Gruczolak? Kłykciny?
Witam. Proszę o poradę i wsparcie otóż.. Podczas wizyty u ginekologa, lekarz najpierw zbadał wziernikiem i aż podskoczy łam bo mnie coś zabolało. Sprawdził palcami i stwierdził, że wyczuwa jakieś zgrubienie, gruczolaka. Ale na badaniu USG dopochwowym nic nie było widać. Dostałam globulki dopochwowe Albothyl i mam się zgłosić. Jeśli nie zniknie to czeka mnie wypalanie.
Cytologię miałam w kwietniu robioną i wszystko ok. Wyszła 1 grupa.
Jakiś czas temu również miałam jakąś kropeczkę na tylnej ściance ale po czopkach zniknęła.
Parę lat temu przypałętały się do mnie kłykciny, które zamrażałam i lekarz twierdzi że jeśli nie byłam szczepiona to mogły teraz wrócić. Wynik na HPV był ujemny. Nie wiem już co mam myśleć.. Jestem załamana. Badania krwi również mam w porządku. Skąd to dziadostwo się bierze? Wspomnę jeszcze że jestem aktualnie na tabletkach na endometriozę i mam plamienia, tylko że już sama nie wiem czy od tabletek czy od tego dziadostwa.. Proszę doradźcie mi coś..
|