Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII

[promyczek2105]

emma, ja nigdy nie miałam blondu,zawsze ciemne włosy no i położyłam tą szlachetną perłę przez opinie dziewczyn w internecie a wyszedł jak mówisz złoto,swietlisty rudy i wszystko razem,a gdybym położyła sam srebrny pył?

[morelle]

Napisane przez emma-e4

ooo, wypróbuję. Alfaparf u mnie wychodził znośnie, ale to jeszcze nie to. Jestem jedną z tych, co mają obsesję popielatego koloru i zawsze wydaje mi się, że odrost jest złoty, rudy, za ciepły. Zastanawiam się nad kolestonem właśnie, ten 12.61 to popiel plus co? 6 to chyba czerwony?

promyczek czasem nie będąc fryzjerem, ale znając swoje włosy wie się lepiej co dobre. U mnie na przykład joanna szlachetna perła nie daje żadnego efektu ochłodzenia, na pasmach włosów chłodnych jest neutralna, na tych ciepłych wydaje mi się, że dodaje blasku, takiej świetlistości, która niestety jest złota raczej. Za to nakładanie farb popielatych, nawet na złoto nie daje u mnie zieleni czy burości, kolor jest delikatnie ochłodzony. Czyli zupełnie nie tak jak każe sztuka fryzjerska.

Nie, ta 6 oznacza w tym przypadku perłę. To odcień popielato-perłowy.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez emma-e4

ooo, wypróbuję. Alfaparf u mnie wychodził znośnie, ale to jeszcze nie to. Jestem jedną z tych, co mają obsesję popielatego koloru i zawsze wydaje mi się, że odrost jest złoty, rudy, za ciepły. Zastanawiam się nad kolestonem właśnie, ten 12.61 to popiel plus co? 6 to chyba czerwony?

promyczek czasem nie będąc fryzjerem, ale znając swoje włosy wie się lepiej co dobre. U mnie na przykład joanna szlachetna perła nie daje żadnego efektu ochłodzenia, na pasmach włosów chłodnych jest neutralna, na tych ciepłych wydaje mi się, że dodaje blasku, takiej świetlistości, która niestety jest złota raczej. Za to nakładanie farb popielatych, nawet na złoto nie daje u mnie zieleni czy burości, kolor jest delikatnie ochłodzony. Czyli zupełnie nie tak jak każe sztuka fryzjerska.

Problem w tym, że często włosy maja tak oporny pigment, że odrost będzie się mniej lub bardziej odznaczał. Lepiej wtedy nie stawiać na ekstra zimne kolory, bo będzie tym bardziej widać kontrast. Lepsza jest nieco cieplejsza farba i schłodzenie włosów kosmetykami.

[emma-e4]

Napisane przez promyczek2105

emma, ja nigdy nie miałam blondu,zawsze ciemne włosy no i położyłam tą szlachetną perłę przez opinie dziewczyn w internecie a wyszedł jak mówisz złoto,swietlisty rudy i wszystko razem,a gdybym położyła sam srebrny pył?

to zależy od włosów, sam srebrny pył może wyjść buro i zielonkawo na tych złotych częściach, często dziewczyny łączą te farby pół na pół i chyba na takie przypadki, że część włosów jest jaśniejsza i bardziej złota, a część to bardziej rudawy blond to chyba dobre rozwiązanie

[promyczek2105]

Nie mam już pomysłu dziewczyny...zrobiłam w weekend 2 kąpiele rozjasniajace, położyłam na to farbę Chantal 9.9 gołębi blond i kolor ledwo drgnal...dalej rudawo żółto nijaki,nie mam już kompletnie pomysłu...

[promyczek2105]

Kolor w świetle dziennym dzień po koloryzacji

[emma-e4]

promyczek2105 jak widzę twoje włosy to myślę "niezły kolor, tylko trochę ochłodzić go i będzie dobrze". ale mam właściwie taki sam i też rozpaczam. Po jakimś czasie farbowania wierzchnia warstwa włosów jest u mnie jaśniejsza, ale pod spodem mniej więcej takie same rudawe,złote. Tak samo odrosty.
Na jakiej wodzie robiłaś farbę? Spróbuj na 3%, włosy mogą wtedy trochę ściemnieć, ale bardziej się ochłodzą. Tonowanie na wysokiem wodzie powoduje, że sama woda utleniona jakby rozjaśnia włosy i wydobywa złote tony

[promyczek2105]

Na zdjęciach wygląda całkiem niezle ale na zywo to nie wiadomo co to, robiłam na wodzie dołączonej do farby czyli znając życie na 9%, myślałam spróbować farbę wellaton 8.1 lub wellaton 8.1 i 9.1 pół na pół, będę próbowała też szamponem z Joanny tonowac

[emma-e4]

kupiłam wczoraj Joanne zimny blond, nałożyłam próbnie na pasemku, żeby zobaczyć czy nadaje się do tonowania. Na wodzie z opakowania, czyli 9% lekko zgasiło rudość/złoto. Bardzo nieznacznie, tylko w porównaniu z resztą włosów widzę to pasemko, że jest trochę inne. Nie popielate, raczej naturalny blond. Popielato złapały tylko końce, które mam jaśniejsze i oczywiście zniszczone, więc nie dziwne, że wchłonęły tak farbę. W sobotę będę próbować na całych włosach, rozrabiając wodę do 3%, widzę że na tak wysokiej naprawdę nie ma sensu działać.

[promyczek2105]

Emma ja też mam tą farbę w domu,jutro spróbuję rozrobic do 3%,najwyżej ciemniejsze będą ale może przygasi ten mój kolor,moje końce też masakra...:/

[emma-e4]

tak jak pisałam, ja mam włosy podobne jak ty (gdzieś na poprzedniej stronie wrzucałam zdjęcie), tylko moje są jaśniejsze - na wierzchu i na końcach. Problemem są zrudziały odrost, jakieś 8-10 cm i ta część pod spodem, najciemniejsza. Na niej zrobiłam próbę, na pasemku szerokości 3-4 cm. Uzyskłam coś jak tu na obrazku - kolor trochę zgaszony, ale bez mocnego popielu. Taki naturalny blond, który trochę ocieplił się od słońca. Dla mnie efekt jeszcze za mało zimny, ja nawet jakbym miała siwe czy szare włosy po farbowaniu byłabym zadowolona. Chcę jak najdalej od ciepłego blondu, którego mam dość.

[emma-e4]

Wrzucam efekt po farbie joanna naturia zimny blond. Nakładany na 20-30 minut, na całość włosów z wodą 3%. Włosy wcześniej rozjaśniłam rozjaśniaczem też na wodzie 3%, były wściekle pomarańczowo-żółte, farba ładnie je zgasiła. Na najjaśniejszych efekt jest popielaty, wręcz siwy, na tych, które były najbardziej rude jest to taki ciemny beżowy blond. Kolor chwalony przez moją fryzjerkę, która nie mogła uwierzyć, że zrobiłam to sama. Myślę, że farba dobrze się sprawdzi do zgaszenia koloru do rozjaśnianiu, ale uwaga - przyciemnia włosy.

[invi_08]

Ładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ishani]

Napisane przez Ishani

Cześć dziewczyny,

Przychodzę z prośbą o poradę. Jakiś czas temu postanowiłam zacząć farbować włosy w domu. "Problem" polegał na tym, że miałam duży odrost swoich naturalnych, a na dole włosy na których robione były refleksy oraz baleyage rozjaśniaczem. Po Waszych poradach postanowiłam nałożyć farbę alfaparf evolution w odcieniu 9 i rozjaśniacz 6%. Efekt: Moje naturalne wyszły rude
Poszłam do fryzjerki, polecanej na tym forum jako specjalistki od blondów, i miała wyrównać odcienie na górze i na dole, pamiętam, że pokazywała mi, że będzie nakładać jak najchłodniejszy odcień (9.13 i 9.11, tylko nie wiem jakiej firmy). Efekty były prawie żadne, włosy dalej są na górze rudawe. Następnie była próba u mnie na chacie zapieniania Joanną "gołębi popiel". Włosy na górze trochę mniej rude, za to te na dole, już bardzo chłodne, zrobiły się lekko siwe
Postanowiłam się jednak nie poddawać, zwłaszcza, że nie mam żadnego zaufanego fryzjera, i szkoda mi zresztą tyle kasy.

No to teraz foty:
Fota 1: mój naturalny odrost, a włosy na dole to efekt refleksów, baleyage i słońca. Jak dla mnie odcień idealny, chciałabym coś takiego uzyskać, ewentualnie 1 ton ciemniejsze.

Fota 2: Włosy po wizycie u fryzjerki, która miała wyrównać odcienie po moim rozjaśnianiu. Efekty jak widać dosyć mizerne. Z tego co wiem to ona też użyła wody o sile 6%

Fota 3, 4, i 5: Włosy w chwili obecnej, niecały miesiąc temu były zapieniane gołębim popielem. Jak widać odcień wygląda różnie w zależności od światła (na zdjęciu z tyłu są o wiele bardziej rude niż na zdjęciu z przodu). Moim zdaniem nie są aż tak rude, jak na zdjęciu z tyłu.

Dziewczyny, help! Co dalej? Rozważam dalsze farbowanie alfaparfem, tylko teraz nie wiem czy 11.11/11.21, czy może 9.21/10.21 ? Czy farba 6% będzie za słaba biorąc pod uwagę jaki efekt chcę uzyskać? Od razu dodam też, że wiem, że będzie ciężko to ujednolicić przy moich umiejętnościach, nie jest to dla mnie aż tak ważne, przede wszystkim chciałabym pozbyć się tej rudości.

Wrzucam jeszcze dwie foty dziewczyny z intagrama, ja bym chciała coś podobnego do tego odcienia, który ona ma na długości Jak widać odcień jest inny od tego na zdjęciu nr. 1, bo nie zależy mi na czymś super-konkretnym. Ważne, żeby był jaśniejszy od moich naturalnych, niezbyt żółty, i żeby zeszła ta cholerna rudość, a ja będę szcześliwa :P

Hej dziewczyny, może dacie radę coś doradzić?

[Weronisia]

Jeśli chcesz pozbyć się rudości, to nie nakładaj odcienia z .21 po kropce. Lepiej .11
Polecam ci Alfaparf 10.1 lub 11.11 na oxy 9% na te ciemniejsze/rude partie.
Resztę mogłabyś stosować 10.21 z oxy 3%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ishani]

Napisane przez Weronisia

Jeśli chcesz pozbyć się rudości, to nie nakładaj odcienia z .21 po kropce. Lepiej .11
Polecam ci Alfaparf 10.1 lub 11.11 na oxy 9% na te ciemniejsze/rude partie.
Resztę mogłabyś stosować 10.21 z oxy 3%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dlaczego .21 nie na rudy nie, a na długość już tak? Tak z ciekawości

[Weronisia]

Napisane przez Ishani

A dlaczego .21 nie na rudy nie, a na długość już tak? Tak z ciekawości

.21 bardziej się nadaje do żółtych włosów. U mnie ten odcień wzmocnił rudość. Natomiast sama popiel jest najiepsza na rudości. Jednak tam gdzie włosy wcześniej były rozjaśnione rozjaśniaczem, to mogą wyjść szare, bure, glonowate. Dlatego na te włosy lepiej dać .21, albo nawet sam kolor bez odcienia np. 10 lub zmieszane pół na pół 10 i 10.21

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ishani]

Napisane przez Weronisia

.21 bardziej się nadaje do żółtych włosów. U mnie ten odcień wzmocnił rudość. Natomiast sama popiel jest najiepsza na rudości. Jednak tam gdzie włosy wcześniej były rozjaśnione rozjaśniaczem, to mogą wyjść szare, bure, glonowate. Dlatego na te włosy lepiej dać .21, albo nawet sam kolor bez odcienia np. 10 lub zmieszane pół na pół 10 i 10.21

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, a możesz polecić jakąś instrukcję jak przeprowadzić takie farbowanie, że kładę dwa odcienie? Kłaść te dwie farby jednocześnie, czy jedna po drugiej (Która pierwsza) ?


Btw czy wyjdzie mi coś takiego? Bo dla mnie te są jednak za jasne:
http://blogblondbunny.blogspot.com/2...1111-1120.html

[Weronisia]

Napisane przez Ishani

Hej, a możesz polecić jakąś instrukcję jak przeprowadzić takie farbowanie, że kładę dwa odcienie? Kłaść te dwie farby jednocześnie, czy jedna po drugiej (Która pierwsza) ?


Btw czy wyjdzie mi coś takiego? Bo dla mnie te są jednak za jasne:
http://blogblondbunny.blogspot.com/2...1111-1120.html

Te są jaśniejsze bo to poziom 11.
Dlatego proponuję ci poziom 10. A jeśli jeszcze się boisz, że za jasno to weź 9. Ale mi 9 wyszło dość ciemno i rudawo.

Nie jestem fryzjerka,więc trudno mi tu coś doradzać. Mogę tylko napisać jak ja robię. A więc najpierw kładę farbę na odrosty i te rudości, np. 10/1 z oxy 9% (moje naturalne włosy to blond z poziomu 8. Na ciemniejsze jakieś brązy może być potrzebny oxy 12%)
Potem na resztę, czyli te jaśniejsze partie włosów dokładam inny odcień. Jeśli wcześniej był tam rozjaśniacz, to polecam zmieszać 10 z 10/2 lub z 10/21( ale popiel może sprawić, że pojawią się szare/bure reflexy) lub nawet tylko samo 10 ale na oxy 3%.
Tuż przed zmyciem farby trzeba zwilżyć trochę i zmalaksować, i po 3-5 minutach wszystko spłukać.
Samemu nie jest łatwo. Ja nieraz proszę córkę o pomoc, bo z tyłu głowy nic nie widać.

10/1 - jeśli włosy są rudawe
10/2 - jeśli włosy wpadają w żółtko
10/21 - jeśli są ni to rude, ni to żółte
10 - jeśli są rozjaśnione, wytrawione wręcz do białości, czyli bez żółtka czy rudego, a trzeba włosom nadać kolor.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Weronisia]

Tak u mnie wychodzi Alfaparf 10/1
1490351815204.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ishani]

Napisane przez Weronisia

Tak u mnie wychodzi Alfaparf 10/1
Załącznik 6986356

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo ładny, aczkolwiek dla mnie wciąż ciut za jasne.
Ten wydaje mi się idealny:
http://blogblondbunny.blogspot.com/2...or-91-801.html

ale trochę się boję nakładać tą oksy 12%, ona chyba zniszczy włosy?
Wrzucałam fotę moich naturalnych (odrost na zdjęciu nr 1). Czy w moim przypadku 9% wystarczy?

[maiia]

Napisane przez Weronisia

Tak u mnie wychodzi Alfaparf 10/1
Załącznik 6986356

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z jaką wodą, ile trzymałaś, na jakim poziomie masz odrost? PRZEPIĘKNE !!

[Weronisia]

Ojej dziewczyny dziękuję. Ale
Ja mam włosy moje na poziomie 8, taki chłodny blond, ale farby łapie na ciepło i albo walczę z rudością albo ze złotem.
Używam na odrost oxy 9%
Alfaparf wychodzi mi najchlodniej.

Jeśli mój kolor wygląda za jasno, to wystarczy wziąć poziom 9. Oxy 9% teoretycznie powinno wystarczyć. Jeśli jednak wiesz, że twoje włosy są oporne na rozjaśnianie/farbowanie, to możesz użyć 12% ale ja na twoim miejscu najpierw spróbowałabym 9% , bo gdy ja używałam 9/1 to nawet brałam oxy 6%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maiia]

Nigdy nie położyłabym na włosy oksy 9%. Do 12% nawet nie zbliżam się myślami. Maksymalne stężenie to 7,5% i to też tylko na włosach od spodu, tych najmocniejszych.

Zafarbowałam odrosty (natura na poziomie 4 - 5) alfaparfem rozjaśniającą 11.11 z wodą 6% trzymałam prawie godzinę. Skronie natomiast alfaparf 10.21 z wodą 3% i trzymałam 35 minut. Ktoś mi wyjaśni dlaczego włosy na skroniach wyszły mi jaśniejsze ?

[Agueda_]

Może dlatego że na skroniach są dużo suchsze i cieńsze włosy. Mi zawsze na skroniach wychodzą prawie białe i czasem urywają się. Reszta włosów na poziomie 9 i w ogóle nie zniszczone. A wszystkie włosy farbuję tak samo.

[Weronisia]

Napisane przez maiia

Nigdy nie położyłabym na włosy oksy 9%. Do 12% nawet nie zbliżam się myślami.

No cóż.... można ci pozazdrościć
Ja mam włosy blond, ale nawet jakbym trzymała dwa dni farbę na wlosach, to i tak wyszłyby nie tak jak trzeba...
Muszę mieć 9% niestety.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ishani]

Dziewczyny a gdzie można podejrzeć te poziomy odcieni włosów?

[maiia]

Napisane przez Agueda_

Może dlatego że na skroniach są dużo suchsze i cieńsze włosy. Mi zawsze na skroniach wychodzą prawie białe i czasem urywają się. Reszta włosów na poziomie 9 i w ogóle nie zniszczone. A wszystkie włosy farbuję tak samo.

Pewnie masz rację...

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez Weronisia

No cóż.... można ci pozazdrościć
Ja mam włosy blond, ale nawet jakbym trzymała dwa dni farbę na wlosach, to i tak wyszłyby nie tak jak trzeba...
Muszę mieć 9% niestety.

Pozazdrościć mnie? Mój odcień jest beznadziejny. Powinnam położyć z wodą 9% by był choć ton jaśniejszy ale nie mogę się przemóc tak bardzo boję się zniszczeń Zbyt długo walczyłam o zdrowe, grube włosy. A Twoje włosy są CUDOWNE (jeżeli zdjęcie tych obłędnych loków na zdjęciu jest Twoje ) Zero zniszczeń, lśniące, grube i ten kolor... Ach...

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Napisane przez Ishani

Dziewczyny a gdzie można podejrzeć te poziomy odcieni włosów?

Ale chcesz zobaczyć odcienie natury czy odcienie Alfaparfu? Zresztą i to i to znajdziesz w internecie. Musisz szukać palety odcieni tej farby w internecie jeżeli chodzi Ci o to drugie, na pewno znajdziesz

[Ishani]

Napisane przez maiia

Ale chcesz zobaczyć odcienie natury czy odcienie Alfaparfu? Zresztą i to i to znajdziesz w internecie. Musisz szukać palety odcieni tej farby w internecie jeżeli chodzi Ci o to drugie, na pewno znajdziesz

Chodzi mi o to, jak mówicie, że macie swoje naturalne włosy w odcieniu 4-5 albo 8

[maiia]

Napisane przez Ishani

Chodzi mi o to, jak mówicie, że macie swoje naturalne włosy w odcieniu 4-5 albo 8

3 - czerń
4 - ciemny brąz
5 - brąz
6- jasny brąz
7 - ciemny blond
8 - blond
9 - jasny blond

oraz 10 i 11 czyli wymarzone odcienie wszystkich blondynek jasny i superjasny blond

To tak mniej więcej. Wpisz sobie w wyszukiwarkę odcienie naturalnych włosów i sprawdź grafikę, na pewno będzie mnóstwo wyników

[Ishani]

Napisane przez maiia

3 - czerń
4 - ciemny brąz
5 - brąz
6- jasny brąz
7 - ciemny blond
8 - blond
9 - jasny blond

oraz 10 i 11 czyli wymarzone odcienie wszystkich blondynek jasny i superjasny blond

To tak mniej więcej. Wpisz sobie w wyszukiwarkę odcienie naturalnych włosów i sprawdź grafikę, na pewno będzie mnóstwo wyników

To chyba będzie najbardziej adekwatna grafika. To ja mam naturalne na poziomie 7 (chociaż tak mi jaśnieją od słońca, że wszyscy uważają mnie za blondynkę). Moje farbowane bym powiedziała, że wyglądają teraz jak 9tka, też takie ryże....
Chyba zastosuję na nie wodę 6%, skoro to nie kwestia jasności, a odcienia, który trzeba ochłodzić..