Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII

[morelle]

Napisane przez cherry_lady1

Jestem po farbowaniu Goldwell 11N z oksydantem 9%. Odrost nie złapał idealnie, tak lekko rudawo - żółto, a w miejscach przy twarzy złapało niebieski poblask.
Odrost trzymałam dłużej niż na ulotce, bo 50 min, a potem malaks na 10 min.

Ogólnie jestem zadowolona, ale wiadomo, chciałabym, żeby było jeszcze lepiej

Kupiłam też farbę Goldwell 11A i tak się zastanawiam, czy następnym razem może użyć oksydant 12% i w połączeniu z popielatą farbą już będzie ładniej?

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

[/COLOR]

Napisane przez cherry_lady1

Jestem po farbowaniu Goldwell 11N z oksydantem 9%. Odrost nie złapał idealnie, tak lekko rudawo - żółto, a w miejscach przy twarzy złapało niebieski poblask.
Odrost trzymałam dłużej niż na ulotce, bo 50 min, a potem malaks na 10 min.

Ogólnie jestem zadowolona, ale wiadomo, chciałabym, żeby było jeszcze lepiej

Kupiłam też farbę Goldwell 11A i tak się zastanawiam, czy następnym razem może użyć oksydant 12% i w połączeniu z popielatą farbą już będzie ładniej?

Nie ma pewności, twoje włosy to pokażą. Wysoki oksydant nie gwarantuje chłodnego odcienia, czasem nawet wraz z procentami rośnie ryzyko żółci. Może być tak, że odrost wciąż będziesz miała żółty, a długości coraz chłodniejsze i bardziej będzie się rzucał w oczy. Z popielami tak bywa. Radziłabym ci Koleston, bodajże odcień 12/81 lub 12/61. Chyba ten drugi. On wychodzi bardzo ładnie na odroście, nawet bardzo ciemnym.

[cherry_lady1]

Napisane przez morelle

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

[/COLOR]

Nie ma pewności, twoje włosy to pokażą. Wysoki oksydant nie gwarantuje chłodnego odcienia, czasem nawet wraz z procentami rośnie ryzyko żółci. Może być tak, że odrost wciąż będziesz miała żółty, a długości coraz chłodniejsze i bardziej będzie się rzucał w oczy. Z popielami tak bywa. Radziłabym ci Koleston, bodajże odcień 12/81 lub 12/61. Chyba ten drugi. On wychodzi bardzo ładnie na odroście, nawet bardzo ciemnym.

Ale ja farbowałam 11N - naturalny, superjasny blond i tak wyszło.

Czyli niestety, metodą prób i błędów muszę dopasować sobie farbę, która idealnie złapie.

Farbowałam wcześniej moje włosy na poziomie 9 - Joanną Srebrny pył - przy utlenianiu na głowie była intensywnie fioletowa. Na długości pięknie wychładzała włosy, a odrost to dopiero był rudy, więc nie wiem czy tak dobrze mi służy przewaga fioletu - a w Kolestonie 6 to chyba fiolet z tego, co pamiętam.

Dziewczyny chwalą Alfaparf 11.11. A Ty masz doświadczenie z Kolestonem?

[morelle]

Napisane przez cherry_lady1

Ale ja farbowałam 11N - naturalny, superjasny blond i tak wyszło.

Czyli niestety, metodą prób i błędów muszę dopasować sobie farbę, która idealnie złapie.

Farbowałam wcześniej moje włosy na poziomie 9 - Joanną Srebrny pył - przy utlenianiu na głowie była intensywnie fioletowa. Na długości pięknie wychładzała włosy, a odrost to dopiero był rudy, więc nie wiem czy tak dobrze mi służy przewaga fioletu - a w Kolestonie 6 to chyba fiolet z tego, co pamiętam.

Dziewczyny chwalą Alfaparf 11.11. A Ty masz doświadczenie z Kolestonem?

Natury lubią wychodzić żólto ale popiele też. Musisz metodą prób i błędów sprawdzić. Inaczej się nie da. Ale w Kolestonie masz nie tylko fiolet, popiel też - w tym właśnie rzecz. To połączenie mnie osobiście dało bardzo ładny efekt.

[Gonia]

dziewczyny, warte to coś ? https://fryzart.pl/product-pol-19283...ON-150-ml.html

[cherry_lady1]

Napisane przez morelle

Natury lubią wychodzić żólto ale popiele też. Musisz metodą prób i błędów sprawdzić. Inaczej się nie da. Ale w Kolestonie masz nie tylko fiolet, popiel też - w tym właśnie rzecz. To połączenie mnie osobiście dało bardzo ładny efekt.

Musiałam pofarbować naturą, bo były wcześniej zrobione całe rozjaśniaczem i mógł wyjść glon.

Może dokupię perłę z Goldwell, pomieszam z popielem i akurat wyjdzie.

Ale zastanawiam się czy może nie zwiększyć oksydantu? Może niekoniecznie 12% a pomieszać 9% z 12% i wyjdzie wtedy 10,5%?

[morelle]

Napisane przez cherry_lady1

Musiałam pofarbować naturą, bo były wcześniej zrobione całe rozjaśniaczem i mógł wyjść glon.

Może dokupię perłę z Goldwell, pomieszam z popielem i akurat wyjdzie.

Ale zastanawiam się czy może nie zwiększyć oksydantu? Może niekoniecznie 12% a pomieszać 9% z 12% i wyjdzie wtedy 10,5%?

Możesz tak zrobić. Ale wysoki oksydant to nie wszystko. Problem często tkwi w samej farbie. Jedna są słabsze, inne mocniejsze.

[cherry_lady1]

Napisane przez morelle

Możesz tak zrobić. Ale wysoki oksydant to nie wszystko. Problem często tkwi w samej farbie. Jedna są słabsze, inne mocniejsze.

Być może tak jest. Ale dokończę te farby, które mam. Następne farbowanie to zmieszam 11N z 11A. Jak wykończę Goldwell, to spróbuję Alfaparf albo Koleston.

A Ty używałaś Alfaparf?
Czy tylko Koleston Ci się sprawdził?

[morelle]

Napisane przez cherry_lady1

Być może tak jest. Ale dokończę te farby, które mam. Następne farbowanie to zmieszam 11N z 11A. Jak wykończę Goldwell, to spróbuję Alfaparf albo Koleston.

A Ty używałaś Alfaparf?
Czy tylko Koleston Ci się sprawdził?

Używałam i Alfaparfu i Kolestonu. Alfaparf był za słaby. Koleston dużo lepiej rozjaśnia i daje trwalszy efekt.

[emma-e4]

To może jeszcze ja dorzucę swój głos. Z farb, które wymieniacie farbowałam alfaparf 11.11. Tak chwalona jako najlepszy sposób na popielaty blond, nawet na ciemnych włosach. Na moich (odrost poziom 7) na wodzie 9% odrost ciemniejszy i rudawy, na wodzie 12% jaśniej ale złoto-żółto.
Joanna srebrny pył na wodzie 9% - ciemny, rudawy odrost, wg mnie ona nadaje się tylko do tonowania, bardzo słabo rozjaśnia, u mnie różnica do natury była o 1 ton.
Teraz kilka ostatnich farbowań - Oyster 12.9, z dodatkiem popielatego tonera nawet. Na wodzie 9% ciemno i odrost wcale nie zimny, ale znośny, na wodzie 12% jaśniej, złoto a odrost po 2 tygodniach jest tak rudy i obrzydliwy że nie mogę na siebie patrzeć.
Chyba zacznę farbować samym popielatym tonerem
Ogólnie, na mocniejszą wodę moje włosy reagują takim złotym kurczakiem, że szybko żałuję farbowania.
Następny zakup to koleston, nie wiem jaki odcień, najbardziej chłodny wybrać.

[morelle]

Napisane przez emma-e4

To może jeszcze ja dorzucę swój głos. Z farb, które wymieniacie farbowałam alfaparf 11.11. Tak chwalona jako najlepszy sposób na popielaty blond, nawet na ciemnych włosach. Na moich (odrost poziom 7) na wodzie 9% odrost ciemniejszy i rudawy, na wodzie 12% jaśniej ale złoto-żółto.
Joanna srebrny pył na wodzie 9% - ciemny, rudawy odrost, wg mnie ona nadaje się tylko do tonowania, bardzo słabo rozjaśnia, u mnie różnica do natury była o 1 ton.
Teraz kilka ostatnich farbowań - Oyster 12.9, z dodatkiem popielatego tonera nawet. Na wodzie 9% ciemno i odrost wcale nie zimny, ale znośny, na wodzie 12% jaśniej, złoto a odrost po 2 tygodniach jest tak rudy i obrzydliwy że nie mogę na siebie patrzeć.
Chyba zacznę farbować samym popielatym tonerem
Ogólnie, na mocniejszą wodę moje włosy reagują takim złotym kurczakiem, że szybko żałuję farbowania.
Następny zakup to koleston, nie wiem jaki odcień, najbardziej chłodny wybrać.

Tak, Alfaparf słabo rozjaśnia zwłaszcza na swoim własnym oksydancie. A co do Kolestonu - chyba najzimniejsza jest seria z 96 po kropce.

[Weronisia]

Napisane przez morelle

Używałam i Alfaparfu i Kolestonu. Alfaparf był za słaby. Koleston dużo lepiej rozjaśnia i daje trwalszy efekt.

No i czemu napisałaś to dopiero teraz? właśnie zamówiłam dwie tubki Alfaparf, co mi starczy na 4 farbowania.
Ja z Alfaparf jestem zadowolona, ale jak ktoś pisze, że Koleston jest lepszy, to kupiłabym go, bo Koleston lubiłam kiedyś w brązach.
No cóż... mam zapas Alfaparfu i jak mi się skończy, to wyprobuję Koleston.

Alfaparf robię na 9% . Przy moim naturalnym poziomie 8, rozjasnia mi bardzo ładnie do białości, ale niestety po jakimś czasie zaczyna żółknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cherry_lady1]

Napisane przez morelle

Używałam i Alfaparfu i Kolestonu. Alfaparf był za słaby. Koleston dużo lepiej rozjaśnia i daje trwalszy efekt.

No, to już wiem, jaką farbę następną kupuję. Na pewno Koleston. A oksydant 9% z Joanny może być? Czy kupić oryginalny Welloxon?

Goldwell nie wyszedł tak bardzo źle, może uda mi się jutro zrobić zdjęcie w świetle dziennym, bo mój pokój bardzo przekłamuje kolory. Telefon trochę też podbija rudość.

Tylko dobór odcienia, Ty mi polecałaś 12/61, że najlepiej rozjaśniał Ci włosy beż żółci i rudego?
12/96 wydaje się być najjaśniejszą platyną w palecie.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

https://www.youtube.com/watch?v=BM5plDeKASY

A tu wam wstawię link, do dziewczyny, która ma mieszankę farb blond Kolestonu, nawet z dokładnymi miarami wagowymi podanymi w opisie i wychodzi jej pięknie.

Edit: Chciałam Wam jeszcze napisać, że dziwiło mnie, że po farbowaniu u fryzjera głowa mnie piekła jeszcze 1 dzień, do póki sama nie umyłam włosów. Myślałam, że to po prostu podrażnienie... Bardzo się myliłam. Pofarbowałam Goldwellem z wodą 9%, tylko sama dokładnie włosy umyłam przy skórze i żadnego szczypania, swędzenia i pieczenia. Jak przyjdzie mi farbować u fryzjerki, to powiem, że życzę sobie bardzo dokładnego spłukania farby, a nie takie tylko ochlapanie. 3 razy już mi się to zdarzło.
Poza tym, uświadomiłam sobie, że moja fryzjerka popełniła błąd przy rozjaśnianiu moich włosów i to dość duży, ale dopiero po czasie. Ech, te fryzjerki. To moja koleżanka i wzięła mało kasy po znajomości, ale zrobiła ewidentny błąd.

[anjanka22]

Hej no więc tak jak pisałam wcześniej miałam ombre i marzył mi się beżowy blond i udało się ,mam takie pytanie bo znajoma mówiła , że po dekolorze kolor bedzie sie spłukiwał , wizyte mam dopiero we wrześniu czy maski z pigmentacją moge używać ?

[morelle]

[QUOTE=cherry_lady1;752719 51]No, to już wiem, jaką farbę następną kupuję. Na pewno Koleston. A oksydant 9% z Joanny może być? Czy kupić oryginalny Welloxon?

Goldwell nie wyszedł tak bardzo źle, może uda mi się jutro zrobić zdjęcie w świetle dziennym, bo mój pokój bardzo przekłamuje kolory. Telefon trochę też podbija rudość.

Tylko dobór odcienia, Ty mi polecałaś 12/61, że najlepiej rozjaśniał Ci włosy beż żółci i rudego?
12/96 wydaje się być najjaśniejszą platyną w palecie.[COLOR=Silver]

Teoretycznie tak się wydaje, ale .96 to bardzo zimny kolor, i może z tego powodu wcale nie wychodzi jaśniej od .61. Oksydant możesz dac Joanny, spokojnie.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Weronisia

No i czemu napisałaś to dopiero teraz? właśnie zamówiłam dwie tubki Alfaparf, co mi starczy na 4 farbowania.
Ja z Alfaparf jestem zadowolona, ale jak ktoś pisze, że Koleston jest lepszy, to kupiłabym go, bo Koleston lubiłam kiedyś w brązach.
No cóż... mam zapas Alfaparfu i jak mi się skończy, to wyprobuję Koleston.

Alfaparf robię na 9% . Przy moim naturalnym poziomie 8, rozjasnia mi bardzo ładnie do białości, ale niestety po jakimś czasie zaczyna żółknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli jesteś zadowolona z Alfaparfu, sprawdza ci się, to zużyj go. Koleston jest jednak trwalszą farbą, może dlatego, że jest silniejszy.

[cherry_lady1]

[QUOTE=morelle;75358581]

Napisane przez cherry_lady1

No, to już wiem, jaką farbę następną kupuję. Na pewno Koleston. A oksydant 9% z Joanny może być? Czy kupić oryginalny Welloxon?

Goldwell nie wyszedł tak bardzo źle, może uda mi się jutro zrobić zdjęcie w świetle dziennym, bo mój pokój bardzo przekłamuje kolory. Telefon trochę też podbija rudość.

Tylko dobór odcienia, Ty mi polecałaś 12/61, że najlepiej rozjaśniał Ci włosy beż żółci i rudego?
12/96 wydaje się być najjaśniejszą platyną w palecie.[COLOR=Silver]

Teoretycznie tak się wydaje, ale .96 to bardzo zimny kolor, i może z tego powodu wcale nie wychodzi jaśniej od .61. Oksydant możesz dac Joanny, spokojnie.

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------



Jeśli jesteś zadowolona z Alfaparfu, sprawdza ci się, to zużyj go. Koleston jest jednak trwalszą farbą, może dlatego, że jest silniejszy.

A próbowałaś robić mieszanki Kolestonu np. 12/61 z 12/1? Czy ten 12/61 Cię w pełni satysfakcjonował? To coś, jak 11.21 Alfaparfu i wychodzi perłowo?

Dokupię oksydant 12% z Joanny i będę mieszać w razie czego z 9% albo stosować sam 12%, jeśli okaże się lepszy.

Mojej mamie tak się spodobała ta seria Acid Balance, że mi zabierze te mniejsze pojemności na swoje krótkie włosy, a ja muszę teraz zamówić znowu dla siebie, bo jestem bardzo zadowolona z efektów po farbowaniu. Jak od fryzjera, a kosztuje grosze i ten zapach winogronowy

[morelle]

[QUOTE=cherry_lady1;753786 46]

Napisane przez morelle

A próbowałaś robić mieszanki Kolestonu np. 12/61 z 12/1? Czy ten 12/61 Cię w pełni satysfakcjonował? To coś, jak 11.21 Alfaparfu i wychodzi perłowo?

Dokupię oksydant 12% z Joanny i będę mieszać w razie czego z 9% albo stosować sam 12%, jeśli okaże się lepszy.

Mojej mamie tak się spodobała ta seria Acid Balance, że mi zabierze te mniejsze pojemności na swoje krótkie włosy, a ja muszę teraz zamówić znowu dla siebie, bo jestem bardzo zadowolona z efektów po farbowaniu. Jak od fryzjera, a kosztuje grosze i ten zapach winogronowy

Nie, tego nie próbowałam. 12.61 poleciła mi pani w hurtowni fryzjerskiej, gdy zobaczyła mojego kurczaka po Alfaparfie ha ha

[cherry_lady1]

Napisane przez morelle

Nie, tego nie próbowałam. 12.61 poleciła mi pani w hurtowni fryzjerskiej, gdy zobaczyła mojego kurczaka po Alfaparfie ha ha

Wstawię Wam zdjęcia, to będzie najlepiej ocenić. Zdjęcia robione na balkonie w pochmurny dzień. Tydzień po Farbowaniu Goldwell 11N - superjasny naturalny blond.


Pierwsze zdjęcie po lewej - mój przedziałek na co dzień
Drugie zdjęcie po prawej - przedziałek na środku, żeby pokazać, że odrost nie złapał.
Jak się okazuje, złapał na złoto - żółto i wcale nie tak źle

I co byście radziły? Dołożyć coś z fioletem i zwiększyć wodę?

[emma-e4]

cherry_lady1 a nie wystarczy ci po farbowaniu robić fioletową płukankę? masz jasne włosy, rownomierny kolor, wydaje mi się, że ładnie by je ochłodziło

[MissLilyOfTheValley]

Hej dziewczyny, dziekuje wam wszystkim za rady i opinie co do koloru! Powiem wam, ze zgadzam sie z wami- blond to chyba jednak nie moja bajka, przynajmniej nie taki na calej glowie :P
Podziele sie z wami mala aktualizacja,jako ze kilka dni temu odwiedzilam fryzjera. Moze ktos jest ciekawy, choc juz nie jestem blondynka, wiec troche chyba offtop
Wyszlo inaczej, niz planowalam, ale jestem super zadowolona. Na wlosy poszly dwe mieszanki farb, pozniej jeszcze tonowanie 10.21 (co daje mi super rozowe poblyski w sloncu za kilka myc sie pewnie splucze, ale mysle zeby sobie kupic jakas rozowa plukanke dla podtrzymania efektu) i tak wyszedl rozany, chlodny braz. Ogolnie teraz chcialysmy naprawic ten kolor, wyprowadzic z tych zolci i zieleni gnieniegdzie przebujajacych, a mysle, ze za kilka miesiecy poszalejemy z jasniejszymi refleksami badz jakims ombre.

[cherry_lady1]

Napisane przez emma-e4

cherry_lady1 a nie wystarczy ci po farbowaniu robić fioletową płukankę? masz jasne włosy, rownomierny kolor, wydaje mi się, że ładnie by je ochłodziło

Mam fioletową odżywkę z Joanny i będę też próbować, jak włosy mi zżółkną po czasie. Całych włosów nie mam równomiernych, dolne partie mam niestety ciemniejsze, ale nie będę ich już katować dekoloryzacją. Po prostu z czasem je zetnę, bo włosy mi szybko rosną. A jak biorę preparaty typu Skrzypovita, to już naprawdę ultraszybko.

Na razie zamówiłam oksydant 12% i Goldwell 11 V. Przy kolejnym farbowaniu zmieszam 11A z 11V.
Ten 11N miał w sobie odrobinę popielu i podoba mi się efekt nawet przyciemnienia włosów, które po rozjaśniaczu przy głowie były dosłownie białe.

Nawet wagę elektroniczną kupiłam, więc mam już super zestaw do farbowania

Wolę sama eksperymentować, bo koszt farbowania moich odrostów to 12,3 zł (pół tubki farby) a nie u fryzjera zostawiać kupę kasy za głupie farbowanie, które i tak może nie wyjść tak, jakbym chciała.

[anjanka22]

Dziewczyny jestem po dekoloryzacji z ombre na beżowy blond czubek głowy miałam ciemny brąz i góra zaczyna mi rudzieć wizyte u fryzjera mam dopiero pod koniec września . Czy szampon niebieski zniweluje troszkę tą lekką rudość? Bo chce maske pigmentującą położyć później ale chce troszke zniwelować poświate.

[angeeelika025]

Cześć.. jestem załamana..potrzebuje Waszej pomocy !
Lublin ,Puławy okolice !
Zacznę od poczatku.. dwa dni temu pojechałam do fryzjera SUPER POLECANEGO MISTRZA w jednym z miast ,pojechałam z nadzieją zrobienia pięknego blondu o ktory walczę już kilka lat z natury mam włosy koloru brąz hmm z duża ilością pigmentu rudego ,ale typowym rudzielcem nie byłam rozjaśniałam włosy co jakiś czas aby osiągnąć wymarzony cel.. aktualnie siedzę w łóżku z czarnymi włosami popielaty blond.. hit sezonu ,szkoda ,że tego nie chciałam.. na dodatek zapłaciłam 350zł ponieważ już nie chciałam robić afery.. fryzjer stwierdził ,że nic innego nie dało się zrobić na moich włosach chociaż po wcześniejszym pokazaniu zdjęcia i opisaniu koloru jaki chciałam mieć powiedział ,że jest w stanie to zrobić..
Czy jest jeszcze jakiś ratunek dla moich włosów i powrót do blodnu ? na dole dodam wam zdjęcia jakie włosy miałam przed mniej wiecej a jakie mam teraz oraz jakie chciałam mieć .. znacie kogos kto byłby wstanie naprwic to wszystko ?! cena nie gra roli ! polecajcie proszeee !

[Selyuna]

Napisane przez morelle

Tak, Alfaparf słabo rozjaśnia zwłaszcza na swoim własnym oksydancie. A co do Kolestonu - chyba najzimniejsza jest seria z 96 po kropce.

Cholera, czemu tego nie wiedziałam wcześniej Odrost na Alfaparfie 11.11 i 11.21 albo mieszanka, na wodzie Alfaparfu 12%, zawsze wychodził mi pomarańczowy. Ostatnio próbowałam też Igora Royal highlift 11.11 i ten sam problem, Marijel highlift Ash+ też nie dał rady...
Obecnie się poddałam i zrobiłam rozjaśniaczem przed farbą, a właściwie kąpiel rozjaśniającą. Czeka też na wypróbowanie Yellow 10.21 i 9.21 (dziwna sprawa, w Rossmannie były za chyba 16 zł za tubkę). A potem w następnej kolejności spróbuję ten Koleston 11.96 może.
Ale jak pomyślę że to mogła nie być wina tych farb tylko wody Alfaparfu.. Grrr. Joanny będzie dobra? Albo Blondme czy inna Igora?

[Weronisia]

Angeeelika25 wyszedł ci przecudny kolor. Szkoda, że ci się nie podoba.
Teraz zostaw to. Ta szarość się wypłucze. Przy codziennym myciu po 2 tygodniach będzie mniej szaro. Szkoda by było niszczyć teraz włosy kolejnym farbowanie. Odczekaj trochę. Chociaż te 2-4 tygodnie. Potem zrób znowu zdjęcie i wklej, to coś się poradzi.

Selyuna a może to nie wina farb tylko źle dobranego oxydantu. Jaki masz naturalny odrost? Próbowałaś robić 9% ? Bo im większy procent, tym może być rudziej.
Ja mam z natury blond i robię na 9% i wychodzi mi wręcz biało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle]

Napisane przez Selyuna

Cholera, czemu tego nie wiedziałam wcześniej Odrost na Alfaparfie 11.11 i 11.21 albo mieszanka, na wodzie Alfaparfu 12%, zawsze wychodził mi pomarańczowy. Ostatnio próbowałam też Igora Royal highlift 11.11 i ten sam problem, Marijel highlift Ash+ też nie dał rady...
Obecnie się poddałam i zrobiłam rozjaśniaczem przed farbą, a właściwie kąpiel rozjaśniającą. Czeka też na wypróbowanie Yellow 10.21 i 9.21 (dziwna sprawa, w Rossmannie były za chyba 16 zł za tubkę). A potem w następnej kolejności spróbuję ten Koleston 11.96 może.
Ale jak pomyślę że to mogła nie być wina tych farb tylko wody Alfaparfu.. Grrr. Joanny będzie dobra? Albo Blondme czy inna Igora?

Oczywiście, że może być Joanna, Scandia jest dobra i tania. Alfaparf jest bardzo łagodna farba ich oksydant tez się tym cechuje. Jeśli masz włosy, nawet jasne z natury, ale odporne na farbowanie, to taka farba wiele nie da.

[Weronisia]

Napisane przez morelle

Oczywiście, że może być Joanna, Scandia jest dobra i tania. Alfaparf jest bardzo łagodna farba ich oksydant tez się tym cechuje. Jeśli masz włosy, nawet jasne z natury, ale odporne na farbowanie, to taka farba wiele nie da.

Dziwne, bo na wielu forach i blogach Alfaparf 11.11 jest opisywany jako najlepiej i najchłodniej rozjaśniająca farba i to wśród brunetek. Ja właśnie przez te opisy skusiłam się na nią. Wcześniej jej nie znałam.
Ale na pewno wyprobuję jeszcze Koleston, żeby mieć porównanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cherry_lady1]

Napisane przez Weronisia

Dziwne, bo na wielu forach i blogach Alfaparf 11.11 jest opisywany jako najlepiej i najchłodniej rozjaśniająca farba i to wśród brunetek. Ja właśnie przez te opisy skusiłam się na nią. Wcześniej jej nie znałam.
Ale na pewno wyprobuję jeszcze Koleston, żeby mieć porównanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, ja też tyle się naczytałam nt. Alfaparf 11.11, a tu się okazuje, że jednak nie. Moje włosy niby blond, a jednak są oporne.
Jak Goldwell wykończę, to kupię Koleston.

[angeeelika025]

Up

[morelle]

Napisane przez Weronisia

Dziwne, bo na wielu forach i blogach Alfaparf 11.11 jest opisywany jako najlepiej i najchłodniej rozjaśniająca farba i to wśród brunetek. Ja właśnie przez te opisy skusiłam się na nią. Wcześniej jej nie znałam.
Ale na pewno wyprobuję jeszcze Koleston, żeby mieć porównanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, to jest dziwne. Sama zobaczysz różnice między Alfaparfem a Kolestonem. Alfaparf jest bardzo łagodny dla włosów, a dzieje się to kosztem mocy rozjaśniania. Myślę, ze brunetki chwalące Alfaparf stosowały tę farbę na już rozjaśnionych włosach. Nie wyobrażam sobie, jaki miałyby po niej odrost. Ja miałam kurczaka. Ale włosy po nim są jak po balsamie pielęgnacyjnym.

[Selyuna]

Napisane przez morelle

Tak, to jest dziwne. Sama zobaczysz różnice między Alfaparfem a Kolestonem. Alfaparf jest bardzo łagodny dla włosów, a dzieje się to kosztem mocy rozjaśniania. Myślę, ze brunetki chwalące Alfaparf stosowały tę farbę na już rozjaśnionych włosach. Nie wyobrażam sobie, jaki miałyby po niej odrost. Ja miałam kurczaka. Ale włosy po nim są jak po balsamie pielęgnacyjnym.

A ja właśnie miałam wrażenie że mi włosy spalił przy drugim kładzeniu koloru po jakimś miesiącu na już raz tym 11.11 farbowane.

Gdzieś dziś wyczytałam że odcienie typu highlift (platynowe z Alfaparfu chyba się tu zaliczają?) można kłaść tylko raz na włosy naturalne. W sumie ja ostatnio położyłam na po kąpieli rozjaśniającej (ale nierówno mi już sama kąpiel złapała i rozjaśniła słabiej na granicy odrostu z białymi włosami, fujka trochę).

I nie próbowałam na słabszym oksy bo instrukcja mówiła tylko o 12%. Hmm. Za 2-3 tygodnie jak będę miała odrost do zrobienia to spróbuję farbkę Yellow (też podobno robiona przez Alfaparf i takie same odcienie, ktoś coś wie, zna, próbował?) - może tego 10.21 położę na wodzie 9% albo i mniej i zobaczę czy będzie popielato.

Swoją drogą jak to jest że pewnych rzeczy człowiek się dowiaduje dopiero po jakimś roku zabawy w platynę i srebro... Dziś się dowiedziałam że rozjaśniacz na włosach typu ciemny blond (jak moje naturalne, i ogólnie na naszych polskich blondach) najlepiej kłaść na megasłabej wodzie nawet zalecają 3% a podobno i tak rozjaśni. To też jest do przetestowania. W końcu to tylko włosy, odrosną .