Kobiety po 40.....

[cava]

Napisane przez MonikaPogrzeba

cava ta chuda dziewczyna w wieku 25 lat w kepi i w niebieskiej bluzie to ty?

zbieram szczene z podlogi ;o)

Dzięki Monika za komplement , ale te 25 lat to tylko ewentualnie z tyłu i na najlepszych zdjęciach po ostrej selekcji.
Fotograf wciąż zakochany to robi co może.

[frezja18]

Napisane przez MonikaPogrzeba

cava ta chuda dziewczyna w wieku 25 lat w kepi i w niebieskiej bluzie to ty?

zbieram szczene z podlogi ;o)

Popieram też jestem pod wrażeniem , jeżeli nie zgadzasz się na 25 to ew 26 mogę dać ale nie więcej

[Monika2001]

Cava - dolaczam sie do komplementow .
Napisz w koncu czy masz to piewsze miejsce!
31-50 lat? Taki przedzial? Jakis duzy ... ?

[cava]

TAAAK!!! ogłosili w końcu wyniki, mam pierwsze miejsce w swojej grupie wiekowej
I nawet fakt że było nas w grupie K 31-50 lat aż 4 nie mąci mojej radości.
Ogólnie byłam 13 ta na 49 kobiet i w open 43 na 96 którzy ukończyli bieg.

Duży przedział bo mały bieg, było tylko 100 miejsc startowych.

Ale jestem zadowolona, chyba aż spuchłam od tego


Dziewczyny, bardzo dziękuję za komplementy!

[Monika2001]

Hurrraaaaa Cava Hurrraaaa!!!!!!! klask i:kla ski:

Do gory ja!!!!

Niech zyja 40-stki!!!!

[frezja18]

Cava GRATULACJE !!!!!!

[cava]

Dzieki, dzieki!!!!


Planujecie coś babeczki na weekend majowy?

Myśmy się z mężem sprężyli, walnęli pięścią w stół (ja ), zamykamy firmę i wybywamy od 27 kwietnia do 5 maja w Bieszczady.

Już się nie mogę doczekać.

Inna sprawa, że wygląda na to, ze to będą jak zwykle jedyne nasze "wakacje" wakacje w roku.

[fejs]

Ja nic nie planuję, bo u mnie zawsze weekend. Może gdzieś rowerkiem do lasu wyskoczę.

[Monika2001]

Mialam piekne plany, jeszcze w lutym wymyslilam sobie wycieczke rowerowa w Holandii wsrod tulipanow. Sa cale trasy rowerowe miedzy tulipanowymi polami ...ech...szef mojego meza zniweczyl moje marzenia ...
Walnac piescia w stol nie moglam, bo bym musiala do mezowskiej firmy jechac

[frezja18]

Ja nie mogę walnąć w stół ponieważ to ja pracuję 2-go maja
ale może wycieczka do lasu rowerkiem i jakieś spotkanie przy grillu

[aussiewoman]

Dzień dobry właśnie znalazłam ten wątek i bardzo chętnie do was dołączę brakuje mi pogaduszek i porad równolatek.

Jak widzę ostatni temat to długi majowy weekend. Plany są- 1 maja syn bierze udział w turnieju szachowym, 2 maja jedziemy do Heideparku. Potem jak pogoda dopisze działka Jak pięknie jest wiosną Wszystko kwitnie w koło. Chce się żyć

[Monika2001]

Witaj aussiewoman .
Przywitalabym sie wczesniej ale jakos nie dostalam informacji o nowych wpisach na forum. Czasami ta komunikacja kuleje. Jak by tak trzeba bylo komus zycie ratowac to nie wiem kto bylby winny za spoznienie .

aussiewoman - ile masz kotow, psow, kanarkow? Mieszkasz w Polsce czy gdzies indziej? Napisz pare slowek o sobie .

U mnie leje. Wczoraj kupilismy z mezem kwiatki do ogrodu. Tak sie napalilam, ze juz jednego posadzilam i prawie ze bralam sie za rabatke ale uswiadomiono mnie, ze niedziela. Dzisiaj tez nic z tego nie bedzie, bo gora postanowila, ze bedzie padac .

[Yolla]

Witajcie Kobietki
Można do Was dołączyć?
Swego czasu dość często zaglądałam na wizażowe forum, a teraz to tylko na KWC... Tzw. proza życia dopadła... i leń w tyłek wszedł też ;-)
Dużo by pisać, ale tak na początek w skrócie:
- matka dzieciom (dwójce)
- małż
- praca
- uwielbiam koty, ale nie mogę ich mieć
- posiadam oponkę, ale nie chcę jej mieć....
i pewnie po drodze jeszcze wyjdą różne rzeczy ;-)

Zaczynam dojrzewać, żeby ruszyć tyłek, ale chyba za długa zima była, za bardzo przyrosłam ;-) Potrzebuję kopa i to chyba dużego
Bardzo symptycznie tutaj i kop w tyłek od takich osób, to tylko zaszczyt ;-)

Cava - gratuluję sukcesu!

Napisane przez Monika2001

U mnie leje. Wczoraj kupilismy z mezem kwiatki do ogrodu. Tak sie napalilam, ze juz jednego posadzilam i prawie ze bralam sie za rabatke ale uswiadomiono mnie, ze niedziela. Dzisiaj tez nic z tego nie bedzie, bo gora postanowila, ze bedzie padac .

No i trzeba było dokończyć sadzenie , moja mama cały czas powtarza, że sadzone w niedzielę lepiej rośnie ;-)

Pozdrawiam serdecznie

[aussiewoman]

Helo co tu o mnie...hmmm...mąż jest, ex jest, dziecko. Mieszkamy w PL, ale myślimy o wyjeździe na drugą półkulę. Kot jest, ale nie na stałe

[frezja18]

Napisane przez aussiewoman

Dzień dobry właśnie znalazłam ten wątek i bardzo chętnie do was dołączę brakuje mi pogaduszek i porad równolatek.

Napisane przez Yolla

- uwielbiam koty, ale nie mogę ich mieć
- posiadam oponkę, ale nie chcę jej mieć....
i pewnie po drodze jeszcze wyjdą różne rzeczy ;-)

Witajcie

a co do tego na czerwono to ja też mogę się pod tym podpisać

Monika jakie kwiaty zakupiłaś ? ja dzisiaj nie oparłam się "milion bells kupiłam jedną a mam już tyle nasion że powinnam zakończyć zakupy

[Monika2001]

Frezja - kupilam gozdziki lososiowe i ciemno rozowe oraz jako tlo - biale. Potem cos tam takiego malego na strone polnocna, bez slonca, tez biale i rozowe. Salate, papryke i zolta cukinie ale, ze zima byla dluga to dopiero jak kupilam, przypomnialam sobie, ze wlasnie nie chcialam juz zoltej ... no skleroza. Jeszcze kupilismy pare sadzonek truskawek Lambada - wczesna, lubie ja bardzo.
Dzis pada nadal, znowu nici z ogrodka a juz bym chciala, zeby bylo troche weselej i kolorowo. A, buraczki tez juz posialam. Pieknie rosnie mi pietruszka zielona i szczypiorek.

aussiewoman - na druga polkule? to znaczy gdzie? Na druga polkule to kawal drogi .
A ktory kot jest na stale? One sobie chodza tu i tam, jedza nie z jednej miski, spia nie w jednym miejscu i daja sie glaskac nie jednej rece. To tylko sie tak mowi, ze ma sie kota a tak naprawde ... tylko one wiedza.

Yolla - miejsce sie znajdzie ...mozesz usiasc miedzy Frezja a Cava ...o tam na przeciwko MonikiP . Kawa czy herbata?
Na ile kilo mamy Cie motywowac?

[aussiewoman]

Monika2001- ta druga strona świata to tam gdzie do góry nogami chodzą czyli Australia :0
Kotka naprawdę Mamy jest, u nas tylko na gościnne występy Ale jest kochana i ma naprawdę super charakter.
U nas słońce świeci od rana chce się żyć, tym bardzie że długi weekend przed nami. Jeszcze tylko w pracy do 15, potem wyrwanie 2 zębów latorośli, ostatnie zakupy, pieczenie ciasta na jutrzejszy turniej szachowy i będę miała czas dla siebie W planach 5 km jogging i wypróbowanie nowej płytki Chodakowskiej


Naprawde nie chcecie już @ Ja się modlę, aby @ mieć jak najdłużej Boję się stanu po, osteoporozy itd.... Póki co na anty co jadę. Wiem więc dokładnie kiedy @ nastąpi. Doc mówi, ze tak w wieku 47 trzeba będzie odstawić, więc jeszcze kilka lat i zobaczymy.
Zastanawiam się ostatnio nad suplementami diety. Może juz czas zacząć coś przyjmować...jakieś wapno i może kolagen na stawy...ech.
A wy dziewczyny suplementujecie się?

[frezja18]

Goździki też bardzo lubię szczególnie te pachnące , takie z pierzastymi płatkami ,niskie miniaturki ciemno różowe ale niestety poległy po zimie ,u mnie już kolorowo kwitną szafirki , tulipany , śnieguliczki , bratki kocimiętka i niezapominajki jak będą ze dwa dni słoneczne to też już się rozwiną .


No no Australia to faktycznie daleko , ale w ciemno pewnie nie pojedziesz , w dobie samolotów to właściwie cała nasza piękna ziemia robi się nieduża

Zrobiłam remont w szafie i jestem w szoku moja oponka już jest oponą ,
koniec z piwkiem nawet raz na tydzień , mąż dostanie zakaz na wykładanie na widok publiczny paluszków i innych krakersów po które ręka sama się wyciąga zgubiłam 2 kg i na tym waga się zatrzymała a konsekwentnie jeżdżę rowerem do pracy 5 km w jedną stronę , czasami pod wiatr

[Yolla]

Napisane przez Monika2001

Yolla - miejsce sie znajdzie ...mozesz usiasc miedzy Frezja a Cava ...o tam na przeciwko MonikiP . Kawa czy herbata?
Na ile kilo mamy Cie motywowac?

a dziękuję i kawkę poproszę, ale to już jutro rano
a motywować, to poproszę na jakieś 10 kilosów - tak byłoby najlepiej.

Napisane przez aussiewoman

W planach 5 km jogging i wypróbowanie nowej płytki Chodakowskiej

Joggingu w planach nie mam, ale dziś kupiłam nowego SHAPE'A z płytką Chodakowskiej, ale dopiero usiadłam po całodziennej gonitwie... Niby dzień wolny, a nie miałam chwili oddechu. Byłam dziś z córcią u kosmetyczki przekłuć uszy i jakoś poszło, chociaż już myślałam, że z jednym uchem przekłutym wyjdziemy... Uparła się mała gwiazda, chociaż byłam przeciwna, ale w końcu uległam...
W kwestii kilogramów dziś poczyniony pierwszy krok- gotowane warzywka i tak mi lekko, bo nie napchana jestem

Napisane przez frezja18

Zrobiłam remont w szafie i jestem w szoku moja oponka już jest oponą ,
koniec z piwkiem nawet raz na tydzień , mąż dostanie zakaz na wykładanie na widok publiczny paluszków i innych krakersów po które ręka sama się wyciąga zgubiłam 2 kg i na tym waga się zatrzymała a konsekwentnie jeżdżę rowerem do pracy 5 km w jedną stronę , czasami pod wiatr

Ja właśnie szok przeżyłam, jak wyciągnęłam mój ulubiony płaszcz i się nie zapięłam.
Piwo też lubię, a to kurcze nie odchudza...
Wiecie co, ostatnio dotarło do mnie, ze przy takim trybie życia, to będę ledwo dychać.
Praca siedząca, jeszcze do niedawna wożenie syna na treningi i padniecie wieczorem przed TV lub wygodna pozycja z laptopem na kolanach ;-)
Teraz w treningach mamy przerwę, ale tu akurat chyba wolałabym jednak być w tym tempie niż latać po lekarzach i denerwować się. Młody ma problem z kolanami i 2 maja mamy wizytę u ortopedy dziecięcego, zobaczymy co powie.

A tymczasem włączę sobie nowy odcinek Lekarzy, coby nastawić się pozytywnie...

[fejs]

Dziś chyba cały dzień przed kompem. Tylko maseczkę se nałożę. Ciasto już zrobiłam, piwko też mam .

[frezja18]

Ja muszę się pochwalić ale i odrobinę zmotywować wczoraj wieczorem paluszki stały obok mnie i nie zjadłam ani jednego
To co ja piję to mój mąż mówi , że absolutnie piwem nie jest bo to mieszanki piwa z lemoniadą i mają 2% ale kalorii niestety tyle samo co normalne piwo .

U mnie dzisiaj pochmurno ale w nocy była taka burza , że jeszcze teraz kałuże stoją , rower będzie najwyżej nie na świeżym powietrzu a przed telewizorem

[Monika2001]

Australia, czyli ten mis z avataru bedzie rzeczywistoscia?

Zadnych suplementow nie biore. Czasami, na przedwiosniu przez miesiac lykam zestaw witamin, chyba sie to nazywa Body Max. To wszystko. Oteroporoza dopada jak sie ma predyspozycje genetyczne lub jak sie nie wiele rusza. Nie wiedzialam ale teraz wiem, ze uprawianie sportu tez ma wplyw na zapobieganie utraty wapnia.

Frezja, wiosenne kwiatki tez u mnie kwitna, szafirki i tulipany .
Moze gozdziki bede musiala czyms przykryc na zime? Takie ciemno rozowe, pierzaste wlasnie kupilam.

Piwo! rany! to ma kalorie a jeszcze jak sie doleje kropelke soku malinowego! Kiedys zwiedzalam browar i "piwosz" powiedzial, ze piwo ma mniej kalorii niz sok pomaranczowy , no coz ale kto pije litr soku na raz a piwa sie da bez problemu.

Yolla - 10kg? Nie ma problemu , zacznij od zaraz. Zero slodyczy, panierowanych kotletow tudziez ryb i wez przyklad z Frezji, slone przekaski precz z oczu!
Ja sie tak kiedys w czasach dawnych, zalatwilam. Nie jadlam slodyczy chyba z trzy miesiace i przytylam. Dopiero jak zaczelam tak na seriio liczyc kalorie zorientowalam sie, ze w tym czasie odkrylam paluszki wloskie. Sa nie slone i grubsze. Pycha byly. Potrafilam wsunac paczke na dzien ...no w koncu nie nalezaly do slodyczy ....i tak sie oto zalatwiam .

[Limonea]

Cześć Dziewczyny! Witam serdecznie
Gratuluję CAVA !!!!!!!!
Miło zobaczyć jak się ożywiło forum ... i tyle nowych koleżanek.
Oponki, oponki ... też się chętnie przyłącze do wspólnej akcji pozbywania się ich

U mnie już pięknie zielono, mąż musiał już drugi raz trawnik skosić

Czytam Wasze tagi na bieżąco i chciałoby się pogadać, ale nie mam czasu czas mnie nagli ... a do obrony coraz mniej zostało ... po 21 czerwca będę aktywna .... a teraz piszę, piszę, piszę ...

To był taki mały skok do Was ...

Wszystkie Koleżanki pozdrawiam ... do następnego.

Monika ... jak Twoje kwiatki, ja kupiłam bratki i pięknie kwitną.
Frezja ... zimne piwo wieczorem ... super sprawa

[201608040942]

A ja zagospodarowalam moje warzywna rabatke. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ogorkow nie sialam w domu w doniczce tylko odrazu do gleby i to juz pare dni temu chodz na paczce z nasionkami pisalo ze od polowy maja. jak przyjdzie zimno to pewnie nic sie nie uda. Ale mam w tym roku to wszystko gdzies. Co bedzie top bedzie, pomidorow to ja chyba w tym roku miec nie bede, te 2 ostatnie lata dala mi popalic. Kurcze inni maja na dworze, deszcz na nie pada, pol dnia cien jest i sie udaja, a u mnie? tyle dostalo brazowych plam, musialam 2/3 wywalic,a reszte zerwalam jak jeszcze zielone byly i dojrzewaly w domu na parapecie. W tym roku probuje z ogorkami, dynia i znow salata. teraz mam w tym miejscu wiecej slonca, wiec moze sie uda. Rzadek groszku tez zrobilam, zeby mial mial radoche. Rok temu posadzilismy kilka nasionek w doniczce i byla radocha zjadac takie swiezy soczysty groszek prosto z krzaczka. Dowalilam nasionek przy szczpiorku bo sie nie wszystko przyjelo rok temu i ta rabatka taka lysawa i dosiadam nasionek od pietruszki. Na wiecej placu nie ma. zreszta nie wiem co bedzie z dynia, bo ta to potrzebuje, a potrzebuje, wiec moze byc tak ze bede wszystko wyrywac albo dyni sie pozbywac.

U nas trawa tezjuz 2 razy byla koszona.

[Monika2001]

Limonea - ucz sie dziecino, bo lata plyna .... a jak sie juz wyuczysz to sie przylacz do nas.
Kwiatki kwitna, jak narazie. Juz wiem, ze te drugie nazywaja sie niecierpki (co za nazwa) i o ile wiem to rozrastaja sie na boki ... narazie sa ladnie zwarte ale co zrobic, trudno jest znales kwiatki rosnace w pelnym cieniu.
Monika P - dynia u mnie rosnie na parapecie. Troche ja za wczesnie wysialam i teraz mam dzungle. Masz racje, zabiera duzo miejsca w ogrodku ale co tam, ja bardzo lubie ta makarnowa i hokaido. Taka bio jak moja jest bardzo droga w sklepie . Jeszcze mam dwie sztuki z poprzednich plonow.
No tak ...jak na zimna Zoske przysoli mrozem to po ptokach. Ogorkow nie bedziesz miala.
Pomidory sadze w duzych donicach pod sciana domu. Rosna jak zawariowane Osobiscie lubie te malutkie koktajlowe. Te wlasne sa slodsze od kupionych i fajnie "poporcjonowane".
Cava - sluchalam w radiu ( pr.1) wywiad z maratnoczykiem, mial na imie Maciej ale nazwiska nie pamietam. Bierze udzial w maratonach na siedmiu kontynetach. Zawsze byl troche pulchniutki i niechetny bieganiu ale sasiad go wyciagnal i facet polknol bakcyla. Opowiadal jak mu mozg podpowiada w czasie biegania ...ze tam stoi taksowka i moze wsiadzie ...albo ze juz nie moze i sobie odpocznie. To walka samym z soba. Tak sobie o Tobie pomyslalam ... gdzie nastepny maraton?

[aussiewoman]

Dzień dobry po długim weekendzie jak go spędziłyście? U nas wszystko poszło zgodnie z planem- Heide Park (w którym 90% gości to byli Polacy, pobyt nad morzem) uff... dzieciaki zadowolone, dorośli lżejsi o "nieco" kasy ;-) pogoda również dopisała Teraz powrót do rzeczywistości.

To prawda pięknie wszystko kwitnie w ogrodach Rzodkiewka już niedługo własna będzie i rukola i pomidory już kwitną w szklarence i .......
Aż miło popatrzeć w koło Chce się żyć, zwłaszcza jak pięknie świeci słońce.

Ja bym chciała zgubić 2 kg i pracuję nad tym naprawdę ciężko. Wierzę, że do lata mi się uda

[201608040942]

Dlugi weekend? a gdzie? U mnie nie bylo. czwartek i piatek chlop do roboty a ja dziecko do szkoly poslalam. za to w tym tygodniu bedziemy miec piatek wolny bo w czartek u nas wolny dzien. Dziecko ma piatek wolny, ale chlop piatek i sobota jak zawsze do roboty.

[frezja18]

a u mnie jeszcze takie "cudo" kwitnie

[Monika2001]

Frezja! Piekny krzaczek! Znam podobny w wersji zoltej - Keria Japonica chyba sie to nazywa.
Pieknie do okola, juz bzy zaczely kwitnac. Ucielam sobie wczoraj galazke do wazoniku.
Szkoda tylko, ze podgoda pod psem.
Tja...taki Hayde Park to kasy ciagnie ale przynajmniej sie nie siedzi przed telewizorem albo ( dzieci ) przed komputerem.
Ja sobie ciut przybralam przez te weekendy . Czekolada mnie zgubila, ale co tam, zaraz sie za to wezme.

[aussiewoman]

frezja18- piękne drzewko Az miło popatrzeć
Monika2001- nic lepiej nie mów. Jak weszłam na wagę wczoraj to mnie nieco zatkało. Niby człowiek pilnuje się, a jednak winko, piwko itd swoje robią Ale nie poddam się, 2 kg do spalenia czeka

Od rana w radiu o maturach...a kasztany jeszcze nie kwitną... Macie maturzystę w rodzinie? Ależ to stres dla mnie będzie pewnego dnia

Muszę koniecznie kupić sobie odżywkę do paznokci. Wszystkie mi się rozdwajają. Masakra jakaś Muszę koniecznie do drogerii i apteki się wybrać.