Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część III

[kamilia]

Napisane przez Anturium

A powiedzcie mi ile razy ten naskórek ma zejść? Aż mi się wierzyć nie chce, że kiedyś skóra się przyzwyczai do cos2.
Kami chyba jutro rano kupię ten tribiotic.

hmmmm.... jak Ci to powiedzieć, żeby Cię nie wystraszyć.... nigdy nie przestaniesz się łuszczyc, jezeli będziesz stosować cos2. Tylko poxniej stosujesz go rzadziej i to luszczenie nie jest tak widoczne

[joannaku]

Anturium uwierz. Myślałam ze umre do 10 dnia. teraz rzucam cosm2 nawet pod rzęsy. jest dobrze ale nie ma jeszcze efektu WOW. Ale oczekuję, oczekuję...

[Masima]

Napisane przez Anturium

Przyszłam pozamiatać chyba Mam żółto-beżową skorupę. Ból nieziemski. Nie wierzę, że Wy to przechodziłyście, a niektóre to nawet do pracy latały Dziś wieczorem już wyłam jak nakładałam cos2, pominęłam brodę, bo trzecie złuszczenie po prostu uniemożliwia smarowanie kwasami. Dopiero zaczęlo mnie szczypać czoło. Cos2 przeniósł mi się jakimś sposobem na część szyi i ucho, mam też z lewej ust strony początki zajadu-zajada (?). Robię zdjęcia makro, wygląda jak jakaś straszna choroba. Oczywiście powiększam na ekranie do granic możliwości. Przerażam się i zasępiam w marzeniach o ładnej skórze, na przemian. Oczu już nie maluję, nie ma sensu i tak mi to urody nie dodaje. Włosy związuję bo mnie ciągle coś swędzi. Wyglądam jak sprzątaczka. Wszyscy mnie denerwują. Ziewać mi trudno, kichać też. O seksie też mogę sobie pomarzyć. Młodszy mi współczuje, starszy z litości całuje mnie jak wychodzi, a robi to raz a dobrze, tzn. wychodzi bo w tym wieku częściej z domu się wychodzi niż przychodzi. Jak jutro będę się tak męczyć, to chyba się w wazelinie wytarzam.

Jak mi po tym horrorze nie zejdą plamy to będę mówić tak:
http://www.hoomor.pl/swf/motylek.html


A tak poza tym to dobrej nocy Kochane Jakby któraś chciała mnie rano pocieszyć, to proszę nie wahajcie się.

Anturium odnoszę wrażenie jakbym czytała o swoich reakcjach oo cosmelanie. Ja miałam tak samo. Skóra mi zeszła z ucha i szyi i rany się nawet zaczęły na uchu robić. Lekarka powiedziała że to normalne bo to sie udziela na najbliższe części ciała, podobno z tego samego powodu miałam oczy czerwone cały czas. Przez pierwsze dwa tygodnie nie wychodziłam z domu bo wyglądałam okroooooooopnie. O malowaniu wogóle nie było mowy, po co na co i w którymmiejscu wogóle ? Włosy spięte na czubku głowy bez przerwy bo każdy włosek mnie tylko draznił, buzia swędziała mnie cały czas. Zastanawiałam sie czy w nocy nie spać w rękawiczkach jak noworodek, bo sie drapałam bezwiednie i robiłam sobie dodatkowe ranki. Cały czas chodziłam w szlafroku, bo nawet nie chciało mi sie ubierać w tym stanie. Żaluzje zasłonięte, nawet listonoszowi drzwi nie otwierałam, udawałam że nikogo nie ma w domu. Któregoś dnia doszły jeszcze spuchnięte gały. Ale przez te dwa tygodnie smarowałam się cały czas bite 3 razy dziennie i nie odpuściłam nawet na chwile. Twarz piekła po cosmelanie ale uspokajała się za parę minut, dało sie to jakoś przetrzymać, musiałam ranki dodatkowo smarować Cicaplastem, bo lekarka się martwiła że mi blizny mogą zostać. Na szczęście nie miałam opryszczki (ale brałam przez dziesiec dni profilaktycznie Heviran co 8 godzin).

Skora nigdy nie przyzwyczai ci sie do cosmelanu. Jeśli pozostaniesz przy stosowaniu codziennie to łuszczenie nie będzie widoczne praktycznie, jeśli będziesz chciała przejsc na rzadsze stosowanie to musisz sie liczyć z tym że będzie ci sie skóra łuszczyć non stop praktycznie.

[dome]

dzień dobry moje Kochane kropeczki

Anturka - trzymaj się, i podobine jak Masi napiszę - czytam Twoje wieści, jakbym o sobie czytała Byłam bardzo wtedy zła na siebie i na moje reakcje, ponieważ miałam wrażenie, że tylko ja tak mam, a reszta Cosmelanek - chyba nie wie o co mi chodzi, ja CIERPIAŁAM , a One jak te Nimfy Bagienne skakały w mych myślach z trzcinki na trzinkę leciutko, z pięknymi twarzami, mówiąc będzie dobrze, dobrze bedzie
Miałam ochotę wszystkim do tyłka nakłaść , a ja ... nie mogłam nic powiedzieć, bolało mnie okropnie, nie mogłam nigdzie wyjść i nikomu drzwi otworzyć, a jak otworzyłam to tylko przerażenie i obrzydzenie w ich oczach widziałam (spadające skórki na kwity listonosza i takie tam różne).
Gdy nakładałam cosmelan - naprawdę ... robiło mi się ...słabo ... prawie siury po rajtach ... Dopiero moja Guru (dr Osadowska) gdy mnie zobaczyła, to sama o mały włos nie nakopała mi do tyłka - mówiąc - CO JA Z SIEBIE ZROBIŁAM !!!! Natychmiast odstawić, dać skórze odpocząć, smarować tylko plamy !!! Kwiatku - ja po 5 dniach nie miałam już HYDRAVITALU
Jedno co powinnam wtedy zrobić: mniej smarować cosmelanem, omijać miejsca szczególnie podrażnione i smarować je kremem BEPANTHEN... i wytrzymać. Gdy ktoś pisał, że mi się skóra przyzwyczai ... myślałam, ze to nieprawda. Ale to prawda Jeśli dotosujesz kuracje do Ciebie - będzie cud. Obserwuj swoje reakcje - jeśli jest źle - nie smaruj - daj skórze się zregenerować Są Dziewczyny - które nie używają hydravitalu, smarują się 3x dziennie, a nasze wywody traktują jaką opowieści rozegzaltowanych panienek
Ja wiem co przechodzisz - wejdź na moje zdjęcia w trakcie kuracji ... spałam z wodą termalną pod ...poduszką ...
Twoje ranki przy ustach - to nie zajady - tylko pęknięta skóra - te miejsca proponuje byś nacierała i zabezpieczałam BEPANTHEN-em w maści. ja np. gdy nie smaruje okolicy oczu - tez nakładam tam BP w maści.

... po trzech tygodniach usłyszałam od obcej osoby ( która widuje mnie sporadycznie ) ..."Pani Doroto 10 lat mniej - co to za cud ?" - powiedziałam: ..."hmmm cosmelan proszę Pani - cosmelan "...

Napisane przez buczacza

U domcia widze podobienstwo do siebie.Takie kupowanie na zas.Wojna moze byc,albo co.Papier toaletowy tez chomikuje, a to juz uraz psychiczny z dziecinstwa(gazety)

...TYLKO JA POWOLI NIE MAM JUŻ TEGO GDZIE TRZYMAĆ Właśnie szukam szafeczki

Napisane przez November17

Domcia - co kupiłas z tej Roci- dawaj linka- ja tez sobie kupię na zaś po coemlenie- zeby mi nie zabrakło...jak sie gwiazdka zacznie zbliżac i sie cosmelanki rzucą....
Domcia- a gdiz eten twój TZ sie włóczy po świecie? nie smutaj się...mój nigdzie nie jezdzi a i tak sama chodze lulu, bo on nocny marek i do 2 pracuje.....

Listopadku - rocka kupiłam od sprawdzonego sprzedawcy ( apteka) na allegro - za promocyjną cenę :
http://allegro.pl/item479748857_roc_...ylko_4_op.html
To jest link do serum - na innych aukcjach są pozostałę specyfiki rocka
...a mój TŻ ... w Islandii renifery gania lub szuka obecnie Św. Mikołaja

[buczacza]

a ja tam nie wiem ,czy piesni legionowe spiewac,czy drzec sie w nieboglosy KÖLLE ALAAF .
A co bedziemy robic w ANDRZEJKI? Pomysly jakies?

[dome]

Napisane przez buczacza

a ja tam nie wiem ,czy piesni legionowe spiewac,czy drzec sie w nieboglosy KÖLLE ALAAF .
A co bedziemy robic w ANDRZEJKI? Pomysly jakies?

No to się Kropka wyrwała jak Filip z Konopi
Ja na Adnrzejki jestem umówiona z moją friend z Niemiec ( buczka ma na imię )- przyjeżdża do mnie z dzieckiem i będziemy świętować


Acha - Kwiatku - ja mam od dwóch dni strupy na linii włosów tak daleko pogalopował cosmo-cud smaruje je cicaplastem.

[kamilia]

Słoneczka - poratujcie! rodzina + wolny dzień= pytanie: co na obiad. W weekend TZ gotował więc teraz ja (ew....). Mam makaron , lososia wędzonego , śmietanę. I ja to bymjakoś połączyła, ale nie umiem Mam obawy, że mi sie ta śmietana zważy kiedy zaczne ją podgrzewać
Nie lubię gotować

[buczacza]

Napisane przez dome

No to się Kropka wyrwała jak Filip z Konopi
Ja na Adnrzejki jestem umówiona z moją friend z Niemiec ( buczka ma na imię )- przyjeżdża do mnie z dzieckiem i będziemy świętować


Acha - Kwiatku - ja mam od dwóch dni strupy na linii włosów tak daleko pogalopował cosmo-cud

dobra ,wezme parafine ze soba

[dome]

Napisane przez kamilia

Słoneczka - poratujcie! rodzina + wolny dzień= pytanie: co na obiad. W weekend TZ gotował więc teraz ja (ew....). Mam makaron , lososia wędzonego , śmietanę. I ja to bymjakoś połączyła, ale nie umiem Mam obawy, że mi sie ta śmietana zważy kiedy zaczne ją podgrzewać
Nie lubię gotować

Już pomagam !!!!!!!
a śmietana kwaśna czy taka do zup i sosów ?????


buczka - ja Was odbiorę z Berlina

[kamilia]

Napisane przez dome

Już pomagam !!!!!!!
a śmietana kwaśna czy taka do zup i sosów ?????


buczka - ja Was odbiorę z Berlina

Do zup i sosów!

[Anturium]

Moje Wy Światełka w tunelu

Tego mi trzeba, musze to jakoś wytrwać skoro i Wy tak to przechodziłyście. Dokładnie takie miałam wrażenie, że ja przechodząc męki słyszałam tylko "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...".
O jedzeniu nie podyskutuję Kamilciu, pewnie Cosmitki coś Ci podpowiedzą, ja jestem na razie w innym świecie.
Ranki mam na dolnej szczęce z jednej strony, tak jakby za gruba warstwa skóry się oderwała, te miejsca wczoraj pominęłam.
Na Andrzejki to ja może już buzię będę mogła normalnie otworzyć?

[dome]

kamilia:
1. gotujesz makaron na wodzie z łyżką oliwy - Al dente (bissfest, lekko twardawy)
2. w tym samym czasie kroisz łososia na plasterki, i podsmażasz na patelni ( najlepiej na minimalnym natężeniu palnika i minimalnej ilości masełka - ja nie lubię łososia na oliwie - stąd to masełko).
3. Gdy łosoś gotowy podlewam go śmietanką ( 18% do zup i sosów), trochę daję się popieścić śmietance i łososiowi, następnie dodaje molto koperku, drobno posiekanego, wyłączam kuchenkę.
4. Odcedzasz makaron, nakładasz łososia, możesz posypać kaparami, oliwkami lub startym parmezanem lub innym żółtym serem i podajesz na talerzu, a na boku ćwiartki wyparzonej cytryny( by każdy do smaku mógł pokropić rybkę sokiem)
smacznego


Poczekaj Mała - a łosoś wędzony czy świeży ????
Jeśli wędzony - to przepis jak na górze, jeśli surowy - najpierw go myjesz, skrapiasz cytryną i przyprawiasz, plastry kroisz grubsze i podsmażasz troszkę dłużej, możesz nawet leciutko przypiec, zanim dodasz śmietanki !!!!

[Anturium]

Kamilia ja tylko dodam sposób na to, żeby masełko się nie przypalało, należy dodać troszkę oliwy lub smalcu.

[Magda_M_1973]

Ha Domus ja dzis robię z twojego przepisu rybke.....już mi pachnie.....

[dome]

Madziulka - napewno będzie pyszna !!!!!!!! A jak będziesz zapiekała w piekarniku, możesz też dodać warstwami startą na średniej tarce marchewkę i przełozyć warstwy plastrami ostrego sera

[kamilia]

Plameczki - tragedia
Rodzina wczoraj wyjadła prawie całą śmietanę do nalesników Nie mam prawie smietany !!!!! Kto chce moją rodzinę ??? Zadbana, kochana, dobrze używana bo stosownie do dyrektyw konwencji o prawach człowieka, ale wyżera śmietanę. .
Chyba zrobię sobie bieg o niepodleglość z kijami.

[dome]

...no to mamy problem
Jaki to łosoś ????


Albo nie mamy problemu - zrobimy same sos beszamelowy.
Masz : masło, mleko, mąkę?

[kamilia]

Napisane przez dome

...no to mamy problem
Jaki to łosoś ????


Albo nie mamy problemu - zrobimy same sos beszamelowy.
Masz : masło, mleko, mąkę?

Mam Sos beszamelowy brzmi ..trudno....

[Magda_M_1973]

Kurczę rozpisałam sie i mi zeżarło uffff.
Dzis bez marchewki ale dałam sery pleśniowe niebieski i złoty lazur i camamenberta na górę mozarelke.
Ja tez mam fajne cos z łososiem wędzonym nacytrynkowanym. Gotuje brokuła tak tylko troche, zostawiam troszke wody daje łososia, koperek, i tą własnie smietanke troszke czosku mozna. Makaron wstązki tez nawet nie aldente i to wszystko wymieszać i do piekarnika na jakieś 0,5 godz. Na góre mozarelake pycha. To można bardziej gęste albo rzadsze zalezy ile tej wody sie zostawi......
Sos beszamelowy jest łatwiutki...mnie zawsze wychodzi i teraz wpadłam, że ten przepis co go ja podałam też pod beszamelem można zapiec....pasuje super zwłaszcza że brokuły są

[mylda]

Ja dzisiaj drugi dzień na diecie, a tu takie specjały
Zmyłam machę o 21.30. Czy mogę cosm2 posmarować po 23 i pół godzinie, oraz czy muszę ściśle przestrzegać smarowania co 8h/3xdziennie, bo jeśli tak, to kolejne smarowanie wypada mi o 5.30 rano.
Mam piękne słońce za oknem i świadomość, że nie ruszę się z domu przez 2 tygodnie, wyć mi się chce. Stopa z drutem, dieta i spękana gęba,jedyne co mnie ratuje, to zapas czerwonego wytrawnego
Anturium, który dzień się smarujesz tak intesywnie?

[kamilia]

to ja się podzielę z moim przepisem z ksiązki pt kuchnia dla analfabetów kuchennych . Czyli dla mnie .Makaron penne gotowac al dente. Brokuły tak samo. Potem w jednym garnku zmieszać to wszystko z zielonym pesto. Można dodać oliwy z oliwek. Kiedy juz na talerzu - posypać parmezanem. I tyle

[Magda_M_1973]

Sosik beszamelowy robie tak masełko ze trzy duże kopiaste łyżki rozpuszam w rądlu jak sie rozpuści to mąka ....tyle ile zabierze ciagle mieszać zeby grudek nie było taka zasmazka wyjdzie i do tego potem dolewam mleko powoli tyle żeby zgęstniało ciagle mieszać trzeba potem doprawić pieprzem solą i gałką muszkatałową (ale nie zawsze ją mam) to bez niej też OK

[dome]

Napisane przez mylda

Czy mogę cosm2 posmarować po 23 i pół godzinie, oraz czy muszę ściśle przestrzegać smarowania co 8h/3xdziennie, bo jeśli tak, to kolejne smarowanie wypada mi o 5.30 rano.

Nie można dać się zwariować Nie musisz przestrzegać tak ostrego harmonogramu godzinowego opasuj smarowanie o Ciebie i częstotliwości ( 2 lub 3x dziennie ) i zaplanuj Twoje godziny , mniej więcej I niemartw się, najbarziej mi szkoda Twojej nogi

Napisane przez kamilia

to ja się podzielę z moim przepisem z ksiązki pt kuchnia dla analfabetów kuchennych . Czyli dla mnie .Makaron penne gotowac al dente. Brokuły tak samo. Potem w jednym garnku zmieszać to wszystko z zielonym pesto. Można dodać oliwy z oliwek. Kiedy juz na talerzu - posypać parmezanem. I tyle

Super przepis - na takich przepisach większość knajp "jedzie" i wycenia je bardzo wysoko
Beszamel - tylko się tak szumnie nazywa:
Patelnia, a na niej rozpuścić masełko ... nie smażyć, na rozpuszczone masełko położyć i wymieszać mąkę, po dokładnym wymieszaniu (bez grudek) wlej mleko, powstanie sos beszamelowy dopraw do smaku

[kamilia]

Napisane przez dome

Nie można dać się zwariować Nie musisz przestrzegać tak ostrego harmonogramu godzinowego opasuj smarowanie o Ciebie i częstotliwości ( 2 lub 3x dziennie ) i zaplanuj Twoje godziny , mniej więcej I niemartw się, najbarziej mi szkoda Twojej nogi


Super przepis - na takich przepisach większość knajo "jedzie" i wycenia je bardzo wysoko
Beszamel - tylko się tak nazywa:
Patelnia, a na niej rozpuścić masełko ... nie smażyć, na rozpuszczone masełko położy i wymieszać mąkę, po dokładnym wymieszaniu (bez grudek) wlej mleko, powstanie sos beszamelowy opraw do smaku

taaaak, Ty to wiesz, żono ma sliczna, jak wzmocnić moje ego - super przepis mam .Domuś - a tego mojego wędzonego łososia to jakoś potem z tym berszamelem ożenić się da ?

Madziu - i dla Ciebie za wsparcie w beszamelu

[mylda]

[quote=dome;9671775]Nie można dać się zwariować Nie musisz przestrzegać tak ostrego harmonogramu godzinowego opasuj smarowanie o Ciebie i częstotliwości ( 2 lub 3x dziennie ) i zaplanuj Twoje godziny , mniej więcej I niemartw się, najbarziej mi szkoda Twojej nogi

Dzięki Domciu
Jak się cytuje?(jestem blondi)

[ivonako]

Napisane przez buczacza

gablotke dostalam na urodziny od pani " Shisejdoskiej"
szufladki tez sa pelne

Buczuś, totalne przegięcie......


i nie chodzi mi o ilość.................... .......ale jakość zdjęcia. I jak ja mam tu pomyszkować





Buczka Ty cudoku, znowu sobie waaaaary zrobisz

Napisane przez Anturium

Przyszłam pozamiatać chyba Mam żółto-beżową skorupę. Ból nieziemski. Nie wierzę, że Wy to przechodziłyście, a niektóre to nawet do pracy latały Dziś wieczorem już wyłam jak nakładałam cos2, pominęłam brodę, bo trzecie złuszczenie po prostu uniemożliwia smarowanie kwasami. Dopiero zaczęlo mnie szczypać czoło. Cos2 przeniósł mi się jakimś sposobem na część szyi i ucho, mam też z lewej ust strony początki zajadu-zajada (?). Robię zdjęcia makro, wygląda jak jakaś straszna choroba. Oczywiście powiększam na ekranie do granic możliwości. Przerażam się i zasępiam w marzeniach o ładnej skórze, na przemian. Oczu już nie maluję, nie ma sensu i tak mi to urody nie dodaje. Włosy związuję bo mnie ciągle coś swędzi. Wyglądam jak sprzątaczka. Wszyscy mnie denerwują. Ziewać mi trudno, kichać też. O seksie też mogę sobie pomarzyć. Młodszy mi współczuje, starszy z litości całuje mnie jak wychodzi, a robi to raz a dobrze, tzn. wychodzi bo w tym wieku częściej z domu się wychodzi niż przychodzi. Jak jutro będę się tak męczyć, to chyba się w wazelinie wytarzam.

Jak mi po tym horrorze nie zejdą plamy to będę mówić tak:
http://www.hoomor.pl/swf/motylek.html

Anturium, stary dobry motylek
Kochana Ty nic poza cos2 nie używasz? Castrolkową zasadą idziesz? To ja Ci współczuje. Uważaj na te zajady, bo brzydactwo po tym zostaje (cicaplast dobry).Skóra tak raz dziennie średnio mi schodziła.

[mylda]

Ale mieszam, chyba nie będę się udzielać, tylko czytać w milczeniu

[dome]

Napisane przez kamilia

Domuś - a tego mojego wędzonego łososia to jakoś potem z tym berszamelem ożenić się da ?

Da się da Zrób nie za gęsty beszamel, taki tyci tyci i dodaj do podsmażonego, zarumienionego łososia - uważaj z doprawianiem !!! beszamelu !!! łosoś wędzony jest słony !!!
Albo dodaj łososia do beszamelu, by nie mieszać masełka z podsmażania łososia z beszamelem - po co tyle tłuszczu
Albo połóż łososia na makaran, polej beszamelem, posyp koperkiem i startym serem

[dome]

Dubel

[mylda]

Napisane przez dome

Pod każdym postem masz do wyboru dwa klawisze:
"cytuj" i "+".

Ten pierwszy wybierasz, gdy chcesz cytować jedynie dany post, ten drugi klikasz, gdy chcesz zacytować kilka postów po kolei na koniec klikasz "odpowiedz".

Gdy piszesz w swoim oknie, musisz uważać by nie skasować początkowych i końcowych nawiasów klamerek cytowanej odpowiedzi [...] ponieważ wówczas cytowanie jest nieczytelne

ooch dziękuję