Dylemat :/ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-12, 22:13   #1
beatkaxdxd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 56

Dylemat :/


Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
beatkaxdxd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:25   #2
Don_Nysanin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 61
Dot.: Dylemat :/

i Ty pewnie też będziesz kolejną do towarzystwa
Don_Nysanin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:28   #3
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
Ile Wy macie lat?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:35   #4
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
Dot.: Dylemat :/



to gimnazjum pewnie, skoro ona ZADZWONIŁA żeby spytać czemu nie odpisuje to napewno jest młodą kobitką xD
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:42   #5
beatkaxdxd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 56
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez BJean Pokaż wiadomość


to gimnazjum pewnie, skoro ona ZADZWONIŁA żeby spytać czemu nie odpisuje to napewno jest młodą kobitką xD

nie zdziw się :p
Z resztą nie takich odpowiedzi oczekuję tylko "normalnych" ;/
beatkaxdxd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:43   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Dylemat :/

Ale ja pytam normalnie, bo wg mnie to ważne. dostanę odpowiedź?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:47   #7
beatkaxdxd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 56
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Ale ja pytam normalnie, bo wg mnie to ważne. dostanę odpowiedź?
jasne. Ja- 17,5
on- 19
beatkaxdxd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 22:47   #8
utylitarna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 40
Dot.: Dylemat :/

yyy. dajcie sobie siana oboje
__________________
www.utylitarny.blog.onet. pl

zapraszam.
utylitarna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:53   #9
Lakhi
Zadomowienie
 
Avatar Lakhi
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
Dot.: Dylemat :/

Hihihi, czy ja dobrze zrozumiałam? Napisałaś, że nie lubisz takich ludzi i lepiej zerwać tą znajomość, po czym zadzwoniłaś z pytaniem "co tam?". Czy to mi się z powodu późnej pory popieprzyło?
__________________
Staram się!

Lakhi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 22:59   #10
Alice_in_Wonderland
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 279
Dot.: Dylemat :/

Olej go.
__________________
Alice_in_Wonderland jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-12, 23:00   #11
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/

Jezeli macie ochote to pomozcie
Czekaj czekaj, powoli. Napisałaś mu, że najlepiej skończyć znajomość bo nie lubisz takich ludzi, a godzinę po tym dzwonisz do niego z pytaniem czemu nie odpisuje? I pytasz czy coś z tego będzie O co chodzi to może wystarczy spytać, imho robisz sobie nadzieję, z tego, że gość szukał kontaktu niekoniecznie musi być widowiskowy powrót i miłość po grób
__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-12, 23:41   #12
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
17,5 i 19... a miałam wielką nadzieję, że jednak mniej. No ale dobra. To teraz kolorami.

Jak mogłas z nim byc długo w związku? Jeśli źle liczę, to mnie popraw, ale teraz masz 17,5. Rozstaliście się 1,5 roku temu, czyli jak miałas 16. To ile Ty do cholery mogłas z nim byc? Rok?

Napisał to jak obrażona królewna, nie zależy mu na kontakcie z Tobą, bo jakby zależało, to próbowałby się chociaż wytłumaczyc. Ja wychodzę z założenia, że jak nie, to nie.

O co dziewczyno biega? Najpierw piszesz, że chcesz zakończyc znajomosc, bo nie lubisz takich ludzi, a potem dzwonisz bo nie odpisuje? Wiesz, jaki z tego wniosek? Wcale tej znajomości zakończyc nie chciałas i nie chcesz (bo i temat by sie nie pojawił na forum)- to miało tylko wywołac w nim poczucie winy i falę przeprosin. A jako, że się nie udało, to dzwonisz. I co z tego wychodzi? Nic.

A co ma byc? Czym tu byc załamanym? Od półtora roku nie jesteście razem, olej to strumieniem ciepłego moczu! Za co niby miałby się mścic, i to w taki sposób? Dla mnie to po prostu olewka, a nie zemsta. Nadinterpretacja z Twojej strony i tyle.


Co proponuję? Trochę wydoroślec, a potem stworzyc fajny związek z kims, kto również nie bedzie zachowywał się jak dzieciak. Chociaz w tej sytuacji to bardziej Ty "świrujesz".
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 00:01   #13
whoaboa
Zadomowienie
 
Avatar whoaboa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 486
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
jasne. Ja- 17,5
on- 19
Jasne, a rok temu miałaś 15 (vide inny wątek). Szybko Ci tych lat przybywa.

Zabawne. Ta dziecinada pachnie podstawówką albo gimnazjum.
Notabene, Ty zbyt słowna również nie byłaś - zrywasz kontakt (w duchu licząc, że przyczołga się na kolanach protestując), po czym desperacko dzwonisz pytając co tam i czemu nie odpisuje. Chłopaczyna za to się za bardzo nie przejął wizją końca znajomości...

Dajcie sobie spokój.

Edytowane przez whoaboa
Czas edycji: 2010-05-13 o 00:07
whoaboa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 05:02   #14
Biejatka
Rozeznanie
 
Avatar Biejatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
Dot.: Dylemat :/

Jak byliście taką dobrą parą to po co się rozchodziliście??
Biejatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 06:04   #15
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez whoaboa Pokaż wiadomość
Jasne, a rok temu miałaś 15 (vide inny wątek). Szybko Ci tych lat przybywa.
2 lata temu

Szczerze. Zwalilas sprawe. Odpadlas w przedbiegu. Nawet sie nic nie zaczelo a Ty swoim zachowaniem (tymi fochami) juz to zaskonczylas.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 06:17   #16
enter code
Zadomowienie
 
Avatar enter code
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 756
Dot.: Dylemat :/

Możliwe ze on tylko ot tak zapytał co slychać i że fajnie byłoby znów pogadać.
Chciaż nigdy nie wiadomo co chodzi po głowie młodzikom, którym się wydaje że moga mieć wszystkie i zmieniać je co tydzień.

Nawet jeśli chciał czegoś więcej to naprawde kiepsko Wam poszło. Gość najpierw do Ciebie zakręcił, a potem zupełnie Cie olał a Ty jeszcze potem zadzwoniłaś żeby zapytać dlaczego Cię olał:/

Zachowaj podstawową godność - olej go. i daj sobie spokój z tym człowiekiem, nie warto.
__________________
Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King

enter code jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 08:04   #17
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
Dot.: Dylemat :/

Daj sobie spokój bo wyglądasz na desperatkę
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach.

Terry Pratchett
Maskarada
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 10:07   #18
kitkulka
Zakorzenienie
 
Avatar kitkulka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
Dot.: Dylemat :/

Uwielbiam sytuacje, w których ktoś ma do mnie jakiś niewyjaśniony żal lub pretensję, a kiedy już zapytam wprost o co chodzi to wyskakuje z tekstem "nieważne".
Dziecinada.
Nawrzucałaś mu, nawymyślałaś, fochem zarzuciłaś, a później dzwonisz i jak gdyby nigdy nic pytasz "co tam?", "czemu nie odpisujesz?" i nagle mówisz, że skoro śpi to nie będziesz mu już przeszkadzać. Jak już zadzwoniłaś, obudziłaś go to mu przeszkodziłaś, więc mogłaś spokojnie dokończyć swoją myśl, która skłoniła Cię do wykonania tego telefonu.
Nie liczyłabym na to, że chłopak będzie traktował Cię poważnie.
kitkulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 10:20   #19
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
To mi wyglada na gimnazjalna milosc. Poza tym po co sie jemu tak narzucasz. On Ci daje do zrozumienia, ze ma Cie gdzies. Ty dalej naciskasz. On sie zegna, Ty chcesz podtrzymac rozmowe - on nie reaguje, godzinuje pozniej dzwonisz i znowu sie narzucasz Az taka desperatka jestes?
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-13, 10:24   #20
whoaboa
Zadomowienie
 
Avatar whoaboa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 486
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez miphuhiz Pokaż wiadomość
2 lata temu
Mi się wyświetla data 2009-04-10.
whoaboa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 10:48   #21
201708250923
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 813
Dot.: Dylemat :/

Daj se siana.
201708250923 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 10:56   #22
Casaria
Raczkowanie
 
Avatar Casaria
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 161
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
Zachowanie faceta dziecinne. A Tobie dziwię się, że za wszelką cenę chcesz odnowić kontakt z taką osobą. Jest niezdecydowany, rozchwiany i sam nie wie, czego chce.

Klasycznie Cię olał- czy potrzebujesz czegoś jeszcze na potwierdzenie faktu, że koleś Cię nie szanuje?


Wystawił Cię, zlekceważył, zignorował umówione spotkanie bez słowa uprzedzenia o jakiejkolwiek zmianie planów, a Ty puszczasz to bokiem i dzwonisz za niespełna godzinę jakgdyby nigdy nic?


Wybacz, ale uważam, że Wy oboje jesteście jeszcze bardzo niedojrzali, na co wskazują Wasze zachowania i wzajemne traktowanie - on Ciebie nie szanuje, bo w zasadzie Ty sama siebie w relacji z nim nie szanujesz (pije tu do tego telefonu, który wykonałaś do niego po tym, jak Cię wystawił do wiatru).

Odnośnie całej sytuacji - dajcie sobie oboje spokój, bo to jest naprawdę źle rokująca znajomość. Z jakichs powodów ją już dawno zakończyliście, jak to mówią - nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, tym bardziej, że Wasze relacje są już wystarczająco nadpsute.
Poszukaj kogoś, kto będzie o Ciebie zabiegał i szanował, zamiast na siłę doszukiwać się jakiejś nadziei w kimś, kto się na Ciebie wypiął i o kogo w tej chwili to Ty sama (tak wynika z opisu) musisz zabiegać, bo on nie wykazuje na tym polu nadmiernej inicjatywy. Powodzenia
__________________
Zrób coś.
Już tak nie mogę.
Wszystko ma kolce, powietrze ma kolce,
deszcz wymierza policzki.
Włosy wplątały się w szprychy roweru,
odchodzą razem z głową.
Zrób coś. Zabierz mnie stąd.
Casaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 10:56   #23
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
Za szybko, za nerwowo, wystarczyło rzucić pytanie "to jak, spotkamy się dzisiaj?", a Ty nie wiadomo dlaczego go zaatakowałaś (wiedziałaś, że pracuje i że może nie mieć możliwości zawiśnięcia na telefonie). Nie dziwię mu się, że odpisał tak, jak odpisał - ja bym odpisała jeszcze ostrzej.

Jakich ludzi nie lubisz? Zapracowanych?

A po co zadzwoniłaś, skoro nie lubisz takich ludzi, skoro go obraziłaś?

Tego się nie dowiemy, bo pięknie schrzaniłaś sprawę zanim się zaczęła.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 12:24   #24
Seeensi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 267
Dot.: Dylemat :/

ja mam wrażenie,że teraz się narzucasz...Daj na luz.będzie chciał - napisze.i bardzo szybko się angażujesz...
__________________
1. my
2. Kult!
Seeensi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 12:40   #25
jodame
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
Dot.: Dylemat :/

Zgadzam się z dziewczynami:
- jak komuś piszesz, że nie chcesz go znać i kończysz znajomość, to nie dziw się, że ten ktoś szanuje Twoją decyzję i milknie;
- jak komuś piszesz, że nie chcesz go znać i kończysz znajomość, to nie dzwoń po godzinie z pytaniem "co tam?";
-jeśli nie chcesz zakończyć z kimś znajomości, to mu nie pisz, że chcesz;

Chciałabyś, żeby o Ciebie zabiegał, starał się. A Ty byś go 3 razy odrzuciła, spławiła, ale raz nie. I on dla tego jednego razu powinien walczyć o Twoje względy. (Co on Ci zrobił?)
Ale on nie walczy. Jemu nie zależy. A nawet jeśli (chociaż wątpię) to on ma swoją godność (;]) i nie stawia się już na starcie w przegranej pozycji, nie zgadza się na rolę "gorszego" od Ciebie, który musi Cię wybłagać o spotkanie.

Skoro nie chcesz znać takich ludzi jak on, nie chcesz mieć z nim nic wspólnego to zapomnij o tym. Skasuj jego nr i tyle.

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc...
Nie zrozumiałam tego. Umówiliście się na 20.00 a on się nie pojawił na tym spotkaniu? I dlatego napisałaś, że jest niesłowny?..
Czy dlatego, że się nie odezwał wcześniej -przed tą 20.00- chociaż wiedziałaś, że jest wtedy w pracy?..

Bo nie rozumiem w jaki sposób on w tym momencie, według Ciebie, nawalił.
jodame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 13:45   #26
ropuszyca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: bajorko...
Wiadomości: 179
Dot.: Dylemat :/

Ogólnie się pogubiłam, ale zrozumiałam jedno - skoro zmienia laski co tydzień to chyba mu się już skończyły i chciał wrócić do Ciebie (na tydzień). Fe.
ropuszyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 13:50   #27
marysienka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
Dot.: Dylemat :/

Wrzuć na luz i daj sobie z nim spokój.
__________________
Będę mamcią..
marysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 13:54   #28
Casaria
Raczkowanie
 
Avatar Casaria
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 161
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez jodame Pokaż wiadomość
Nie zrozumiałam tego. Umówiliście się na 20.00 a on się nie pojawił na tym spotkaniu? I dlatego napisałaś, że jest niesłowny?..
Czy dlatego, że się nie odezwał wcześniej -przed tą 20.00- chociaż wiedziałaś, że jest wtedy w pracy?..

Bo nie rozumiem w jaki sposób on w tym momencie, według Ciebie, nawalił.

Ja to zinterpretowałam tak, że Autorka umówiła się z gościem na 20.00, a on ani do tego czasu, ani po tym czasie się nie odezwał (nie odwołał spotkania, klasycznie olał) i to dopiero ona około 23.00 do niego napisała/czy tam zadzwoniła z pretensją.
__________________
Zrób coś.
Już tak nie mogę.
Wszystko ma kolce, powietrze ma kolce,
deszcz wymierza policzki.
Włosy wplątały się w szprychy roweru,
odchodzą razem z głową.
Zrób coś. Zabierz mnie stąd.
Casaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 14:03   #29
beatkaxdxd
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 56
Dot.: Dylemat :/

Ok. Dzięki za pouczające odpowiedzi... Zdaję sobie sprawę, że jednak źle to wszystko wyszło... Niestety, działałam pod wpływem chwili... :/
Dzięki bardzo.
beatkaxdxd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-13, 16:53   #30
Onetta
Raczkowanie
 
Avatar Onetta
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
Dot.: Dylemat :/

Cytat:
Napisane przez beatkaxdxd Pokaż wiadomość
Hej Wam dziewczyny.
To może zacznę od początku...
Byłam z chłopakiem długi czas później się rozstaliśmy i wiele osób mówiło mi że ma nową itd.ale po jakimś 1,5 roku (teraz) napisał do mnie ostatnio.. tzn. kolega mi powiedział że chciał on mój numer ale powiedziałam, zeby dał... i pisał co u mnie.. a ja się pytałam czemu pisze a on że chciał tylko wiedzieć co u mnie.. pisaliśmy że mozemy sie spotkac ale cos tam sie poklociliśmy i kontakt się urwal..
I po miesiącu znowu napisal "ostatni kontakt nie byl dobry, i czy to naprawimy... i znowu mielismy sie spotkac... pisalismy o roznych sprawach... pytalam o jego dziewczyne a on ze jest wolny... a wczesniej (za 1 razem) jeszcze pisal ze mial co tydzien inna a teraz ze to byly dla towarzystwa/ jednak dla kolegi mowil ze z tamta byl ponad rok
no i dzis mielismy sie spotkac o 20 bo wczesniej pracuje.. no i nic nie pisal do tego czasu... ja napisalam pozniej że nie wiedzialam ze jest taki nieslowny i lepiej bedzie jak zakonczymy znajomosc... a on "dopiero wrocilem do domu - przykro mi ze nie chcesz mnie znac.. chcialem dobrze pa 3maj sie" to ja "po prostu nie lubie takich ludzi..a z reszta niewazne.."
no i koniec ;/
zadzwonilam po jakiejs godz. i mowie "co tam" a on "nic" to ja "czemu nic nie piszesz'' a on że spi.. to ja mowie ze nie bede przeszkadzac i koniec gadki...
Jak myslicie, o co moze teraz po takim czasie chodzic?
Jestem po prostu załamana.... czy to teraz cos bedzie? a bylismy dobra para... czy moze tylko "zemscic sie" za cos... ;/
Jezeli macie ochote to pomozcie
chłopak Cię zlewa, a Ty się narzucasz, bez sensu.
Gdyby mu zależało, spotkanie doszłoby do skutku o ustalonej godzinie.
Po co do Niego dzwoniłaś? :/ to żałosne
__________________


Edytowane przez Onetta
Czas edycji: 2010-05-13 o 16:55
Onetta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:47.