Plany na Nowy Rok mamy, o włosy rzadziej dbamy, ale offtopem nadrabiamy - cz. XXXIII

[Scarrabeo]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Ja uważam, ze mam mało...

PRZEBIJAM.

[justusia16]

iza to dobrze, bo jak widze niktore łombre na ulicy to masakraaaa

Byłam na poczcie, znaczy nie byłam bo parkingi zawalone , zawsze mam pecha i niemam gdzie zaparkować, w pon wybieram się znowu może się uda :p

I skonczylam stolik z palet, jutro tylko szybe odbiore od szklarza

[paulownia]

Napisane przez moooniek

Umknęły mi Twoje zbiory, ale masz tam cudowności ja potrzebuje coś typowo proteinowego, a nie mam pomysłu, szkoda, że Artiste wycofali, bo od tego czasu moje włosy mają niedobór protein

A ona jest z keratyna?
Widze ze masz juz propozycje wymianki, a ja tez chetnie moge podeslac cus z proteinami z Matas, jest pare odzywek fajnych - jedna z miodem, proteinami pszenicy i witamina A, i jeszcze inne byly i z keratyna i z proteinami jedwabiu. Jesli ci Quaternium 87 nie wadzi.

Napisane przez edytah10

Wy się tak nie licytujcie, poczekajcie na kascysko

U, Kas nikt nie przebije.
Wieczorek udany.
Nareszcie rzucili rozowe Garniery, widzialam je dzis w Fotexie, ale sie spieszylam i nie wzielam juz sie nie moglam doczekac kiedy je wreszcie wprowadza w Danii. Zapewne kupie - jeden Garnier sie skonczy, zlapie kolejnego.

[moooniek]

Napisane przez paulownia

A ona jest z keratyna?
Widze ze masz juz propozycje wymianki, a ja tez chetnie moge podeslac cus z proteinami z Matas, jest pare odzywek fajnych - jedna z miodem, proteinami pszenicy i witamina A, i jeszcze inne byly i z keratyna i z proteinami jedwabiu. Jesli ci Quaternium 87 nie wadzi.

Oooo, na proteinowe mogę się skusić Tylko nie wiem, czy koszt wysyłki mnie nie przerośnie i nie będzie wyższy niż koszt odżywek

[paulownia]

Napisane przez moooniek

Oooo, na proteinowe mogę się skusić

A jakie proteinki pani szanowna sobie zyczy?
Poprosze adresik droga prywatna zatem.

[M4rt3czk4_92]

Chciałabym mieć taki mały zbiór jak Scar!

Umyłam włosy YR do wypadających, na końcówki nałożyłam maskę oil nutritive, na resztę rosyjską odżywkę do wypadających. potrzymałam pół godziny w cieple i teraz już włoski sobie schną

[izaa29]

Napisane przez say-hello

Izaa, śliczne włoski!

Dziękuję

Napisane przez justusia16

iza to dobrze, bo jak widze niktore łombre na ulicy to masakraaaa

Otóż to też się takich naoglądałam i dwa miesiące szukałam fryzjerki która potrafi zrobić nie od linijki aż znalazłam Robiła je kolejno warstwami i każde pasmo tysiąc pięćset razy przeczesywała grzebienień z szeroko rozstawionymi zębami dzięki czemu rozjaśniać był rozprowadzany raz wyżej raz niżej

Napisane przez say-hello

ja na własnym ślubie miałam tak okropnie zrobione paznokcie że się w piątek przez to poryczałam zapuszczałam paznokcie i oczywiście w czwartek zrobił mi się taki zadziorek z boku, zaraz przy samym opuszku. jedyną opcją na jakąkolwiek długość było spiłowanie w migdałek. pierwszy raz w życiu w ogóle nie mogłam się przyzwyczaić. do tego manikiurzystka pomalowała mi french nie tak jak lubię i całokształt w ogóle mi się nie podobał. dlatego polecam iść na próbny mani

Ja (chyba) będę sobie robić sama, co prawda mam jeszcze chwilę czasu ale już czasami zastanawiam się jakie by tu paznokcie zrobić

[say-hello]

Napisane przez izaa29

Ja (chyba) będę sobie robić sama, co prawda mam jeszcze chwilę czasu ale już czasami zastanawiam się jakie by tu paznokcie zrobić

też planujesz ślub?! nie wiedziałam gratulacje!
u mnie wyszło na to, że też sama mogłam robić. wyszłoby o sto razy lepiej niż u tej kosmetyczki tak to jest, jak na co dzień w ogóle nie chodzę do kosmetyczek i nie mam zaufanych. na szczęście makeup wyszedł przebosko fryzura w sumie też wyszła fajnie, ale była dość nietrwała i grzywka zaczęła mi się wywijać w taki sposób, jakiego bardzo nie lubię. ogólnie nikt tego nie zauważył, ale wiadomo - siebie ocenia się najbardziej krytycznie

[Heroldin]

Napisane przez justusia16

Kurcze jak byś była na miejscu to bym obstawiła chyba ze po wyplacie Ci podesle ktorys

Jak masz aż takie możliwości importu ( ) to chrzanić Schaumy i inne Schwarzkopfy. Zainteresuj się kosmetykami z firmy Guhl.

Napisane przez moooniek

ja potrzebuje coś typowo proteinowego

A ci z Gliss Kura to do wszystkich swoich kosmetyków keratyny nie ładują ? Bingo Spa też. No i wiele kallosowych masek też w nie bogate.

Napisane przez kwrobel2

Boję się gdziekolwiek iść, bo jak trafię na kogoś nieogarniętego, to może być jeszcze gorzej.

Powiem Ci jak ja szukam. Przede wszystkim robię zakrojony na szeroką skalę wywiad środowiskowy. Drugie przykazanie : dobrą kosmetyczkę poznaje się po brwiach jej klientki. Po trzecie : idę na wizję lokalną i jak widzę u pani kosmetolog (bo teraz już nie ma kosmetyczek ) sztuczne paznokcie, uciekam gdzie pieprz rośnie. Jak te trzy etapy przejdziesz, połóż się na najtańszy, najprostszy zabieg. Każ sobie np. masaż twarzy. Poczujesz jak jej ręce chodzą.

Napisane przez blondynaaa_91

Tak samo boję się o paznokcie.

A tu Ci muszę przyznać stuprocentową rację. Manicurzystek boję się bardziej niż fryzjerów. Ja, długoletnie doświadczona (baaardzo), bywalczyni salonów piękności, nigdy jeszcze nie trafiłam na osobę, która zrobiłaby mi dobrze manicure. "Dobrze" - znaczy : z którego byłabym zadowolona. Ale wielkimi krokami zbliża się czas, że będę musiała całkowicie oddać się w ręce specjalisty. Już mnie brzucho ze strachu boli.

Dziewczyny, macie może doświadczenie z kołdrami ? Do tej pory korzystałam wyłącznie z puchowych. Niestety, już nie mogę ich używać. Mam więc dylemat : wełniana, taka napychana owczym runem ( na te wielbłądzie lub z merynosów nie mam obecnie funduszy) czy też syntetyczna z włókna HCS Hollow ? Może któraś z Was takich używa ? Byłabym wdzięczna za radę, bo sprawa pilna, taka na "już".

[kwrobel2]

Napisane przez Heroldin

Powiem Ci jak ja szukam. Przede wszystkim robię zakrojony na szeroką skalę wywiad środowiskowy. Drugie przykazanie : dobrą kosmetyczkę poznaje się po brwiach jej klientki. Po trzecie : idę na wizję lokalną i jak widzę u pani kosmetolog (bo teraz już nie ma kosmetyczek ) sztuczne paznokcie, uciekam gdzie pieprz rośnie. Jak te trzy etapy przejdziesz, połóż się na najtańszy, najprostszy zabieg. Każ sobie np. masaż twarzy. Poczujesz jak jej ręce chodzą.


Dziewczyny, macie może doświadczenie z kołdrami ? Do tej pory korzystałam wyłącznie z puchowych. Niestety, już nie mogę ich używać. Mam więc dylemat : wełniana, taka napychana owczym runem ( na te wielbłądzie lub z merynosów nie mam obecnie funduszy) czy też syntetyczna z włókna HCS Hollow ? Może któraś z Was takich używa ? Byłabym wdzięczna za radę, bo sprawa pilna, taka na "już".

Dzięki za rady

Ooo... O kołdrach to i ja posłucham, bo pewnie będę kupować w tym roku.

[paulownia]

Napisane przez moooniek;50128011

Oooo, na proteinowe mogę się skusić Tylko nie wiem, czy koszt wysyłki mnie nie przerośnie i nie będzie wyższy niż koszt odżywek

Kto tu mowi o jakichs kosztach mowisz i masz. Co to jest, te kilkadziesiat koron, glupstwo.

[deszczowypies]

Napisane przez Heroldin

Dziewczyny, macie może doświadczenie z kołdrami ? Do tej pory korzystałam wyłącznie z puchowych. Niestety, już nie mogę ich używać. Mam więc dylemat : wełniana, taka napychana owczym runem ( na te wielbłądzie lub z merynosów nie mam obecnie funduszy) czy też syntetyczna z włókna HCS Hollow ? Może któraś z Was takich używa ? Byłabym wdzięczna za radę, bo sprawa pilna, taka na "już".

Odwiedzając moją babcię śpię pod kołdrą wełnianą - cholernie ciężka i ciepła, ale na lato też się sprawdzi - na mój gust to przepuszcza powietrze. Syntetyczna z kolei pewnie będzie dużo lżejsza.

[kascysko]

Napisane przez edytah10

Wy się tak nie licytujcie, poczekajcie na kascysko

Napisane przez kwrobel2

Kaś jest poza konkursem

No raczej

[izaa29]

Napisane przez say-hello

też planujesz ślub?! nie wiedziałam gratulacje!
u mnie wyszło na to, że też sama mogłam robić. wyszłoby o sto razy lepiej niż u tej kosmetyczki tak to jest, jak na co dzień w ogóle nie chodzę do kosmetyczek i nie mam zaufanych. na szczęście makeup wyszedł przebosko fryzura w sumie też wyszła fajnie, ale była dość nietrwała i grzywka zaczęła mi się wywijać w taki sposób, jakiego bardzo nie lubię. ogólnie nikt tego nie zauważył, ale wiadomo - siebie ocenia się najbardziej krytycznie

Tak, dziękuję Co prawda plany trochę odleglejsze niż dziewczyn gdyż 17.09.2016 ale najważniejsze już zarezerowowane sala, fotograf i zespół. Jakoś sama jeszcze w to nie wierzę

[kwrobel2]

Napisane przez izaa29

Tak, dziękuję Co prawda plany trochę odleglejsze niż dziewczyn gdyż 17.09.2016 ale najważniejsze już zarezerowowane sala, fotograf i zespół. Jakoś sama jeszcze w to nie wierzę

Ja 3 miesiące temu też nie wierzyłam, a właśnie się urządzam i tyle się dzieje, że czasem nie ogarniam.

Za godzinę mam jechać na egzamin z filozofii edukacji. Uczyłam się jakąś godzinę, bo zupełnie nie mam pojęcia czego mogę się uczyć, więc się nie uczyłam. W dodatku to ustny. Teraz mam co raz większy dylemat czy jechać, ale chyba pojadę. Zresztą są jeszcze drugie terminy

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez izaa29

Tak, dziękuję Co prawda plany trochę odleglejsze niż dziewczyn gdyż 17.09.2016 ale najważniejsze już zarezerowowane sala, fotograf i zespół. Jakoś sama jeszcze w to nie wierzę

gratulacje

[Kaveri]

Co Wy wiecie o małych zbiorach, aktualnie mam: bananowego Kallosa, pół Kallosa color, odżywkę Garnier mega objętość, oliwkę Babydream, szampon Schaumy fresch it up oraz rypacz z Auchan

[say-hello]

Izaa to super zobaczysz, czas przygotowań choć stresujący, to naprawdę piękny no i dzień ślubu - po prostu magia od rana



a ja dostałam jedną z trzech piątek na roku z ostatniego egzamin


teraz farbuję włosy nową farbą i się stresuję, co wyjdzie

[kwrobel2]

Napisane przez say-hello

a ja dostałam jedną z trzech piątek na roku z ostatniego egzamin


teraz farbuję włosy nową farbą i się stresuję, co wyjdzie

a mówiłaś, że poszło Ci średnio. Ja chcę tylko 3, żeby już do tego nie wracać.

Mam nadzieję, że pokarzesz efekty.

[say-hello]

Napisane przez kwrobel2

a mówiłaś, że poszło Ci średnio. Ja chcę tylko 3, żeby już do tego nie wracać.

Mam nadzieję, że pokarzesz efekty.

średnio mi poszło na innym egzaminie, w sumie nawet nie wiem,czy go zdam.


jasne, pokażę później efekty

[edytah10]

No to ja dzisiaj wpadam się przywitać i lecę do pracy - wstałam o 11 W ogóle mój D. mnie wczoraj zaskoczył: położyłam butelkę z olejem kokosowym na kaloryferze, żeby ten się roztopił. D. wchodzi do mojego pokoju, spojrzał na ową butelkę z - wtedy już roztopionym olejem - żółtą, podejrzaną cieczą i pyta: A co to? Olej kokosowy. Do włosów, zgaduję? Yup

Na noc więc był olej kokosowy, mycie - jak zwykle - Facelle Fresh, maska - Kallos banana (teraz sprawdzam na całości). Odżywką d/s zarzucę Garniera AiK. No i na końce olejki orientalne Marion

[kwrobel2]

Napisane przez say-hello

średnio mi poszło na innym egzaminie, w sumie nawet nie wiem,czy go zdam.

Pewnie zdasz

Napisane przez edytah10

No to ja dzisiaj wpadam się przywitać i lecę do pracy - wstałam o 11 W ogóle mój D. mnie wczoraj zaskoczył: położyłam butelkę z olejem kokosowym na kaloryferze, żeby ten się roztopił. D. wchodzi do mojego pokoju, spojrzał na ową butelkę z - wtedy już roztopionym olejem - żółtą, podejrzaną cieczą i pyta: A co to? Olej kokosowy. Do włosów, zgaduję? Yup

To akurat jest normalne, że włosomaniaczka nakłada olej na włosy. Mój już nie zgaduje - mój wie.

Ale moja mama rozwaliła system. Mówię jej, że muszę kupić oliwę z oliwek z papryczką chili. A mama jak gdyby nigdy nic, że do włosów będę miała. A ja chciałam tylko do gotowania.

[paulownia]

Napisane przez kwrobel2

To akurat jest normalne, że włosomaniaczka nakłada olej na włosy. Mój już nie zgaduje - mój wie.

Ale moja mama rozwaliła system. Mówię jej, że muszę kupić oliwę z oliwek z papryczką chili. A mama jak gdyby nigdy nic, że do włosów będę miała. A ja chciałam tylko do gotowania.

A taki z czosnkiem czy bazylia to tez na wlosy mozna teoretycznie polozyc.
W moim lokalnym spozywczym takie sprzedaja, w buteleczkach po 100 ml, Kupuje i do wlosow i do kuchni. Maja awokado, lniany, makadamia, orzech wloski, sezam i ostowy, a ze stricte spozywczych bazylia, czosnek, chili i trufla.

[justusia16]

Heroldin te Szaumy itp. to prezenty więc nie grymasze

Z gula miałam jedną odżywkę, przy nastepnej okazji zobacze co tam ciekaewgo mają i coś sobie sprezentuję

[edytah10]

Napisane przez kwrobel2

Pewnie zdasz



To akurat jest normalne, że włosomaniaczka nakłada olej na włosy. Mój już nie zgaduje - mój wie.

Ale moja mama rozwaliła system. Mówię jej, że muszę kupić oliwę z oliwek z papryczką chili. A mama jak gdyby nigdy nic, że do włosów będę miała. A ja chciałam tylko do gotowania.

Mój tego wszystkiego jeszcze nie wie, nie mieszkamy razem, więc każdy taki przejaw objawia się u mnie wielkim zaskoczeniem

Trzy z moich rówieśnic już urodziły (ostatnia wczoraj bodajże), czwarta w ciąży... Borze szumiący, co to się dzieje..

[say-hello]

Napisane przez edytah10

Trzy z moich rówieśnic już urodziły (ostatnia wczoraj bodajże), czwarta w ciąży... Borze szumiący, co to się dzieje..

o kurcze, poważnie?! w moich czasach był tylko jeden przypadek na całą szkołę

[Kathinna]

Napisane przez edytah10

Mój tego wszystkiego jeszcze nie wie, nie mieszkamy razem, więc każdy taki przejaw objawia się u mnie wielkim zaskoczeniem

Trzy z moich rówieśnic już urodziły (ostatnia wczoraj bodajże), czwarta w ciąży... Borze szumiący, co to się dzieje..

totalny brak edukacji seksualnej.
Ja chciałabym, żeby w szkołach uczono dzieci około 13-14 letnie szczegółów dotyczących wszelkich aspektów ciąży, porodu,połogu i żeby omówiono wszelkie mity typu: masz okres to nie zajdziesz, za pierwszym razem się nie zachodzi itp. ale na to kościół nie pozwala, bo ich zdaniem to prowadzi do rozwiązłości... ważniejsze przecież, żeby dziecko miało 2h religii co tydzień przez całą szkołę, niż godzinę porządnego wychowania do życia w rodzinie

[edytah10]

Napisane przez Kathinna

totalny brak edukacji seksualnej.
Ja chciałabym, żeby w szkołach uczono dzieci około 13-14 letnie szczegółów dotyczących wszelkich aspektów ciąży, porodu,połogu i żeby omówiono wszelkie mity typu: masz okres to nie zajdziesz, za pierwszym razem się nie zachodzi itp. ale na to kościół nie pozwala, bo ich zdaniem to prowadzi do rozwiązłości... ważniejsze przecież, żeby dziecko miało 2h religii co tydzień przez całą szkołę, niż godzinę porządnego wychowania do życia w rodzinie

Podbijam. WDŻ jaki był, to szkoda gadać. Prowadził nauczyciel, który w ogóle nie powinien w tej szkole uczyć. Cóż... Ale skoro rodzice sami krzyczą, że pszeciesz oni sfoje dzieci UŚWIADAMIAJO!, to czego się spodziewać.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez say-hello

o kurcze, poważnie?! w moich czasach był tylko jeden przypadek na całą szkołę

Pamiętam, jak kończyłam podstawówkę i wtedy jedna z 3. gimnazjum była w stanie. Jaki był szum! A teraz, to.. cóż Nie wiem, może ja jestem w tyle, czy coś, ale błagam

[say-hello]

Napisane przez Kathinna

totalny brak edukacji seksualnej.
Ja chciałabym, żeby w szkołach uczono dzieci około 13-14 letnie szczegółów dotyczących wszelkich aspektów ciąży, porodu,połogu i żeby omówiono wszelkie mity typu: masz okres to nie zajdziesz, za pierwszym razem się nie zachodzi itp. ale na to kościół nie pozwala, bo ich zdaniem to prowadzi do rozwiązłości... ważniejsze przecież, żeby dziecko miało 2h religii co tydzień przez całą szkołę, niż godzinę porządnego wychowania do życia w rodzinie

ja uważam, że nawet jeśli już chcą być tacy katoliccy w szkołach, to niech nauczają aprobowanej przez KK metody npr - to nawet nie chodzi o antykoncepcję, ale to sporo uzmysławia. jest dużo o tym, jak dochodzi do zapłodnienia, jak działa cykl kobiety, obala różne mity. miałam o metodzie Rotzera na naukach przedmałżeńskich i naprawdę sporo ważnych rzeczy się można dowiedzieć. wiadomo, że jako metoda antykoncepcji zwłaszcza dla młodych osób raczej nie zda egzaminu, ale na pewno trochę wyedukuje.

swoją drogą to słyszałam, że teraz wręcz panuje moda wśród niektórych środowisk nastolatków na wczesne macierzyństwo - po tych wszystkich programach typu "nastoletnie mamy".

[edytah10]

Napisane przez say-hello

ja uważam, że nawet jeśli już chcą być tacy katoliccy w szkołach, to niech nauczają aprobowanej przez KK metody npr - to nawet nie chodzi o antykoncepcję, ale to sporo uzmysławia. jest dużo o tym, jak dochodzi do zapłodnienia, jak działa cykl kobiety, obala różne mity. miałam o metodzie Rotzera na naukach przedmałżeńskich i naprawdę sporo ważnych rzeczy się można dowiedzieć. wiadomo, że jako metoda antykoncepcji zwłaszcza dla młodych osób raczej nie zda egzaminu, ale na pewno trochę wyedukuje.

swoją drogą to słyszałam, że teraz wręcz panuje moda wśród niektórych środowisk nastolatków na wczesne macierzyństwo - po tych wszystkich programach typu "nastoletnie mamy".

Ja widocznie mam całkiem inne poglądy niż moi rówieśnicy. Nie jara mnie upijanie się do nieprzytomności, weekendowe imprezy do białego rana, szybkie związki, JP 99% i gromadka dzieci za młodu. Nie wiem, może pragnienie stabilizacji wyszło z mody, w takim razie - jak zwykle - będę z modą na opak