2013-08-23, 16:10 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 26
|
Wyjechać czy nie? UK.
Witam Was dziewczyny
Mam duży problem z podjęciem decyzji. Chodzi o to, że ostatnio nasiliły się u mnie myśli odnośnie wyjazdu do UK. Potrzebuje rady kogoś z zewnątrz.. Może krótko napiszę o sobie żeby przybliżyć Wam moje rozterki. W październiku zaczynam 2 rok studiów na kierunku psychologia - UAM w Poznaniu. Jestem osobą młodą, mam 21 lat. Nie posiadam chłopaka więc nie mam nikogo, kto by mógł mnie od wyjazdu odwieść, nie mówię o przyjaciółkach bo one chcą żebym została, była na miejscu - dla nich. Prowadzę "własną" firmę (osiedlowe solarium). Własną w cudzysłowie, ponieważ formalnie właścicielem jest moja mama (oczywiście na kredyt, żebyście nie pomyślały, że marudzę mając kupę kasy). Natomiast prowadzeniem jej zajmuję się ja. Dochody z tego jakieś tam są, nie dokładam ale też nie odkładam, bo ciągle coś, rachunki nie maleją i ogółem nie jest to działalność z której mogę zacząć żyć na własny rachunek. Co do UK mój brat mieszka tam od roku, ma dobrze płatną pracę, ma tam dziewczynę i malutką dzidzie A z resztą pewnie wiecie, że życie tam jest o wiele prostsze niż w Polsce. Brat ciągle mnie namawia, żebym do niego przyjechała, zaczęła nowe życie bo w Polsce nie ma przyszłości, a jeśli jest to uwikłana w kredyty na całe życie, raty i tego typu sprawy. Jestem patriotką, nigdy nie pomyślałabym, że perspektywa wyjazdu może być tak realna i tak bliska. Potrzebuję obiektywnej opinii, zastanawiam się czy kontynuacja studiów ma sens, jeśli po ich ukończeniu nie będę mogła podjąć pracy, która będzie mnie satysfakcjonować. I przez najbliższe lata będę musiała spędzić w mieszkaniu z rodzicami bo na nic innego mnie nie stać. Jak myślicie, czy jest sens rezygnować z tego co mam, próbując nowego, w nowym kraju, wśród nowych ludzi? Czy może zostać tutaj i czekać co los mi przyniesie? Proszę o radę, ściskam wszystkich rodaków na obczyźnie |
2013-08-23, 18:04 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Odpowiem Ci jak najbardziej szczerze
Do Londynu wyjechałam zaraz po liceum, miałam rocznikowo 19lat, teraz 23 Dlaczego pojechałam? Bo nie chciałam iść na studia, bo chciałam zarobic pieniądze, mieć lepsze życie. Czy to była dobra decyzja? Na początku było mi bardzo ciężko, miałam pracę za groszę, pokój wielkości dużego kartonu, zero pieniądzy dla samej siebie... Tragedia. Do tego z językiem nie szło mi za dobrze mimo, że znałam podstawy. Miałam takie momenty żeby wracać do domu gdzie wcale nie było mi źle. Non stop szukałam jakiejś lepszej pracy i wiesz, udalo mi się znaleźć w Primarku w samym centrum, ale też jakoś z pieniędzmi niedobrze... później Marks & Spencer i już jakoś szło lepiej w tej chwili mam pracę dobrze płatną i taką którą lubię. i do tego idę jeszcze na studia więc powiem Ci tak... jeżeli jesteś osobą pracowitą, upartą i umiesz się podnieść po upadku (upadkach?) to tak, wyjedź, bo możesz tutaj wiele osiągnąć ale naszykuj się na trudny start, chyba, że może będziesz miała więcej szcześcia niż większość ludzi tutaj. perspektywy są na prawdę duże, życie w Londynie jest cholernie drogie, ale w innych miastach nie jest źle a nie pomyślałaś żeby spróbować na kilka miesięcy i się zdecydować później?czy nie masz takiej opcji? według mnie decyzja o wyjeździe była dobrą, mam chłopaka, fajną pracę i duże perspektywy na przyszłość ale wszystko to tylko i wyłącznie dzięki temu, że o to walczyłam jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz, chętnie odpowiem
__________________
Cytat:
|
|
2013-08-23, 21:45 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 184
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
A nie masz możliwości kontynuować jakoś tam studia? Wymiana, czy coś podobnego. Zobaczyłabyś jak Ci się tam żyje
|
2013-08-23, 22:05 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Nie podejmuj pochopnie tej decyzji. Pojedz tam na przyszle lato i zobacz jak to jest. Pogoda brzydka, sluzba zdrowia za droga, imigrantow tak chetnie nie przyjmuja do pracy za wiecej niz te 800 funtow.
Poza tym na studia tam nie bedzie Cie raczej stac, masz jedyna szanse skonczyc jakiekolwiek tutaj. Skoro nie biedujesz to powinnas chociaz licencjat zrobic. Ale wybralas sobie kierunek, przy ktorym o ile sie nie myle dopiero magister daje uprawnienia do wykonywania zawodu, a polski dyplom jest nieuznawany w Anglii. Takze jak juz myslisz powaznie o mieszkaniu tam to poki mozesz sie uczyc za darmo naucz sie czegos, co da Ci tam prace. Psychologia na UAMie to wyzsza polka, spory prestiz, wiec jak juz tam jestes to moze skoncz to lepiej. Nie sluchaj tekstow, ze perspektyw nie ma, tylko sprawdz najpierw, bo moze dla Ciebie akurat sa. |
2013-08-23, 22:36 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Jeżeli chcesz wyjechać do brata, to najważniejszą kwestią jest gdzie Twój brat mieszka. W Londynie na pewno dużo ciężej zacząć "nowy start", niż np u mnie w Belfscie Wszystko zależy czy będziesz miała wsparcie brata (załatwienie NIN, konta w banku, pokazanie "co i jak"), czy sama będziesz musiała się o to zatroszczyć.
Trzymam kciuki za podjęcie mądrej decyzji, bo to okaże się po jakimś czasie
__________________
11.08.2012 NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W ŻYCIU
ZAKOCHANADOKOŃCA ŚWIATA |
2013-08-24, 04:30 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdzieś jest lecz niewiadomo gdzie moja kraina
Wiadomości: 307
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
po Waszych odpowiedziach :
rezygnuje, nie jade
__________________
Oto ja.. A Ty myślałeś, że kto? |
2013-08-24, 08:16 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 84
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
w twoim przypadku sytuacja jest wręcz idealna bo masz po protu kogoś kto jako tako pomoże Ci zacząć. Na twoim miejscu skończyłabym jednak studia i dopiero po nich próbowała szczęścia.
Piszę pewnie dlatego, gdyż obiecanej pomocy nie otrzymałam i zwyczajnie na studia mnie nie stać. Po samej maturze perspektyw żadnych, dwa miesiące za granicą byłam, pracowałam ale tak się złożyło, że to ja pomogłam rodzinie i znowu jestem goła i wesoła. Chciałabym wyruszyć jak ty do UK ale nie mam tam nikogo.. a na studia zarobić trzeba to się nazywa niezły start, prawda? |
2013-08-24, 22:38 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 150
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Wszystko zależy od tego, jakim jesteś typem człowieka - jeśli już teraz nie jesteś pewna decyzji, to nie wiem, czy taka pochopna przeprowadzka wyszłaby ci na dobre.
Na swoim własnym przykładzie: do Londynu przyjechałam miesiąc temu, zupełnie sama, bez żadnej załatwionej pracy, czy mieszkania. O tyle dobrze, że mam tutaj kuzyna, który pomógł mi z NINem, ale na tym ta pomoc się kończy. Studia w Polsce skończyłam, zaraz po licencjacie wyjechałam do Amsterdamu, gdzie mieszkałam i pracowałam przez rok (w zawodzie). Dlaczego UK? Bo jakoś mnie tutaj ciągnęło, bo chciałam i już, więc postawiłam na swoim. Jestem realistką, wiedziałam też, że łatwo nie będzie i na świetną, satysfakcjonującą pracę od razu nie mam co liczyć. Wyjeżdżając, byłam przygotowana na budowanie życie od zera. I nie narzekam, chociaż nie jest kolorowo. Na twoim miejscu zdecydowałabym się na UK tylko, gdybym miała możliwość kontynuowania studiów. Nie rzucaj szkoły, bo potem będziesz tego żałować. Dziewczyny dobrze radzą - i tak jesteś w komfortowej sytuacji, bo masz wsparcie brata. Na razie nie ma się co spieszyć - spróbuj może w przyszłe wakacje wyjechać, pomieszkać z nim, popracować gdzieś i zobaczysz, czy ten kraj faktycznie jest dla ciebie |
2013-08-25, 09:16 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
[QUOTE=candycotton;4242324 1]Nie podejmuj pochopnie tej decyzji. Pojedz tam na przyszle lato i zobacz jak to jest. Pogoda brzydka, sluzba zdrowia za droga, imigrantow tak chetnie nie przyjmuja do pracy za wiecej niz te 800 funtow.
Poza tym na studia tam nie bedzie Cie raczej stac, masz jedyna szanse skonczyc jakiekolwiek tutaj. Skoro nie biedujesz to powinnas chociaz licencjat zrobic. Ale wybralas sobie kierunek, przy ktorym o ile sie nie myle dopiero magister daje uprawnienia do wykonywania zawodu, a polski dyplom jest nieuznawany w Anglii. Takze jak juz myslisz powaznie o mieszkaniu tam to poki mozesz sie uczyc za darmo naucz sie czegos, co da Ci tam prace. Psychologia na UAMie to wyzsza polka, spory prestiz, wiec jak juz tam jestes to moze skoncz to lepiej. Nie sluchaj tekstow, ze perspektyw nie ma, tylko sprawdz najpierw, bo moze dla Ciebie akurat sa.[/QUOTE Witaj, Polski dyplom (magister) jest uznawany w UK, nalezy tylko zwrocic sie o jego rozpoznanie w anglii. Ja jestem po pedagogice i moj dyplom jest tutaj uznany, pracuje jako nauczyciel w angielskuej szkole. Zatem rowniez proponuje zdobyc dobre wyksztalcenue w Polsce a pozniej z takim zapleczem mozna probowac zdobyc jakas dobra prace w uk. Bo jak juz cos robic na emigracji to raczej zwiazanego z zawodem. A jak wiadomo studia to najpiekniejszy okres w zyciu |
2013-08-25, 11:16 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Jedź i się nawet nie zastanawiaj! Skończyłam studia humanistyczne na UW, studia były ok, pracowałam w sumie 2,5 roku. Praca była super- kasa już nie tak bardzo. Sama się utrzymywałam, właściwiwe wszystko, co zarobiłam szło na życie, już dawno nie byłam na wakacjach.
Za miesiąc wyjeżdżam do UK i już nie mogę się doczekać! Myślę, że kluczowa sprawa to znajomość angielskiego, jeżeli masz B2 to nie ma się czego bać. I co najważniejsze, masz do kogo jechać, więc w razie czego jest też kogo prosić o pomoc. Na studia możesz wziąć kredyt, który zaczniesz spłacać dopiero jak osiągniesz dochody w określonej wysokości. A jak będzie padać, to weźmiesz kilka wolnych dni i polecisz do Hiszpanii/Portugalii/Francji Ryanairem za grosze Powodzenia!!! |
2013-08-26, 12:55 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
A jaki masz stosunek do swoich studiów? Podobają Ci się? Uważasz,że psychologia to coś dla Ciebie? Jeżeli tak to zostań jeszcze ten rok i wyjedź na wakacje do Wielkiej Brytanii. Uważam,że porzucenie studiów i wyjeżdżanie teraz, na "spontana", byłoby po prostu głupie. Nie wiesz jak potoczą się Twoje losy w UK. A jeśli będzie źle i zachce Ci się wrócić? Nie będziesz mogła kontynuować nauki, ale będziesz musiała zacząć ją od początku. Moja opinia: Ukończ drugi rok (UAM to świetna uczelnia, jedna z najlepszych w kraju) i wyjedź na wakacje. Jeżeli Ci się spodoba i znajdziesz dobrą pracę, zostań tam.
Trochę Cię rozumiem, bo sama chciałam wyjechać od razu po maturze. Szczególnie,że perspektywy pracy w Polsce są bardzo nieciekawe. Ale zostanę, zaczynam od października I rok. W wakacje postanawiam wjechać jako au pair za granicę. Zobaczymy jak będzie!
__________________
Honey, you should see me in a crown.
|
2013-08-26, 13:13 | #12 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Wyjazd bez planu jest głupota. Niby jaka prace tak super płatna miałabys mieć? Za ile i jakie perspektywy rozwoju? Dla porównania sprawdź sobie jakie są wymagania brytyjskie byś mogła pracować jako psycholog; porównaj pózniej wynagrodzenie z ta niby super praca. W Polsce istnieją placówki, które maja akredytacje Brytyjskiego towarzystwa psychologicznego. Bez planu emigracja w Twoim przypadku nie jest dobrym rozwiązaniem. A Ty jak na razie planu nie masz.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-08-26, 20:58 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Ja bym chyba skupila sie jeszcze na studiach na twoim miejscu,na wyjazd nigdy nie jest za pozno zwlaszcza ze jestes mloda. Nie spiesz sie tak szybko za granice,bo naprawde az tak kolorowo i rozowo tutaj nie ma zeby rzucac wszystko i jechac. Jesli masz tutaj brata,to pewnie po studiach tez nie bedziesz miala problemu zeby do niego przyleciec. Pomysl ze np.nie spodoba ci sie tutaj,(bo znam wiele osob ktore chetnie by wrocily do polski,ale juz tutaj ugrzezly ze sie tak wyraze) to zawsze bedziesz miala te studia w PL i mozliwosc powrotu,bo inaczej juz mozesz nie miec perspektyw zeby wrocic do kraju, Skoro w Polsce masz za co zyc i mowisz ze nie jest tak zle,to zostan,skoncz studia i wtedy pomyslisz. Taka jest moja rada. Ja wyjechlam od razu po studiach,nawet nie szukalam w PL pracy,powiem ci ze napewno jakis tam wiekszy standard zycia tutaj jest,jesli mowimy o pieniadzach i rzeczach materialnych,po prostu na wiecej cie stac,bo jest inny przelicznik,a oprocz tego to duze doswiadczenia zyciowe,spotykasz ludzi z calego swiata,uczysz sie tolerancji i patrzysz z innej perspektywy na swoj kraj, Ogolnie uwazam ze warto wyjechac chociazby po to zeby sie czegos nauczyc,bo tai wyjazd to szkola zycia,ale jesli masz to robic kosztem czegos,to chyba warto poczekac... zycze owocnych przemyslen
|
2013-08-27, 16:07 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
wiesz no brat, bratem, ale z nim chyba nie planujesz spedzic zycia, ani mieszkac latami, wiec z zalozenia jego zaproszenie jest czasowe, nawet jak Wasze kontakty sa tak dobre, ze bez problemu moglabys u nich mieszkac nawet pol roku czy dluzej.
W Twoim przypadku rozwaz wyjazd wakacyjny - np wyjedz juz teraz na caly wrzesien jak nie masz kampanii wrzesniowej i masz komu zostawic solarium. Potem wrocisz w pazdzierniku na zajecia bogatsza o nowe doswiadczenia i moze jakies funty tez. Ew. staraj sie o erazmusa i inne wymiany studenckie. Nawet jak zadecydujesz zagrac vabank, to na uczelni wez dziekanke, wtedy po roku mozesz wrocic. Studia w Anglii bardzo drogie, wiec o ile nie masz milionow na koncie, to odwleczesz ten temat o kilka dobrych lat, a potem bedzie coraz ciezej cos skonczyc. |
2013-09-05, 17:01 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 353
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Skończ studia i ucz się w tym czasie angielskiego
|
2013-09-09, 10:07 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
skoncz studia. tutaj jesli chcesz cos osiagnac studia albo jakies kwalifikacje, jak wszedzie, sa lepsze niz ich brak. w pl studia sa bezplatne, tutaj juz nie. kredytu studenckiego nie daja osobom ledwo osiadlym, wiec albo mialabys kase na kontynuacje nauki, albo poszla do pracy. a po liceum gdzie pojdziesz? nie zrozum mnie zle, ale majac mozliwos studiowania w polsce dokoncz je. wakacje, poznasz bratanka / bratanice, ale tez zobaczysz czy to dla ciebie
|
2013-09-09, 12:08 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
kilka slow ode mnie
bylam w irlandii kilka lat ale bardzo dawneo temu. wrocilam po 3 latach do pl. dostalam wycisk od zycia. musialam na poczatku ciezko pracowac, zeny skonczyc studia, odnalezc sie na rynku pracy. ostatnia praca dala mi tak kosc, ze postanowilam znowu wyjechac. teraz zaluje wyjazdu bo wszystko zmienilo sie na wyspach od 2008r. za szybko podjelam decyzje wyjazdu z pl. tam moglam tylko zmienic prace na lepsza, na lepsze warunki. tu jest sie czlowiekiem 2iej kategorii. zawsze bedzie mimo jezyka, znajomosci, pracy etc. nie moge sie tu odnalezc gdzie w roi czulam sie jak ryba w wodzie. poznalam mnostwo ludzi w takiej sytuacji jak ty. znam dziewczyne, ktora umie 6 jezykow i pracuje ze mna w fabryce (to tez inna historia) więc kolorowo nie ma. pamietaj jestes/ bedziesz nowym imigrantem w uk. bedziesz inaczej traktowana niz ten, ktory tu juz jest kilka lat. masz brata ale nie wiesz jak to z nim bedzie. on ma dziecko wiec to tez inna kwestia. ty jestes mloda wszystko przed tobą studia, praca. moje kolezanki w twoim wieku wracają do pl. mimo bardzo dobrego jezyka mialy dosc pracy w hotelach, fabrykach. ciezko z samym jezykiem znalezc teraz dobrą prace. język i zawód w reku to jest to. wracają i mają lepszą pracę niz tu w uk. moje kolezanki, zle to okreslilam - roznica wieku 15 lat. fajnie sie dogadywalysmy większosc byla po finansach tak jak ja. ja na dzien dzisiejszy drugi raz bym juz nie wyjezdzala. zastanów się dobrze, przemysl wszystko
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post35572795 |
2013-09-09, 14:02 | #18 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-09-10, 00:34 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Southport/Kielce
Wiadomości: 163
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
co za brednie!!! widać, że nie byłaś tam, ani nie masz zielonego pojęcia jak tam się żyje.... Dlatego dobrze moze, że pojedziesz i przestaniesz siać ten stereotyp o UK wśród Polaków, zachęcając ich do wyjazdu. Jestem za tym żeby wszystkiego spróbować. A ten tekst o poziomie z angielkiego B2 mnie zabił.... Ja go miałam i co??? i po pierwszej wizycie w sklepie nie zrozumiałam kiedy pan zapytał czy potrzebuję torbę na zakupy, bo akcent, slang i wszystko jest masakryczne i nikt Cię tego w Polsce nie nauczy... Najpierw wyjedź i posiedź tu troszkę, dostań kubełek zimnej wody i wtedy może radź dziewczynie co ma robić i jak tam się żyje Prawda jest taka, że od paru lat nie jest tu już tak kolorowo jak wszystkim się zdaje. Owszem można żyć jako tako i odłożyć, ale z pracą jest gorzej. O Tym, że powinnaś skończyć studia nie będę się powtarzać jak wszyscy, bo już zostało to powiedziane sporo razy. Nawet nie wszystkich Anglików stać na studia w UK więc ja bym się nie łudziła żeby tam iść na studia tylko jeśli masz możliwość rób je za darmo Ale sądzę, że powinnaś też wziąć pod uwagę, że brat może nie być zadowolony, że przyjedziesz i będziesz im na "garbiu siedzieć" . Owszem teraz proponuje, ale jeśli miałabyś zostać tam dłużej i z nimi mieszkac?
__________________
...Jutra może nie być...
Edytowane przez Beti0506 Czas edycji: 2013-09-10 o 00:36 |
|
2013-09-10, 17:00 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Też myślałam, że wyjazd to będzie cud, miód i orzeszki i dostałam na twarz kubeł zimnej wody. Gdyby nie sytuacja z pracą TŻ to byśmy wrócili z powrotem, bo ja się tutaj czuję bardzo źle. Inne obyczaje, kultura, mentalność, ach w ogóle szkoda pisać trzeba to na własnej skórze doświadczyć. |
|
2013-09-11, 10:54 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Wierzcie mi, że byłam i jakoś rozumiałam, a przyzwyczajenie się do slangu zajęło mi tydzień ale wiadomo, że w Polsce wszyscy twierdzą, że mówią super po angielsku, a dopiero życie weryfikuje te umiejętności. Pewnie lepiej dziewczynę postraszyć, za to zycie w Polsce to bajka Autorko wątku! Masz tylko jedno życie! I do Ciebie nalezy decyzja, w jaki sposób je wykorzystasz Studiowałam na fajnych studiach w Polsce, którym zawdzięczam paczkę przyjaciół, ale nic więcej aż strach myślec co się dzieje na innych uczelniach. A do myślących o wyjeździe: nie bójcie się i nie słuchajcie straszenia niepowodzeniami! Po tym co przechodzimy w Polsce, UK to sielanka
|
2014-03-19, 13:03 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Chciałabym wyjechać z PL jak najszybciej. Najlepiej UK.
Mam rodzinę w Szkocji i znajomych w Londynie. Rocznikowo mam 20 lat, może znajdzie się ktoś chętny do wspólnego wyjazdu. |
2014-03-22, 22:31 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
A ja powiem tak.. Ze jezeli chcesz pracowac laczysz przyszlosc ze studiami to skoncz je. Ja skonczylam w Polsce studia mam dobry zawod ale nie chce z nim wiazac swojej przyszlosci. W anglii najwieksza uwage zwracaja na twoje doswiadczenie, nie na edukacje. No i jezyk.. Ja drugi kierunek studiowalam anglistyke wiec umialam angielski, ale tak naprawde dopiero tutaj sie go ucze..
|
2014-03-28, 09:32 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 361
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
|
|
2014-03-29, 15:42 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 923
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Hmm... Może się wtrące moją osobą do tematu.
W tym roku kończę LO i planuję wyjazd do UK/Irlandii w maju/czerwcu jako au pair. Jak się uda to na okres ok. 3-6 miesięcy, chcę trochę zaoszczędzić, podszkolić język ale także szukać pracy na stałe, mieszkania itp. Czy uważacie że to jest w miarę bezpieczna opcja? Czy mam szansę na pracę na zmywaku/jako kelnerka/babysitter/cokolwiek innego z poziomem angielskiego B1 (czyli cudow nie ma, ale się potrafię dogadać)? (Jako au pair będę miała dużo czasu na szukanie, bez pośpiechu no i celuję tylko w rodzinki umiejscowione niedaleko dużych miast). |
2014-03-29, 16:12 | #26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 404
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
pogoda nie jest aż tak zła, zależy gdzie mieszkasz - UK jest spore. służba zdrowia jest darmowa. imigrantów nie przyjmują do leppiej płatnej pracy, bo w większości są to osoby z kiepskim wykształceniem, ze znajomością języka ograniczającą się do 'yes/no/fuck' osobiście nie znam nikogo, kto by tu przyjechał z wykształceniem (lub zdobył je tutaj), kto by chciał się rozwijać, znał język i pracował na zmywaku przez cały czas na emigracji. wielu tak zaczyna, jasne, bo się łapie co jest, ale w fabrykach i na zmywakach zostają ludzie, którzy nie potrafią w ząb języka i naprawdę mają gdzieś co robią ze swoim życiem. kto chce zdobyć lepszą pracę, ma język i wykształcenie naprawdę pracuje w fabryce i na zmywaku na własne życzenie. nie zakładaj też, że nie będzie jej stać na studia, bo mnóstwo Polaków i innych emigrantów studiuje w UK, biorą pożyczki, stypendia i można sobie normalnie poradzić. Co do psychologii w UK, to sam dyplom z polski będziesz mogła sobie tutaj wsadzić wiadomo gdzie, szczególnie, jeśli masz na myśli bycie stereotypową panią psycholog prowadzącą terapie i takie tam. Psychologia po UAMie to może i wyższa półka, ale w Polsce, jest to żadna półka za granicą. Poza tym psychologia w Polsce jest jednolita, więc Autorka musiałaby zrobić w Polsce 5 lat studiów, a nie sam licencjat. Gadanie... 'skończ studia bo nóż widelec Ci się przydadzą'. Kto wie, czy to nie będzie zmarnowany czas, czy nie okaże się, że po 5 latach studiów Autorka i tak wyjedzie, a w UK mgr z psycho może sobie wsadzić i powędruje na kelnerkę Autorko: nie podejmuj pochopnie decyzji. Ale też nie słuchaj tych, którzy albo mówią Ci, że UK to kraina miodem i mlekiem płynąca ANI tych, którzy mówią, że jest tu syf, kiła i malaria i skończysz na zmywaku. Najpierw się zastanów, co chciałabyś robić w UK. Czy pracować, czy uczyć się angielskiego, czy studiować, a jeśli tak, to co. Nie zapominaj też, że brat na pewno Ci na początku pomoże, ale każdy ma swoje sprawy i problemy i na pewno nie będziesz z nimi mieszkała nie wiadomo ile. Co do bycia patriotką... Patriotą możesz być za granicą. A patriotyzmem się nie nakarmisz. |
|
2014-03-29, 18:48 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 107
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Masz możliwość - jedź. Ja miałam kilka lat temu i mimo zrobienia w Polsce jednych, drugich i obecnie trzecich studiów, świetnej pracy i fajnego życia, nie jestem do końca przekonana, czy dobrze zrobiłam, zostając w ojczyźnie. Mam nadzieję, że za rok będę już na Wyspach. |
|
2014-04-03, 12:09 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Ciekawy wątek, jest tutaj ktoś z Birmingham? ..wiem, że wyspach jest gorzej jak było kilka lat temu ale czy jest aż tak żle?
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... Początkująca włosomaniaczka www.red-head-rules.blogspot.com |
2014-04-03, 13:05 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
https://www.youtube.com/channel/UCtd...1CnWYMCK-HAzgg on tam mieszka no i filmiki nie są sprzed kilku lat tylko cały czas dodaje, on pracuje na zmywaku, ale ładnie się z tego utrzymuje więc co tu mówić o lepszej pracy ;p |
|
2014-04-03, 13:12 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kujawy i Pomorze
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
...ooo..super ..dzięki wielkie.. tez chcę wyjechać za kilka miesięcy z chłopakiem..on jest spawaczem więc nie powinien mieć problemu..ma doświadczenie, ze mną gorzej..pracuje od 5 lat w rejestracji medycznej...mam studia wyższe i aktualnie skończoną podyplomowo kosmetologię..jezyk chyba okey ale w zderzeniu z rzeczywistością na pewno jest duzo trudniej..trzeba sie osłuchać ...no zobaczymy.aktualnie za nasze pensje nie da rady normalnie funkcjonować...a musimy kupić mieszkanie..na kredyt rzecz jasna
__________________
Rudzielec o farbowaniu i pielęgnacji skóry wrażliwej... Początkująca włosomaniaczka www.red-head-rules.blogspot.com |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:44.