2017-12-30, 22:03 | #91 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Pierwszy post powiedział, a drugi upewnił mnie w przekonaniu że jesteś prawiczkiem, więc... Powodzenia xD |
|
2017-12-30, 22:05 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
|
2017-12-30, 22:19 | #93 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
|
2017-12-30, 22:22 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
A czego ci zazdroscic? Tego że masz laske do seksu bo sam mówisz że jestes brzydki, tu zostało stwierdzone że masz tez brzydki charakter i to ty masz problem bo zakładasz wątek na damskim forum. Naprawdę jest czego zazdrościć.
Chociaz nie chce mi sie wierzyć że masz tą laske skoro napisałes że jestes brzydki, a w relacji ff wyglad sie liczy. Nie sadze by ona uprawiała seks z brzydalem chyba że desperacja level hard. Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2017-12-30 o 22:26 |
2017-12-30, 22:27 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
|
2017-12-30, 22:28 | #96 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Próbujesz mnie sprowokować, w tak mało wyszukany sposób? Postaraj się bardziej
A tak poza tym. To czego miałbym Ci zazdrościć? Twojego podejścia do dziewczyn? Traktujesz je przedmiotowo. Inteligencji? Twoje posty nie są spójne. Tego że masz "laskę" do seksu? Ja mam dwie córki |
2017-12-30, 22:33 | #97 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Ja uwierzyłam. Od pierwszego posta czuję, że autor to kolejny atrakcyjny, ale strasznie zakompleksiony Wizażanek ze swoją wizją świata, w której nawet nie zauważy że dziewczyna jest nim zainteresowana, bo jest wg niego z wyższej ligi. Zresztą nawet, gdyby jej się naprawdę podobał, to pewnie z nią coś nie tak Byli już tu tacy. Można się zdziwić.
|
2017-12-30, 22:36 | #98 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Cytat:
|
||
2017-12-30, 22:45 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
W ff liczy sie wyglad i pociag bo to cos jak zwiazek ale bez uczuc. |
|
2017-12-30, 23:01 | #100 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Może w klasycznym FF liczy się tylko wygląd i pociąg, nasza relacja jest skomplikowana. Po tym jak rozstała się z facetem na jednej imprezie sporo wypiliśmy i skończyło się seksem. Po tej sytuacji było nam głupio ale jak szczerze porozmawialiśmy to potem stwierdziliśmy wspólnie że było fajnie więc można by to powtórzyć. No i widocznie jej się spodobało ale z góry powiedziała, że na więcej nie mam co liczyć. Niejednokrotnie do niej uderzałem, gdybym widział cień szansy to już dawno bylibyśmy razem. Niestety przyjaźni nie da się przerobić na związek. Tego już nie zmienię. |
|
2017-12-31, 02:13 | #101 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 137
|
Dot.: Nie potrafie zainteresować się kobietami.
Cytat:
Tak samo telefon czy samochód - wybieram najoptymalniejszy z wyglądu i tego, co ma w środku. Nie wzięłabym Lamborghini, gdyby miało silnik malucha i nie miało, nie wiem, wspomagania. Więc siłą rzeczy robię jakieś tam nieświadome wyliczenia - ach, nos średni, super oczy, gra w Hordzie, interesuje się nauką - ok, podoba mi się. Na faceta z okladki mogę popatrzeć, ale mokra się nie zrobie. Wiele kobiet nie potrafi się zajarac samym zdjęciem. Jest jeszcze zapach, zachowanie, pewność siebie, etc. Nikt nie jest idealny. A gwiazdy są idealne, bo mają od tego ludzi i głównie je zrobione widujemy. Nie jest dobrze mieć niezdrowe wymagania, bo supermodelki też zmywaja makijaż, układają się w pozycje nie podkreślające idealnie ich figury i wyglądają już gorzej. Co nie znaczy, że stają się brzydkie, bo każdy człowiek jest człowiekiem. Laska z okładki Playboya sama nie wygląda jak jej własne zdjęcie. To nic złego, bo wygląda jak normalna żywa kobieta, w dodatku bardzo ładna. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 03:10 ---------- Poprzedni post napisano o 02:59 ---------- Cytat:
Ale to, że lubię popatrzeć na Jessice Jung, bo jest moim zdaniem najpiękniejsza kobieta na świecie nie znaczy, że gdyby stanęła mi teraz w drzwiach to bym się z nią przespala. Jest śliczna, delikatna, drobna, piękna na papierze. W praktyce bardziej mnie kręci coś w stylu Furiosy z Mad Maxa. I tu też - cała osobowość, a nie sama ucharakteryzowana aktorka. A te modelki z haremu, choć obiektywnie śliczne, to jednak nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, nawet nie pamiętam już jak wyglądały. A statystyka, kotku, mówi, że kobiety nie zwracają uwagi na wygląd, tylko głównie na poczucie humoru. Jasne, wygląd jest jednym z czynników, ale statystycznie szukamy faceta, który potrafi nas rozśmieszyć, więc pudło, kotku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 03:10 ---------- Cytat:
No nie poradzisz, że chcesz mieć ładną według siebie, to naturalne. Mozliwości sa wg mnie jednak 3: Albo obnizasz wymagania (Nie wiem jak, chyba że będziesz kłamać, nie polecam), albo się wylaszczasz, albo zostajesz sam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|||
2017-12-31, 06:12 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
|
Dot.: Nie potrafie zainteresować się kobietami.
Widuje pełno takich par.
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka |
|
2017-12-31, 07:51 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
U mnie po antybiotykoterapiach zawsze był nawrót i to w wersji gorszej niż przed. Po sterydach to samo. Zadziałało regularne oczyszczanie u kosmetyczki + bite 3 lata zewnetrznego stosowania dość standardowych antybiotyków zewnętrznych ( do smarowania twarzy, nie doustnie) Warto tez ugryźć ten problem od strony endokrynologicznej, oraz parazytologicznej.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2017-12-31, 09:05 | #104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
|
|
2017-12-31, 09:37 | #105 | |
Konto usunięte
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2017-12-31, 11:10 | #106 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
|
Dot.: Nie potrafie zainteresować się kobietami.
Limonka2738
No i co... Mam napisać że nie masz racji? Masz rację... Bo wszystko to co Ty napisałaś, nie stoi w żadnej sprzeczności z tym co ja napisałem xD Ktoś 3 strony wcześniej chciał udowodnić że ludzie to hipokryci, mówią jedno, a robią drugie. To jest oczywiste. No i oczywistym jest też to, że w realnym życiu, w potencjalnym partnerze zwracamy uwagę na milion drobnych rzeczy. A magia kina, i kolorowe gazetki... To iluzja która również działa na ludzi. Chcesz przykład... Autor tego wątku |
2017-12-31, 12:53 | #107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
moim zdaniem wieksza jest szansa że niski brzydal znajdzie sobie nawet i atrakcyjną dziewczynę niż analogicznie brzydka dziewczyna faceta. Co nie znaczy, że nieładne dziewczyny są bez szans, bo po 1 większość kobiet jest w najlepszym razie do bólu przeciętnych.
Po 2 historie w necie kobiet ktore zostały oszpecone wskutek wypadkow czy zdarzeń, czy mają niepełnosprawność od urodzenia, a mimo tego wychodzą za mąż wskazują, że wygląd nie dla każdego jest najważniejszy na świecie i jest ważne też coś poza nim. Wracając, no naprawdę nie sądzę ze np. z całym szacunkiem, woody allen stracil cnotę dopiero gdy już zrobił wielką karierę. Raczej zawsze podkreślało się to jakie ma gadane i słynne poczucie humoru. Moim zdaniem Twój główny problem polega na tym, że nie jesteś interesujący wewnętrznie, tylko mocno przeciętny, celujesz w dziewczyny ładne ale równie przeciętne, które łaszą się głównie na wygląd (taka sama biologia jak u Ciebie działa). I nad tym warto pracować (nad tym by czymś przyciągać, skoro wygląd nie jest Twoim atutem), co też nie oznacza, że gdybyś nagle od jutra stał się mega bystrzakiem to insta modelki zaczną zalegać na Tobie tłumnie. W każdym razie wg mnie jak najbardziej startuj do ligi która cię interesuje bo usiłowanie się zadowolić czymś co nie spełnia twoich oczekiwań nie sprawdzi się. Na takiej samej zasadzie, nie chcę urazić analogią, ludzie myślą, że można ''leczyc'' homoseksualizm czy inne upodobania /orientacje. Nie pociąga Cię z jakichś względów 85% dziewczyn, to tego nie przeskoczysz. Do pozostałych 15 masz konkurencję; bywa. Więc nie masz nic do stracenia, zamiast się skupiać na tym ile masz wzrostu i trądzik nie masz wyjścia jak pracować nad samooceną w środku, nie zrażać się i próbować podrywać te fajne. Może co któraś się umówi, a może jeszcze któraś zainteresuje związkiem. Bo co można powiedzieć, nie Ty jeden chciałbys mieć fajne i poukładane życie uczuciowo-erotyczne i nie ty jeden masz ten problem. Internet i prasa kolorowa huczą od ''porad'' 'jak uwieść, jak zdobyć, jak poderwać', oraz, 'zerwal/zerwała? Jej, jego strata ty przecież jesteś cudowną świetną wartościową osobą i kropka'. Także witaj pośród tego miłosnego wyścigu szczurów razem ze wszystkimi. Jak najbardziej uważam, że kasa by pomogła. A że byłyby to związki w dużym stopniu zbudowane na pragmatyzmie dziewczyny? A tak szczerze, to myslisz, że nawet jak ktoś dobrze wygląda np. hollywodzki aktor czy piłkarz to jakaś dziewczyna nie może z nim być głównie dla hajsu? Po bliższym poznaniu może zawsze okazać się, że gość jest nudny, mało interesujący, dupek, czy średni w łóżku, ale żal porzucić, w końcu taaaaka partia. Mimo wszystko , mimo tych wszystkich gadek o friendozonach, o bad bojach, jest jakaś szansa ze kobieta, poznając cię bliżej, jaki jesteś zabawny, fajny, niegłupi, zakocha się w tobie. Wielu facetów jak się rozejrzysz dookoła jest tak samo do bólu przeciętnych, do tego zaniedbani, grubsi, i mają żony, nie zawsze tak samo zaniedbane jak męzowie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2017-12-31 o 12:56 |
2017-12-31, 16:16 | #108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 251
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Czy to zaleta ? Wcale niekoniecznie, to o mężczyźnie mowi się że powinien zapewnić byt rodzinie, dać poczucie bezpieczeństwa. Tak jest w naszym społeczeństwie. Zwracam tylko uwagę, że trudniej jest ten byt zapewnić nić urodzić się ładną |
|
2017-12-31, 16:43 | #109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 160
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
|
2017-12-31, 17:25 | #110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 25
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
bardzo bardzo ciekawy temat. czytałam tylko pierwszy post i kilka odpowiedzi z pierwszej strony, ale: to normalne, że nawet brzydkim, otyłym ludziom podobają się osoby atrakcyjne i zgrabne. myślę, że w takiej sytuacji wybieranie podobnych sobie jest po prostu czymś na zasadzie kompromisu, ale np mnie takie rozwiązanie by nie zadowalało..
---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ---------- Wg mnie około 60% kobiet jest ładnych (w tym też takie przeciętne, ale dające ogólnie ładne, sympatyczne wrażenie - np przeciętna twarz, ale piękne oczy/piękne usta/włosy), 5-10% jest bardzo ładnych (takie, których urodę mało kto by zakwestionował), około 5% jest brzydkich (nieprzyjemnie się na nie patrzy, unika się patrzenia wtedy gdy nie jest to konieczne), reszta - czyli około 25% to osoby przeciętne - niemające nic uznanego powszechnie za ładne, przyciągające, są to często osoby zaniedbane, z wielką nadwagą itd. Uważam, że ta ostatnia grupa w większości składa się z osób, które przy odrobinie wysiłku mogłyby się znaleźć w grupie "ładne", ale im się nie chce/nie czują potrzeby/uważają że i bez tego są spoko. Edytowane przez 201804091622 Czas edycji: 2017-12-31 o 17:26 |
2018-01-01, 14:13 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Normalnie wątek nadaje się do gazety Bravo (wydają ją jeszcze )
Sądzę, że podstawowy problem tkwi w tym, że autor wątku ma depresję i w przedziwny sposób postrzega świat. Dzieli ludzi na ładnych (niedostępnych dla niego) i brzydkich (tzn. jego kasta i każda dziewczyna, która mu się nie podoba = jest w jego kaście i go odstręcza). On tak bardzo chciałby być w kaście ładnych.. To jakieś koszmarne niedowartościowanie i płytkie postrzeganie świata. Pierwsza sprawa jest taka, że uroda to rzecz względna. Ja wiem, że są osoby uznawane przez ogół za atrakcyjne bądź przeciętne (dosyć spora grupa) i są osoby uznawane za wcale nieatrakcyjne (wąski margines, bo w przypadku kobiet w większość można znaleźć coś ładnego). Generalizując jednak większość ludzi jest przeciętna, dla jednych ładna, dla innych nie. Nie ma to jednak znaczenia, bo atrakcyjność wg mnie wybiega poza wygląd zewnętrzny. Na pewno nie tylko ja tak miałam, że poznawałam faceta, który na 1 rzut oka wydał mi się bardzo niepozorny a przy rozmowie, poznaniu jego stylu bycia i poczucia humoru, robił się Bradem Pittem z czasów młodości W autorze wątku najbardziej odstraszają kompleksy. I desperacja również.. ewidentnie musi dużo czasu poświęcać takim rozmyślaniom jeśli rozwija dyskusje na wizażu. Co więcej, śmiem twierdzić, że każdą poznaną nowo kobietę od razu postrzega przez pryzmat potencjalnej partnerki - jak jest wg autora brzydka, to szkoda tracić czasu na rozmowę a jak jest atrakcyjna to "na pewno nie zwróci na mnie uwagi, bo jestem bylejaki". Normalnie gratuluje podejścia i współczuję jak Autor musi się okropnie w życiu męczyć. Odbiera sobie jakąkolwiek radość z obcowania z nowymi ludźmi, bo od razu ma w głowie burze kto od kogo jest bardziej atrakcyjny i czy ładna dziewczyna go zaakceptuje czy nie.. A jak nie, od razu czerpie wnioski, że to dlatego, że jest brzydki. I koło się zamyka, amen. Z wyglądem bywa różnie, ale na pewno kobiet nie pociągają mężczyźni którzy myślą o sobie "jestem brzydki i skazany na brzydkie dziewczyny". Zresztą, działa to w dwie strony. Nawet jakbyś jakimś cudem zainteresował sobą atrakcyjną dziewczynę, gdyby poznała Twoje mechanizmy myślenia i kryteria oceniania partnerki, szybko by zwiała. Wg mnie Ty szukasz atrakcyjnej kobiety, aby się dowartościować. Gdybyś był pewnym siebie facetem, który lubi siebie, wie, że ma coś do zaoferowania drugiemu człowiekowi, ma swoje zainteresowania i pasje (inne niż nadawanie kryteriów atrakcyjności wszystkim ludziom), nie byłoby w ogóle tej dyskusji. Czując się atrakcyjny, nie pomyślałbyś, że może się Tobą zainteresować nieatrakcyjna kobieta. Przy okazji nie wierzę, że istnieje wartościowa i atrakcyjna kobieta, która chce aby jej partner wyżej cenił jej atrakcyjność fizyczną niż jej osobowość i to co ma do powiedzenia. To generuje u kobiety stres, że zostanie wymieniona na lepszy model, bo związek opiera się na adoracji jej figury, biustu czy buzi. Proponuje Ci, abyś przewartościował sobie parę rzeczy, po 1: - może zacznij szukać partnerki dopiero gdy będziesz dobrze się czuł we własnej skórze, bo inaczej będziesz odpychał kobiety tą desperacją i niską samooceną; (jest masę fajnych książek motywacyjnych, choćby Tony Robbins czy Nick Vujicic) - warto też przestać dzielić kobiety/ludzi na ładne i brzydkie, spróbuj się koncentrować na wyszukiwaniu dobrych cech u ludzi.. zobaczysz, że to zaprocentuje; bo dużo jest też w tym, że skoro Ty dzielisz krytycznie kobiety na atrakcyjne i na brzydkie, to sądzisz, że inni robią dokładnie tak samo i tak samo jak Ty postrzegają ludzi.. stąd wnioskujesz, że jesteś postrzegany jako nieatrakcyjny. Ogólnie przestań mielić temat wyglądu swojego i innych. Kobiety mają prawo Ci się podobać lub nie podobać, ale po co ubierać to w słowa brzydki i ładny. - muszę dodać, że jak jesteś taki skoncentrowany na atrakcyjności fizycznej to każdy to wyczuje.. i uzna Cię za płytkiego; - znajdź jakiś sposób, aby być szczęśliwym, znajdź hobby albo chociaż zacznij podchodzić do spotkań z ludźmi naturalnie, jako sposób na rozluźnienie i spędzenie miło czasu, a nie jak szarpanie się o atrakcyjną samicę.. Prawda jest taka, że mógłbyś wyglądać jak top model, ale z takim ciśnieniem i podejściem do ludzi i życia, odstręczałbyś każdą kobietę.. a czasami wszystko jest z człowiekiem OK, ale tak się życie układa, że nie może znaleźć nikogo na stałe.. najwazniejsze jets byc szczesliwym z samym soba. Trzeba najpierw lubić siebie, aby polubili Cię inni. Taka garść porad ode mnie Edytowane przez earthpace Czas edycji: 2018-01-01 o 14:27 |
2018-01-01, 20:07 | #112 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 72
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Tak czytam i czytam i nie mogę własnym uszom uwierzyć. Ludzie zamiast pomóc autorowi tematu wolą go obrazić i się dowartościować, kompleksy biją od gbura, White_Dove i wielu innych.
Ja nie widzę nic złego w chęci posiadania ładnej dziewczyny. Nie oszukujmy się - my faceci jesteśmy wzrokowcami i nie zwracamy zbytnio uwagi na mniej atrakcyjne dziewczyny choćby miały najlepsze charaktery na świecie. Dlatego nie ma sensu podrywać mniej atrakcyjnych skoro ci się takie nie podobają, lepiej zadbaj o to aby być bardziej atrakcyjnych dla tych co ci się podobają. Zacznij uprawiać jakiś sport i odnosić w nim sukcesy - nie musi to być siłownia, teraz większość facetów chodzi na siłownie i przez to są powtarzalni dla kobiet, lepiej zainteresować się jakąś niszą, która jest mało popularna i odnieść w niej sukcesy - w ten sposób staniesz się dużo bardziej atrakcyjny. Warto też czytać różne książki - z tym że fantasy i thrillery może i fajnie się czyta ale dużo do twojego życia nie wniosą - polecałbym coś bardziej życiowego, o czym można porozmawiać ale to już zależy od twoich zainteresowań. Możesz również znaleźć sobie jakieś nietypowe hobby np: konstruowanie dronów, wyścigi zdalnie sterowanych samochodów, strzelectwo, survival, wspinaczka górka - możliwości są tysiące. Na twoim miejscu szukałbym hobby gdzie można wyjść do ludzi a nie siedzieć w domu - to ważne bo każda nowo poznana osoba, niekoniecznie dziewczyna zwiększa twoją szanse na sukces i sprawia, że stajesz się ciekawszą osobą. Niewątpliwie pomoże Ci zrobienie kariery. Kobiety nieprzychylnie patrzą na mało zaradnych facetów. Sorry ale minimalna krajowa to nie jest problem robić w tym kraju. Znam chłopaka, który w wieku 20 lat rzucił studia, poszedł do pracy na pół roku i całą kasę przeznaczył na kurs programowania a teraz zarabia trzykrotność minimalnej. Jak się chce to wszystko się da tylko trzeba się trochę postarać, zadbaj o finanse, prawo jazdy, auto i własne mieszkanie bo te braki fatalnie wpływają na twoją atrakcyjność. Żadna atrakcyjna kobieta nie zwróci uwagi na mało zaradnego faceta mieszkającego z rodzicami, masz już 22 lata to powinieneś mieszkać sam albo przynajmniej zbierać kasę na mieszkanie. O wygląd też należy zadbać - przede wszystkim dopasuj kosmetyki do twarzy. Są specjalnie płyny, żele do mycia twarzy z trądzikiem, same leki od dermatologa roboty nie zrobią. Oprócz tego warto chodzić do kosmetyczki na mikrodermabrazje czy peeling kawitacyjny. Warto też wspomnieć o stylu ubierania i fryzurze - jeśli obcinasz się na garnek lub klasycznie krótkie boki i przedziałek to warto wyrobić sobie swój styl - to nie jest ani ładne ani estetyczne. Polecałbym w zależności od kształtu twarzy wyszukać fajnej fryzury i udać się do dobrego fryzjera. Tak samo z ciuchami - weź sobie jakąś koleżankę na zakupy jeśli nie wiesz jak się fajnie ubierać i kupcie razem jakieś ciuchy, gwarantuję ci że będziesz wyglądał 3 razy lepiej. Kolejna sprawa - istnieje wiele par gdzie to facet jest brzydszy od kobiety. Nawet jeśli o siebie zadbasz to nagle nie spadną ci z nieba kobiety. Nie musisz być mega pociągający fizycznie dla kobiet ale z całą pewnością musisz emanować pewnością siebie, cechami męskimi, taką niezależnością, zdecydowaniem, przewodzeniem i optymizmem/uśmiechem. To są absolutne podstawy jeśli chcesz mieć jakiekolwiek sukcesy, nie ma dla kobiety nic gorszego niż nudny facet nie potrafiący się nią zająć w odpowiedni sposób. Musisz odkryć w sobie te "złe" cechy i być trochę "niegrzecznym" facetem. Ciepłe kluchy i romantycy/dzentelmani z góry są skreślani na wstępnie znajomości(to znaczy to nic złego być romantykiem tylko na samym początku kiedy nie jesteście razem nie możesz tego okazywać - takie rzeczy dopiero na wyższych etapach związku). Na początku relacji musisz pokazać swoją męską siłę, nieuległość i lekką dominacje(wyważoną). Kobiety zdecydowanie wolą być prowadzone za rączki ponieważ same nie lubią podejmować KAŻDEJ decyzji więc zamiast pytać "spotkamy się? idziemy na kawe? Podoba ci się to i to? "Zaproponuj coś konkretnego, złap ją za rękę jak facet i zaprowadź na miejsce. Efekty gwarantowane. Pamiętaj, że jest wiele związków, gdzie facet jest mniej atrakcyjny od kobiet. Kobiety od faceta zdecydowanie bardziej wymagają charakteru niż wyglądu Apollo także głowa do góry i staraj się rozwijać głównie wewnętrznie, spełniać cele, realizować marzenia, robić karierę i odnosić sukcesy - nie tylko finansowe. To przekłada się na zadowolenie z życia a optymiści nawet będąc totalnymi brzydalami mają branie - w końcu lubimy spędzać czas z ludźmi, którzy są pozytywnie nastawieni niż z wiecznymi marudami i pesymistami, wiecznie niezadowolonymi z czegokolwiek... Nie ma też sensu na siłę zaniżać swoich wymagań bo ktoś na forum napisał, że jest jesteś brzydki to masz mieć brzydką i już. Podrywaj tylko te które ci sie podobają ale rozmawiaj z każdą i nie szukaj w każdej dziewczyny. Zacznij od poznawania KAŻDEJ kobiety jeśli masz taką okazję, skłamałbym, jeśli powiedziałbym że sukcesy z kobietami nie zależą od doświadczenia. Im większe doświadczenie tym bardziej rozumiesz jak kobiety działają, co na nie działa, co mówić a co nie mówić aby osiągnąć dany cel. Umiejętność rozmowy i podrywania kobiet praktycznie niczym nie różni się od jazdy na rowerze czy skakaniu ze spadochronem. Na początku trochę się boisz ale wraz z upływem czasu idzie ci coraz lepiej aż w końcu odnosisz sukces. I pamiętaj - nie ma nic złego w twoim pojmowaniu świata jak tu niektórzy piszą tylko zwracaj większą uwagę na charakter i nie koncentruj się tak bardzo na wyglądzie. |
2018-01-01, 20:35 | #113 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Kompleksy mam a kto ich nie ma? Mam się pochwalić ile razy zostałem wyśmiany za wzrost? Za wygląd? Takie rzeczy siadają na psychikę i nie da się tego pozbyć od tak. Aczkolwiek nie zwracam aż tak dużej uwagi na to na codzień. Np mam świadomość swoich wad ale gdy rozmawiam z drugą osobą to automatycznie zapominam o tym, że jestem niski czy taki czy taki więc to mi nie przeszkadza. Czy jestem zdesperowany? Nie wiem, po prostu czuję silną potrzebę znalezienia drugiej połówki. Całe dzieciństwo do końca liceum spędziłem praktycznie w męskim gronie, czasami chodziłem na imprezy typu 18 czy studniówka albo jakiś wypad do klubu ale z kobietami miałem małą styczność. Teraz to zaczyna mi doskwierać bo wszyscy nagle kogoś mają a ja zostaje sam. Nie wiem tylko skąd wy wyciągacie takie daleko idące wnioski jak ja się w życiu czuje i takie wróżenie z fusów. Normalnie niczego mi nie brakuje, potrafię cieszyć się życiem, problemy zaczynają się dopiero wieczorem przed snem, wtedy mnie dopada rozmyślanie. Za dnia mam tyle zajęć że raczej nie myślę o takich rzeczach. A już na pewno się nię mecze na codzień. I rozmawiam z ładnymi dziewczynami ale często mówią mi wprost, że nie byłyby wstanie zainteresować się brzydkim facetem - ja nie zakładam że z góry dostane kosza, mimo wszystko jestem w typ uparty i się nie poddaje. Ale kilka jak nie kilkanaście porażek to jednak odbija się na psychice i pojawiają się myśli co jest ze mną nie tak? Przecież gdyby wszystko było w porządku to nie dostawałbym kosza. A i też smieszy mnie to twierdzenie, że nie jestem pewnym siebie facetem? A kto ci tak powiedział? Nie jestem pewny siebie tylko przy ładnych i obcych dziewczynach natomiast w pracy i z kolegami nie mam żadnych problemów. Także to nie jest tak że jestem jakimś nieśmiałym zakompleksionym chłopczykiem. Nie idzie mi tylko z kobietami a w życiu ogólnie sobie jakoś tam radze. A i znowu kolejny zarzut że szukam tylko i wyłącznie ładnej ale pustej lali. Wielokrotnie pisałem, że nie chodzi mi o sam wygląd ale po prostu brzydkie dziewczyny mnie nie pociągają choćby miały super charaktery i fajnie się z nimi spędzało czas. Po prostu tylko przy ładnych mam ochotę podrywać, odkrywać i poznawać. Ale to nie chodzi o sam wygląd, przecież jak dziewczyna jest ładna ale nie mam z nią o czym porozmawiać to też szybko trace zainteresowanie. Dla mnie charakter też ma znaczenie o czym wielokrotnie pisałem i przestańcie w końcu przekręcać moje słowa. Po prostu nie umiem zainteresować się brzydką zewnętrznie ale wewnętrznie ładną tak samo jak ładną na zewnątrz ale pustą w środku. Jeśli mi się podoba i fizycznie i wewnętrznie to wtedy dopiero zaczynam się wkręcać na serio. |
|
2018-01-01, 21:00 | #114 | ||
Konto usunięte
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
||
2018-01-01, 21:30 | #115 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Autorze, nie czytałam całej dyskusji odnoszę się do tytułu. To nic złego że Cie nie interesują kobiety. Jeżeli wolisz mężczyzn to żaden wstyd.
|
2018-01-01, 22:44 | #116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Juz to widze jak atrakcyjna kobieta bedzie chciała byc z kolesiem co jest paskudny. Brednie. Skoro ona jest atrakcyjna to chce atrakcyjnego z jakiej paki ma byc z brzydalem? Poza tym zapewne bedzie ją smieszyć że jakis pasztet do niej podbija. |
|
2018-01-02, 00:01 | #117 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 137
|
Dot.: Nie potrafie zainteresować się kobietami.
Cytat:
Napisałeś, że całe Hollywood to dowód, że kobietom mokro w gaciach na widok przystojniaka. A mi w ogóle nie mokro na żadnego aktora. Statystyka, jak już pisałam nie jest po twojej stronie, bo twierdzi, że kobiety lecą głównie na poczucie humoru, nie na wygląd. Więc nasze stwierdzenia się nie pokrywają. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-01-02, 07:28 | #118 | ||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wro
Wiadomości: 5 120
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie rozumiem zatem po co ten wątek i skąd Twój problem? Musisz po prostu poznawać więcej kobiet, rozwijać te aspekty osobowości i życia, które będą atrakcyjne dla kobiet, których szukasz (nie mam na myśli bynajmniej wyglądu) Cytat:
Cytat:
Jeżeli Ty na wstępie skreślasz kobiety, które nie robią na Tobie żadnego wrażenia, nie masz szans poznać ich charakteru. Oczywiście, jeśli kobieta jest zdecydowanie nie atrakcyjna wg Ciebie, to możesz stanąć na rzęsach a i tak nic nie poczujesz. Cytat:
Hmmm nie wiem co to były za dziewczyny, które wyśmiały Twój wzrost czy tam wygląd... chyba raczej nie miały za dużo w głowie, więc czym się przejmować? Chyba, że dla Ciebie nie liczy się czy są wartościowe i dobre, ważne, aby po prostu miały "piękne kształty" BTW jeśli szukasz kobiety o kształtach w typie Shakiry czy Beyonce, to faktycznie możliwe, że jesteś oderwany od realu.. Cytat:
Cytat:
Jak dla mnie to postawiłeś sobie jakąś depresyjną tezę na temat tego jak wygląd rządzi światem i wszystko wokół interpretujesz tak, że Ci ją potwierdza.. Cytat:
Może tak bardzo Ci zależy na ładnych dziewczynach, że sam siebie paraliżujesz i nie dajesz się poznać z innej strony niż faceta napalonego na urodę. Problem jest taki, że nawet jeśli jakaś atrakcyjna w Twoim mniemaniu dziewczyna zainteresuje się Tobą, szybko ucieknie. Z Twoim myśleniem o sobie "nie mam szans u ładnych", potraktujesz ją jak ostatnią deskę ratunku "koniecznie ta, bo może kolejna się nie trafi". Faceci o takim myśleniu najczęściej osaczają kobiety, rezygnują ze swoich pasji i znajomych, chcą tylko siedzieć z wybranką i patrzeć się głęboko w oczy, ciągle ją adorują i stają na rzęsach. Mówiąc wprost, zachowują się kompletnie nienaturalnie. Niemęsko. Kobiety lubią facetów naturalnych, lubiących swoją przestrzeń i znających swoją wartość. Żadna nie chce być czyjąś ostatnią deską ratunku. Mam takiego kumpla, Twojego wzrostu, jest przystojnym chłopakiem i ogólnie podoba się dziewczynom.. dopóki go nie poznają . Bardzo chciał mieć szczupłą i ładną brunetkę, co przy jego aparycji nie wydaje się jakimś problemem, ale jakoś odbijał się od każdej atrakcyjnej dla siebie kobiety... wg mnie właśnie dlatego, że tak bardzo mu zależało. Potem wszedł w związek z dziewczyną, która fizycznie niezbyt mu odpowiadała, unikał jej i ewidentnie nie było mięty. Dziewczyna go kochała szczerze. W końcu poznał dziewczynę odpowiadającą jego kryteriom, rzucił poprzednią, wielka love, po roku oświadczyny, po dwóch ślub... po trzech rozwód. Dziewczyna już po ślubie ewidentnie go nie szanowała, uważała za taką męską "kluchę", bo zachowywał się do niej jak ciepła klucha.. tak mu zależało. Pewnie gdzieś tam w środku dalej uważał, że nie zasługuje na atrakcyjną kobietę i musi się bardziej starać, az przesadził i ją zagłaskał. Kobieta czy atrakcyjna czy nie, też człowiek Trzeba być sobą, bo mimo wszystko w dłuższą relację nie wchodzi się z urodą, ale z osobowością. Edytowane przez earthpace Czas edycji: 2018-01-02 o 07:43 |
||||||||||
2018-01-02, 16:07 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Cytat:
Nie, dla mnie gdy facet jest nieatrakcyjny to charakterem nie nadrobi. Tylko fajny charakter to moze miec przyjaciel a nie partner. Nadrobic charakterem to facet moze "reszte" jesli w wygladzie ma cos fajnego a nie tak że nie podoba mi sie ale ma fajny charakter to z nim jestem. Nie. Juz to przerabiałam i wiem ze bycie z facetem który nie jest dla mnie atrakcyjny, nie pociaga mnie jest obrzydliwe. Wytrzymałam 2 miesiace, dziekuje. Nie jestem męczennicą by byc z kims kto mi sie nie podoba z wygladu. Jestem warta tego by byc z kims kto mi sie podoba, Dlaczego facet ma miec atrakcyjna dziewczyne, a ja mam zadowolic sie samym jego charakterem? To jednak inaczej całowac sie z kims, kto ci sie podoba gdy otworzysz oczy a inaczej z kim wolisz sie całowac gdy jest ciemno, bo po ciemku jego twarz wyglada znośnie... No ale to byl pierwszy zwiazek wiec błedy mogły sie zdarzyć Dla kobiety TEZ ma to znaczenie. Nie musisz byc modelem, ale masz byc atrakcyjny. Strasznie zafiksowałes sie na punkcie ładna/brzydka. Według mnie to troche odrzuca. Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2018-01-02 o 16:11 |
|
2018-01-02, 19:40 | #120 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Nie potrafię zainteresować się kobietami.
Jak dla mnie to autorze w ogóle powinieneś sobie odpuścić dziewczyny póki co. Rób karierę, podróżuj, imprezuj, poznawaj nowych ludzi OBU płci (tak, można mieć kumpelskie relacje również z dziewczynami, nie musisz każdej oceniać w kategorii ładna/brzydka). Ciesz się życiem po prostu, dbaj o siebie, na szukanie dziewczyny jeszcze przyjdzie czas albo w międzyczasie sama się przypadkiem znajdzie.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:24.