dziwne zachowanie dziecka

[kwiatek84]

hej dziewczyny ! martwi mnie jedna rzecz bo moje dziecko ma 6 tygodni i jego zachowanie jest troche dziwne. Bo martwi mnie to ze wygina sie w łuk calym cialem jak go nosze i jak lezy w bujaczku tez non stop patrzy glowa w 1 strone strasznie mnie to martwi bo czytalam na necie o napieciu miesniowym jest mozliwe ze je ma ? czy poprostu niemowlaki tak robia a potem sie to unormuje bo przeciez taki maluszek caly czas sie rozwija, i przy piersi tez czasmi tak robi czy któraś z was tego doswiadczyla?

[kala289]

Napisane przez kwiatek84

hej dziewczyny ! martwi mnie jedna rzecz bo moje dziecko ma 6 tygodni i jego zachowanie jest troche dziwne. Bo martwi mnie to ze wygina sie w łuk calym cialem jak go nosze i jak lezy w bujaczku tez non stop patrzy glowa w 1 strone strasznie mnie to martwi bo czytalam na necie o napieciu miesniowym jest mozliwe ze je ma ? czy poprostu niemowlaki tak robia a potem sie to unormuje bo przeciez taki maluszek caly czas sie rozwija, i przy piersi tez czasmi tak robi czy któraś z was tego doswiadczyla?

Mój robił tak samo. Ma 12 tygodni i już tak nie robi. Rozmawiałam z pediatrą na ten temat i powiedział żeby się nie martwić, że to normalne. Ale dla pewności porozmawiaj z pediatrą lub środowiskową. Głowa do góry
p.s. ja z kolei oglądałam rozmowę z fizjoterapeutą dziecięcym który mówił, że czegoś takiego jak zespół napięcia mięśniowego u noworodków nie ma...

[MisQa]

moja córa też tak robiła, pediatra powiedziała, że to normalne, ale teraz ma prawie 6 miesięcy i nadal tak robi, za tydzien idziemy do neurologa i się okaże co jest...

[melabn]

Bardzo mozliwe ,ze ma wzmozone napiecie i asymetrie ciala-doradzalabym wizyte u neurologa.Zdiagnozowane dziecko wysyla sie na rehabilitacje.Ja z moja chodze od 2 miesiecy i juz jest lepiej

[Kancia]

wybrac się do neurologa, lepiej wczesniej zdiagnozowac problem bo w razie gdyby,łatwiej się dziecko rehabilituje i szybciej nieprawidłowosci ustępują, półroczne dziecko ze złym napięciem wymaga dłuzszej rehabilitacji bo ma juz pewne wzorce zakodowane.

[st_ella]

Napisane przez kwiatek84

hej dziewczyny ! martwi mnie jedna rzecz bo moje dziecko ma 6 tygodni i jego zachowanie jest troche dziwne. Bo martwi mnie to ze wygina sie w łuk calym cialem jak go nosze i jak lezy w bujaczku tez non stop patrzy glowa w 1 strone strasznie mnie to martwi bo czytalam na necie o napieciu miesniowym jest mozliwe ze je ma ? czy poprostu niemowlaki tak robia a potem sie to unormuje bo przeciez taki maluszek caly czas sie rozwija, i przy piersi tez czasmi tak robi czy któraś z was tego doswiadczyla?

wyginanie w łuk podobno na tym etapie normlane
ale z leżaczkiem jestem na nie...
tylko płaskie

a patrzenie w jedna stronę... zmieniaj strony w łózeczku... kładz raz w jedna raz w druga strone układaj coś interesujacego z drugie strony. nos na obu rekach...

obserwuj wszytsko uwaznie notuj i udaj się do lekarza

[Funieczka]

Ja bym sie z tym wybrała do lekarza. Bardzo możliwe, ze dziecko ma wzmożone napięcie mięśniowe.
A czy maluch patrzy uparcie tylko w jedną strone czy kręci główka jak lezy? Jesli tylko uparcie w jedną stronę patrzy, niech lekarz sprawdzi, czy to nie jest kręcz szyjki.
Ogólnie bym nie zwlekała i nie liczyła, że wizażanki powiedza, tak wiesz, to nic takiego. Możemy dywagowac, ale ja ganiam do lekarza.
Moje dziecko miało i krecz i wzmożone napięcie. Podobnie to wygladało, choc u was to wcale nie musza być te czy inne przypadłości. Moze dziecko po prostu coś sobie ubzdurało w główce i szaleje. Trzymam kciuki za to drugie

[kwiatek84]

dziekuje wam bardzo za rady Doszlam do wniosku ze jak bede szla na szczepienie to zapytam o to lekarke ,jeszcze przeczytalam ze wlasnie jak po 3 miesiacu dziecko sie dalej tak zachowuje to nalezy zglosic sie do lekarza , a glowka obraca tez w inne strony jak chce no ale w wiekszosci wlasnie uparcie w ta jedna, spi tez na tej jednej stronie ja mu obracam ale jak sie pokreci to zas stawia na swoim , byle to nie bedzie to

[Violette_24]

mój smyk tez tak miał, wyglądał jak banan, spowodowane to było napięciem wzmozonym i jego przyzwyczajeniami z łona matki, dokładnie tak był ułozony w brzuszku, zreszta miałam cesarke przez to jego dziwne ułozenie, ale mój smyk główke miał bardzo przekrzywioną na jedną stronę, zmiana pozycji, podkładanie rulonika z pieluchy nic nie pomogło, szybko sie za to zabrałam i włąsciwie od poczatku chodził na rehabilitacje do super faceta, który bardzo fajnie z nim pracował, niektóre ćwiczenia, jak te na piłce wykonywałamw domu ale elementy Vojty zostawiałąm juz jemu, bałam sie ze cos zle zrobię, szybko pomogło, moja kolezanka miała ze swoim smykiem podobna sytuacje, czekała i czekała az w koncu tez wylądowała z małym na rehabilitacjach ale u starszego smyka trzeba było czekac dłuzej na rezultaty i niestety dłuzej to trwało..warto sie skonsultowac dla swojego włąsnego spokoju i dobra dziecka, pozdrawiam i zycze duzo zdrówka dla maluszka

[volvoc70]

Mój syn też tak miał, byłam u dwóch lekarzy pediatrów, którzy stwierdzili, że nie ma czym się martwić i "ten typ tak ma". Niestety tak nie było. Syn jest zdrowy, ale rozwija się inaczej niż rówieśnicy, znacznie wolniej. Pediatry nie słuchaj, pójdź do rozsądnego neurologa (najlepiej w Ośrodku Wczesnej Interwencji) i niech dziecko przebada. Nie ma co się za mocno przejmować na tym etapie, ale lepiej dmuchać na zimne.

[little_ola]

Dołączę się do innych wizażanek i powiem: idź do lekarza.
Moja córeczka często wyginała się w "banana" jak była malutka. Przyczyną był refluks, nie do końca rozwinięty przełyk, gazy z żołądka wracały do buzi, więc tak sobie córeczka radziła.... Była leczona i teraz w wieku 5 lat wszystko jest w porządku

[midnite]

Witam,
Mam pytanie do osób które miały dzieciaczki właśnie ze wzmożonym napięciem mięśniowym. Czy Wasze pociechy miały jakieś opóźnienia jeżeli chodzi o "książkowe" osiąganie kolejnych etapów rozwoju? Wiem, że każde dziecko rozwija się inaczej ale jako że nasz synek ma właśnie wzmożone napięcie mięśniowe i jest rehabilitowany przyglądam się mu ze szczególną uwagą i martwię się czy wszystko jest dobrze. Ma 5,5 miesiąca i jeszcze nie obraca się na boki (nie mówiąc już o tym że siadanie wydaje się bardzo odległe). Czy Wasze dzieciaczki obracały się już w tym wieku czy może dopiero zaczynały przygodę z obrotem? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam

[melabn]

Napisane przez midnite

Witam,
Mam pytanie do osób które miały dzieciaczki właśnie ze wzmożonym napięciem mięśniowym. Czy Wasze pociechy miały jakieś opóźnienia jeżeli chodzi o "książkowe" osiąganie kolejnych etapów rozwoju? Wiem, że każde dziecko rozwija się inaczej ale jako że nasz synek ma właśnie wzmożone napięcie mięśniowe i jest rehabilitowany przyglądam się mu ze szczególną uwagą i martwię się czy wszystko jest dobrze. Ma 5,5 miesiąca i jeszcze nie obraca się na boki (nie mówiąc już o tym że siadanie wydaje się bardzo odległe). Czy Wasze dzieciaczki obracały się już w tym wieku czy może dopiero zaczynały przygodę z obrotem? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam

moja ma 4,5 miesiaca i od paru dni obraca sie z plecow na brzuch-w druga strone nie.Z siadaniem to dziecko moze siedziec pewnie nawet jak ma 7 czy 8 miesiecy i to jest normalne.Moja moze ma male trudnosci z trzymaniem przedmiotow w raczkach

[Boz]

Nie ma co gdybać i czekać, skierowanie od pediatry i na kontrole do neurologa dziecięcego. Niestety na wizyty też trzeba czekać. Tak jak pisano wcześniej, wczesna rehablitacja daje najlepsze rezulaty, ważne by nieutrwalały się nieprawidłowe wzorce. Ocena pediatry niestety niezawsze jest prawidłowa, z doświadczenia wiem że dzieci trafiają zbyt późno na rehabilitacje bo pediatra twierdził że wyrośnie. Z tego co widze to najbliżej jest chyba GOAR w Gliwicach.

Wzmożone napięcie mięśniowe to objaw nie choroba, przyczyny mogą być różne, a więc i porównywanie etapów rozwojowych troszkę mija się z celem .

[volvoc70]

Napisane przez midnite

Witam,
Mam pytanie do osób które miały dzieciaczki właśnie ze wzmożonym napięciem mięśniowym. Czy Wasze pociechy miały jakieś opóźnienia jeżeli chodzi o "książkowe" osiąganie kolejnych etapów rozwoju?

Mój syn miał opóźnienia - w chwytaniu, nawiązywaniu kontaktu wzrokowego, uśmiechu. Tym obracaniem się tak mocno jeszcze na tym etapie bym się nie przejmowała. Moja super rozwijająca się 9- miesięczna córa dużo rzeczy robi wcześniej, ale obracanie się akurat nastąpiło mniej więcej w 5 miesiącu. A potem obracała się tylko wtedy jak się nudziła w łóżeczku Co do siadania - masz jeszcze mnóstwo czasu!! samodzielne siadanie to 9-10 miesiąc, a jeśli chcesz stymulować kręgosłup dziecka, aby ładnie sztywno siedziało możesz ćwiczyć tak (zalecenie ortopedy - po 6 miesiącu życia): maluch leży na pleckach na płaskim, chwytasz go za rączki i lekko podciągasz na parę centymetrów (jeśli główka jeszcze wisi do tyłu, odpuść to ćwiczenie). Podciągasz na 2-3 sekundy i delikatnie opuszczasz. Chodzi o to, żeby dziecko napinało się całe jak do siadania.

[Kancia]

moi obaj synowie mieli zaburzone napięcie mięsniowe i asymetrię.
Starszy ćwiczony był vojta a pozniej bobathem razem 9 miesiecy.
Młodszy był cwiczony kilka miesiecy ale to raczej były wizyty na zasadzie kontroli czy czegos nie trzeba poprawić.
Obaj z opóznieniem zaczęli łapać zabawki, starszy do 6 mca był do tyłu z większością rzeczy ruchowych, za to wyprzedzał emocjonalnie i społecznie

Młody natomiast od momentu kiedy poszlismy na pierwsze zajęcia (miał niecałe 3 miesiące) to nie wiem czy się przestraszył ale zaczał wszystko robic ksiązkowo do tego stopnia, ze w wieku 6 mcy "przegonił" ramy ksiązkowe. W wieku 7 mcy wstawał a w wieku 10 zaczął chodzić aż sama rehabilitantka była zdziwona.
Do tej pory ( ma 14 misięcy) opanował już bieganie, wchodzenie po schodach samodzielnie z pomoca poręczy i schodzenie po schodach. Wchodzi też na sofę, fotel itd, potrafi poprawnie zejśc z wysokości i podskoczyć co mój starszy syn opanował po drugich urodzinach

pisze to po to by się nie łamać tym, ze dziecko trzeba ćwiczyć, że ma jakies opóźnienia bo wszystko jest do naprawienia w takim wieku. Czasem wystarczy nadzór rehabilitanta i godzinne cwiczenia raz na 2 tygodnie a czasem trzeba ćwiczyć i 4 razy dziennie przez kilka miesięcy.

Najważniejsze to trafić na dobrego neurologa ja byłam u 6 bo diagnozy były tak róznie, ze szok...