2008-01-06, 17:14 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Żeby opłacić leki,które kosztują majątek, trzeba by cudu,lub trafienia szóstki w totolotka-a nie stanąć na ulicy.
__________________
|
|
2008-01-06, 17:18 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Chodzi mi o to, że to sprawa tych kobiet i tych facetów. Niech sobie robią ze swoim życiem, co chcą..(póki robią to dobrowolnie) Wkurza mnie to, że tak łatwo ludzie osądzają te kobiety (bo głównie one się sprzedają..). Wszystko, co najgorsze, to przez nie.. To raz. dwa - udają, że to dotyczy jakichś dewiantów, środowisk patologicznych, etc. A tak nie jest.. Wk.. mnie ta hipokryzja.
__________________
|
|
2008-01-06, 17:24 | #63 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
|
|
2008-01-06, 17:26 | #64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
|
|
2008-01-06, 17:35 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Nie rozumiem waszego "swietego oburzenia", ktore na kilometr pachnie hipokryzja. Dlaczego? Wiekszosc Wizazu holduje zasadzie, ze trzeba korzystac z zycia (rowniez tego intymnego) i czerpac satysfakcje z seksu. Autorce watku praca ta najwyrazniej sprawiala przyjemnosc - czym rozni sie to od zwiazkow bez zobowiazan, seksu z nieznajomym (poza tym, ze autorka ma z tego jeszcze materialne korzysci)?
Zdradzacie, odbijacie cudzych facetow, tkwicie w zwiazkach bez milosci dla wlasnych korzysci, mowicie, by chwytac okazje i same podchodzicie do tematu seksu i milosci w sposb wyrachowany (nie mowie oczywiscie o wszystkich wizazankach wypowiadajacych sie w tym watku). Seks z kobieta dla zaspokojenia/zrealizowania fantazji bez wiedzy Tzta jest ok, zmienianie partnerow jak rekawiczki bo ma za malego/duzego jest ok, zdradzanie/oszukiwanie partnera i zastanawianie sie "co mi ten zwiazek da/czy oplaca mi sie odejsc do innego" jest ok - ale prostytucja jest be, prostytutka sie nie szanuje, nie ma godnosci etc. etc. Zeby byla jasnosc - nie uwazam tego zawodu za szczegolnie nobilitujacy ale najpierw trzeba sie bic we wlasne piersi. Freso - ja rowniez potrafie wyobrazic sobie ekstremalne sytuacje, ktore sklaniaja do prostytucji np. wojna.
__________________
Wymianka |
2008-01-06, 17:35 | #66 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Cytat:
Problemem drugim jest to, że niektóre kobiety pakują się w to dobrowolnie, ale często nie są do końca świadome, czym to pachnie. Jeszcze inna kwestia: prostytucja jest zakazana i powszechnie potępiana. Problem kolejny jest wtedy, kiedy takie kobiety decydują się z tym skończyć - zero wsparcia, ciągłe potępienie (ba, nawet obrzydzenie), moralizowanie. Efekt - życie w ciągłym lęku, że "to" się wyda. Co do samego zjawiska - istnieje od wieków i nie sądzę, żeby kiedykolwiek zniknęło, bo ludzie sie nie zmieniają.. Cytat:
__________________
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2008-01-07 o 19:50 Powód: Post pod postem. |
||
2008-01-06, 17:46 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-01-06, 17:48 | #68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
nri, masz sporo racji w tym, co piszesz, ale wydaje mi się, że zdecydowanie przesadziłaś z uogólnianiem.
|
2008-01-06, 17:48 | #69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Bijąc sie w pierś nic co nam nri zapodała nie biorę do siebie .
Nie zdradzam/ałam ,nie uprawiałam seksu z kobietą ,z jednym partnerem jestem od lat itp .....i wcale z tego tytułu nie uwazam ze mam wieksze prawo rzucac kamieniami. Prostytucja była/jest / będzie .Póki są kobiety i mężczyźni na świecie . Ja po prostu uważam ,ze nie jest to najlepsza z dróg i nie szukam usprawiedliwienia a do świetego oburzenia to mi bardzo daleko . Akceptuję ze jest ,nie zlinczowałabym ani nie wykresliłabym z kregu znajomych przyjaciółki gdyba taki był jej wybór ale.....nie życzę sobie by w ten sposób pracowała moja rodzina . I np mój mąż zabawiał panie /a co ? / Tym prostym przykładem stwierdzam ze to jest złe . Innego lepszego kryterium nie znam |
2008-01-06, 17:53 | #70 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Ale skoro tak, to ja jak najbardziej jestem uprawniona do podnoszenia krytyki. |
|
2008-01-06, 17:53 | #71 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Łodź
Wiadomości: 701
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Yy.... jak dla mnie to prowokacja.
|
2008-01-06, 17:54 | #72 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Temat podążył dośc ciekawym torem.
Autorkę wprawdzie zapraszam bardziej gdzieś na ''opowiadania erotyczne'', gdzie będzie mogła podzielić sie swoimi przeżyciami, ale - sama niechcący podsumowała fantastyczność, niby swojej, profesji. Seks bez kokainy koszmarny, po kokainie, absolutny odlot. Jeśli, idac tym tropem, dla kogoś życie definiuje się od dawki do dawki, to o czym tu rozmawiać, jazdy jazdami, ale co to za życie z ogłupiałym mózgiem... Co do przedmiotu sporu ;-), ja przewrotnie zapraszam do Tajlandii. Gdzie zawód prostytutki przynoszącym dyshonor, jak przypuszczam, nie jest. Gdzie ceną za traktowanie pewnych zjawisk jako najzupełniej normalnych, są nie tylko uśmiechnięte dziewczyny na wyciągnięcie ręki (zrozumiały raj dla facetów) ale np. 11-letnie dziewczynki stręczące swoje 8-letnie siostry... A jeśli handlarz narkotyków dostarcza towar komuś, kto go, ot, zwyczajnie, po ludzku, pragnie; i popyt, i podaż - to czy to jest takie w porządku, porównywalne do sprzątania czy pracy w biurze? W naszej cywlizacji za normalne, najczęstsze, uważa się związki monogamiczne. Większość pragnie partnera na wylączność, ludzie zazwyczaj nie chcą byc zdradzani, nie lubią dzielić się bliską osobą z innym facetem czy inną kobietą. Jak, siłą rzeczy, można sprawy seksu (i tu: płatnego) postawić na równi z prowadzeniem autobusów czy pracą w kwiaciarni. Autentiko brakuje tylko Gildii Skrytobójców czy Złodziei, lol. Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2008-01-07 o 19:55 Powód: Post pod postem. |
2008-01-06, 18:07 | #73 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Dla mnie temat prostytuowania sie nie jest aż taki kontrowersyjny. Pomijam oczywiście przypadki zmuszania do tego, ale kobiety świadomie i dobrowolnie pakujące się w tego typu biznes mają różne pobudki, czy to rodzinne, czy to finansowe, czy może po prostu lubią seks i chcą ten fakt jeszcze wykorzystać finansowo. Dla mnie większym problemem jest podejście społeczeństwa do tego zagadnienia. Bo "powszechne potępienie" osoby prostytuujacej sie nie sprawi przecież, ze nagle obudzi sie w niej poczucie moralności i zaprzestanie uprawiania seksu za kase. Dla mnie problemem są zanikajace związi i relacje miedzy ludźmi - bo cos jest nie tak jak żonaty i dzieciaty facet idzie do łóżka z prostytutką. Albo pokolenie singli, z których spora część seksi się z kim i kiedy popadnie, na imprezach, umawia sie na seks przez net, traktuje swój popęd jako wyznacznik, a co za tym idzie traktuje innych ludzi przedmiotowo. A że tu oficjalnie nie płaci się za seks? - no cóż, jest inny przelicznik - kilka postawionych drinków na przykład, a czasmami nic, jest tylko prosty układ - spotykamy się na godzinę seksu i potem adios. Albo studentki czy panie pracujące albo i nie, które mają drugie seksualne życie, czasami za plecami swoich TŻtów, a czasami za ich przyzwoleniem. Albo parki uprawiające seks dla pism pornograficznych, zeby zarobić trochę kasy i mieć coś jeszcze z zycia. Albo dziewczyna z gimnazjum robiąca "loda" swojemu (chyba) facetowi w klasie przy wszystkich, podczas gdy inni nagrywają to na komórki i komentują, i nikt nie jest oburzony Coraz bardziej jesteśmy zdegenerowani wg mnie, coraz mniej nas dziwi i oburza. Czasami, mimo udogodnień cywilizacyjnych, to żałuję, że nie żyłam w innej epoce
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję |
|
2008-01-06, 18:09 | #74 | |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Poza tym wg mnie istnieje drobna różnica między współżyciem z partnerem bez ślubu, a współżyciem z kim popadnie za kasę. Kobiety w nieudanych małżeństwach czy gwałcone przez mężów mają się NIJAK do tematu, bo to nie one wybrały swoją sytuację życiową i napewno przeżywają tragedię. A co do klepania po pleckach córki-prostytutki, to jeśli dla wizażanki, która to napisała, nie byłoby problemem, że szczytem ambicji i życiowych planów jej dziecka byłoby bycie materacem i pojemnikiem na spermę niezliczonej ilości nierozładowanych seksualnie mężczyzn, to gratuluję wartości wyniesionych z domu. Nie trzeba przespać się z księdzem, żeby wiedzieć, że nie każdy z nich żyje w celibacie, tak jak nie trzeba pić wybielacza, żeby wiedzieć, że szkodzi. Więc wciskanie kitu o edukacyjnych walorach prostytucji jest bzdurą, która chyba miała uświadczyć autorke wątku w poczuciu świetnych wyborów z przeszłości. Prostytucja to NIE jest zawód jak każdy inny, to sprzedawanie za kasę siebie, sprowadzanie siebie do dmuchanej lalki i żywego wibratora. (Chociaż oczywiście autorka watku odniosła także wielkie sukcesy jako pocieszycielka strapionych, kojąc dusze nieszczęśliwych mężczyzn ) Powód do dumy, nie ma co. |
|
2008-01-06, 18:12 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
__________________
|
|
2008-01-06, 18:13 | #76 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Kochać, to nie musi oznaczać wspierać w staczaniu się na dno.
Uważam, że obowiązkiem rodzica jest walczyć o dziecko, ale to nie znaczy, że trzeba zacząć akceptować to, co owe dziecię robi. |
2008-01-06, 18:17 | #77 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
I jeszcze jedna rzecz, o której obrończynie prostytucji zdają się zapominać.
Istnieje różnica między kamienowaniem, a pochwalaniem. Kropka. |
2008-01-06, 18:18 | #78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
|
2008-01-06, 18:21 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Cytat:
2. A co do wytłuszczonego - przecież wszystkie, na innych wątkach, tak grzmicie, że jesteśmy kowalami swego losu..! Że jak facet jest be, to trzeba go wykopać, etc. Ludzie naprawdę wybierają swoją drogę życiową, a już na pewno partnerów.. A to, że wolimy tkwić w chorych sytuacjach, niż wziąć się za bary ze sobą i z własnym życiem to nie moja wina.. 3. Kościół - podobnie wycofuje się z koncepcji "piekła". Tylko jakoś szary wierny o tym nie wie.. Dziwne, nie.? 4. Co do autorki wątku - kurna, zaakceptujcie fakt, że bywają kobiety, które świetnie oddzielają seks od miłości i mają z tego naprawdę dużą frajdę. A niekiedy nawet kasę.. Dla mnie bulwersujące bardziej jest to, że wiele dziewczyn leci tylko na kasę faceta (znajomy ostanio miał sytuację rewelacyjną - nowo poznana laska pokazała mu drzwi, kiedy okazało sie, że bidak nie posiada samochodu..), resztę mając w głębokim poważaniu.. To juz nawet nie jest prostytucja, bo tam przynajmniej każdy wie, po co jest i co z tego będzie miał.. To ty tak twierdzisz. Może niektórzy po prostu chcą skończyć z hipokryzją..? Ale swoją drogą jakoś nie widzę tolerancji dla prostytucji.. Opluwane są nawet kobiety, które z nią skończyły. A najbardziej opluwają je inne kobiety. Hm, ciekawe dlaczego...?
__________________
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2008-01-07 o 19:58 Powód: Post pod postem. |
|
2008-01-06, 18:28 | #80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Wiem, ze moj post jest uogolniajacy - w wielkim skrocie podsumowalam Wizazowa mentalnosc (bez zadnych personalnych wycieczek) - natomiast wielu ludzi, ktorzy (nawet jesli nie brali udzialu) akceptuja rzeczy wymienione przeze mnie w poprzednim poscie, prostytucje uwaza za cos obrzydliwego. W kazdym razie brak akceptacji spolecznosci wizazowej w tym watku jest znacznie wiekszy niz w innych np. o seksie bez zobowiazan - co dla mnie jest rownoznaczne z (jesli nie akceptacja) to przyzwoleniem.
Imo prostytucja nie jest "zla" jak zla jest np. zdrada ale jest krzywdzaca - w gruncie rzeczy dla obydwu stron. Jest katalizatorem wielu zjawisk - handlu zywym towarem, wykorzystywania nieletnich. Napedza przemysl narkotykowy, zwieksza skale chorob przenoszonych droga plciowa - ale tak jak powiedziala Łajka - nawet jesli sumienie mamy czyste, nie mamy prawa rzucac kamieniami - szczegolnie, ze prostytutki tylko w pewnym (wcale nie tak duzym) stopniu sa odpowiedzialne za to zjawisko. Poza tym WIEDZIEC, ze sa ksieza, ktorzy korzystaja z takich uslug a WIDZIEC wyuzdanie ksiedza, ktory na codzien z ambony prawi kazanie o szkodliwosci seksu malzenskiego to 2 strony medalu. Czesto do naszej wyobrazni docieraja pewne fakty dopiero wtedy, gdy ujrzymy je na wlasne oczy.
__________________
Wymianka |
2008-01-06, 18:30 | #81 | |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Nri - a ja bym bardzo nie chciala tego WIDZIEC |
|
2008-01-06, 18:33 | #82 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Tolerujmy się! Chciałoby się wołać A ze tu, Twoim zdaniem tak kobiety plują... no nie wiem, czy zauważyłas, ale to babskie forum jest... kto ma się tu wypowiadać?!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2008-01-06, 18:34 | #83 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Tu nie chodzi o konczenie z hipokryzja tylko narastanie zajwiska przez zle pojeta "tolerancje", a tym samym nakrecanie calego biznesu. Wiesz ile prostytutek sciagnieto na ostatni Mundial w Niemczech ? ok. 300 000 !!!! Zachecaly panow w Niemieckiej telewizji zeby przyjezdzali, bo one juz tam sa... |
|
2008-01-06, 19:53 | #84 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: LandsHut :P
Wiadomości: 649
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Prowokacja zadziałała w 100%
Całe opowiadanko rozpoczynające dyskusję kojarzy mi się z Misery-tą Misery z nowel Paula Sheldona. Wydumane, wymyślone, przesadzone, pełne egzaltacji. (Ktoś lubi harlequiny?) Edit: Nie oburza mnie prostytuowanie się (znam dziewczyny, kitóre robą to za darmo... nie powiecie, że nie wiecie ;P - są takie), ale podminował mnie tekst rozpoczynający wątek. Myślę, że to prowokacja, ale jeśli nie, to nie mam pojęcia, o co chodziło autorce pierwszego posta. W każdym razie wydało mi się to wyssane z palca i grubymi nićmi szyte.
__________________
Cytat:
DORÓB SOBIE! http://pl.☠☠☠☠☠☠☠☠☠2surf.com/?ref=93594 |
|
2008-01-06, 20:50 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Prowokacja czy nie, ja nie uwazam zawodu prostytuki za cos normalnego. Dlaczego? Bo ja sama nigdy bym sie do czegos takiego nie posunela. Moje cialo nalezy do mnie i nie widze powodu, zeby traktowac je jak przedmiot i pozwalac na wszystko wszystkim, byle dostac kase. Dla mnie to obrzydliwe.
Mysle, ze kobiety, ktore sie tym zajmuja, po prostu to lubia. Nie wierze, zeby sie zmuszaly. Oczywiscie dziewczyny, ktore zostaly zmuszone do prostytucji to dla mnie osobny temat - prawdziwa tragedia i uwazam, ze nalezy im wspolczuc. Nie podoba mi sie prostytuowanie sie - trzeba chyba nie szanowac siebie, zeby to robic. Klientow prostytutek tez nie szanuje, no chyba, ze nie maja z kim tego robic albo sa chorzy (seksoholicy). Od biedy wole, zeby facet nie mogac znalezc sobie kobiety uzywajac wylacznie swoich wdziekow, korzystal z uslug prostytutki, niz kogos zgwalcil. Natomiast potepiam facetow, ktorzy maja swoje partnerki,zony itd. ale laza do burdelu. To dla mnie upadek na dno. To wielka krzywda dla partnerki no i ryzyko zarazenia jakims syfem. |
2008-01-06, 21:16 | #86 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
○ ○ ○ ○ ○ ○ ○ Cytat:
Ale co to jest: Wizażowa mentalność ??? Ja jestem indywidualistką,na Wizażu mów mi: Fresa i nie życzę sobie żebyś przypinała mi łatkę Wizażowej mentalności. Co Ty możesz wiedzieć o mnie?, o moim życiu?, żeby pisać takie teksty pod także moim adresem. Jak chcesz pisać takie ostre słowa, to od razu podaj nicki osób, do których je kierujesz. W przeciwnym razie każda z nas może czuć się ich adresatką. Co jest krzywdzące i niesprawiedliwe.
__________________
|
||
2008-01-06, 21:31 | #87 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
CAŁKOWIECIE podpinam siępod post Fresy.
Nic dodać-nic ująć. Bardzo rzadko zgadzam się z kimś całkowicie ale tu muszę to zrobić.. |
2008-01-06, 21:36 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Cytat:
Przecież jesteśmy tu jednostkami, każdy z nas odpowiada tylko za swoje słowa i wypowiedzi i nie ma czegoś takiego jak zbiorowa odpowiedzialność=Wizażowa mentalność. Nikt z nas tu nie jest zniewolony, nawet jeśli podpisuje się pod czyimiś słowami, to dlatego, że się z nimi zgadza, a nie dlatego, że podlega pod Wizażową mentalność.
__________________
|
|
2008-01-06, 21:41 | #89 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Najbardziej popularne poglady na tym forum.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Wymianka |
|||
2008-01-06, 21:42 | #90 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
|
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ
Fresuś,nie ma za co
Ja tu chciałąm wyliczać z czym się nie zgadzam ale bardzo ładnie i wyczerpująco wszystko ujęłaś i napisałaś. Każdy z nas(a jest tu nas przecież sporo) jest zupełnie inny,ma kompletnie inne spojrzenie na życie,problemy,inne pomysły na swoje życie-dlatego nie rozumiem co znaczy ta Wizażowa mentalność.. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.