Byłam PROSTYTUTKĄ - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-01-06, 17:14   #61
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez calkiem-spoko Pokaż wiadomość
A ja mogę. Ale tylko w ekstremalnych przypadkach.
Załóżmy, że kobieta bez wykształcenia, umiejętności , znajomości, dowiaduje się, że ma ciężko chore dziecko. Leki kosztują majątek i są potrzebne od zaraz. CO ma zrobić? Wiem, są różne fundacje, kredyty w Providencie...
Może z rozpaczy wyjdzie na ulicę i nie wiem, czy należy do końca ganić taką kobietę.
A ja nie mogę sobie jakoś tego wyobrazić.
Żeby opłacić leki,które kosztują majątek, trzeba by cudu,lub trafienia szóstki w totolotka-a nie stanąć na ulicy.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:18   #62
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A co to ma do rzeczy ? Nikt tu tego nie twierdzi.
Ja pracuje w zagranicznej firmie i wspolpracujemy (tzn. szef wspolpracuje bo ja bym z tymi ludzmi na pewno nie robila interesow bo po czasie i tak okazuja sie nielojalni) z firmami z wielu krajow z Europy i z Azji. Jest to branza motoryzacyjna wiec bardzo zmaskulinizowana. I powiem ci, ze rzygac mi sie chce jak patrze na wiekszosc z tych kolesi biznesmenow. Co drugi jak przyjezda w interesach to najpierw jedzie do burdelu i nie widzi w tym nic, absolutnie nic zlego. Mowia o tym jak o czyms najnormalnieszym na swiecie. Po kazdym sfinalizowanym kontrakcie panowie stadnie udaja sie na dziwki w celu odreagowania. Wiekszosc ma kochanki i 99% oczywiscie jest zonatych, a co ! I to nie sa jakies wyjatki !!! To sa zwyczajni, prosci faceci. Tyle ze z niezla forsa. Czasami mam ochote urwac im...jak slysze jak sobie opowiadaja kto co z ktora robi i jak. Oczywiscie oni te kobiety maja za totalne dno, za niegodne uwagi szmaty. A o sobie maja takie mniemanie, ze ho ho !!!
Wiem, że tak też jest. Ale co z tego? Oni mają takie podejście do kobiet w ogóle i fakt istnienia prostytucji niczego tu nie zmieni. Gdyby ich nie było, próbowali by na chama wyrywać ciebie
Chodzi mi o to, że to sprawa tych kobiet i tych facetów. Niech sobie robią ze swoim życiem, co chcą..(póki robią to dobrowolnie) Wkurza mnie to, że tak łatwo ludzie osądzają te kobiety (bo głównie one się sprzedają..). Wszystko, co najgorsze, to przez nie.. To raz. dwa - udają, że to dotyczy jakichś dewiantów, środowisk patologicznych, etc. A tak nie jest.. Wk.. mnie ta hipokryzja.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:24   #63
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Wiem, że tak też jest. Ale co z tego? Oni mają takie podejście do kobiet w ogóle i fakt istnienia prostytucji niczego tu nie zmieni. Gdyby ich nie było, próbowali by na chama wyrywać ciebie
Chodzi mi o to, że to sprawa tych kobiet i tych facetów. Niech sobie robią ze swoim życiem, co chcą..(póki robią to dobrowolnie) Wkurza mnie to, że tak łatwo ludzie osądzają te kobiety (bo głównie one się sprzedają..). Wszystko, co najgorsze, to przez nie.. To raz. dwa - udają, że to dotyczy jakichś dewiantów, środowisk patologicznych, etc. A tak nie jest.. Wk.. mnie ta hipokryzja.
To z tego, ze przyzwolenie dla takich zachowan powoduje, ze proceder nabiera na sile. Poza tym to ja wczesniej pisalam, ze karac nalezy klientow prostytutek a nie je same. Po trzecie nie gardze tymi kobietami bardziej niz ich klientami. Caly proceder jest syfiasty. A gdyby nie byl jednak tak ropowszechniony i uwazany za normalny to ci faceci moze by i chcieli wyrwac mnie ale po odniesionej porazce to kto wie...moze chetniej i szybciej wracaliby do swoich zon?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:26   #64
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede
Chodzi mi o to, że to sprawa tych kobiet i tych facetów. Niech sobie robią ze swoim życiem, co chcą..(póki robią to dobrowolnie) Wkurza mnie to, że tak łatwo ludzie osądzają te kobiety (bo głównie one się sprzedają..). Wszystko, co najgorsze, to przez nie.. To raz. dwa - udają, że to dotyczy jakichś dewiantów, środowisk patologicznych, etc. A tak nie jest.. Wk.. mnie ta hipokryzja.
Dla mnie hipokryzją jest też to gdy nie widzimy problemu i dajemy akceptację bo to tyczy gdzies tam / kogoś tam broń boże kogoś z moich najbliższych czy ba mnie samego.
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:35   #65
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Nie rozumiem waszego "swietego oburzenia", ktore na kilometr pachnie hipokryzja. Dlaczego? Wiekszosc Wizazu holduje zasadzie, ze trzeba korzystac z zycia (rowniez tego intymnego) i czerpac satysfakcje z seksu. Autorce watku praca ta najwyrazniej sprawiala przyjemnosc - czym rozni sie to od zwiazkow bez zobowiazan, seksu z nieznajomym (poza tym, ze autorka ma z tego jeszcze materialne korzysci)?

Zdradzacie, odbijacie cudzych facetow, tkwicie w zwiazkach bez milosci dla wlasnych korzysci, mowicie, by chwytac okazje i same podchodzicie do tematu seksu i milosci w sposb wyrachowany (nie mowie oczywiscie o wszystkich wizazankach wypowiadajacych sie w tym watku).

Seks z kobieta dla zaspokojenia/zrealizowania fantazji bez wiedzy Tzta jest ok, zmienianie partnerow jak rekawiczki bo ma za malego/duzego jest ok, zdradzanie/oszukiwanie partnera i zastanawianie sie "co mi ten zwiazek da/czy oplaca mi sie odejsc do innego" jest ok - ale prostytucja jest be, prostytutka sie nie szanuje, nie ma godnosci etc. etc.

Zeby byla jasnosc - nie uwazam tego zawodu za szczegolnie nobilitujacy ale najpierw trzeba sie bic we wlasne piersi.

Freso - ja rowniez potrafie wyobrazic sobie ekstremalne sytuacje, ktore sklaniaja do prostytucji np. wojna.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:35   #66
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Dla mnie hipokryzją jest też to gdy nie widzimy problemu i dajemy akceptację bo to tyczy gdzies tam / kogoś tam broń boże kogoś z moich najbliższych czy ba mnie samego.
Ha, i to wcale nie jest tak. Problem jest: popyt na takie usługi jest tak duży i inwestowanie w tę "branżę" tak zyskowne, że zmusza się kobiety do prostytucji (i nieletnich).
Problemem drugim jest to, że niektóre kobiety pakują się w to dobrowolnie, ale często nie są do końca świadome, czym to pachnie.
Jeszcze inna kwestia: prostytucja jest zakazana i powszechnie potępiana. Problem kolejny jest wtedy, kiedy takie kobiety decydują się z tym skończyć - zero wsparcia, ciągłe potępienie (ba, nawet obrzydzenie), moralizowanie. Efekt - życie w ciągłym lęku, że "to" się wyda.
Co do samego zjawiska - istnieje od wieków i nie sądzę, żeby kiedykolwiek zniknęło, bo ludzie sie nie zmieniają..

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
Nie rozumiem waszego "swietego oburzenia", ktore na kilometr pachnie hipokryzja. Dlaczego? Wiekszosc Wizazu holduje zasadzie, ze trzeba korzystac z zycia (rowniez tego intymnego) i czerpac satysfakcje z seksu. Autorce watku praca ta najwyrazniej sprawiala przyjemnosc - czym rozni sie to od zwiazkow bez zobowiazan, seksu z nieznajomym (poza tym, ze autorka ma z tego jeszcze materialne korzysci)?

Zdradzacie, odbijacie cudzych facetow, tkwicie w zwiazkach bez milosci dla wlasnych korzysci, mowicie, by chwytac okazje i same podchodzicie do tematu seksu i milosci w sposb wyrachowany (nie mowie oczywiscie o wszystkich wizazankach wypowiadajacych sie w tym watku).

Seks z kobieta dla zaspokojenia fantazji bez wiedzy Tzta jest ok, zmienianie partnerow jak rekawiczki bo ma za malego/duzego jest ok, zdradzanie/oszukiwanie partnera i zastanawianie sie "co mi ten zwiazek da/czy oplaca mi sie odejsc do innego" jest ok - ale prostytucja jest be, prostytutka sie nie szanuje, nie ma godnosci etc. etc.

Zeby byla jasnosc - nie uwazam tego zawodu za szczegolnie nobilitujacy ale najpierw trzeba sie bic we wlasne piersi.

Freso - ja rowniez potrafie wyobrazic sobie ekstremalne sytuacje, ktore sklaniaja do prostytucji np. wojna.
No właśnie, dokładnie tak..
__________________


Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2008-01-07 o 19:50 Powód: Post pod postem.
Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:46   #67
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
Nie rozumiem waszego "swietego oburzenia", ktore na kilometr pachnie hipokryzja. Dlaczego? Wiekszosc Wizazu holduje zasadzie, ze trzeba korzystac z zycia (rowniez tego intymnego) i czerpac satysfakcje z seksu. Autorce watku praca ta najwyrazniej sprawiala przyjemnosc - czym rozni sie to od zwiazkow bez zobowiazan, seksu z nieznajomym (poza tym, ze autorka ma z tego jeszcze materialne korzysci)?

Zdradzacie, odbijacie cudzych facetow, tkwicie w zwiazkach bez milosci dla wlasnych korzysci, mowicie, by chwytac okazje i same podchodzicie do tematu seksu i milosci w sposb wyrachowany (nie mowie oczywiscie o wszystkich wizazankach wypowiadajacych sie w tym watku).

Seks z kobieta dla zaspokojenia fantazji bez wiedzy Tzta jest ok, zmienianie partnerow jak rekawiczki bo ma za malego/duzego jest ok, zdradzanie/oszukiwanie partnera i zastanawianie sie "co mi ten zwiazek da/czy oplaca mi sie odejsc do innego" jest ok - ale prostytucja jest be, prostytutka sie nie szanuje, nie ma godnosci etc. etc.

Zeby byla jasnosc - nie uwazam tego zawodu za szczegolnie nobilitujacy ale najpierw trzeba sie bic we wlasne piersi.

Freso - ja rowniez potrafie wyobrazic sobie ekstremalne sytuacje, ktore sklaniaja do prostytucji np. wojna.
Tak dla jasnosci, o których więc mówisz? Rzuciłas tu (moim zdaniem) dosyc poważne oskarżenia.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-06, 17:48   #68
calkiem-spoko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

nri, masz sporo racji w tym, co piszesz, ale wydaje mi się, że zdecydowanie przesadziłaś z uogólnianiem.
calkiem-spoko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:48   #69
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Bijąc sie w pierś nic co nam nri zapodała nie biorę do siebie .
Nie zdradzam/ałam ,nie uprawiałam seksu z kobietą ,z jednym partnerem jestem od lat itp .....i wcale z tego tytułu nie uwazam ze mam wieksze prawo rzucac kamieniami.
Prostytucja była/jest / będzie .Póki są kobiety i mężczyźni na świecie . Ja po prostu uważam ,ze nie jest to najlepsza z dróg i nie szukam usprawiedliwienia a do świetego oburzenia to mi bardzo daleko .
Akceptuję ze jest ,nie zlinczowałabym ani nie wykresliłabym z kregu znajomych przyjaciółki gdyba taki był jej wybór ale.....nie życzę sobie by w ten sposób pracowała moja rodzina . I np mój mąż zabawiał panie /a co ? /
Tym prostym przykładem stwierdzam ze to jest złe .
Innego lepszego kryterium nie znam
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:53   #70
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
Nie rozumiem waszego "swietego oburzenia", ktore na kilometr pachnie hipokryzja. Dlaczego? Wiekszosc Wizazu holduje zasadzie, ze trzeba korzystac z zycia (rowniez tego intymnego) i czerpac satysfakcje z seksu. Autorce watku praca ta najwyrazniej sprawiala przyjemnosc - czym rozni sie to od zwiazkow bez zobowiazan, seksu z nieznajomym (poza tym, ze autorka ma z tego jeszcze materialne korzysci)?

Zdradzacie, odbijacie cudzych facetow, tkwicie w zwiazkach bez milosci dla wlasnych korzysci, mowicie, by chwytac okazje i same podchodzicie do tematu seksu i milosci w sposb wyrachowany (nie mowie oczywiscie o wszystkich wizazankach wypowiadajacych sie w tym watku).

Seks z kobieta dla zaspokojenia/zrealizowania fantazji bez wiedzy Tzta jest ok, zmienianie partnerow jak rekawiczki bo ma za malego/duzego jest ok, zdradzanie/oszukiwanie partnera i zastanawianie sie "co mi ten zwiazek da/czy oplaca mi sie odejsc do innego" jest ok - ale prostytucja jest be, prostytutka sie nie szanuje, nie ma godnosci etc. etc.

Zeby byla jasnosc - nie uwazam tego zawodu za szczegolnie nobilitujacy ale najpierw trzeba sie bic we wlasne piersi.

Freso - ja rowniez potrafie wyobrazic sobie ekstremalne sytuacje, ktore sklaniaja do prostytucji np. wojna.
Aleś wykoncypowała pfff....
Ale skoro tak, to ja jak najbardziej jestem uprawniona do podnoszenia krytyki.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 17:53   #71
anuleńka
Rozeznanie
 
Avatar anuleńka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Łodź
Wiadomości: 701
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Yy.... jak dla mnie to prowokacja.
anuleńka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-06, 17:54   #72
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Temat podążył dośc ciekawym torem.

Autorkę wprawdzie zapraszam bardziej gdzieś na ''opowiadania erotyczne'', gdzie będzie mogła podzielić sie swoimi przeżyciami, ale - sama niechcący podsumowała fantastyczność, niby swojej, profesji. Seks bez kokainy koszmarny, po kokainie, absolutny odlot.
Jeśli, idac tym tropem, dla kogoś życie definiuje się od dawki do dawki, to o czym tu rozmawiać, jazdy jazdami, ale co to za życie z ogłupiałym mózgiem...


Co do przedmiotu sporu ;-), ja przewrotnie zapraszam do Tajlandii.
Gdzie zawód prostytutki przynoszącym dyshonor, jak przypuszczam, nie jest. Gdzie ceną za traktowanie pewnych zjawisk jako najzupełniej normalnych, są nie tylko uśmiechnięte dziewczyny na wyciągnięcie ręki (zrozumiały raj dla facetów) ale np. 11-letnie dziewczynki stręczące swoje 8-letnie siostry...

A jeśli handlarz narkotyków dostarcza towar komuś, kto go, ot, zwyczajnie, po ludzku, pragnie; i popyt, i podaż - to czy to jest takie w porządku, porównywalne do sprzątania czy pracy w biurze?

W naszej cywlizacji za normalne, najczęstsze, uważa się związki monogamiczne.
Większość pragnie partnera na wylączność, ludzie zazwyczaj nie chcą byc zdradzani, nie lubią dzielić się bliską osobą z innym facetem czy inną kobietą.

Jak, siłą rzeczy, można sprawy seksu (i tu: płatnego) postawić na równi z prowadzeniem autobusów czy pracą w kwiaciarni. Autentiko brakuje tylko Gildii Skrytobójców czy Złodziei, lol.

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2008-01-07 o 19:55 Powód: Post pod postem.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:07   #73
YenneferD
Zakorzenienie
 
Avatar YenneferD
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 7 772
GG do YenneferD
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Ha, i to wcale nie jest tak. Problem jest: popyt na takie usługi jest tak duży i inwestowanie w tę "branżę" tak zyskowne, że zmusza się kobiety do prostytucji (i nieletnich).
Problemem drugim jest to, że niektóre kobiety pakują się w to dobrowolnie, ale często nie są do końca świadome, czym to pachnie.
Jeszcze inna kwestia: prostytucja jest zakazana i powszechnie potępiana. Problem kolejny jest wtedy, kiedy takie kobiety decydują się z tym skończyć - zero wsparcia, ciągłe potępienie (ba, nawet obrzydzenie), moralizowanie. Efekt - życie w ciągłym lęku, że "to" się wyda.
Co do samego zjawiska - istnieje od wieków i nie sądzę, żeby kiedykolwiek zniknęło, bo ludzie sie nie zmieniają..
A ja nie zgodzę się, ze prostytucja jest "powszechnie potępiana". Bo kto ją potępia? Kościól i niektóre kobiety, czasami zdarzy sie jakiś facet, ale kto wie, czy jakby miał okazję to by nie skorzystał

Dla mnie temat prostytuowania sie nie jest aż taki kontrowersyjny. Pomijam oczywiście przypadki zmuszania do tego, ale kobiety świadomie i dobrowolnie pakujące się w tego typu biznes mają różne pobudki, czy to rodzinne, czy to finansowe, czy może po prostu lubią seks i chcą ten fakt jeszcze wykorzystać finansowo. Dla mnie większym problemem jest podejście społeczeństwa do tego zagadnienia. Bo "powszechne potępienie" osoby prostytuujacej sie nie sprawi przecież, ze nagle obudzi sie w niej poczucie moralności i zaprzestanie uprawiania seksu za kase. Dla mnie problemem są zanikajace związi i relacje miedzy ludźmi - bo cos jest nie tak jak żonaty i dzieciaty facet idzie do łóżka z prostytutką. Albo pokolenie singli, z których spora część seksi się z kim i kiedy popadnie, na imprezach, umawia sie na seks przez net, traktuje swój popęd jako wyznacznik, a co za tym idzie traktuje innych ludzi przedmiotowo. A że tu oficjalnie nie płaci się za seks? - no cóż, jest inny przelicznik - kilka postawionych drinków na przykład, a czasmami nic, jest tylko prosty układ - spotykamy się na godzinę seksu i potem adios. Albo studentki czy panie pracujące albo i nie, które mają drugie seksualne życie, czasami za plecami swoich TŻtów, a czasami za ich przyzwoleniem. Albo parki uprawiające seks dla pism pornograficznych, zeby zarobić trochę kasy i mieć coś jeszcze z zycia. Albo dziewczyna z gimnazjum robiąca "loda" swojemu (chyba) facetowi w klasie przy wszystkich, podczas gdy inni nagrywają to na komórki i komentują, i nikt nie jest oburzony Coraz bardziej jesteśmy zdegenerowani wg mnie, coraz mniej nas dziwi i oburza. Czasami, mimo udogodnień cywilizacyjnych, to żałuję, że nie żyłam w innej epoce
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
YenneferD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:09   #74
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Nasz kraj jest ostoją hipokryzji..
90% katolików, tak? I te 90% współżyje ze sobą tylko w celach prokreacyjnych, nie używając antykoncepcji, oczywiście tylko po ślubie, etc.
Dziewczyny, no nie rozwalajcie mnie..!
żeby się wypowiadac na jakis temat wypadaloby mieć o nim wiedzę Kościół już dawno zniósł takie podejście do sprawy
Poza tym wg mnie istnieje drobna różnica między współżyciem z partnerem bez ślubu, a współżyciem z kim popadnie za kasę. Kobiety w nieudanych małżeństwach czy gwałcone przez mężów mają się NIJAK do tematu, bo to nie one wybrały swoją sytuację życiową i napewno przeżywają tragedię.

A co do klepania po pleckach córki-prostytutki, to jeśli dla wizażanki, która to napisała, nie byłoby problemem, że szczytem ambicji i życiowych planów jej dziecka byłoby bycie materacem i pojemnikiem na spermę niezliczonej ilości nierozładowanych seksualnie mężczyzn, to gratuluję wartości wyniesionych z domu.

Nie trzeba przespać się z księdzem, żeby wiedzieć, że nie każdy z nich żyje w celibacie, tak jak nie trzeba pić wybielacza, żeby wiedzieć, że szkodzi. Więc wciskanie kitu o edukacyjnych walorach prostytucji jest bzdurą, która chyba miała uświadczyć autorke wątku w poczuciu świetnych wyborów z przeszłości.

Prostytucja to NIE jest zawód jak każdy inny, to sprzedawanie za kasę siebie, sprowadzanie siebie do dmuchanej lalki i żywego wibratora. (Chociaż oczywiście autorka watku odniosła także wielkie sukcesy jako pocieszycielka strapionych, kojąc dusze nieszczęśliwych mężczyzn ) Powód do dumy, nie ma co.
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:12   #75
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez YenneferD Pokaż wiadomość
A ja nie zgodzę się, ze prostytucja jest "powszechnie potępiana". Bo kto ją potępia? Kościól i niektóre kobiety, czasami zdarzy sie jakiś facet, ale kto wie, czy jakby miał okazję to by nie skorzystał

Dla mnie temat prostytuowania sie nie jest aż taki kontrowersyjny. Pomijam oczywiście przypadki zmuszania do tego, ale kobiety świadomie i dobrowolnie pakujące się w tego typu biznes mają różne pobudki, czy to rodzinne, czy to finansowe, czy może po prostu lubią seks i chcą ten fakt jeszcze wykorzystać finansowo. Dla mnie większym problemem jest podejście społeczeństwa do tego zagadnienia. Bo "powszechne potępienie" osoby prostytuujacej sie nie sprawi przecież, ze nagle obudzi sie w niej poczucie moralności i zaprzestanie uprawiania seksu za kase. Dla mnie problemem są zanikajace związi i relacje miedzy ludźmi - bo cos jest nie tak jak żonaty i dzieciaty facet idzie do łóżka z prostytutką. Albo pokolenie singli, z których spora część seksi się z kim i kiedy popadnie, na imprezach, umawia sie na seks przez net, traktuje swój popęd jako wyznacznik, a co za tym idzie traktuje innych ludzi przedmiotowo. A że tu oficjalnie nie płaci się za seks? - no cóż, jest inny przelicznik - kilka postawionych drinków na przykład, a czasmami nic, jest tylko prosty układ - spotykamy się na godzinę seksu i potem adios. Albo studentki czy panie pracujące albo i nie, które mają drugie seksualne życie, czasami za plecami swoich TŻtów, a czasami za ich przyzwoleniem. Albo parki uprawiające seks dla pism pornograficznych, zeby zarobić trochę kasy i mieć coś jeszcze z zycia. Albo dziewczyny z gimnazjum robiące "loda" swojemu (chyba) facetowi w klasie przy wszystkich, podczas gdy inni nagrywają to na komórki i komentują, i nikt nie jest oburzony Coraz bardziej jesteśmy zdegenerowani wg mnie, coraz mniej nas dziwi i oburza. Czasami, mimo udogodnień cywilizacyjnych, to żałuję, że nie żyłam w innej epoce
Kto potępia..? - Halo, obudź się..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:13   #76
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Kochać, to nie musi oznaczać wspierać w staczaniu się na dno.
Uważam, że obowiązkiem rodzica jest walczyć o dziecko, ale to nie znaczy, że trzeba zacząć akceptować to, co owe dziecię robi.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:17   #77
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

I jeszcze jedna rzecz, o której obrończynie prostytucji zdają się zapominać.

Istnieje różnica między kamienowaniem, a pochwalaniem.
Kropka.
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:18   #78
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Kto potępia..? - Halo, obudź się..
No coraz mniej ludzi widzi w tym cos niestosownego.. Bo generalnie rosnie akceptacja dla tego "procederu". Ze to niby takie postepowe jest i trzeba byc tolerancyjnym.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:21   #79
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
żeby się wypowiadac na jakis temat wypadaloby mieć o nim wiedzę Kościół już dawno zniósł takie podejście do sprawy
Poza tym wg mnie istnieje drobna różnica między współżyciem z partnerem bez ślubu, a współżyciem z kim popadnie za kasę. Kobiety w nieudanych małżeństwach czy gwałcone przez mężów mają się NIJAK do tematu, bo to nie one wybrały swoją sytuację życiową i napewno przeżywają tragedię.

A co do klepania po pleckach córki-prostytutki, to jeśli dla wizażanki, która to napisała, nie byłoby problemem, że szczytem ambicji i życiowych planów jej dziecka byłoby bycie materacem i pojemnikiem na spermę niezliczonej ilości nierozładowanych seksualnie mężczyzn, to gratuluję wartości wyniesionych z domu.

Nie trzeba przespać się z księdzem, żeby wiedzieć, że nie każdy z nich żyje w celibacie, tak jak nie trzeba pić wybielacza, żeby wiedzieć, że szkodzi. Więc wciskanie kitu o edukacyjnych walorach prostytucji jest bzdurą, która chyba miała uświadczyć autorke wątku w poczuciu świetnych wyborów z przeszłości.

Prostytucja to NIE jest zawód jak każdy inny, to sprzedawanie za kasę siebie, sprowadzanie siebie do dmuchanej lalki i żywego wibratora. (Chociaż oczywiście autorka watku odniosła także wielkie sukcesy jako pocieszycielka strapionych, kojąc dusze nieszczęśliwych mężczyzn ) Powód do dumy, nie ma co.
1. Nie napisałam, że to zawód, jak każdy inny.. Ale zawód.
2. A co do wytłuszczonego - przecież wszystkie, na innych wątkach, tak grzmicie, że jesteśmy kowalami swego losu..! Że jak facet jest be, to trzeba go wykopać, etc. Ludzie naprawdę wybierają swoją drogę życiową, a już na pewno partnerów.. A to, że wolimy tkwić w chorych sytuacjach, niż wziąć się za bary ze sobą i z własnym życiem to nie moja wina..
3. Kościół - podobnie wycofuje się z koncepcji "piekła". Tylko jakoś szary wierny o tym nie wie.. Dziwne, nie.?
4. Co do autorki wątku - kurna, zaakceptujcie fakt, że bywają kobiety, które świetnie oddzielają seks od miłości i mają z tego naprawdę dużą frajdę. A niekiedy nawet kasę.. Dla mnie bulwersujące bardziej jest to, że wiele dziewczyn leci tylko na kasę faceta (znajomy ostanio miał sytuację rewelacyjną - nowo poznana laska pokazała mu drzwi, kiedy okazało sie, że bidak nie posiada samochodu..), resztę mając w głębokim poważaniu.. To juz nawet nie jest prostytucja, bo tam przynajmniej każdy wie, po co jest i co z tego będzie miał..

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No coraz mniej ludzi widzi w tym cos niestosownego.. Bo generalnie rosnie akceptacja dla tego "procederu". Ze to niby takie postepowe jest i trzeba byc tolerancyjnym.
To ty tak twierdzisz. Może niektórzy po prostu chcą skończyć z hipokryzją..? Ale swoją drogą jakoś nie widzę tolerancji dla prostytucji.. Opluwane są nawet kobiety, które z nią skończyły. A najbardziej opluwają je inne kobiety. Hm, ciekawe dlaczego...?
__________________


Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2008-01-07 o 19:58 Powód: Post pod postem.
Deede jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-06, 18:28   #80
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Wiem, ze moj post jest uogolniajacy - w wielkim skrocie podsumowalam Wizazowa mentalnosc (bez zadnych personalnych wycieczek) - natomiast wielu ludzi, ktorzy (nawet jesli nie brali udzialu) akceptuja rzeczy wymienione przeze mnie w poprzednim poscie, prostytucje uwaza za cos obrzydliwego. W kazdym razie brak akceptacji spolecznosci wizazowej w tym watku jest znacznie wiekszy niz w innych np. o seksie bez zobowiazan - co dla mnie jest rownoznaczne z (jesli nie akceptacja) to przyzwoleniem.

Imo prostytucja nie jest "zla" jak zla jest np. zdrada ale jest krzywdzaca - w gruncie rzeczy dla obydwu stron. Jest katalizatorem wielu zjawisk - handlu zywym towarem, wykorzystywania nieletnich. Napedza przemysl narkotykowy, zwieksza skale chorob przenoszonych droga plciowa - ale tak jak powiedziala Łajka - nawet jesli sumienie mamy czyste, nie mamy prawa rzucac kamieniami - szczegolnie, ze prostytutki tylko w pewnym (wcale nie tak duzym) stopniu sa odpowiedzialne za to zjawisko.

Poza tym WIEDZIEC, ze sa ksieza, ktorzy korzystaja z takich uslug a WIDZIEC wyuzdanie ksiedza, ktory na codzien z ambony prawi kazanie o szkodliwosci seksu malzenskiego to 2 strony medalu. Czesto do naszej wyobrazni docieraja pewne fakty dopiero wtedy, gdy ujrzymy je na wlasne oczy.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:30   #81
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
2. A co do wytłuszczonego - przecież wszystkie, na innych wątkach, tak grzmicie, że jesteśmy kowalami swego losu..! Że jak facet jest be, to trzeba go wykopać, etc. Ludzie naprawdę wybierają swoją drogę życiową, a już na pewno partnerów.. A to, że wolimy tkwić w chorych sytuacjach, niż wziąć się za bary ze sobą i z własnym życiem to nie moja wina..
.
oczywiście, że nie Twoja, ale każdy chyba wie, ze radzić jest latwo, a kopać w kogoś, kogo się kocha - bardzo ciężko. nie każdy ma w sobie taką siłę, wiarę w siebie i nadzieję na lepszą przyszłość, więc bycie kowalem własnego losu ładniej brzmi, niż wychodzi w praktyce

Nri - a ja bym bardzo nie chciala tego WIDZIEC
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:33   #82
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
To ty tak twierdzisz. Może niektórzy po prostu chcą skończyć z hipokryzją..? Ale swoją drogą jakoś nie widzę tolerancji dla prostytucji.. Opluwane są nawet kobiety, które z nią skończyły. A najbardziej opluwają je inne kobiety. Hm, ciekawe dlaczego...?
Tutaj tak plują? Nie zauważyłam. W końcu komus ma prawo nie podobać sie prostytucja. Osoba tolerancyjna powinna to zrozumiec i tolerowac także odmienny punkt widzenia. Tolerancja działa we wszystkie strony.

Tolerujmy się! Chciałoby się wołać

A ze tu, Twoim zdaniem tak kobiety plują... no nie wiem, czy zauważyłas, ale to babskie forum jest... kto ma się tu wypowiadać?!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 18:34   #83
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
To ty tak twierdzisz. Może niektórzy po prostu chcą skończyć z hipokryzją..? Ale swoją drogą jakoś nie widzę tolerancji dla prostytucji.. Opluwane są nawet kobiety, które z nią skończyły. A najbardziej opluwają je inne kobiety. Hm, ciekawe dlaczego...?
Hmmm...no ja tam nie wiem ale np. w Europie niektore spoleczenstawa uznaly za stosowne zalegalizowanie prostytucji i wciagniecie jej z marginesu do "legalnego" nurtu zycia spolecznego + przybierajce na sile zjawisko seksturystyki + zmiana obyczajowosci, powstawanie nowych zwyczajow jak np. zapraszanie prostytutek na wieczory kawalerskie + coraz bardziej agresywna reklama tego typu przybytkow...moze faktycznie TYLKO JA TAK SADZE...
Tu nie chodzi o konczenie z hipokryzja tylko narastanie zajwiska przez zle pojeta "tolerancje", a tym samym nakrecanie calego biznesu. Wiesz ile prostytutek sciagnieto na ostatni Mundial w Niemczech ? ok. 300 000 !!!! Zachecaly panow w Niemieckiej telewizji zeby przyjezdzali, bo one juz tam sa...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 19:53   #84
siss
Rozeznanie
 
Avatar siss
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: LandsHut :P
Wiadomości: 649
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Prowokacja zadziałała w 100%
Całe opowiadanko rozpoczynające dyskusję kojarzy mi się z Misery-tą Misery z nowel Paula Sheldona. Wydumane, wymyślone, przesadzone, pełne egzaltacji. (Ktoś lubi harlequiny?)

Edit:
Nie oburza mnie prostytuowanie się (znam dziewczyny, kitóre robą to za darmo... nie powiecie, że nie wiecie ;P - są takie), ale podminował mnie tekst rozpoczynający wątek. Myślę, że to prowokacja, ale jeśli nie, to nie mam pojęcia, o co chodziło autorce pierwszego posta.
W każdym razie wydało mi się to wyssane z palca i grubymi nićmi szyte.
__________________
Cytat:
The truth is I've never fooled anyone. I let people fool themselves. They didn't bother to find out who and what I was...
Marilyn Monroe

DORÓB SOBIE! http://pl.☠☠☠☠☠☠☠☠☠2surf.com/?ref=93594

siss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 20:50   #85
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Prowokacja czy nie, ja nie uwazam zawodu prostytuki za cos normalnego. Dlaczego? Bo ja sama nigdy bym sie do czegos takiego nie posunela. Moje cialo nalezy do mnie i nie widze powodu, zeby traktowac je jak przedmiot i pozwalac na wszystko wszystkim, byle dostac kase. Dla mnie to obrzydliwe.
Mysle, ze kobiety, ktore sie tym zajmuja, po prostu to lubia. Nie wierze, zeby sie zmuszaly. Oczywiscie dziewczyny, ktore zostaly zmuszone do prostytucji to dla mnie osobny temat - prawdziwa tragedia i uwazam, ze nalezy im wspolczuc.
Nie podoba mi sie prostytuowanie sie - trzeba chyba nie szanowac siebie, zeby to robic. Klientow prostytutek tez nie szanuje, no chyba, ze nie maja z kim tego robic albo sa chorzy (seksoholicy). Od biedy wole, zeby facet nie mogac znalezc sobie kobiety uzywajac wylacznie swoich wdziekow, korzystal z uslug prostytutki, niz kogos zgwalcil. Natomiast potepiam facetow, ktorzy maja swoje partnerki,zony itd. ale laza do burdelu. To dla mnie upadek na dno. To wielka krzywda dla partnerki no i ryzyko zarazenia jakims syfem.
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 21:16   #86
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
Nie rozumiem waszego "swietego oburzenia", ktore na kilometr pachnie hipokryzja. Dlaczego? Wiekszosc Wizazu holduje zasadzie, ze trzeba korzystac z zycia (rowniez tego intymnego) i czerpac satysfakcje z seksu. Autorce watku praca ta najwyrazniej sprawiala przyjemnosc - czym rozni sie to od zwiazkow bez zobowiazan, seksu z nieznajomym (poza tym, ze autorka ma z tego jeszcze materialne korzysci)?

Zdradzacie, odbijacie cudzych facetow, tkwicie w zwiazkach bez milosci dla wlasnych korzysci, mowicie, by chwytac okazje i same podchodzicie do tematu seksu i milosci w sposb wyrachowany (nie mowie oczywiscie o wszystkich wizazankach wypowiadajacych sie w tym watku).

Seks z kobieta dla zaspokojenia/zrealizowania fantazji bez wiedzy Tzta jest ok, zmienianie partnerow jak rekawiczki bo ma za malego/duzego jest ok, zdradzanie/oszukiwanie partnera i zastanawianie sie "co mi ten zwiazek da/czy oplaca mi sie odejsc do innego" jest ok - ale prostytucja jest be, prostytutka sie nie szanuje, nie ma godnosci etc. etc.

Zeby byla jasnosc - nie uwazam tego zawodu za szczegolnie nobilitujacy ale najpierw trzeba sie bic we wlasne piersi.

Freso - ja rowniez potrafie wyobrazic sobie ekstremalne sytuacje, ktore sklaniaja do prostytucji np. wojna.

○ ○ ○ ○ ○ ○ ○
Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
Wiem, ze moj post jest uogolniajacy - w wielkim skrocie podsumowalam Wizazowa mentalnosc (bez zadnych personalnych wycieczek) - natomiast wielu ludzi, ktorzy (nawet jesli nie brali udzialu) akceptuja rzeczy wymienione przeze mnie w poprzednim poscie, prostytucje uwaza za cos obrzydliwego. W kazdym razie brak akceptacji spolecznosci wizazowej w tym watku jest znacznie wiekszy niz w innych np. o seksie bez zobowiazan - co dla mnie jest rownoznaczne z (jesli nie akceptacja) to przyzwoleniem.

Imo prostytucja nie jest "zla" jak zla jest np. zdrada ale jest krzywdzaca - w gruncie rzeczy dla obydwu stron. Jest katalizatorem wielu zjawisk - handlu zywym towarem, wykorzystywania nieletnich. Napedza przemysl narkotykowy, zwieksza skale chorob przenoszonych droga plciowa - ale tak jak powiedziala Łajka - nawet jesli sumienie mamy czyste, nie mamy prawa rzucac kamieniami - szczegolnie, ze prostytutki tylko w pewnym (wcale nie tak duzym) stopniu sa odpowiedzialne za to zjawisko.

Poza tym WIEDZIEC, ze sa ksieza, ktorzy korzystaja z takich uslug a WIDZIEC wyuzdanie ksiedza, ktory na codzien z ambony prawi kazanie o szkodliwosci seksu malzenskiego to 2 strony medalu. Czesto do naszej wyobrazni docieraja pewne fakty dopiero wtedy, gdy ujrzymy je na wlasne oczy.
Sorki.
Ale co to jest: Wizażowa mentalność ???

Ja jestem indywidualistką,na Wizażu mów mi: Fresa i nie życzę sobie żebyś przypinała mi łatkę Wizażowej mentalności.


Co Ty możesz wiedzieć o mnie?, o moim życiu?, żeby pisać takie teksty pod także moim adresem.

Jak chcesz pisać takie ostre słowa, to od razu podaj nicki osób, do których je kierujesz.
W przeciwnym razie każda z nas może czuć się ich adresatką.
Co jest krzywdzące i niesprawiedliwe.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 21:31   #87
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

CAŁKOWIECIE podpinam siępod post Fresy.
Nic dodać-nic ująć.
Bardzo rzadko zgadzam się z kimś całkowicie ale tu muszę to zrobić..
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 21:36   #88
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez warszawianka Pokaż wiadomość
CAŁKOWIECIE podpinam siępod post Fresy.
Nic dodać-nic ująć.
Bardzo rzadko zgadzam się z kimś całkowicie ale tu muszę to zrobić..
Dziekuję.


Przecież jesteśmy tu jednostkami, każdy z nas odpowiada tylko za swoje słowa i wypowiedzi i nie ma czegoś takiego jak zbiorowa odpowiedzialność=Wizażowa mentalność.
Nikt z nas tu nie jest zniewolony, nawet jeśli podpisuje się pod czyimiś słowami, to dlatego, że się z nimi zgadza, a nie dlatego, że podlega pod Wizażową mentalność.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 21:41   #89
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Sorki.
Ale co to jest: Wizażowa mentalność ???
Najbardziej popularne poglady na tym forum.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ja jestem indywidualistką,na Wizażu mów mi: Fresa i nie życzę sobie żebyś przypinała mi łatkę Wizażowej mentalności.
Przeciez nie przypielam tobie zadnej latki. Specjalnie w poscie, ktorym zacytowalas zrobilam osobny odnosnik do ciebie - oznacza to, ze tylko te 2 linijki byly do ciebie skierowane

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Co Ty możesz wiedzieć o mnie?, o moim życiu?, żeby pisać takie teksty pod także moim adresem.
Wlasnie dlatego, ze nie wiem nic o zyciu innych nie bede robila "czarnej listy". Jesli ktos postepuje fair w zadnym razie nie powinien sie czuc adresatem mojego postu. Chcialam tylko zwrocic uwage na pewne zjawisko.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Przecież jesteśmy tu jednostkami, każdy z nas odpowiada tylko za swoje słowa i wypowiedzi i nie ma czegoś takiego jak zbiorowa odpowiedzialność=Wizażowa mentalność.
Nikt z nas tu nie jest zniewolony, nawet jeśli podpisuje się pod czyimiś słowami, to dlatego, że się z nimi zgadza, a nie dlatego, że podlega pod Wizażową mentalność.
Mylna interpretacja. Dla mnie wizazowa mentalnosc to pewne tendencje, najbardziej popularne poglady - nie zadna zbiorowa odpowiedzialnosc czy manipulacja forumowiczami.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 21:42   #90
201804200947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 936
Dot.: Byłam PROSTYTUTKĄ

Fresuś,nie ma za co
Ja tu chciałąm wyliczać z czym się nie zgadzam ale bardzo ładnie i wyczerpująco wszystko ujęłaś i napisałaś.
Każdy z nas(a jest tu nas przecież sporo) jest zupełnie inny,ma kompletnie inne spojrzenie na życie,problemy,inne pomysły na swoje życie-dlatego nie rozumiem co znaczy ta Wizażowa mentalność..
201804200947 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.