Usunęłam ciążę... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-01-06, 22:23   #31
Lost in thought
Raczkowanie
 
Avatar Lost in thought
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 164
Dot.: Usunęłam ciążę...

Jak ja lubię takie gadanie
Łatwo jest się każdemu wypowiadać, kto nie był w takiej sytuacji...
Ja nie potępiam takich osób jak Peroni, w życiu są różne sytuacje i różne decyzje - jedne dobre, inne złe a jeszcze inne ciężko ocenić.
Ja osobiście nie wiem, co zrobiłabym w takiej sytuacji... Raczej bym nie usunęła, ale co ja mogę mówić skoro nigdy nie stanęłam przed taką decyzją?
Bardzo Ci współczuję Peroni.
Może powinnaś rzeczywiście spotkać się z psychologiem, porozmawiać z kimś o tym... Z kimś, kto z góry Cię nie potępi tak jak parę osób tu na forum
Bądź silna.
__________________
55 -- 56 -- 57 -- 58 -- 59 -- 60 -- 61 -- 62

"Mężczyźni panują nad światem, ale kobiety panują nad mężczyznami."
Lost in thought jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 22:38   #32
Peroni
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 7
Dot.: Usunęłam ciążę...

....nie korzystałam i narazie nie zastanawiałam się nad tym żeby korzystać z pomocy psychologa...Moze, kto wie...

A jeśli chodzi o poród, adopcje, rodziny zastępcze...nie... nie zakładałam poprostu takiej opcji.....
Peroni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 22:41   #33
2016070150903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Peroni Pokaż wiadomość

A jeśli chodzi o poród, adopcje, rodziny zastępcze...nie... nie zakładałam poprostu takiej opcji.....
bo?
2016070150903 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 22:45   #34
sadex
Raczkowanie
 
Avatar sadex
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 163
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Umbra Pokaż wiadomość
bo?
Bo widać miała swoje powody.
__________________
i ask for silence i ask for sex give me a ray gun tell me how to dress call my mother call the priest tell them my lover has turned a beast i ask for strength a clear head maybe a razor to paint you red i want radar i want a light i want division i want to fight
sadex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 22:55   #35
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Umbra Pokaż wiadomość
bo?
bo pewnie tak.

Czemu niektore z was oczekuje jakiegos glebokiego wywnetrzania?

Co sie stalo juz sie nie odstanie, bylo czyms spowodowane...

Autorko mysle, ze jesli nawet na tym forym jest ktos, kto ma takie same przezycia raczej bedzie sie bal wyjsc z ukrycia w obawie o 'przesluchanie - dlaczego, jak i z kim' oraz, ze ktos nazwie go morderczynia.
Ja nie wiem jak to jest i nawet nie smiem teoretyzowac.
trzymaj sie!
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 22:59   #36
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Peroni Pokaż wiadomość
A jeśli chodzi o poród, adopcje, rodziny zastępcze...nie... nie zakładałam poprostu takiej opcji.....
Aha,rozumiem.Nie będe dalej ciągnąć się za język i pytać dlaczego.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-06, 23:02   #37
Ila23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 72
Dot.: Usunęłam ciążę...

myśle ,że troszkę czasem temacik tego wątku sprowadza się do osądzania załżycielki a przecież nie oto w tym wszystkim chodzi co było a nie jest nie pisze się w rejestr i chyba tyle z tego.Moim zdaniem brak jej porozmawiania z jakąś kobietą która to samo przeszła a skoro zdecydowałaś się założyć ten wątek to znaczy że nawet po upływie 2lat Cię to trapi czyli leciuteniko po części tego żałujesz mam nadzieje że tak jest ciekawa jestem czy jak będziesz miała kiedyś dziecko i spodoba Ci się macieżyństwo nie pojawią się wtedy głębsze wyżuty sumienia że to piękne maleństwo mogłaś mieć już wcześniej ale zrezygnowałaś z tego
Ila23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-01-07, 00:34   #38
SiSleyS
Zakorzenienie
 
Avatar SiSleyS
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 453
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Autorko mysle, ze jesli nawet na tym forym jest ktos, kto ma takie same przezycia raczej bedzie sie bal wyjsc z ukrycia w obawie o 'przesluchanie - dlaczego, jak i z kim' oraz, ze ktos nazwie go morderczynia.
Chciałam to samo napisać...

Na pewno kobiecie która usunęła ciążę nie jest łatwo Czy jest sens by taką osobę jeszcze bardziej dołować pisząc, że jest morderczynią itp.?
Nie mamy prawa jej osądzać.
__________________
SiSleyS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 00:41   #39
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 791
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: Usunęłam ciążę...

Doskonale Cie rozumiem,bo sama bylam w ciazy jak mialam 19 lat przerazenie bylo niesamowite
Dzis mam 30 lat,a synek skonczyl 10 latek.Nigdy w zyciu nie zalowalam tej decyzji.
Czas leczy rany,chodz juz minelo 2 lata,a a Ty nie mozesz zapomniecPrzykro mi
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 00:50   #40
anuleńka
Rozeznanie
 
Avatar anuleńka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Łodź
Wiadomości: 701
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez aniolekkk Pokaż wiadomość
Nikt nie dal prawa decydowac o zyciu kogos innego. Jesli, tak jak niektore z Was pisza, macie kolezanki, ktore wolaby nie zyc - to niech sie same zabija, skoro im zycie takie niemile? jakos tego nie robia.

zabilas, jestes morderca.
zaluj, zaluj dlugo, mam nadzieje, ze do konca zycia.
Jezu, brak słów..
anuleńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 00:53   #41
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 791
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez anuleńka Pokaż wiadomość
Jezu, brak słów..



I jak tu teraz po takim czyms w spokoju zasnac?
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-07, 00:56   #42
anuleńka
Rozeznanie
 
Avatar anuleńka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Łodź
Wiadomości: 701
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Sandrunia Niepoń Pokaż wiadomość
I jak tu teraz po takim czyms w spokoju zasnac?
No właśnie...
Ale nic nie mozna poradzić..zawsze istnieli ludzie o ograniczonym mysleniu i zawsze będą istnieć.Niestety.
Autorce wątku życzę dużo siły i wiary, że wszytsko będzie dobrze.
anuleńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 00:57   #43
Sandrunia Niepoń
Zadomowienie
 
Avatar Sandrunia Niepoń
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 791
GG do Sandrunia Niepoń Send a message via Skype™ to Sandrunia Niepoń
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez anuleńka Pokaż wiadomość
No właśnie...
Ale nic nie mozna poradzić..zawsze istnieli ludzie o ograniczonym mysleniu i zawsze będą istnieć.Niestety.
Autorce wątku życzę dużo siły i wiary, że wszytsko będzie dobrze.


Swiat sie nie zawali,niedlugo pojawi sie (przyszlosc) dzidziolek i bedzie Go kochala podwojnie
__________________
Moje szczęście jest już z Nami FASOLKA

Przyszedł na świat 2009.01.06


Sandrunia Niepoń jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 02:47   #44
Ciri :)
Raczkowanie
 
Avatar Ciri :)
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 206
Dot.: Usunęłam ciążę...

Ciepło mi się na sercu zrobiło, kiedy zobaczyłam niektóre z Waszych wypowiedzi, dziewczyny. Za co Wam dziękuję. Cieszę się, że nie wszystkie oceniacie, krytykujecie, że potraficie zrozumieć i pocieszyć.

Nie byłam w takiej sytuacji, ale nigdy nie wiadomo, co los przyniesie. Życie pisze różne scenariusze. Nie umiałabym jednak potępiać osoby, która przeżyła tak ciężką sytuację, podjęła tak trudną decyzję.
Być może była to dobra decyzja.
Osobiście, na dzień dzisiejszy, nie umiem powiedzieć z całym przekonaniem "nie, ja nigdy w życiu nie dokonałabym aborcji"
Bo nie wiem co bym zrobiła, gdybym była w takiej sytuacji.

Peroni, pamiętaj, że to była Twoja decyzja, podjęłaś ją, to już się stało.
Nie obwiniaj się, skoro podjęłaś taką a nie inną decyzję - widocznie była ona najlepsza. Wierzę że dokładnie przemyślałaś sytuację.
Teraz możesz tylko żyć dalej, stać się być szczęśliwą.
Jesteś na pewno silną kobietą i życzę Ci wszystkiego co najlepsze
Ciri :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 03:06   #45
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: Usunęłam ciążę...

Jesli szukasz kobiet o podobnych doswiadczeniach, to tutaj na pewno nie znajdziesz, bo sie nikt nie przyzna jak juz dziewczyny pisaly.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 07:12   #46
201704051255
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
Dot.: Usunęłam ciążę...

Może ktoś odważny by sie przyznał mimo świadomości, że zostanie zeżarty żywcem i obdarzony "ciepłymi słowami" życzliwych koleżanek. Ja byłam o krok od takiego czynu, wlaściwie zaczynałam się rozglądać już za lekarzem. Okazało się, że jednak spanikowałam i to nie była ciąża.
201704051255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 08:33   #47
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Usunęłam ciążę...

No, ja może nie usunęłam ciąży, ale byłam temu bardzo bliska...

ale dobrze że otrzeźwiałam w odpowiednim momencie i w dużej mierze zawdzięczam to mojemu mężowi (wtedy był jeszcze "tylko" moim chłopakiem).

Po troszke rozumiem cię peroni. Choć dziś nie wyobrażam sobie jak mozna zabic swoje dziecko (trzeba nazywać rzeczy po imieniu), tak wtedy nie wyobrażałam sobie tego dziecka w moim zyciu. Nienawidziłam pieluch, nie dopuszczałam mysli że zostanę w domu uwiązana przy dziecku, że będę musiała w nocy wstawać. A juz o innych bardziej skomplikowanych rzeczach nie chciałam nawet mysleć.
ale dziś za to mam tak kochanego dzieciaka że nie wyobrażam sobie jakby go mogło nie być...

Peroni, trzymam kciuki za ciebie i twoje zdrowie psychiczne. Będzie dobrze.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 08:43   #48
I'llFindAWay
Raczkowanie
 
Avatar I'llFindAWay
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 274
Dot.: Usunęłam ciążę...

Każdy może miec swoje zdanie, ale nikt nie daje nam prawa na stawianie osądów typu " jesteś morderczynią" .

Nie jestem ZA aborcją, ale nie jestem też PRZECIW.

Cenie sobie ludzkie życie, ale nie wiem w jakiej sytuacji postawi mnie los.

W każdym razie Peroni życze Ci spokoju .
__________________

W ciągu życia człowiek zjada przeciętnie około 5 krów, 20 świń, 29 owiec, 760 kurczaków, 46 indyków, 18 kaczek,7 królików i około 1000 ryb.



"I like work. It fascinates me. I can sit and look at it for hours "

I'llFindAWay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 09:18   #49
dagirll
Wtajemniczenie
 
Avatar dagirll
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 716
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez I'llFindAWay Pokaż wiadomość
Każdy może miec swoje zdanie, ale nikt nie daje nam prawa na stawianie osądów typu " jesteś morderczynią" .

Nie jestem ZA aborcją, ale nie jestem też PRZECIW.

Cenie sobie ludzkie życie, ale nie wiem w jakiej sytuacji postawi mnie los.

W każdym razie Peroni życze Ci spokoju .


Tak wlasnie.
__________________







dagirll jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-01-07, 09:40   #50
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: Usunęłam ciążę...

Nie będę oceniać, bo rózne sa życiowe losy...
Na tę chwilę mam żal do całego świata..
Jedni walczą o to by dziecko w ogóle mieć, inni podejmują decyzję o usunięciu ciąży... To takie niesprawiedliwe
Ale autorce wątku życzę spokojnego życia, choć pewnie długo takie nie będzie.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 11:16   #51
Melka88
Zakorzenienie
 
Avatar Melka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
Dot.: Usunęłam ciążę...

Mnie się całe życie wydawało, że gdybym zaszła w ciążę, to nic temu maleństwu nie zrobie.. Dopóki nie pojawiła się opcja wpadki;/ poleciałam do ginekologa, nie był chyba jakiś rozgarnięty, bo zamiast Postinoru kazał mi brać tabletki anty;/ całe 2 tygodnie truchlałam : " A co jeśli będę w ciąży? ".. Zdałam dobrze mature, chciałam iść na studia, mój TŻ tak samo.. Rodzina miała mnie za odpowiedzialną osobę, ja siebie za taką miałam! Na szczęście okazało się, że w ciąży nie jestem. Nie wiem, czy dokonałabym aborcji.. Wiem, że chciałam starać się o tabletkę wczesnoporonną, gdyby "coś".. To praktycznie to samo.. Po całym tym strachu wyszeptałam do TŻa - " Wiesz, że zabilibyśmy tą tabletką nasze dziecko ? " i chciało mi się ryczeć. W strachu człowiek myśli o takich rzeczach, robi je, za które sam siebie się nienawidzi. Nigdy więcej nie potepię kobiet, które dokonały aborcji (oczywiście za wyjątkiem tych, które traktują to jako środek antykoncepcyjny.. widziałam kiedyś taką babkę w "Rozmowach w toku") i podziwiam te, które zdecydowały się urodzić i kochać swoje maleństwo.. Podziwiam moją mamę
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do.
I get to love you, it’s a promise I’m making to you.
Whatever may come your heart I will choose.
Forever I’m yours, forever I do.

4.06.2015 A&B
14.05.2017 Bruno
Melka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 11:39   #52
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: Usunęłam ciążę...

czasami dziecka nie można urodzić, po prostu - nie chce się go.
sama nie dokonałabym takiego wyboru, bo wiem, że dałabym sobie radę w każdej sytuacji ale jeśli Ty, Peroni, podjęłas taką decyzję widocznie musiałaś mieć powody.
niestety decyzji nie da się cofnąć jedyne co można zrobić to pamiętać aby nie musieć jej więcej podejmować...
mam znajomą, która usunęła ciąże ale co do niej mam jakiś głeboki zal- przez całe lata kochała się bez zabezpieczenia i robi to nadal- bawi się seksem, bawi się biologią.
to przykre.

Peroni - głowa do góry, życie płynie dalej, czasami popełniamy błędy, których nie możemy sobie wybaczyć ale jesteśmy tylko ludźmi i miewamy zamglone umysły, subiektywne racje, niespodziewane odczucia.
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 11:52   #53
ira21
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z tu i tam
Wiadomości: 1 859
Dot.: Usunęłam ciążę...

to jest tylko i wylącznie decyzja kobiety i jej partnera,nie kazdy jest przygotowany na dziecko,nie wiadomo czy rodzice poradziliby sobie z tym dzieckiem,i nie wiemy czy byloby kochane..trzymaj sie Peroni,wierze ze wszystko Tobie sie ulozt w zyciu,nie wymarzesz tych wspomnien z zycia,ale przyjdzie taki czas ze bedziesz gotowa na stanie sie matka...zycze powodzenia
P.S nie mozemy osądzac kogos,kazdy w zyciu popelnia bledy,których pozniej zaluje
__________________
Panna Zuzanna




Uzębienie
ira21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 11:55   #54
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Melka88 Pokaż wiadomość
Mnie się całe życie wydawało, że gdybym zaszła w ciążę, to nic temu maleństwu nie zrobie.. Dopóki nie pojawiła się opcja wpadki;/ poleciałam do ginekologa, nie był chyba jakiś rozgarnięty, bo zamiast Postinoru kazał mi brać tabletki anty;/
Nie, nie byl nierozgarniety. Postinor, to nic innego jak kilka pigulek anty w jednej . Po prostu duza dawka hormonow. To tzw. metoda Yuzpe.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 12:06   #55
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez Melka88 Pokaż wiadomość
Mnie się całe życie wydawało, że gdybym zaszła w ciążę, to nic temu maleństwu nie zrobie.. Dopóki nie pojawiła się opcja wpadki;/ poleciałam do ginekologa, nie był chyba jakiś rozgarnięty, bo zamiast Postinoru kazał mi brać tabletki anty;/ całe 2 tygodnie truchlałam : " A co jeśli będę w ciąży? ".. Zdałam dobrze mature, chciałam iść na studia, mój TŻ tak samo.. Rodzina miała mnie za odpowiedzialną osobę, ja siebie za taką miałam! Na szczęście okazało się, że w ciąży nie jestem. Nie wiem, czy dokonałabym aborcji.. Wiem, że chciałam starać się o tabletkę wczesnoporonną, gdyby "coś".. To praktycznie to samo.. Po całym tym strachu wyszeptałam do TŻa - " Wiesz, że zabilibyśmy tą tabletką nasze dziecko ? " i chciało mi się ryczeć. W strachu człowiek myśli o takich rzeczach, robi je, za które sam siebie się nienawidzi. Nigdy więcej nie potepię kobiet, które dokonały aborcji (oczywiście za wyjątkiem tych, które traktują to jako środek antykoncepcyjny.. widziałam kiedyś taką babkę w "Rozmowach w toku") i podziwiam te, które zdecydowały się urodzić i kochać swoje maleństwo.. Podziwiam moją mamę
Ginekolog byl absolutnie rozgarniety - odpowiednia dawka odpowiednich pigulek anty dziala jak Postinor. Bedac niewiele mlodsza od ciebie mialam podobna sytuacje (przesadzilam przy pettingu i pojawilo sie ryzyko zajscia w ciaze - mimo, ze nie doszlo do techniczego stosunku) i bez wahania poszlam do lekarza (ktory rowniez przepisal mi odpowiednie pigulki anty).

Byc moze jestem bez serca - do tej pory nie mam wyrzutow sumienia - dla mnie plod to zlepek komorek, czesc mojego ciala - nie mam sentymentu jak nie mam sentymentu do wlasnych bakterii jelitowych, chociaz zdaje sobie sprawe, ze aborcja to znacznie ciezszy kaliber.

Natomiast nigdy nie zapomne towarzyszacemu mi wtedy uczuciu strachu - nawet nie probowalam sobie wyobrazic jakby to bylo, gdybym urodzila dziecko - strach dzial na mnie kompletnie odurzajaco, mila pani pielegniarka ale i facet - gowniaz niedojrzaly tak samo jak ja, ktory, gdy czekalismy przed gabinetem lekarza, gral sobie na komorce.

To byla cena jaka zaplacilam za wlasna glupote.
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 12:13   #56
Peroni
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 7
Dot.: Usunęłam ciążę...

.....Zakladając wątek sądziłam że zapewne nie pojawi się tu nikt kto ma takie jak ja przezycia...I miałam rację.... Nie sądziłam również ze wypowie się na ten temat taka ilość osób....Opinie są różne ale przecież każdy ma do tego prawo....Jestem również zaskoczona ogromną ilościa ciepłych słów wsparcia i otuchy....Dużo to dla mnie znaczy.Dziękuję....Negaty wnych komentowac nie będę bo wcale im się nie dziwię.....Myślę że dla mnie była to swego rodzaju spowiedz....Było mi to potrzebne....Dzięki Wam jest mi naprawdę dużo lepiej....Jeszcze raz ogromnie Wam dziękuję.....

KoNiEc.......
Peroni jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 12:13   #57
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Usunęłam ciążę...

Życie innej kobiety to nie moja sprawa. Ostatecznie, z niechcianą ciążą, kobieta zostaje sama. Inni mogą sobie mówić dobre rady, ale to jej decyzja (ewentualnie może w nią włączyć partnera, jeśli on naprawdę się tą sprawą interesuje i chce ją wesprzeć). Nie każda kobieta ma po usunięciu ciąży problemy emocjonalne, nie każda żałuje - czasami życie po prostu toczy się dalej. Myślę, że niewiele kobiet wobec takiej decyzji traktuje to lekko i bez żalu, więc to wcale nie jest pójście na "życiową łatwiznę".

Razi mnie nieco traktowanie aborcji jako metody antykoncepcyjnej ale z tego powodu, że to może źle wpływać na zdrowie takiej kobiety. Jednakże każdy robi w życiu, jak uzna za stosowne i na ile jest dojrzały.

Autorka wątku podjęła decyzję - to jej życie, jej sprawa. Przykro mi, że musiała ją podjąć, bo był to dla niej dramat, coś, czego nie chciała robić. Gratuluję odwagi w mówieniu o tym temacie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 12:18   #58
jogusia
Rozeznanie
 
Avatar jogusia
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 520
Dot.: Usunęłam ciążę...

Jakbym miała wybierać w tej chwili czy po porodzie mam oddać dziecko czy poddać się aborcji to wybrałabym aborcję ( tak mi się wydaje ). Gdybym oddała dziecko to całe życie martwiłabym się czy dziecko trafiło do dobrej rodziny, czy jest zdrowe, szczęśliwe, kochane, jak wygląda i jakie jest. Nie wszystkie dzieci są adoptowane przez dobre rodziny, kochające. Wiele dzieci jest później oddawanych bo adopcyjnym rodzicom urodziło się ich własne i nie chcą już "nie swojego dziecka" lub dziecko sprawia kłopoty wychowawcze i im zawadza.
__________________
jogusia
jogusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 12:18   #59
ttula
Raczkowanie
 
Avatar ttula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 35
Dot.: Usunęłam ciążę...

Przede wszystkim to gratuluję osobom o wyklarowanych poglądach na życie. Mam nadz, że Wasz egoizm i chęć zrobienia dobrze swojemu ego kosztem innych będzie Wam pomagać a nie szkodzić. Życzę samych łatwych decyzji.

A założycielce wątku, by nie żałowała... cóż to bowiem zmieni? Decyzje są po to, by je podejmować. A widocznie taka była najlepsza w tamtej sytuacji. Życie jest przed Tobą i niesie Ci jeszcze wiele pięknego.
Wiem, że łatwo się mówi.. no ale ktoś w końcu musi mówić, by słuchać ktoś mógł
pozdrawiam
ttula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-01-07, 12:25   #60
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 879
Dot.: Usunęłam ciążę...

Cytat:
Napisane przez jogusia Pokaż wiadomość
Jakbym miała wybierać w tej chwili czy po porodzie mam oddać dziecko czy poddać się aborcji to wybrałabym aborcję ( tak mi się wydaje ). Gdybym oddała dziecko to całe życie martwiłabym się czy dziecko trafiło do dobrej rodziny, czy jest zdrowe, szczęśliwe, kochane, jak wygląda i jakie jest. Nie wszystkie dzieci są adoptowane przez dobre rodziny, kochające. Wiele dzieci jest później oddawanych bo adopcyjnym rodzicom urodziło się ich własne i nie chcą już "nie swojego dziecka" lub dziecko sprawia kłopoty wychowawcze i im zawadza.
dokladnie, "niechcący" mozemy dziecku zgotować okropny los. tez bym się bała nie mogłabym z tym żyć .
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:40.