Zanim weźmiecie Postinor Duo - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-04-09, 20:15   #1
monika-moniś
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1

Zanim weźmiecie Postinor Duo


Mam 24 lata i chłopaka z którym jestem od 1,5 roku.Zawsze jako środek antykoncepcyjny stosowałam tabletki, niestety pewnego dnia z powodu ciągłych nawrotów zapalenia pęcherza musiałam zrobić pół roku celibatu i tabletki odstawiłam.Po pół roku przerwy pewnego wieczoru w przypływie namiętności kochaliśmy się stosując tylko prezerwatywę która nam pękła :( Ponieważ były to moje płodne dni to po upływie 24h zażyłam Postinor Duo. Okres dostałam w terminie, niestety było coś z nim nie tak, a mianowicie był strasznie skąpy i trwał tylko jeden dzień.Strasznie sie wystraszyłam i poleciałam do lekarza, który rozłożył ręce twierdząc, że po takiej dawce hormonów jaka była w tabletkach, z organizmem mogą się dziać cuda . Na pytanie czy te tabletki wpłyną jakoś na wynik testu ciążowego odparł, że mogę zrobić test ale nie koniecznie wynik będzie wiarygodny i dalej mi mówił tylko tyle, że teraz już nic nie jest na 100% wiadome po tych hormonach i że dopiero w 6tygodniu najwcześniej można zrobić badanie usg bo najwcześniej wtedy będzie już coś widać. Te 6 tygodni to był dla mnie horror. Nie spałam po nocach, nie jadłam, wpadłam w depresję.Jedyne co mogłam to płakać i modlić się do Boga o litość. Po tygodniu od wzięcia Postinoru zaczęłam żałować,że to zrobiłam. Jak pękła nam gumka, byłam przekonana że nie mogę mieć teraz dziecka, że to nie możliwe abym teraz urodziła, że rodzice mnie zabiją,co powiedzą sąsiedzi, koleżanki i że mój chłopak będzie u siebie na wsi pośmiewiskiem i tematem plotek, bo nie dość że mieszka na wsi to jeszcze jest ministrantem, ponadto ja z nim byłam zaledwie rok i nadal nie wiedziałam czy to jest właśnie ten jeden jedyny i czy ja chcę się z nim związać na całe życie,ja nie wiedziałam czy go kocham czy to tylko zauroczenie.W tydzień po wpadce, emocje opadły. Zwieżyłam się koleżance która przywróciła mnie na ziemię, spowodowała że zaczęłam trzeźwo myśleć i obiektywnie na to spojrzałam.Uświadomiła mi, że mam w końcu 24lata, kończę w tym roku studia,że wkońcu to już nie jest podstawówka i że właściwie to jest najlepszy moment na urodzenie dziecka.Mamy bardzo mało zajęć, uczyć się już nie trzeba.Dziecko bym urodziła i najpóźniej na wiosnę przyszłego roku mogła bym już zacząć pracować mając już za atut to, że nie będę żadać zaraz od szefa urlopu macierzyńskiego.Co innego jak bym miała 13lat, jak bym była gówniarą przed którą jeszcze 10 lat nauki i chodzenia do szkoły.Ale na studiach to już zupełnie co innego. Faktycznie gdy ona zaczęła mi to uświadamiać, to dopiero wtedy spojrzałam na znajome mi dziewczyny, które wpadły w młodszym odemnie wieku,urodziły i są teraz naprawdę szczęśliwe pomimo iż nie związały się z ojcem ich dziecka.Na początu napewno przeżyły ciężkie dni i nie jedną noc przepłakały, bo reakcja rodziny napewno nie jest na początku entuzjastyczna i napewno niejedna stała pod groźbą wyrzucenia z domu.Rodzice zazwyczaj mają ciche dni, obrażają się, są zawiedzeni i robią awantury o to jak teraz sobie dziewczyna wyobraża przyszłość i z czego nakarmi i wychowa dziecko, będąc bez pracy i wykształcenia.Wtedy pomyślałam,że faktycznie rodzice moi byli by wściekli na początku,że to był by straszny dla nich wstyd i szok.Mama by mi wtedy robiła wykład na temat "czego się nie zabezpieczyliśmy,że tyle jest informacji na ten temat w gazetach" (co bylo by nie prawdą bo myśmy się zabezpieczyli!), a tato pewnie po usłyszeniu że jestem w ciąży nic by nie odpowiedział tylko wyciągnął by z barku flaszkę wódki i by się upił.Ciężko by mu było przyjąć do wiadomości to,że jego najmłodsza córeczka tak go zawiodła.Koleżanka przywróciła mi wiarę,że dziecko choć nieślubne, nie oznacza koniec świata. A i ja widząc te znajome które urodziły,wiedziałam,że złość rodzicom przejdzie i że im bliżej będzie rozwiązania, tym bardziej będą już osfojeni z tą myślą,że zostaną dziadkami i że jak już dziecko przyjdzie na świat to będą się bardzo cieszyć z wnuka/wnuczki.Mama napewno by jeszcze przed rozwiązaniem wpadła w zakupowy szał(śpioszki,czapeczki,p ieluszki i takie tam).Ja ponadto miałam coś co inne dziewczyny nie miały-a jednak urodziły i choć było im trudno poradziły sobie. Ja miałam rodziców którzy oboje pracują i są w stanie pomóc mi finansowo(a wiem że inne dziewczyny tyle szczęścia nie miały ale urodziły i dają radę).Wtedy wiedziałam już, że skoro one się odważyły,spróbowały i że im się udało, to że i ja jak tabletki nie zadziałaja, to zdecydowałam że urodzę. W trzecim tygodniu życia w tej niepewności czy jestem w końcu w ciąży czy nie (choć wystąpiło jakieś krwawienie jeden dzień i nie wiadomo było czy to był okres czy tylko efekt przyjęcia tak duzej dawki hormonów) moje życie legło w gruzach i załamałam się kompletnie. Siedząc na internecie i czytając wiele informacji na ten temat i po rozmowie z moja przyjaciółką która kiedyś przeżyła to co ja, dowiedziałam się strasznej rzeczy o tych tabletkach.Tabletki jeśli zadziałają -to jest wszystko okay.Gorzej jeśli nie zadziałaja i dziewczyna zachodzi w ciążę.Mniej wiecej w 2 dni po stosunku gdy plemniki dostaną się jednak do jajeczka, następuje już łączenie się genów mężczyzny i kobiety i tworzy się genotyp dziecka.Czyli już na kilka dni po stosunku zaczynają łączyć się geny które ustalają że dziecko będzie miało np. brązowe oczy,kolor włosów,płeć,zdolności artystyczne itp.Wzięcie Postinoru powoduje,że na łączące się geny oddziaływuje strasznie duża dawka hormonów,powodując ich USZKODZENIE. W rezultacie występuje naprawdę cholernie duże prawdopodobieństwo,że dziecko urodzi się z wadą genetyczną,np.z zespołem downa, lub np.dziecko z wadą słuchu, z wadą wzroku. Wtedy się załamałam.Właśnie z tego powodu moja koleżanka, na którą postinor duo nie podziałał,usunęła ciążę.Bóg jeden wie ile ja nocy przeryczałam,błagając go o litość żebym jednak w ciąży nie była.Nie każdy ma taki dar aby pracować i zajmować się dziećmi niepełnosprawnymi,a co dopiero z zespołem downa.Mam koleżankę,która ma taki dar i marzenie aby pracować z takimi dziećmi,wie że chce się w tym zawodzie realizować.Ja ją bardzo podziwiam i szanuję,ponieważ ja takiego daru nie mam.Ja nie mam takiego samozaparcia, takiej determinacji,cierpliwości , poświęcenia aby zajmować się takimi dziećmi.Ja szybko bym się zrezygnowała ćwicząc coś i ćwiczać i pracując i pracując nad jakim kolwiek ruchem dziecka, bez żadnych rezultatów przez rok.Ja tak nie umiem,nie jestem doskonała.Przepraszam Boga za to że jestem tak słaba psychicznie...Moją wadą jest to że się szybko rezygnuję w takich sytuacjach.Dla mnie wyzwaniem było by wychowanie normalnego,zdrowego dziecka..ale to mnie już przerosło.Ja wiem,że takie dziecko wymaga poświęcenia.Co dzień widuję w autobusie kobiety jeżdżące ze swoimi dziećmi z zespołem downa na codzienną rechabilitację.Na ich twarzch widać ogromny trud,zmęczenie.One musiały zrezygnować z wszystkiego z chodzenia do pracy ze swoich przyjemności.Takie dzieci wymagają stałej opieki, nie można ich zostawić nawet przez parę minut bez opieki.Trzeba je karmić, myć, ubierać i pomagać we wszystkim. Już nie mówiąć że koszt miesięczny rechabilitacji takiego dziecka zaczyna się powyżej tysiąca złotych. Ja bym poprostu po urodzeniu takiego dziecka,nie wytrzymała psychicznie.Bo dajmy na to urodziła bym syna z którym było by wszystko w porządku z wyjątkiem jednej rzeczy - miał by wadę wzroku i by nie widział.Nagle wyobraziłam sobie jak by moje życie wyglądało jak to ja bym nie widziała i jak bym się czuła mając 24 lata i wiodąc życie w ciemnościach..Jak ja miała bym syna pocieszyć, kiedy w wieku 19 lat przyszedł by do mnie z płaczem że czuje się taki samotny, taki nieszczęśliwy.Że nie ma dziewczyny jak inni koledzy,że nie może grać w piłkę,nie może biegać, nie może jeździć samochodem,że nigdy nie pójdzie z kumplami do baru na piwo,że nie ma przyjaciół,że czuje się się taki samotny,taki nieszczęśliwy :(. Czy słowa: "synku,ale Bóg Cię kocha. Mama z tatą Cię kochmy" czy naprawdę by pocieszyło w tym momencie kogokolwiek? -nie sądzę, mnie napewno nie. Ja bym poprostu psychicznie nie wytrzymała,gdyby pewnego dnia mój syn przyszedł do mnie z płaczemi,rozpaczając i przeklinając Boga za to że się w ogóle urodził,że nie chce tak żyć.Jak ja miała bym go pocieszyć?miała bym powiedzieć, synku sory ale to ja Cię tak załatwiłam bo wzięłam te tabletki,przepraszam. ??przecież to mu wzroku by nie zwróciło.Wtedy patrząc na cierpienie własnego dziecka sama bym duszę diabłu sprzedała za to żeby to jemu wzrok przywrócić, a mi zabrać. Dlatego podjęłam tę straszną,trudną dla mnie decyzję,........że jak się okaże po 6ciu tyg. że jestem w ciąży,to że usunę :(((((((((((((((((((((((( ((((((((((((((( nie chciałam własnemu dziecku sprawić piekła na ziemi takim życiem,wolałam sama teraz po tym co zrobię smażyć się w piekle. Poprostu jak każda matka chciałam bym dla swojego dziecka jak najlepiej i nie mogła bym patrzeć jak rozpacza i łkając przeklina za to Boga i los.Oddania dziecka do adopcji nie brałam pod uwagę z tych samych powodów -dzieci w domach dziecka są nieszczęśliwe,3/4 nie znajduje domu a juz napewno nie dzieci chore i z zespołem downa.To jest dla nich również niemalże piekło na ziemi bez praktycznie szans na lepsze życie,na prawdziwy dom.
Przez te 6 tygodni żyłam w cierpieniu, płaczu i rozpaczy że wzięłam Postinor Duo. Bo teraz brnęłam coraz dalej,coraz głębiej w grzech.Doprowadziło to mnie do myśli o zabójstwie własnego dziecka,do aborcji. Ja katoliczka, wrażliwa osoba,której marzeniem jest posiadanie prawdziwej rodziny, domku z ogródkiem i dwoje dzieci -nagle zaczęłam myśleć o takich strasznych rzeczach godnych największego potępienia.Zdawałam sobie sprawę,że po tym napewno nie dostanę rozgrzeszenia i zasłużenie będę się smażyć w piekle. Nie wiedziałam w prawdzie czy napewno jestem w ciąży.W ciągu tych 6ciu tyg.po wpadce i wzięciu Postinoru zrobiłam chyba z 4 testy ciążowe w odstępach tygodniowych.Za każdym razem wynik był negatywny czyli w ciąży nie byłam według testu.Lekarz który przepisał mi Postinor nadal twierdził po 6ciu tyg. że 100% pewności nie ma że w ciąży nie jestem. Czas leciał i wiedziałam że jak by się okazało,że ciąża jednak się utrzymała, to trzeba działać :(szybko, bo w podziemiu aborcyjnym w naszym kraju usuwają ciążę do 6tego tygodnia.Potem żaden lekarz nie chce się tego podjąć,a jak się już znajdzie jakiegoś rzeźnika, to kosztuje to strasznie dużo kasy i jest baardzo duże zagrożenie dla życia kobiety. Zbliżając się już do drugiego miesiąca po wpadce nadal nie wiedziałam czy jestem w ciąży czy nie.Ten głupi lekarz nadal nie był mi w stanie nic powiedziec, bo mówił że badanie może nic nie wykazać i żebym przyszła po terminie drugiej miesiączki,bez względu na to czy się pojawi krwawienie czy nie i że wtedy jak coś,to na usg będzie już na 100%widać zmiany.Tylko że jak po 8 tygodniach dowiedziała bym się że jestem w ciąży to wiedziałam że już nie będę mogła usunąć. Nie wytrzymałam i wybrałam się prywatnie na badanie do jednego z ordynatorów oddziału ginekologicznego szpitala.Wiedziałam,że taka szycha ma napewno najlepszy sprzęt w swoim gabinecie,bo te w przychodniach są niesamowicie przestarzałe.Lekarz zrobił mi usg i powiedział,że wszystko na to wskazuje,że jestem przed okresem i że za parę dni powinnam dostać.Nie mylił się:)trzy dni potem dostałam okres.Tak więc w ciąży żadnej nie byłam.To jednodniowe krwawienie to był jednak okres:). Byłam szczęśliwa i wdzięczna,że Bóg dał mi jeszcze jedną szansę na to aby moje macierzyństwo było świadomym wyborem i że uchronił mnie od popełnienia największej zbrodni. Minęło już pół roku od tego zdarzenia i całe pół roku zajęło mi przygotowanie się do spowiedzi. Dopiero po przyjęciu Postinoru Duo poczytałam trochę więcej informacji o tym leku i o jego skutkach ubocznych.Po fakcie dowiedziałam się,że w świetle kościoła,te tabletki są już działaniem poronnym,więc zbierałam siły aby księdzu wyspowiadać się z tego iż dokonałam aborcji i zgrzeszyłam myślą o niej. Wstydzę się swojego postępowania i żałuję,strasznie żałuję. Rozgrzeszenie od księdza dostałam, oczywiście po długiej z nim rozmowie.Mimo wszystko, pomimo iż rozgrzeszenie dostałam moje sumienie jest nadal niespokojne.Chyba już nigdy nie zaznam spokoju.Tak bardzo tego żałuję..tego że wzięłam Postinor i potem stanęłam przed takimi okropnymi dylematami jakimi jest zatracenie własnej godności i człowieczeństwa myśląc o zabójstwie własnego dziecka.Boli mnie za każdym razem jak patrzę na malutkie dziecko mijając na ulicy ich szczęśliwych rodziców.Myślę sobie: Boże przecież to mogła bym być ja, to mogło by być moje dziecko,które ja chciałam zabić. Wraca do do mnie dosłownie za każdym razem jak patrzę na małe dzieci,zwłaszcza teraz gdy jest ciepło i po ulicach chodzi na spacery pełno rodziców z wózeczkami i małymi dziećmi. Dziewczyny, zastanówcie się biorąc Postinor Duo, czy chcecie potem stanąć przed takim dylematem,przed którym ja stanęłam,bo to zostanie z wami potem do końca życia.
monika-moniś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 20:34   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

szczerze nie czytalam calego bo jak mozna tyle napisac? pozatym piszesz ze jestes katoliczka wiec co to bylo sex przed slubem?pigulki antykoncepcyjne tez przez kosciól sa zabronione wiec potraktuje ten caly tekst jako kiepska prowokacje czlowieka nawiedzonego lub nudzącego sie bardzo.
tymczasem pozdrawiam i polecam poczytac cokolwiek na temat KK antykoncepcji a potem prawic swoje mądrosci.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 20:51   #3
Audacieux
Wtajemniczenie
 
Avatar Audacieux
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Nie uważam tego za prowokację, bo teraz wiele postów na tym forum nazywanych jest prowokacją, ale nie o tym chciałam pisać.
Rozumiem, że jesteś wierząca itd, teraz większośc ludzi uprawia seks przed ślubem mimo tego, że niejednokrotnie są głęboko wierzący.
Jednak ważne jest to, by uprawiając seks mieć świadomosć, że wpadka może się zdarzyć nawet przy tabletkach antykoncepcyjnych. Nie tylko przy pękających prezerwatywach. I wydaje mi się, że seks powinno się zacząć uprawiać, gdy się do tego dojrzeje, do poniesienia konsekwencji sa swoje czyny.
To tyle. Dziękuję za uwagę.
__________________

Audacieux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 22:12   #4
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Uff... doczytałam. I co mogę Ci powiedzieć? Że przeszłości się nie zmieni i żebyś wyciągnęła wnioski z własnego zachowania? Już to wiesz, aż za dobrze... jedną z konsekwencji seksu jest ciąża i człowiek, który ją wyklucza absolutnie w ogóle nie powinien seksu uprawiać bez poczucia, że zawsze (no, przeważnie) jest prawdopodobne powołanie nowego życia. I trzeba się z tym liczyć, sama teraz wiesz...
Minie pewnie jeszcze wiele czasu, zanim pogodzisz się z przeszłością, niech ona pozostanie częścią Ciebie, ale niech nie determinuje tego jaka jesteś. Możesz mieć wspaniałe dzieci, wspaniale je wychowac, przeszłaś piekło, ale to minęło, wyciągęłaś wnioski i żyjesz dalej...powodzenia.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 22:21   #5
bemolka
Zakorzenienie
 
Avatar bemolka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: okolice Wrocka
Wiadomości: 3 867
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

popieram w wypowiedzi Paule78 - taka wielka katoliczka z Ciebie, pół roku potrzebowałas by isc do spowiedzi, a do łóżka przed ślubem wskoczyłaś. yyyy cos tu jedno wyklucza drugie
bemolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 22:40   #6
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez paula78
szczerze nie czytalam calego bo jak mozna tyle napisac? pozatym piszesz ze jestes katoliczka wiec co to bylo sex przed slubem?pigulki antykoncepcyjne tez przez kosciól sa zabronione wiec potraktuje ten caly tekst jako kiepska prowokacje czlowieka nawiedzonego lub nudzącego sie bardzo.
tymczasem pozdrawiam i polecam poczytac cokolwiek na temat KK antykoncepcji a potem prawic swoje mądrosci.
1. Każdy ma prawo pisać tyle ile mu się podoba. A może regulamin mówi coś o długości postów?Jesli tak proszę napisz coś o tym
2. Nie rozumiem twoich ciągłych ataków i zarzutów odnośnie seksu przed ślubem gdy tylko ktoś napisze że jest katolikiem . Rozumiem że ty nie jesteś i nie wnikam w to. Chyba nie zauważyłaś, ale autorka postu nie prosiła o moralizowanie, ocenianie jej zachowania...
Ja pomimo że jestem katoliczką nie zgadzam się z niektórymi nakazami Kościoła- mam do tego pełne prawo. Tylko oszczędź sobie złośliwości i nie pisz że w takim wypadku nie jestem katoliczką
3. Co to znaczy "prawić swoje mądrości" -odnoś się do innych z szacunkiem
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 22:45   #7
Germini
Zakorzenienie
 
Avatar Germini
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

stawiam wirtualne piwo smialkom, ktorzy dobrneli do konca
mi sie to nie udalo i nie wiem, o co chodzi w tym poscie

podoba mi sie jednak post Pauli
__________________
Germini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-04-09, 22:55   #8
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez oshinek
1. Każdy ma prawo pisać tyle ile mu się podoba. A może regulamin mówi coś o długości postów?Jesli tak proszę napisz coś o tym
alez oczywiscie ,na zdrowie niech akzdy pisze ile chce.
jednak wydzwiek tego postu jest dla mnie taki a nie inny ,chyba za to przepraszac nie musze i jak widac nie ja jedna mialm problem z doczytanie do konca.

Cytat:
Napisane przez oshinek
2. Nie rozumiem twoich ciągłych ataków i zarzutów odnośnie seksu przed ślubem gdy tylko ktoś napisze że jest katolikiem . Rozumiem że ty nie jesteś i nie wnikam w to. Chyba nie zauważyłaś, ale autorka postu nie prosiła o moralizowanie, ocenianie jej zachowania...
Ja pomimo że jestem katoliczką nie zgadzam się z niektórymi nakazami Kościoła- mam do tego pełne prawo. Tylko oszczędź sobie złośliwości i nie pisz że w takim wypadku nie jestem katoliczką
wlasnie taki jest obraz polskiego katolika ,łózko-spowiedz ,zero zainteresowania na temat sex ,antykoncepcji i stanowiska kosciola do sex.itp spraw.

a czego oczekuje autorka? pogłaskania po główce ?poparcia?czy dyskusji i przeczytania odczuc innych na temat ktory poruszyla?
ode mnei rozgrzeszenia nie dostanie bo uwazam takie pisanie za mącenie w gowie ,kazdy ma swoj tylek i swoj rozum i najpierw powinno ruszac sie głową a potem resztą.





Cytat:
Napisane przez oshinek
3. Co to znaczy "prawić swoje mądrości" -odnoś się do innych z szacunkiem
a gdzie szacunek do mojej wypowiedzi?autorka napisala co jej lezy na wątrobie czy gdzie tam leza wyrzuty sumienia katolików a ja swoje ateistyczne i popierajace zazywanie postinoru,antykoncepcje,e utanzje,aborcje i kare smierci.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-09, 23:15   #9
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Paula jest jak jest i ani ty ani ja tego nie zmienimy("wlasnie taki jest obraz polskiego katolika ,łózko-spowiedz ,zero zainteresowania na temat sex ,antykoncepcji i stanowiska kosciola do sex.itp spraw").
Nie wiem czego oczekiwała autorka wątku, może chciała tylko opisać co jej się przytrafiło- mnie akurat długość postu nie przeszkadza.

PS. Widzę że masz po prostu taki specyficzny sposób formułowania myśli
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 05:26   #10
Audacieux
Wtajemniczenie
 
Avatar Audacieux
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez paula78
wlasnie taki jest obraz polskiego katolika ,łózko-spowiedz ,zero zainteresowania na temat sex ,antykoncepcji i stanowiska kosciola do sex.itp spraw.
Paula, ale to obraz nie tylko polskiego katolika
Ja jestem wierząca, ale nie muszę się ze wszystkim zgadzać, wiara to nie jest jakie ograniczenie. Nie każdy musi trzymać swą cnotę do ślubu, bo wierzy.
__________________

Audacieux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 06:18   #11
gosiaisog
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Brno/Czechy
Wiadomości: 111
Wyślij wiadomość przez ICQ do gosiaisog GG do gosiaisog
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

strasznie dlugie...ufff... i tez nie bardzo wiem o co chodzi z tym postem Moze to forma pokuty wyspowiadac sie publicznie ze swojego czynu... no nie wiem Tak czy inaczej wspolczuje autorce nerwow jakie przeszla...

A co do wiary w boga i bycia katolikiem
Zacznijmy od krotkiej definicji wg slownika j. polskiego.
Katolik- wyznawca katolicyzmu, członek kościoła rzymskokatolickiego
Katolicyzm- doktryna religijna, moralna i społeczna kościoła rzymskokatolickiego, której podstawą jest Biblia i tradycja; także: całokształt postaw światopoglądowych i społeczno-politycznych wypływających z tej doktryny

Wg mnie jesli ktos mowi ze jest katolikiem to przyjmuje wszystkie przyzwolenia,nakazy,obowi azki nalozone przez kosciol. Odstepstwo od reguly czyli jak napisala to np. Audacieux ze nie zgadza się ze wszystkim co mowi kosciol oznacza ze nie jest sie katolikiem. Jest sie osoba wierzącą w boga
Nie mozna byc katolikiem na pol gwizdka. A bo mnie ochrzczono i jestem katolikiem. Nie. Jestem członkiem kościoła katolickiego ale czy to czyni mnie od razu katolikiem?
Zgadzam sie wiec z paula78 ze jesli ktos mowi zejest katolikiem i sypia przed slubem to cos z tym katolicyzmem jest ciezko. Co nie oznacza ze ta osoba nie wierzy w boga i nie przezyla tego co zrobila na swoj, bardzo bolesny dla niej sposob.

Na tej samej zasadzie twierdzi sie ze Polska jest krajem katolickim bo 90% spoleczenstwa jest ochrzczone. A ile osob chodzi do kosciola tak na prawde?

no dobra koniec wywodu bo bedzie lincz ;P
gosiaisog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-10, 06:37   #12
Audacieux
Wtajemniczenie
 
Avatar Audacieux
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Łysa Góra!
Wiadomości: 2 485
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Gosiaisog, ale jak podkreśliłaś - według Ciebie
__________________

Audacieux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 08:23   #13
gosiaisog
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Brno/Czechy
Wiadomości: 111
Wyślij wiadomość przez ICQ do gosiaisog GG do gosiaisog
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

oczywiscie ze przeze mnie
Wiadomo ze wiara jest bardzo indywidualna sprawa niemniej jednak powinno sie chyba rozdzielic
To tak samo jakbym stwierdzila ze jestem no nie wiem wyznania judaistycznego i nie zgadzam sie z obowiazkiem postu w piatek bo w sumie to mi srednio pasuje skoro w piatki lubie chodzic na syte posilki a tu psikus ze strony mojego wyznanie ze mi nie pozwalaja. Poza tym to religia mi pasuje ale ten post... Hermetyczne srodowisko zydowskie od razu by potepilo taka osobe ze wzgledu na lamanie odwiecznych praw
I na prawde nie jest to z mojej strony szyderstwo do osob mowiacych ze sa katolikami ale z pewnymi odstepstwami. Znam osoby gleboko wierzace ktore zyja zgodnie z doktrynami kosciola. I te osoby na prawde moga powiedziec ze sa katolikami. Reszta to po prostu osoby wierzace w boga ale nie koniecznie w zasady kosciola

Co nie zmienia oczywiscie faktu ze ta pigulka o ktorej mowi autorka tego tematu jest strasznym obciazeniem dla organizmu i warto sie czasem 2 razy zastanowic czy ja wziasc
gosiaisog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 08:39   #14
Germini
Zakorzenienie
 
Avatar Germini
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 079
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez gosiaisog
A co do wiary w boga i bycia katolikiem
Zacznijmy od krotkiej definicji wg slownika j. polskiego.
Katolik- wyznawca katolicyzmu, członek kościoła rzymskokatolickiego
Katolicyzm- doktryna religijna, moralna i społeczna kościoła rzymskokatolickiego, której podstawą jest Biblia i tradycja; także: całokształt postaw światopoglądowych i społeczno-politycznych wypływających z tej doktryny

Wg mnie jesli ktos mowi ze jest katolikiem to przyjmuje wszystkie przyzwolenia,nakazy,obowi azki nalozone przez kosciol. Odstepstwo od reguly czyli jak napisala to np. Audacieux ze nie zgadza się ze wszystkim co mowi kosciol oznacza ze nie jest sie katolikiem. Jest sie osoba wierzącą w boga
Nie mozna byc katolikiem na pol gwizdka. A bo mnie ochrzczono i jestem katolikiem. Nie. Jestem członkiem kościoła katolickiego ale czy to czyni mnie od razu katolikiem?
Zgadzam sie wiec z paula78 ze jesli ktos mowi zejest katolikiem i sypia przed slubem to cos z tym katolicyzmem jest ciezko. Co nie oznacza ze ta osoba nie wierzy w boga i nie przezyla tego co zrobila na swoj, bardzo bolesny dla niej sposob.
wspieram Cie w Twoich przekonaniach bardzo rzeczowo i konkretnie to ujelas
mysle dokladnie to samo, tylko ze nie chcialo mi sie tak rozpisywac; nie mialam wczoraj juz sily
__________________
Germini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 08:53   #15
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Bardzo mądrze napisała Gosiaisog. Już w paru wątkach pisałam to samo. Nie można wybrać sobie z wiary tylko tego co nam odpowiada a z resztą dyskutować. Np nie chcę brac ślubu w kościele, ale chce ochrzcic dziecko. I potem wielki krzyk, ze niektórzy księża mówią nie.
Mam nadzieje, że autorke wątku czegoś nauczyła cała sytuacja którą przeszła. Ale jeśli sądziła, że tym postem ostrzeże innych to płonne nadzieje. Rzadko kiedy tak naprawdę uczymy sie na cudzych błędach i bierzemy sobie do serca przestrogi innych.
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 08:55   #16
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez Germini
stawiam wirtualne piwo smialkom, ktorzy dobrneli do konca
mi sie to nie udalo i nie wiem, o co chodzi w tym poscie

podoba mi sie jednak post Pauli

Mnie też się nie udało.
Moniko, pobiłaś mój rekord - a to trudne (nie mam być z czego /''poprzeczki''/ dumna, wiem ) .

A ''pretensje'' mam nie o to, że napisałaś tak wiele - skoro miałaś taką potrzebę (sama piszę dużo, i zawsze staram się czytać także i te długaaaaśne posty - chociażby z szacunku dla innych - bo sama zmuszam do czytania referatów) - ale o to, że nie podzieliłaś swojego słowotoku na mniejsze partie.
Przyznam, że bez fragmentaryzowania - koszmarnie (mi) się to czyta.
***
Uff, ''przebrłam''.
I zgadzam się z Paulą.

I - nie mam się nad czym zastanawiać. Nie miałabym, więc nie będę miała takich dylematow moralnych. Bez przesady. Musiałabym rozpaczać w ten sposób nad każdą utraconą przez mnie w czasie menstruacji - komórką jajową. Przecież to jest ewentualne pół człowieka.
Poza tym - 24 lata - też dyktują już co innego. Sama mam tyle - i dziś ciąża nie byłaby już dla mnie problemem - jako taka, większym byłyby kwestie finansowe i zapewnienie dziecku ''godziwego życia'', jak gdybym niechcianie zaszła - mając 17.
Z całym szacunkiem - podsumowywując - wydaje mi się to wszystko mocno naciągane. No wolno mi - nic Ci na to nie poradzę.

I sama mam liczną rodzinę na wsi - ''brzuchy'' u młodszych panienek - nie sa już aż takie sensacyjne. To znaczy są, jasna sprawa, ale nikt nikogo na ''gnoju'' z tego powodu nie wywozi.
A powodem do narzekania, moim zdaniem - to w większym stopniu jest 24-latka - która nie zakłada rodziny (nie ma dzieci w takim już wieku) - generalizując, naturalnie.

***
I z Gosiąisog, i z Lubą.

A na temat pigułki się nie wypowiadam. Jak wyżej - jest dla mnie sporym obciązeniem, i warto się zastanowić.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 09:09   #17
Guni
Wtajemniczenie
 
Avatar Guni
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gliwice, Pyskowice
Wiadomości: 2 505
GG do Guni
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

nie dalam rady przeczytac calej wypowiedzi, ale generalnie wiem o co w niej chodzi popieram w 100% paule78 i gosiaisog. Mysle w dodatku (i tu prosze bez obrazy i naskakiwania na mnie, bo to tylko moje zdanie), ze zwyczajnie mialas "schiza", ze zajdziesz w ciaze i dlatego twoje emocje zwiazane z ta sytuacja byly i sa tak silne. Seks to nie zabawa - przeciez z tego sie rodza dzieci, wiec trzeba sie powaznie zastanowic nad rozpoczeciem wspolzycia i zdac sobie sprawe, jakie sa tego konsekwensje. w dodatku jesli uwazasz sie za taaaak wielka wierzaca, to co do jasnej ciastej robilas w lozku z tym facetem przed slubem??? Sorki, ze tak to wszystki bolesnie ujelam. Sama juz bralam postinor i uwazam to za swietna rzecz!! moze glupie porownanie, ale podobnie jak tabletki anty, gumki, soczewki kontaktowe to wynalazek wszechczasow ratujacy zycie i bardzo przydatny
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!"

Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ Etap oceaniczny
http://nwpass.qnt.pl/
Guni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 09:36   #18
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez gosiaisog
A co do wiary w boga i bycia katolikiem
Zacznijmy od krotkiej definicji wg slownika j. polskiego.
Katolik- wyznawca katolicyzmu, członek kościoła rzymskokatolickiego
Katolicyzm- doktryna religijna, moralna i społeczna kościoła rzymskokatolickiego, której podstawą jest Biblia i tradycja; także: całokształt postaw światopoglądowych i społeczno-politycznych wypływających z tej doktryny

Wg mnie jesli ktos mowi ze jest katolikiem to przyjmuje wszystkie przyzwolenia,nakazy,obowi azki nalozone przez kosciol. Odstepstwo od reguly czyli jak napisala to np. Audacieux ze nie zgadza się ze wszystkim co mowi kosciol oznacza ze nie jest sie katolikiem. Jest sie osoba wierzącą w boga
Nie mozna byc katolikiem na pol gwizdka. A bo mnie ochrzczono i jestem katolikiem. Nie. Jestem członkiem kościoła katolickiego ale czy to czyni mnie od razu katolikiem?
Zgadzam sie wiec z paula78 ze jesli ktos mowi zejest katolikiem i sypia przed slubem to cos z tym katolicyzmem jest ciezko. Co nie oznacza ze ta osoba nie wierzy w boga i nie przezyla tego co zrobila na swoj, bardzo bolesny dla niej sposob.

Na tej samej zasadzie twierdzi sie ze Polska jest krajem katolickim bo 90% spoleczenstwa jest ochrzczone. A ile osob chodzi do kosciola tak na prawde?
Jak najbardziej zgadzam się z tą wypowiedzią. Uważam, że mówienie o tym, że jest się Katolikiem i wybiórcze traktowanie wiary jest po prostu hipokryzją.

Mam jeszcze jedną uwagę dotyczącą postinoru oraz tabletek antykoncepcyjnych. Czy według zasad kościoła nie są one tak naprawdę tym samym, czyli środkiem poronnym? Poprawcie mnie jeśli się mylę
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 09:43   #19
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez gosiaisog
strasznie dlugie...ufff... i tez nie bardzo wiem o co chodzi z tym postem Moze to forma pokuty wyspowiadac sie publicznie ze swojego czynu... no nie wiem Tak czy inaczej wspolczuje autorce nerwow jakie przeszla...

A co do wiary w boga i bycia katolikiem
Zacznijmy od krotkiej definicji wg slownika j. polskiego.
Katolik- wyznawca katolicyzmu, członek kościoła rzymskokatolickiego
Katolicyzm- doktryna religijna, moralna i społeczna kościoła rzymskokatolickiego, której podstawą jest Biblia i tradycja; także: całokształt postaw światopoglądowych i społeczno-politycznych wypływających z tej doktryny

Wg mnie jesli ktos mowi ze jest katolikiem to przyjmuje wszystkie przyzwolenia,nakazy,obowi azki nalozone przez kosciol. Odstepstwo od reguly czyli jak napisala to np. Audacieux ze nie zgadza się ze wszystkim co mowi kosciol oznacza ze nie jest sie katolikiem. Jest sie osoba wierzącą w boga
Nie mozna byc katolikiem na pol gwizdka. A bo mnie ochrzczono i jestem katolikiem. Nie. Jestem członkiem kościoła katolickiego ale czy to czyni mnie od razu katolikiem?
Zgadzam sie wiec z paula78 ze jesli ktos mowi zejest katolikiem i sypia przed slubem to cos z tym katolicyzmem jest ciezko. Co nie oznacza ze ta osoba nie wierzy w boga i nie przezyla tego co zrobila na swoj, bardzo bolesny dla niej sposob.

Na tej samej zasadzie twierdzi sie ze Polska jest krajem katolickim bo 90% spoleczenstwa jest ochrzczone. A ile osob chodzi do kosciola tak na prawde?

no dobra koniec wywodu bo bedzie lincz ;P
Jaki lincz? Bardzo trafnie to ujęłaś, zgadzam się z Tobą w stu procentach. No niestety, taka jest kondcja polskiego katolicyzmu. Prawdziwych katolików to ze świecą szukać, bo albo się deklarują że wierzący-niepraktykujący (ach jak to ładnie się nazywa i ach jakie to masło maślane, bo co to za katolik?) albo są dewotkami, albo fanatykami w stylu o.Dyrektor to przewodnik narodu.
A Ci prawdziwi, żarliwi w pojmowaniu świata, człowieka, miłości po katolicku? Mam wrażenie, że bardzo ich mało.

Tak sobie jeszcze myślę, że prawdziwym katolikiem, żyjącym wg. przykazań kościoła, bardzo trudno być. Dlatego ludzie popełniają błędy, grzeszą, a potem wracają na łono kościoła poprzez spowiedź i żal, mocne postanowienie poprawy. Bo katolik, to też człowiek... ale nie powinien brnąć w swoje grzechy i tu widzę rażącą niekonsekwencję autorki wątku. Bo zgrzeszyła, odbyła pokutę i żal, a jakże i już myśli (antykoncepcja) jakby tu grzeszyć w inny sposób. Nie chcę oceniać, sama mam problem z katolickim podejściem do spraw seksualnych, widzę jedynie dramatyzm tej dziewczyny i jej niekonsekwecję jako katolika.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-04-10, 09:56   #20
Guni
Wtajemniczenie
 
Avatar Guni
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gliwice, Pyskowice
Wiadomości: 2 505
GG do Guni
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez Taverney
Jaki lincz? Bardzo trafnie to ujęłaś, zgadzam się z Tobą w stu procentach. No niestety, taka jest kondcja polskiego katolicyzmu. Prawdziwych katolików to ze świecą szukać, bo albo się deklarują że wierzący-niepraktykujący (ach jak to ładnie się nazywa i ach jakie to masło maślane, bo co to za katolik?) albo są dewotkami, albo fanatykami w stylu o.Dyrektor to przewodnik narodu.
A Ci prawdziwi, żarliwi w pojmowaniu świata, człowieka, miłości po katolicku? Mam wrażenie, że bardzo ich mało.

Tak sobie jeszcze myślę, że prawdziwym katolikiem, żyjącym wg. przykazań kościoła, bardzo trudno być. Dlatego ludzie popełniają błędy, grzeszą, a potem wracają na łono kościoła poprzez spowiedź i żal, mocne postanowienie poprawy. Bo katolik, to też człowiek... ale nie powinien brnąć w swoje grzechy i tu widzę rażącą niekonsekwencję autorki wątku. Bo zgrzeszyła, odbyła pokutę i żal, a jakże i już myśli (antykoncepcja) jakby tu grzeszyć w inny sposób. Nie chcę oceniać, sama mam problem z katolickim podejściem do spraw seksualnych, widzę jedynie dramatyzm tej dziewczyny i jej niekonsekwecję jako katolika.
No wiec wlasnie, prawdziwa wiara wymaga od czlowieka wielu poswiecen - na tym przeciez ona polega! Ale nie lubie jak ktos mowi, ze jest prawdziwym wierzacym i praktykujacym katolikiem, a potem i tak robi co mu sie podoba :|
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!"

Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ Etap oceaniczny
http://nwpass.qnt.pl/
Guni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 12:34   #21
oshinek
Wtajemniczenie
 
Avatar oshinek
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 847
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez Guni
No wiec wlasnie, prawdziwa wiara wymaga od czlowieka wielu poswiecen - na tym przeciez ona polega! Ale nie lubie jak ktos mowi, ze jest prawdziwym wierzacym i praktykujacym katolikiem, a potem i tak robi co mu sie podoba :|
Tak to prawda wymaga poświęceń, codziennie jak patrzę na moją mamę widzę to. Widziałam jak trwała i dalej trwa przy boku kata, alkoholika, który całe życie poniżał, bił i wyzywał ją. Codziennie widzę jej poświęcenie, to że stara się trzymać wszystko w kupie, że mimo wszystko się uśmiecha i jest życzliwa dla innych.
Taka jest jej wiara, ona wierzy w swoją przysięgę.

Dlaczego nikt nie powie: faktycznie kobieta godna podziwu, tyle przeszła
A dlaczego w takim razie większość osób uznaję ją za idiotkę, pustą chorą kobietę, która zgadza się na takie traktowanie i poniżanie zamiast zostawić go i odejść.
Czyżbyście nie rozumiały że ktoś wierzy w swoją przysięgę?

Mówicie o wybiórczości, powyższy przykład jest świetnym dowodem na wybiórczość innych.

Przykro mi ale nie zgadzam się z tym, że jeśli mama weźmie rozwód-w końcu uwolni się od tyrana-w oczach Kościoła jest czarną owcą, nie może przyjmować Komunii etc. I to że nie pochwalam tego typu zapisów, które moim zdaniem powinny zostać zmienione, nie oznacza że nagle już nie jestem katolikiem.

JESTEM KATOLICZKĄ, może nie wzorową i godną naśladowania, mam swoje wzloty i upadki, ale oszczędźcie sobie i nie przekonujcie mnie bardzo proszę że nią nie jestem.
__________________
Nie palę
http://www.suwaczek.pl/cache/d98bd85f35.png


Bycie konfidentem to najgorsza forma upodlenia człowieka


oshinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:11   #22
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Podziwiam i współczuję Twojej Mamie. Wiesz, jak Kościół reaguje na rozwody, dopuszalna jest separacja. Ale nie o tym chciałam powiedzieć.
Wiesz, myślę, że Guni chodziło o deklarowanie katolicyzmu, a potem postępowanie jak się chce we własnej głupocie: drogę na skróty, przez grzech, bo tak jest prościej, przyjemniej, bo nie trzeba poświęcać swoich zachcianek. To uważam za hipokryzję, zgadzając się z Guni, mnie też to wkurza.
Sytuacja Twojej mamy jest inna, jeśli zdecyduje się odejść od tego człowieka, to dlatego, żeby godnie żyć bez poniżania, bez tyranii, a nie dlatego, żeby czerpać doczesną przyjemność z seksu pozamałżeńskiego.

Doceniam Twoją mamę, poświęca swoje życie w imię przysięgi i miłości, ale Kościół nie chce, aby nad ludźmi znęcał się w związku małżeńskiem drugi człowiek. Kiedy związek przekracza granice wspólnego życia, szacunku, kiedy zaczyna się tyrania, poniżanie, uwłaczanie godności, kiedy dochodzi do trwałego rozpadu więzi małżeńskiech Kościół mówi nie, zaleca separację.
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:12   #23
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez oshinek
Tak to prawda wymaga poświęceń, codziennie jak patrzę na moją mamę widzę to. Widziałam jak trwała i dalej trwa przy boku kata, alkoholika, który całe życie poniżał, bił i wyzywał ją. Codziennie widzę jej poświęcenie, to że stara się trzymać wszystko w kupie, że mimo wszystko się uśmiecha i jest życzliwa dla innych.
Taka jest jej wiara, ona wierzy w swoją przysięgę.

Dlaczego nikt nie powie: faktycznie kobieta godna podziwu, tyle przeszła
A dlaczego w takim razie większość osób uznaję ją za idiotkę, pustą chorą kobietę, która zgadza się na takie traktowanie i poniżanie zamiast zostawić go i odejść.
Czyżbyście nie rozumiały że ktoś wierzy w swoją przysięgę?

Mówicie o wybiórczości, powyższy przykład jest świetnym dowodem na wybiórczość innych.

Przykro mi ale nie zgadzam się z tym, że jeśli mama weźmie rozwód-w końcu uwolni się od tyrana-w oczach Kościoła jest czarną owcą, nie może przyjmować Komunii etc. I to że nie pochwalam tego typu zapisów, które moim zdaniem powinny zostać zmienione, nie oznacza że nagle już nie jestem katolikiem.

JESTEM KATOLICZKĄ, może nie wzorową i godną naśladowania, mam swoje wzloty i upadki, ale oszczędźcie sobie i nie przekonujcie mnie bardzo proszę że nią nie jestem.
Moim zdaniem - mieszasz: bycie chrześcijanką, wiarę w Boga i słuszność postępowania, w sprawiedliowość - z byciem katoliczką. Pozornie i niepozornie - to nie to samo.

Religia narzuca swoje wymagania - póki ich nie łagodzi, one funkcjonują, chcąc gdzieś przynależeć - zgadzasz się na reguły gry.

Żydzi, o ile sie orientuję, gdy poślubiają nieżydówki - to ich dzieci - nie mogą być, nie są już Żydami. Czy są gorszymi ludźmi?
Religia ustanowiła takie zasady - i tego się trzyma.

Zauważ - papież był, moim zdaniem mimo zarzucanego mu bardzo konserwatyzmu - bardzo tez postępowym człowiekiem. Zmienił kościół, czy się to komuś podoba, czy nie.

Ale - z jakichś względów - antykoncepcji - nie dopuścił... Mimo, że był świadomy, że młodzi ludzie - chcą i chclei, uprawiali i uprawiać będą seks. Nie złagodził restrykcyjnej doktryny - choć - nie oszukujmy się - tego od niego oczekiwano.

To nie jest wytyk - zgodnie z wiarą - jesteś katoliczką - żyjącą w grzechu . Interpretując nauki kościoła.

Piszesz o rozwodzie..?
A co z procedurami unieważniania małżeństw?
Jako katolik - w pierszej kolejności myślałabym o unieważnieniu związku kościelnego, potem prawnego.

Technicznie - bzdury - ja tylko - spoglądam sobie na zjawisko i problem.
-----------------------------------------------------------------------
Nie ma odstępstw.
Muzułmanie, jak mają ramadan, to nie ma zmiłuj - w dzień nie jedzą.
Jak masz post - to dyskoteka powinna odpadać w takim terminie.
Jak nie możesz jeśc mięsa - no to nie możesz.

Nie można sobie wybierać, w ramach - postępowości, własnej racjonalności.
Brak dyscypliny - prowadzi do anarchii, degrengolady.
A dla religii - tych z długą historią szczególnie - prowadzi - pierwotny: postęp myślenia, rozumowość - w finale - do zachwiania jej (religii) fundamentów - i jej zniszczenia.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...

Edytowane przez Aeterna
Czas edycji: 2006-04-10 o 13:32
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:32   #24
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez oshinek
Przykro mi ale nie zgadzam się z tym, że jeśli mama weźmie rozwód-w końcu uwolni się od tyrana-w oczach Kościoła jest czarną owcą, nie może przyjmować Komunii etc.
To, że ktoś jest osobą rozwiedzioną wcale nie znaczy, że nie może przyjmować komunii. Może, jeśli żyje samotnie, w czystości, że się tak wyrażę.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:39   #25
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Rozwodnicy nie moga przyjmowac komuni ,tak mi sie wydaje.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:44   #26
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez Oshinek
...
Ja się nie odnoszę w moich wypowiedziach do sytuacji w Twojej rodzinie.

Chodzi mi o to, jakkolwiek jest to brutalne – że Twoja Mama, bez względu na to, co Ty o tym myslisz – przestrzega zasad swojej wiary. Zasad jej wyznawania.

Ty swego czasu – postawiłaś być może pewne niewygodne pytania, udzieliłaś sobie na niepewnych niewygodnych odpowiedzi, dokonałaś buntowniczego wyboru – decydując się na seks, antykoncepcję, olewanie od czasu do czasu mszy świętej. Przykładowo.
Stanęłaś, moim zdaniem – przeciwko pewnej ''konstytucji'', że tak to ujmę. Zbuntowałaś się. Nie możesz być dla mnie katoliczką, mniej czy bardziej pełną gębą (bo dla mnie taki podział nie istnieje) – dlatego, że np. za tydzień jak wszyscy pójdziesz ze święconką.

Cytat:
Napisane przez Amika79
...
Zgadzam się. Ale ty mówisz o czystości serca. Popieram (ja jestem za poszukiwaniem własnej drogi, własnym rozwojem).
A ja mówię - o zasadach.

Nie można -np. - chodzić do szkoły z długimi włosami - w której dyrektor ci na to nie pozwoli. Możesz się nie zgadzać, w ostateczności - zmienić szkołę. Ale - samej instytucji nie nagniesz. Dyrektor nie będzie widział w tobie wartościwoego ucznia, ale ucznia-kocmołucha. A że nie ma racji... Cóż. ''Twój'' problem. Nie zetniesz - nie będziesz należał do tej konkretnej społeczności
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:49   #27
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez paula78
Rozwodnicy nie moga przyjmowac komuni ,tak mi sie wydaje.
Paula, mogą. Rozwód cywilny, to rozwód cywilny i nie jest on ważny dla kk. W świetle prawa kościelnego, te osoby są nadal małżeństwem. Jeśli dana osoba rozwiedziona nie żyje w grzechu tzn. np. nie jest w stałym związku z inną osobą, żyje samotnie, znosi ten stan jako swego rodzaju krzyż, to może.

Mam taką osobę w bardzo bliskiej rodzinie.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:50   #28
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez Aeterna
Nie można -np. - chodzić do szkoły z długimi włosami - w której dyrektor ci na to nie pozwoli. Możesz się nie zgadzać, w ostateczności - zmienić szkołę. Ale - samej instytucji nie nagniesz. Dyrektor nie będzie widział w tobie wartościwoego ucznia, ale ucznia-kocmołucha. A że nie ma racji... Cóż. ''Twój'' problem. Nie zetniesz - nie będziesz należał do tej konkretnej społeczności
Nie można również nazywać się wegetarianinem i jeść raz na tydzień schabowego, bo nie można go sobie odmówić...
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:51   #29
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Cytat:
Napisane przez vretka
Nie można również nazywać się wegetarianinem i jeść raz na tydzień schabowego, bo nie można go sobie odmówić...
Otóż to.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-10, 13:51   #30
marcelina73
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
Dot.: zanim weźmiecie Postinor Duo

Nie wdając się w spór - post za długi czy nie, prowokacja czy nie, katoliczka czy nie....:

zanim weźmiecie Postinor Duo - zastanówcie się.

Podobnie, jak nad tym:
1. czy uprawiać sex
2. z kim uprawiać sex
3. jak się zabezpieczyć,
4. co będzie, jeśli mimo zabezpieczeń zajdę w ciążę.


A rozwodnik może przystępować do komuni i czynnie uczestniczyć w życiu Kościoła, jeśli nie żyje w innym związku.
marcelina73 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:54.