Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy - Strona 67 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki

Notka

Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-30, 14:29   #1981
joannamorbid
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 8
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

ja bede musiala za tydzien wyjac bo mam egzamin i sie boje ze pozniej nie wloze... ;\
dalej przemywam protexem jak mi kazala babka co mi robila kolczyk nic mi nie mowila o jakism plynie..
juz mnie prawie nie boli jak nim ruszam.


raczej mozesz zmienic po wygojeniu a u kazdego goi sie inaczej, mi sie w 2 tyg nie zagoilo. i nie radze ci zakladac srebrnego czy jakas tam podrobe stali chirurgicznej (ja przezylam traume majac takie kolczyki)
joannamorbid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 15:11   #1982
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez Paula 20_06 Pokaż wiadomość
Witam. Planuję sobie jutro przebić nosek. Trochę się boje, bo u mnie w mieście robią to tylko pistoletem. Napatrzałam się na filmiki i jakoś się zaczęłam bać. Dodam, że mam kolczyk w języku tylko że igła, a pistolet to jest różnica. Więc miałabym prośbę o wrażenia po przebiciu nosa pistoletem.
Z góry dziękuję
Pozdrawiam.

Powiem tak: igłą boli bardziej niż pistolecikiem Jeśli przeżyłaś język to też nos pistoletem też przeżyjesz.
Zdarza się często że ludzie słabną po przekłuciu wenflonem, ostatnio mój piercer miał taki przypadek że przekłuwał nos wenflonem i dziewczyna odleciała. Ja jak jęzorek przekułam tez mi było słabo i jak zeszłam z fotela to kręciło mi sie w głowie. Nos miałam przekłuwany pistoletem nie żałuję bo nie miałam żadnych problemów.
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 15:25   #1983
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez tofaniutka Pokaż wiadomość
Powiem tak: igłą boli bardziej niż pistolecikiem Jeśli przeżyłaś język to też nos pistoletem też przeżyjesz.
Zdarza się często że ludzie słabną po przekłuciu wenflonem, ostatnio mój piercer miał taki przypadek że przekłuwał nos wenflonem i dziewczyna odleciała. Ja jak jęzorek przekułam tez mi było słabo i jak zeszłam z fotela to kręciło mi sie w głowie. Nos miałam przekłuwany pistoletem nie żałuję bo nie miałam żadnych problemów.
ekspert z ciebie?skąd wiesz czym boli bardziej? powielasz tylko jakieś fałszywe obiegowe teorie
po pierwsze wenflonem jest bezpieczniej i sterylnie-pitoletu nie da się wysterylizowac więc istnieje ryzyko zarażenia hiv czy hcv
po drugie-pistolet wstrzeliwuje kolczyk rozszarpując tkankę,a takowa zazwyczaj goi się problemowo
po czwarte-ból jest zależny od predyspozycji danej osoby (a nawet od tak błachych rzeczy jak dobry sen)
po piąte-omdlenie nie jest powiązane z rodzajem narzędzia,wystarczy byc zestresowanym czy niewyspanym-profesjonalista bedzie wiedzial jak do omdlenia nie dopuścić( pozycja leżąca przy zabiegu i chwilę po) oraz co robić jak się juz zrobi słabo( glukoza + płyny,pozycja leżaca z uniesionymi nogami)
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 19:33   #1984
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

witam
mialam przekuwany nos 3 lata temu pistoletem -zero bolu zero zlego gojenia sie przemywalam zwykla woda utleniona od tamtego czasu nigdy nic sie nie dzialo z moim nosem i kolczykiem zasada jest taka ze nie dotykamy nie krecimy kolczykiem po przekuciu no i unikamy przez 2 miesiace solarium jak ktos korzysta..niewiem jakie posiadacie kolczyki ale moj jest ze stali chirurgicznej z blado rozowym diamencikiem
pozdr
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 19:59   #1985
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez miss venflon Pokaż wiadomość
ekspert z ciebie?skąd wiesz czym boli bardziej? powielasz tylko jakieś fałszywe obiegowe teorie
po pierwsze wenflonem jest bezpieczniej i sterylnie-pitoletu nie da się wysterylizowac więc istnieje ryzyko zarażenia hiv czy hcv
po drugie-pistolet wstrzeliwuje kolczyk rozszarpując tkankę,a takowa zazwyczaj goi się problemowo
po czwarte-ból jest zależny od predyspozycji danej osoby (a nawet od tak błachych rzeczy jak dobry sen)
po piąte-omdlenie nie jest powiązane z rodzajem narzędzia,wystarczy byc zestresowanym czy niewyspanym-profesjonalista bedzie wiedzial jak do omdlenia nie dopuścić( pozycja leżąca przy zabiegu i chwilę po) oraz co robić jak się juz zrobi słabo( glukoza + płyny,pozycja leżaca z uniesionymi nogami)
nie . ale mam salon fryzjersko kosmetyczny i od nie dawna też studio tatuażu i piercingu. Mój piercer zajmuje się tym od około 7 lat. Jeśli przychodzi klientka mówi jej dokładnie to co ty i ja też to wiem i też tak sądzę.

nie naskakuj tak na mnie spokojnie

to co napisałam , to napisałam z własnego doświadczenia i też jestem przeciwna pistolecikom. Nos przekłuwałam jak miałam 17 lat i doskonale wiem jak było ze mną. teraz nie przekuła bym się i pistolecikiem ale nie żałuję bo w moim przypadku było ok. Teraz powiedzmy że mam niejakie, małe ale zawsze jakieś porównanie na klientach bo często patrzę jak ludzie sobie przekłuwają...


a to czym bardziej boli to widzę po klientach. bo zazwyczaj, niektórzy przychodzą zestresowani a potem zdziwieni ... ooo nic nie bolało a niektórzy nawet sobie krzykną


myślałam nawet o kolczyku między piersiami ale mój chłopak stwierdził że to przesada dla niego ten w języku tez przesada no i w nosie również

Edytowane przez tofaniutka
Czas edycji: 2010-06-30 o 20:06
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 20:59   #1986
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez tofaniutka Pokaż wiadomość
nie . ale mam salon fryzjersko kosmetyczny i od nie dawna też studio tatuażu i piercingu. Mój piercer zajmuje się tym od około 7 lat. Jeśli przychodzi klientka mówi jej dokładnie to co ty i ja też to wiem i też tak sądzę.

nie naskakuj tak na mnie spokojnie

to co napisałam , to napisałam z własnego doświadczenia i też jestem przeciwna pistolecikom. Nos przekłuwałam jak miałam 17 lat i doskonale wiem jak było ze mną. teraz nie przekuła bym się i pistolecikiem ale nie żałuję bo w moim przypadku było ok. Teraz powiedzmy że mam niejakie, małe ale zawsze jakieś porównanie na klientach bo często patrzę jak ludzie sobie przekłuwają...


a to czym bardziej boli to widzę po klientach. bo zazwyczaj, niektórzy przychodzą zestresowani a potem zdziwieni ... ooo nic nie bolało a niektórzy nawet sobie krzykną


myślałam nawet o kolczyku między piersiami ale mój chłopak stwierdził że to przesada dla niego ten w języku tez przesada no i w nosie również
tym bardziej nie rozumiem- jak siedząc w branży mozna takie farmazony powtarzać
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 23:02   #1987
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez miss venflon Pokaż wiadomość
tym bardziej nie rozumiem- jak siedząc w branży mozna takie farmazony powtarzać
ja tylko napisałam co zrobiłam jak miałam 17 lat wtedy że tak powiem gówno o tym wiedziałam Skoro ja przekułam nos pistoletem to miałabym teraz kłamać żeby tylko dobrze wyjść w oczach forumowiczów? Napisałam ze swojego doświadczenia bo dziewczyna pisała czy boli pistoletem - napisałam własne odczucia bo nie bolało. Nie pytała o to jak to się robi czym to szkodzi jak działa bo zapewne o tym wie
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-01, 09:57   #1988
marzena1979
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 60
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

A ja tam wciąz powtarzam ze to kazdego indywidualny wybór jest jaką metode wybiera. Ja mialam przekłuwane i igla i pistoletem i stwierdzam ze pistoetem jest szybciej i moim zdaniem mniej boli. Po igle goilo mi sie tak sobie, po pistolecie bardzo dobrze, wiec domniemam ze nie ma uwarunkowan TO LEPSZE a TO NIE. Zalezy jak kto to przyjmuje i przezywa. Ja bylam z kolezanka i obie nie mamy problemow po pistolecie a bol prawie żaden. Ja zmienilam kolczyk po ok 3-4 tygodniach na zloty i bylo ok. Przemywalam oteniseptem i przez pierwsze 3-4 dni smarowalam tribioticiem i bylo ok. Ja specjalistą nie jestm mowie tylko po swoim doswiadczeniu jak przezylam to ja i moja przyaciolka no i wielu znajomych ktorzy mimo wszystko chwalili sobie pistolet. A wcale nie muscie sie marwtic ze nie sterylny wystarczy kupić nowy (ok30-40 zl) i po problemie. przekluc, wyrzucic i tyle i niczym sie nie zarazisz
marzena1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 10:21   #1989
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

nie pistolet nie jst dobry-czy dotrze kiedys do wszystich że coś czego ni da się wysterylizowac nie jest bezpieczne-czyli nie jest dobre-że rozszarpywanie tkanki nie jest prawidłowe ani sprzyjające gojeniu

i właśnie przez to bazowanie na własnych i tylko własnych dośiwadczeniach tworzą się mity i bzdury
gdybym ja bazowała na własnych bólowych odczuciach to odradzałabym każdej osobie jakikolwiek zabieg-bo ja za każdym razem robie pod siebie z bólu-jest w tym sens?
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 11:12   #1990
joannamorbid
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 8
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

a czy igly tez sa sterelizowane?
miss wenflon: czy zakladasz na swiezo przeklute miejsce stal chirurgiczna?
joannamorbid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 11:22   #1991
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

no jasne że igły sa sterylne(fabrycznie sterylizowane gazowo,z datą uzyteczności) i jednorazowe
ja nie zakładam stali-zawiera nikiel i jesli ktoś kto pierwszy raz ma kontakt z piercingiem i nie wie że jest uczulony to może potem miec nieprzyjemne odczyny alergiczne -chodzi o to zeby takich niespodzianek unikna a stosowanie tytanu g23 ,bioplastu i ptfe daje mi gwarancję ze prob lemow z alergia nie będzie
jelsi ktoś jest pewny że uczulony nie jest może nsić stal na wygojonym przekłuciu
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-01, 11:38   #1992
joannamorbid
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 8
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

u mnie piercerzy zakladaja stal chirurgiczna i sie nikogo nie pytaja czy ma ktos alergie (ja na szczescie nie mialam...)
joannamorbid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 12:04   #1993
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

a ja slyszalam ze stal chirurgiczna nie wchodzi w reakcje z cialem
sa osoby co nie moga nosic zlota srebra i zwyklych blaszakow i wtedy taka stal to wybawienie dla nich
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 12:43   #1994
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

stal uwalnia nikiel-stopy srebra i złota tez go zawieraja-więc jesli ktoś jest uczulony to nie może nosić ani tego ani tego
to tytan jest czysty pod względem niklu i kadmu
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 16:11   #1995
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

a ja do końca nie wiem ile w tym prazdy jest. Uczulenie na nikiel mam bo żadniego paska założyć nie mogę bo za raz brzuch czerwony. a kolczyk ze stali chirurgicznej mam i w nosie i w języku i nie mam problemów
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 08:30   #1996
marzena1979
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 60
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Miss a czy ty dobrze przeczytalas pytanie? Pytano o ODCZUCIA po igle i po pistolecie. Wiec nie ma nic złego w tym , ze o nich napisalam. AKurat ja po igle mialam masakrę i zle wspomniania a po pistolecie nie- nie wiem dlaczego tak bylo, byc moze ten co igła mi robil był jakis niedouczony bo dbalam o to miejsce tak samo jak po pistolecie i po pistolecie nic kompletnie nic nie bolało mnie już po 5-7 dniach (nie wteirdze ze sie zagoilo tylko ze nie bolalo), a po igle babrało mi się i nos bolał przynajmniej dwa tygodnie az reezygnowalam i wyciagnelam. Pisze o SWOICH prywatnych odczuciach bo o takie pytala poprzedniczka.
Bylam z kolezanka przekłuwac i ona tez problemu nie miala, aa to ze nc nie boli przeklucie to tez przeciez duzy plus dla strachliwych
Wciąz pozostaje kwestia wyboru- jedni radza tak drudzy inaczej. Ja wypowiadam sie za sibie nie za kogoś, skoro ktos pyta o prywatne odczucia nie bazuje na innych , choc znam wiele przypadkow "pistoletu" i bezproblemowego gojenia, nie ma zasady . Kazdy jest zwolennikiem innej metody .

Edytowane przez marzena1979
Czas edycji: 2010-07-02 o 08:33
marzena1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 08:46   #1997
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

ja jestem zwolenniczka pistoletu przeciez nawet malym dzieciom przekuwa sie uszka pistoletem np
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 09:50   #1998
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

robiłyscie sobie dziewczyny badania?
jeśli nie to radzę-i powtarzam w piercingu takie rzeczy jak indywidualne odczucia i wrażenia niewiele dają -każdy jest inny kazdy inaczej reaguje,każdy ma inny organizm
a co do "babrania się"-w dużej mierze przyczyną jest zła pielęgnacja i zaniedbanie klientów

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Cytat:
Napisane przez caskada Pokaż wiadomość
ja jestem zwolenniczka pistoletu przeciez nawet malym dzieciom przekuwa sie uszka pistoletem np
no akurat przykład podajesz jak dla mnie makabryczny-bo jestem całkowicie przeciwko robieniu takiej krzywdy małym nieswiadomym istotkom
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO

Edytowane przez miss venflon
Czas edycji: 2010-07-02 o 09:48
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 10:07   #1999
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez miss venflon Pokaż wiadomość
robiłyscie sobie dziewczyny badania?
jeśli nie to radzę-i powtarzam w piercingu takie rzeczy jak indywidualne odczucia i wrażenia niewiele dają -każdy jest inny kazdy inaczej reaguje,każdy ma inny organizm
a co do "babrania się"-w dużej mierze przyczyną jest zła pielęgnacja i zaniedbanie klientów

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------


no akurat przykład podajesz jak dla mnie makabryczny-bo jestem całkowicie przeciwko robieniu takiej krzywdy małym nieswiadomym istotkom
tak wiem czytalam twoje wypowiedz co "robi pistolet z naskorkiem" jednak w zyciu codziennym co druga mala dziewczynka ma przekute uszy wlasnie pistoletem niewiem skad to sie bierze moze ze nie boli ze szybko trwa
rowniez jestem przeciwna przekuwaniu uszek malym dzieciom wiec spokojniesama jestem mama i dobrze rozumiem ten argument jednak wyobraz sobie ze przekuwaja juz kilkumiesiecznym bobasom
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-02, 10:26   #2000
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

to wyobraź sobie ze kiedys takiego półtorarocznego bobasa przyniosla mi mama żebym obejrzala uszka po przekluciu pistoletem-od strony twarzowej wkrętka byla wchłonieta przez opuchliznę ,stan zaplany-trza było u chirurga wycinać-i to nie jest odosobniony przypadek bo takich przez lata przewineło i się wiele w gabinecie
to jest dla mnie głupota matek-ich skrajna nieodpowiedzialności i egozim-bo nie dośc że narażają dziecko to robia to z bzdurnego powodu-mało tego nie potrafią potem o takie uszy odpowiednio zadbać-a owa wkrętka to wrota do infekcji bo nie da sie tego ładnie oczyścić
to ze cos sie zwyczajowo robi nie oznacza że jest dobre
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 15:13   #2001
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Cytat:
Napisane przez tofaniutka Pokaż wiadomość
a ja do końca nie wiem ile w tym prazdy jest. Uczulenie na nikiel mam bo żadniego paska założyć nie mogę bo za raz brzuch czerwony. a kolczyk ze stali chirurgicznej mam i w nosie i w języku i nie mam problemów
Powiem Ci, ze nie jestes sama. Tez w testach platkowych wyszedl mi nikiel, ale na brzuchu nigdy nie mialam wysypek. Czy to od guzikow, czy od paskow - nie mialam. To samo z kolczykiem w pepku.
Za to na szyi jak za dlugo 'ponosze' jakis lancuszek (srebro) to mam prege dookola Na palcach od pierscionkow tez bardzo roznie, raz jest, raz nie ma. Na pewno wysokie temperatury u mnie nie wplywaja pozytywnie.
Ogolnie dwie panie alergolog wysunely dwie rozne teorie - jedna, ze to co mi wychodzi to od niklu w jedzeniu, a druga, ze wlasnie od bizuterii.
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-02, 21:08   #2002
quench
Are you talking to me?!
 
Avatar quench
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

A ja mam właśnie uczulenie na nikiel i nie mogę nosić stali chirurgicznej; od razu pojawia się zaczerwienienie i ból. I nie jest to jakaś nowość, bo nawet w medycynie coraz częściej odstępuje się od stali i różnego rodzaju śruby i implanty wykonuje się już z tytanu a nie stali chirurgicznej.
Co do pistoletu - fakty są takie, że rozrywa on tkankę, co utrudnia i znacznie komplikuje gojenie (rana szarpana lub mieszana). O sterylności już sie nie wypowiadam, bo wszyscy wiedzą o co chodzi. Nie mogę zatem zrozumieć, jak można polecać sobie przekłuwanie czegoś (a już w szczególności chrzątki!) pistoletem. Może rzucę brutalne porównanie - to tak jak z przygodnym seksem bez zabezpieczenia - którejś się poszczęści i wszystko będzie ok, inna zajdzie w ciążę a jeszcze inna złapie syfa... W przypadku przekłuć pistoletem jest podobnie - jednej kolczyk się wygoi, inna zarazi się paskudą i będzie miała problem do końca życia, a jeszcze inna będzie miała problemy z gojeniem włącznie z martwicą tkanki...
quench jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 13:49   #2003
joannamorbid
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 8
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

u mnie sa 2 studia piercingu i tatuazu ale zadne nie ma autoklawu . ja jak chcialam kolczyka w nosie to przyszlam ze swoimi kolczykami i chcialam zeby mi wysterelizowali ale oni powiedzieli ze zamawiaja kolczyki wysterylizowane i uzywaja jednorazowego sprzetu. troche sie zrazilam ale u mnie w kl duzo osob robilo kolczyki w jednym i bylo wszystko ok.
tak sie zastanawiam czy nie kupic sobie kolczyka na wildcat.pl i samej przekluc platki uszu i chrzastke. czy mozna na chrzastce \ platku ucha zrobic kilka czy lepiej jedego i dopiero jak sie zagoi mozna zrobic nastepnego? jak to jest? i czy moge przekuc chrzastke w tym miejscu co niedawno mialam czy lepiej nie?
chcialabym pojsc na kurs piercingu ale uwazam ze na chrzastce i w nosie moglabym komus zrobic bo ja juz mialam...


a ztym przekluwaniem pistoletem to tez mialam zrobic na chrzastce ale powstrzymalo mnie to ze nie mialam kasy a pozniej przeczytalam w necie ze na chrzastce nie wolno pistoletem i w ogole.
kolezanka mi pokazywala jakie miala kolczyki na platku ucha (i tak jej ropialy chcociac ponoc byly ze stali chirurgicznej), ciezko bylo je rozpiac a co dopiero jak miala je na ucho , nie mogla sciagnac takie jakies sile zapiecia;\
joannamorbid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 15:00   #2004
marzena1979
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 60
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

Ja tez jestem zwolenniczką pistoletu i zdania nie zmienie. A jesli ktos WYRAŹNIE pyta o PRYWATNE odczucia to o takich wlasnie sie mowi, precyzyjne pytanie precyzyjna odpowiedź. A jesli chodzi o badania rownie dovrze mozna zarazic sie igla ktora jest niby nowa i sterylna, wiele sie o tym słyszy w mediach . Wiec piercing zawsze wiąże sie z ryzykiem. A to kto czym przekluwa i na co sie decyduje to jego sprawa i decyzję taka trzeba uszanowac a nie krytykowac non stop. Jesli chodzi o pielegnacje mojego nosa po przebiciu igla byla IDENTYCZNIE taka sama jak po pistolecie wiec nie ma mowy o zlej pielegnacji . Po igle sie babralo i bolalo a po pistolecie nie i nie mam powodu klamac wiec pisze tak jak ja to przezylam.
odnosnie zbadania sie tak się sklada ze jestem w ciazy i orzebadalam sie od A do Z i jakos sie niczym nie zarazilam, wiec porada by się abadac byla conajmniej nie na miejscu , bo to rowniez nalezalo by radzic po wizycie u dentysty , chirurga i piercera ktory igla przekluwa rowniez, a czy wiadomo...nigdy nie wiadomo . A gdzie ludzie się zqrazaja?
tez w miejscach gdzie NIBY jest czysto i co jest tak czysto ze wychodza np z HIVem ale przeciez igly sa sterylne
heh tere fere kukuryku Wszedzie mozna się zarazic taka jest prawda zarowo pistoletem jak i igła i bez bajerów.
MISS gdyby pistolet był tak POD KAZDYM WZGLEDEM ZŁY to by go nie wymyslono , a jednak ktos go wymyslil i jakos ludzie sa zainteresowani "jego " usługami -ze tak powiem i nie wszyscy narzekają. Kazdy kij ma dwa konce , kazdy ma swoje zdanie a ja wciaz podtrzymuje ze PISTOLET NIE JEST ZŁY I PRZEDE WSZYSTKIM MNIEJ BOLI, i nie mowi tego z teorii a z praktycznego wlasnego i nie tylko wlasnego doswiadczenia. Ja polecam, bo jest przede wszystkim szybciej i bez tych masakrycznych obrazkow kiedy piercer tryma tą mega igle w ręce to ze strachu mozna umrzec.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

-i to nie jest odosobniony przypadek bo takich przez lata przewineło i się wiele w gabinecie..

Owszem, ale o tym ilu jest zadowolonych rodzicow i dzieci jakoś nie piszesz, dlaczego przeciaz sa tacy ktorzy sa zachwyceni i gojeniem się i efektem i metodą. Jest takich mnóstwo w spoleczenstwie i jakos ne wszyscy narzekają, a ty piszesz tylko o przypadkach ZLYCh a o dobrych to juz nie łaska napisac?

Edytowane przez marzena1979
Czas edycji: 2010-07-03 o 14:57
marzena1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 15:24   #2005
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

razem z bratem wybralismy sie kiedys na przekucie on brwi ja nosa bylo to ok3 lata temu ta sama kobietka to robila ten sam gabinet i ta sama metoda pistolet
u mnie nigdy nie bylo problemu z kolczykiem ani z ranka ani z nosem
u brata do dzis ( nie chce wyjac swojego kolczyka) cos po nacisnieciu sie saczy z tej dziurki pod kolczykiemropa czerwienieje od czasu do czasu a nawet boli
wiec sa rozne przypadki
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 15:32   #2006
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

caskada, przebito twojemu bratu brew pistoletem...?

zrozumcie w koncu, ze IGLA NIE BOLI(pomijam, jesli ktos jest wyjatkowo wrazliwy) o ile robi to profesjonalista... smiem twierdzic, ze przeklucie trwa krocej niz pistoletem.

http://wildcat.pl/abc6.htm - poogladajcie sobie ;]
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 15:34   #2007
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

tak
a i zapomnialam dodac ze siostrze dzien pozniej w tym samym miejscu "zrobiono pistoletem" nad ustami kolczyk...troche sie babralo rowniez dzis juz jest ok ..ale u brata do dzis sa jakies "przygody" z tym kolczykiem...
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)

Edytowane przez caskada
Czas edycji: 2010-07-03 o 15:36
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-03, 16:35   #2008
Olcia
Zakorzenienie
 
Avatar Olcia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

matko boska...
takim ludziom powinno zamykac zaklady i zabronic wykonywania zawodu.
Olcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 08:50   #2009
marzena1979
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 60
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

No więc sami widzicie ze nie ma 100% zasady ze to jest Na bank najgorsze na swiecie a to nie
JA mialam odwrotnie i dlatego nie narzekam na pistolet. Olcia igła szybciej? Nie wiem jak u innych , ale mnie igla robil piercer ok 1 minutke plus czas oczekiwania na kolczyk- z igla w nosie(KOSZMAR jak dla mnie), a pistolet zrobil to w 10 sekund. Tyle trwało "namierzenie" miejsca przekłucia i samo PYK Wiec zdecydowanie krocej i jak dla mnie o stokroć mniejszy stres bez widoku tej dlugasnej igly , ktora wyglada jak igly do szydelkowania
I wciaz podtrzymuję ze są zwolennicy i tej i tej metody i na pewno tak zostanie, bo jesli ktoś jest zadowolony po pistolecie to bedzie go chwalil, ajesli ktos jest zadowolony po igle bedzie chwalil te metode i niestety tego nikt nie zmieni . Kazdy chwali to, czego doswiadczyl odnoszac pozytywny skutek
marzena1979 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-04, 09:10   #2010
caskada
Zakorzenienie
 
Avatar caskada
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: BXL
Wiadomości: 9 124
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy

mimo przypadku mojego brata ja jestem zadowolona z pistoletu bylo szybko i bezbolesnie
ale niewiem czy zdecydowalabym sie na przekucie innego miejsca jeszcze raz ta metoda
ogolnie wystarczy mi kolczyk w nosie i w uszach i dzieki bogu ze nic mi sie nie psulo
__________________
dlugosc 74 /cel 80 cm
blond przyciemniony(7wn)
caskada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-08-11 17:43:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:38.