Mamuśki marcóweczki 2021 cz. II :)

[Justysia2203]

Napisane przez vidia9

Ehh, "poindukowalismy" z TŻ i obudził mnie mocny ból ledzwi jak na okres 36+6, wziąć coś, czekać, raczej nie zasnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak tam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Dzień dobry, skurcze od 1 w nocy póki co mam co 10 minut regularne coraz to mocniejsze... Póki co piłka poszła w ruch i zobaczymy co z tego wyniknie czy porodówka czy się wyciszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_fe]

Dziewczyny dawajcie znać czy coś się rozkręca

Napisane przez vidia9

Ehh, "poindukowalismy" z TŻ i obudził mnie mocny ból ledzwi jak na okres 36+6, wziąć coś, czekać, raczej nie zasnę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez stookrotka1991

Dzień dobry, skurcze od 1 w nocy póki co mam co 10 minut regularne coraz to mocniejsze... Póki co piłka poszła w ruch i zobaczymy co z tego wyniknie czy porodówka czy się wyciszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podziwiam spokój. Ja bym pewnie nie czekała tylko skoro świt była na IP ale przy pierwszej ciąży obudziłam się ze skurczami co 5 min.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani_smith]

No nie mogę, co 3 dni coś sie zaczyna dziać tutaj 😁



@stokrotka - trzymam kciuki, żeby się rozkręciło i szczęśliwie rozwiązało!

[vidia9]

Napisane przez Justysia2203

Jak tam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie ok, skończyło się biegunką, położyłam się i w końcu zasnęłam z tym, że nie czułam skurczy, tak myślę ale ból mega, już tak dawno go nie czułam, normalnie już bym wzięła jakieś mocne tabletki x2, ucisk na krocze i do tego Mały się agresywnie ruszał,chyba byl poirytowany zachowaniem Starych na razie ok, będę obserwować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez stookrotka1991

Dzień dobry, skurcze od 1 w nocy póki co mam co 10 minut regularne coraz to mocniejsze... Póki co piłka poszła w ruch i zobaczymy co z tego wyniknie czy porodówka czy się wyciszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U Ciebie konkret, powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kiwi_898]

Napisane przez stookrotka1991

Dzień dobry, skurcze od 1 w nocy póki co mam co 10 minut regularne coraz to mocniejsze... Póki co piłka poszła w ruch i zobaczymy co z tego wyniknie czy porodówka czy się wyciszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za rozkręcenie akcji i spokojny porod!

Napisane przez vidia9

U mnie ok, skończyło się biegunką, położyłam się i w końcu zasnęłam z tym, że nie czułam skurczy, tak myślę ale ból mega, już tak dawno go nie czułam, normalnie już bym wzięła jakieś mocne tabletki x2, ucisk na krocze i do tego Mały się agresywnie ruszał,chyba byl poirytowany zachowaniem Starych na razie ok, będę obserwować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

U Ciebie konkret, powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obserwuj, trzymam kciuki żeby wszystko było ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez stookrotka1991

Dzień dobry, skurcze od 1 w nocy póki co mam co 10 minut regularne coraz to mocniejsze... Póki co piłka poszła w ruch i zobaczymy co z tego wyniknie czy porodówka czy się wyciszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uuuułłłaaaaaa trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fufka]

Dzień dobry,

Ja od 5.30 nie śpię, ale po prostu się przebudziłam i już nie zasnęłam.

U Stokrotki chyba się zaczęło, trzymamy kciuki

Vidia mały mógł dodatkowo pobudzić twoje jelita dobrze, że przeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vidia9]

Napisane przez Fufka

Dzień dobry,

Ja od 5.30 nie śpię, ale po prostu się przebudziłam i już nie zasnęłam.

U Stokrotki chyba się zaczęło, trzymamy kciuki

Vidia mały mógł dodatkowo pobudzić twoje jelita dobrze, że przeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo możliwe natomiast ból był okresowy, teraz jest ok ale wyczekuje aby Mały się poruszał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aaska92]

Trzymam kciuki stokrotka za rozwój akcji

U mnie od rana atrakcje tż prawodpodobnie kuny przegryzły kabelki w aucie z elektryka i nie odpalil, wiec musialam szybko zarzucic na siebie cos i odwiozlam towarzystwo. Ja trzeci tydzien walcze z przeziębieniem juz prawie katar sie skończył, ale za to ucho zaczęło mnie bolec w weekend 🤯ginekolog ma mi podeslac recepte na krople. W srode wizyta i dowiem sie kiedy mala do nas zawita. Juz w pt mialam chwilowy przyplyw placzu jak zostawie starszaka i jak on to ogarnie.. Eh hormony.
Dzis mam plan ogarnac mieszkanie bo po moich chorobowych tygodniach jest demolka... I przywieźliśmy wozek, wiec czeka mnie jego mycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez stookrotka1991

Dzień dobry, skurcze od 1 w nocy póki co mam co 10 minut regularne coraz to mocniejsze... Póki co piłka poszła w ruch i zobaczymy co z tego wyniknie czy porodówka czy się wyciszy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Persefonia]

Stokrotka powodzenia . Ja w pierwszej ciąży , też byłam spokojna jak zaczął się poród - pamiętam że to Tz mnie wyganiał do szpitala, pojechałam dopiero jak skurcze miałam co 3 min i odpadł czop

Ja dzisiaj mam wyjazd do Legnicy , wyjeżdżamy po 11 a wrócimy pewnie około 19 . Jeszcze się po żale , dostałam skierowanie dla syna na oddział okulistyczny do Wrocławia . Zadzwoniłam żeby umówić termin , i teraz uwaga oni umawiają tylko osobiście .... Czyli muszę jechać 170km w jedną stronę w poniedziałek między 8:30-9:30 bądź w środę o 14:30-15:30 żeby dopiero umówić wizytę na jakiś tam dzień i wrócić spokojnie znowu 170 km .Normalnie jestem rozwalona na łopatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majkela12]

Hej

Justysia super, że już jesteście w domku. Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą. Choć doczytałam, że intensywny ten tydzień dla Was.

Pani Smith fajnie, że ostatecznie imprezka się udała. Zachowanie niektórych kolezanek, szkoda słów. Czasem dobrze przejrzeć właśnie grono "znajomych" i okazuje się że szkoda czasu i energii na takie znajomosci.

Kiwi ta statystyka z książeczek zdrowia dzieciakow.

Persefonia współczuję, szkoda że Twoja diagnoza sie potwierdziła i kciuki abyście znaleźli dobrego specjalistę. Gratuluję wizyty u gina.

aaska92 zdrówka

stookrotka kciuki za szybko i bezbolesny porod coś mi sie wydaje ze już jest na porodowce.

Smoczek spakowałam i już wyparzyłam. Laktator dostałam od koleżanki używany. Na razie leży w pudełku jak będzie potrzebny to go wyparze.


Aż wstyd sie przyznać. Wczoraj pierwszy raz fiknelam. Dobrze, że byliśmy całą rodzinka na spacerze, w pewnej chwili nogi mi się poplataly jak schodzilam z kraweznika i jak długa polecialam na ulice, na szczęście na bok, ale kolano starte i spodnie do kosza. Wszystko do prania i zakaz od tz na samotne spacery.


Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

[aaska92]

Napisane przez Persefonia

Stokrotka powodzenia . Ja w pierwszej ciąży , też byłam spokojna jak zaczął się poród - pamiętam że to Tz mnie wyganiał do szpitala, pojechałam dopiero jak skurcze miałam co 3 min i odpadł czop

Ja dzisiaj mam wyjazd do Legnicy , wyjeżdżamy po 11 a wrócimy pewnie około 19 . Jeszcze się po żale , dostałam skierowanie dla syna na oddział okulistyczny do Wrocławia . Zadzwoniłam żeby umówić termin , i teraz uwaga oni umawiają tylko osobiście .... Czyli muszę jechać 170km w jedną stronę w poniedziałek między 8:30-9:30 bądź w środę o 14:30-15:30 żeby dopiero umówić wizytę na jakiś tam dzień i wrócić spokojnie znowu 170 km .Normalnie jestem rozwalona na łopatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem w szoku, przeciez teraz leczenie jest głównie przez teleporade nawet, a nie potrafią zrobic zapisow telefonicznie. Porazka jakas...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez Persefonia

Stokrotka powodzenia . Ja w pierwszej ciąży , też byłam spokojna jak zaczął się poród - pamiętam że to Tz mnie wyganiał do szpitala, pojechałam dopiero jak skurcze miałam co 3 min i odpadł czop

Ja dzisiaj mam wyjazd do Legnicy , wyjeżdżamy po 11 a wrócimy pewnie około 19 . Jeszcze się po żale , dostałam skierowanie dla syna na oddział okulistyczny do Wrocławia . Zadzwoniłam żeby umówić termin , i teraz uwaga oni umawiają tylko osobiście .... Czyli muszę jechać 170km w jedną stronę w poniedziałek między 8:30-9:30 bądź w środę o 14:30-15:30 żeby dopiero umówić wizytę na jakiś tam dzień i wrócić spokojnie znowu 170 km .Normalnie jestem rozwalona na łopatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym jej powiedziała, że chyba na głowę upadła. I spytała jak ona sobie to wyobraża, w 9 miesiącu ciąży jechać prawie 200 km w jedna stronę żeby umówić wizytę??? A potem wrócić. Super.
Leczyć przez telefon się da ale kuźwa wizyty zapisać się nie da??
Kogoś pogrzalo i to ostro
NFZ ich strasz.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[stookrotka1991]

Jeszcze w domu siedzę skurcze raz co 9 raz co 8 minut i wciąż nie ma regularnych... Cały czas obserwuje zapewne dzisiaj lada moment zdecyduje się jechać bo sama nie wiem już co robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaS_J]

my też już na finishu i czekamy. Z aktywnością u mnie trochę gorzej, bo się bardziej toczę niż chodzę

Ostatnio miałam problem z mięśniami i dosłownie wszystko mnie bolało, byłam u fizjoterapeutki i powiedziała, że to mięsień gruszkowaty, ćwiczenia mi jakieś poleciła z piłką i w sumie serio pomogło

Partner mi wykupił masaże już po porodzie tutaj: https://masajka.wroclaw.pl/miesien-g...sisz-wiedziec/ bo jestem z Wrocławia. Moja siostra też chodziła na masaże po ciąży, bo słabe mięśnie są chyba u nas rodzinne.


Co myślicie na ten temat?

[Fufka]

Napisane przez Persefonia

Stokrotka powodzenia . Ja w pierwszej ciąży , też byłam spokojna jak zaczął się poród - pamiętam że to Tz mnie wyganiał do szpitala, pojechałam dopiero jak skurcze miałam co 3 min i odpadł czop

Ja dzisiaj mam wyjazd do Legnicy , wyjeżdżamy po 11 a wrócimy pewnie około 19 . Jeszcze się po żale , dostałam skierowanie dla syna na oddział okulistyczny do Wrocławia . Zadzwoniłam żeby umówić termin , i teraz uwaga oni umawiają tylko osobiście .... Czyli muszę jechać 170km w jedną stronę w poniedziałek między 8:30-9:30 bądź w środę o 14:30-15:30 żeby dopiero umówić wizytę na jakiś tam dzień i wrócić spokojnie znowu 170 km .Normalnie jestem rozwalona na łopatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A powiedziałaś jej, że jesteś w 9 miesiąc ciąży i mieszkasz daleko? Ewentualnie może jets tu ktoś z Wro, masz rodzinę lub znajomych, którzy mogliby to zrobić za ciebie? Myślę, że jeszcze jeden telefon do rejestracji, by to potwierdzić, a potem do NFZ, jeśli nie zmienią zdania. Oni przecież nie muszą mieć skierowania, w sensie wystarczy PESEL i już wszystko widzą.

Stokrotka, ja bym jeszcze czekała, bo może być tak, że się w między czasie wyciszy i będzie trzeba walczyć w szpitalu,.żeby na nowo się rozkręciło, ale druga sprawa, że masz kawałek do szpitala...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Napisane przez Fufka

A powiedziałaś jej, że jesteś w 9 miesiąc ciąży i mieszkasz daleko? Ewentualnie może jets tu ktoś z Wro, masz rodzinę lub znajomych, którzy mogliby to zrobić za ciebie? Myślę, że jeszcze jeden telefon do rejestracji, by to potwierdzić, a potem do NFZ, jeśli nie zmienią zdania. Oni przecież nie muszą mieć skierowania, w sensie wystarczy PESEL i już wszystko widzą.

Stokrotka, ja bym jeszcze czekała, bo może być tak, że się w między czasie wyciszy i będzie trzeba walczyć w szpitalu,.żeby na nowo się rozkręciło, ale druga sprawa, że masz kawałek do szpitala...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Póki co czekam na rozwój sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

Vidia wyciszyło się? Mały dał znać?

Stokrotka u Ciebie coś się dzieje, ewidentnie daleko masz do szpitala?

Ja dziś rano byłam na drugim ktg, położna powiedziała to samo co tydzień temu, zapis super, tętno w normie, mały ruchliwy, zero skurczy
tydzień przed terminem zero skurczy, aż sama jestem zdziwiona że tak to wygląda

nie spałam dziś nawet 10 minut, rwa kulszowa mnie złapała i tak trzymała całą noc

teraz powiem Wam hit, wysłałam TZ do skserowania wyników badań, usg i karty ciąży bo mam mieć oryginały i ksero w drugiej koszulce

no i dziś przed ktg patrzę a tu nie ma karty ciąży, aż się spociłam z nerwów, tż oczywiscie oczy cielęcia " ja nie wiem, nic nie widziałem, a w ogóle to co jest to karta ciąży? a potrzebujesz tego ? "

no i mówię na bank zostawiłeś w punkcie ksero, zadzwoniłam tam i faktycznie mieli, już odebrałam, pytanie czy tż zostawił czy osoba kserująca z maszyny nie wyjęła ale cud,że od środy to leżało i czekało, uff

[vidia9]

Napisane przez Roma1987

Vidia wyciszyło się? Mały dał znać?

Stokrotka u Ciebie coś się dzieje, ewidentnie daleko masz do szpitala?

Ja dziś rano byłam na drugim ktg, położna powiedziała to samo co tydzień temu, zapis super, tętno w normie, mały ruchliwy, zero skurczy
tydzień przed terminem zero skurczy, aż sama jestem zdziwiona że tak to wygląda

nie spałam dziś nawet 10 minut, rwa kulszowa mnie złapała i tak trzymała całą noc

teraz powiem Wam hit, wysłałam TZ do skserowania wyników badań, usg i karty ciąży bo mam mieć oryginały i ksero w drugiej koszulce

no i dziś przed ktg patrzę a tu nie ma karty ciąży, aż się spociłam z nerwów, tż oczywiscie oczy cielęcia " ja nie wiem, nic nie widziałem, a w ogóle to co jest to karta ciąży? a potrzebujesz tego ? "

no i mówię na bank zostawiłeś w punkcie ksero, zadzwoniłam tam i faktycznie mieli, już odebrałam, pytanie czy tż zostawił czy osoba kserująca z maszyny nie wyjęła ale cud,że od środy to leżało i czekało, uff

Tak, wyciszylo się i Mały się obudził, jego tą noc chyba też zmęczyła bo spokojniejszy dużo

Nieźle, może mu właśnie zapomnieli wydać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Napisane przez Persefonia

Stokrotka powodzenia . Ja w pierwszej ciąży , też byłam spokojna jak zaczął się poród - pamiętam że to Tz mnie wyganiał do szpitala, pojechałam dopiero jak skurcze miałam co 3 min i odpadł czop

Ja dzisiaj mam wyjazd do Legnicy , wyjeżdżamy po 11 a wrócimy pewnie około 19 . Jeszcze się po żale , dostałam skierowanie dla syna na oddział okulistyczny do Wrocławia . Zadzwoniłam żeby umówić termin , i teraz uwaga oni umawiają tylko osobiście .... Czyli muszę jechać 170km w jedną stronę w poniedziałek między 8:30-9:30 bądź w środę o 14:30-15:30 żeby dopiero umówić wizytę na jakiś tam dzień i wrócić spokojnie znowu 170 km .Normalnie jestem rozwalona na łopatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W dobie covidu takie praktyki?
Nie no współczuję, nie ogarniam co im szkodzi że ktoś dzwoni i chce umawiać, po cholerę tam jechać....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez majkela12

Hej

Justysia super, że już jesteście w domku. Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą. Choć doczytałam, że intensywny ten tydzień dla Was.

Pani Smith fajnie, że ostatecznie imprezka się udała. Zachowanie niektórych kolezanek, szkoda słów. Czasem dobrze przejrzeć właśnie grono "znajomych" i okazuje się że szkoda czasu i energii na takie znajomosci.

Kiwi ta statystyka z książeczek zdrowia dzieciakow.

Persefonia współczuję, szkoda że Twoja diagnoza sie potwierdziła i kciuki abyście znaleźli dobrego specjalistę. Gratuluję wizyty u gina.

aaska92 zdrówka

stookrotka kciuki za szybko i bezbolesny porod coś mi sie wydaje ze już jest na porodowce.

Smoczek spakowałam i już wyparzyłam. Laktator dostałam od koleżanki używany. Na razie leży w pudełku jak będzie potrzebny to go wyparze.


Aż wstyd sie przyznać. Wczoraj pierwszy raz fiknelam. Dobrze, że byliśmy całą rodzinka na spacerze, w pewnej chwili nogi mi się poplataly jak schodzilam z kraweznika i jak długa polecialam na ulice, na szczęście na bok, ale kolano starte i spodnie do kosza. Wszystko do prania i zakaz od tz na samotne spacery.


Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Ehhh jak się czujesz? Dobrze że Wam się nic nie stało


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez Roma1987

Vidia wyciszyło się? Mały dał znać?

Stokrotka u Ciebie coś się dzieje, ewidentnie daleko masz do szpitala?

Ja dziś rano byłam na drugim ktg, położna powiedziała to samo co tydzień temu, zapis super, tętno w normie, mały ruchliwy, zero skurczy
tydzień przed terminem zero skurczy, aż sama jestem zdziwiona że tak to wygląda

nie spałam dziś nawet 10 minut, rwa kulszowa mnie złapała i tak trzymała całą noc

teraz powiem Wam hit, wysłałam TZ do skserowania wyników badań, usg i karty ciąży bo mam mieć oryginały i ksero w drugiej koszulce

no i dziś przed ktg patrzę a tu nie ma karty ciąży, aż się spociłam z nerwów, tż oczywiscie oczy cielęcia " ja nie wiem, nic nie widziałem, a w ogóle to co jest to karta ciąży? a potrzebujesz tego ? "

no i mówię na bank zostawiłeś w punkcie ksero, zadzwoniłam tam i faktycznie mieli, już odebrałam, pytanie czy tż zostawił czy osoba kserująca z maszyny nie wyjęła ale cud,że od środy to leżało i czekało, uff

Kurde dobrze że się znalazło
I jak wrażenia z KTG?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

to już było drugie ktg, pierwsze miałam tydzień temu
połozna na pół godziny mnie podłączyła, troche ciężko oddychać w maseczce bo tam strasznie gorąco no ale na szczęście tylko pół godziny, śmieszne uczucie jak mały zaczynał się ruszać, kopać i od razu widać na monitorku no i słychać, że szybciej mu serduszko bije, może ma słaba kondycje po mamusi aktualnie
ale fajne doświadczenie ogólnie, takie uspokajające, że wszystko u niego dobrze, mimo, że ja się cały czas duszę i walczę o każdy oddech, jeszcze musimy 6 dni przetrwać

[whimxx]

Justyna - ładny opis Też odebrałam go mocno pozytywnie. Oczywiście pomijając czas i Twoje zmęczenie, ale czuć z opisu, że byłaś dobrze zaopiekowana.
Btw, to serio tak jest, że dziecko się rodzi i przysłania wszystko inne? Ból itd? Zastanawiam się nad swoją reakcją

Stokrotka - trzymam kciuki, żeby akcja się rozwinęła, żebyś nie jechała na darmo, żeby poród przebiegł sprawnie i niedługo tuliła swoje dzieciątko

Vidia - Dobrze, że już lepiej. No to nieźle poindukowaliście

Roma - o maaaaatko, już sobie wyobrażam Twoje ciśnienie jak nie było tej karty Dobrze, że się znalazła A zdecydowałaś się na Medicover suma summarum? Czy juz wcześniej byłaś zdecydowana, a ja przeoczyłam?

Majkela - dobrze, że nic się poważnego nie stało. Uważaj na siebie, słuchaj zakazu TŻ-ta i dużo zdrówka!

Persefonia - na maksa współczuję i szału bym dostała!!!!!! No bez jaj, jak dziewczyny piszą, wszystko telefonicznie a umówić się nie możesz? Może zadzwoń tam jeszcze, poproś, przecież to jechanie do Wro to i szkoda czasu i energii i pieniędzy!

Ja dzisiaj miałam chyba najgorszą noc w tej całej ciąży, wieczorem mała ułożyła się tak, że uciskała mi mega w żołądek, nie miałam zgagi ale czułam jakby ktoś mi od środka nożem żołądek przecinał. Nie mogłam leżeć w żadnej pozycji ani stać, było ok tylko i wyłącznie jak siedziałam. no więc siedziałam tak sobie do 1:30 i patrzyłam w sufit. Potem było lepiej, jakoś zasnęłam, ale o 5:00 obudziło mnie to co Vidię, tylko że bez "indukcji" taki ból okresowy + lędźwi że myślałam, że na izbę zadzwonie. Jak to po godzinie trochę przeszło to małej zachciało się trenować kopnięcia na moich żebrach. Cudownie
Byłam dzisiaj u położnej i oczywiście usłyszałam, że te bóle to normalna rzecz... ale w czwartek idę na USG więc w końcu będę wiedziała, jak tam szyjka

[vidia9]

Napisane przez whimxx

Justyna - ładny opis Też odebrałam go mocno pozytywnie. Oczywiście pomijając czas i Twoje zmęczenie, ale czuć z opisu, że byłaś dobrze zaopiekowana.
Btw, to serio tak jest, że dziecko się rodzi i przysłania wszystko inne? Ból itd? Zastanawiam się nad swoją reakcją

Stokrotka - trzymam kciuki, żeby akcja się rozwinęła, żebyś nie jechała na darmo, żeby poród przebiegł sprawnie i niedługo tuliła swoje dzieciątko

Vidia - Dobrze, że już lepiej. No to nieźle poindukowaliście

Roma - o maaaaatko, już sobie wyobrażam Twoje ciśnienie jak nie było tej karty Dobrze, że się znalazła A zdecydowałaś się na Medicover suma summarum? Czy juz wcześniej byłaś zdecydowana, a ja przeoczyłam?

Majkela - dobrze, że nic się poważnego nie stało. Uważaj na siebie, słuchaj zakazu TŻ-ta i dużo zdrówka!

Persefonia - na maksa współczuję i szału bym dostała!!!!!! No bez jaj, jak dziewczyny piszą, wszystko telefonicznie a umówić się nie możesz? Może zadzwoń tam jeszcze, poproś, przecież to jechanie do Wro to i szkoda czasu i energii i pieniędzy!

Ja dzisiaj miałam chyba najgorszą noc w tej całej ciąży, wieczorem mała ułożyła się tak, że uciskała mi mega w żołądek, nie miałam zgagi ale czułam jakby ktoś mi od środka nożem żołądek przecinał. Nie mogłam leżeć w żadnej pozycji ani stać, było ok tylko i wyłącznie jak siedziałam. no więc siedziałam tak sobie do 1:30 i patrzyłam w sufit. Potem było lepiej, jakoś zasnęłam, ale o 5:00 obudziło mnie to co Vidię, tylko że bez "indukcji" taki ból okresowy + lędźwi że myślałam, że na izbę zadzwonie. Jak to po godzinie trochę przeszło to małej zachciało się trenować kopnięcia na moich żebrach. Cudownie
Byłam dzisiaj u położnej i oczywiście usłyszałam, że te bóle to normalna rzecz... ale w czwartek idę na USG więc w końcu będę wiedziała, jak tam szyjka

Ha ha, teraz ból mi wrócił, chyba słodka zemsta Małego za nasze igraszki

Kiepsko, że taką miałaś noc, mnie często w nocy budzi właśnie zgaga, ale takich odczuć jeszcze nie miałam. Też wyczekuje czwartku i wizyty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

Whimx tak, w sumie decyzje podjęłam na początku stycznia ze tam będę rodzic, mam nadzieje ze będzie wszystko dobrze



Przybijam Ci piątke z nieprzespana nocą, ja dziś jestem zombie na maksa



Ciekawe co u Stokrotki

[Kiwi_898]

Napisane przez Persefonia

Stokrotka powodzenia . Ja w pierwszej ciąży , też byłam spokojna jak zaczął się poród - pamiętam że to Tz mnie wyganiał do szpitala, pojechałam dopiero jak skurcze miałam co 3 min i odpadł czop

Ja dzisiaj mam wyjazd do Legnicy , wyjeżdżamy po 11 a wrócimy pewnie około 19 . Jeszcze się po żale , dostałam skierowanie dla syna na oddział okulistyczny do Wrocławia . Zadzwoniłam żeby umówić termin , i teraz uwaga oni umawiają tylko osobiście .... Czyli muszę jechać 170km w jedną stronę w poniedziałek między 8:30-9:30 bądź w środę o 14:30-15:30 żeby dopiero umówić wizytę na jakiś tam dzień i wrócić spokojnie znowu 170 km .Normalnie jestem rozwalona na łopatki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale bezsens, biedna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez majkela12

Hej

Justysia super, że już jesteście w domku. Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą. Choć doczytałam, że intensywny ten tydzień dla Was.

Pani Smith fajnie, że ostatecznie imprezka się udała. Zachowanie niektórych kolezanek, szkoda słów. Czasem dobrze przejrzeć właśnie grono "znajomych" i okazuje się że szkoda czasu i energii na takie znajomosci.

Kiwi ta statystyka z książeczek zdrowia dzieciakow.

Persefonia współczuję, szkoda że Twoja diagnoza sie potwierdziła i kciuki abyście znaleźli dobrego specjalistę. Gratuluję wizyty u gina.

aaska92 zdrówka

stookrotka kciuki za szybko i bezbolesny porod coś mi sie wydaje ze już jest na porodowce.

Smoczek spakowałam i już wyparzyłam. Laktator dostałam od koleżanki używany. Na razie leży w pudełku jak będzie potrzebny to go wyparze.


Aż wstyd sie przyznać. Wczoraj pierwszy raz fiknelam. Dobrze, że byliśmy całą rodzinka na spacerze, w pewnej chwili nogi mi się poplataly jak schodzilam z kraweznika i jak długa polecialam na ulice, na szczęście na bok, ale kolano starte i spodnie do kosza. Wszystko do prania i zakaz od tz na samotne spacery.


Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Kurcze to ja nie mam takich szczegółów w książeczce, a szkoda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez Roma1987

Vidia wyciszyło się? Mały dał znać?

Stokrotka u Ciebie coś się dzieje, ewidentnie daleko masz do szpitala?

Ja dziś rano byłam na drugim ktg, położna powiedziała to samo co tydzień temu, zapis super, tętno w normie, mały ruchliwy, zero skurczy
tydzień przed terminem zero skurczy, aż sama jestem zdziwiona że tak to wygląda

nie spałam dziś nawet 10 minut, rwa kulszowa mnie złapała i tak trzymała całą noc

teraz powiem Wam hit, wysłałam TZ do skserowania wyników badań, usg i karty ciąży bo mam mieć oryginały i ksero w drugiej koszulce

no i dziś przed ktg patrzę a tu nie ma karty ciąży, aż się spociłam z nerwów, tż oczywiscie oczy cielęcia " ja nie wiem, nic nie widziałem, a w ogóle to co jest to karta ciąży? a potrzebujesz tego ? "

no i mówię na bank zostawiłeś w punkcie ksero, zadzwoniłam tam i faktycznie mieli, już odebrałam, pytanie czy tż zostawił czy osoba kserująca z maszyny nie wyjęła ale cud,że od środy to leżało i czekało, uff

Uff super że nie zginęło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justysia2203]

Stokrotki coś długo nie ma oby akcja przebiegła szybko i bezproblemowo 🤞🤞

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez Roma1987

to już było drugie ktg, pierwsze miałam tydzień temu
połozna na pół godziny mnie podłączyła, troche ciężko oddychać w maseczce bo tam strasznie gorąco no ale na szczęście tylko pół godziny, śmieszne uczucie jak mały zaczynał się ruszać, kopać i od razu widać na monitorku no i słychać, że szybciej mu serduszko bije, może ma słaba kondycje po mamusi aktualnie
ale fajne doświadczenie ogólnie, takie uspokajające, że wszystko u niego dobrze, mimo, że ja się cały czas duszę i walczę o każdy oddech, jeszcze musimy 6 dni przetrwać

Fajnie że ktg sprawia Ci taką przyjemność
A nie możesz sobie lekko zsunąć maseczki? Ja tak cały czas robiłam
A jak się żyje w nowym miejscu? Bardzo tęsknisz za domem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez whimxx

Justyna - ładny opis Też odebrałam go mocno pozytywnie. Oczywiście pomijając czas i Twoje zmęczenie, ale czuć z opisu, że byłaś dobrze zaopiekowana.
Btw, to serio tak jest, że dziecko się rodzi i przysłania wszystko inne? Ból itd? Zastanawiam się nad swoją reakcją

Stokrotka - trzymam kciuki, żeby akcja się rozwinęła, żebyś nie jechała na darmo, żeby poród przebiegł sprawnie i niedługo tuliła swoje dzieciątko

Vidia - Dobrze, że już lepiej. No to nieźle poindukowaliście

Roma - o maaaaatko, już sobie wyobrażam Twoje ciśnienie jak nie było tej karty Dobrze, że się znalazła A zdecydowałaś się na Medicover suma summarum? Czy juz wcześniej byłaś zdecydowana, a ja przeoczyłam?

Majkela - dobrze, że nic się poważnego nie stało. Uważaj na siebie, słuchaj zakazu TŻ-ta i dużo zdrówka!

Persefonia - na maksa współczuję i szału bym dostała!!!!!! No bez jaj, jak dziewczyny piszą, wszystko telefonicznie a umówić się nie możesz? Może zadzwoń tam jeszcze, poproś, przecież to jechanie do Wro to i szkoda czasu i energii i pieniędzy!

Ja dzisiaj miałam chyba najgorszą noc w tej całej ciąży, wieczorem mała ułożyła się tak, że uciskała mi mega w żołądek, nie miałam zgagi ale czułam jakby ktoś mi od środka nożem żołądek przecinał. Nie mogłam leżeć w żadnej pozycji ani stać, było ok tylko i wyłącznie jak siedziałam. no więc siedziałam tak sobie do 1:30 i patrzyłam w sufit. Potem było lepiej, jakoś zasnęłam, ale o 5:00 obudziło mnie to co Vidię, tylko że bez "indukcji" taki ból okresowy + lędźwi że myślałam, że na izbę zadzwonie. Jak to po godzinie trochę przeszło to małej zachciało się trenować kopnięcia na moich żebrach. Cudownie
Byłam dzisiaj u położnej i oczywiście usłyszałam, że te bóle to normalna rzecz... ale w czwartek idę na USG więc w końcu będę wiedziała, jak tam szyjka

No ja nie mam jakoś bardzo negatywnych wspomnień z porodu, jasne ból bólem ale robili tam co mogli żeby mi ulżyć
Ja miałam takie odczucie - bolało, długo trwało, ale jak pojawiła się Mia to wszystkie te "źle rzeczy" tak szybko zostały wyparte...
Może to były przepowiadacze?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roma1987]

Zsunelam trochę ale na ustach miałam a ja łapie oddech jak ryba wyrzucona z wody...to ktg zawsze kojarzyłam ze szpitala ze na cały regulator a tutaj tak fajnie położna przycisza ze gdyby nie duszności to bym mogła zasnąć

No na nowym miejscu słabo, to nie to samo co być u siebie, TZ pracuje zdalnie a ja się snuje z miejsca na miejsce po tej kawalerce, cos tam czytam, coś tam oglądam, ale już mniej niż wiecej zostało pobytu nie na swoim, tym się pocieszam

Widzialam ze jedna z lutowych miała cc o 15.50 a godzinę później już się meldowała, mam nadzieje ze i ja tak szybko złapie kontakt z baza

[aga_fe]

Dzis mam jakiś ciezki dzień- chodzę taka połamana. Dziecko się wierzga, brzuch twardnieje. A poza tym wszedł jakiś ból miedzy tyłek a biodro... a jutro jeszcze tyyyyle do załatwienia

Ciekawe co u Stokrotki

Napisane przez Roma1987

Zsunelam trochę ale na ustach miałam a ja łapie oddech jak ryba wyrzucona z wody...to ktg zawsze kojarzyłam ze szpitala ze na cały regulator a tutaj tak fajnie położna przycisza ze gdyby nie duszności to bym mogła zasnąć

No na nowym miejscu słabo, to nie to samo co być u siebie, TZ pracuje zdalnie a ja się snuje z miejsca na miejsce po tej kawalerce, cos tam czytam, coś tam oglądam, ale już mniej niż wiecej zostało pobytu nie na swoim, tym się pocieszam

Widzialam ze jedna z lutowych miała cc o 15.50 a godzinę później już się meldowała, mam nadzieje ze i ja tak szybko złapie kontakt z baza

U mnie położna wyszła w trakcie ktg wiec mogłam byc bez maski mnie tez takie lezenie usypiało.
Zobaczysz szybko zleci i wrócicie do siebie. Ja właśnie nie pamiętam jak szybko po cc cos pisałam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz