2009-01-25, 08:40 | #302 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
up
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
2009-01-25, 10:10 | #303 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Ehh...poczytałam sobie i jak zwykle na takich wątkach się usmiałam Nie jestem chyba AŻ tak zakręcona jak niektóre z was, ale dodam coś od siebie
1. Mój TŻ ostatnio robił sobie herbatkę przed śniadankiem, tak żeby spokojnie sobie przestygła i była akurat jak już zje. No i wlał wrzątek itd. Później próbuje herbatę, myśli "Jakaś taka wodnista" - Okazało się, że herbaty nie wsypał 2. Często zdarza mi się wejść do innego pomieszczenia niż zamierzałam i jeszcze w dodatku zupełnie odruchowo coś zacząć robić. Np. zamierzałam iść do łazienki a poszłam do kuchni i otworzyłam lodówkę - i wtedy właśnie się zastanawiam "co to ja chciałam?" 3. Mam dwupiętrowe mieszkanie i zdarzało mi się wyłączyć na dole telewizor po czym wywędrować wraz z pilotem do mnie na górę do pokoju 4. U mnie w domu notorycznie giną wszelkiego rodzaju obieraczki do kartofli...i nikt się nie chce przyznać, że zapewne wywala je wraz z obierkami 5. Mam odruch zamieniania rzeczy miejscami, więc jeśli mam coś włożyć do zlewu i jednocześnie drugą rzecz wywalić do kosza, to najczęściej robię na odwrót (ale to chyba dość częste u wszystkich ) 6. Zdarza mi się usiąść na własnym kocie (tak samo jak innym domownikom) - on jest po prostu błyskawiczny jeżeli chodzi o zajmowanie cudzego miejsca 7. Zdarza mi się, że rozbieram się do spania...zamyślę się - i zaczynam się znowu ubierać (tudzież ubieram się do wyjścia, a zaczynam znów pidżamę zakładać ) 8. A najlepsze numery zawsze wykręcam przy zdejmowania/zakładaniu soczewek, np. najpierw założę soczewki, wyleję zużyty płyn z pudełeczka...zamyślę się i nalewam nowy Albo próbuję zdjąć soczewkę kiedy już jej tam nie ma. Albo myślę 5 minut co ja chcę zrobić (a chcę wlać nowy płyn) i po kolei biorę do ręki różne opakowania z płynami wszelkiej maści zanim się skapnę, że chcę płyn do soczewek, który stoi przed moim nosem A tak w tym samym temacie...ponieważ jestem przyzwyczajona do noszenia soczewek zazwyczaj, to jak mam okulary w domu, to zdarza mi się chlapnąć wodą prosto na okulary - bo przecież chcę umyć twarz, tak? Albo zdejmuję okulary i zaraz po tym chcę zdjąć soczewki zamiast je założyć - nie wiem dlaczego podczas takich zabiegów jestem taka zamyślona 9. A jeszcze się kiedyś zastanawiałam idąc po bilet do kiosku czy chcę powiedzieć "poproszę bilet ulgowy dziesięciominutowy" czy "poproszę bilet za 85 groszy" i jak była moja kolei to powiedziałam "poproszę bilet za 10 groszy" Pani nie wiedziała co powiedzieć
__________________
|
2009-01-29, 18:29 | #304 |
Zadomowienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
1. Zdarzyło mi się umyć włosy płynem do higieny intymnej, a zęby żelem do mycia twarzy
2. Kiedyś włozyłam pilota od telewizora do lodówki 3. Posoliłam herbate zamiast ją posłodzić 4. Mój TŻ ugryzł kiedyś myszkę od komputera zamiast kanapki która leżała obok 5. Mama TŻ używała komórki zamiast myszki od komputera, zaczęła machać tym telefonem i krzyczeć do TŻ że myszka się zepsuła. 6. Kilka razy wyszłam z domu w pantoflach. 7. Zdarzyło mi się wyjść ze sklepu samoobsługowego z koszykiem na zakupy w ręku. 8. Ze szpitala wyszłam na ulice w ochraniaczach na buty. 9. W swoim aucie mam blokade zakładaną na kierownice, notorycznie zaapominam jej zdjąć. Odpale samochód, zapne pasy i wtedy zorientuje się, że blokady nie zdjęłam. |
2009-01-29, 18:51 | #305 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Cytat:
Ciebie tez kocham
__________________
Edytowane przez kiniaczeq Czas edycji: 2009-01-29 o 18:56 |
|
2009-10-04, 19:38 | #306 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 90
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
dobre
---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ---------- szampon do wlosow wycisnelam na szczoteczke.. ale opamietalam sie w dobrym momencie :P |
2009-10-04, 20:13 | #307 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Najczęściej rozmawiając z kumpelą przez telefon: 'Kurczę, chyba zgubiłam telefon, nigdzie go nie ma...'
|
2009-10-04, 20:57 | #308 |
Zadomowienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
A co w tym dziwnego? ;>
Ja też czasami wyrzucam łyżeczki do kosza, ostatnio mało co nie umyłam zębów peelingiem do twarzy xD W ostatniej chwili zorientowałam się co robię. Próbowałam odpalic papierosa z drugiej strony Kiedyś się zamyśliłam i sobie deodorantem w szyję prysnęłam, pomyliłam z perfumami. Raz zaczęłam do mamy po angielsku mówic (często rozmawiam z kolegą z Indii i zapomniałam się spowrotem przestawic na polski ^^) Więcej grzechów nie pamiętam
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2009-10-05, 05:27 | #309 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Cytat:
mój kolega wypalił kilka machów, zanim się pokapował |
|
2009-10-05, 18:33 | #310 |
Zadomowienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Ale ona napisała w pantoflach, a nie w kapciach.
Chyba, że w jakiejś gwarze to znaczy to samo, to zwracam honor
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2009-10-05, 18:39 | #311 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Cytat:
nawet na DeeZee: http://www.deezee.pl/obuwie_damskie/pantofle/ ale różni ludzie różnie mówią |
|
2009-10-05, 21:13 | #312 |
Zadomowienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Oo, rzeczywiście :P
Ja się z takim określeniem nie spotkałam u siebie, na kapcie mówię po prostu kapcie. A pantofle to dla mnie buty do noszenia na zewnątrz, na obcasie raczej takie
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2009-10-05, 22:45 | #313 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Cytat:
Dzisiaj po wyjęciu prania z pralki, zauważyłam coś dziwnego w kieszeni bluzy... była tam łyżeczka, pewnie schowałam ją tam podczas picia kawy lub herbaty, ale po co to nie wiem. A tak swoją drogą u jednego z moich braci w kieszeniach można wiele skarbów znaleźć: śrubki, wiertełka, śrubokręt, łyżeczki się również zdarzają.
__________________
"Sto wiorst nie droga, sto rubli nie pieniądz, sto gram nie wódka." To, jak ja widzę świat i jak go opisuję, niekoniecznie pokrywa się z tym, jak go widzą inni Biorę życie na wesoło i biegam po ścianie jak zające po polanie |
|
2009-10-06, 11:23 | #314 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Cytat:
ja dzisiaj po zjedzeniu jogurtu poszłam do kuchni wyrzucić kubeczek, ale w koszu nie było nowego worka (mama zabrała do wyrzucenia i nie założyła zmiennego). No to siup, worek, kubeczek i chwila zawachania... po czym łapa w kubeł i wyjmuję łyżeczkę |
|
2009-10-06, 11:55 | #315 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
wczoraj wyniosłam zuzyty pampers mojego dziecka z kupa do kuchni i rezolutnie wsadzilam go do lodowki
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
2009-10-06, 13:00 | #316 |
PIP.
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
moja przyjaciolka szla sobie kiedys kolo kosciola, akurat wychodzil z niego ksiadz i powiedzial "Szczęść Boże", a kumpela "nawzajem"
jak bylam mala to jechalysmy z mama tramwajem, naprzeciwko nas usiadl jakis Murzyn, a ja mowie na caly glos "mamo, patrz, KOLEŻKA!" [bo murzynek bambo w afryce mieszka, ciemna ma skore ten nasz kolezka ] czesto jak jestem w pracy i dzwoni telefon to chce odbierac komorke i sie dziwie, ze nikt sie nie odzywa a wczoraj wrocilam ze spaceru z psem, akurat dzwonil telefon, wiec pobieglam go odebrac, potem stwierdzilam, ze musze do lazienki skoczyc, zrobilam sobie kanapke i herbate i zasiadlam przed tv.. po jakiejs godzinie zastanowilo mnie, ze pies sie cos kolo mnie nie polozyl, jak to ma w zwyczaju, zagladam na korytarz, a on tam ciagle siedzi z zalozona smycza i grzecznie czeka [dostal 3 ciastka w ramach przeprosin ]
__________________
Truskawo & Charmso|Pandoro|Trollo & Lakieroholiczka
|
2009-10-06, 14:05 | #317 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
o matko, biedak ;D
|
2009-10-06, 14:31 | #318 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 355
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
*tydzien temu, koło godziny 13.00 wchodzi do pokoju znajoma babci, która akurat przyszła nas odwiedzic, a ja ją witam : "dobry wieczór"
* całe życie zamyslona i nieprzytomna, wchodzę do apteki i mówię: "poproszę wapno w proszku" Mina pani farmaceutki bezcenna Edytowane przez mila17 Czas edycji: 2009-10-06 o 14:36 |
2009-12-10, 18:00 | #319 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Cytat:
Ja raz chciałam kupić w sklepie mąkę tartą (powtórzyłam to ze 2 razy aż mnie olśniło, że chciałam bułkę tartą ) |
|
2009-12-10, 18:13 | #320 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 397
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Ja raz pocukrowałam jajko sadzone W zyciu nie jadłam nic gorszego... W dodatku bylo zrobione na dużej ilości masła. To bylo okropne
A raz rozmawialam przez kom. i pytam sie osoby, z ktora gadałam: -Jezu gdzie jest moja komorka, znowu zgubilam
__________________
Stań się słońcem, a wszyscy Cię zobaczą. F.Dostojewski
|
2009-12-10, 18:26 | #321 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
boski wątek
ja ostatnio podałam pani przy kasie kartę kodów internetowych zamiast płatniczej a innym razem wyszłam ze sklepu w takich foliowych rękawiczkach do nakładania pieczywa, albo zostawiłam psa pod sklepem, na szczęście się wkurzył na mnie i swoim szczekaniem mnie doprowadził do porządku |
2009-12-10, 18:32 | #322 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Często jak zamierzam jeść płatki, to mleko chowam do szafki z płatkami a płatki do lodówki
Koleżanka mojej mamy kiedyś schowała buty do lodówki i pół dnia ich szukała
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2009-12-10, 18:40 | #323 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
No cóż, ostatnio jestem trochę zakręcona.
Zawsze, jak idę spać, biorę ze sobą komórkę, w której mam nastawiony budzik. Rano, jak budzik zaczyna dzwonić, będąc jeszcze półprzytomna, wciskam guziczek i mam jeszcze 5 minut "drzemki" (prawdę mówiąc, wciskam go ze trzy razy i tym sposobem drzemka trwa 15 minut ). A parę dni temu budzik dzwoni, ja wciskam guziczek a tu nic... dzwoni dalej. Wciskam jeszcze raz- nic. Okazało się, że zamiast komórki zabrałam do wyra pilota od TV. |
2009-12-10, 20:06 | #324 |
Rozeznanie
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
Ja często jak jem jakiś serek czy coś podobnego, wkładam opakowanie do zlewu a łyżeczkę do śmieci często się zdarzało też że herbatę / mąkę do lodówki...
__________________
"W życiu chodzi o ludzi, których spotykasz ....i o rzeczy, które z nimi tworzysz." |
2013-11-23, 12:04 | #325 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 291
|
Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :)))
ooqoqqiwuwe
Edytowane przez sylwusbdg Czas edycji: 2013-11-23 o 13:50 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.