Jesienne TŻtówki :)

[201701300922]

Widziałam wątek o wiosennych TŻtówkach, szukałam wątku z TŻtówkami jesiennymi - jednak nie znalazłam.

Zdecydowałam się więc założyć wątek dla dziewczyn, których związki zaczęły się jesienią.

Jeśli chcesz dołączyć - napisz kilka słów o sobie i o Waszym związku.
1. Po ile macie lat?
2. Kiedy zaczął się Wasz związek?
3. Jak się poznaliście?
4. Jesteście parą, narzeczeństwem czy małżeństwem?
5. Mieszkacie ze sobą?
6. Czym się zajmujecie na co dzień?


Jeśli przybędzie nas więcej, stworzymy w pierwszym poście listę jesiennych TŻtówek, zakochanych w swoich mężczyznach.





Zapraszam wszystkie kobietki, które zaczęły swoje związki we wrześniu, październiku lub listopadzie.

[Dagunia]

Październik to jesień, nie ?

1. Ja 27, Tż 30
2. 11.10.2013
3. W pracy
4. Parą z planami na przyszłość
5. Tak, od ponad 3 mc
6. Pracujemy w jednej firmie. Chodzimy na siłownię, jeździmy na rowerach, jeździmy motorem, jeździmy na ryby i mnóstwo innych rzeczy

[201701300922]

Ooo cześć Daga.

Jasne, że październik to jesień.

[Dagunia]

Nie miałam okazji zapytać : planujecie zaręczyny/ślub ? Są jakieś rozmowy na ten temat ?

[201701300922]

Póki co nie. Nie mamy póki co gdzie razem zamieszkać, a chcielibyśmy mieć coś swojego a nie wynajmować albo mieszkać z rodzicami... W grę wchodzi postawienie domu w jego wsi albo może w moim mieście rodzinnym, a ja narazie nie chcę tam wracać, nie widzę tam przyszłości dla siebie. TŻ się śmieje, że będę siedziała w domu i wychowywała dzieci a on będzie na nas zarabiał, ale ja nie chcę być więźniem we własnym domu, muszę mieć jakieś zajęcie.

Ja najchętniej zostałabym w Warszawie. Siedzę w Wawie już 4 lata i dobrze mi tu. Ale mieszkanie w Warszawie nie wchodzi w grę, bo oboje uważamy że nie chcemy brać pętli na szyję w postaci ogromnego kredytu a inaczej nie będzie nas na nie stać.


Jeżeli chodzi o zaręczyny - z jednej strony bym chciała bo traktuję mojego TŻ poważnie i to już byłby kolejny krok, jednak z drugiej strony nie chcę, bo wychodzę z założenia że zaręczyny dla zaręczyn to głupota, powinno się od razu po nich zacząć planować ślub.

Dlatego też żyjemy sobie tak jak teraz, bo nie widzimy realnej szansy na zmiany.

I ja jak tak patrzę na znajome małżeństwa, jak się zmienili po ślubach na gorsze to tym bardziej mi się takiego życia odechciewa.

[Dagunia]

Na gorsze tzn ? Co masz na myśli ? Wizualnie czy pod względem dogadywania się/charakteru ?

[viva91]

Raczej mało prawdopodobne, żeby takiego wątku nie było: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=684305

Przenieście się tam, ten zgłaszam do zamknięcia.

[201701300922]

Daga pod każdym względem. Nie starania się o siebie, o związek.

Viva, uwierz mi że wpisywałam różne nazwy w wyszukiwarkę i nie znalazłam. Nie wiem dlaczego mi go nie pokazało.

Spoko, przeniesiemy się tam.

[Trzepotka]

Treść usunięta