"Saga o ludziach lodu"

[Lilith890502]

Dziękuję za wskazówki, sprawdziłam biblio i mają całą sagę więc muszę zamówić i cieszyć się czytaniem czytała któraś z Was Dzieci Sztormu jakieś opinie o tej sadze?

[klaudek884]

Napisane przez blueblue now

Przeczytałam pierwszą cześć - niby dobrze się czyta, ciekawie, ale często miałam wrażenie, że trzymam w rękach tanie romansidło... nie zauroczyła mnie ta książką, po dalsze części nie wiem czy sięgnę.

Osobiście czytając sagę nigdy nie miałam wrażenia, że czytam tanie romansidło, nawet jeśli historia opowiadała typowo o samej miłości to zawsze były to dla mnie książki raczej fabularne niż romans.

[anna_wawa]

SoLL To najlepsza z sag norweskich i tyle ^ω^

A czytalyscie Córkę Morza? Całkiem niezła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudek884]

Napisane przez anna_wawa

SoLL To najlepsza z sag norweskich i tyle ^ω^

A czytalyscie Córkę Morza? Całkiem niezła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się w 100%
Nie czytałam

[chouette_]

Napisane przez blueblue now

Przeczytałam pierwszą cześć - niby dobrze się czyta, ciekawie, ale często miałam wrażenie, że trzymam w rękach tanie romansidło... nie zauroczyła mnie ta książką, po dalsze części nie wiem czy sięgnę.

Ja też podczas czytania sagi miałam parę razy takie wrażenie (zwłaszcza przy niektórych opisach), ale mimo wszystko książki bardzo mnie zauroczyły i czytało mi się świetnie

[_Sliwka_6]

Czytałam pod koniec gimnazjum oraz w liceum, teraz po latach postanowiłam do nich wrócić Wrażenie po ponownym czytaniu po takim czasie? Nie żałuję, że wróciłam do sagi. Jakieś ostatnie 20-15 tomów prawie w ogóle nie pamiętałam, więc czytało mi się jak nowe książki. Dziwne także, że niektóre tomy, które wtedy oceniłam słabo (np. „Dom w Eldafjord”, „Nieme głosy” czy „Córka hycla”) teraz mi się bardziej podobały, a kilka, które zachowałam we wdzięcznej pamięci (np. "Zamek duchów", „Martwe wrzosy” czy „Dom upiorów”) teraz mi się wydawały naiwne i gorsze. Ale to ciekawe doświadczenie jak może się przez lata zmienić gust i być może wrażliwość na pewne sprawy.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez _Sliwka_6

Czytałam pod koniec gimnazjum oraz w liceum, teraz po latach postanowiłam do nich wrócić Wrażenie po ponownym czytaniu po takim czasie? Nie żałuję, że wróciłam do sagi. Jakieś ostatnie 20-15 tomów prawie w ogóle nie pamiętałam, więc czytało mi się jak nowe książki. Dziwne także, że niektóre tomy, które wtedy oceniłam słabo (np. „Dom w Eldafjord”, „Nieme głosy” czy „Córka hycla”) teraz mi się bardziej podobały, a kilka, które zachowałam we wdzięcznej pamięci (np. "Zamek duchów", „Martwe wrzosy” czy „Dom upiorów”) teraz mi się wydawały naiwne i gorsze. Ale to ciekawe doświadczenie jak może się przez lata zmienić gust i być może wrażliwość na pewne sprawy.

Ja chyba nie miałam tak, że lepiej oceniłam któryś tom, który za pierwszym razem uznałam za słaby. Ale na pewno też odbieram niektóre historie inaczej. Np. związek Ulvedina i Elisy. Jako nastolatka uważałam tą historię za bardzo romantyczną. Z perspektywy dorosłej osoby zdecydowanie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aaneczkaa86]

Och ja też bardzo miło wspominam sagę. Czytałam ja jako nastolatka. Na pierwsze tomy trafiłam w bibliotece aż się później bardzo zdziwiłam ze jest nawet w bibliotece szkolnej. 2 razy czytalam. Za pierwszym razem utknelam na tomie Głód. Podczas 2 czytania dalej uważam go za najgorszy z całej sagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Napisane przez _Sliwka_6

Czytałam pod koniec gimnazjum oraz w liceum, teraz po latach postanowiłam do nich wrócić Wrażenie po ponownym czytaniu po takim czasie? Nie żałuję, że wróciłam do sagi. Jakieś ostatnie 20-15 tomów prawie w ogóle nie pamiętałam, więc czytało mi się jak nowe książki. Dziwne także, że niektóre tomy, które wtedy oceniłam słabo (np. „Dom w Eldafjord”, „Nieme głosy” czy „Córka hycla”) teraz mi się bardziej podobały, a kilka, które zachowałam we wdzięcznej pamięci (np. "Zamek duchów", „Martwe wrzosy” czy „Dom upiorów”) teraz mi się wydawały naiwne i gorsze. Ale to ciekawe doświadczenie jak może się przez lata zmienić gust i być może wrażliwość na pewne sprawy.

Dom Eldafjord i Dom upiorów to akurat jedne z moich ulubionych lubię do nich wracać.
Jako nastolatka lubiłam historię Silie i Tengela, Sol, ale też np. jak Villemo uganiała się za Eldarem

Napisane przez Zimowa Zawierucha6

Ja chyba nie miałam tak, że lepiej oceniłam któryś tom, który za pierwszym razem uznałam za słaby. Ale na pewno też odbieram niektóre historie inaczej. Np. związek Ulvedina i Elisy. Jako nastolatka uważałam tą historię za bardzo romantyczną. Z perspektywy dorosłej osoby zdecydowanie nie.

No, przecież Ulvhedin zwyczajnie zgwałcił Elisę, a ona się jeszcze w nim zakochała dla mnie niepojęte.


PS. Czy Twój nick wziął się od tytułu jednego z tomów sagi?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez linaya

Dom Eldafjord i Dom upiorów to akurat jedne z moich ulubionych lubię do nich wracać.
Jako nastolatka lubiłam historię Silie i Tengela, Sol, ale też np. jak Villemo uganiała się za Eldarem

To też moje ulubione tomy - 3 pierwsze (1 tom to chyba 10 razy przeczytałam w całym życiu ), i 10 właśnie o Villemo

Też do nich wróciłam pare lat temu (po raz pierwszy czytałam w wieku 12 czy 13 lat) i o ile pierwsze 15 pochłonełam, bo są genialne, o tyle później są lepsze i gorsze tomy, te koło 30-ego, to czasami są o takich bzdurach, że trochę przewracałam oczami do góry .

Posiadam też 8 pierwszych części w tłumaczeniu na j. angielski.

[_Sliwka_6]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89137723]
Też do nich wróciłam pare lat temu (po raz pierwszy czytałam w wieku 12 czy 13 lat) i o ile pierwsze 15 pochłonełam, bo są genialne, o tyle później są lepsze i gorsze tomy, te koło 30-ego, to czasami są o takich bzdurach, że trochę przewracałam oczami do góry .
[/QUOTE]


Mnie bardzo przeszkadzało, gdy autorka wplotła samą siebie w świat opowieści. Naprawdę, wątek autobiograficzny jest tu absolutnie zbędny, wręcz rażąco niepotrzebny. Takie to egocentryczne było i niewiele wnosiło...

Wracając jeszcze do wrażeń po latach, to kiedyś podobały mi się najbardziej te bardziej szalone bohaterki, jak Villemo czy Ingrid, a teraz chyba najbliższa mi była spokojna, zrównoważona Saga, Hilda i Gabriela.

[Aaneczkaa86]

Napisane przez _Sliwka_6

Mnie bardzo przeszkadzało, gdy autorka wplotła samą siebie w świat opowieści. Naprawdę, wątek autobiograficzny jest tu absolutnie zbędny, wręcz rażąco niepotrzebny. Takie to egocentryczne było i niewiele wnosiło...

Wracając jeszcze do wrażeń po latach, to kiedyś podobały mi się najbardziej te bardziej szalone bohaterki, jak Villemo czy Ingrid, a teraz chyba najbliższa mi była spokojna, zrównoważona Saga, Hilda i Gabriela.

Saga i Lucyfer jak to czytałam pierwszy raz to bardzo spodobał mi się sposób przedstawienia upadłego anioła, który wraca na ziemię w poszukiwaniu miłości.
A pamiętacie Tule tez ciekawa osóbka.
Cecylia postać silnej kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez Aaneczkaa86

Saga i Lucyfer jak to czytałam pierwszy raz to bardzo spodobał mi się sposób przedstawienia upadłego anioła, który wraca na ziemię w poszukiwaniu miłości.
A pamiętacie Tule tez ciekawa osóbka.
Cecylia postać silnej kobiety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja z wiekiem coraz bardziej szanuję Cecylię, ale nadal została mi duża słabość do Sol, chyba jest to postać, która wywarła na mnie największy wpływ w całej sadze.

Aż żałuję, że mama wydała SoLL do biblioteki, bo bym sobie przeczytała faktycznie po tylu latach dość chętnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Lottie69

Ja z wiekiem coraz bardziej szanuję Cecylię, ale nadal została mi duża słabość do Sol, chyba jest to postać, która wywarła na mnie największy wpływ w całej sadze.

Aż żałuję, że mama wydała SoLL do biblioteki, bo bym sobie przeczytała faktycznie po tylu latach dość chętnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myśle, że można je dostać na Allegro, a i też do tej pory są dostępne raz na jakiś czas w kioskach.

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez _Sliwka_6

Mnie bardzo przeszkadzało, gdy autorka wplotła samą siebie w świat opowieści. Naprawdę, wątek autobiograficzny jest tu absolutnie zbędny, wręcz rażąco niepotrzebny. Takie to egocentryczne było i niewiele wnosiło...

Mnie również, aczkolwiek zrobiła to chyba tylko w jednym, ostatnim, tomie.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Lottie69

Ja z wiekiem coraz bardziej szanuję Cecylię, ale nadal została mi duża słabość do Sol, chyba jest to postać, która wywarła na mnie największy wpływ w całej sadze.

Aż żałuję, że mama wydała SoLL do biblioteki, bo bym sobie przeczytała faktycznie po tylu latach dość chętnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam słabość do Sol. Cecylia na początku mnie denerwowała - ze względu na ciągłe porównania do Sol. Ale wraz z rozwojem jej historii coraz bardziej ją lubiłam.
Moja mama też oddała niestety. Może kiedyś spróbuję kupić całą serię na allegro. A jeśli nie przeszkadza Ci forma audiobooka, to SoLL jest na pewno na storytel i Legimi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89138331]Też mam słabość do Sol. Cecylia na początku mnie denerwowała - ze względu na ciągłe porównania do Sol. Ale wraz z rozwojem jej historii coraz bardziej ją lubiłam.
Moja mama też oddała niestety. Może kiedyś spróbuję kupić całą serię na allegro. A jeśli nie przeszkadza Ci forma audiobooka, to SoLL jest na pewno na storytel i Legimi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja na audiobooki się niestety nie nadaję, ale może to pora żeby ogarnąć bibliotekę po przeprowadzce w końcu

Kurczę, aż mnie korci faktycznie do wrócenia do serii.

A jak wspominacie inne sagi Margit? Ja w sumie całkiem miło, jedynie bardzo zawiodłam się na rozwiązaniu zagadki w Tajemnicy Czarnych Rycerzy, bo ten powód był dla mnie po prostu głupi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Lottie69

Ja na audiobooki się niestety nie nadaję, ale może to pora żeby ogarnąć bibliotekę po przeprowadzce w końcu

Kurczę, aż mnie korci faktycznie do wrócenia do serii.

A jak wspominacie inne sagi Margit? Ja w sumie całkiem miło, jedynie bardzo zawiodłam się na rozwiązaniu zagadki w Tajemnicy Czarnych Rycerzy, bo ten powód był dla mnie po prostu głupi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo lubię Sagę o Czarnoksiężniku. Nie wiem, czy nawet nie bardziej niż SoLL. Sagę o Królestwie Światła też lubię, chociaż już więcej rzeczy mnie w niej drażniło. Tajemnicę Czarnych Rycerzy odkryłam dopiero niedawno i chyba jednak jest ona dla młodszego czytelnika, po kilku tomach odpuściłam. Czytałam też pojedyncze tomy z Opowieści Margit Sandemo, ale też mnie za bardzo nie wciągnęły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aaneczkaa86]

Saga o czarnoksiężnika bardzo fajna pozostałych nie czytałam. Zaczęłam np pierwszy tom ale czegoś mi brakowało i dalej już nie czytałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez linaya

PS. Czy Twój nick wziął się od tytułu jednego z tomów sagi?

Zapomniałam odpisać - tak. Ale nie dlatego, że to mój ulubiony, tylko akurat czytałam przy zakładaniu konta, a nie miałam pomysłu na nick


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MsCorleone]

Ale super, że znalazłam ten temat! Akurat czytam SoLL, po raz drugi (dopiero ) i muszę przyznać, że wiele wątków z czasem ucieka.

[linaya]

Napisane przez _Sliwka_

Mnie bardzo przeszkadzało, gdy autorka wplotła samą siebie w świat opowieści. Naprawdę, wątek autobiograficzny jest tu absolutnie zbędny, wręcz rażąco niepotrzebny. Takie to egocentryczne było i niewiele wnosiło...

Mnie też ten wątek przeszkadzał. I w ogóle ten wątek religijny z ostatnich tomów, dobry Lucyfer kontra aniołowie, wtf totalne odpłynięcie.


[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89137761]
Myślę, że można je dostać na Allegro, a i też do tej pory są dostępne raz na jakiś czas w kioskach.[/QUOTE]
Ja gdy pierwszy raz czytałam sagę, wypożyczałam tomy z biblioteki, potem kupowałam po jednym tomie, w rożnych stoiskach z tanią książką, antykwariatach, centrach taniej książki. Zwykle kosztowały jakieś grosze.


[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89137761]

Bardzo lubię Sagę o Czarnoksiężniku. Nie wiem, czy nawet nie bardziej niż SoLL. Sagę o Królestwie Światła też lubię, chociaż już więcej rzeczy mnie w niej drażniło. Tajemnicę Czarnych Rycerzy odkryłam dopiero niedawno i chyba jednak jest ona dla młodszego czytelnika, po kilku tomach odpuściłam. Czytałam też pojedyncze tomy z Opowieści Margit Sandemo, ale też mnie za bardzo nie wciągnęły.[/QUOTE]


Czytałam Sagę o Czarnoksiężniku, potem Sagę o Królestwie Światła. Ta druga w sumie opisuje dalsze losy bohaterów z SoLL i SoC.
Tajemnicy Czarnych Rycerzy nie czytałam, wydała mi się z oglądu mało ciekawa Natomiast czytałam Opowieści Margit Sandemo, to były takie urocze, trochę naiwne romanse, niektóre współczesne, niektóre historyczne.

[Hilda_Polaris]

Napisane przez Lottie69

Ja z wiekiem coraz bardziej szanuję Cecylię, ale nadal została mi duża słabość do Sol, chyba jest to postać, która wywarła na mnie największy wpływ w całej sadze.

Mnie wątek Cecylii i Aleksandra, a raczej jego rozwiązanie, wybitnie nie leżał (poprowadzenie wątku w ten sposób może tworzyć iluzję jakoby z homoseksualizmu można się było uzdrowić). Można to było chyba rozegrać inaczej, chociaż może zbyt wiele oczekuję od książki napisanej czterdzieści lat temu, jeszcze w innych czasach. Jeśliby spojrzeć na nią z takiej perspektywy, to Sandemo była naprawdę odważna, kreując taką postać i poświęcając jej seksualności tak dużo czasu. Niestety, wątek zestarzał się naprawdę źle.