Singielki 25+ cz. XVI

[bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f]

Napisane przez Milagros_90

Jamajka, na pewno nie jest tak, że musi w całości. U mnie w pracy jest dofinansowanie do jakiejś tam kwoty.
A ogólnie to co u Ciebie?

Malinka, u mnie blue monday spoko! Dwa lata temu w ten dzień zostawił mnie narzeczony i póki co nic tego nie przebiło a tak serio, to dzisiaj pogoda dała się we znaki, ale to chyba w całej Polsce.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ups, to faktycznie oby jak najmniej takich Blue Monday

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Super! Fajnie, że docenili Cię w pracy, to bardzo motywujące I pięknie, że randka udana

U mnie szykuje się intensywny weekend - wykłady, potańcówka z kolegą, a w niedzielę do pracy na nockę ;p

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Mnie pozamiatała trzecia dawka i dzisiaj leżę cały dzień pod kołdra. Mam nadzieje, że już jutro będzie okej.

[werka89]

Treść usunięta

[Milagros_90]

Napisane przez NocnaWiedma

Nasza droga Milagros buziaki z okazji rocznicy! Bardzo nam jest przyjemnie z tego powodu, że tak urocza dziewczyna jak Ty jest z nami na wątku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aj, dziękuję! Strasznie miło mi to czytać [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89083520]Mnie pozamiatała trzecia dawka i dzisiaj leżę cały dzień pod kołdra. Mam nadzieje, że już jutro będzie okej.[/QUOTE]Oby, tego Ci życzę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

[1=bb51a4d8262b29b292c7ad8 29e0e2a7b07e4d160_6276f9f 2aa70f;89083444]Ups, to faktycznie oby jak najmniej takich Blue Monday



Super! Fajnie, że docenili Cię w pracy, to bardzo motywujące I pięknie, że randka udana

U mnie szykuje się intensywny weekend - wykłady, potańcówka z kolegą, a w niedzielę do pracy na nockę ;p[/QUOTE]Ajj, ale bym sobie potanczyla. Marzę o tańcach, takich z kimś ^ ^... Baw się fajnie na potańcówce! [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89083520]Mnie pozamiatała trzecia dawka i dzisiaj leżę cały dzień pod kołdra. Mam nadzieje, że już jutro będzie okej.[/QUOTE]Mam nadzieję że tak będzie .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Wiecie, że mnie jeszcze szczepienie trzyma? Masakra Ale w sumie leżę w łóżeczku otoczona filmami, książkami i świętym spokojem. Tego mi trzeba było ostatnio. Ale jutro już chciałabym wyjść do ludzi. Fajnie się siedzi w dresach, ale no

Zazdroszczę potańcówki! Ale bym potańczyła. Jednak we Włoszech to w ogóle nie ma na to opcji i nie wiem, czy do końca mojego pobytu tutaj, sytuacja się zmieni.

Włoska poczta odesłała paczkę od mojej mamy z powrotem do Polski. Załamka. Niby próbowali dostarczyć, bo oczywiście jest bujdą. Najbardziej mi szkoda tego, że tam są książki do nauki włoskiego, których teraz bardzo bardzo potrzebuję.

Na randki też mi przeszedł jakoś nastrój, ajajajaj.

[werka89]

Treść usunięta

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89084728]Wiecie, że mnie jeszcze szczepienie trzyma? Masakra Ale w sumie leżę w łóżeczku otoczona filmami, książkami i świętym spokojem. Tego mi trzeba było ostatnio. Ale jutro już chciałabym wyjść do ludzi. Fajnie się siedzi w dresach, ale no

Zazdroszczę potańcówki! Ale bym potańczyła. Jednak we Włoszech to w ogóle nie ma na to opcji i nie wiem, czy do końca mojego pobytu tutaj, sytuacja się zmieni.

Włoska poczta odesłała paczkę od mojej mamy z powrotem do Polski. Załamka. Niby próbowali dostarczyć, bo oczywiście jest bujdą. Najbardziej mi szkoda tego, że tam są książki do nauki włoskiego, których teraz bardzo bardzo potrzebuję.

Na randki też mi przeszedł jakoś nastrój, ajajajaj.[/QUOTE]

Przytulam Remeber, life is always on flux


Dzisiaj mnie naszyły takie przemyślenia. Miewałyście myśli, że w pewnym momencie życia nawet najlepsze relacje przemijają? Są osoby w stosunku do których pojawia się uczucie, że już niczego sobie nie możecie dać? I nie mówię o relacjach romantycznych, ale znajomych, przyjaciołach.

[bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;89085372]Przytulam Remeber, life is always on flux


Dzisiaj mnie naszyły takie przemyślenia. Miewałyście myśli, że w pewnym momencie życia nawet najlepsze relacje przemijają? Są osoby w stosunku do których pojawia się uczucie, że już niczego sobie nie możecie dać? I nie mówię o relacjach romantycznych, ale znajomych, przyjaciołach.[/QUOTE]

Niestety tak. Chociaż bardziej mam takie wrażenie, że ludzie jednak się zmieniają i zmieniają się ich oczekiwania.
Ja niedawno zakończyłam przyjaźń, wieloletnią. Zrobiłam to świadomie, bo dotarło do mnie, że to już od jakiegoś czasu nie jest przyjaźń, że nasze drogi się rozeszły. Przez grubo ponad rok komunikowałam drugiej stronie, że się oddalamy, że nie widujemy się i nie rozmawiamy tak często, jak kiedyś. Dla mnie tak się tworzy i podtrzymuje bliskie relacje (związek, przyjaźń) - że spędzamy ze sobą czas, dużo rozmawiamy, jesteśmy w kontakcie.
Druga strona zaczęła mieć wymówki, czułam, że wszystko jest ważniejsze niż ja. Zaczęłam czuć się odrzucana w tej znajomości, na ostatnim miejscu, zauważyłam że już nawet nie chcę się zwierzać tej osobie, ani czytać tego, co ona chce mi opowiedzieć o sobie. No i ostatecznie postanowiłam zakończyć tą znajomość - ale myślę, że to wynika też z mojej terapii. Bo wreszcie mam siłę, żeby nie tkwić w byle jakich relacjach.

[werka89]

Treść usunięta

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89084728]Wiecie, że mnie jeszcze szczepienie trzyma? Masakra Ale w sumie leżę w łóżeczku otoczona filmami, książkami i świętym spokojem. Tego mi trzeba było ostatnio. Ale jutro już chciałabym wyjść do ludzi. Fajnie się siedzi w dresach, ale no

Zazdroszczę potańcówki! Ale bym potańczyła. Jednak we Włoszech to w ogóle nie ma na to opcji i nie wiem, czy do końca mojego pobytu tutaj, sytuacja się zmieni.

Włoska poczta odesłała paczkę od mojej mamy z powrotem do Polski. Załamka. Niby próbowali dostarczyć, bo oczywiście jest bujdą. Najbardziej mi szkoda tego, że tam są książki do nauki włoskiego, których teraz bardzo bardzo potrzebuję.

Na randki też mi przeszedł jakoś nastrój, ajajajaj.[/QUOTE]
Jak dziś samopoczucie?

Przykra sprawa z tą paczką.

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Ja wiem, że pod tym względem jestem kiepską osobą do relacji ponieważ kiedy jest u mnie trudno i muszę przejść przez ten moment i sobie poukładać to zdarza mi się wyciszać kontakt póki sobie nie ustabilizuje pewnych rzeczy.
A dla Ciebie za zakończenie relacji, która Ci nie odpowiadała. To ważna i potrzebna umiejętność.

[nicRu]

Mam dwie zaufane osoby, ale obie poznane już w dość dorosłym i świadomym życiu (liceum, studia). Inne znajomości pojawiają się i znikają.

[Jamajka007]

Przez moje życie "przewinęło się" wiele osób, które w którymś momencie uważałam za bliskie, a które zniknęły potem praktycznie z dnia na dzień Niestety, tak to już jest w życiu - ludzie się zmieniają, zmienia się ich spojrzenie na świat, zmieniają priorytety.. Zdaję sobie sprawę, że to nie tylko kwestia tego, że oni się zmienili, ale ja sama też nie jestem taka sama

Żeby nie było tak całkiem na smutno, to mi udało się w ostatnim czasie "odświeżyć" dwie dawne znajomości

Pandorka chciałaś jechać na Sycylię, a Airbnb szuka kogoś, kto zamieszka w ich (już odremontowanym) domu za 1 euro
Pozostałe Wizażanki niech się na to nie napalają tak jak ja - Polacy nie są na liście poszukiwanych narodowości.. ale może jak już ktoś legalnie mieszka i pracuje we Włoszech nie jest z automatu odrzucony

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Właśnie problem jest w tym, że zawsze myślałam, że u podstaw przyjaźni leży coś kompleksowego i trudnego do obrania w ramy. Nawet gdy drogi się rozchodzą to pozostaje spoiwo, które was połączyło i trwa. Tylko czy to wystarczy? Też mam przyjaciółkę od 6 roku życia, tylko obrałyśmy zupełnie dwa różne kierunki życia i łapię się na tym, że ja mówię A, ona B i czuję poirytowanie. Lubimy razem spędzać czas i dobrze się bawimy, ale (tutaj jestem okropna i pretensjonalna) mam wrażenie, że ja dojrzałam i widzę więcej i nawet gdy chcę jej coś przekazać to nie mam w niej odbiorcy takiego jakiego potrzebuję mieć. Przez to ta relacja opiera się już tylko na zabawie, a nie na zrozumieniu i jakiemuś wspólnemu eksplorowaniu świata.

Z kolei są też inne osoby z którymi intelektualnie dobrze się czuję, natomiast brakuje wspólnej energii i tzw 'flow'

Ostatnio przez takie kwestie robię się coraz bardziej wycofana i najlepiej spędza mi się czas w pojedynkę ach, gdyby tak mieć kogoś do tańca i do różańca

[Jamajka007]

Alexa, ja myślę że tak naprawdę niewiele osób ma takiego przyjaciela na 100%, tzn takiego, z którym dogadują się w każdym aspekcie, bo to trochę jak wygrana w totolotka co nie zmienia faktu, że życzę poznania takiej osoby Tobie jak i nam wszystkim
No i tak patrząc z perspektywy (już za chwilę) 30-latki, myślę że jednak łatwiej znaleźć bliską osobę jako dorosły. Ok, nie będzie to wtedy przyjaźń od zawsze, ale może być na zawsze dorosły człowiek też się zmienia, ale nie aż tak bardzo jak nastolatek albo ktoś kto dopiero uczy się dorosłości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Ja się nauczyłam akceptować, że ludzie przychodzą i odchodzą. Zmieniają się realia, my się zmieniamy. Nie ma co pewnych rzeczy ciągnąć na siłę. Czasem też kontakt po prostu się urywa, ludzie idą w różne strony i tak to sobie płynie. Nieraz takie "rozstania" mnie bolały, ale tak po prostu się dzieje, podobnie jak ze związkami. Nie wszystko musi być "na zawsze", i jak nie jest "na zawsze", to nie znaczy, że było mniej wartościowe.

Odnośnie przyjaźni od dziecka - mam jedną przyjaciółkę od 6 roku życia i cieszę się bardzo z tej relacji. Miałam też inna, ale gdzieś tak jak miałyśmy koło 23/24 lat, znajomość bardzo się poluzowała i dziś już się nie widujemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;89085790]Właśnie problem jest w tym, że zawsze myślałam, że u podstaw przyjaźni leży coś kompleksowego i trudnego do obrania w ramy. Nawet gdy drogi się rozchodzą to pozostaje spoiwo, które was połączyło i trwa. Tylko czy to wystarczy? Też mam przyjaciółkę od 6 roku życia, tylko obrałyśmy zupełnie dwa różne kierunki życia i łapię się na tym, że ja mówię A, ona B i czuję poirytowanie. Lubimy razem spędzać czas i dobrze się bawimy, ale (tutaj jestem okropna i pretensjonalna) mam wrażenie, że ja dojrzałam i widzę więcej i nawet gdy chcę jej coś przekazać to nie mam w niej odbiorcy takiego jakiego potrzebuję mieć. Przez to ta relacja opiera się już tylko na zabawie, a nie na zrozumieniu i jakiemuś wspólnemu eksplorowaniu świata.

Z kolei są też inne osoby z którymi intelektualnie dobrze się czuję, natomiast brakuje wspólnej energii i tzw 'flow'

Ostatnio przez takie kwestie robię się coraz bardziej wycofana i najlepiej spędza mi się czas w pojedynkę ach, gdyby tak mieć kogoś do tańca i do różańca [/QUOTE]To ja w tym kontekście napiszę, że mam takiego przyjaciela, z którym od początku byłyśmy różni. Zaczęliśmy się przyjaźnić w czasach licealnych. Lubimy ze sobą rozmawiać, zawsze potrafimy siebie rozbawić. Wiem, że on jest osobą, która zawsze uważa, że wszyscy zasługują na kolejną szansę i nie jest zbyt zdecydowaną osobą, więc wiem, że on mnie w różnych sytuacjach doskonale wesprze, ale doradzę sobie i zadecyduje najlepiej ja sama. Ja z kolei jestem dla niego typem przyjaciółki, która powie co myśli, co moim zdaniem powinien zrobić. Osobowość i światopogląd mamy różny, ale czuję, że możemy zawsze rozmawiać otwarcie i żadne drugiego nie oceni.





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zuzka0]

Cześć dziewczyny ja z kolei nie mam takich przyjaźni z dzieciństwa, mam jedną bliską koleżankę którą poznałam w szkole średniej, przyjaźniłyśmy się długo, niestety nasze drogi się rozeszły kiedy wyszła za mąż, w zeszłym roku urodziła dziecko i od tamtego czasu widziałyśmy się chyba 2 razy… dlatego teraz piszę o niej koleżanka. Ale mam też przyjaciółkę, którą poznałam na wizażu znamy się już 9 lat

Wiecie co… zwariowałam. Jadę do Krakowa na randkę z tindera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Milagros_90]

O właśnie, wizaż to też fajnie miejsce na poznawanie osób!

Zuzka, baw się dobrze na randce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez zuzka0

Cześć dziewczyny ja z kolei nie mam takich przyjaźni z dzieciństwa, mam jedną bliską koleżankę którą poznałam w szkole średniej, przyjaźniłyśmy się długo, niestety nasze drogi się rozeszły kiedy wyszła za mąż, w zeszłym roku urodziła dziecko i od tamtego czasu widziałyśmy się chyba 2 razy… dlatego teraz piszę o niej koleżanka. Ale mam też przyjaciółkę, którą poznałam na wizażu znamy się już 9 lat

Wiecie co… zwariowałam. Jadę do Krakowa na randkę z tindera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skąd?

[NocnaWiedma]

Napisane przez zuzka0

Cześć dziewczyny ja z kolei nie mam takich przyjaźni z dzieciństwa, mam jedną bliską koleżankę którą poznałam w szkole średniej, przyjaźniłyśmy się długo, niestety nasze drogi się rozeszły kiedy wyszła za mąż, w zeszłym roku urodziła dziecko i od tamtego czasu widziałyśmy się chyba 2 razy… dlatego teraz piszę o niej koleżanka. Ale mam też przyjaciółkę, którą poznałam na wizażu znamy się już 9 lat

Wiecie co… zwariowałam. Jadę do Krakowa na randkę z tindera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czasem dobrze zwariować . Baw się dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[nicRu]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Będzie super


Ostatnio mam za ciężkie tygodnie i w soboty odsypiam

[bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f]

Napisane przez zuzka0

Cześć dziewczyny ja z kolei nie mam takich przyjaźni z dzieciństwa, mam jedną bliską koleżankę którą poznałam w szkole średniej, przyjaźniłyśmy się długo, niestety nasze drogi się rozeszły kiedy wyszła za mąż, w zeszłym roku urodziła dziecko i od tamtego czasu widziałyśmy się chyba 2 razy… dlatego teraz piszę o niej koleżanka. Ale mam też przyjaciółkę, którą poznałam na wizażu znamy się już 9 lat

Wiecie co… zwariowałam. Jadę do Krakowa na randkę z tindera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wow, powodzenia!

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Super, to dzisiaj widzę dzień randek

Oj, trudno było wstać na wykłady o 9tej po imprezie Ale jakoś się zmusiłam Dobrze, że online.
Muzyka mnie trochę rozczarowała, ale jednak potańczyłam, więc nie ma co narzekać

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

[1=bb51a4d8262b29b292c7ad8 29e0e2a7b07e4d160_6276f9f 2aa70f;89086905]Wow, powodzenia!


Super, to dzisiaj widzę dzień randek

Oj, trudno było wstać na wykłady o 9tej po imprezie Ale jakoś się zmusiłam Dobrze, że online.
Muzyka mnie trochę rozczarowała, ale jednak potańczyłam, więc nie ma co narzekać [/QUOTE]

Jak ja Cię rozumiem! Im jestem starsza, tym jetem coraz bardziej wymagająca muzycznie. Muzyki typowo klubowej nie znoszę. Chodziłam zawsze do miejsc bardziej alternatywnych, ale niestety to już ten czas, że w klubach większość osób jest 10 lat młodsza Co za tym idzie teraz cool są rapsy, Young Leosie, Oio i inne sprawy od których dusza płacze a uszy krwawią


A ja dziś sobie idę sama do kina na nowy film z Joaquinem Phoenixem

[Milagros_90]

Alexa, co to za film? Lubię aktora, muszę wygooglowac. Baw się dobrze!
Ja się w lutym wybieram na Śmierć na Nilu, a teraz chciałam Matrixa, tylko czasu brak. Ale może się jeszcze uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez Milagros_90

Alexa, co to za film? Lubię aktora, muszę wygooglowac. Baw się dobrze!
Ja się w lutym wybieram na Śmierć na Nilu, a teraz chciałam Matrixa, tylko czasu brak. Ale może się jeszcze uda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

C'MON C'MON
Jestem ciekawa, bo ma bardzo skrajne opinie

[zuzka0]

Dzięki dziewczyny, było super. Właśnie wracam trochę nam się ta randka przeciągnęła
Chyba polubię Kraków

A i zaczęłam się dziś zastanawiać, dlaczego jak tak nie lubię Krakowa. W sumie to same fajne chwile tu spędziłam, poznałam fajnych ludzi.. nie wiem czemu mam taką awersję do tego miasta :|


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

No i super, ja lubię takie przeciągnięte randki

co do Krakowa mam to samo. Nie przepadam, ale chciałabym tam pojechać za jakiś czas i dać szansę, bo wiecznie jestem jedyna w towarzystwie, która tego miasta nie lubi

[werka89]

Treść usunięta