Singielki 25+ cz. XVI

[NocnaWiedma]

[1=bb51a4d8262b29b292c7ad8 29e0e2a7b07e4d160_6276f9f 2aa70f;89099774]Zuzka - spóźnione życzenia urodzinowe, najlepszego!

W końcu mam odebrać autko z naprawy, także jestem happy, że wrócę do bycia mobilną

Jakiś średni mam nastrój ostatnimi czasy, za dużo jeszcze mój były mąci mi w życiu.
Zresztą nie wiem czy ja tak bardzo zwracam uwagę albo przyciągam te historie, ale ciągle słyszę o jakichś rozstaniach, rozpadach małżeństw wśród osób z którymi studiowałam czy pracowałam, więc to też nakręca negatywne myśli o zasadności związków

Chcę już wiosnę [/QUOTE]Nie ma co patrzeć na to tak negatywnie przez pryzmat tych historii. Ludzie się rozchodzą, miłości się kończą, nie każdy i każde uczucie towarzyszą nam całe życie, ale nadal miłość jest piękna i warto jej doświadczać nawet jeśli nie jest nam dana na zawsze.



Przepraszam, że ja tu optymistyczną Nocną wjechałam.


Też mi się już marzy wiosna strasznie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

To zapraszam do mnie po wiosnę, dzisiaj byłam w parku przed pracą, a tam moooorze stokrotek

Właśnie ja tez w swoim otoczeniu tej milosci za bardzo nie widze, ale właśnie...
Nie tylko miłość, która trwa na zawsze jest tą dobrą i prawdziwą. Róznie sie w zyciu układa, ludzie sie rozstaja, ale to nie musi znaczyć, że to nie była miłość.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Ja mam ochotę napisać do mojego randkowicza, ze kiedy sie widzimy w weekend (wiem, jest wtorek..., ale cierpliwość to nieznany mi byt ) i co, i nie napiszę, ale w sumie dobrze by bylo wiedzieć. Ajajajajajaj. Nie umiem przejmować inicjatywy w pisaniu. I wcale nie uwazam, ze to "facet powinien coś tam", bo przeciez ja tez mogę, tym bardziej, ze ostatnio to on caly czas sie odzywal i proponował.

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89100024]To zapraszam do mnie po wiosnę, dzisiaj byłam w parku przed pracą, a tam moooorze stokrotek

Właśnie ja tez w swoim otoczeniu tej milosci za bardzo nie widze, ale właśnie...
Nie tylko miłość, która trwa na zawsze jest tą dobrą i prawdziwą. Róznie sie w zyciu układa, ludzie sie rozstaja, ale to nie musi znaczyć, że to nie była miłość.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Ja mam ochotę napisać do mojego randkowicza, ze kiedy sie widzimy w weekend (wiem, jest wtorek..., ale cierpliwość to nieznany mi byt ) i co, i nie napiszę, ale w sumie dobrze by bylo wiedzieć. Ajajajajajaj. Nie umiem przejmować inicjatywy w pisaniu. I wcale nie uwazam, ze to "facet powinien coś tam", bo przeciez ja tez mogę, tym bardziej, ze ostatnio to on caly czas sie odzywal i proponował.[/QUOTE]Pandora zazdroszczę, na mnie napadał dziś rozpuszczający się od razu śnieg 🤷🏽☠♀️.



Złota rada odnośnie napisania. Napisz wiadomość i nie patrz jak wysyłasz, zamknij oczy i wyślij, może na takie wysłanie po omacku będziesz mieć odwagę .


A cierpliwość to też mi jest nieznana rzecz, ale życie czasem człowieka w niej ćwiczy człowiekowi wbrew .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisałam i pierwsze, co napisał, to "właśnie miałem do ciebie pisać"
No i jestesmy umówieni na weekend. Cieszę się, bo dawno nie czułam takiej ekscytacji myśląc o kimś!

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89100159]Napisałam i pierwsze, co napisał, to "właśnie miałem do ciebie pisać"
No i jestesmy umówieni na weekend. Cieszę się, bo dawno nie czułam takiej ekscytacji myśląc o kimś![/QUOTE]Super! Mało jest tak przyjemnych rzeczy w życiu jak czuć ekscytację na myśl o kimś .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez NocnaWiedma

Nie ma co patrzeć na to tak negatywnie przez pryzmat tych historii. Ludzie się rozchodzą, miłości się kończą, nie każdy i każde uczucie towarzyszą nam całe życie, ale nadal miłość jest piękna i warto jej doświadczać nawet jeśli nie jest nam dana na zawsze.



Przepraszam, że ja tu optymistyczną Nocną wjechałam.


Też mi się już marzy wiosna strasznie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. Miłość czy przyjaźń nie musi być "na zawsze", by być piękna i wartościowa. Tu i teraz, w dabym momencie życia, było nam ze sobą dobrze, przeżyliśmy razem coś fajnego i to się liczy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89100159]Napisałam i pierwsze, co napisał, to "właśnie miałem do ciebie pisać"
No i jestesmy umówieni na weekend. Cieszę się, bo dawno nie czułam takiej ekscytacji myśląc o kimś![/QUOTE]Ach, cudownie! ️ Tak pozytywnie zazdroszczę. Ja to już zapomniałam, co to randka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89100024]To zapraszam do mnie po wiosnę, dzisiaj byłam w parku przed pracą, a tam moooorze stokrotek

Właśnie ja tez w swoim otoczeniu tej milosci za bardzo nie widze, ale właśnie...
Nie tylko miłość, która trwa na zawsze jest tą dobrą i prawdziwą. Róznie sie w zyciu układa, ludzie sie rozstaja, ale to nie musi znaczyć, że to nie była miłość.


Ja mam ochotę napisać do mojego randkowicza, ze kiedy sie widzimy w weekend (wiem, jest wtorek..., ale cierpliwość to nieznany mi byt ) i co, i nie napiszę, ale w sumie dobrze by bylo wiedzieć. Ajajajajajaj. Nie umiem przejmować inicjatywy w pisaniu. I wcale nie uwazam, ze to "facet powinien coś tam", bo przeciez ja tez mogę, tym bardziej, ze ostatnio to on caly czas sie odzywal i proponował.[/QUOTE]

Napisane przez Milagros_90

Zgadzam się. Miłość czy przyjaźń nie musi być "na zawsze", by być piękna i wartościowa. Tu i teraz, w dabym momencie życia, było nam ze sobą dobrze, przeżyliśmy razem coś fajnego i to się liczy.



---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

[/COLOR]Ach, cudownie! Tak pozytywnie zazdroszczę. Ja to już zapomniałam, co to randka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Również się zgadzam, absolutnie nie musi. Nikt nie jest dany nam na zawsze. Bardziej się zastanawiam, czy dojrzałym emocjonalnie ludziom to wystarczy, żeby odpuścić gdy po prostu trzeba.

[Milagros_90]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;89100276]Również się zgadzam, absolutnie nie musi. Nikt nie jest dany nam na zawsze. Bardziej się zastanawiam, czy dojrzałym emocjonalnie ludziom to wystarczy, żeby odpuścić gdy po prostu trzeba.[/QUOTE]Rozwiniesz myśl? Czy co im wystarczy: ta świadomość, że nic nie musi trwać wiecznie, by byc wartościowym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb51a4d8262b29b292c7ad829e0e2a7b07e4d160_6276f9f2aa70f]

Napisane przez NocnaWiedma

Nie ma co patrzeć na to tak negatywnie przez pryzmat tych historii. Ludzie się rozchodzą, miłości się kończą, nie każdy i każde uczucie towarzyszą nam całe życie, ale nadal miłość jest piękna i warto jej doświadczać nawet jeśli nie jest nam dana na zawsze.



Przepraszam, że ja tu optymistyczną Nocną wjechałam.


Też mi się już marzy wiosna strasznie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to jest właśnie to sedno - że ja bym chciała wierzyć w tą miłość na zawsze W małżeństwo na całe życie.
Trudno mi wyciągnąć coś dobrego z zakończonego związku, tylko odbieram to jako porażkę i po części zmarnowany czas. Ale wiem, że to jeszcze kwestie na terapię. Na razie były inne tematy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez Milagros_90

Rozwiniesz myśl? Czy co im wystarczy: ta świadomość, że nic nie musi trwać wiecznie, by byc wartościowym?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. I że w pewnym momencie coś może się skończyć, bo tak. Bo ludzie się zmienili, bo zmieniły się okoliczności. Miłość to przyjaźń, która zaczyna się od chemii. A nawet przyjaźnie się w końcu mogą skończyć i to łatwiej zaakceptować. Będąc w związku ludzie często myślą, że do siebie należą, że są sobie coś winni. I częściej niż wszystko inne widzę jak im to ciąży. Pojawia się złość, pretensje do których boją się otwarcie przyznać, więc wyrażają to brakiem szacunku. Często w bardzo trywialny sposób, w niuansach, które z czasem narastają do góry lodowej. I właśnie przez to nie wierzę w miłość.

[Milagros_90]

Ja wierzę w miłość, również tą romantyczną, tylko właśnie biorę poprawkę na to, że wszystko może się skończyć. Co nie znaczy, że związek był zły i że nie było w nim prawdziwego uczucia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[Milagros_90]

Dziękuję, Werka. A właśnie - jak Twoja terapia? Kolejne spotkania potwierdzają pierwsze dobre wrażenie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[Mare_]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Życzę nam byś miała racje

Ostatnio rozmawiałam na ten temat ze znajomą. Zdałam robie sprawę, że ja w ogóle nie toleruje komentarzy na temat wyglądu. Zawsze czuje się głupio otrzymując komplement. Nie wiem czym może być spowodowana taka reakcja.

[werka89]

Treść usunięta

[Mare_]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Pewnie, że tak. Tego typu od razu powinny być ucinane

[NocnaWiedma]

Napisane przez Milagros_90

Ja wierzę w miłość, również tą romantyczną, tylko właśnie biorę poprawkę na to, że wszystko może się skończyć. Co nie znaczy, że związek był zły i że nie było w nim prawdziwego uczucia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam tak samo jak Ty.

Napisane przez Mare_

Życzę nam byś miała racje

Ostatnio rozmawiałam na ten temat ze znajomą. Zdałam robie sprawę, że ja w ogóle nie toleruje komentarzy na temat wyglądu. Zawsze czuje się głupio otrzymując komplement. Nie wiem czym może być spowodowana taka reakcja.

Ja ostatnio dostaje wiele komplementów dotyczących wyglądu i w sumie doceniam, że wiele z nich to po prostu miłe komentarze od kobiet bez podtekstu.


Zaś z męskimi komplementami jest tak, że chciane lubię nawet bardzo, a niechcianych nie lubię i wprawiają mnie w zakłopotanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jamajka007]

Napisane przez Mare_

Życzę nam byś miała racje

Ostatnio rozmawiałam na ten temat ze znajomą. Zdałam robie sprawę, że ja w ogóle nie toleruje komentarzy na temat wyglądu. Zawsze czuje się głupio otrzymując komplement. Nie wiem czym może być spowodowana taka reakcja.

U mnie było to spowodowane brakiem pewności siebie i kompleksami.. nadal jestem trochę speszona komplementami ale w porównaniu do tego, co było kiedyś, mogę powiedzieć, że nauczyłam się je przyjmować
Oczywiście mam na myśli po prostu komplementy, nie jakieś niesmaczne teksty..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[nicRu]

Chyba mam podobnie, nie akceptuję tekstów nie pasujących do kontekstu, sytuacji, mających na celu nadmierne spoufalanie się itp. Jak ktoś zaczyna rozmowę od nawet nie chamskich, ale komplementów (typu że mam super spojrzenie czy cokolwiek) to raczej tej rozmowy nie pociągnę dalej bo to nie jest typ rozmowy jakiej szukam.
Jeżeli z kimś nawiązałam już jakąś nić porozumienia i powie mi szczery komplement który ma logiczny sens (np. że super wyglądam, ale of kors nie w sytuacji gdy mam na sobie dres i wyciągnięty tiszert a oczy podkrążone - muszę czuć że to szczery komplement) to nauczyłam się to przyjmować w miarę naturalnie.

[Jamajka007]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Prawidłowo!
Swoją drogą.. serio są laski które lecą na takie teksty od obcych typów?


Dziewczyny, czy któraś z was jest może rękodzielnikiem i chciałaby wesprzeć akcję charytatywną? Oczywiście inne "fanty" typu usługi online też wchodzą w grę
Nie oczekuję afiszowania się na forum, jakby co to wysyłajcie PW po szczegóły

[werka89]

Treść usunięta

[NocnaWiedma]

Napisane przez nicRu

Chyba mam podobnie, nie akceptuję tekstów nie pasujących do kontekstu, sytuacji, mających na celu nadmierne spoufalanie się itp. Jak ktoś zaczyna rozmowę od nawet nie chamskich, ale komplementów (typu że mam super spojrzenie czy cokolwiek) to raczej tej rozmowy nie pociągnę dalej bo to nie jest typ rozmowy jakiej szukam.
Jeżeli z kimś nawiązałam już jakąś nić porozumienia i powie mi szczery komplement który ma logiczny sens (np. że super wyglądam, ale of kors nie w sytuacji gdy mam na sobie dres i wyciągnięty tiszert a oczy podkrążone - muszę czuć że to szczery komplement) to nauczyłam się to przyjmować w miarę naturalnie.

Bo to trzeba umieć w komplementy. I we flirty też trzeba umieć.

Napisane przez Jamajka007

Prawidłowo!
Swoją drogą.. serio są laski które lecą na takie teksty od obcych typów?


Dziewczyny, czy któraś z was jest może rękodzielnikiem i chciałaby wesprzeć akcję charytatywną? Oczywiście inne "fanty" typu usługi online też wchodzą w grę
Nie oczekuję afiszowania się na forum, jakby co to wysyłajcie PW po szczegóły

Podejrzewam, że są. Chociaż jest to bardzo egzotyczna w odczuciu myśl, że są kobiety, którym tego typu zainteresowanie kliknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mare_]

Napisane przez Jamajka007

Prawidłowo!
Swoją drogą.. serio są laski które lecą na takie teksty od obcych typów?


Dziewczyny, czy któraś z was jest może rękodzielnikiem i chciałaby wesprzeć akcję charytatywną? Oczywiście inne "fanty" typu usługi online też wchodzą w grę
Nie oczekuję afiszowania się na forum, jakby co to wysyłajcie PW po szczegóły

napisałam chętnie się dołożę

[karawanna]

Hej po dłuuuugiej przerwie Może niektórzy pamiętają jeszcze, że swojego czasu się tu udzielałam Od jakiegoś czasu regularnie podczytuję singielki, żeby zobaczyć, co u Was słychać Muszę wrócić do regularnego pisania tutaj

Byłam w weekend na swoim pierwszym w życiu spotkaniu z apki randkowej I byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, że można tak fajnie spędzić wieczór z osobą poznaną przez internet (pewnie też miałam farta, bo czytając historię na randkowym, to różnie bywa). No i randkowicz napisał od razu po spotkaniu, jak i kolejnego dnia, wręcz kontakt się zaczął dużo fajniej kręcić, a jeszcze kolejnego dnia głucha cisza. Od tamtej pory rozmów jest dużo mniej i jakoś się nie kleją. Wiadomo, trochę smutek, ale co zrobić. Chociaż miło spędziłam jeden wieczór Zastanawiam się jeszcze ewentualnie, czy to może tego "dnia ciszy" nie czekał, aż ja zainicjuje kontakt i może to, że sama się nie odezwałam, jakoś źle wpłynęło. Najpewniej nie, ale chciałabym poznać obiektywne opinie Nie zależy mi na utrzymywaniu "widmo znajomości"

Miłego dnia dla Was!

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez karawanna

Hej po dłuuuugiej przerwie Może niektórzy pamiętają jeszcze, że swojego czasu się tu udzielałam Od jakiegoś czasu regularnie podczytuję singielki, żeby zobaczyć, co u Was słychać Muszę wrócić do regularnego pisania tutaj

Byłam w weekend na swoim pierwszym w życiu spotkaniu z apki randkowej I byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, że można tak fajnie spędzić wieczór z osobą poznaną przez internet (pewnie też miałam farta, bo czytając historię na randkowym, to różnie bywa). No i randkowicz napisał od razu po spotkaniu, jak i kolejnego dnia, wręcz kontakt się zaczął dużo fajniej kręcić, a jeszcze kolejnego dnia głucha cisza. Od tamtej pory rozmów jest dużo mniej i jakoś się nie kleją. Wiadomo, trochę smutek, ale co zrobić. Chociaż miło spędziłam jeden wieczór Zastanawiam się jeszcze ewentualnie, czy to może tego "dnia ciszy" nie czekał, aż ja zainicjuje kontakt i może to, że sama się nie odezwałam, jakoś źle wpłynęło. Najpewniej nie, ale chciałabym poznać obiektywne opinie Nie zależy mi na utrzymywaniu "widmo znajomości"

Miłego dnia dla Was!

miło cię tu widzieć

A skoro było fajnie, to nie masz ochoty się odezwać?

Może on po prostu się odezwie, aby zaproponować spotkanie? No nie wiem. Ja tak miałam po ostatniej randce,że ojeojeoejoej fajnie, odezwał się, na drugi dzien tez, a na kolejny jakoś cicho... i sie odezwałam i potoczyło się dobrze

Dziewczyny!!!!!! Spędziłam urodziny w Rzymie i to miasto to jest jakiś kosmos! Dzisiaj jestem już w swoim miasteczku, ale w środku tyle emocji

[karawanna]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89103799]miło cię tu widzieć

A skoro było fajnie, to nie masz ochoty się odezwać?

Może on po prostu się odezwie, aby zaproponować spotkanie? No nie wiem. Ja tak miałam po ostatniej randce,że ojeojeoejoej fajnie, odezwał się, na drugi dzien tez, a na kolejny jakoś cicho... i sie odezwałam i potoczyło się dobrze

Dziewczyny!!!!!! Spędziłam urodziny w Rzymie i to miasto to jest jakiś kosmos! Dzisiaj jestem już w swoim miasteczku, ale w środku tyle emocji [/QUOTE]

Aaaa nie nie, to ja nie mam generalnie problemów, żeby odezwać się jako pierwsza no i dalej kontakt utrzymujemy, ale po tym jednym dniu ciszy mam wrażenie, że jakoś się dużo mniej gadka klei A z propozycją miejsca na kolejne spotkanie to nawet ja wyszłam pierwsza dzień po spotkaniu na żywo Ale że przez tydzień nie będzie mnie na miejscu, to się okaże, czy w ogóle do niego dojdzie

Ale zazdroszczę Rzymu! Ja jeszcze nigdy tam nie byłam, ale robisz mu dobrą reklamę I spóźnione najlepsze życzenia urodzinowe!

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ah no rozumiem, ale trzymam kciuki, aby było dobrze! Jezu, ja to ostatnio po ścianach chodziłam jak nastolatka

Dziękuję

Oj polecam. a faceci tam... nie mogę. To jest taka estetyczna uczta.

I w ogóle poznałam tam kogoś i ajajaj!
Pojechałam do Rzymu sama i siadłam w kanjpce na drinka i tiramisu i zaczął zagadywac od mnie kelner, od słowa do słowa, od drinka do drinka, poprosił o numer telefonu. Wieki nie pisałam swojego numeru na kartce. Ze spotkamy się po jego pracy, okolo 22. Ajajaj, cała w emocjach połaziłam jeszcze trochę po mieście i wróciłam do hotelu. Eh ale 22.30 i nic, więc oczywiście negatywne myśli, że się nie odezwie. A byłam tak zmęczona, bo byłam na nogach od 5 rano i zasnęłam. Budzę się, a tam wiadomości dosłownie 10 minut później. No i taka to była filmowa randka w moim wykonaniu Ale i tka wspominam miło rozmowę z nim, ajajajaj!

Trochę chyba jeszcze nie odżałowałam.

A wczoraj już po prostu sobie siedziałam i patrzyłam na zachód słońca i zagaduje do mnie kolejny. Był tak piękny,że ja nie dość, że zapomniałam jak się mówi po włosku, to w ogóle zapomniałam, jak się mówi. Ale w końcu coś z siebie wydukałam, poszliśmy na spacer i przy tym zachodzącym słońcu, z widokiem na miasto z góry, objął mnie i pocałował i to było tak surrealistyczne, że w ogóle nie ogarnęłam, że to jestem ja. Spaliłam buraka, jak nie wiem

A potem już do metra, na dworzec i oto jestem. Pijana od tego Rzymu, co za miasto.

[NocnaWiedma]

Napisane przez karawanna

Hej po dłuuuugiej przerwie Może niektórzy pamiętają jeszcze, że swojego czasu się tu udzielałam Od jakiegoś czasu regularnie podczytuję singielki, żeby zobaczyć, co u Was słychać Muszę wrócić do regularnego pisania tutaj

Byłam w weekend na swoim pierwszym w życiu spotkaniu z apki randkowej I byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, że można tak fajnie spędzić wieczór z osobą poznaną przez internet (pewnie też miałam farta, bo czytając historię na randkowym, to różnie bywa). No i randkowicz napisał od razu po spotkaniu, jak i kolejnego dnia, wręcz kontakt się zaczął dużo fajniej kręcić, a jeszcze kolejnego dnia głucha cisza. Od tamtej pory rozmów jest dużo mniej i jakoś się nie kleją. Wiadomo, trochę smutek, ale co zrobić. Chociaż miło spędziłam jeden wieczór Zastanawiam się jeszcze ewentualnie, czy to może tego "dnia ciszy" nie czekał, aż ja zainicjuje kontakt i może to, że sama się nie odezwałam, jakoś źle wpłynęło. Najpewniej nie, ale chciałabym poznać obiektywne opinie Nie zależy mi na utrzymywaniu "widmo znajomości"

Miłego dnia dla Was!

Dobrze, że jesteś .

I bardzo mnie cieszy, że pierwsze doświadczenie - pierwsze koty za płoty udane i randka fajna. Nie ma co rozkminiać czy jakbyś napisała, nie napisała czy napisała kiedy indziej to by relacja była inna. Bez sensu. Relacje to nie szachy. Nie sądzę by to źle wpłynęło, że nie napisałaś wtedy. [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89103799]miło cię tu widzieć

A skoro było fajnie, to nie masz ochoty się odezwać?

Może on po prostu się odezwie, aby zaproponować spotkanie? No nie wiem. Ja tak miałam po ostatniej randce,że ojeojeoejoej fajnie, odezwał się, na drugi dzien tez, a na kolejny jakoś cicho... i sie odezwałam i potoczyło się dobrze

Dziewczyny!!!!!! Spędziłam urodziny w Rzymie i to miasto to jest jakiś kosmos! Dzisiaj jestem już w swoim miasteczku, ale w środku tyle emocji [/QUOTE]Rzym musi być diabelsko piękny! [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89103861]Ah no rozumiem, ale trzymam kciuki, aby było dobrze! Jezu, ja to ostatnio po ścianach chodziłam jak nastolatka

Dziękuję

Oj polecam. a faceci tam... nie mogę. To jest taka estetyczna uczta.

I w ogóle poznałam tam kogoś i ajajaj!
Pojechałam do Rzymu sama i siadłam w kanjpce na drinka i tiramisu i zaczął zagadywac od mnie kelner, od słowa do słowa, od drinka do drinka, poprosił o numer telefonu. Wieki nie pisałam swojego numeru na kartce. Ze spotkamy się po jego pracy, okolo 22. Ajajaj, cała w emocjach połaziłam jeszcze trochę po mieście i wróciłam do hotelu. Eh ale 22.30 i nic, więc oczywiście negatywne myśli, że się nie odezwie. A byłam tak zmęczona, bo byłam na nogach od 5 rano i zasnęłam. Budzę się, a tam wiadomości dosłownie 10 minut później. No i taka to była filmowa randka w moim wykonaniu Ale i tka wspominam miło rozmowę z nim, ajajajaj!

Trochę chyba jeszcze nie odżałowałam.

A wczoraj już po prostu sobie siedziałam i patrzyłam na zachód słońca i zagaduje do mnie kolejny. Był tak piękny,że ja nie dość, że zapomniałam jak się mówi po włosku, to w ogóle zapomniałam, jak się mówi. Ale w końcu coś z siebie wydukałam, poszliśmy na spacer i przy tym zachodzącym słońcu, z widokiem na miasto z góry, objął mnie i pocałował i to było tak surrealistyczne, że w ogóle nie ogarnęłam, że to jestem ja. Spaliłam buraka, jak nie wiem

A potem już do metra, na dworzec i oto jestem. Pijana od tego Rzymu, co za miasto.[/QUOTE]I dzień w Rzymie jak widzę też jest diabelsko piękny ️.

Opis pocałunku mnie zachwycił i chciałam już napisać, że się sto lat nie całowałam (a uwielbiam jak mało co w życiu!) i żałuję, że nie. Po dłuższym zastanowieniu to jednak nie aż tak strasznie dawno, ale to po prostu nie był dobry pocałunek. I fantazjuje o takim wspaniałym filmowym pocałunku co to byłby ekscytujący i mi robił wszystko ️.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz