2008-11-26, 22:35 | #931 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Nem <przytulam>
Kurcze widzicie, prawda jest taka że ten cały szit zawsze wraca, po paru miesiącach, po pół roku (jak u mnie), po roku... przyzwyczaiłam się w sumie, nie mam wielkiej nadzieii że kiedyś obudzę się z dobrym humorem, nie pamiętam kiedy miałam cały dzień lekko na duszy, dobry humor. I tak się żyje w zawieszeniu..
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
2008-11-26, 23:28 | #932 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Nem: nie można traktować słów psychologa jak wyroku. Mnie samej zdarzyło się usłyszeć (dwukrotnie), że raczej ciężko będzie mi pomóc. Nie usłyszałam ile może trwać terapia, ani jakichkolwiek sugestii, co dalej. Tylko "Ciężki z pani orzech do zgryzienia". Wtedy machnęłam ręką na wszelkie terapie i uznałam, że widać jestem totalnie beznadziejna, skoro nawet psychologowie mówią mi takie rzeczy. Suma sumarum wylądowałam u psychiatry.
Nie możesz się poddać. Widać nie trafiłaś na właściwego specjalistę. Ale szukać warto. Z lekarzami jest trochę tak, jak z lekami - po niektórych dostajesz mdłości, po innych zaczynasz czuć się lepiej Trzeba po prostu trafić na ten właściwy. Wierzę, że uda Ci się. Na pewno nie wolno Ci skreślać samej siebie i pozbawiać się nadziei tylko dlatego, że jakiś psycholog "wydał wyrok". To nie wyrok tylko jego opinia. Wiadomo, że na "naprawianie siebie" potrzeba czasu. Ale z drugiej strony, skoro "psułyśmy się" latami, to odbudowanie wszystkiego musi potrwać. Nie znaczy to jednak, że nie uda się nigdy albo że na jakiekolwiek efekty trzeba będzie czekać latami Głowa do góry. Nie jesteś sama
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
2008-11-27, 10:50 | #933 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Niem rozumiem Cię doskonale <przytul> też się dowiedziałam, że czeka mnie wieloltnia praca nad sobą i wpadłam w histerie... o czym się dziewczyny przekonały <rolleyes> . Ale mamy siebie i się nie damy mała wszystkie damy sobie rade i skoro ja tak mówię to tak ma być bo zawsze stawiam na swoim i kropka
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
2008-11-27, 22:08 | #934 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dzięki za podtrzymanie na duchu, Dziewczyny
__________________
|
2008-11-30, 18:02 | #935 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 23
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Mam pytanko: Czy żeby zostać psychiatrą musze iść na medycyne i dopiero potm robić specjalizache czy są jakieś uczelnie od razu w tym kierunku? jestem w 2 liceum i powoli zastanawiam sie co chce robić w życiu. jestem pewna że chce byc psychiatrą tylko jesli to medycyna to raczej odpada ;( nie mój poziom ;(
|
2008-11-30, 18:25 | #936 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cześć
Brałam, to jedna z lepszych rzeczy która mnie w życiu spotkała z nim najbardziej wyszłam na prostą, normalnie lek mojego życia. Cytat:
Jeżeli się chce, to się da.. nie pisze tego pod wpływem euforii bo u mnie nie za ciekawie, ale biorę teraz takie leki, które zmieniły moją osobowość. Zerwałam z chłopakiem, ale szczerze? nie ruszyło mnie to, nawet się cieszę
__________________
Edytowane przez kiniaczeq Czas edycji: 2008-11-30 o 18:28 |
|
2008-11-30, 19:49 | #937 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2008-11-30, 19:57 | #938 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
e tam za porządny dla mnie był już chciał ślub planować hehehee
__________________
|
2008-11-30, 20:12 | #939 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
ee kinia to ci sie stalo wlasciwie?:/
jaki lek teraz bierzesz co taki fajny? |
2008-11-30, 21:38 | #940 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dalej ten sam na sen, mirzaten - tylko dopiero teraz zaczyna działać
__________________
|
2008-12-01, 13:29 | #941 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 628
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Wlasnie mojego teznajlepszy na nerwicejednak na depresje-jakos nie dziala Wczesniej jej nie mialam,wiec bylo super,zycie w samych kolorach,pelne szczescia,ze jest tak jak bylo DAWNO bardzo DAWNO temu..zycie bez nerwicy.. Pisalam je juz w innym temacie,skopiuje tu,moze ktos bedzie wiedzial co to za zlo: Jakbym mogla spalabym tylko,bo to przynosi mi ulge-nie musze czuc,myslec,martwic sie..ale gdy otwieram oczy i wiem,ze kolejny dzien przede mna-czuje bol psychiczny/fizyczny Poza tym ciagle wynajduje w sobie nowe choroby..nie wspominajac o tym,ze mam juz fobie spoleczna,nerwice natrectw,i nerwice lekowa (te wszystkie stwierdzone przez lekarza),ale reszta moich 'urojen' nie wiem..moze jest prawda,a moze wytworem mojej wyobrazni.Bo powiem wam szczerze,ze teraz przez weekend jak bylam na uczelni,rozmawialam z kolezankami,potrafilam sie (niestety tylko chwilami)usmiechnac,i dzien byl jakis lepszy,zabawniejszy,co najwazniejsze- INNY. A w domu przybija mnie wszystko.To,ze meble stoja tak,a nie inaczej(nawet jak je przestawie,na drugi dzien juz to mi sie znudzi),w ogole to tel wymienialabym co 2 dni. No i nie wiem czy te zachwiania,zmienne nastroje ...juz sama nie wiem....chyba co 5 sekund,sa wynikiem jakiejs nowej choroby :|;/Bo jak na nerwice sie lecze to teraz cos doszlo co nie pozwala mi zyc,bo czuje bol istnienia...Aj....
__________________
POMAGAM BASI: [ori_bas]394156[/ori_bas] |
|
2008-12-01, 15:07 | #942 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dokładnie, na nerwice idealny lek, na depresje w sumie też działał u mnie..
Jednakże sądzę iż bluesky00 potrzebuje chyba jeszcze coś na depreche + nerwice ale lekarzem nie jestem.. To się wyda chamskie co napisze ale heh muszę. Mama dzisiaj do mnie mówi: "znowu do ośrodka? ja już nie mam kasy na te twoje leki" a ja już chciałam powiedzieć "tyle lat pozwalałaś na to wszystko? płać teraz." ale kurde, nie powiem tego nigdy... to złamałoby jej serce. Choć czasem to zdanie ciśnie się na usta samo.
__________________
Edytowane przez kiniaczeq Czas edycji: 2008-12-01 o 22:56 |
2008-12-03, 20:05 | #943 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: zach-pomorskie
Wiadomości: 812
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
powiedziałam mamie że potrzebuje porozmawiac z psychologiem ,ze chyba mam depresje . Usłyszałam że lepiej jakbym sie książkami zajeła a nie o głupotach myslała heh
__________________
'' z życia dużo już wyniosłam więc przestań mnie doświadczać, nie chce tak do końca walki z problemami staczać '' |
2008-12-03, 20:08 | #944 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
wiec lepiej nie mowic mamie o swoich potrzebach skoro ich nie rozumie tylko pogadac z psychologiem
|
2008-12-03, 21:42 | #945 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Cytat:
Idź do tego psychologa, a mamie nic nie mów, jak tego nie rozumie. Wiecie, nie wiem czy się śmiać czy płakać. Zaczęłam szukać psychologa, dzisiaj z rana poszłam się zarejestrować i okazało się że jedna osoba zwolniła miejsce, poczekałam tylko 40 minut i weszłam. I co się okazało? Odesłała mnie gdzie indziej Nie czułam się po tej wizycie tak źle jak po ostatniej,ale baba wydała się nie być w ogóle zainteresowana, nie słuchała co do niej mówię. Czy naprawdę NIE MA żadnego psychologa, który chciałby mi pomóc i po wizycie u którego nie czułabym się gorzej niż przed? Nie mam już do kogo iść
__________________
|
||
2008-12-03, 21:53 | #946 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Cytat:
dokładnie, idź sama, może mama nie rozumie, przykre ale nie można się załamać.
__________________
|
||
2008-12-03, 22:01 | #947 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Może i jest jeszcze jakis dobry psucholog, ale nie będę co tydzień dawać po 100 zł za wizytę, które będą się ciągnąć przez długie miesiące. Rodzice by dali, ale musiałabym mieć serce z kamienia, żeby ich na tyle naciągać.
__________________
|
|
2008-12-04, 13:48 | #948 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: zach-pomorskie
Wiadomości: 812
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
to niemozliwe ;( do panstwowego trzeba czekac długo a na prywatnego nie mam pieniedzy a mama mi ich nie da bo ona ma waznjesze wydatki
edit : przeszłosc mnie zabija nienawidze jej , siebie , życia :
__________________
'' z życia dużo już wyniosłam więc przestań mnie doświadczać, nie chce tak do końca walki z problemami staczać '' Edytowane przez 99GirlOoo99 Czas edycji: 2008-12-04 o 14:21 Powód: edit |
2008-12-04, 17:08 | #949 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
mozesz kobinowac kase po trochu a to na krem ,a to na cos tam ,a to na kino albo z kol na wyjscie na ciastko i odlozyc i pojsc prywatnie moze |
|
2008-12-04, 20:41 | #950 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
ale z drugiej strony odłoży raz a potem co? nie ma sensu iść na pojedyczną wizytę, przecież pierwsza to dopiero rozpoznanie, zapoznanie się z sytuacją pacjenta.
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
2008-12-04, 20:49 | #951 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
no ale lepsze cos niz nic- bedzie znac rozpoznanie chociaz i wiedziec czy to cos powaznego czy nie
moze pojsc prywatnie poraz 1 a potem z lekiem jelsi go dostanie od prywatnego na spokojnie czekac na wizyte u panstwowego po zapisaniu sie na nia zazwyczaj jak juz ma sie lekarza panstwowego i rozpoznanie to lekarze daja szybkie wizyty do siebie |
2008-12-04, 22:48 | #952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dziewczyny prosze uspokojcie mnie jakos skonczyly mi sie leki nasenne [depresanty] i jak ja teraz zasne? wizyte mam dopiero 19-go [nie ma mozliwości przyspieszenia. duzo pacjentow jest] zostal mi tylko traxene ;( co ja mam robic? odchodze od zmyslow... ;9 nie zasne bez leku nie ma opcji, a jak zasne znowu zaczną sie te wszystkie sny.. na samą myśl juz płacze
__________________
Edytowane przez kiniaczeq Czas edycji: 2008-12-04 o 22:49 |
2008-12-04, 23:08 | #953 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
kinia a co to za lek taxene? dorazny czy jaki?
na twoim miejscu poszlabym do rodzinnego i poprosila o lekktory stale masz przyjmowac napewno przepisze jak wyjasnisz sytuacje ze do ps idziesz dopiero 19 |
2008-12-05, 15:05 | #954 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
będę paliła papierosy do tego czasu..
__________________
|
2008-12-05, 16:10 | #955 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
hmm skoro woliszi Ci to pomoze
|
2008-12-05, 20:33 | #956 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Ja się bardzo boję iść do psychiatry. Wiem, że powinnam, że mi to pomoże ( mam nerwicę i prawdopodobnie ataki paniki) ale nie umiem się przełamać. Mama mnie nie zrozumie, znajomi potraktują jak czubka Raz usiłowałam się umówić z psychologiem z Ośrodka Terapii Uzależnień ale baba była nieprzyjemna, rozmowę zakończyła słowami " no to skoro musisz to przyjdź" - i nie poszłam. Ciężko znaleźć państwowo kogoś przed kim będę umiała się do końca otworzyć a prywatnie nie pójdę bo mnie na to nie stać
__________________
Cytat:
|
|
2008-12-05, 20:44 | #957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
heh w takim razie nie mów nikomu że chodzisz do psychologa. U mnie wie jedna osoba tylko, nie zniosłabym gdyby się ktoś dowiedział, zawsze mam wrazenie że jak wychodze od psychologa/terapeuty/psychiatry to wszyscy wiedzą..
__________________
|
2008-12-05, 21:10 | #958 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Zaczelam lykac te magiczne tabletki, zobaczymy jak to bedzie.
|
2008-12-05, 21:10 | #959 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
bajeczka ciezkie rozwiazanie- najloeiej szukaj kogos bezplatnie jak nie ma srodkow
ale warto pojsc po pomoc a i przelam sie psychiatra to lekarz jak kazdy inny |
2008-12-05, 21:18 | #960 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
oj kinia....
mi też się ostatnio źle śpi, a nie miałam z tym problemów jak wy, niewiem czy to kolejny schodek w dół, czy o co chodzi.
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:36.