Nowy Rok-Nowa szczupła, zdrowa Ja! [emoji68]🏻☠[emoji335]

[blondynka28]

Dziewczyny zgadzam się z wami, trzeba jeść w miarę normalnie bo organizm potrzebuje różnych składników, tłuszcze i cukry również. Można jeść troszkę mnie kcal, częściej posiłki mniejsze ale poniżej 2000 kcal przy aktywności fizycznej, ćwiczeniach to jednak trochę ciężko, przynajmniej u mnie. Sama nie mam jakieś restrykcyjnej diety, staram się jeść zdrowo. Czasem zjem ok 1800 a czasem nawet 2300 kcal - zależy od dnia, ale ruszam się, ćwiczę i ubyło mi 3,5 kg. Jak nie będziecie jeść to wasz metabolizm może zwolnić, później wrócicie do normalnego żywienia i zrzucone kg moga wrocić. Do wiosny troszkę czasu więc uda was się zdrowo zrzucić te kilka kg mam nadzieje że bezpowrotnie

[anuszka21]

Napisane przez Pani_Ilmatar

melduję pół godziny power jogi (6 km na rowerku codziennie, tu żadnych zmian). Jestem jeszcze troszkę osłabiona po grypie, w weekend postaram się dać więcej czadu z ćwiczeniami.
anuszka21 - szczerze współczuję. W naszym domu też od miesiąca panują wirusy, mam nadzieję że Tobie przejdzie szybciej.
blondynka28 kurczę, zainspirowałaś mnie. Jednak jak się widzi sukcesy innych to od razu większa motywacja do diety Dziękować!

Odkąd pracuje w przedszkolu, czesto mam zawalone gardlo, ale teraz juz sie skonczylo antybiotykiem. Jest juz lepiej ;p Jeden plus ze spadł mi kilogram.

[85orch_ideen]

Chciałabym do was dołączyć. Biorę się za siebie od teraz.

77,8 kg
175 cm
Chcę dojść do 69kg w maju...

Niestety leń patentowany i praca siedząca...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sabina25]

A ja dzisiaj bylam w siłowni poleciałam z siłowymi ćwiczeniami

[Kyriana]

Hej dziewczyny Długo mnie tu nie było ostatnio, ale w końcu piszę
Dzisiaj kolejne poranne ważenie waga...+1,2kg. Jestem już załamana tą sytuacją, 2 tyg temu było podobnie. Nie mam ochoty już walczyć, bo ta walka wykazuje tylko plusowe kilogramy. Chyba to rzucę w kąt i zostanie tak jak było wcześniej... Nie mam siły już patrzeć jak moje starania idą na marne, waga się zwiększa, obwody stoją, a ja ćwicze, jem 5- razy dziennie, zero grzeszków żywieniowych i nadal sytuacja jest taka sama. Mam już tego dosyć...

[sabina25]

Napisane przez Kyriana

Hej dziewczyny Długo mnie tu nie było ostatnio, ale w końcu piszę
Dzisiaj kolejne poranne ważenie waga...+1,2kg. Jestem już załamana tą sytuacją, 2 tyg temu było podobnie. Nie mam ochoty już walczyć, bo ta walka wykazuje tylko plusowe kilogramy. Chyba to rzucę w kąt i zostanie tak jak było wcześniej... Nie mam siły już patrzeć jak moje starania idą na marne, waga się zwiększa, obwody stoją, a ja ćwicze, jem 5- razy dziennie, zero grzeszków żywieniowych i nadal sytuacja jest taka sama. Mam już tego dosyć...

Obstawiam że ty za mało jesz kalorii o czym w którym poście pisałam gdzie się udzielasz , żeby schudnąć trzeba jeść a nie się głodzić a ty masz głodówkę mimo że nie odczuwasz głodu

[Kyriana]

Napisane przez sabina25

Obstawiam że ty za mało jesz kalorii o czym w którym poście pisałam gdzie się udzielasz , żeby schudnąć trzeba jeść a nie się głodzić a ty masz głodówkę mimo że nie odczuwasz głodu

Przeczytaj moje poprzednie posty, nie mam głodówek - jem 1800kcal co przy mojej aktywności i wadze/wzroscie jest dobrą ilością kcal

[sabina25]

Napisane przez Kyriana

Przeczytaj moje poprzednie posty, nie mam głodówek - jem 1800kcal co przy mojej aktywności i wadze/wzroscie jest dobrą ilością kcal

Z tego co pamiętam to pisałaś że jadasz 1450 kalorii

[Kyriana]

Napisane przez sabina25

Z tego co pamiętam to pisałaś że jadasz 1450 kalorii

Dlatego poinformowałam Cię, byś przeczytała moje posty w tym wątku i zobaczyła, że z 1450 skoczyłam na 1600 a później na 1800 kcal, żeby nie był to szok dla organizmu

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Hej. Dzisiaj już po siłowni. Czekam aż mniej ludzi będzie tam chodzić. Nawet w niedzielę maszyny zajęte.
Robię indyka z warzywami z curry.

[vilka1]

Cześć dziewczyny
Chciałabym do was dołączyć. Przez 2 lata przytyłam 8-9 kg, które chciałabym zrzucić. Startuję z wagi 70kg, przy 171 cm wzrostu. Nie mam totalnie pomysłu jak się zabrać do odchudzania, bo po prostu mnóstwa rzeczy nie lubię lub nie mogę jeść (np. jogurty naturalne), a do tego w pracy muszę mieć niewymagające długiego przygotowania przekąski, bo zwyczajnie nie ma czasu na pichcenie
Mój rytm dnia wygląda tak:
6:30- jem szybkie śniadanie- zazwyczaj serek Danio lub BioJogurt Bakoma z paroma łyżkami płatków Nestle Oats
9:30- kanapka na pełnoziarnistej bułce, bez masła, z szynką drobiową, sałatą i pomidorkami koktajlowymi
12- lunch - tutaj jestem zdana w całości co akurat przygotowuje szef kuchni (mamy darmowe posiłki)- zazwyczaj jest duży wybór mięs, dodatków, najczęściej jadam kaszę gryczaną, surówkę i kurczaka (kurczak jest praktycznie codziennie pieczony, grillowany ale czasem też smażony :/)
15:30- ostatnio kilka mandarynek/ wafle ryżowe lub jakiś fit baton
18:00- kolacja już w domu, kanapki z jajkiem/ czasem naleśniki/ jogurt

Niestety często po kolacji czuję się jeszcze głodna i podjadam :/
W ciagu dnia piję dwie kawy, z dwie herbaty, z pół litra wody.
Chętnie bym coś poćwiczyła, ale mam pęknięte kolano- chętnie poznam ćwiczenia, które nie będą go obciążać.
Co robię nie tak, co zmienić? Waga ani drgnie..

[Xylogic93]

Dziewczyny jak Wam idzie? U mnie zakwasy i w miarę czysta micha 🤣


Kliknięte z iPhone
Czasem słownik wie lepiej

[muszynianka26]

Hej
Ja miałam tragiczny tydzień - uczelniany. Ale już wracam do normalnego życia i dziś planuję 30 minut rowerka.

[blondynka28]

Witam nowe odchudzające się

Kyriana, podobnie jak koleżanka wyżej myślę że za mało jadłaś na początku i może twój metabolizm Ci się zwolnił. Byc może twoja waga + zwiana jest z cyklem, przed @ waga wrasta 2-3 kg. Poprostu jedz zdrowo, nie tylko teraz kiedy chcesz schudnąć, raczej na stałe. Wiem, że to trudne, ale ja tez staram się w sobie to zmienić. Nie przejmuj się, skoro podjęłaś decyzje o diecie to będąc konsekwentną trzymaj sie założonego celu. Efekty nie od razu mogą być widoczne. Jeżeli masz trochę wolego czasu może warto ćwiczyć lub jak już ćwiczysz podrostu zwiększyć ich czas. Z czasem na pewno zauważysz różnice. Głowa do góry.

U mnie mija dziś 2 tyg. od kiedy zaczęłam "dietę". Tak naprawdę jem normalnie tylko mniej - dieta Mż, unikam tłustego, smażonego, słodkiego. Min 2-3 godz spędzam na rowerku treningowym w domu plus jakieś drobne ćwiczonka. Rezultatem jestem bardzo zadowolona -3,7 kg jak u was?

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

U mnie dzisiaj na wadzę 60,5 kg.
Na poczatku roku było 63.
Wczoraj byłam na siłowni, ale mam zakwasy, mimo że rozciągałam sie jak zawsze.
Chcę zamówic spodnie i zastanawiam się nad rozmiarem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blondynka28]

kqq gratuluję Może kup te spodnie w mniejszym rozmiarze, będą dla Ciebie dodatkową motywacja. Dla mnie by były mam kilka takich spodni w domu i chce je założyć wiosną, latem roz 38

[Liliom]

kqq dobrze ci idzie, możesz brać mniejsze

Ja dziś już po siłowni, jutro chciałabym z samego rana też się zwlec na siłkę, ale nie wiem jak to będzie.

A latem bym chciała mieć rozmiar 36, ale coś w to nie wierzę

[anuszka21]

Napisane przez Kyriana

Hej dziewczyny Długo mnie tu nie było ostatnio, ale w końcu piszę
Dzisiaj kolejne poranne ważenie waga...+1,2kg. Jestem już załamana tą sytuacją, 2 tyg temu było podobnie. Nie mam ochoty już walczyć, bo ta walka wykazuje tylko plusowe kilogramy. Chyba to rzucę w kąt i zostanie tak jak było wcześniej... Nie mam siły już patrzeć jak moje starania idą na marne, waga się zwiększa, obwody stoją, a ja ćwicze, jem 5- razy dziennie, zero grzeszków żywieniowych i nadal sytuacja jest taka sama. Mam już tego dosyć...

o niee ( ja stoje w miejscu, ale ja sie nie staram..

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez blondynka28

kqq gratuluję Może kup te spodnie w mniejszym rozmiarze, będą dla Ciebie dodatkową motywacja. Dla mnie by były mam kilka takich spodni w domu i chce je założyć wiosną, latem roz 38

Tez mam takie w rozmiarze 36 nawet nie ubrane. CHcialabym zalozyc w kwietniu ;/

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Zamówiłam 2 razy 27 i raz 28 super skinny.
Przyjdą pewnie za miesiąc , jak nie będą dobre to odeślę. Teraz chodzę w 28, mam jedną 27 w szafce, to mimo że się dopinają to jeszcze trochę zrzucić muszę.
A tak to większość ubrań mam 38.

[Pani_Ilmatar]

Melduję taniec (1,5 h), a wczoraj krótką jogę (pół godziny). Powikłania po grypie cały czas trzymają mnie z dala od mocniejszych treningów, wczoraj musiałam przerwać w połowie przez kaszel :/
Może w tym tygodniu będzie lepiej...

Oj, też chciałabym nosić 36, ale z moją budową cegły to raczej niemożliwe ;(

Cześć vilka1! Powodzenia Wagę startową mamy podobną (ja ważę 67 przy wzroście 170, czyli tragedii nie ma ale wiadomo... mogłoby być lepiej). Co do ćwiczeń
- mój TŹ miał problem z kolanem w zeszłym roku, sprawdzały się bardzo dobrze wszelkie ćwiczenia na brzuch i ręce. No i dodatkowo robił codziennie swój zestaw od fizjoterapeuty, dzięki czemu w tym roku wracamy do wspólnego biegania Z aerobów - pływanie, wioślarz, niektórzy (to już zależy od kontuzji, lepiej podpytaj lekarza\trenera) bardzo sobie chwalą... rower stacjonarny, ale tu naprawdę - ostrożnie!

Najlepiej byłoby, jakbyś zainwestowała w konsultację z fizjoterapeutą, mądrym trenerem\instruktorem.

Kyriana - ostatnie kilogramy zawsze są najgorsze do zrzucenia i to trwa miesiącami. Niestety, jak ma się dużą nadwagę to kilogramy lecą w dół z szybkością błyskawicy, ale potem już nie jest tak różowo.może metabolizm Ci się zmniejszył przez zbyt restrykcyjną dietę? Jedz normalnie i cierpliwości. I tak w porównaniu do większości z nas jesteś w niesamowitej formie !
kqq gratulacje !
85orch_ideen Cześć

[Belive_23]

Cześć. Chętnie dołączę do wątku.

W zeszłym roku miałam bardzo ładna sylwetke. Niestety rozstanie z chłopakiem spowodowały jeszcze większe schudniecie 5 kg. A później przytycie 9kg. Od kilku dni zaczęłam zdrowo sie odzywiac i ćwiczyć. Zobaczymy czy uda mi sie osiągnąć spektakularne rezultaty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Liliom]

Belive_23 Cześć

Napisane przez Pani_Ilmatar

Oj, też chciałabym nosić 36, ale z moją budową cegły to raczej niemożliwe ;(

Nawet tak nie mów, bo zdaje się mamy podobne figury

Ja już z samego rana po siłowni jestem, ale muszę skonkretyzować trening, bo na razie to taki miszmasz.

[85orch_ideen]

U mnie po tygodniu diety -0,5 kg. Jak żyć?!?! 😣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kyriana]

Napisane przez 85orch_ideen

U mnie po tygodniu diety -0,5 kg. Jak żyć?!?! 😣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież to bardzo ładny spadek i przede wszystkim zdrowy więc powinnaś sie raczej cieszyć. Pociesze Cię, ja mialam po tygodniu diety +1,2kg więc nie narzekaj, dużo dziewczyn by tak chciało


Co do mnie - dzisiaj zrobione hot body i wyciskanie ze sztangą dieta dopięta

[blondynka28]

Pani_Ilmatar pisałaś o rowerku stacjonarnym, czemu tutaj ostrożnie? ja jeżdże na rowerku i schudłam 4 kg.

85orch_ideen nie przejmuj się, jest mały sukces Dłuższa utrata wagi jest bardziej trwała, małymi kroczkami do większego sukcesu;D

[Pani_Ilmatar]

blondynka28 Bo chodziło o sporty|ćwiczenia przy kontuzji kolana. W zależności od kontuzji rowerek może pomóc albo wsadzić na wózek inwalidzki generalnie - rowerek stacjonarny jest bezpieczny i nie obciąża stawów, ale są od tej reguły wyjątki (np. zbyt małe zgięcie w stawie kolanowym). Niestety, moim zdaniem w przypadku kontuzji rodzaj aktywności ruchowej trzeba ZAWSZE konsultować z fizjoterapetą/lekarzem.

[anuszka21]

Melduje się z postanowieniem poprawy i wagą 72.6 Bede sie wazyc raz w tygodniu. Dzis jade kupic buty i zaczne sie ruszac w koncu. Bo zaraz bedzie za pozno ;p a w kwietniu urlop.

W jaki dni sie wazycie? w soboty?

[blondynka28]

Ja startowałam z ok 72 kg, teraz mam już ok 67 kg anuszka21 w twoim przypadku też bedzie ok, z czasem coraz lepiej.

Przyjęłam sobie że, ważenie w poniedziałek. Właściwie to nie wiem czemu akurat ten dzień. Może dlatego że weekend to jednak są jakieś drobne odstępstwa od diety i nieco więcej się je, więc i mam większą pewność że waga jakoś nie oszukuje mnie.

[85orch_ideen]

Ja w czwartki. Jakos tak wypadlo ze zaczelam w czwartek. Wczoraj po tygodniu diety mam -1,2 kg 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuszka21]

Napisane przez blondynka28

Ja startowałam z ok 72 kg, teraz mam już ok 67 kg anuszka21 w twoim przypadku też bedzie ok, z czasem coraz lepiej.

Przyjęłam sobie że, ważenie w poniedziałek. Właściwie to nie wiem czemu akurat ten dzień. Może dlatego że weekend to jednak są jakieś drobne odstępstwa od diety i nieco więcej się je, więc i mam większą pewność że waga jakoś nie oszukuje mnie.

Ja sie bede wazyc w soboty... Jutro zantuje. Moj cel to 67 ;(