|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-07-09, 07:10 | #1921 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
no dobra, ale jak to się ma do tego, kiedy chce się poprawic laktację i zalecają, aby dziecko do piersi przystawiać kiedy chce??? Znów dezinformacje.... Wiem, że autorka języka niemowląt jest przeciko karmieniu na żadanie. I kiogo tu sluchać?? |
|
2010-07-09, 07:19 | #1922 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE] Śliczniasty ten Twój syneczek... i jaki modniś Cytat:
Cytat:
Ale super trzyma główke! No i Mikołajek kończy dziś miesiąc
__________________
I'm running from the light, running from the day to night Edytowane przez Miira Czas edycji: 2010-07-09 o 07:36 |
|||
2010-07-09, 07:29 | #1923 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Nie mam pojęcia. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20557745]Rumianek daję teraz z Hippa, spoko. Koper sama piłam, nie dość że totalnej biegunki dostałam, to dziecię wyło z bólu.[/QUOTE] U mnie tak było po rumianku. Cytat:
U mnie krew pobierają z główki. [1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE] Śliczny kawaler Rezerwuję dla Luizki Cytat:
Ja zawsze karmię tylko z jednej, tak też robiłam przy Łukim. Czasami też dawałam pierś jak tylko Luiza marudziła, ale ostatnio jak ona nie chce jeść, to się krzywi na moje mleko i wtedy wiem, że to jednak nie głód. Biorę na ręce i lulam. Wczoraj włożyłam ją do leżaczka chwilkę pobujałam i zasnęła na prawie 3 godziny Lecę bo kupal poszedł ( wczoraj nie robiła ) Miira, śliczny synuś i gratki za skończony miesiąc Jeszcze jedno odnosnie naszego jedzenia. Pediatra pytała się mnie czy jem wędliny ze sklepów...no normalne, że jem. Powiedziała, żeby upiec sobie pierś z indyka i to jeść, bo wiadomo w wędlinach pełno różnych świństw. Upiekłam i jem od paru dni, ale jakoś poprawy z jelitami Luizki nie widzę. Pojem jeszcze trochę, bo dobra mi wyszła
__________________
Łukasz http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png Luiza http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą? Z terrorystą można negocjować. Edytowane przez bydgoszczanka Czas edycji: 2010-07-09 o 08:12 |
|||
2010-07-09, 08:23 | #1924 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Wspolczuje ale cale szczescie, ze szybko dzialalas i juz lepiej. Ja nie wiem dlaczego ale ubzduralam sobie, ze tez mnie to kiedys spotka i tak czekam... durna ja... A synol cudny i jaki silny swietny chlopczyk gratulacje miesiaca! Lea, maluszek Twoj rosnie slicznie. Fajne zdjecie _________ U nas upalow czesc dalsza. Wczoraj w cieniu 31 stopni i przy tym strasznie parno. Wieczorem lunal deszcz a dzisiaj od nowa upalnie. Wieczorem Malwinka padla o 23 wczesniej pociumkala troche mleka i myslalam, ze bedzie nocne budzenie ale o dziwo spala jak zwykle do 6.00. Wydaje mi sie, ze ona za malo przybiera na wadze. Kolejna wizyta u poloznej dopiero 27.7 a ja sie zamartwiam - mam to we krwi chyba.
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY AIN'T NOBODY HAPPY körö körö kirkkoon |
|
2010-07-09, 08:49 | #1925 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Cytat:
Że tak powiem brzydko starzej wygląda Fajny niuniek. Cytat:
Cytat:
WIeczór i noc b. fajne, pomijając problemy ze zrobieniem kupsztala. Wreszcie o 6 rano jej daliśmy czopka, po 36 godzinach bez, i po widocznym męczeniu się małej. Kupa pooooszła i od razu lepiej. Musimy jej dawać więcej pić. A dzisiaj doczytałam na opakownaiu bebilonu, że od 3 miesiąca, a więc niebawem, dziecię ma jeść 5 x 150ml Już to widzę... Kropka, czeka nas niezła przeprawa podejrzewam Znalezione w gazecie - plan dnia. Fajny, ale brakuje mi w nim jeszcze ostatniego jedzenia: 7:00 pobudka 7:30-8:00 śniadanie 8-9:30 zabawa 9:30-10 II śniadanie 10-13:00 spacer 13-13:30 obiad 13:30-17:00 drzemka i spacer, w tym ok. 16:00 podwieczorek 17-19:00 zabawa i kolacja 19-20:30 kąpiel i sen No i tu mi jeszcze na razie brakuje właśnie posiłku, który me dziecię zjada ok północy teraz. Wczoraj np. kolację zjadła po 18, a ostatni posiłek o 23:30. |
||||
2010-07-09, 09:12 | #1926 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;20560835]Tymek dziś skończył miesiąc. [/QUOTE] Śliczny strojniś.
Cytat:
Nie wiem czy się uda, bo tam tylko parę kropli jest. Cyc miękki i dwa rozmiary mniejszy. Mniejszy niż przed ciążą. Cytat:
Za propozycję dziękuję. Dostałam wcześniej jeszcze parę propozycji, może któraś wypali. A jak nie to zastukam. U mnie nie działa Debridat. Dwa tyg. bierzemy i kupy nadal co drugi dzień i wielka męka. Cytat:
Dziękuję, poproszę o nicka. ---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- Pytanko do dziewczyn, które kładą swoje rozbawione maluchy do łóżeczek... Co w momencie, gdy dziecko poleży sobie grzecznie i pogada, no i w efekcie się zmęczy? Zacznie płakać i? Należałoby je wtedy położyć do spania, ale ono już leży... Podnieść, uspokoić i odłożyć? Aż zaśnie? Szaja, melduj coś... ---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ---------- Cytat:
Nie tędy droga. ---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ---------- Jakie patrzałki ma fajne, jak guziczki. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20567534] A dzisiaj doczytałam na opakownaiu bebilonu, że od 3 miesiąca, a więc niebawem, dziecię ma jeść 5 x 150ml Już to widzę... Kropka, czeka nas niezła przeprawa podejrzewam [/QUOTE] |
|||||
2010-07-09, 09:25 | #1927 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Gratuluje
---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Cytat:
tylko ze jak maly jest z tatusiem to tatus nosi na rekach i moja praca zodkladaniem do lozka idzie na marne... wzoraj spal z 2 h na rekach tatusia...wiec nie dziwne ze pozniej jak budzi sie w lozku to placze bo to nie to samo co cieply tato czy wasze dzieciaczki po zasnieciu w lozku budza sie czesto jeszcze przed ostatecznym snem??? moj usypia niby za 10 min budzi si ez placzem, klepie po dupce i zasypia znowu...a czasmi si erozbeczy po tych 10 min takze nie mozna uspic... teraz wlasnie polecialam bo z piskiem sie obudzil wpadam a on juz uspokojony...moze sie mu te baby od pobierania krwi przysnilly http://museum.thetech.org/ugenetics/...alculator.html kalkulator koloru oczu..hmm...ciekawe czy dziala Edytowane przez ewciak123 Czas edycji: 2010-07-09 o 09:32 |
|
2010-07-09, 09:28 | #1928 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 509
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
witam,
czytam na bieżąco wszystkie wasze wypowiedzi, od "poczekalni" do "odchowalni". Postanowiłam napisać, ponieważ zainteresowały mnie pewne wypowiedzi na temat karmienia piersią. Zacznę od początku. Natalia urodziła się 3 maja 2010 roku przez cięcie cesarskie. Poród zaczął się 3 maja o godz 3.30, odeszły wody, w szpitalu byłam o 4.30, regularne skurcze co 2 minuty zaczęły się o 7, ok 9.25 przy 9cm rozwarcia, zaczęło spadać tętno dziecka i lekarz zdecydował cc. Miałam znieczulenie ogólne, córeczka urodziła się o 9.55 z wagą 2990 i 55cm. Ok. 12 przebudziłam się, o 14 wstałam przy pomocy położnych, zdjęły mi cewnik, opatrunek i poszłam sama pod prysznic. ok 16 położna przyniosła Natalkę o od tej chwili sama się nią zajmowałam. teraz Natalia ma 9tyg, przy badaniu na pierwszym szczepieniu ważyła 4 980 (po wyjściu ze szpitala 9 maja ważyła 2980, czyli przez 6 tyg przybrała 2kg). Córkę karmię piersią na żądanie, w dzień nie ograniczam piersi, malutka usypia ok 21, budzi się o 3, później ok 6-7. Sama ustaliła sobie taki rytm nocny, pediatra mówiła, że nie trzeba budzić w nocy na częstsze jedzenie, ponieważ dobrze przybiera na wadze. Kolki są, nie codziennie, tylko 1-2 razy w tygodniu, nagle zaczyna płakać i przez dwie godziny nie mogę jej w żaden sposób uspokoić, po czym nagle przechodzi i leży sobie w łóżeczku uśmiechnięta. W dzień śpi różnie, robi jedna dłuższą drzemkę ok. 3 godziny, poza tym śpi po o,5-1 godz. Czuwanie też nieregularne, czasem leży w łóżeczku. patrzy na misie w w pewnym momencie zasypia, czasem muszę ją na rękach usypiać, a jeszcze innym razem przy piersi. Zaciekawiły mnie wypowiedzi, z których wynika, że nie powinnam w dzień karmić tak często córeczki piersią. Czy u was sprawdzają się dłuższe przerwy w karmieniu? A jeśli dziecko chce się tylko napić wdanym momencie, a nie najeść? Szczególnie w takie upały, chyba trzeba często przystawiać maluszka do piersi? Straszą córkę karmiłam 18miesięcy, z czego pierwszy rok na żądanie, ładnie przybierała na wadze i nie miała kolek. Gratuluję wszystkim mamusiom!śliczne są wasze maleństwa zdj. nr 1 i 2 Natalka w dzień urodzin zdj. nr 3 i 4 w domu z siostrzyczką Ewelinką Edytowane przez 301185 Czas edycji: 2010-07-09 o 09:32 |
2010-07-09, 09:42 | #1929 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Witamy...piekne coreczki...
co do karmienia na zadanie...widze ze w twoim przypadku sie sprawdza wiec moze nie zmieniaj tym bardziej ze mala spi w nocy bardzo dlugo... ja probuje wydluzac pory karmienia bo moj w nocy takze sie domaga ciaglego szamania... moge zapytac od kiedy tak ladnie spi w nocy? od ktorego tygodnia zycia? zazdroszcze |
2010-07-09, 10:04 | #1930 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Witamy i gratulujemy. ---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Daniel od początku fajnie śpi w nocy. O dzięki Ci Panie! A w dzień to moja wina generalnie, że jest jak jest... I mojej matki. W 3 tyg. chyba zaczęło się tak, że jak mama była, a młody zakwękał to ona zaraz przy nim stała. Na dworze jak jej zakwękał to wyjmowała z wózka i tuliła... Jestem u niej, dziecko marudzi, głaszczę i podaję smoka, a ona wpada: "daj ja go ponoszę, odpocznij". W efekcie po paru tyg. doszło do tego, że cały dzień trzeba go było na rękach nosić. Rozbudził się na dobre koło 9ej powiedzmy, godzinę poleżał i pogadał, potem marud się włączał, to babcia fik - na rączki. Albo tatuś z hasłem "on jest głodny". I dziecko albo było dokarmiane bez sensu (uspokaja się tylko na cycu albo na suszarce!) albo noszone... Potem trzeba było zmieniać osoby, ręce, pozycje... bo się nudziło. A ono po prostu było już zmęczone. A jak zmęczone to płakało, bo powinno spać. A że płakało to brano na rączki... Kółeczko się zamknęło. Dziś mam w domu dziecię wrzeszczące od rana do wieczora. A potem padające na buzię ze zmęczenia. Ja padam z nim. A na deser kolki. A ja też durna, zamiast sięgnąć po jakieś książki mądrzejsze od babć i koleżanek... No ale... jak coś przed porodem jeszcze powiedziałam kiedyś o takim zjawisku, to zostałam napadnięta, że tak małego dziecka nie można rozpieścić ani złych nawyków wpoić, bo on szuka bliskości i jak płacze, trzeba nosić. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2010-07-09 o 10:06 |
|
2010-07-09, 10:16 | #1931 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 509
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
córeczka tak śpi od 6 tyg życia. Cieszę się, że mogę się wyspać, jeden minus tylko, że nauczyłam córeczkę noszenia na rękach. Teraz takie pytanie na oderwanie się od problemów z brzuszkiem. (Natalkę męczą dzisiaj gazy, wzdęcia, teraz śpi). Czy u waszych maluszków widać już kolor oczu? Chodzi mi o kolor, który zostanie już na całe życie, kiedy u dzieci można twierdzić,że to właśnie ten kolor? Natalka na początku, jak większość dzieci miała ciemne, niebieskie oczka, takie jakby za mgła, ale teraz coraz bardziej widać błękitny odcień, ciekawa jestem czy oczka będzie miała, takie jak Ewelinka. Mnie ciągle męczy rodzina dlaczego nie daje smoczka, dlaczego nie dokarmiam mm, powinnam dawać herbatkę koperkową itp. ale ja robię to co ja uważam za słuszne i co mi intuicja mówi.
Edytowane przez 301185 Czas edycji: 2010-07-09 o 10:21 |
2010-07-09, 10:20 | #1932 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
a oczka boskie! |
|
2010-07-09, 10:31 | #1933 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 132
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Witam!!
Ja również karmię na żądanie ale mała ma już 10 tygodni więc teraz pory karmienia wydłużyły się do ok. 2 godzin.W nocy ostatnie karmienie ok .22 i do 4-5 spanko i pózniej budzi się około 7.U mnie to rozwiązanie się sprawdza i mała sama sobie ustaliła taki system od pierwszej nocy w domu ,bo w szpialu się darła dzień i noc.
__________________
Nasz dzień: 01.08.2009 godz.16.00!!! |
2010-07-09, 11:48 | #1934 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
No właśnie, jak to ma się do teorii pani Tracy Hogg, że dziecko nalezy karmic co 2-3 godziny? Jesli karmi się piersią, bez herbatek i wody, a jest upał. Rozumiem dzieci butelkowe, latwiej zaprogramować, bo zamiast mleka daje się piciu. Dziecko lezy całe spocone i zaczyna ryczeć i szukać cycka, choc jadło godzine temu 20 minut, przystawiane jest dobrze do piersi? Ewidentnie wskazuje na to, że chce mu się pić. Mnie się chce pic co chwile, dziecku zapewne też... Nie będę pzrecież czekała, bo inaczej zaburzy mi to plan dnia! Z drugiej strony - kiedy się chce napić, , to wypije mleko I fazy - trochę się jednak naje. Przy następnym karmieniu zatem zje mniej. I koło się zamyka. Z kolei jak dam popitke jakaś - wodę, herbatę czy co, to zaburzy karmienie - brzuszek pełny i mniej je z piersi. :conf used: |
|
2010-07-09, 11:59 | #1935 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20567534]Dobrze, że już dobrze A synuń - rany, moja starsza, a na brzuchu główki nie chce podnosić jeszcze, tylko na rękach jak jest to piknie prostuje...[/QUOTE] Nas też to zaskoczyło. Nie spodziewaliśmy się, że jak go położymy na brzuchu to on będzie tak głowę podnosił. Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Cytat:
|
|||||
2010-07-09, 12:03 | #1936 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Witajcie . wczoraj nie miałam czasu tu zajżec i rozpisałyscie sie bardzo , tylko troszke przejzałam o czym był temat
dzieciaczki śliczne i gratuluje skonczonych pełnych tygodni - czyli czterech w kilku przypadkach Z tego co doczytałam to wszedzie to samo u mnie tez - temat kolek , kupek , wzdec brzuszka , cyca i marudzenia ..... Moja mama jest na szcze scie u mnike od dwuch dni to troszke odpoczełam psychicznie bo fizycznie mniej ale to moja wina staram sie wszystko nadrobic czego nie zrobiłam wczesniej a mama zajmuje sie małą. ale nie jest zle . Teraz mała śpi juz drugą godz na tarasie z umalowaną buzka na fioletowo - pozbywamy sie aft - i wygląda jak małpeczka Widze ze kropelki sab simplex poszły w ruch na forum - polecam żeczywiscie niezawodny srodek na kolki i wzdecia . Moja nie ma kolek ale czasem histeryzuje przy jedzeniu no moze czesciej niz czasem a to wina tego że je bardzo łapczywie i nałyka sie powietrza w rezultacie czego to powietrze krąży po jelitkacha ona nie moze sie wyprukac i to jej sprawia ból . Daje te kropelki do kazdej flachy - połowe zalecanej porcji i Gabryska pruka jak stara Tak do flachy bo choc karmie cycem to jednak jest to juz sporadyczne dokarmianie . Moje dziecie potrzebuje zjesc i cycek starcza jej na bardzo krótko w rezultacie jest ciągle nie dojedzona . Nie nadążam z produkcja niestety .. Daje jej flache , dopajam , cherbatką z koperku lub rumianku i mój cyc sporydycznie lub jako flacha po odciągnieciu. Jaki z tego wniosek - jestesmy szczesliwsze - mała jest najedzona i mniej marudzi. wczoraj po południu odciągnełam sobie mleczko oczywiscie od rana nie karmiłam i było 150ml czyli mała fłacha było by wiecej ale po co mała tyle nie wypija aja musiałam sobie ulżyc - wniosek - pokarm jest po całym dniu niekarmienia - na ządanie to tylko rozdrażniam dziecko... Taki system wprowadziłam od wczoraj i zobaczymy na razie sie sprawdza i nie mam żadnych wyżutów . Miałaby je ciągle patrząc na niedokarmione dziecko i marudzące a moja flustracja tylko by sie pogłebiała .. Był jeszcze u nas problem z kupką czyli mała nie mogła od wczoraj nic wyprodukowac i meczyła sie strasznie dzis wreszcze dała rade poszły 2 kupy i dzieciak szcześliwszy od razu . Ale i tak marudna potrafi byc . uwielbia na rączkac h przysypiac i jest zła jak ją odkładam . do południa jeszcze jeszcze ale po południu cos sie aktywna i marudna zrobiła nie chce spac łapie tylko takie drzemnki po maksymalnie pół godzinki . nocki w miare raz lepiej raz gorzej jak wszedzie z tego co tu doczytałam . ok tyle u mnie na razie spadam obiad konczyc puki mała spi
__________________
God is a DJ |
2010-07-09, 12:05 | #1937 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
|
|
2010-07-09, 13:41 | #1938 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Albo chce się uspokoić. Cytat:
Żadne dziecko na świecie nie potrzebuje cyca co kwadrans. A mój syn owszem. Ja to brałam jako pragnienie, bo było gorąco. Tymczasem figa - chciał ssać. Dziś na butli mam cyrk, bo on się uspokaja na cycku tylko. Sprawdziłam dziś rano, gdy się rozmarudził. Wisiał na mnie 50 minut i choć trochę mleka mam, wisiał i ssał z przerwami, jak smoka, ale nie łykał... I wcale mu nie przeszkadzało, że pora karmienia nastała. Bez problemu zjadł dopiero po 4,5 godz. Choć na samej butli gdy cycka nie ma tylko smoczek, drze pysk co 2-3 godziny. ---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ---------- Cytat:
Zaczęłam robić notatki... wczoraj je przejrzałam. Wychodzi z nich, że mój syn nie sypia od dwóch tygodni inaczej jak: na rękach na samolot, na moim brzuchu, na cyckach mojej matki, na klacie swojego ojca, ewentualnie bujany w bujaku, ale to już rzadko. Dwa tygodnie temu jeszcze spał na spacerze, nawet 2 godziny... teraz już nie. Dlaczego? Bo dwa tygodnie temu zaczęłam dawać syna mojej mamie na spacery, a ona zaczęła go wyjmować z wózka (a w efekcie jak marudził to nosiła) bo: a) pewnie chce pić, b) pewnie już jest głodny, c) marudzi... Dziś spacer z Danielem to męka. Wyszłam o 13:15. O 13:30 zaczął marudzić. Przemęczyłam go kwadrans na smoku i głaskając. Zasnął na kwadrans. Potem ryk. Drugi raz już się nie dał smokiem uspokoić. Po 10 min. wzięłam na ręce, uspokoiłam, położyłam, ryk. Znowu wzięłam, uspokoiłam... pokwękał ale się poddał, pospał 10 minut i ryk... Nie wiem kiedy znowu wyjdę na spacer, pewnie nie prędko. :/ Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2010-07-09 o 13:43 |
|||
2010-07-09, 14:35 | #1939 |
Zakorzenienie
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Byłyśmy na szczepieniu, wzięłam skojarzoną Musiałam wyjść na dwór, w taki skwar - 32 stopnie w cieniu Dobrze, że do przychodni mam 3 minuty drogi.
Nadrobię później.
__________________
Łukasz http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png Luiza http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą? Z terrorystą można negocjować. |
2010-07-09, 16:15 | #1940 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 904
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Dzis bylsmy z Adasiem u lekarza- mały po dwóch tygodniach od narodzin waży 4005g, więc przytył jakieś 500g wsio w porzadku, na ropiejace oczka zalecono nam sol fizjologiczna( na razie), na nosek takze- tutaj przy upalach zalewac kilka razy na dzien, jesli jest taka potrzebado tego zalecenie wietrzenia jajek, bo gorąco i nie przegrzewania dziecka,ale akurat z tym nie mamy problemow- body to i tak za wiele przy takiej pogodzie.Acha- wczoraj odpadl nam kikutek po kapieli widzialam sie z polozna, jakby cos mam dzwonic, a i wizyt srodowiskowej nie bedzie i dobrze w ogole pediatra super, jestem zadowolona: facet mily, z ogromna wiedza i do pogadania Adas byl wyjatkowo spokojny u lekarza, a spodziewalam sie najgorszego..w nocy marudzil, rano marudzil.ehh Dzisiaj spakowalismy go do wozka(w sumie drugi raz byl na spacerze) i heja do przychodni- spal jak zabity, po powrocie do domu zjadl ok.13.30 i teraz znowu spi jak zabity- chyba za duzo wrazen jak na jeden dzien czekam na lezaczek-bujaczek z FP i chyba bedzie dopiero jutro... ale skwar na dworze, dobrze, ze pozamykalam wczesniej okna, to zatrzymalam troche chlodu..
__________________
Adaś 26.06.2010
Agatka 17.02.2012 |
|
2010-07-09, 16:25 | #1941 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Już dziś gorąco... a wiecie, że w nd podobno ma być temperaturowa masakra?
|
2010-07-09, 16:43 | #1942 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Maatko jak gorąco
Tż spaceruje z Blanką pod blokiem, bo tylko tam jest cień Od dziś zaczynam ćwiczyć i biegać Mam dosyć swojej oponki Jutro jadę na plażeee Tż bedzie siedział z mała a ja bede się moczyła i opalała Ja karmie na żądanie.. ale w sumie te żądania to co 2-3 godz Rzadko kiedy częściej. |
2010-07-09, 16:44 | #1943 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
A zatrzymujesz się z wózkiem, czy jeździsz cały czas?? Bo ja cały czas jeżdzę i mały śpi. Jak uśnie porządnie, to nie trzeba sie zatrzymywać. Jak nie zaśnie dobzre i sie zatrzymam, to kiszka. Zauwazyłam, ze nie lubi zbytnio regularnego bujania, tylko takie neiregularne, jak na chodniku, trawie, w lesie wyboje są. |
|
2010-07-09, 17:13 | #1944 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Ale musi być dość płynnie dla mojej marudy, bo wszelkie nagłe podskoki, choćby patyk na chodniku, powodują u niego odruch Moro - łapki wylatują w górę i czasem dziecko się wtedy budzi i cała akcja uspokajania zaczyna się na nowo... Nerwowy rocznik jakiś. |
|
2010-07-09, 17:35 | #1945 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cześć! Jestem "lipcową" mamusią Lenki.Dzisiaj kończy 4 tygodnie.Podczytuję sobie Was juz od czasów poczekalni,ale teraz pomyślałam,że może sie przyłączę,bo widzę,że jestesmy na podobnym etapie i mamy te same problemy i czasem chciałabym o cos zapytać,poradzic się,a na wakacyjnych mamusiach dopiero zaczyna sie rozpakowywanie Przyjmiecie mnie?
Ja karmie na żądanie.Na ogół jest to co 3-4h,czasem co 2,przy czym nie ma różnicy czy to dzień czy noc.Wręcz mam wrażenie,że pomyliły jej się pory,bo w nocy nie może spać (dzisiaj zasnęła dopiero o 5 ),je co 3h,a w dzień np. teraz spi juz od 4h i nie zamierza sie obudzic na karmienie.Nie wiem za bardzo jak ja przestawić,a już padam z niewyspania,bo mnie dla odmiany spanie w dzien nie wychodzi... |
2010-07-09, 18:03 | #1946 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Co do przestawiania to ostatnio czytałam, że żeby dziecku dzień z nocą zamienić nie wolno dopuścić do przespania dnia, czyli trzeba koniecznie budzić na karmienie. ---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ---------- _________ Dzisiaj miałam dzień walki... Muszę się pochwalić i pożalić... Temat pierwszy jest taki, że mój dzieć został dziś zmuszony do snu: rano między 6 a 8 (na suszarce), potem chwilę mi się udało go przespać przed południem (związanego w ciemnym pokoju komputerowym mojego męża), później po spacerze godzinę (tak samo) i teraz kolejną (jak wyżej plus suszarka)... Dzięki czemu uszy mi odżyły, płaczu było dużo mniej. A porażka jest taka, że mój syn nie chce już jeść mojego mleka. Chce mnie ciamkać, owszem, ale jako smoczek. Wkurza się, gdy coś leci, a jak nie leci to chętnie wisi na cycku. Przewisiał dziś rano 50 minut. Oto cała tajemnica, dlaczego moje dziecko nie śpi od czasu przejścia na butelkę... To nie wina mleka, a braku cyca. Karmienie piersią poza żywieniem uspokajało go, stąd sen w ciągu dnia, którego teraz brak. Trochę mnie to zdołowało... Przy okazji dowiedziałam się, że owa nietolerancja wynika z tego o czym pisze babka w książce o Języku Niemowląt - ze zbyt dużej ilości laktozy przy ciumkaniu cyca non stop, a nie jest stricte nietolerancją w sensie choroby i nieprzyswajania laktozy z ogóle... A wiem to stąd, że 1) mały dziś trzy razy ciągnął cyca i to co wyciągnął było tylko mlekiem I fazy, bo są to naprawdę resztki; 2) zagęściłam mu mleko połową miarki Bebilonu Comfort, żeby nie jadł Nutramigenu 8 razy po 120ml i żeby poczuł nasycenie - i nic, pierwszy raz dziś od dwóch tygodni nic, żadnej kolki, żadnego bólu brzucha, nic... Nie wiem tylko czy autorka książki ma rację, że zwykle owa kolka to nic innego jak skrajne zmęczenie, czy po prostu taka dobra jest jej technika odbijania - stosuję ją od wczoraj i nagle cud - Daniel odbija prawie za każdym razem. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2010-07-09 o 18:05 |
|
2010-07-09, 18:14 | #1947 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
U nas nocka fajna nawet. May jadł co trzy godziny i nawet obyło się bez płaczu. Za to dzień masakra... Ile się trzeba nawalczyć,on jest wiecznie głodny...Płacze jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Do tego spania prawie nie było,takie tylko drzemanie po parę minut. Na spacerze też krzyk nie z tej ziemi...
Ale walczę dalej i nie poddaję się. Nie karmię go częściej niż dwie godziny. Kochane mam prośbę o "Język niemowląt" chętnie poczytałabym Która mogłaby mi przesłać? |
2010-07-09, 18:25 | #1948 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Cytat:
Nie karm częściej, usypiaj. Karmienie częściej nic nie da. Maila daj na pw, wyślę książkę. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2010-07-09 o 18:26 |
|
2010-07-09, 18:53 | #1949 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
Wiem,że to ze zmęczenia... Jak wisiał na cycu i tak miewał dni,że nie mógł spać jak dziś... Kupy były,pierdy były nie wiem o co chodzi...
|
2010-07-09, 18:57 | #1950 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 37
|
Dot.: MAJOWO-CZERWCOWE Maluszki opuściły nasze brzuszki. Mamy V- VI 2010 r.
U nas od 3 dni masakra. Małej przepisano żelazo na słabą morfologię i okazało się, że codziennie dostaje po nim ataku szału, coś takiego jak wcześniejsze kolki, tylko dziesięcokrotnie spotęgowane. Jesteśmy załamani, dziecko stało się nerwowe i nadpobudliwe przez cały dzień. We wtorek mamy wizytę, narazie przez tel pediatra powiedział żeby odstawić żelazo i we wtorek ustalimy inną strategię leczenia, ale martwimy się że mała będzie miała anemię. Bo czym innym można suplementować jak dziecko ma zbyt niski poziom żelaza?
Przeżyliśmy też kryzys laktacyjny, dziecko było ciągle głodne, zaczęło tracić na wadze, więc musiałam dokarmiać. Myślałam, że może będzie lepiej niż po moim mleczku, okazało się że wręcz przeciwnie, kolki jeszcze gorsze, plus fakt, że jednak przy piersi ślicznie się uspokaja i tuli do mamy, a przy butli nic takiego nie następuje. Staram się więc dostawiać jak najczęściej, żeby odzyskać mleczko Dobrze, że mąż kochany mi we wszystkim pomaga, bo inaczej zaczęłabym dostawać ataków kolki razem z małą, i tak byśmy obie wrzeszczały Śliczne te Wasze maleństwa, nasza też ładna, ale tylko jak nie płacze, czyli dosyć rzadko. Wszystkie mamusie kolkowych dzieci, łącze się z Wami w bólu
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/35cd791601.png |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:53.