Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[mmm3m]

A tak zastanawiam się jaki procent dziewczyn biorących Iso łączy kurację z hormonami?

[knautia79]

u mnie już prawie połowa leczenia....
wyżarłam już 4500 mg na zaplanowane 9600
jest nieźle, ale powalona efektami nie jestem...
+ włosy sie nie przetłuszczają
+ mam super paznokcie nie wiem, czy to zasługa izo
+skóra juz się tak nie łuszczy, ale używam cetaphilu
+ większych gul nie ma

- ciągle cos się robi, ostatnio wysypało mi czoło
- pojawia sie rumień, co ciekawe, zwłaszcza na uszach
- skóra mega wrazliwa na wszelkie zadrapania, otarcia, nie chcą sie goić i zostawiają blizny
- okropnie dolegają mi bóle kości i mięsni, chwilami uniemozliwiają mi normalne funkcjonowanie np. przydźwiganie do domu zakupów (nie takich znów wielkich) owocuje okropnym bólem pleców i ramion następnego dnia!
- czesto boli mnie głowa, ostatnio dołączają mdłości, jak przy migrenie
- mam wrażenie, że zaczynają mi "lecieć" zęby
- mioch nóg nie chciałybyście oglądać, są coraz bardziej fioletowoniebieskie
jakoś minusów wychodzi więcej

zdrapywanie skórek było moja zmora, dopóki nie zaczęłam regularnie smarować paszczy cetaphilem
starałam sie wczesniej jak najmniej nawilżać, ale dało to opłakany efekt- odstające wiecznie skórki tak mnie drazniły, że robiłam sobie masakrę na twarzy to samo mam z rekami

cierpliwości- Wam i sobie

[milagros_]

Napisane przez mmm3m

A tak zastanawiam się jaki procent dziewczyn biorących Iso łączy kurację z hormonami?

ja łączyłam izo z hormonami przez całą pierwszą kuracje, ale dermatolog powiedział mi, że u mnie hormony nie mają zupełnie żadnego wpływu na leczenie, ani nie pomagają , ani nie szkodzą.

wgl to jestem załamana ;/ nie chce tu pisać żeby was zdołować, ale sama mam już mętlik i nie wiem co robić.
jestem po dwóch kuracjach acnenorminem. Po pierwszej miałam nawrót po pół roku. Teraz mineło 8 mięsięcy od zakończenia drugiej, byłam nawet juz na jednych laserach i znów zaczyna się robić nieciekawie ;\ ciągle jakieś pojedyncze krostki mi wyskakiwały, ale teraz jest ich niepokojąco dużo, dwa spore na policzkach, przy uchu takie miejsce z 4 krostek, przy wardze, czoło też juz całe w krostkach : ( nie wiem co mam robić... poczekac, i zobaczyć czy to przez pogode ew. stres ? czy jechac i spytać go ? tyle, że do mojego derma jest daleko i 200zł za wizyte , a jak powie mi , że ma wyskakiwać prawo to się wkurze...
doradzcie

[mmm3m]

Napisane przez milagros_

ja łączyłam izo z hormonami przez całą pierwszą kuracje, ale dermatolog powiedział mi, że u mnie hormony nie mają zupełnie żadnego wpływu na leczenie, ani nie pomagają , ani nie szkodzą.

No właśnie w tym dokładnie temacie nawiązała się między mnę a inną wizażanką dyskusja, czy warto się w ten sposób zabezpieczać przed ciążą pod czas kuracji, czy to nie przeszkodzi jakoś kuracji. Ja należę do osób przekonanych, że branie tabletek anty ,może oszukac efekty kuracji, jeśli to właśnie one ZALECZĄ (nie wyleczą) trądzik.
Ale kto wie, może się mylę

[faraula]

Napisane przez mmm3m

No właśnie w tym dokładnie temacie nawiązała się między mnę a inną wizażanką dyskusja, czy warto się w ten sposób zabezpieczać przed ciążą pod czas kuracji, czy to nie przeszkodzi jakoś kuracji. Ja należę do osób przekonanych, że branie tabletek anty ,może oszukac efekty kuracji, jeśli to właśnie one ZALECZĄ (nie wyleczą) trądzik.
Ale kto wie, może się mylę

no własnie.. ja jestem mega wrogiem hormonalnej anty (wiem wiem XXI wiek) ale poporstu to jest mega ingerencja w funkcjonowanie organizmu kobiety(i mowi to ktos kto bierze izo :?) sama mam teraz dylemat bo powinnam (derm mi dal recepte na nuvaring) ale sie boje jak nie wiem co ale zeby byc odpowiedzialna chyba zaczne, zeby na 100% zapobiec niechcianej ciazy w trakcie kuracji ktora przeciez moze skonczyc sie tragedia

dzieki! zamowie ten cetaphil dzis z biochemiurody dostalam maselko shea i sobie usta smaruje mrrr jak milo na chwile zapominam, ze sa takie straszne teraz.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

milagros_
współczuję Ci bardzo. dwie terapie i nadal jesteś niezadowolona z efektu. skoro do derma daleko to może spróbuj zadzwonić do niego i zapytać. ja jak miałam wątpliwości to dzwoniłam, bo nawet mówił, że z każdą wątpliwością i głupotką mogę w sumie płacisz mu dwie stówki więc łaski nie zrobi.

swoją drogą drogo jak diabli. ja 5dych płaciłam i uważam, że to tak standardowo.

[milagros_]

Napisane przez mmm3m

No właśnie w tym dokładnie temacie nawiązała się między mnę a inną wizażanką dyskusja, czy warto się w ten sposób zabezpieczać przed ciążą pod czas kuracji, czy to nie przeszkodzi jakoś kuracji. Ja należę do osób przekonanych, że branie tabletek anty ,może oszukac efekty kuracji, jeśli to właśnie one ZALECZĄ (nie wyleczą) trądzik.
Ale kto wie, może się mylę

myślę, że nie ma takiej opcji, że anty będa oszukiwać efekt bo przecież każdy musi brac te tabletki, nawet jak ich ni potrzebuje ( jak tak miałam bo jak zaczełam pierwszą kuracje byłam jeszcze młodziutka ) i jakby takie coś występowało to oni by się bali i pewnie by nas ostrzegali przed tym. Ja miałam taką kurację anty zaczętą za nim dostałam izotek no i po dwóch miesiącach brania nie było zupełnie żadnej poprawy, więc dostałam izo i anty jako zabezpieczenie .
wiadomo lepiej byś zabezpieczonym niż potem stanąc przed wyborem usunąć ciąże czy ryzykować wadami genetycznymi dziecka..

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;21285955]milagros_
współczuję Ci bardzo. dwie terapie i nadal jesteś niezadowolona z efektu. skoro do derma daleko to może spróbuj zadzwonić do niego i zapytać. ja jak miałam wątpliwości to dzwoniłam, bo nawet mówił, że z każdą wątpliwością i głupotką mogę w sumie płacisz mu dwie stówki więc łaski nie zrobi.

swoją drogą drogo jak diabli. ja 5dych płaciłam i uważam, że to tak standardowo.[/QUOTE]
właśnie wiem, że bardzo drogo, najpierw płaciłam 140zł z biegiem czasu drożało, drożało, teraz jest 200 ;/ profesor niby szef kliniki i wybitny specjalista, a leczy mnie już 3 lata : ( zdecydowałam się na takiego niby super derma, bo wcześniej przez jakieś 4 lata męczyłam się z dermatologami na kase chorych i oni sami odsyłali mnie do następnych bo nie wiedzieli co robić -,-
chyba muszę zadzwonić , umówić się i jechać, bo tak boje się kolejnego nawrotu , że nie wyobrażacie sobie ...

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

A badałaś sobie hormony? Bo podobno retinoidy nie leczą trądziku hormonalnego i może warto poszukać innej przyczyny. Ja po drugiej nie udanej próbie wyleczenia chyba bym starała się "grzebać" w organiźmie, żeby nie tylko zaleczać trądzik, ale znaleźć jego powód.

Ci "profesorkowie" to czasem gorsi są od prowincjonalnych lekarzy, ale to tylko moje zdanie. Trzeba się naszukać, żeby kogoś odpowiedniego znaleźć.

co do pytania mmm3m to ja nie brałam anty. nie mam/ nie miałam chłopaka. lekarz powiedział mi jakie są skutki uboczne i podpisywałam kwitek, że znam konsekwencje w razie gdyby. Jestem siebie pewna a dziś już mam pół miesiąca po terapii.

[mmm3m]

Napisane przez milagros[B

_;21286330]myślę, że nie ma takiej opcji, że anty będa oszukiwać efekt bo przecież każdy musi brac te tabletki, nawet jak ich ni potrzebuje ( jak tak miałam bo jak zaczełam pierwszą kuracje byłam jeszcze młodziutka ) i jakby takie coś występowało to oni by się bali i pewnie by nas ostrzegali przed tym. Ja miałam taką kurację anty zaczętą za nim dostałam izotek no i po dwóch miesiącach brania nie było zupełnie żadnej poprawy, więc dostałam izo i anty jako zabezpieczenie .
wiadomo lepiej byś zabezpieczonym niż potem stanąc przed wyborem usunąć ciąże czy ryzykować wadami genetycznymi dziecka..[/B]


właśnie wiem, że bardzo drogo, najpierw płaciłam 140zł z biegiem czasu drożało, drożało, teraz jest 200 ;/ profesor niby szef kliniki i wybitny specjalista, a leczy mnie już 3 lata : ( zdecydowałam się na takiego niby super derma, bo wcześniej przez jakieś 4 lata męczyłam się z dermatologami na kase chorych i oni sami odsyłali mnie do następnych bo nie wiedzieli co robić -,-
chyba muszę zadzwonić , umówić się i jechać, bo tak boje się kolejnego nawrotu , że nie wyobrażacie sobie ...

No to ja już nie kumam, jeszcze na początku chyba, tego wątku pisano licznie, że tabletki anty mogą oszukiwac efekty kuracji, przez co może dojść nawet do nawrotów po jej zakończeniu...i bądź tu mądra

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

może jeśli ktoś ma trądzik na tle hormonalnym i akurat dopasowano im tabsy? ja się nie znam za bardzo na tym.

[aktogimka]

Napisane przez milagros_

myślę, że nie ma takiej opcji, że anty będa oszukiwać efekt bo przecież każdy musi brac te tabletki, nawet jak ich ni potrzebuje ( jak tak miałam bo jak zaczełam pierwszą kuracje byłam jeszcze młodziutka ) i jakby takie coś występowało to oni by się bali i pewnie by nas ostrzegali przed tym. Ja miałam taką kurację anty zaczętą za nim dostałam izotek no i po dwóch miesiącach brania nie było zupełnie żadnej poprawy, więc dostałam izo i anty jako zabezpieczenie .
wiadomo lepiej byś zabezpieczonym niż potem stanąc przed wyborem usunąć ciąże czy ryzykować wadami genetycznymi dziecka..

Ja nie brałam tabletek anty

[marina06]

Ja brałam podczas całej rocznej kuracji tabletki anty, i teraz nadal biore , a co do alkoholu ja nie moge pić, po 1, 2 piwkach następnego dnia dziwnym trafem za każdym razem mam nowego nieprzyjaciela na twarzy, więc wole sobie odpuścić to picie chociaż bywa to ciężkie- są wakacje, ale co zrobić

[Silwena]

ja również nie brałam tabletek anty

co do izotretinoiny + tabs anty i ewentualnego przekłamania wyników kuracji, to jest to niemożliwe, izotretinoina działa tak czy tak, a trądzik powodowany chorobami endykrynologicznymi zwykle diagnozuje się ponieważ są do tego przesłanki (objawy np danego schorzenia). Chodzi Wam chyba o to, że po odstawieniu hormonów zwykle dzieje się źle ze skórą, niestety tak się zdarza u niektórych osób często (u mnie za każdą odstawką). W terminie dermatologicznym nie ma czegoś takiego jak trądzik hormonalny, jest natomiast wiadomo, że zawirowania niektórych hormonów przyczyniają się do zanieczyszczeń skóry, oraz wiadomo, że są choroby na tle hormonalnym, które także w swoich objawach mogą nasilać/generować trądzik. Niespecyficzne podwyższenia wartości różnych hormonów, nie są podstawą do leczenia hormonalnego (przykład: lekko podwyższony testosteron nie jest niczym szczególnym u kobiet). Wiele razy toczyły się rozmowy na wizażu o wrażliwości organizmu na wahania hormonów (nawet w ciągu dnia, nie tylko w cyklu miesięcznym), wtedy też trądzik się nasila, chociaż z badań nie wychodzą żadne odstępstwa od norm, niestety nie ma na to lekarstwa. W części pierwszej tego tematu były o tym rozmowy z tego co pamiętam. Tyle wiem z własnego doświadczenia i zebranej wiedzy, to się dziele, może się komuś to przyda.


Ja nadal żebram o receptę na Aknenormin, może mi się uda w tą albo najbliższą sobote. Te moje 126mg/kg.m.c to stanowczo za mało, stąd pewnie mnie krostkuje

[party_girl7]

hej, ja wlasnie zaczynam drugi dzien bez izo skonczylam kuracje, poki co jest pieknie(nie liczac skorek i innych efektow ubocznych) i mam nadzieje ze tak juz zostanie. to pewnie nie koniec moich męk bo pozostawały blizny i przebarwienia, ale i tak mam pol roku czasu do rozpoczecia jakichkolwiek ingerencji kosmetycznych.
bede zamawiala mineralki zeby nie zasmiecac i nie draznic mojej skory zwyklymi glutami a z cetaphilem pozostane juz chyba tez na dluzej
tez nie bralam tabletek anty.

[Anulenka]

Mam do Waś prośbę :
Długo brałam izotek, kiedy go brałam miałam ładną cerę, bez zaskórników, pryszczy itp.
Nie biorę go już od trzech miesięcy prawie i zauważyłam przede wszystkim brzydkie zaskórniki na nosie, które coraz bardziej się 'rozprzestrzeniają', podobnie jak to było przed kuracją.. Od czasu do czasu wyskoczą też i pryszcze..
Jestem trochę zmartwiona, ponieważ biorąc izotek buźka była aksamitna, a teraz znów się pogarsza i boję się, że będzie jeszcze gorzej .. Nie mogę przecież przez całe życie brać izoteku, żeby mieć ładną cerę..

Czy któraś z Was miała podobny problem? Jak można sobie z tym poradzić?

[lady3m3r4ld]

Nie mam pojecia co do kolezanki powyzej gdyz jestem w trakcie kuracji .

Mam za to male pytanko. Tż dał mi do myslenia mowiac ze ' nie powinnas myc juz codziennie glowy skoro bierzesz to swinstwo ' ; ) szczerze mowiac przetluszczaja mi sie mniej i gdybym je jakos upieła wymyslnie czy cos to dala bym rade tak przezyc caly dzien ; ) tylko po prostu nie czuje sie swiezo z takimi no i pracuje ;> . ma znaczenie czestosc mycia podczas kurcji ;>

[faraula]

mysle, ze to swinstwo ingeruje we wszystko i poprostu obserwuj swoje wloski... ja do tej pory mylam raz na tydzien/raz na 10 dni wcale mi sie nie przetluszczaly i ladnie wygladaly - ani suche ani tluste. a teraz mam tak od tygodnia po izo, ze smierdza po 2 dniach lojem bledo tego mam wrazenie, ze sa suche i sianowate. koszmar. mam nadzieje, ze to wroci do normy... ja jestem zdania, ze jak ci sie nie przetluszczaja i ladnei wygladaja to nie ma po co myc - ale wiadomo to indywidualna sprawa

[lady3m3r4ld]

Napisane przez faraula

mysle, ze to swinstwo ingeruje we wszystko i poprostu obserwuj swoje wloski... ja do tej pory mylam raz na tydzien/raz na 10 dni wcale mi sie nie przetluszczaly i ladnie wygladaly - ani suche ani tluste. a teraz mam tak od tygodnia po izo, ze smierdza po 2 dniach lojem bledo tego mam wrazenie, ze sa suche i sianowate. koszmar. mam nadzieje, ze to wroci do normy... ja jestem zdania, ze jak ci sie nie przetluszczaja i ladnei wygladaja to nie ma po co myc - ale wiadomo to indywidualna sprawa

okej dziekuje jeszcze jutro ide do derma to zapytam co o tym mysli

[faraula]

Napisane przez lady3m3r4ld

okej dziekuje jeszcze jutro ide do derma to zapytam co o tym mysli

napisz koniecznie co Ci powiedzial

[gossaa24]

Jully i Snafu dzięki za słowa otuchy odnośnie robienia się syfów na tym etapie kuracji. Co do nawrotów choroby: wydaje mi się, że mając skłonność do trądziku trzeba po kuracji zachowywać mega ostrożność w postępowaniu ze swoim zdrowiem. Ja np. wiem, że pokarmy z wysokim indeksem glikemicznym produktów mogą pogarszać stan cery- ja osobiście mam naturalnie wysoki poziom cukru (105 mg) i dowiedziałąm się, że to też ma wpływa na stan cery . W związku z tym staram się troszkę trzymać dietkę i po kuracji też to będę robić. Dziewczyny może też to trochę stresy? palenie papierosów? picie alko? Radzę też wzmocnić naturalną odporność organizmu, jest sporo rzeczy które na to pomagają ot chociażby zwykłe grapefruity. Hormonów też nie można wykluczyć, u mnie stwierdzono torbiele na jajnikach i początkowo myślałam, że od tego mam trądzik, ale same tabsy nie pomogły mi niestety...:/Ale USG dopochwowe warto zrobić dla sprawdzenia. A teraz jeszcze jedna teoria ( trochę zakrawa na paranoję, ale cóż niczego nie można wykluczyć w dzisiejszych czasach): może producenci leków w jakiś sposób osłabili działanie izo (wydaje mi się, że kiedyś jak czytałam w necie było mnie przypadków nawrotów i nieskutecznego leczenia) bo nie opłaca im się żeby ludzie się tak do końca wyleczyli gdyż wtedy pacjenci nie będą potrzebować kolejnych kuracji...? Hehe wiem, że to trochę chore, ale i taka myśl przeszła mi przez głowęJak mawia F. Kiepski "są rzeczy o których fizjologom się nie śniło:;]pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim w tym również i sobie bo też już mam dość tych wiecznych syfów ehh

[otako]

Napisane przez lady3m3r4ld

Nie mam pojecia co do kolezanki powyzej gdyz jestem w trakcie kuracji .

Mam za to male pytanko. Tż dał mi do myslenia mowiac ze ' nie powinnas myc juz codziennie glowy skoro bierzesz to swinstwo ' ; ) szczerze mowiac przetluszczaja mi sie mniej i gdybym je jakos upieła wymyslnie czy cos to dala bym rade tak przezyc caly dzien ; ) tylko po prostu nie czuje sie swiezo z takimi no i pracuje ;> . ma znaczenie czestosc mycia podczas kurcji ;>

Wiele zależy od tego, jakim szamponem myjesz włosy.
Izo. wysusza skórę nie tylko na twarz, na głowie również. Więc staje się trochę bardziej wrażliwa, a jeżeli używasz codziennie drażniącego szamponu to skalp może się przesuszyć i może pojawić się łupież...
Możesz pozostać przy codziennym myciu włosów, ale najlepiej używać delikatnych szamponów.

[milagros_]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;21287484]A badałaś sobie hormony? Bo podobno retinoidy nie leczą trądziku hormonalnego i może warto poszukać innej przyczyny. Ja po drugiej nie udanej próbie wyleczenia chyba bym starała się "grzebać" w organiźmie, żeby nie tylko zaleczać trądzik, ale znaleźć jego powód.

Ci "profesorkowie" to czasem gorsi są od prowincjonalnych lekarzy, ale to tylko moje zdanie. Trzeba się naszukać, żeby kogoś odpowiedniego znaleźć.
[/QUOTE]
czyli uważacie, że powinnam się wybrać do endykronologa ? czy kto się zajmuje tym ? bo ja za bardzo nawet nie wiem, mieszkam w małej miejscowości i u nas to tylko lekarz ogólny, a do innych to trzeba z reguły na własną ręke do miasta i prywatnie...

Napisane przez gossaa24

Co do nawrotów choroby: wydaje mi się, że mając skłonność do trądziku trzeba po kuracji zachowywać mega ostrożność w postępowaniu ze swoim zdrowiem. Ja np. wiem, że pokarmy z wysokim indeksem glikemicznym produktów mogą pogarszać stan cery- ja osobiście mam naturalnie wysoki poziom cukru (105 mg) i dowiedziałąm się, że to też ma wpływa na stan cery . W związku z tym staram się troszkę trzymać dietkę i po kuracji też to będę robić. Dziewczyny może też to trochę stresy? palenie papierosów? picie alko? Radzę też wzmocnić naturalną odporność organizmu, jest sporo rzeczy które na to pomagają ot chociażby zwykłe grapefruity. Hormonów też nie można wykluczyć, u mnie stwierdzono torbiele na jajnikach i początkowo myślałam, że od tego mam trądzik, ale same tabsy nie pomogły mi niestety...:/Ale USG dopochwowe warto zrobić dla sprawdzenia. A teraz jeszcze jedna teoria ( trochę zakrawa na paranoję, ale cóż niczego nie można wykluczyć w dzisiejszych czasach): może producenci leków w jakiś sposób osłabili działanie izo (wydaje mi się, że kiedyś jak czytałam w necie było mnie przypadków nawrotów i nieskutecznego leczenia) bo nie opłaca im się żeby ludzie się tak do końca wyleczyli gdyż wtedy pacjenci nie będą potrzebować kolejnych kuracji...? Hehe wiem, że to trochę chore, ale i taka myśl przeszła mi przez głowęJak mawia F. Kiepski "są rzeczy o których fizjologom się nie śniło:;]pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim w tym również i sobie bo też już mam dość tych wiecznych syfów ehh

papierosów raczej nie pale, alko też rzadko i w małych ilościach raczej... no stresów faktycznie ostatnio troche mam, ale wątpie , ż 3 nawrót zaczynałby się przez to, co do diety to róznie, czasem sobie lubie pojeść troche słodyczy, ale raczej z umiarem bo dbam o linie. Naprawde dziwna sprawa.

[faraula]

stres napewno wplywa na stan skory. rok temu poszlam do swojego derm akurat w innej sprawie - spojrzal sie na mnie i powiedzial: co stresiki mamy? :| no nie zaleznie od przyczyny mam nadzieje, ze izo uleczy raz na zawsze

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

milagros_ nie wiem co Ci poradzić... może z dermem jeszcze przeanalizuj co i jak? powinien Cię jakoś nakierować, skoro już druga terapia nie przynosi rezultatów. a zapomniałam zapytać czy wyjadłaś zalecaną dawkę całościową i dzienna?

[milagros_]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;21310077]milagros_ nie wiem co Ci poradzić... może z dermem jeszcze przeanalizuj co i jak? powinien Cię jakoś nakierować, skoro już druga terapia nie przynosi rezultatów. a zapomniałam zapytać czy wyjadłaś zalecaną dawkę całościową i dzienna?[/QUOTE]
tak dawkę zalecaną wybrałam, za pierwszym razem nawet dłużej brałam niż minimalna dawka, kuracja trwała chyba 14 miesięcy, druga miała być z tego co początkowo mówił derm krótsza, 3-4 miesiące, trwała jednak 12 miesięcy i była pełną kuracją..
chyba sie do niego wybiore.. ale boje się, że powie mi jak kiedyś ' no krostki mogą sobie wyskakiwać , nie przejmuj się ' wtedy po takim gadaniu miałam nawrót ;/ ale ogólnie to nawet jeśli nie miałby być nawrót nie chce mieć tylu krostek bo tak długim leczeniu, teraz powinno być idealnie, albo prawie idealnie chociaż..

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

dzienna dawka wynosiła 0,5-1mg/kg i całościowa 120-150mg/kg, tak?
powiedz mu to co nam. może przepisze ci jakieś maści albo żele do twarzy jako kurację podtrzymującą na te krostki.

[lady3m3r4ld]

Napisane przez otako

Wiele zależy od tego, jakim szamponem myjesz włosy.
Izo. wysusza skórę nie tylko na twarz, na głowie również. Więc staje się trochę bardziej wrażliwa, a jeżeli używasz codziennie drażniącego szamponu to skalp może się przesuszyć i może pojawić się łupież...
Możesz pozostać przy codziennym myciu włosów, ale najlepiej używać delikatnych szamponów.

No tak tak zaopatrzyłam się w szampon nawilżający - przeciwłupieżowy i na watkach dot. przetłuszczania sie włosów naczytałam sie ze należy myc włosy tylko przy skórze głowy żeby nie wysuszać codziennym myciem końcówek włosów które i tak sa przecież narażone na uszkodzenia .

a co do nawilżania buzi to gdzieś wyczytałam ze należy ja nawilżać a nie natłuszczać. wiec jaki konkretnie krem ? cetaphil? ;> Ale znów przesadzić z nawilżeniem nie można bo w końcu skóra musi sie oczyścić :P zgłupieć można

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez gossaa24

...A teraz jeszcze jedna teoria ( trochę zakrawa na paranoję, ale cóż niczego nie można wykluczyć w dzisiejszych czasach): może producenci leków w jakiś sposób osłabili działanie izo (wydaje mi się, że kiedyś jak czytałam w necie było mnie przypadków nawrotów i nieskutecznego leczenia) bo nie opłaca im się żeby ludzie się tak do końca wyleczyli gdyż wtedy pacjenci nie będą potrzebować kolejnych kuracji...? Hehe wiem, że to trochę chore, ale i taka myśl przeszła mi przez głowęJak mawia F. Kiepski "są rzeczy o których fizjologom się nie śniło:;]pozdrawiam i życzę wytrwałości wszystkim w tym również i sobie bo też już mam dość tych wiecznych syfów ehh

hah to wcale nie jest głupie bo też tak nie raz myślałam na temat innych środkow . tak samo antybiotyki nie wzmacniają nie wiadomo jak mocno odporności bo w koncu muszą sprzedać te leki a jak wszyscy sie uodpornią to biznes im padnie to samo ze szczepionkami - też trzeba je ponawiać ze wszystkim tak jest nawet jedzenie nie eliminuje na dlugo głodu. nie no troche mnie poniosło ale taka prawda . Chyba że to wina ludzka. Bo ciągle przebiegają w nas różnorakie procesy i to sami z siebie wydalamy Izo po kilku miesiacach i nasza odpornosc na niedoskonalosci spada.

[Lena4]

Drogie koleżanki.. Opiszę swoje odczucia, jako że również przechodziłam kurację Aknenorminem.
Zaczęłam od 2 tygodnia września, skończyłam w połowie marca. Dawka od 30 do 40 na dobę, czasem zdarzyło się łyknąć 50, przy czym organizm od połowy stycznia, może lutego, bardzo się buntował w związku z czym kuracja objęła jedynie dawkę nieco większą niż minimalna. Mimo szczerych chęci nie mogłam wybrać dawki max. ze względu na swój stan zdrowia i nie mam na myśli wyników krwi, ponieważ te były w granicach normy-stosunkowo dobre. Pamiętam, że dokuczał mi kręgosłup, trochę pogorszył wzrok (nie nosze okularów, nie miałam wady wzroku), wysuszone usta, śluzówka nosa. Cera nie była idealna, ale znacznie lepsza niż przed rozpoczęciem. Nie doskwierała mi jakaś tragiczna suchość skóry, raczej było to znośne. Makijaż trzymał się świetnie cały dzień bez świecenia, które teraz powiedzmy wróciło do stanu wcześniejszego. Po jakichś dwóch, trzech miesiącach zaczęło się powoli pogarszać, znowu pojawiało się sporo krostek, z tym że w moim przypadku one nigdy całkowicie nie zniknęły. Aha, tabletek anty nie brałam z własnej woli i na własną odpowiedzialność. Mam złe wspomnienia i obawiam się już o swoje żyły. Wzbraniałam się przed nimi jak tylko mogłam. Bardzo rozczarowana kuracją udałam się do endokrynologa, który oczywiście zlecił badania hormonów. Najbardziej interesował go WOLNY testosteron. Okazało się, że mam znacznie przekroczoną normę chociaż objawów typowych dla tego zjawiska brak.. Żadnego nadprogramowego owłosienia, męskich cech w budowie ciała itp, jedynie ten uporczywy trądzik. Kolejny raz usłyszałam, że jedynym ratunkiem są tabletki anty w połączeniu ze Spironolem lub Androcurem. Wzbraniałam się przed tymi proszkami kilka lat w nadziei, że znajdę lepszy środek, ponieważ nie zależy mi na czymś co pomaga tylko dopóki się to łyka. Dowiedziałam się jedynie, że medycyna nie wymyśliła na razie nic lepszego i to jedyna droga. Nie opieram się na werdykcie jednego lekarza. Jestem bardzo niepocieszona diagnozą i przepisanymi lekami, w dodatku faszerowanie się kolejnymi cud-środkami napawa mnie obawą o zdrowie. Widząc pogarszający się stan postanowiłam jednak chwycić się ostatniej znanej mi deski ratunku i łykam ten nieszczęsny Cyprest + Spironol. Jestem dopiero w trakcie 2 opakowania, wykupiłam jedynie na 3 miesiące. Muszę przyznać, że jest troszkę lepiej... Tzn. z cerą jest nieco lepiej, ponieważ wagi muszę pilnować, łapią mnie czasem nocne skurcze i tak dalej.. Łudzę się, że kolejna wizyta u lekarza wniesie coś nowego i nie będę zmuszona ciągnąć tych anty następne kilka miesięcy. Czy naprawdę nie można tego wyleczyć raz a dobrze..?
Cóż.. życzę powodzenia i zadowalających efektów
Może czasem się tutaj odezwę, pisząc o swoich hormonalno-trądzikowych przygodach z lekarzami , badaniami i proszkami w tle.

Pozdrawiam walczące Wizażanki


PS. Odnośnie tego "nawet jedzenie nie eliminuje na długo głodu" - dokładnie taki przykład podał mi lekarz. Nie da się najeść raz a dobrze, tak samo jak nie da się łyknąć kilka razy tabletki w nadziei, że problem z cerą zniknie. Trzeba to robić systematycznie.... Pff...

[otako]

Napisane przez lady3m3r4ld

No tak tak zaopatrzyłam się w szampon nawilżający - przeciwłupieżowy i na watkach dot. przetłuszczania sie włosów naczytałam sie ze należy myc włosy tylko przy skórze głowy żeby nie wysuszać codziennym myciem końcówek włosów które i tak sa przecież narażone na uszkodzenia .

A co to za szampon?

Żeby zabezpieczyć końcówki można stosować metodę OMO podczas mycia. (Odżywka - Mycie - Odżywka )
Na zmoczone włosy nałożyć odżywkę (tak na połowę długości, albo na końce), a na skalp szampon, -umyć głowę (niekoniecznie włosy ), spłukać pianę i nałożyć ponownie odżywkę To pierwsze O w metodzie OMO zabezpieczy dodatkowo końcówki przed działaniem szamponu. A spływająca piana spokojnie wystarczy, żeby zmyć to co jest na naszych włosach, nie trzeba ich szorować

[lady3m3r4ld]

Napisane przez otako

A co to za szampon?

Żeby zabezpieczyć końcówki można stosować metodę OMO podczas mycia. (Odżywka - Mycie - Odżywka )
Na zmoczone włosy nałożyć odżywkę (tak na połowę długości, albo na końce), a na skalp szampon, -umyć głowę (niekoniecznie włosy ), spłukać pianę i nałożyć ponownie odżywkę To pierwsze O w metodzie OMO zabezpieczy dodatkowo końcówki przed działaniem szamponu. A spływająca piana spokojnie wystarczy, żeby zmyć to co jest na naszych włosach, nie trzeba ich szorować

Tak też stosowałam końcówki akurat mam b. zdrowe. ( 2 dni temu byłam podciąć końcówki to moja fryzjerka była w szoku bo jak zawsze z moimi cieniznami sie szarpla bo tak sie plątały to teraz jak po maśle :P ) Od roku codziennie jedwab kłade na końcówki, 3 rok nie susze włosów. Nie używam żadnych prostownic itd farbować tez nie farbuje od roku .

Szampon " head&shoulders " jest taki jeden biało - niebieska (jasna) butelka
( wpisz sobie w wyszukiwarce head&shoulders nawilżający . )


Przed chwila wróciłam od mojego dermy :P

Dostałam kolejna receptę na Izo i powiedział ze jak nie musze to najlepiej żebym zdanego kremu nie nakładała a jak musze to dal mi nazwy dwóch kremow które nawilżają a nie natłuszczają i powiedział tez ze filtry w moim przypadku moge odstawić na bok :P


Lubie faceta bo zawsze go zaskakuje hah :P na poprzedniej wizycie mowie ze jest tez izo. w płynie. I ze łatwiej dawkować a on szok :O ze on czyta różne doktorskie fora itd i pierwsze słyszy :P a ja mowie ze jeszcze w Polsce nie ma tylko u naszych sąsiadów :P albo daje mi kartke z zaleceniami do izo do podpisania a ja nawet nie czytam i mowie tak tak wiem... i mu tam mowie ze nie można alkoholu a on dlaczego? a ja bo niweluje działanie izo. a on dodał ze tak i ze obciąża wątrobę dodatkowo... i powiedziałam ze nie można pic ziółek jakiś tam. a on zdziwiony i pyta jakich ? dlaczego? a ja mowie ze nie pamiętam ale mogą osłabiać działanie anty. a on przeczytał cala kartkę i znalazł to o czym mowie :P .itd. dziś tak samo .. on mówi ze tłuste kremy mogą zapchać ( o to mu chodziło ale tak nie powiedział ; ) . ) a ja no tak - filtry tez działają komedogennie.. :P a on oczy na mnie i mówi ze mogą ale nie musza ! .