Farbowanie henną - część III

[sylwka37]

siedzę z henną na głowie - nie odstawiałam jej tylko od razu po zmieszaniu chlup na włosy

[Aarion]

Napisane przez sylwka37

siedzę z henną na głowie - nie odstawiałam jej tylko od razu po zmieszaniu chlup na włosy

zazdroszczę, ja czekam na moją hennę z przedsprzedaży, a już mam taką ochotę na nałożenie błotka, że chyba sobie zrobię maseczkę z samego neem to już choroba

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez RozowaKotka

Ja tak samo. W ogóle jestem wściekła nadal, bo (teraz mogę przesadzać, ale mam fioła na punkcie włosów): myła za ciepłą wodą - przyjemnie ciepłą, ale za ciepłą dla włosów i nie spłukała zimną na koniec; szarpała mi włosy metalową szczotą jak popier*, nawet nie chcę myśleć ile mi włosów wyrwała. Miałam ochotę wziąć tą szczotkę, walnąć ją w łeb i swoją tangle teezer sama rozczesać; suszyła gorącym nawiewem suszarki jeszcze długo po tym, jak były suche.
53 złote za taką przyjemność.

a ja ostatnio byłam wredna i najpierw przy myciu powiedziałam dziewczynie, że moje włosy same wypadają, więc nie musi im pomagać takim szarpaniem, a przy rozczesywaniu, wyjełam TT z torebki i zrobiłam to sama. Więcej tam nie pójdę. Teraz się od 2 miesięcy zbieram w sobie, żeby iść gdzieś podciąć końce, ale się boje, bo jakoś nie mam szczęścia do fryzjerów.

[sylwka37]

tak to już uzależnienie

[201803111829]

E E E baby, a jak... blaknie henna? No bo mam taki ładny kolorek, ale myję odżywką bo się boję wypłukania koloru. Już raz miałam rude (ale farbą, ne henną) i mi wyblakły do takiego brzydkiego koloru, takiego rudo-mysiego, nie chcę tak No i gdybyście mi mogły wstawić zdjęcia np. 2 tygodnie po hennowaniu, byłabym wam TAAAAAAAAKA wdzięczna

[sylwka37]

Napisane przez _Tinkerbell

E E E baby, a jak... blaknie henna? No bo mam taki ładny kolorek, ale myję odżywką bo się boję wypłukania koloru. Już raz miałam rude (ale farbą, ne henną) i mi wyblakły do takiego brzydkiego koloru, takiego rudo-mysiego, nie chcę tak No i gdybyście mi mogły wstawić zdjęcia np. 2 tygodnie po hennowaniu, byłabym wam TAAAAAAAAKA wdzięczna

mi się nie wypłukuje

moje dzisiejsze

[malyszkicownik]

Dziewczyny!
Na wstępie polecam dodać do henny maaaasęęęę odżywki/maski i zostawić na noc, prawie wyeliminowałam przesusz i zapach trawy (prawie)

Dzisiaj spałam z henną wszystko miałam z Pola Henny, rozrobiłam henny nie pamiętam ile, sypałam na oko (pewnie ze 4 łyżki). Rozrobiłam z gorącą wodą, odstawiłam w ciepło jak zawsze na cały dzień i wieczorem dorzuciłam tak mniej więcej po 2 łyżki indygo i amli. Nie wiem co to miało być, lubię eksperymentować hehe Dolałam tak z 4-6 łyżek pewnie (generalnie dużo) odżywki Natur Vital do włosów wypadających, jestem zachwycona.

A teraz o co chodzi - włosy i tak miałam już różnokolorowe, ale chyba nie było to bardzo widoczne, głównie na jakichś 6cm odrostów był taki rudawy burgund typowo hennowy, reszta raczej w ciepłych brązach. Włosy mam po ombre, ale większość już uciachane. No i dopiero dzisiaj na zdjęciach w słońcu zobaczyłam, jak bardzo mam nierówny kolor i nie podoba mi się to. Powiedzcie czy jakbym nałożyła dzisiaj albo jutro (nie chce mi się zbytnio dzisiaj) jakąś mieszankę indygo z odrobiną henny, amli (nie chcę czarnych włosów), to by mi to jakoś w miarę wyrównało? Czy już tylko fryzjer mnie ratuje?

Na zdjęciach tego nie widać, ale odrostów mam tak z 6cm minimum i tym bardziej po dzisiejszej hennie zaczynają się wyróżniać.

1- światło łazienkowe, włosy wyglądają w miarę jednolicie i tak w sumie na pierwszy rzut oka wyglądają, nie ma tragedii
2- pod słońce, to nawet jest ok
3- na słońcu niestety widać przejścia i jakoś mi się nie podobają... Spod spodu trochę prześwitują odrosty i po prostu mam ciemną plamę na głowie... Jaśniejsze odrosty, ciemna plama i jaśniejsza reszta włosów, o to mi chodzi właśnie - żeby to jakoś wyrównać, ale nie skończyć z czernią -,-

[luboczka]

Napisane przez earthpace

Wiesz co, mi się tak kolor spłukiwał, spłukiwał na te rudo-kasztanowate tony (co mnie doprowadzało do płaczu) aż w końcu z khadi przerzuciłam się na pola henny - najpierw dodawałam dużo indygo do khadi a później własne mieszanki (2 x shikakai z indygo i amlą z glinkami, wodą demineralizowaną, szczyptą soli, bajerami) i od tamtej pory (8 miesięcy) święty spokój, kolor jest mega trwały - wszyscy mi mówią, że mam coraz ciemniejsze włosy - mimo, że ich nie farbowałam od kwietnia Z indygo jest ten jeden problem, że niezbyt chce chwytać i się trzymać na czubku.
Może to kwestia porowatości? Ja mam chyba wysokoporowate włosy na długości, więc może to indygo się tam zahaczyło? (czy ta teoria ma sens?).
Ile razy farbowałaś już khadi? Bo mi dopiero po 4-5 (od 3 razu zaczęłam dodawać indygo z pola henny) zaczął się kolor nie spłukiwać.

hej witaj,
chciałam zapytać o te nie trzymanie się indygo na czubku
co i u mnie prędko powoduje mega odrost w kolorze żółto-pomarańczowym
przyznam, że ja np. przez to zniechęciłam się do ziółek...

Czy mogłabyś napisać więcej jak sobie z tym konkretnie radzisz?

jestem już po parokrotnym nakładaniu brązów khadi i mieszanek z PH, dodawaniem indygo, dodawaniem soli, herbaty, kawy etc. do mieszanek, wydłużaniem czasu trzymania (dwa razy całą noc) etc., na długości chwyta świetnie ale na czubku, na odroście, po odczekaniu 2 dni, kurcze wymywa się masakrycznie...

będę niezmiernie wdzięczna, z góry dziękuję

[Agus91x]

Hej. Od dawna przymierzam się do farbowania włosów henna. Mam do was male pytanie. Chcialam pofarbowac wlosy henna khadi ale niestety nie odpowiadaja mi kolory jakie maja do zaoferowania. Ciemny brąz bylby dla mnie zbyt ciemny a jasny brąz za jasny. Chcialam jakis posredni kolor. Dlatego chcialabym sie dowiedzieć czy mozna zmieszac jakoś te obie farby w odpowiednich proporcjach? Np pol na pol?

[gusia825]

Napisane przez Agus91x

Hej. Od dawna przymierzam się do farbowania włosów henna. Mam do was male pytanie. Chcialam pofarbowac wlosy henna khadi ale niestety nie odpowiadaja mi kolory jakie maja do zaoferowania. Ciemny brąz bylby dla mnie zbyt ciemny a jasny brąz za jasny. Chcialam jakis posredni kolor. Dlatego chcialabym sie dowiedzieć czy mozna zmieszac jakoś te obie farby w odpowiednich proporcjach? Np pol na pol?

Można dowolnie mieszać, chociaż pośrednim wydaje mi się, że jest orzechowy brąz

[khloe]

dziewczyny a mogę po hennie położec normalną chemiczną farbę?

Niestety na jakiś czas odstawiam hennę... Może do niej powrócę.. Nie odpowiada mi głównie trwałośc- u mnie max 1tydzień, no i nierówne załapywanie koloru....

[Dikej]

Napisane przez khloe

dziewczyny a mogę po hennie położec normalną chemiczną farbę?

Niestety na jakiś czas odstawiam hennę... Może do niej powrócę.. Nie odpowiada mi głównie trwałośc- u mnie max 1tydzień, no i nierówne załapywanie koloru....

Jeśli używałaś czystej henny to nie ma problemu. Sama się tak przerzuciłam.

[malyszkicownik]

Napisane przez Dikej

Jeśli używałaś czystej henny to nie ma problemu. Sama się tak przerzuciłam.

Z mieszankami też nie ma problemu

[201612280917]

Napisane przez malyszkicownik

Z mieszankami też nie ma problemu

O ile się nie używa farby z rozjaśniaczem.

[earthpace]

Napisane przez luboczka

hej witaj,
chciałam zapytać o te nie trzymanie się indygo na czubku
co i u mnie prędko powoduje mega odrost w kolorze żółto-pomarańczowym
przyznam, że ja np. przez to zniechęciłam się do ziółek...

Czy mogłabyś napisać więcej jak sobie z tym konkretnie radzisz?

jestem już po parokrotnym nakładaniu brązów khadi i mieszanek z PH, dodawaniem indygo, dodawaniem soli, herbaty, kawy etc. do mieszanek, wydłużaniem czasu trzymania (dwa razy całą noc) etc., na długości chwyta świetnie ale na czubku, na odroście, po odczekaniu 2 dni, kurcze wymywa się masakrycznie...

będę niezmiernie wdzięczna, z góry dziękuję

Hmm... spróbuj z placentą może? Albo jakimiś glinkami np ghassoul. I dużo indygo. Możesz spróbować wody demineralizowanej. Ciężka sprawa z czubkiem głowy, też długo walczyłam a jak już wygrałam to mi odrosły. Teraz planuje na odrosty wrzucić indygo z glinkami i zobaczymy.

[khloe]

I raz farbowałam czyst,ą henną
II raz Khadi orzechowy brąz


Mam zamiar nałożyć jakiś brąz, rozjaśniać nie mam zamiaru

[201612280917]

Napisane przez khloe

I raz farbowałam czyst,ą henną
II raz Khadi orzechowy brąz


Mam zamiar nałożyć jakiś brąz, rozjaśniać nie mam zamiaru

Spokojnie nakładaj

[luboczka]

Napisane przez earthpace

Hmm... spróbuj z placentą może? Albo jakimiś glinkami np ghassoul. I dużo indygo. Możesz spróbować wody demineralizowanej. Ciężka sprawa z czubkiem głowy, też długo walczyłam a jak już wygrałam to mi odrosły. Teraz planuje na odrosty wrzucić indygo z glinkami i zobaczymy.

earthpace
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź

a'propo placenty?
nakładasz to w trakcie hennowania czy w ogóle stosuje się przez dłuższy czas przed hennowaniem?
bo glinki i woda demineralizowana (a można wiedzieć gdzie ją kupujesz?) to domyślam się, że jako składniki papki, pewnie z indygo między innymi

[Wiolkaa93]

Ja już po farbowaniu. Wklejam zdjęcia przed i po. Skręt trochę nie za ładny ale patrzcie na kolor. Początkowo był mocniejszy ale się zmył po pierwszym myciu Zdjęcia trochę kiepskie bo robione telefonem ale kolor nawet zbliżony

[earthpace]

Napisane przez luboczka

earthpace
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź

a'propo placenty?
nakładasz to w trakcie hennowania czy w ogóle stosuje się przez dłuższy czas przed hennowaniem?
bo glinki i woda demineralizowana (a można wiedzieć gdzie ją kupujesz?) to domyślam się, że jako składniki papki, pewnie z indygo między innymi

Placenta też Do papki dodaję. Ale aby lepiej się trzymało indygo to polecam glinkę ghassoul.

[rousse]

Napisane przez luboczka

woda demineralizowana (a można wiedzieć gdzie ją kupujesz?)

Na każdej stacji benzynowej i w supermarketach na stoiskach samochodowych lub z akcesoriami do prasowania

[Elizasz]

Cześć
Ja chcę taki kolor, jak ma Sylwka!!!!!!!!!!!!

Niestety, to nierealne, bo mam swoje włosy za ciemne....

Hennowalam 3 razy, najlepszy efekt chyba był za pierwszym razem (Amla i Jatropha), potem się połakomiłam na hennę Red, bo chciałam bardziej intensywny kolor, ale nie wyszło mi to na dobre, bo kolor nie jest bardziej intensywny, a dodatkowo nie łapie mi henna odrostów.... w sumie niby łapie, bo siwe są "pomalowane", ale odrost widać ciemniejszy niż reszta włosów.... nie wiem, co jest nie tak
Szkoda mi wracać do farby chemicznej, bo okropnie mi włosy niszczyła, poza tym szybko się kolor spłukiwał. Przy hennie mam piękne błyszczące włosy, są na pewno zdrowsze, ale wkurza mnie to, że odrosty mam inne.....
No i kolor ciemniejszy niż bym chciała....

[lusianna]

Napisane przez Elizasz

Cześć
Ja chcę taki kolor, jak ma Sylwka!!!!!!!!!!!!

Niestety, to nierealne, bo mam swoje włosy za ciemne....

Hennowalam 3 razy, najlepszy efekt chyba był za pierwszym razem (Amla i Jatropha), potem się połakomiłam na hennę Red, bo chciałam bardziej intensywny kolor, ale nie wyszło mi to na dobre, bo kolor nie jest bardziej intensywny, a dodatkowo nie łapie mi henna odrostów.... w sumie niby łapie, bo siwe są "pomalowane", ale odrost widać ciemniejszy niż reszta włosów.... nie wiem, co jest nie tak
Szkoda mi wracać do farby chemicznej, bo okropnie mi włosy niszczyła, poza tym szybko się kolor spłukiwał. Przy hennie mam piękne błyszczące włosy, są na pewno zdrowsze, ale wkurza mnie to, że odrosty mam inne.....
No i kolor ciemniejszy niż bym chciała....

Hehe mam dosyć podobny problem, jednak ja sie wkurzam, ze pofarbowalam i na tych pofarbowanych kolor to żarówa, i dlatego ja sie pobeczałam ale nie myłam ich, chyba już 3 dzien leci, i są dosyć fajne, jednak ja wiem ze za miesiąc będą znow blondo-rude a na odrostach taki różny w sumie niby ciemny,rudy niby cos? + mój włsy włos.( też nie chcę farbować chemią, bo ja np kończę tak że 2 tyg mam siano. Więc co mi po kolorze :/ jak włosy to masakra.

Czy jesli np rzucę sb khadi orzechowy brąz to ten ciemniejszy kolor utrzyma się,chociaż żeby przyciemnił z 1-2 tony?Bo mi sie ostro wypłukuje, jak widać na zdjęciach.

[earthpace]

Orzechowy brąz to chyba henna i indygo pół na pół, henna zawsze jest trwalsza, więc one prawdopodobnie dalej będą rudawe, ale trochę bardziej brązowe, trochę przyciemnione. A potem i tak będą się wypłukiwać, więc jeśli obawiasz się zbytniego przyciemnienia to akurat orzechowy brąz Ci raczej krzywdy nie zrobi. A nawet jeśli to zjaśnieją, bo w dalszym ciągu więcej będziesz miała henny na włosach niż indygo. Ja parę razy farbowałam samym indygo (po 3 x z khadi ciemny brąz) i nadal nie uzyskałam czarnych włosów

[luboczka]

Napisane przez rousse

Na każdej stacji benzynowej i w supermarketach na stoiskach samochodowych lub z akcesoriami do prasowania

rousse
o, bardzo Ci dziękuję za info dobra kobieto , będę szukać,
a jak zgromadzę wodę, indygo i glinkę to znów zaatakuję papką łepetynę,

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------



---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez earthpace

Placenta też Do papki dodaję. Ale aby lepiej się trzymało indygo to polecam glinkę ghassoul.

dzięki, po stokroć,
na pewno będę eksperymentować

[201612280917]

Wreszcie jutro mieszam! Zdjęcia, jak zawsze będą

[201803111829]

Umyłam wczoraj włosy szamponem ! chyba z kolorem nic się nie stało dziewczyny, a tak sobie myślałam - bo można mrozić hennę, ale czy taka mrożona nie traci właściwości? Bo jakby rozrobić całe100 g i zamrozić, to później można tylko wstawić do ciepłej wody i nie czekać 8 godzin aż się henna "zrobi". No i jeszcze jedno pytanko, czy jeśli pofarbuję włosy henną, i zmyję po 12 czy 24 godzinach żeby mieć intensywniejszy kolor, to z trwałością henny będzie ok?

[earthpace]

Napisane przez RozowaKotka

Wreszcie jutro mieszam! Zdjęcia, jak zawsze będą

Odgapię i też zrobię odrosty jeśli mi glinka ghassoul do jutra przyjdzie. Wysoka piątka!
Plan: shikakai + indygo + glinka ghassoul. Bhringraj mi niestety "wyszedł".

[rousse]

Napisane przez _Tinkerbell

Umyłam wczoraj włosy szamponem ! chyba z kolorem nic się nie stało dziewczyny, a tak sobie myślałam - bo można mrozić hennę, ale czy taka mrożona nie traci właściwości? Bo jakby rozrobić całe100 g i zamrozić, to później można tylko wstawić do ciepłej wody i nie czekać 8 godzin aż się henna "zrobi". No i jeszcze jedno pytanko, czy jeśli pofarbuję włosy henną, i zmyję po 12 czy 24 godzinach żeby mieć intensywniejszy kolor, to z trwałością henny będzie ok?

Stopniowo traci, ale wolniej niż gdyby stała w temp. pokojowej lub w lodówce. Nie czekasz na zrobienie, ale rozmrażanie trwa parę godzin więc na jedno wychodzi . Co do trwałości to sprawa indywidualna, jak u kogoś się trzyma henna dobrze to powinna się trzymać też zaraz po umyciu. Ale po 24 h kolor jest utleniony już trochę .

[201612280917]

Napisane przez earthpace

Odgapię i też zrobię odrosty jeśli mi glinka ghassoul do jutra przyjdzie. Wysoka piątka!
Plan: shikakai + indygo + glinka ghassoul. Bhringraj mi niestety "wyszedł".

Fajnie

Moje odrosty też już straszą, w tym miesiącu mi włosy chyba trochę ponad 2 cm urosły. Moje naturalne mam takie mysiobrązowe i ten jaśniejszy pasek wygląda trochę jakbym łysiała
Dzisiaj kombinuję, robię dwie mieszanki, żeby na pewno indygo nie straciło mocy. Zawsze nakładanie zajmuje mi koło godziny, więc w dwóch miseczkach rozrabiam hennę, potem dodam indygo + sól + glinkę białą + wodę demineralizowaną, a jak to się skończy, to zrobię drugi zestaw

[_Sarenka_]

Czy któraś z Was, która się farbuje na brązy bądź czernie, próbowała rozrobić hennę w odwarze z łupin orzecha włoskiego(juglon) ?