plastry antykoncepcyjne Evra - cz.2 - zbiorczy!

[Lady 18]

Napisane przez dorotti66

A gdzie go przykleiłaś?
Może naciągnęłaś skórę i gdy wróciła do stanu z przed naciągnięcia to plaster ma marszczenia. Kwestia wprawy, zwłaszcza na brzuchu

Na ramieniu

[ollga25]

Cześć dziewczyny

Za tydzień jadę na wakacje i muszę zmienić Evrę na jeden miesiąc na tabsy bo niestety ale mi się w morzu i podczas opalania odkleja. Lecę w poniedziałek do swojej Gin ale ona taka nie ogarnięta że wolę się Was poradzić. Otóż jakie tabsy brać? Jakie ostatnio brałyście? Nie mam chęci cierpieć na złe samopoczucie itp więc liczę na to że wezmę te najmniej inwazyjne. Myślałam nawet o jednomiesięcznej zmianie na krążek ale boję się bólów brzucha.

I jak z ta zmianę robić. Bo myślę że po 3 tygodniu plastra nie robić przerwy tylko wziąć tabletkę anty. Dobrze myślę?

[pffe]

Napisane przez ollga25

Cześć dziewczyny

Za tydzień jadę na wakacje i muszę zmienić Evrę na jeden miesiąc na tabsy bo niestety ale mi się w morzu i podczas opalania odkleja. Lecę w poniedziałek do swojej Gin ale ona taka nie ogarnięta że wolę się Was poradzić. Otóż jakie tabsy brać? Jakie ostatnio brałyście? Nie mam chęci cierpieć na złe samopoczucie itp więc liczę na to że wezmę te najmniej inwazyjne. Myślałam nawet o jednomiesięcznej zmianie na krążek ale boję się bólów brzucha.

I jak z ta zmianę robić. Bo myślę że po 3 tygodniu plastra nie robić przerwy tylko wziąć tabletkę anty. Dobrze myślę?

nie przewidzisz jak się będziesz czuła. przez pierwsze 3 opakowania może być ok a może być tragiczne samopoczucie, poza tym zmiana klimatu. Wszystko może wpłynąć, za późno o tym pomyślałaś.
Nie ma czegoś takiego jak tabletki najmniej inwazyjne, każdy człowiek reaguje inaczej, 99 na 100 kobiet może nie mieć żadnych skutków ubocznych a Ty będziesz miała i tyle.
A jak masz nieogarniętego ginekologa to i o Tobie świadczy, brawo.

[ollga25]

trafiam na Twoją osobę już któryś raz i mam wrażenie że bardziej upierdliwej i złośliwej osoby tu nie spotkałam. Mylisz się mówiąc że jestem nie ogarnięta, tabsy brałam już od 17 roku życia więc dla Twojej wiadomości trwało to przez 9 lat a następnie przeszłam na Evrę. Mówiąc o najmniej inwazyjnych pytam o te najnowszej generacji,ponieważ nowe tabsy pojawiają się co rusz, a moja wiedza usnęła w tym temacie trzy lata temu. Bądź miła i nie oceniaj mojego gina bo to moja osobista sprawa do kogo chodzę. Nie prosiłam ciebie o ocenę, a już na pewno nie kieruję swojej prośby do ciebie. Daruj sobie na przyszłość złośliwe komentarze i nie udawaj że pozjadałaś wszystkie rozumy

[pffe]

Napisane przez ollga25

trafiam na Twoją osobę już któryś raz i mam wrażenie że bardziej upierdliwej i złośliwej osoby tu nie spotkałam. Mylisz się mówiąc że jestem nie ogarnięta, tabsy brałam już od 17 roku życia więc dla Twojej wiadomości trwało to przez 9 lat a następnie przeszłam na Evrę. Mówiąc o najmniej inwazyjnych pytam o te najnowszej generacji,ponieważ nowe tabsy pojawiają się co rusz, a moja wiedza usnęła w tym temacie trzy lata temu. Bądź miła i nie oceniaj mojego gina bo to moja osobista sprawa do kogo chodzę. Nie prosiłam ciebie o ocenę, a już na pewno nie kieruję swojej prośby do ciebie. Daruj sobie na przyszłość złośliwe komentarze i nie udawaj że pozjadałaś wszystkie rozumy

no jesteś nieogarnięta skoro chcesz na jeden miesiąc zmienić antykoncepcję i jeszcze chcesz nie mieć skutków ubocznych.
poza tym sama napisałaś, że Twój ginekolog jest nieogarnięty a skoro na opiniach z internetu wolisz się opierać zamiast na lekarzu to...no serio przemyśl to.
Nikt Ci lepiej nie dobierze tabletek niż ginekolog!!! a na boga, nieważne czy najnowszej generacji tylko to jak Twój organizm zareaguje i które możesz przyjmować. Serio wisi Ci Twoje zdrowie? ważniejsze są wakacje?
I wybacz ale moja odpowiedź nie była niemiła a wręcz bez emocjonalnego podtekstu. Po prostu nie ogarniam jak można polegać na opiniach z internetu zamiast na własnym lekarzu, który powinien być profesjonalistą, wzbudzać Twój szacunek i powodować chęć biegnięcia do niego po poradę a Ty piszesz, że Twój ginekolog jest nieogarnięty...no sorry ale skoro się aż tak wzburzyłaś to o czymś to świadczy.

[ollga25]

Napisane przez pffe

no jesteś nieogarnięta skoro chcesz na jeden miesiąc zmienić antykoncepcję i jeszcze chcesz nie mieć skutków ubocznych.
poza tym sama napisałaś, że Twój ginekolog jest nieogarnięty a skoro na opiniach z internetu wolisz się opierać zamiast na lekarzu to...no serio przemyśl to.
Nikt Ci lepiej nie dobierze tabletek niż ginekolog!!! a na boga, nieważne czy najnowszej generacji tylko to jak Twój organizm zareaguje i które możesz przyjmować. Serio wisi Ci Twoje zdrowie? ważniejsze są wakacje?
I wybacz ale moja odpowiedź nie była niemiła a wręcz bez emocjonalnego podtekstu. Po prostu nie ogarniam jak można polegać na opiniach z internetu zamiast na własnym lekarzu, który powinien być profesjonalistą, wzbudzać Twój szacunek i powodować chęć biegnięcia do niego po poradę a Ty piszesz, że Twój ginekolog jest nieogarnięty...no sorry ale skoro się aż tak wzburzyłaś to o czymś to świadczy.

Dziewczynko, zdaje się że masz problemy z rozumieniem tego co czytasz. Prosiłam Cię o brak komentarzy, nie liczę się z Twoim zdaniem i nie będę zniżać się do twojego poziomu próbując ci cokolwiek wyjaśnić.

Swoją drogą pomyśl nad swoim życiem osobistym w realu bo nikt normalny nie spędza tyle czasu w necie.... a twoja ilość postów na wizażu nie koniecznie dobrze o tobie świadczy bo bezsensownie zaśmiecasz fora.

Nie prowadzę dalszej rozmowy w tobą. więc daruj sobie

[komicznie]

Dziewczyny, czy któraś jest na diecie w trakcie stosowania evry?
Ja jestem an diecie całe życie a od 6 miesiecy nie widać kilograma efektów :sciana:. Od ginekologa usłyszałam, ze dopóki stosować będę plastry dotąd nei schudne jakaś opinia?

[czarna_90]

Ja co prawda nie stosowałam konkretnej diety, ale z nerwów nie mogłam jeść przez jakiś miesiąc i schudłam 3 kilo. Mimo stosowania evry normalnie.
Nie wiem jak by było dalej, ale sytuacja się unormowała, zaczęłam jeść normalnie, a kilogramy nie wróciły

[ollga25]

Napisane przez komicznie

Dziewczyny, czy któraś jest na diecie w trakcie stosowania evry?
Ja jestem an diecie całe życie a od 6 miesiecy nie widać kilograma efektów :sciana:. Od ginekologa usłyszałam, ze dopóki stosować będę plastry dotąd nei schudne jakaś opinia?

nie ma zasady, ja tak samo trzymam wagę na Evra jak i tabsach. Kiedyś odstawiłam hormony na rok ale ponieważ nie mam regularnych miesiączek nie widziałam większej różnicy. Tak więc: to zależy od organizmu, ale nie ma to nic wspólnego stricte z evrą

[pffe]

Napisane przez ollga25

Dziewczynko, zdaje się że masz problemy z rozumieniem tego co czytasz. Prosiłam Cię o brak komentarzy, nie liczę się z Twoim zdaniem i nie będę zniżać się do twojego poziomu próbując ci cokolwiek wyjaśnić.

Swoją drogą pomyśl nad swoim życiem osobistym w realu bo nikt normalny nie spędza tyle czasu w necie.... a twoja ilość postów na wizażu nie koniecznie dobrze o tobie świadczy bo bezsensownie zaśmiecasz fora.

Nie prowadzę dalszej rozmowy w tobą. więc daruj sobie

No 2-3 godziny dziennie to tyyyyle czasu
widzę, że masz straszny ból tyłka, że Ci wytknęłam głupotę lekarza.
A jak zauważyłaś tylko ja Ci odpowiedziałam na Twój post i inne były by z tą samą radą: zmień lekarza.
I już się tak nie spinaj bo Ci żyłka strzeli miłej niedzieli

[Dorotti666]

Napisane przez ollga25

Cześć dziewczyny

Za tydzień jadę na wakacje i muszę zmienić Evrę na jeden miesiąc na tabsy bo niestety ale mi się w morzu i podczas opalania odkleja. Lecę w poniedziałek do swojej Gin ale ona taka nie ogarnięta że wolę się Was poradzić. Otóż jakie tabsy brać? Jakie ostatnio brałyście? Nie mam chęci cierpieć na złe samopoczucie itp więc liczę na to że wezmę te najmniej inwazyjne. Myślałam nawet o jednomiesięcznej zmianie na krążek ale boję się bólów brzucha.

I jak z ta zmianę robić. Bo myślę że po 3 tygodniu plastra nie robić przerwy tylko wziąć tabletkę anty. Dobrze myślę?

Ja bym poszła do porządnego ginekologa i zapytała czy zmienianie plastrów na tabletki jest dobrym pomysłem, a szczerze mówiąc nie wydaje mi się, bo organizm może, że tak powiem trochę zgłupieć.
Już lepiej byłoby odstawić je na ten miesiąc, zabezpieczać się prezerwatywą i po powrocie przy kolejnym cyklu znów do nich wrócić.
Bo niby takie same hormony, ale ja bym nie ryzykowała z mieszaniem i zamienianiem, zwłaszcza na własną rękę.

[komicznie]

Napisane przez dorotti66

Ja bym poszła do porządnego ginekologa i zapytała czy zmienianie plastrów na tabletki jest dobrym pomysłem, a szczerze mówiąc nie wydaje mi się, bo organizm może, że tak powiem trochę zgłupieć.
Już lepiej byłoby odstawić je na ten miesiąc, zabezpieczać się prezerwatywą i po powrocie przy kolejnym cyklu znów do nich wrócić.
Bo niby takie same hormony, ale ja bym nie ryzykowała z mieszaniem i zamienianiem, zwłaszcza na własną rękę.

absolutnie sie zgadzam mi gen pozwoliła na zmiane na krazki dopochwowe ale o tabletkach nie bylo mowy.

[ollga25]

Napisane przez pffe

No 2-3 godziny dziennie to tyyyyle czasu
widzę, że masz straszny ból tyłka, że Ci wytknęłam głupotę lekarza.
A jak zauważyłaś tylko ja Ci odpowiedziałam na Twój post i inne były by z tą samą radą: zmień lekarza.
I już się tak nie spinaj bo Ci żyłka strzeli miłej niedzieli

brak mi słów na ciebie <złe_slowo>

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez komicznie

absolutnie sie zgadzam mi gen pozwoliła na zmiane na krazki dopochwowe ale o tabletkach nie bylo mowy.

myślałam o tych krążkach właśnie, tylko boję się bólów brzucha.....używałaś ich?

[komicznie]

Napisane przez ollga25

brak mi słów na ciebie <złe_slowo>

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------




myślałam o tych krążkach właśnie, tylko boję się bólów brzucha.....używałaś ich?

Nie, kupiłam dzisiaj pierwsze opakowanie. Zakładam w czwartek dopiero. Chociaż nie wiem co z tego będzie bo duży coś ten krążek

[cytrusiatko]

Dość pilnie piszę o poradę... chyba mam uczulenie na klej, bo pod każdym plastrem robi mi się brzydki czerwony ślad oraz "pęcherzyki powietrza" po kilku dniach noszenia. Stąd chcę przejść na tabletki.

W sobotę przykleiłam 3 plaster z opakowania, ale widzę, że pod nim zrobiły się już spore pęcherze i czuję, że jutro/najdalej w środę po prostu się odklei. Niestety nie mam kolejnego opakowania i nie wiem co zrobić... Czy mogę już w środę zacząć przyjmowanie tabletek? I czy będę zabezpieczona?

[komicznie]

Mi też po plastrach z początku (pierwsze 3 miesiace) robiły się slady i szybko się odklejały. Każdy musi znaleźć swoje odpowiednie miejsce, ja swój np nosiłam na tyłku Jeśli chodzi o tabsy to nie możesz chyba od razu przejść, min. 3 miesiące przerwy. Mi ginekolog zezwolił jedynie na zmianę na nuvaring bez robienia żadnej przerwy.

[Lady 18]

Cześć dziewczyny!
Dziś zaczynam drugie opakowanie Evry, dopiero wstałam i postanowiłam nakleić plaster... Z tego całego zaspania nakleiłam go na jakiejś starej szczepionce Może tak być naklejony?

[Frutti]

może

[kennedy]

pomocy bo nie wiem co mam zrobic.
jestem w pracy i w lazience odkleil mi sie plaster, za nic nie da sie znowu przykleic musialam go wywalic. co robic? czy po powrocie do domu przykleic kolejny? w domu bede po 17stej? czy nie przyklejac i czekac na krwawienie i przykleic plaster w normalnym dniu zmiany plastra?

[Frutti]

Zależy który to tydzień

[kennedy]

Napisane przez Frutti

Zależy który to tydzień

Drugi. Przykleilam po powrocie bo na ulotce pisalo do 24 godzin

[Lady 18]

Hej dziewczyny! Dziś odkleiłam trzeci plaster z opakowania i tym samym zaczęłam 7 dniową przerwę. Problem w tym, że zawsze, kiedy odklejałam plaster, nie chciał się on odkleić, musiałam użyc dużo siły i bardzo to bolało. Ten felerny plaster nakleiłam trochę wyżej na ramieniu (gdzie nie mam praktycznie w ogóle włosków) i niestety kiedy chciałam go odkleić to połowa plastra odkleiła się bez żadnego problemu i bólu, jakby w ogóle nie była przyklejona! Nie wiem co myśleć, bo nie zauważyłam przez ten tydzień, żeby plaster był odklejony... Zdarzało się Wam czasem, że plaster łatwo się odklejał, mimo że był przyklejony i działał prawidłowo? Już sama nie wiem ;/

[o_Khaleesi_o]

Dzisiaj moja gin przepisała mi plasterki i z zaaferowania zapytałam jej zapytać od kiedy one działają?

I czy skórę w miejscu przyklejenia plastra trzeba ogolić?

[Frutti]

od pierwszego dnia po przyklejeniu. wszystko jest w ulotce

[Lady 18]

A na moje pytanie ktoś udzieli odpowiedzi? Ogólnie codziennie sprawdzałam plaster i nie wyglądał, jakby jakaś część nie przylegała... dziwi mnie tlyko, że podczas odklejania połowa tak łatwo i bezboleśnie odeszła, jak nigdy...

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez Frutti

od pierwszego dnia po przyklejeniu. wszystko jest w ulotce

Przeczytałam całą 2 razy i jakoś nie widziałam tam wzmianki o tym, albo nie tak zrozumiałam jak powinnam

Dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam prysznic z plastrem i zmienił się jego wygląd, wygląda jakby nie wiem podszedł wodą czy jakby dostało się pod niego powietrze nie wiem jak to opisać, na brzegach wygląda tak jak przed tem ale środek jest ciemniejszy i taki dziwny - to ma tak być, czy coś się z nim stało?

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez o_Khaleesi_o

I czy skórę w miejscu przyklejenia plastra trzeba ogolić?

Jest napisane. A dokładnie wspomniane jest, żeby nie przyklejać plastra na 'owłosioną' skórę (z tego co pamiętam). A w ciągu tygodnia włoski całkiem sporo urosną, więc ja bym tego nie zrobiła.

[Lady 18]

Czy mógłby mi ktoś bardziej doświadczony odpowiedzieć, czy to, że plaster podczas odklejania odchodzi łatwiej niż zwykle to znaczy, że w tym miejscu nie działał i hormony się nie wchłanialy? Przez cały tydzień nie zauważyłam, żeby plaster nie był przyklejony czy odstawał...

[blekitnams]

Napisane przez Lady 18

Czy mógłby mi ktoś bardziej doświadczony odpowiedzieć, czy to, że plaster podczas odklejania odchodzi łatwiej niż zwykle to znaczy, że w tym miejscu nie działał i hormony się nie wchłanialy? Przez cały tydzień nie zauważyłam, żeby plaster nie był przyklejony czy odstawał...

Nie powinno to mieć żadnego znaczenia. Plaster nie musi być przyklejony w 100%, a jeżeli przez cały tydzień go kontrolowałaś i nie zauważyłaś, żeby się odklejał czy odstawał, to moim zdaniem jego skuteczność nie zmalała. Nawet jak trzymał się trochę lżej, to przecież hormony uwalniały się w takim samym stopniu. Jeżeli się mylę, niech mnie ktoś poprawi.

[o_Khaleesi_o]

zerknijcie czy dobrze ustawiłam zmiany plastra i jego zdjęcie

16.09 wtorek -założyłam 1 plaster
23.09 - zakładam 2 plaster
30.09 - zakładam 3 plaster
7.10 - zdejmuję 3 plaster
14.10 - zakładam 1 plaster