2003-04-02, 11:08 | #31 |
Raczkowanie
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
raczej wszedzie, czyli nigdzie
poszukaj po supermarketach najlepiej tam najtanszybedzie albo w sklepach ze zdrowa zywnoscia cena jest rozna od tego czy sypki czy w woreczkach itp wsumie to tak od 5 do 20zl moze kosztowaqc zalezy gdize znajdziesz p.s. za firme trzeba placic %-) dlatego najelpiej do duuuzych hipermark. |
2003-04-02, 11:08 | #32 |
Raczkowanie
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
raczej wszedzie, czyli nigdzie
poszukaj po supermarketach najlepiej tam najtanszybedzie albo w sklepach ze zdrowa zywnoscia cena jest rozna od tego czy sypki czy w woreczkach itp wsumie to tak od 5 do 20zl moze kosztowaqc zalezy gdize znajdziesz p.s. za firme trzeba placic %-) dlatego najelpiej do duuuzych hipermark. |
2003-04-02, 11:21 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
W każdym Geancie jest po 4 zł pół kilo i stoi obok normalnego ryżu. [img]icons/icon7.gif[/img]
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2003-04-02, 11:21 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
W każdym Geancie jest po 4 zł pół kilo i stoi obok normalnego ryżu. [img]icons/icon7.gif[/img]
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2003-04-02, 11:53 | #35 |
Rozeznanie
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
mam pytanko jeszcze odnośnie ciemnego makaronu, jaki jest w samku, widziałam wczoraj w krakchemi ale tak dziwnie wyglądał, że stchórzyłam i nie kupiłam...
|
2003-04-02, 11:53 | #36 |
Rozeznanie
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
mam pytanko jeszcze odnośnie ciemnego makaronu, jaki jest w samku, widziałam wczoraj w krakchemi ale tak dziwnie wyglądał, że stchórzyłam i nie kupiłam...
|
2003-04-02, 13:35 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
A ja mam w nosie diety. Jeść wszystko, ale z umiarem!!!! Ja wsuwam makaron z pesto zielonym (ekstrakt bazylia, czosnek, cos fajnie chrząśżczącego pod ząbkami, oliwka). Polecam. najlepsza dieta to jedzenie z umiarem. Nikt mnie nie przekona do diet.
|
2003-04-02, 13:35 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
A ja mam w nosie diety. Jeść wszystko, ale z umiarem!!!! Ja wsuwam makaron z pesto zielonym (ekstrakt bazylia, czosnek, cos fajnie chrząśżczącego pod ząbkami, oliwka). Polecam. najlepsza dieta to jedzenie z umiarem. Nikt mnie nie przekona do diet.
|
2003-04-03, 06:49 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 049
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
Zawsze możesz zrobić eksperyment, bo ten makaron, w końcu makabrycznie drogi nie jest [img]icons/icon7.gif[/img] Pozatym(jeśli Ci to pomoże [img]icons/icon12.gif[/img] ) mi smakuje i to bardzo [img]icons/icon10.gif[/img] i bardzo ładnie wygląda z kolorowymi warzywami [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2003-04-03, 06:49 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 049
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
Zawsze możesz zrobić eksperyment, bo ten makaron, w końcu makabrycznie drogi nie jest [img]icons/icon7.gif[/img] Pozatym(jeśli Ci to pomoże [img]icons/icon12.gif[/img] ) mi smakuje i to bardzo [img]icons/icon10.gif[/img] i bardzo ładnie wygląda z kolorowymi warzywami [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2003-04-03, 06:53 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 049
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
[img]icons/icon10.gif[/img] Widzisz, tyle, że każdy z nas jest na diecie [img]icons/icon7.gif[/img] , bo dieta to nie tylko odchudzanie, ale każdy sposób odzywiania [img]icons/icon7.gif[/img] Twój akurat polega na konktrolowaniu ilości przyjmowanego jedzenia (i zaręczam Ci, że na kontroli tego co jesz także, tylko widocznie masz już dobre przyzwyczajenia [img]icons/icon7.gif[/img] Założe się np, że nigdy Twój dzień nie wygląda tak -śniadanie-2x snickers, II śniadanie twix, obiad 3x mars, kolacja bounty. To też jest kontrola ilości i na takiej diecie się nie przytyje, ale jakość pozostawia do życzenia). Po prostu Ty już jesteś przekonana do diety-racjonalnej diety [img]icons/icon7.gif[/img] I dobrze [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2003-04-03, 06:53 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 049
|
Re: Co zamiast ziemiakow?
[img]icons/icon10.gif[/img] Widzisz, tyle, że każdy z nas jest na diecie [img]icons/icon7.gif[/img] , bo dieta to nie tylko odchudzanie, ale każdy sposób odzywiania [img]icons/icon7.gif[/img] Twój akurat polega na konktrolowaniu ilości przyjmowanego jedzenia (i zaręczam Ci, że na kontroli tego co jesz także, tylko widocznie masz już dobre przyzwyczajenia [img]icons/icon7.gif[/img] Założe się np, że nigdy Twój dzień nie wygląda tak -śniadanie-2x snickers, II śniadanie twix, obiad 3x mars, kolacja bounty. To też jest kontrola ilości i na takiej diecie się nie przytyje, ale jakość pozostawia do życzenia). Po prostu Ty już jesteś przekonana do diety-racjonalnej diety [img]icons/icon7.gif[/img] I dobrze [img]icons/icon7.gif[/img]
|
2003-04-03, 09:07 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Jeść mało i wolno, ot co?
W ubiegłym roku trochę się głodziłam i przyznam, że zrzuciłam 10 kilo. Ale jadłam jogurt, zupę i nic więcej, bo zasuszyłam się i nie odczuwałam głodu.Cięzko utrzymać się w ryzach np. ze słodyczami. Jak sobie postawię całkowity zakaz, jest w miare dobrze, ale jak juz się przełamię i zjem choć odrobinkę to kioniec, wciaz je pożeram. Teraz robie tak, że dwa dni pożeram, a dwa kolejne staram się ich nie jeść.Jak wybieram Grześka, to już bez czekolady. Ale generalnie jem wszystko. Najgorzej, że przez cały dzień coś tam podjem rano i okolo 12, a najbardziej głodna jestem po przyjściu z pracy po 18.I najadam się oczywiście. Poza tym wciąż walcze z szybkim jedzeniem. To straszne, ale nie umiem sie tego oduczyć. A wtedy mózg z opóźnieniem przyjmuje impuls o najedzeniu i przez to wciąż jem, bo jestem nienajedzona.
Muszę kupić sobie błonnik tak zachwalany przez wszystkich. PS. najgorzej to juz mi się chce jeść po jabłku. macie to samo? Luloo A dziewczyny....wciąż wydaje mi sie, że tyje, ale dzięki czerwonej herbacie moja waga stoi w miejscu wciaż. |
2003-04-03, 09:07 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Jeść mało i wolno, ot co?
W ubiegłym roku trochę się głodziłam i przyznam, że zrzuciłam 10 kilo. Ale jadłam jogurt, zupę i nic więcej, bo zasuszyłam się i nie odczuwałam głodu.Cięzko utrzymać się w ryzach np. ze słodyczami. Jak sobie postawię całkowity zakaz, jest w miare dobrze, ale jak juz się przełamię i zjem choć odrobinkę to kioniec, wciaz je pożeram. Teraz robie tak, że dwa dni pożeram, a dwa kolejne staram się ich nie jeść.Jak wybieram Grześka, to już bez czekolady. Ale generalnie jem wszystko. Najgorzej, że przez cały dzień coś tam podjem rano i okolo 12, a najbardziej głodna jestem po przyjściu z pracy po 18.I najadam się oczywiście. Poza tym wciąż walcze z szybkim jedzeniem. To straszne, ale nie umiem sie tego oduczyć. A wtedy mózg z opóźnieniem przyjmuje impuls o najedzeniu i przez to wciąż jem, bo jestem nienajedzona.
Muszę kupić sobie błonnik tak zachwalany przez wszystkich. PS. najgorzej to juz mi się chce jeść po jabłku. macie to samo? Luloo A dziewczyny....wciąż wydaje mi sie, że tyje, ale dzięki czerwonej herbacie moja waga stoi w miejscu wciaż. |
2003-04-03, 11:29 | #45 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
oooo ja też piję czerwoną [img]icons/icon7.gif[/img]
z praktyki wiem, że herbatka czerwona pomaga w utrzymaniu ładnej sylwetki tylko nie miałam pojęcia że odzwyczaję się od kawy [img]icons/icon21.gif[/img] od kilku dni z dania na dzień przestałam pić kawę [img]icons/icon7.gif[/img] wstaję 5,6 rano, idę spać koło 11,12 i cały dzień bez kawy, jestem z siebie dumna,bo zwykle kończyło się na 5 filiżankach.... tylko muszę omijać Pożegnanie z Afryką [img]icons/icon22.gif[/img] buuuu [img]icons/icon40.gif[/img] |
2003-04-03, 11:29 | #46 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
oooo ja też piję czerwoną [img]icons/icon7.gif[/img]
z praktyki wiem, że herbatka czerwona pomaga w utrzymaniu ładnej sylwetki tylko nie miałam pojęcia że odzwyczaję się od kawy [img]icons/icon21.gif[/img] od kilku dni z dania na dzień przestałam pić kawę [img]icons/icon7.gif[/img] wstaję 5,6 rano, idę spać koło 11,12 i cały dzień bez kawy, jestem z siebie dumna,bo zwykle kończyło się na 5 filiżankach.... tylko muszę omijać Pożegnanie z Afryką [img]icons/icon22.gif[/img] buuuu [img]icons/icon40.gif[/img] |
2003-04-03, 11:37 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
Mam nadzieje, że pilnujesz, by nie zalewać wrzątkiem czerwonej.Ja wciąż kocham kawę, ale teraz tylko z mlekiem. Zasypiam i wstaję podobnie jak ty.
Nie lubie natomiast wody mineralnej, o brrr. Nigdy nie naucze sie jej pic. Okropieństwo. |
2003-04-03, 11:37 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
Mam nadzieje, że pilnujesz, by nie zalewać wrzątkiem czerwonej.Ja wciąż kocham kawę, ale teraz tylko z mlekiem. Zasypiam i wstaję podobnie jak ty.
Nie lubie natomiast wody mineralnej, o brrr. Nigdy nie naucze sie jej pic. Okropieństwo. |
2003-04-03, 12:31 | #49 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
przyznam się szczerze, że mało wiem o prawidłowym zaparzaniu czerwonej herbaty...i na pewno zdarza mi się zalać wrzątkiem [img]icons/icon9.gif[/img] możesz mi przybliżyć temat?
a wracając do wody,uwielbiam i piję dużo...niestety trochę kłopotliwe jest następsto picia- strasznie często biegam do toalety..... |
2003-04-03, 12:31 | #50 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
przyznam się szczerze, że mało wiem o prawidłowym zaparzaniu czerwonej herbaty...i na pewno zdarza mi się zalać wrzątkiem [img]icons/icon9.gif[/img] możesz mi przybliżyć temat?
a wracając do wody,uwielbiam i piję dużo...niestety trochę kłopotliwe jest następsto picia- strasznie często biegam do toalety..... |
2003-04-03, 12:45 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
Po prostu nie powinno sie jej zalewać wrzątkiem. Poczekać około 3-5 minutek, zeby ostygla troszkę.Ja praktykuje też dolewki
Luloo |
2003-04-03, 12:45 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 63
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
Po prostu nie powinno sie jej zalewać wrzątkiem. Poczekać około 3-5 minutek, zeby ostygla troszkę.Ja praktykuje też dolewki
Luloo |
2003-04-03, 12:59 | #53 |
Raczkowanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
a w jakich ilosciach i odstepach czasu pijasz ta wode ze tak latasz siusiu
|
2003-04-03, 12:59 | #54 |
Raczkowanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
a w jakich ilosciach i odstepach czasu pijasz ta wode ze tak latasz siusiu
|
2003-04-03, 13:46 | #55 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
mmm od rana 3 szklanki herbaty i półtorej butelki Alfreda,czyli 0,33 +1/2 mmm na razie tyle...
przewiduję jeszcze około półlitra wody mineralnej chyba że pójdę na aerobik, będzie więcej....no i herbatki 2 może 3?? mmm czy to dużo czy mało [img]icons/icon21.gif[/img] ??? |
2003-04-03, 13:46 | #56 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
mmm od rana 3 szklanki herbaty i półtorej butelki Alfreda,czyli 0,33 +1/2 mmm na razie tyle...
przewiduję jeszcze około półlitra wody mineralnej chyba że pójdę na aerobik, będzie więcej....no i herbatki 2 może 3?? mmm czy to dużo czy mało [img]icons/icon21.gif[/img] ??? |
2003-04-03, 13:47 | #57 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
nie ma odsępów czasu tzn wypiję herbatkę robię następną.... i tak caaaały dzień.... [img]icons/icon7.gif[/img] nałóg
|
2003-04-03, 13:47 | #58 |
Rozeznanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
nie ma odsępów czasu tzn wypiję herbatkę robię następną.... i tak caaaały dzień.... [img]icons/icon7.gif[/img] nałóg
|
2003-04-03, 14:43 | #59 |
Raczkowanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
i moze tu tkwi twoj bald ;-p
lepiej mic malo a czesto jak duzo i za jednym zamachem naucz sie pic hmm co 30-40 ok. 200-250ml plynow woda, ta herbatka itp itd a to co wypijesz na aerobiku nielicz bo i tak przeleci przez ciebie |
2003-04-03, 14:43 | #60 |
Raczkowanie
|
Re: Jeść mało i wolno, ot co?
i moze tu tkwi twoj bald ;-p
lepiej mic malo a czesto jak duzo i za jednym zamachem naucz sie pic hmm co 30-40 ok. 200-250ml plynow woda, ta herbatka itp itd a to co wypijesz na aerobiku nielicz bo i tak przeleci przez ciebie |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:57.