2008-01-24, 16:51 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
tak więc. out let z mojej dzielnicy zmywa się raz na zawsze i zaserwował nam wielką obniżkę cen. upatrzyłam sobie już dawno temu sukienkę. pierwotnie kosztowała 75 w dniu wyprzedaży już tylko 5 zł.
zabrałam sukienkę do przymierzalni, nakładam na siebie i co?? nie mogę zdjąć szukam zamka, siłuję się nic!! zlana potem wołam panią sprzedającą, która rozcina sukienkę nożyczkami i karze mi za nią zapłacić. płacę, bo 5 zł to nie majątek ale nasuwa mi się pytanie: czyj to problem, że wyszłam w sukienkę a nie mogłam jej zdjąć?? mój?? czy jej?? czy dobrze zrobiłam, że zapłaciłam za te strzępy i czy sprzedająca nie mogła darować sobie tych 5 zeta?? jak sądzicie? EDIT: te 5 zł traktujmy czysto teoretycznie bo to nie majątek ale co, gdyby sukienka była droższa a ja np nie miałabym kasy przy sobie czy coś w tym rodzaju? |
2008-01-24, 16:55 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 4 053
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
a "na oko" nie widziałaś że byłaby ci za mała?? Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją szczerze mówiąc
|
2008-01-24, 16:57 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 785
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Wybacz, ale to brzmi troche komicznie tak to wina sprzedawczyni ... oczywiscie ze to Twoja wina i powinnas za to zaplacic, po co sie wpychac w cos co jest za male? Bo nie wierze, ze sukienka zalozyla sie gladko, rozmiar byl idealny tylko jakos nie mogla zejsc A juz kompletnie nie rozumiem, z jakiej racji mialaby za to odpowiadac ekspedientka? ona jest pozniej z tego rozliczana. Pracowalam jakis czas w sklepie i podarte sukienki to byla norma - poprostu kobiety na sile wciskaja sie w cos, co jest ewidentnie za male
|
2008-01-24, 16:59 | #4 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Cytat:
Cytat:
a komiczne to to jest Edytowane przez cheer Czas edycji: 2008-01-29 o 08:08 Powód: post pod postem |
||
2008-01-24, 17:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Miałam kiedyś podobną sytuację z sukienką z Orsaya
Normalnie noszę rozmiar 38, ale sukienka(obcisła, elegancka, bez ramiączek) w tym rozm. okazała się za duża i dlatego przymierzyłam 36 Okazało się, że leży idealnie, ale gdy chciałam ją zdjąć w przymierzalni...nie dałam rady rozsunąć zamka i poczułam jak nagle robi się na mnie strasznie ciasna(a jeszcze przed sekundą leżała idealnie) Na szczęście byłam na zakupach z tatą i mnie poratował, bo sama bym na pewno nie rozsuneła tego zamka(znajdował się pod pachą i ciężko było go rozsunąć 1 ręką) I zgadzam się z Papiszynką, że często niektóre(zwłaszcza te dojrzalsze) panie łapią ciuchy w rozmiarach o wiele za małych i dziwię się jak one to wogóle mierzą, ale w sumie potem często się zdarzają ubrania wiszące na wieszakach np. z naderwanym zamkiem
__________________
Trance is essential for my life
|
2008-01-24, 17:07 | #6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Cytat:
|
|
2008-01-24, 17:35 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
trzeba było przed mierzeniem sukienki myśleć, czy w nią wejdę ale czy ją też zdejmę
__________________
po prostu Milena |
2008-01-24, 17:36 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
To twój problem... przecież sprzedawczyni nie kazała Ci jej mierzyć. Dobrze zrobiłaś, że zapłaciłaś.. no bo jak to.. przecież nie dało jej się ściągnąć a na siłę nikt Cię w nią nie pchał a sukienka bądź co bądź została zniszczona. To nie wina materiału.. widocznie jednak była za mała..
__________________
|
2008-01-24, 17:41 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
mnie zastanawia ta zlosliwosc ubran ,skubane zalozysz i lezy swietnie a zlezc z czlowieka nie chce ;-)
mialam podobna sytuacje tez w orsayu ,myslalam ze sie udusze gdy okazalo sie ze nie moge jej sciagnac ,na szczescie okazalo sie ze nie rozsunelam zamka do konca,w koncu sie wyplatałam :-D a moze to znak :kup mnie ,kup mnie ;-) w najgorszym razie nalezy w niej wyjsc i zakupic ,gorzej z sciaganiem zabezpieczenia ,trzeba by sie polozyc na lade sklepowa |
2008-01-24, 17:48 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Też się kiedyś ''zaklinowałam'' Ale jakoś się uwolniłam. Traumę mam nadal...
Teraz już zaczynam od rozmiaru większego i potem ewentualnie wbijam się w mniejsze Tak, to była Twoja wina. Ale sprzedawczyni od razu musiała ciąć? Czy najpierw Ci próbowała pomóc to ściągnąć? |
2008-01-24, 17:51 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Zapłacić trzeba, bo sukienka została zniszczona podczas twojego przymierzania.
Sprzedawczyni nie jest niczemu winna, bo w sumie nie wciskała na ciebie tej sukienki. Dobrze, że to tylko 5 zł. Masz wielkie szczęście. Z piętnastej strony panie sprzedające powinny mieć taki krawiecki nożyk do rozwalania szwów...
__________________
|
2008-01-24, 17:57 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Gdybyś twierdziła, że nosisz np. ubrania w rozmiarze 38, a pani na siłę wpychałaby Ci odzież o rozmiar lud dwa mniejszą, byłby to jej problem. Za próby wciskania się w za małą odzież sprzedawcy nie odpowiadają.
|
2008-01-24, 18:01 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: twin peaks
Wiadomości: 352
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
problem sprzedawcy ,że sukienki się nie dało ściągnąć? rozumiem ,że sytuacja rzeczywiście głupia ,ale dlaczego zwalać na nią problem ? trzeba się cieszyć że pomogła Ci ją zdjąć .
|
2008-01-24, 18:11 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
też się dzisiaj zaklinowałam, tyle, że w bluzie
Przymierzyłam sobię śliczną bluzę, ale nie mogłam się zdecydować na kolor, więc założyłam taką samą, ale w innym kolorze, tylko, że nie szło już jej zdjąć. Oczywiście zaczęłam się śmiać, ale w końcu się udało |
2008-01-24, 18:16 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lublin .
Wiadomości: 13 124
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
dlaczego to jej wina ?
ta dziewczyna tylko tam pracuje .. ona nie kazała Ci zakładać tej sukienki przecież .. |
2008-01-24, 18:18 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Cytat:
no raczej twoj, bo bys tak w niej chodzila, moze pod prysznicem by sie rozciagnela Czemu sprzedajaca by Ci miala darowac i z wlasnej kieszeni placic za to, ze wbijasz sie w za maly rozmiar?
__________________
................. |
|
2008-01-24, 18:21 | #17 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
oczywiście,że to twój problem,tylko i wyłącznie twój
|
2008-01-24, 18:48 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Raczej niemożliwe jest, żeby jakieś ubranie dało się założyć bez problemu, a potem nie móc się z niego wydostać. Prosta zasada do wykorzystania w przyszłości - jeżeli ubierasz coś i czujesz chociaż malutki opór - lepiej zrezygnuj .
|
2008-01-24, 18:54 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 161
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
|
2008-01-24, 19:05 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Ja tam bym nie dała pociąć ,takie marnotrawstwo wyszłabym w niej jak już No nie wierzę, ze się czegoś nie da zdjąć jak sie dało założyć
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2008-01-24, 19:09 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 100
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Ja też się kiedyś wbiłam w za małą sukienkę, musiałam ją rozcinać. Dostałam w paczce od cioci
|
2008-01-24, 19:31 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
jak najbardziej mozliweprzezylam osobiscie,ale z pomoca osob trzecich "wydostalam" sie
|
2008-01-24, 19:42 | #23 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Cytat:
|
|
2008-01-24, 19:44 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Problem Twój
Ale ta sprzedawczyni nie pomogła Ci tego zdjąć? Czy siłowałyście się obie i nie dało rady? Od razu chwyciła za nożyczki? To moja koleżanka miała kiedyś taką sytuację, że przymierzała sweter w Deepie i po wyjściu z przymierzalni panienka (ekspedientka) zaczęła przeglądać ten sweter i znalazła w jednym miejscu nadszarpnięty materiał. Stwierdziła, że to NA PEWNO koleżanka zahaczyła kolczykiem, bo innej możliwości nie ma i kazała jej zapłacić za ten sweter. Niestety panienka miała pecha, bo moja koleżanka nie miała na sobie żadnych kolczyków, pierścionków, spinek we włosach, długich paznokci itd itp Więc koleżanka opierzyła ją i po prostu wyszła, panienka pewnie specjalnie czekała aż ktoś przymierzy ten uszkodzony już wcześniej sweter Wrr
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
2008-01-24, 21:28 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Ech, mam u siebie całe mnóstwo pań, które się nie zmieściły w 34... A potem żądały zniżki, bo poszły szwy a na jedwabnej białej bluzce, która przed momentem dla klientki wyciągnełam z folii fabrycznej jest błyszczyk i trochę pudru
Tak naprawdę to zachowanie ekspedientki wynika z tego, jaką dana firma stosuje polityke wobec takich rzeczy uszkodzonych: czy potem sprzedawca jest odpowiedzalny za ten towar (finansowo) czy po prostu jest to przeceniane albo idzie do likwidacji. Tak więc nie dziwię się, ze kazała zapłacić. Mnie jest czasem przykro patrzeć, co się dzieje z kaszmirowymi sweterkami i jak pani się "przechodzi" ubłoconymi buciorami po jedwabnej, wieczorej sukni...
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2008-01-25, 07:28 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Cytat:
co to mojego WCISKANIA się noszę 36, więc wzięłam 36 i na oko było dobre. ubrałam, nie mogłam zdjąć, a tym które nie wierzą, że takie rzeczy mają miejsce życzę zaklinować się w podobny sposób rozumiem. gdybym wciskała się w mniejszy, ale nie! 36! sugar_kitty tak. pierwsze co myślę o tym czy jak coś przymierzę to to zdejmę pierwszy raz miałam taką sytuację i mam nadzieję ostatni. Nija_ oj to pani była niezwykle chamska bardzo nadszarpnięty był ten materiał? ja szarpałam się sama, bo pani była zajęta kasowaniem a druga pilnowaniem czy niczego nie wynoszą |
|
2008-01-25, 14:09 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków/Katowice
Wiadomości: 447
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Też się kiedyś zaklinowałam w sukience najlepsze, że nie miałam najmniejszego problemu by ją założyć (i leżała całkiem ok - nie za duża, nie za mała). Działo się to w przymierzalni a suknia była wieczorowa, więc byłby spory problem gdyby trzeba było ciąć... na szczęście po 15 minutach gimnastyki artystycznej udało mi się zdjąć suknię bez uszkodzenia ani jej, ani siebie
Co do opisanej sytuacji - niestety (a może stety, bo to jak dla mnie oczywista sprawa) zniszczenie mierzonego ubrania to zawsze problem osoby, która je przymierza i to ona powinna za ewentualne uszkodzenia zapłacić. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. (O ile oczywiście niemożność zdjęcia ciucha nie wynika z ewidentnej wady towaru, typu np: zamek się zapina ale nie chce się rozpiąć)
__________________
|
2008-01-25, 14:25 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 924
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Cytat:
Mnie np denerwuje nieziemsko sytuacja gdy szukam swojego rozmiaru a wszystkie bluzki sa w pudrze, cieniach, tuszu do rzęs. Z tego powodu nie stałam się posiadaczką golfa i o białej bluzce pomału zapominam....
__________________
Salsame mucho |
|
2008-01-25, 15:01 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Alufo,pytałam bo to conajmniej zabrzmiało (prawne pytanie) jakbyś chciała wytoczyć proces w sądzie za to,że nie mogłaś ściągnąć sukienke i musiałaś za nią płacić.Dobrze,ze to tylko 5 zeta.
|
2008-01-25, 16:07 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: prawne zapytanie odnośnie sytuacji która przeżyłam w out lecie
Cytat:
niech będzie, że moja wina. ale jakby towar był na prawdę wadliwy. zamek by się zaciął czy cóś to też pewnie i tak rozpatrzono by na niekorzyść klienta... mimo wszystko - ciężka sprawa |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.