Kosmetyki Naturalne-Zrób sobie krem-Kolejny sklep, przez który wydam masę pieniędzy:P

[pranie]

Kasjam, chodzi Ci o to, ze salicyl jakby osiadal na twarzy przy przecieraniu platkiem? ja tez o to pytalam, mialam to samo. Tez nie wiedzialam czy go uzywac w takiej formie i w koncu wylalam bo potrzebowalam butelki na depigmentacyjny..

EDIT: zaintrygowana postanowilam jeszcze raz zrobic tego micela, zajrzalam na strone, a tam pojawily sie zmiany - podkreslona informacja, ze salicyl z tegosoftem nalezy bardzo dokladnie wymieszac. Sprobowalam i tym razem wyszedl piekny, biala zawiesina bez zadnych grudek i opilkow salicylowych.
Dodam jeszcze, ze niezaleznie od tego wieczorem dostalam maila od Pani Katarzyny z wyjasnieniem, jak prawidlowo wykonac tonik. To dopiero podejscie do klienta! gratuluje i polecam wszystkim

[kasjam25]

Napisane przez pranie

Kasjam, chodzi Ci o to, ze salicyl jakby osiadal na twarzy przy przecieraniu platkiem? ja tez o to pytalam, mialam to samo. Tez nie wiedzialam czy go uzywac w takiej formie i w koncu wylalam bo potrzebowalam butelki na depigmentacyjny..

EDIT: zaintrygowana postanowilam jeszcze raz zrobic tego micela, zajrzalam na strone, a tam pojawily sie zmiany - podkreslona informacja, ze salicyl z tegosoftem nalezy bardzo dokladnie wymieszac. Sprobowalam i tym razem wyszedl piekny, biala zawiesina bez zadnych grudek i opilkow salicylowych.
Dodam jeszcze, ze niezaleznie od tego wieczorem dostalam maila od Pani Katarzyny z wyjasnieniem, jak prawidlowo wykonac tonik. To dopiero podejscie do klienta! gratuluje i polecam wszystkim

właśnie dokładnie o to chodzi - że się zrobiły grudki jak robiłam micel, rozmieszałam wszystko bardzo dokładnie... nie wiem, co się stało; postanowiłam zużyć - jako lekki peeling i zrobię jeszcze raz; zdam relację

[mrs.doubtfire]

Napisane przez confused_girl

Niezamienna - ja sobie nawet nie zdawałam sprawy z tego, że BHA rozpuszcza się tylko w słoneczniku i rycynie W takim razie teraz na pewno zamówię LHA, bo coś ostatnio za słonecznikiem nie przepadam :P

Confused, spokojnie wypróbuj BHA i inne oleje, sprawdzałam olej ryżowy, migdałowy,dyniowy, nawet oliwę z oliwek z kuchni, a teraz sprawdzę sobie jeszcze awokado.

[confused_girl]

Mrs. Doubtfire - a już myślałam, że dylemat - BHA czy LHA - jest za mną, a tu znowu będę przyżywać wewnętrzne rozterki, który z nich będzie korzystniejszym zakupem

[pranie]

Uwaga zainteresowane pH toniku depigmentacyjnego - Chooomik mial racje, pani Katarzyna zrobila tonik z woda i z hydrolatem i to hydrolat "ustawia" pH od razu na prawidlowym poziomie. Ja robilam zgodnie z przepisem z rozanym.

[margaretka02]

Napisane przez pranie

Uwaga zainteresowane pH toniku depigmentacyjnego - Chooomik mial racje, pani Katarzyna zrobila tonik z woda i z hydrolatem i to hydrolat "ustawia" pH od razu na prawidlowym poziomie. Ja robilam zgodnie z przepisem z rozanym.

Dobrze wiedzieć, bo inaczej to ciągle bym kombinowała z tym ph.
Też robiłam zawsze na hydrolacie różanym i zawsze (czyli 3 razy ) ph wychodziło od razu 4.

[schaetzchen]

Złożyłam moje pierwsze zamówienie - kwasiorki, oleje (pachnotka i lnianka - same nazwy powodują u mnie ślinotok, poza tym taman i sezam), krem pha, będę robić ten tonik depigmentacyjny (nie wiem po co mi on... przebarwień nie mam... ale hasło depigmentacja szalenie mnie pociąga )
Ciekawa jestem też hydrolatów - róźa, szałwia, melisa. i olejku lemongrass.
I dostanę prezenty

[Narnijkar]

Napisane przez Adora Belle

Chyba droga Pani, a nawet drogi Panie Piotrze Myszało - wątpię, żeby dwie osoby jednocześnie poczuły potrzebę podzielenia się swoim szczęściem, które dać mogą tylko kosmetyki z Nowej Zelandii o wysokich cenach i marnych składach (olej parafinowy i glikol propylenowy).

Amen

Dziewczyny, mam pytanie o ten micel dal skór zanieczyszczonych - czy któraś robiła już? Narnijka, czy Ty robiłaś, bo byłąś zainteresowana?

Jeszcze nie robiłam
Będę właśnie zamawiała TegoSoft..i już nie mogę doczekać sie testów

Napisane przez pranie

Dodam jeszcze, ze niezaleznie od tego wieczorem dostalam maila od Pani Katarzyny z wyjasnieniem, jak prawidlowo wykonac tonik. To dopiero podejscie do klienta! gratuluje i polecam wszystkim

Dokładnie Pranie! To prawdziwa pasja! Swego czasu miałam pewien problem i napisałam maila do Pani Kasi w niedzielę około godz 23-licząc na poniedziałkową odpowiedź..za 15 minut na poczcie pojawiła sie odpowiedź Do tej pory takie podejście do klienta i do swojej pracy miał tylko jeden z moich ulubionych sklepów-teraz są dwa

Napisane przez schaetzchen

Złożyłam moje pierwsze zamówienie - kwasiorki, oleje (pachnotka i lnianka - same nazwy powodują u mnie ślinotok, poza tym taman i sezam), krem pha, będę robić ten tonik depigmentacyjny (nie wiem po co mi on... przebarwień nie mam... ale hasło depigmentacja szalenie mnie pociąga )
Ciekawa jestem też hydrolatów - róźa, szałwia, melisa. i olejku lemongrass.
I dostanę prezenty

Ja mam mięte i próbkę szałwii, rumianku i melisy. Najładniej i najnaturalniej pachną: mięta (bardzo przyjemnie chłodzi) i szałwia: delikatnie ziołowo,żywicznie ..kadzidlanieMelisa..hmm..tu zapach mniej ciekawy: tak jakby ktoś zostawił zaparzone suszone liście melisy i o nich zapomniał..i skwaśniały..Rumianek -jak nasz pospolity rumianek na szczęście Najbardziej ciekawa jestem róży!!!

[pranie]

Roza jest specyficzna, taka miodowo-slodka. Uwielbiam chlodny tonik depigmentacyjny na niej

[Narnijkar]

Napisane przez pranie

Roza jest specyficzna, taka miodowo-slodka. Uwielbiam chlodny tonik depigmentacyjny na niej

Dzięki za opisJak miodowa to bardzo dobrze

[Lorri]

Z niecierpliwością czekam na moje zamówienie. Mam zamiar ukręcić krem z glukonolaktonem 15% (w zastępstwie dla kremu NeoStraty pełnego "trujaków") i tonik z kwasem mlekowym 12% na bazie hydrolatu różanego. Ciekawa jestem jakie będzie pH. Nie obraziłabym się gdyby od razu wyszło 4.

Cieszę się bardzo, że pojawi się roślinny konserwant.
Marzy mi się jeszcze jedwab w proszku i koenzym Q10 oraz certyfikowne olejki eteryczne - przynajmniej dwa najlepiej tolerowane, o fantastycznym działaniu antybakteryjnym (przy okazji konserwujące kosmetyki): lawedndowy i drzewko herbaciane, a na deser olej Monoi (masełko - perfumy w kremie). Może jeszcze jakieś łagodne detergenty do szamponów?

Myślę, że w dziale akcesoriów powinny się znaleźć łyżeczki miarowe o pojemnościach 0,15 ml, 0,5 ml, 1 ml, 1,25 ml (do kupienia osobno). Do produkcji małych ilości kosmetyków są praktycznie niezbędne, jeśli nie dysponuje sie wagą. Komplet Ikea jest niestety mało praktyczny (tylko najmniejsza łyżeczka się przyda, jeśli ma się już łyżeczkę 5/2,5 ml).

Bardzo pożądana byłaby tabela ciężarów właściwych i nasypowych na stronie sklepu. Idealnym rozwiązaniem (nota bene nie spotykanym w innych sklepach z półproduktami) byłoby zestawianie wszystkich istotnych informacji na temat surowców. Ja na własne potrzeby przygotowuję sobie taką dużą tabelkę, w której odnotowuję dostępne dane: ciężary, zalecane stężenia, rozpuszczalność (woda/tłuszcze/alkohol), HLB, wymagane pH, pH surowca, temperatury podgrzewania, rozpuszczania, trwałość i warunki przechowywania. To jest niesamowicie pomocna rzecz. Można by takie zestawienie połączyć z cennikiem i wykazem dostępnych pojemności/ilości surowca. Potem tylko wydrukować i wszystko ma się pod ręką

[chooomik]

Napisane przez Lorri

Bardzo pożądana byłaby tabela ciężarów właściwych i nasypowych na stronie sklepu. Idealnym rozwiązaniem (nota bene nie spotykanym w innych sklepach z półproduktami) byłoby zestawianie wszystkich istotnych informacji na temat surowców. Ja na własne potrzeby przygotowuję sobie taką dużą tabelkę, w której odnotowuję dostępne dane: ciężary, zalecane stężenia, rozpuszczalność (woda/tłuszcze/alkohol), HLB, wymagane pH, pH surowca, temperatury podgrzewania, rozpuszczania, trwałość i warunki przechowywania. To jest niesamowicie pomocna rzecz. Można by takie zestawienie połączyć z cennikiem i wykazem dostępnych pojemności/ilości surowca. Potem tylko wydrukować i wszystko ma się pod ręką

Tak tak tak! - popieram petycję i podpisuje ręcami i nogami to by normalnie uprościło wszystko do poziomu kaszki z mleczkiem

[pranie]

Mi strasznie brakuje opisu z terminem waznosci i sposobem przechowywania na buteleczce.. ze wszystkim musze latac do kompa i sprawdzac, a i tak czasem tej informacji nie znajduje w opisach polproduktow

[IlonaP]

Napisane przez chooomik

Tak tak tak! - popieram petycję i podpisuje ręcami i nogami to by normalnie uprościło wszystko do poziomu kaszki z mleczkiem

o, tabelka cudo
jak na razie sama sobie zrobiłam, włącznie z właściwościami wszelkich olejów

Napisane przez pranie

Mi strasznie brakuje opisu z terminem waznosci i sposobem przechowywania na buteleczce.. ze wszystkim musze latac do kompa i sprawdzac, a i tak czasem tej informacji nie znajduje w opisach polproduktow

hm, na moich półproduktach są daty ważności, ale opis przechowywania tez byłby nie od rzeczy

z mojej korespondencji z p. Kasią:

Ciężary nasypowe – są na mojej długiej liście rzeczy do zrobienia – sklep jest cały czas w trakcie budowy (i chyba nigdy nie będzie do końca zrobiony – ale może to i dobrze).

W sprawie koenzymu Q10 – w tej chwili zastanawiamy się nad mieszaniną koenzymu Q10 (ok. 7%) i octanu witaminy E (ok. 30%) w oleju. Łatwy byłby w dozowaniu, nie trzeba by było go rozpuszczać, można dodawać kroplami ale cena zwala z nóg – w sklepie powinno kosztować ok. 28 zł/10 g. Niestety jest to nowość na rynku kosmetycznym, w dodatku u jednego z lepszych dostawców witamin na rynku europejskim i stąd ta cena. Ale znając życie i rynek surowców kosmetycznych cena jeszcze spadnie więc jeśli nie w tym roku to w nastepnym pojawi się u nas w sklepie.

zrobiłam tonik depigmentacyjny na melisie i musiałam podwyższyć ph, ale ja nie używam ZySK-owego aloesu tylko żelu aloesowego z mazidlanego przepisu więc on też może coś zmieniać

i jeszcze micel dla wrazliwców na czereśni

[confused_girl]

Skoro juz przy tabelkach jesteśmy moim marzeniem byłaby kolumna mówiąca o tym, w czym dany składnik się rozpuszcza Wtedy szybciej i sprawniej wymyślałabym własne formulacje

[foxina]

Początkowo dośc sceptyczna w końcu wymiękłam i złożyłam swoje pierwsze zamówienie w ZSK!

Zamówiłam:
- wyciąg z aloesu
- tegesoft
- kwas laktobionowy
- glukonolakton
- olej rycynowy
- olej z pachnotki
- olej ze słodkich migdałów
- wosk pszczeli

Ciekawość toniku PHA i przepisu na micela przeważyła szalę niezdecydowania!

[Emola]

Napisane przez ana761

Dziewczyny , czy któraś zwas może kupowała gotowe zestawy do robienia mydeł???
Mi marzy się ten...
http://www.zrobsobiekrem.pl/?104,myd...szlachetniania.
Można zrobić różne cudne mydełka, tylko zastawniawam się czy dam radę????

Przypomne sie z tym pytaniem, podpisuje sie pod nim obiema rekami. Napiszcie jakie macie doswiadczenia z robieniem mydeł. Robil je już ktoś?

[IlonaP]

mnie nęcą, ale przyznam szczerze, że się boję
może gdyby ktoś mi najpierw pokazał na żywo czego w trakcie mogę się spodziewać po ługu...

[schaetzchen]

Doszło moje zamowienie (ekspresowość realizacji jak w ecospa )

Pierwsze wrażenie pozytywne - paczka wypełniona "prażynkami" żeby nic nie latało, duże pudło
Zaufanie wzbudzają pojemniki na produkty stałe - kwasy, olej palmowy. Nieco mniej zachwyciły mnie buteleczki z olejami - białe, plastikowe, chyba poprzelewam do butelek amber.
Rzeczywiście, brak informacji nt. sposobu przechowywania, ale sprawdziłam to wszystko raz w komputerze i napisałam sobie L na produktach krore powinny być przechowywane w lodowce.
Bardzo nieapteczny wygląd mają butelki hydrolatów, ale w zapachu różanego już się na zabój zakochałam... Piękna, miodowa róża damascenska. Ach... Butelki wolałabym z ciemnego szkła, ta siła przyzwyczajenia... odwykłam od drogeryjnego looku moich kosmetykow
Dostałam też sporo prezentów - olej palmowy, awokado, rycynowy,wosk biały, kwas laktobionowy. Bardzo dziękuję

Póki co jestem ze sklepu bardzo zadowolona. Relację z tego jak sprawują się oleje i inne smakołyki będę zdawać w miarę nabierania doświadczeń

[Lorri]

Szklane butelki na oleje to rzeczywiście lepsze rozwiązanie niż plastikowe. Te drugie mają niby kroplowniki, ale jeśli używa się pipet czy strzykawek, to żeby mieć swobodny dostęp do zawartości, i tak trzeba by je demontować. Szkło jest jednak bardziej uniwersalne.

[foxina]

Schaetzchen sporo tych prezentów! Ja już przy składaniu zamówienia miałam przeczucie, że na jednorazowych zakupach się nie skończy. Teraz pokornie, aczkolwiek niecierpliwie czekam na paczkę i mam tylko ogromną nadzieję, że dojdzie jeszcz przed długim weekendem

[schaetzchen]

Sporo, ale zakupy też były spore
Poprzelewalam te oleje. Naklejki z plastkiowych buteleczek udało się bez trudu przekleić na nowe buteleczki, więc jest git

[margaretka02]

Mam ochotę zrobić ten krem, ale jako zwykły krem, nie z filtrem.
http://www.zrobsobiekrem.pl/?krem-na-co-dzien,98

Myślicie, że można tytko opuścić Tego Sun Z 500 czy jeszcze trzeba coś dodatkowo kombinować?

[IlonaP]

wydaje mi się, że możesz - zwiększ ilość hydrolatu lub dodaj kwas HA

[schaetzchen]

Krem z kwasami PHA - kilka pytań laiczki

1. czy wodę można zastąpić hydrolatem? Przypuszczam, że może zmienić się ph - ale czy zakładając, że doprowadzę je do 4 - można?
2. czy można dodać olejków eterycznych?
3. czy fazę wodną podgrzewa się po to, by łatwiej połączyła się z tłuszczową?
4. czy jeśli wleję wodną do tłuszczowej (czyli odwrotnie niż w przepisie) to czeka mnie ekskomunika? Bo tak zrobilam (ze skąpstwa, uznałam, że mniej wody zostanie na ściankach zlewki niż tłuszczu) i wygląda na to, że krem wyszedł dobry
5. mieszadełkiem mieszałam już przy dodawaniu olejów do emulgatorów - mam nadzieję, że krzywdy im nie zrobilam?

A poza tym, to krem dziś będzie testowany na dekolcie. Wyszedł ładny, ecru , pachnie herbatą (kocham ten zapach, ale jakby go połączyć z hydrolatem szałwiowym i np. bergamotką... albo cytrusem jakimś...), ubijałam do ostygnięcia, czyli krótko, bo ponieważ panicznie bałam się zabicia olejów, to nie były one gorące - napompował się znacznie, wyszedł puszysty, lekki mus. W lodówce pewnie stężeje.

[IlonaP]

Napisane przez schaetzchen

Krem z kwasami PHA - kilka pytań laiczki

1. czy wodę można zastąpić hydrolatem? Przypuszczam, że może zmienić się ph - ale czy zakładając, że doprowadzę je do 4 - można? - można, ja zawsze na hydrolacie i jeszcze żyję
2. czy można dodać olejków eterycznych? -
3. czy fazę wodną podgrzewa się po to, by łatwiej połączyła się z tłuszczową? - tak, bo inaczej z olejowej wyjdzie Ci glut, ponieważ zbyt szybko się schłodzi=zmieni stan na stały
4. czy jeśli wleję wodną do tłuszczowej (czyli odwrotnie niż w przepisie) to czeka mnie ekskomunika? Bo tak zrobilam (ze skąpstwa, uznałam, że mniej wody zostanie na ściankach zlewki niż tłuszczu) i wygląda na to, że krem wyszedł dobry - pewnie nie ale ja kiedyś zrobiłam odwrotnie z emulsją w/o i skutki były takie sobie - ale skoro konsystencja jest ok...
5. mieszadełkiem mieszałam już przy dodawaniu olejów do emulgatorów - mam nadzieję, że krzywdy im nie zrobilam? - ja mieszałam od razu mikserem do cappucino i wyszło miodzio

A poza tym, to krem dziś będzie testowany na dekolcie. Wyszedł ładny, ecru , pachnie herbatą (kocham ten zapach, ale jakby go połączyć z hydrolatem szałwiowym i np. bergamotką... albo cytrusem jakimś...), ubijałam do ostygnięcia, czyli krótko, bo ponieważ panicznie bałam się zabicia olejów, to nie były one gorące - napompował się znacznie, wyszedł puszysty, lekki mus. W lodówce pewnie stężeje.

mnie pozostał taki napowietrzony musik, z początku wydawał mi się tępawy [zrobiłam na innych olejach] ale potem się chyba przyzwyczaiłam

wczoraj mi się skończył i nie mam kiedy zrobić następnego a jutro wyjeżdżam
pisałam do p. Kasi czy można by dodać ekstrakty - na pewno można pine bark i chyba dodam go do kolejnego - już ja widzę ten kolorek

[schaetzchen]

Ilona, Guru, dziękuję

Krem po nocy spędzonej w lodówce nie stężał, ale nie powiem żeby mi to specjalnie przeszkadzało. Zrobiłam jednak błąd - w kremie są wyczuwalne grudki (przypuszczam że to alk. cetylowy) - ponieważ postanowiłam nie robić od razu całego fazy tłuszczowej (na 3 porcje), to po rozpuszczeniu emulgatorów wyjęłam zlewkę z wody i postawiłam na wadze, żeby odmierzyć oleje. No i musiało mi się to wszystko zbyt gwałtownie schłodzić. Poza tym panikowałam, żeby olejów nie przegrzać Następnym razem nie będę taka bojażliwa.
Dekolt po nocy z kremem ma się dobrze, dziś testy na twarzy

[Iwi82]

Napisane przez schaetzchen

Ilona, Guru, dziękuję

Krem po nocy spędzonej w lodówce nie stężał, ale nie powiem żeby mi to specjalnie przeszkadzało. Zrobiłam jednak błąd - w kremie są wyczuwalne grudki (przypuszczam że to alk. cetylowy) - ponieważ postanowiłam nie robić od razu całego fazy tłuszczowej (na 3 porcje), to po rozpuszczeniu emulgatorów wyjęłam zlewkę z wody i postawiłam na wadze, żeby odmierzyć oleje. No i musiało mi się to wszystko zbyt gwałtownie schłodzić. Poza tym panikowałam, żeby olejów nie przegrzać Następnym razem nie będę taka bojażliwa.
Dekolt po nocy z kremem ma się dobrze, dziś testy na twarzy

To ja dodam jeszcze jedną informację dotyczącą tego kremiku - można do niego dodać mocznik (jak ktoś ma taką ochotę ), natomiast niestety nie All in one, ponieważ SAP w nim zawarte nie działa w kwasowym środowisku.

Z kremików ZSK-owych ukręciłam wczoraj wariację na temat "lekkiego kremu do cery trądzikowej" (dodałam mocznik, all in one oraz oleje pachnotka + wiesiołek) i wyszedł fajny kremik o konsystencji budyniu Bardzo przyjemnie się go używa chociaż wolę chyba piankową strukturę kremiku kwasowego więc następnym razem zrobię go na innym emulgatorze.

[polskablondynka]

Na czym polega naturalność tych kosmetyków? Czy tych składników nie ma w innych kremach?

[Lorri]

.........
Powyższe pominę milczeniem.
.........

Dostałam wczoraj upragnioną paczkę, oczywiście z prezentami
Od razu przygotowałam sobie olejek myjący z olejami według własnego widzimisię (krokosz, jojoba, argan) i Tego Care LTP 9% - wzorem gotowych zestawów.

I przyznać muszę, że efekt jest zachwycający. Olejek nawilża rozkosznie i jedwabiście, mordka gładka jak pupcia niemowlaka. Zero przeciążenia. Zero wysuszenia. Nawet kwasy jakoś lepiej po tym wchodzą. Koniec poszukiwań idealnego myjadła! Żegnajcie detergenty!

Jutro tonik na różance. Ależ duszny ten miód... Nie będę sobie nawet wyobrażać, co mi wyjdzie po dodaniu olejku z drzewka herbacianego. Cóż, tonik to nie perfumy, dla efektów jestem w stanie wytrzymać każdy zapach (poza kamforą).