2014-01-14, 19:16 | #121 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 338
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
studiuję dziennie, pracuję na pełen etat i wychowuję przedszkolaka. da się, tylko trzeba chcieć próbować, w razie czego zawsze można pracę rzucić (albo studia )
__________________
N. ♥ |
2016-06-19, 18:55 | #122 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Ja ostatni raz to chyba prosiłam rodziców o ciuchy jak miałam z 15 lat.
Jak skończyłam 16 lat to już pracowałam w wakacje. Przeznaczam około 200 zł na ciuchy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-06-19, 19:23 | #123 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Cytat:
Zapisz
|
|
2016-06-20, 12:29 | #124 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Gdy mieszkałam w domu, ubrania kupowali mi rodzice. W sumie nie dostawałam ich często, zwykle tyko na święta + kupowałam, gdy dostałam jakieś pieniądze większe od kogoś. Tak o, bez okazji to rzadko, chyba, że kurtka była za mała czy się podarła (nie byliśmy biedni, po prostu tak robili). Nieco później już tata, gdy się wyprowadził z domu zabierał mnie na jakieś zakupy, ale też nie jakoś często.
Nigdy nie prosiłam o pieniądze na ciuchy, nie żądałam kupowania niczego, aczkolwiek przyznaję, że oczy mi się świeciły na widok ładnych ciuchów. Do teraz nie umiałabym pójść i powiedzieć: mamo, daj mi na coś. Zresztą, na 99% nie dostałabym. Gdy zarabiałam, wydawałam normalnie pieniądze na ubrania, żal mi było kupować coś bardzo drogiego, więc nauczyłam się kupować w outletach (końcówki kolekcji), lumpeksach i na dużych promocjach (ale rzadko). Nie lubię szmatek z sieciówek, bo najczęściej są okropnej jakości i niszczą się od razu a nie wyobrażam sobie wydawania np. 70zł na zwykłą koszulkę z krótkim rękawem. Z kolei w outlecie potrafię za 50zł kupić sukienkę dobrej marki i bardzo dobrej jakości, ale cały przemysł i tak drogie ciuchy jakości najgorszej to dyskusja długa. |
2016-06-20, 23:10 | #125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61958306]Moje studia zajmowały 4 dni w tygodniu, od rana do wieczora. Nie, nie zawsze da się pogodzić studia z pracą na pełen etat.
Zapisz [/QUOTE]to miałaś pozostałe 3 dni na pracę. i masz 3/4 etatu |
2016-06-20, 23:19 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Z jakich niby cudownych obliczeń matematycznych wychodź 3/4 etatu? Przecież w weekend sklepy są np. krócej czynne wiec nie ma opcji wyrobienia 3/4 etatu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-06-21, 10:43 | #127 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Cytat:
3/4 etatu to maksymalnie 132 godziny w miesiącu (zależy od miesiąca). zakładając najbardziej okrojoną wersję tzn 12 dni w miesiącu, 2x12h i 1x11h masz 140h. to ponad 3/4 etatu i tak, da się tak pracować przez długi czas i jednocześnie studiować dziennie kierunek ścisły. tylko trzeba chcieć a nie szukać wymówek, że się nie da. Edytowane przez Calla001 Czas edycji: 2016-06-21 o 10:44 |
|
2016-06-21, 11:01 | #128 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
To ja nie wiem gdzie ty pracujesz te 12h, bo jak żyje tak powyżej 8 zawsze się liczyło jako nadgodziny.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-06-21, 11:06 | #129 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 383
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Cytat:
poza tym można też obniżyć swoje wymagania, pójść na zlecenie, i pracować na godziny, nie etaty. albo biadolić w internecie, że w ogóle NIE DA się pracować studiując dziennie |
|
2016-06-21, 11:22 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 360
|
Dot.: Skąd bierzecie pieniądze na ciuchy ????
Cytat:
Opierają się na tym np systemy zmianowe, w których pracujesz np. na dwie zmiany po 12h. Z doświadczenia: w umowie na pełen etat w takiej sytuacji wylicza się co miesiąc ilość dni pracujących * 8h i dzieli poprzez 12. Wychodzi ilość dni do przepracowania. Pozostałe powinny być wolne lub ewentualnie dodatkowo płatnymi nadgodzinami. [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61958306]Moje studia zajmowały 4 dni w tygodniu, od rana do wieczora. Nie, nie zawsze da się pogodzić studia z pracą na pełen etat. Zapisz [/QUOTE]Zależy jaką pracę sobie wybierzesz. Praca biurowa od poniedziałku do piatku - fakt. Nie pogodzisz tego. Praca zmianowa z grafikiem, który można dogadać - da się. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:31.