Mamusie lutowe 2015 - cz. 4

[1141655]

Asia były szare ?????????????
Ja mam zolta w biale chmurkiiiii

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Asia1105

A ja tak z innej beczki, w ramach mojego rozkminiania okołoporodowego
Tak sobie myślę, tak się zastanawiam i już sama nie wiem. Dziewczyny co zamierzacie pościelić na łóżko? W sensie w razie "W" gdyby wody odeszły akurat w łóżku. Nie zamierzam wyrzucić materaca po takim wypadku. I tak myślę czy jakąś folię malarską czy te specjalne ochraniacze na materac, ale im chyba nie ufam. Zastanawiałyście się już nad tym??

no ja myślałam, że tak od połowy stycznia podłożyć pod prześcieradło podkład na łózko, taki jak do szpitala jest, taki jak któraś już wkleiła linka

Kasiulka - może po prostu Kamilek się przekręcił tak. Nie martw się na zapas, jutro wizyta to będziesz wiedziała co i jak

Ewa cieszę się, że się meldujesz, trzymaj się ciepło

Melduję się po wizycie. Szyjka cała, długa (35mm) i zamknięta Fifi ma już 1130g pucki na polikach i prawdopodobnie włosy na głowie
wszystko książkowo, kolejna wizyta 9 grudnia (możesz mi Madzia dopisać na pierwszej stronie)
przytyłam przez miesiąc 2 kg, czyli jakies 3,5 kg od początku, muszę czekoladę przystopować chyba

[Asia1105]

Napisane przez 1141655

Asia były szare ?????????????
Ja mam zolta w biale chmurkiiiii

No są, u nas są! Zobacz sobie w necie, a jak coś to na Allegro tego pełno!

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez Panna Migotka 86

no ja myślałam, że tak od połowy stycznia podłożyć pod prześcieradło podkład na łózko, taki jak do szpitala jest, taki jak któraś już wkleiła linka

Kasiulka - może po prostu Kamilek się przekręcił tak. Nie martw się na zapas, jutro wizyta to będziesz wiedziała co i jak

Ewa cieszę się, że się meldujesz, trzymaj się ciepło

Melduję się po wizycie. Szyjka cała, długa (35mm) i zamknięta Fifi ma już 1130g pucki na polikach i prawdopodobnie włosy na głowie
wszystko książkowo, kolejna wizyta 9 grudnia (możesz mi Madzia dopisać na pierwszej stronie)
przytyłam przez miesiąc 2 kg, czyli jakies 3,5 kg od początku, muszę czekoladę przystopować chyba

To suuuuuper, że wizyta udana, i szyjka długa i zamknięta Cieszę się, bo już się boję jak któraś z Was ma wizytę

To moja szyjka ostatnio miała 5 cm, ale bałam się sprawdzić czy to dobrze, więc teraz wiem, że było ok We wtorek mam nadzieję, że też tak będzie.

[Lubcia]

Witam się w nowym wątku
Jesteście niemożliwe jedenaście stron od rana jak ja to nadrobię
Wczoraj byliśmy u znajomych w odwiedzinach u małego 3tygodniowego Tymusia jaki on słodziutki i taka kruszynka Mówię im że mój był taki wielkolud jak sobie przypominam i że teraz to aż się boję takiego maluszka na ręce wziąć Gdy miałam maluszka na rękach pokazałam go mojemu Wojtkowi to wziął i go odepchnął i powiedział be jestem ciekawa co się będzie działo jak braciszek pojawi się w domu

Napisane przez DuszonaMarchewka

Mam do Was pytanie...
Ja chcę dac imię Adrianna.. W skrócie mówię do młodej Ada, Adusia... Kuzynka męża powiedziała mi ostatnio ze Ada to się mówi już do dużej dziewczyny a nie do małego dziecka a Adusia to już jest wydziwianie imienia... No i że Adrianna to już całkiem tylko do dorosłej osoby... A mnie się podoba używanie pełnych imion typu właśnie Adrianna, Grzegorz, Piotr... Myślałam już żeby może dać po prostu Ada Ale Adrianna wydaje mi się ładniej... Poza tym pasuje do nazwiska. Co Wy o tym myślicie? Kuzynka męża ma ciąże 2 tygodnie starszą i też będzie miała córkę Marysie. Może to trochę zazdrość?

Dajesz imię jaki tobie się podoba i twojemu mężowi a nie jaki ktoś inny chce. Widać że kuzynka chce cię skutecznie zrazić do tego imienia i wymyśla bzdury. Ciekawa jestem jak wpiszą kuzynce imię dziecka w akcie urodzenia Maria czy Marysia

Napisane przez karolcia8828

Dzień dobry już w nowej części!

Kilka dni mnie nie było i niemożliwym jest Was nadrobić! Ale wreszcie mogę napisać: Jesteśmy na swoim! Zostało jeszcze troszkę pracy ale jest super
Troszkę się martwiłam bo przeprowadzka dała mi w kość, pojawiły się dziwne kłucia, częstsze twardnienie brzuszka a wczoraj Zuzia mało co dawała o sobie znać - na szczęście to było chyba tylko moje zmęczenie, bo dziś już ładnie się rozpycha
Za chwilę kawka, i postaram się Was nadrobić!

Duszona mmm warzywka z patelni...pychota

Gratulacje za własne M

Napisane przez buu007

Vexi o bedziemy jutro razem glukozowaly
Trzymajcie kciuki zebym nie
Ja tez morfologie chyba mam zrobic i sprawdzic jak zelazo

Mamazuzi ojj biedna
Tylko sie u tego balwana nie denerwuj kochana
A co sie z noga stalo ze tak dokucza? :-(

Kciuki zaciśnięte jutro będzie dobrze

Napisane przez Kasiulka22

Lasencje, ale produkujecie. Mnie sie humor sknocil bo rozmawiałam z mama i ona mi potwierdziła moje przypuszczenia, ze brzuch mi sie obniżył. Nie mówiła mi tego wczesniej, zebym sie nie denerwowała ale faktycznie mowila ze juz kilka dni temu to zauważyła.

Mam nadzieje ze w moim przypadku nic to nie znaczy chociaz czuje małego czasami naprawde nisko... Martwię sie.

Aga gratuluję glukozy.boski wynik.

Poza tym ogarnialam Ferdynande przed jutrzejsza wizyta i to była rzeź niewiniątek. Tak sie pozacinalam, teraz mam mega uczulenie. Nie wspomnę tez o tym, ze mam Bozene jak afrykańska kobita, nie przyspuszcZalam ze tak zmieńila kolor... Juz wspolczuje mojej gin, ze bedzie ja oglądać

Nie martw się wkońcu pomału każda z nas zaczyna siódmy miesiąc ciąży więc pomału brzuszki mogą się nam obniżać a maluszek pewnie tak się obrócił że go czujesz wyraźniej w dolnych partiach. Mój siedzi mi na Bożence i nogami tam wierzga. Lekarz powiedział że ma jeszcze czas aby się obrócić główką do dołu więc cierpliwie czekam a na razie Bożenka jest posiniaczona od środka

[1141655]

ooo Lubcia Bylas u Tymka mowisz slodki, moj tez Tymianek musi taki byc <3

Asia ja nie wiem jakie, znalezc nie moge
no ale u nas beda zolte dodatki w pokoiku,wiec padlo na te jak zawiesimy- zrobie fotkii ale sie jaram, super
chce jeszcze karnisz i zaslonkiiiiiiiiiiii

[emdzik]

Migotka cieszę sie że wizyta udana już kawał chłopa masz jakieś zdjęcie?
No i super, że z szyjką wszystko dobrze
Wizyta dopisana

[logoasia]

Napisane przez Asia1105

A ja tak z innej beczki, w ramach mojego rozkminiania okołoporodowego
Tak sobie myślę, tak się zastanawiam i już sama nie wiem. Dziewczyny co zamierzacie pościelić na łóżko? W sensie w razie "W" gdyby wody odeszły akurat w łóżku. Nie zamierzam wyrzucić materaca po takim wypadku. I tak myślę czy jakąś folię malarską czy te specjalne ochraniacze na materac, ale im chyba nie ufam. Zastanawiałyście się już nad tym??

a ja stawiam ze żadnej z nas nie odejdą wody podczas snu

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

słuchajcie... jak leżałam w szpitalu tż przyznał mi się że trochę się dziwi, że jeszcze nie spakowałam torby do szpitala dla siebie i bejbika. i uwaga.. uznał to za szczyt nieodpowiadzialności bo to już czas i dawno powinnam to zrobić. dziś jak skończy ogarniać co nie co to siadamy na gemini i zamawiamy

[emdzik]

A i Dziewczyny postanowiłam, że te fotki Wam jutro porobię bo nie dość, że leże i nie mam siły się ruszyć, to mam bebzonisko wielkie i twarde...
Poza tym stwierdziłam, że też ciemno i że jak rano zrobię będzie wszystko lepiej widać Mam nadzieję, że poczekacie

[logoasia]

ewcia ty tam odpoczywaj u ciebie dużo poważniejsza sytuacja bo skurcze porodowe miałaś. to wszystko dla dziecka

[1141655]

a wlasnie widzialam,ze pisalyscie o podkladach i wodach taaak ja tez takie 120x90 zamierzam kupic podklady i beda pod przescieradlem u mnie od poczatku lutego
i jak bede siadala na kanapie to tez cos bede podkladala nie chcialabym naznaczyc tych miejsc

a trzeci podklad, troche mniejszy bede miala w aucie przy siedzisku pasazera w schowku drzwiowym,ze jak do szpitala bedziemy jechac, to tez go rozloze

[Asia1105]

Aga w sklepie i na zdjęciu w moim telefonie wydawała mi sie szara

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40149933/

a tu wygląda na biała. To ja już nie wiem.

[emdzik]

Logoasia no tak... jak już się taka sytuacja zdarzy, ze do szpitala... to nagle że to przecież już czas a nie "jeszcze tyle czasu.." ahh Ci faceci

[Asia1105]

Napisane przez 1141655

a wlasnie widzialam,ze pisalyscie o podkladach i wodach taaak ja tez takie 120x90 zamierzam kupic podklady i beda pod przescieradlem u mnie od poczatku lutego
i jak bede siadala na kanapie to tez cos bede podkladala nie chcialabym naznaczyc tych miejsc

a trzeci podklad, troche mniejszy bede miala w aucie przy siedzisku pasazera w schowku drzwiowym,ze jak do szpitala bedziemy jechac, to tez go rozloze

Eee tam autem się nie stresuję. My mamy skórzane siedzenia, więc da się zmyć, a z materaca czy z narożnika w salonie to lipa. Więc ja też na tych podkładach będę zalegać :P

[Ollllciaaa]

Napisane przez Panna Migotka 86

no ja myślałam, że tak od połowy stycznia podłożyć pod prześcieradło podkład na łózko, taki jak do szpitala jest, taki jak któraś już wkleiła linka

Kasiulka - może po prostu Kamilek się przekręcił tak. Nie martw się na zapas, jutro wizyta to będziesz wiedziała co i jak

Ewa cieszę się, że się meldujesz, trzymaj się ciepło

Melduję się po wizycie. Szyjka cała, długa (35mm) i zamknięta Fifi ma już 1130g pucki na polikach i prawdopodobnie włosy na głowie
wszystko książkowo, kolejna wizyta 9 grudnia (możesz mi Madzia dopisać na pierwszej stronie)
przytyłam przez miesiąc 2 kg, czyli jakies 3,5 kg od początku, muszę czekoladę przystopować chyba

Cieszę się, ze wszystko jest w porządku. Gratuluję wizyty .

Madzia, odpoczywaj, odpoczywaj. To jest najważniejsze

Kurde, ja nie mogę oglądac programów kulinarnych. Niedziela Masterchef - musiałm coś po tym zjeść bo zwariuję, wczoraj Hell's kitechen - musiałam coś zjeść, koniecznie ! Dzisiaj Top chef - musze coś zjeść bo oszaleje ehh.

[emdzik]

Ja chce takie

https://www.google.pl/search?q=jedo+...ml%3B400%3B465

[Alunia79]

Migotka super! Gratki, udanej wizyty! Czekamy na foto
Asia i jak ta pidżamka się sprawuje?
Ewcia, fajnie, że znalazłaś moment, żeby do nas zaglądnąć Imię dla mojego maleństwa jest umowne, takie na razie tylko przeze mnie używane
Byłam dziś na zebraniu wspólnoty. Eh..ciśnienie mi podnieśli. Najchętniej bym nie szła, ale jestem członkiem zarządu więc muszę. A że mamy jednego sąsiada debila, któremu się wydaje, że krzykiem wszystko osiągnie, to i się zirytowałam. Eh...

[Panna Migotka 86]

Napisane przez emdzik

Migotka cieszę sie że wizyta udana już kawał chłopa masz jakieś zdjęcie?
No i super, że z szyjką wszystko dobrze
Wizyta dopisana

niestety żadnej fajnej foty nie dostałam...

[iskra_boza]

No nie. A ja piszę w starym wątku, nie kapnęłam się, że nowy jest.

No to wklejam, co napisałam, nie miałam siły dziś nawet was doczytać!

Hello.

Odbębniłam wizytę u położnej. Oczywiście proponowała, żebym się zaszczepiła na grypę i krztusiec i oczywiście odmówiłam. Trochę pośmiałyśmy, ona sama też się nie szczepi. Jak większość pracowników NHS.

Kiepski mam nastrój dzisiaj. Brat wrócił z Polski, czekałam, cieszyłam się, bo poprosiłam go, żeby mi kupił 2 pajacyki i 2 śpiochy. No to mi kupił. 2 pajacyki i 2 paczki bodziaków bez rękawów i nogawek, wszystko za 150 zł. W UK bym zapłaciła połowę tego, ale nawet nie o to chodzi. Chciałam śpiochy, bo tu nie ma. Wysłałam mu zdjęcia. Cieszyłam się na nie. No to kupił te cholerne body 2 paczki po 5. Myślał, że to bez różnicy. Muszę je opchnąć na eBay, po co mi to, mam w domu, za 3 body zapłaciłam niecałe 3 funty (14zł). No i hormony mi się wzburzyły i się popłakałam. Ehhh....

[Asia1105]

Co do pakowania torby do szpitala i innych rzeczy typu wyprawka dla malucha czy urządzenie pokju, to nasza położna ze SR mówi, że czym wcześniej tym lepiej.
Twierdzi, że spakowana i gotowa mama będzie ostrożniejsza i subiektywnie będzie odczuwała zaczynającą się akcję. A mama niespakowana, będzie chodziła tydzień z bólami i wmawiała sobie, że to jeszcze nie to, bo jeszcze łóżeczko, bo torba, bo coś...
Także mam nadzieję, ż kurierzy pozjeżdżają do mnie w tym tygodniu i już się spakujemy.mA remont u malej też idzie małymi krokami ku końcowi, więc do Świąt powinniśmy być gotowi ze wszystkim, w sensie z tymi grubszymi sorawami, bo piedry można dokupić, albo i się bez nich obejść

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Alunia79

Migotka super! Gratki, udanej wizyty! Czekamy na foto
Asia i jak ta pidżamka się sprawuje?
Ewcia, fajnie, że znalazłaś moment, żeby do nas zaglądnąć Imię dla mojego maleństwa jest umowne, takie na razie tylko przeze mnie używane
Byłam dziś na zebraniu wspólnoty. Eh..ciśnienie mi podnieśli. Najchętniej bym nie szła, ale jestem członkiem zarządu więc muszę. A że mamy jednego sąsiada debila, któremu się wydaje, że krzykiem wszystko osiągnie, to i się zirytowałam. Eh...

Ala, spodnie sprawują mi się dobrze, aczkolwiek mogły by być ciut dłuższe, bo sięgają mi zaraz za koalno, a ja wolę dłuższe. Ja mam rozmiar L i jeszcze duuuuuuuuuuży zapas na brzuch, mogło by być spokojnie dla mnie M, ale w Biedrze już nie było. Góry niestety nie dorwałam, bo było wszystko rozpiep... więc nie wypowiem się.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez iskra_boza

No nie. A ja piszę w starym wątku, nie kapnęłam się, że nowy jest.

No to wklejam, co napisałam, nie miałam siły dziś nawet was doczytać!

Hello.

Odbębniłam wizytę u położnej. Oczywiście proponowała, żebym się zaszczepiła na grypę i krztusiec i oczywiście odmówiłam. Trochę pośmiałyśmy, ona sama też się nie szczepi. Jak większość pracowników NHS.

Kiepski mam nastrój dzisiaj. Brat wrócił z Polski, czekałam, cieszyłam się, bo poprosiłam go, żeby mi kupił 2 pajacyki i 2 śpiochy. No to mi kupił. 2 pajacyki i 2 paczki bodziaków bez rękawów i nogawek, wszystko za 150 zł. W UK bym zapłaciła połowę tego, ale nawet nie o to chodzi. Chciałam śpiochy, bo tu nie ma. Wysłałam mu zdjęcia. Cieszyłam się na nie. No to kupił te cholerne body 2 paczki po 5. Myślał, że to bez różnicy. Muszę je opchnąć na eBay, po co mi to, mam w domu, za 3 body zapłaciłam niecałe 3 funty (14zł). No i hormony mi się wzburzyły i się popłakałam. Ehhh....

Oj też bym się wkurzyła na takiego brata!
A u położnej generalnie wszystko ok?
Płacz póki możesz

[Alunia79]

Ja Emdzik, ja też taką chcę!
Ja też muszę przygotować sobie torbę do szpitala, ale nie mogę do niej wszystkiego zapakować, bo są rzeczy, których cały czas używam jak np.szlafrok.. hmm i jak to zrobić...

[maladT]

Spakuj Ala to co możesz a resztę do torby włóż liste co trzeba dopakowac w razie awarii.nie zapomnisz niczego

[iskra_boza]

Napisane przez Asia1105

Oj też bym się wkurzyła na takiego brata!
A u położnej generalnie wszystko ok?
Płacz póki możesz

Taaak, wszystko ok. Powinnam mieć krew pobraną na obecność przeciwciał, ale przez to, że zmieniłam szpital, to ona nie może. Względy finansowe. Więc jak będę za tydzień na usg, to muszę wspomnieć o tym badaniu, żeby mi tam zrobili. Posłuchałyśmy, jak serce bije, zmierzyła mi brzuch, pogadała o karmieniu butelką i tyle. Kolejna wizyta 10.12.

[martu_la]

Szalejecie dziewczyny... nie m szans, żebym była na bieżąco.

ewek000 super, że u Was wszystko dobrze i oby czas płyną Ci szybciutko

logoasia cieszę, się, że w domu już jesteś i odpoczywaj, teraz nie ma juz zartów.

iskraboza szkoda, ze brat nie ogarnal tematu, ale dla nich te ciuszki to pewnie wszystko wyglada tak samo...
Ja też się nie szczepię, ale widzę, że tutaj chyba cos z tego musza miec, bo dwa razy na wizycie mowilam, ze rezygnuje z tego, a i tak mi wyslali deklaracje... eh

karolcia8828 super, że już na swoim

duszona marchewka kuzynka chyba nie bardzo przemyslala to co powiedziala, Ada super zdrobnienie, pasuje zarowno do malej dziewczynki jak i doroslej kobiety. Nie zawracaj sobie tym glowy.

PannaMigotka gratuluję udanej wizyty, ale masz juz giganta w brzuszku

My wczoraj bylismy z naszym kotem u weta, bo musial miec zeby pousuwane niestety i teraz taki przymilasny jest, ze go nie poznajemy. A kasy to poszlo prawie 380 funtow... masakra, no ale co zrobic, w koncu to nasz Tygrysek...

Co do zakupów dzieciowych, to ja czekam az bede miala juz wolne od pracy, to wtedy poszaleje, bo teraz jakos czasu i energii brak niestety.

[nicki86]

Gaduły jedne... nowa część a u już 11 strona, szalone jesteście Jak Was tu nadrobić teraz jak zaraz spać trzeba iść?

Ja melduje, że u nas dobrze, dziś bylam u lekarza, nasza Elenka (imię robocze ale chyba się przyjmie bo coraz częściej tak myślę o mojej drugiej córeczke) duża, nawet niektóre wymiary troche wieksze niż na ten tydzień, ale wiadomo jak to jest z tymi pomiarami więc na razie do głowy nie biore. Posprawdzała mi szyjke itd. tam wszytko ok, wiec na te twardnienia brzucha mam brac jak na razie końskie dawki magnezu a jak nie przejdzie to mam zgłosic sie jeszcze raz... no i czeka mnie glukoza, teraz mniej przeraza jak juz czlowiek wie na co się pisze
No i waga leci teraz tak do góry, że aż się boje. Jak stała to stał, a teraz tak ruszyła z kopyta, że przestane się normalnie ważyć.. dziś u lekarza dycha na plusie, a gdzie tam koniec ciąży.. no ale co ja mogę przeciez odchudzać się nie bede

Ide Was troche nadrobic co by wiedziec co sie dzieje

[Asia1105]

Napisane przez nicki86

Gaduły jedne... nowa część a u już 11 strona, szalone jesteście Jak Was tu nadrobić teraz jak zaraz spać trzeba iść?

Ja melduje, że u nas dobrze, dziś bylam u lekarza, nasza Elenka (imię robocze ale chyba się przyjmie bo coraz częściej tak myślę o mojej drugiej córeczke) duża, nawet niektóre wymiary troche wieksze niż na ten tydzień, ale wiadomo jak to jest z tymi pomiarami więc na razie do głowy nie biore. Posprawdzała mi szyjke itd. tam wszytko ok, wiec na te twardnienia brzucha mam brac jak na razie końskie dawki magnezu a jak nie przejdzie to mam zgłosic sie jeszcze raz... no i czeka mnie glukoza, teraz mniej przeraza jak juz czlowiek wie na co się pisze
No i waga leci teraz tak do góry, że aż się boje. Jak stała to stał, a teraz tak ruszyła z kopyta, że przestane się normalnie ważyć.. dziś u lekarza dycha na plusie, a gdzie tam koniec ciąży.. no ale co ja mogę przeciez odchudzać się nie bede

Ide Was troche nadrobic co by wiedziec co sie dzieje

E tam dycha do przodu! Ważne, że jesteście obie zdrowe i wszystko ok

[Alunia79]

Cukrzycowe mamy! Znalazłam dla was i dla siebie alternatywę !
http://przewodnikciazowy.pl/porada/ksylitol-w-ciazy
Fakt, że jest drogi ale dla mnie to chyba ratunek

[emdzik]

Iskra szkoda ze brat nawalił

Martula a do kiedy będziesz pracowała ?

Nicki super, ze na wizycie wszystko ok. A wiesz ile warzy ? Kiedy następna wizyta?

[1141655]

Napisane przez Asia1105

Aga w sklepie i na zdjęciu w moim telefonie wydawała mi sie szara

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40149933/

a tu wygląda na biała. To ja już nie wiem.

One są białeeeee :P:P

Napisane przez martu_la

Co do zakupów dzieciowych, to ja czekam az bede miala juz wolne od pracy, to wtedy poszaleje, bo teraz jakos czasu i energii brak niestety.

a kiedy Ty na to wolne się wybierasz, co ? pracusiu


pogapiłam się w tv z mężem, on teraz coś tam do pracy szykuje, a ja już zrobiona w wyrku zaległam
ufff sie nachodziłam, że w kroczu czuję i pupie...szok, a nie tak dawno ......eh eh kondycjo wróć

maz zawiesil lampe w pokoju Tymianka i jest pieknaaaaaaaaaa
az sie poryczalam
Ksiezyc zamontuje jutro na scianie
i wtedy na pewno porobie zdjecia
Musze zaczac myslec o ustawieniu w pokoiku, pomierze sciane na ktorej chce szafe i komode,bo mi sie wydaje,ze wejdzie,ale jak bedzie to nie wiem

Asia, a Wy bierzecie 2drzwiową czy 3drzwiową ?
Bo mi sie wizualnie dwójka podoba bardziej,ale trójka fajna,pojemna.hmm i nie wiem

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Znalazlam i na pewno zamowie takie dla Tymianka <3
http://allegro.pl/imie-3d-20cm-400wz...770485522.html

[nicki86]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Mam do Was pytanie...
Ja chcę dac imię Adrianna.. W skrócie mówię do młodej Ada, Adusia... Kuzynka męża powiedziała mi ostatnio ze Ada to się mówi już do dużej dziewczyny a nie do małego dziecka a Adusia to już jest wydziwianie imienia...

olej ich uwagi sikiem prostym, mi się tam Adrianna bardzo podoba, nawet bardziej niż Ada, ja pewnie mówiłabym Adrianko a wydziwiać sobie możesz w końcu to Twoje dziecko ja czasem do mojej Sary takie cuda wygaduje że bywa nawet Sarenką

Karolcia gartuluje udanej przeprowadzki

Jeśli chodzi o dawanie prezentów to u nas na mikołajki jakieś słodycze, no może do córci jakąs drobna zabawke, a pod choinke coś grubszego ale teraz sie umowilismy że tez tylko dla dzieci robimy, niby fajnie jak każdy cos dostanie, ale naprawde trzeba juz chyba pol roku wczesniej zbierac jak ma sie spora rodzine, a zabawki dla dzieci srednio po 100zł wychodza.

Napisane przez buu007

Wiesz najlepsza byla tesciowa,bo nie mogla pojac czemu moje dziecko nie rzucilo sie na prezenty pod choinka bo w tamtym roku przsadzili z ich iloscia,i mala rozpakowala z nasza pomoca jeden pierwszy lepszy a reszte olala bo juz miala zabawke

Moja za to rozpakowała wszytkie, ale robiła wrazenie ze niczym nie jest zainteresowana, tez przytłoczyła ją ilość. Dopiero pozniej się oswajała i ozkrecała i zabawiala wszytkim po kolei. Przy takiej dużej ilość zabawek to dzieci powinny miec kilka dni świat i kazdego jedna zabawke dostawać, bo tak to głupieją

Napisane przez Alunia79

Witam i ja Wczoraj was troszkę podczytywałam (jak szłam do kibelka bo przy gościach głupio) Nie pisałam już nic, bo padłam jak pies pluto... Dzień pełen pracy i wrażeń.. Mąż miał różowego torta pomyliłam barwniki i zamiast granatowej wyszła różowa (taki buraczek ze śmietaną) bita śmietana to stwierdziłam, że jak już lecieć po całości to nawczepiałam mu jeszcze takich malutkich plastikowych zwierzaczków jako ozdobę goście mieli ubaw i dobrze

Tort pewnie byl swietny ja tam obojetnie dla kogo pieke, zawsze ozdabiac pod dzieci zeby radoche miały, to jakimiś cukrowymi serduszkami obsypie, to jakies cukiereczki wpchne... dla starych to i tak najwazniejszy smak zjadłabym takiego truskawkowego z bitą śmietana

Napisane przez emdzik

Mój tż mi zrobił liste z 5 imion... i nie wiem czy wybrał takie żebym specjalnie się zraziła czy serio mu się takie podobają ale tam jakies Celiny itp.. to ja od razu wrzasnęłam NIE :/

Ty tez mu zrob liste 5 imion i niech leci na kompromis mój jest jeszcze lepszy, te imiona które mu sie podobały jak pierworodnej szukalismy imienia juz mu sie nie podobaja

Napisane przez 1141655

chwalilam dzien przed zachodem slonca chyba...

Ja tez miałam taki gorszy moment po glukozie w poczekalni szpitalnej było mi słabo i niedobrze rownoczesnie.. zobaczymy jak teraz bedzie.

Napisane przez emdzik

Nicki super, ze na wizycie wszystko ok. A wiesz ile wazy ? Kiedy następna wizyta?

Musze teraz porobic wyniki i odebrac. Jak beda dobre to nie musze wchodzic do lekarza, jak złe to mam wejsc. Dwa tygodnie mam sie faszerowac magnezem, jak przejda twardnienia to nie musze sie pokazywac, jak nie przejda to mam sie pokazać Takze nie wiem kiedy teraz mam na wizyte Jak odbiore wyniki to pewnie sie umowie, ale ja rzadko chodze wiec pewnie w styczniu jak wszytko bedzie ok. W ogole u mojej ginki masakra takie kolejki, jest strasznie oblegana , przyjmowala do 15 oficjalnej, ja wyszłam od niej o 17, a jeszcze 6 osób za mną... a ta twardo przyjmuje mimo że na nfz, choc widac bylo dzisiaj że jak ze mna wyszła z gabinetu a tam taki tłok jeszcze to mine miala nienajlepsza...
a mała wazy 831g

[Asia1105]

Aga no to pięknie z tą lampą! Byłam święcie przekonana, że jest szara! Nawet teraz jak patrzę w telefonie to tak mi się ona widzi. No nic pewnie też weźmiemy żółtą!
A szafę kupujemy 3 drzwiową, bo praktyczniejsza. Ale trochę obawiam się tego lustra...