Czy kosmetyczka może wstrzykiwać wypełniacze?

[Evelyn1985]

Witam,
w moim mieście dwie kosmetyczki wstrzykują botoks i kwas hialuronowy, myślałam że moga to robic wyłącznie lekarze.
Czy któraś w was wie może coś wiecej na ten temat, czy kosmetyczka może ukończyć jedynie kurs i przeprowadzać takie zabiegi w swoim salonie.
Pozdrawiam

[Star90]

z moich informacji wynika,że tylko po medycynie można ukończyć kurs medycyny estetycznej..
Ja za 2 lata kończę kosmetologię i też bardzo bym chciała iść w kierunku medycyny estetycznej i ostrzykiwać no ale mi nie wolno ,bynajmniej z tego co wiem i co mówią u mnie na uczelni

[coolsyl]

absolutnie nie mogą!!! tego typu zabiegi wykonywaćmogą tylko lekarze po przeszkoleniu w zakresie medycyny estetycznej. Kosmetyczki nie mają uprawnień do tego.

[Rosa]

Odswiezam temat.

Na rynku zaczely pojawiac sie oferty szkolen dla personelu kosmetycznego z zakresu wypelniaczy,

co o tym myslicie? Jak to sie stalo ze sa takie oferty?
Co na to prawo?
Kontaktowalam sie z jedna placowka szkoleniowa na slasku....szkolenie prowadzi pani kosmetolog ktora dopiero w 2013 roku ukonczyla studia...wyslalam do nich kilka maili odnosnie produktow na ktorych ucza-totalna ignorancja
pewnie nie wygodne pytania zadaje i nie pasuje im odpisywac

[Star90]

Podobno to sciema, niby masz szkolenie a na dyplomie jest napisane ze nie upowaznia cie to do wykonywania zabiegu.

Kosmetolog i wypelniaczw to nie jest zgodne z prawem to trudno by bylo jak t to nie byl jakis przekret ech


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[w kropki]

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! wypełniacze to zadanie dla lekarzy, którzy mają odpowiednie wykształcenie medyczne - ingeruje się tutaj przecież w strukturę skóry, a nieprawidłowe wprowadzenie środka pod skórę może spowodować bardzo przykre skutki...

problem jest taki, że największym bodźcem przy wyborze gabinetu jest cena - kosmetyczka po pseudokursie poprawi zmarszczki za zdecydowanie mniejszą kwotę niż dyplomowany lekarz. a przecież w dobie grouponów i szału zniżek takich ofert jest pełno, a ludzie nie są świadomi tego, że zazwyczaj jakoś oferowanego produktu jest słaba....

za zdrowie i dobry wygląd moim zdaniem warto zapłacic więcej, sama chciałaybym mieć pewnosć, że trafiłam do specjalisty, który wykona zabieg bezpiecznie. a efektem nie będzie zniekształcona twarz :P w Polsce mamy wielu dobrych lekarzy, warto popytać, poszukać na forach, zapytać samego lekarza o jego doświadczenie. koleżanka mamy była na przykład u pani dr Anny Piwek, przyjmuje na witosa w warszawie. oczywiście zdecydowała się po przeprowadzeniu całego wywiadu przed - pytała koleżanki, szukała opinii online i zagladała chyba nawet do spisu certyfikowanych lekarzy medycyny estetycznej. i w efekcie wyszła z gabinetu z młodszą, jędrną buzią naprawdę warto zapłacić więcej niż u kosmetyczki i znaleźć specjalistę, którego doświadczenie i wykształcenie możemy sprawdzić.

[Rosa]

Napisane przez Star90

Podobno to sciema, niby masz szkolenie a na dyplomie jest napisane ze nie upowaznia cie to do wykonywania zabiegu.

powaznie ?
Mnie laska powiedziala, ze lekarze nie chca dopuscic do tego by kosmetolog robil i zarabial na tych zabiegach....
Ze kwas to nie lek.

[Star90]

Napisane przez Rosa

powaznie ?
Mnie laska powiedziala, ze lekarze nie chca dopuscic do tego by kosmetolog robil i zarabial na tych zabiegach....
Ze kwas to nie lek.

No tak slyszalam o tych niby kursach ..

[w kropki]

wypowiedź prezesa polskiego towarzystwa medycyny estetycznej i anti-aging, o tym jaka jest różnica między medycyną estetyczną a zabiegami kosmetycznymi, wziete z jakiegoś wywiadu:

"Po pierwsze użycie igły, czyli przerwanie ciągłości skóry. Po drugie kosmetyczki nie mogą używać żadnych produktów, które są lekami albo zawierają substancje farmakologicznie czynne, czyli takie, które mogą mieć wpływ na zdrowie. Nie mogą oficjalnie, bo czasem używają. Jedno z zasadniczych pytań, jakie powinny sobie zadać kosmetyczki, gdy wykonują wątpliwy zabieg brzmi, czy potrafią sobie poradzić z powikłaniami."


moim zdaniem to nie jest kwestia "kradzieży" klientów, tylko bezpieczeństwa..

[Star90]

Napisane przez w kropki

wypowiedź prezesa polskiego towarzystwa medycyny estetycznej i anti-aging, o tym jaka jest różnica między medycyną estetyczną a zabiegami kosmetycznymi, wziete z jakiegoś wywiadu:

"Po pierwsze użycie igły, czyli przerwanie ciągłości skóry. Po drugie kosmetyczki nie mogą używać żadnych produktów, które są lekami albo zawierają substancje farmakologicznie czynne, czyli takie, które mogą mieć wpływ na zdrowie. Nie mogą oficjalnie, bo czasem używają. Jedno z zasadniczych pytań, jakie powinny sobie zadać kosmetyczki, gdy wykonują wątpliwy zabieg brzmi, czy potrafią sobie poradzić z powikłaniami."


moim zdaniem to nie jest kwestia "kradzieży" klientów, tylko bezpieczeństwa..

Ja jeszcze rozumuje tak :

kosmetolog po 3 latach studiów + ew 2 magisterki = moim zdaniem mógłby mieć szanse na zrobienie jakiejś "szkoły z medycyny estetycznej", mogłaby być droga, trwać rok czy więcej.
Ja studiując 3 lata kosmetologie, za przeproszeniem narypałam się strasznie żeby mieć stypendium i dobre oceny, naprawdę bardzo dużo nauczyłam się, oczywiście dzięki samej sobie bo tego chciałam., jak patrzyłam na moje niektóre koleżanki z roku to w życiu nie chciałabym trafić na taką w salonie !! Sama również siedzę w internecie, dużo czytam na temat różnych zabiegów z med estetycznej.,o chorobach, o ciele człowieka.
Uważam,że gdyby była taka "szkoła" i pozwolenie na wykonywanie przez kosmetologa (NIE KOSMETYCZKE PO KURSACH CZY STUDIUM) takich zabiegów to by się sprawdziło, oczywiście musiałaby być dobra selekcja i taką szkołę ukończyli by naprawde dobrzy ludzie.
Bo w końcu tu chodzi o ingerencję w skórę.
Ja sama korzystam z zabiegów medycyny estetycznej i NIGDY mi nie przyszło do głowy żeby wykombinować sobie ampułke kwasu i powiększyć sobie usta żeby było taniej !! Ale po dobrej, wyczerpującej szkole.. czemu nie ?
W końcu lekarze też się uczą,też uczą się o powikłaniach, jak sobie z nimi radzić i jak zapobiegać.. też zaczynali od zera.
Ale kosmetolodzy jak na razie takiej szansy nie dostaną.

Bo najpierw ludzie muszą nauczyć się rozróżniać kosmetologa od kosmetyczki..

Może komuś się nie spodoba to co piszę ale takie jest moje zdanie na ten temat.

a tak na marginesie,żałuję,że nie poszłam na medycynę Dużo osób mi mówi,że się nadaję. Ale ja już nie mam siły.

[Hhellena]

Nie poszła bym nigdy do kosmetyczki na wypełnienie, z resztą tak jak zauważyłyście one nie mogą wykonywać takich zabiegów.

[Mirabellak]

Jeśli chodzi o botoks, to nie trzeba byc lekarzem, żeby go wstrzykiwać, jeste teraz taka metoda do której nie uzywa sie igiel, tylko wysokiego cisnienia, wiec wiele kosmetyczek sie ucieszy, wiem ze takie szkolenia z tej metody prowadza xxxx Myslę, że bedzie to mialo niezle wzięcie

[VDrabski]

Tylko profesjonalne gabinety medycyny estetycznej, które zatrudniają kosmetologów lub chirurgów medycyny estetycznej mają takie uprawnienia. Warto więc zwracać uwagę podczas wizyt w gabinetach medycyny estetycznej kto nas obsługuje i jakie ma uprawnienia.
Z tego co się orientuję nawet dużą część zabiegów tychologicznych takich jak ten xxx mogą wykonywać osoby do tego wykwalifikowane z grupy lekarzy medycyny.

[Ana77Ana]

Odpowiedz sobie na pytanie: czy jeśli coś schrzanisz to wyleczysz ?? bo kwas hoaluronowy to lek tak jak botulina; czy będziesz wysyłać do lekarza... bo mam wrażenie że wielu osobom coś się zupełnie pomieszało.. przecież mogłaś iść na medycynę.. tylko nie wiadomo czy bys ja skończyła bo 1/3 roku odpada już w pierwszych latach... mimo że dobrze zdali maturę.

[Gersons]

nie, ale to robią

[Gersons]

a później lekarze leczą powikłania po zabiegach wykonanych przez kosmetyczkę, no ale niższa cena za zabiegi medycyny estetycznej jest bardzo kusząca, bardzo kusząca ....

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

dla przykładu wypełniacz u lekarza koszt od 900-1300 zł za 1ml. ---- u kosmetyczki ten sam zabieg, tym samym preparatem 300-600 zł wow wow wow .... ale to lekarze bywają na sympozjach, kongresach w Paryżu, Izraelu, Barcelonie itd.bo to dla nich jest organizowane a nie dla kosmetyczek no ludzie .... ! jak każda dziedzina tak i medycyna estetyczna cały czas się rozwija, zobaczymy w jaką stronę pójdzie

[Franka9]

Hmm... czyli jak piszecie to lekarze powinni wykonywać tez tatuaże? Przecież to też przerwanie ciągłości skóry...
Nie siedze w temacie i pewnie jakbym miała iść na botoks to wybrałabym lekarza niż kosmetyczkę, ale w takim razie po co lekarze robią kosmetyczkom szkolenia w tej dziedzinie? Bo przecież one same się z wypełniaczy raczej nie szkolą. Powinno być to wszystko uregulowane jakimiś konkretnymi przepisami, bo jak czytam co się dzieje na naszym polskim rynku, do dermatolodzy zamiast leczyć chcą upiększać, a kosmetyczki zamiast upiększać chcą leczyć!

[salus]

Napisane przez Mirabellak

Jeśli chodzi o botoks, to nie trzeba byc lekarzem, żeby go wstrzykiwać, jeste teraz taka metoda do której nie uzywa sie igiel, tylko wysokiego cisnienia, wiec wiele kosmetyczek sie ucieszy, wiem ze takie szkolenia z tej metody prowadza xxxx Myslę, że bedzie to mialo niezle wzięcie

@Mirabellak- trzeba być lekarzem, aby nabyć toksynę i tylko lekarzowi może ona byc sprzedana przez hurtownię farmaceutyczną bądź aptekę, ponieważ jest ona zarejestrowana jako lek.Jeżeli ktoś, poza lekarzem, posiada toksynę oznacza, że nabył ja w sposób nielegalny!, i nie ma znaczenia droga podawania.
Poza tym, do prawidłowego podawania toksyny jest niezbędna profesjonalna wiedza nt. anatomii twarzoczaszki, ponieważ poprzez nieprawidłowe podanie toksyny można wywołać nawet niedowłady obszarów twarzy.
Jeszcze odnośnie podawania kwasu jako wypełniacza przez kosmetyczki, kosmetologów, a nawet makijażystki
Tylko lekarze posiadają odpowiednią wiedzę na temat anatomii mięśni, nerwów i naczyń krwionośnych, i tylko lekarze posiadają wiedzę i dostęp do narzędzi umożliwiających walkę z ewentualnymi powikłaniami.Druga sprawa gabinet powinien być wyposażony np. w zestaw przeciwwstrząsowy na wypadek wystąpienia silnej reakcji uczuleniowej (np. na lidokainę)-skąd kosmetyczka, czy kosmetolog ma posiadać te leki? i jakie ma uprawnienia, aby je zastosować?Nie będę tu sie nawet rozpisywać o zbieraniu dokładnego wywiadu medycznego i ocenie przeciwwskazań.
Żadna firma ubezpieczeniowa, nie sprzeda takiej pani ubezpieczenia tego typu zabiegów, ponieważ są one zakwalifikowane jako procedury medyczne, więc tylko lekarze mogą wykupić takie ubezpieczenia.
Kolejna sprawa-preparaty-oficjalny dystrybutor renomowanej marki nie sprzeda kwasu osobie innej niż lekarz.Oficjalni dystrybutorzy renomowanych marek nie szkolą kosmetyczek, ani kosmetologów.Kosmetyczki najczęściej kupują tanie preparaty z Azji bez atestów czystości chemicznej i mikrobiologicznej, badań bezpieczeństwa, z niewiadomego źródła.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

W życiu nie poszłabym do kosmetyczki na wypełniacze. Common sense, ludzie!!!

[rower571]

Mi ostatnio koleżanka poleciła swoją kosmetyczkę z Poznaniu właśnie na zastrzyki.... ale ja szczerze mówiąc nie wierzę to w toże kosmetyczka zrobi to tak profesjonalnie jak w przypadku dematologa i po prostu nie chce marnowac pieniędzy na efekt który może być hmm.. różny. Słyszałam że można sobie zrobić różne fajne bajery w spa irena eris albo u nich w instytutach, ale nie widziałam tu na wizazu żadnych opinii... była któraś i robiła?? Bo ja już wolę zapłącić więcej i później nie płakać ze wyglądam jakbym sie urwała od jakiegoś rzeźnika

[Agataa_S]

Nie mogą ale to robią. 100 razy im sie uda ale jak 101 raz trafia w naczynie i podadza kwas do naczynia to nastapi martwica lub slepota (bo takie przypadki tez sie zdarzały) jesli szybko nie podadza hialuronidazy. A teraz odpowiedzcie sobie na pytanie jaką kosmetyczka ma wiedze o anatomii i o naczyniach na twarzy. Naczyn jest ich kilkadziesiat, tylko na twarzy.
A jak nastapi reakcja alergiczna na to co podają to nie mają zestawu przeciwstrzasowego, ktory ma lekarz. Moga tylko liczyc na to ze karetka przyjedzie na czas. A jak nie przyjedzie...? zastanowicie sie Panie dla własnego bezpieczenstwa czy warto jest zaoszczedzic te pare złotych i zrobic zabieg u kosmetyczki czy wydac troche wiecej i miec pewnosc ze w razie powikłan lekarz natychmiast zareaguje. Dla mnie wybor jest prosty. Szanuje prace kosmetyczek ale naprawde, jesli podaja botox lub wypelniacze to są nieodpowiedzialne i igrają ze zdrowiem i zyciem ludzkim. To juz nie jeste nadmierny optymizm ale skrajna głupota.