I have no idea what I'm doing- dziennik Ateny

[atenaz]

Witajcie
Wasze postępy prezentowane w dziennikach treningowych są dla mnie wielką motywacją, że da się wyglądać naprawdę świetnie, wystarczy dużo samozaparcia i dyscypliny. Zbieram się od dłuższego czasu , żeby zacząć ćwiczyć siłowo. Co prawda moje ćwiczenia jest to dopiero wstęp do preludium do przygotowań prawdziwego treningu siłowego, ale od czegoś muszę zacząć, co nie?
Wypełniona sumiennie ankieta o mnie:

Wiek: 30 lat ('83)

Waga: obecnie 61kg - najwyższa waga ever większość to niestety galareta

Wzrost: ok.170cm

Obwód w biuście: 87cm
Obwód pod biustem: 73cm
Obwód talii w najwęższym miejscu: 69cm
Obwód bioder: 93cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 54cm
Obwód łydki: 35cm

W którym miejscu najszybciej tyjesz: uda, biodra, brzuch (powalczyłabym o mniej cm w talii, ale żeby nie stracić całkiem biustu )

W którym miejscu najszybciej chudniesz : trudno powiedzieć, całe życie byłam szczupła

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: od 2 miesięcy zajęcia z fizjoterapeutą 1 raz w tygodniu, 2 razy w tygodniu w domu sama

Co lubisz jeść na śniadanie: coś szybkiego w przygotowaniu, mam daleko do pracy i rano mało czasu, często piję małą kawę z dużą ilością mleka, ale mogę z tego zrezygnować

Co lubisz jeść na obiad: zupy kremowe, białe mięso, wołowinę, czasem wątróbkę lub krewetki

Co jako przekąskę: avocado na różne sposoby, warzywa pokrojone w słupki

Co jako deser: sernik

Ograniczenia żywieniowe: chyba nie mam

Stan zdrowia: skolioza, żylaki (genetyczne obciążenie od strony obojga rodziców )

Preferowane formy aktywności fizycznej: ćwiczenia w domu np. na początek te z piłką, żeby odciążać kręgosłup, wzmacniające/ siłowe z TRXem, spacery (dobre na żylaki)

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : żadnej suplementacji, tylko kwas foliowy od 3 miesięcy

Stosowane wcześniej diety : całe życie byłam szczupła, nigdy na żadnej diecie, 2-3 lata temu z powodów osobistych i stresu schudłam z 58kg do 52kg, najmniej w życiu, wyglądałam źle, kościste nogi, rozmiar stanika o 2 numery w dół, po kilku miesiącach ogarnęłam się, że sama sobie nie poradzę z powrotem do poprzedniej wagi, postanowiłam ułożyć co mogę w swoim zyciu osobistym, byłam pod opieką dietetyka, żeby przytyć zdrowo, zaczęłam chodzić na fizjoterapię kręgosłupa, dziś z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to były początki anoreksji, nie miałam wpływu na to co się działo w moim życiu, ale mogłam panować nad tym co i jak jem, zaczęłam się hiper zdrowo odżywiać, unikałam wszelkich tłuszczy itd., to już za mną na szczęście teraz niestety przez pracę przy kompie i brak ruchu przez ostatni rok zrobiła mi się galaretka z ciała ;( niby 61kg to nie jest źle, ale lata już nie te, tyłek co raz niżej, i do tego płaski :/ jem ogólnie zdrowo, grzeszę czekoladą i sernikiem, napoje gazowane bardzo rzadko i w niedużych ilościach, nie piję alkoholu, nie palę, piję czarną i zieloną herbatę, staram się dużo wody pić

Cel: kilka ostatnich la starałam się ruszać ćwicząc w domu czy na zajęciach fitness (jak już skończyły mi się wymówki- nie mówiłam, że jestem mistrzem wymówek? ) jednak ani mnie to nie bawiło szczególnie, ani nie przynosiło rezultatów, bo żadnego planu w tym nie było... od 4 lat pracuję przy komputerze po 8-9h/dobę, kręgosłup zaczął mnie boleć w odcinku krzyżowym, więc 2lata temu zaczęłam chodzić na rehabilitację z fizjoterapeutą 1 raz w tygodniu + 2-3 razy ćwiczyłam w domu, z kręgosłupem było o niebo lepiej, ale że trochę kosztowały te zajęcia, to po mniej więcej roku zrezygnowałam i dalej ćwiczyłam sama w domu, a potem trochę zawirowań w życiu osobistym i ciężko mi było wrócić do systematycznego ćwiczenia (mówiłam - mistrz wymówek ), od 2 miesięcy znowu chodzę raz w tygodniu na rehabilitację kręgosłupa, ze względu na planowaną ciążę i potrzebę wzmocnienia gorsetu mięśniowego, ale że nie wiem czy mi się tak od razu uda w ciążę zajść, to szkoda mi byłoby ten czas zmarnować, kiedy jak nie teraz zawalczyć o lepszą sylwetkę i ładne mięśnie?

Trening: tu prośba to mądrzejszych ode mnie w tym temacie, jak ułożyć plan tygodniowy z tym co mam w domu (na zdjęciu), żeby trochę zrzucić tłuszczu, a budować mięśnie? na razie nie mogę sobie pozwolić na kupienie "żelastwa" myślałam o ćwiczeniach z piłką z sfd, tylko czy to z moimi 3kg hantlami ma sens? a może lepiej z TRXem? pamiętajcie, że siłowo to ja dopiero zaczynam ćwiczyć, na lepsze ciężary przyjdzie czas jak wzmocnię kręgosłup

Edit 31.01.2014: zapiszę sobie tutaj, że moje zapotrzebowanie to 2700 kcal i 80-110g białka, bo ciągle mi umyka, a nie chcę za każdym razem liczyć

[Erena]

Cześć i powodzenia Coś nas tu kokietujesz z tą galaretą... ja widzę fajną i przede wszystkim proporcjonalną figurę wyjściową

Sama jestem żółtodziobem z kilkumiesięcznym stażem, więc nie chcę się za bardzo mądrzyć, ale może ten link Ci coś podpowie: http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.asp

[Kuningatar]

Ja też nie widzę tej galaretki A TRX zazdraszczam Będę zaglądać i kibicować. Powodzenia!

[Erena]

Aha, dopiero teraz doczytałam. Trening z piłką z sfd jest fajny Na żelastwo przyjdzie czas - skoro na razie nie chcesz dokupować, to nie pozbywaj się z domu butelek po napojach i napełniaj czym się da (z sypkim wypełnieniem będą cięższe niż z wodą i ile się orientuję).

[atenaz]

Dziewczyny, galaretka jest, może na zdjęciach nie widać, bo dość małe są, ale jak się ruszam to mi lata tu i tam jak złapie za pośladek to mogę go 15cm wyżej podnieść ała... także ten, walczę...

Na razie zaczynam liczyć ilości białka, żeby zobaczyć jak to u mnie wygląda. Plan jest taki, żeby ćwiczyć z piłką (kręgosłup) z hantlami 3kg i kupić żelazo jak już przestanę się męczyć z tymi 3kg. Z butelkami to nie wiem czy więcej osiągnę ciężaru? 1,5litrowa butelka z wodą to 1,5kg, piasek będzie dużo cięższy? Chyba do 3kg i tak nie dobiję?

Przeczytałam pakernię, najważniejsze dla początkującym wątki z sfd, ale nadal wiem, ze nic nie wiem mam nadzieję, ze oświecenie przyjdzie z czasem

A TRX fajny, ale ostatni rok wisiał na schodach nieużywany wyrzut sumienia

Czy sernik wlicza się do posiłku białkowego?

[Erena]

Napisane przez atenaz

Dziewczyny, galaretka jest, może na zdjęciach nie widać, bo dość małe są, ale jak się ruszam to mi lata tu i tam jak złapie za pośladek to mogę go 15cm wyżej podnieść ała... także ten, walczę...

Na razie zaczynam liczyć ilości białka, żeby zobaczyć jak to u mnie wygląda. Plan jest taki, żeby ćwiczyć z piłką (kręgosłup) z hantlami 3kg i kupić żelazo jak już przestanę się męczyć z tymi 3kg. Z butelkami to nie wiem czy więcej osiągnę ciężaru? 1,5litrowa butelka z wodą to 1,5kg, piasek będzie dużo cięższy? Chyba do 3kg i tak nie dobiję?

Przeczytałam pakernię, najważniejsze dla początkującym wątki z sfd, ale nadal wiem, ze nic nie wiem mam nadzieję, ze oświecenie przyjdzie z czasem

A TRX fajny, ale ostatni rok wisiał na schodach nieużywany wyrzut sumienia

Czy sernik wlicza się do posiłku białkowego?

Nie, do 3 kg butelkami z piaskiem nie dobijesz raczej, ale 2 kg z hakiem da sie osiagnac.
Jak chcesz inspiracji, to skup sie na dziennikach tych dziewczyn, ktore maja problemy z kregoslupem.

A sernik na slodko czy na slono?

[atenaz]

Napisane przez Erena

A sernik na slodko czy na slono?

Na słodko, nigdy nie jadłam na słono...

[Erena]

Napisane przez atenaz

Na słodko, nigdy nie jadłam na słono...

Fajny przepis na sernik na slono jest Pakerniowym watku kulinarnym. Ja oczywiscie zrobilam po swojemu, czyli dorzucilam szpinak

Generalnie w slodkim serniku niezbyt ok jest to, ze zawiera cukier. Ale nie ma co popadac w skrajnosci - na czita sie nadaje, zwlaszcza taki sobie pieczony, w ktorym wiadomo co jest

[atenaz]

Napisane przez Erena

Fajny przepis na sernik na slono jest Pakerniowym watku kulinarnym. Ja oczywiscie zrobilam po swojemu, czyli dorzucilam szpinak

Generalnie w slodkim serniku niezbyt ok jest to, ze zawiera cukier. Ale nie ma co popadac w skrajnosci - na czita sie nadaje, zwlaszcza taki sobie pieczony, w ktorym wiadomo co jest

Dzięki!

[atenaz]

Cześć dziewczyny, pochorowałam się na święta i dopiero doszłam do siebie. nie było ani treningów ani odpowiedniego odżywiania, bo nawet głodu nie czułam przez te dni, ominęła mnie wyżerka świąteczna Dziś moje 30.te urodziny od jutra zaczynam lepszą michę i ćwiczenia siłowe

[Erena]

Napisane przez atenaz

Cześć dziewczyny, pochorowałam się na święta i dopiero doszłam do siebie. nie było ani treningów ani odpowiedniego odżywiania, bo nawet głodu nie czułam przez te dni, ominęła mnie wyżerka świąteczna Dziś moje 30.te urodziny od jutra zaczynam lepszą michę i ćwiczenia siłowe

No to spóźnione wszystkiego najlepszego
I powodzenia - wrzucaj treningi i michę, będziemy pomagać

[atenaz]

Załączam rozpiskę z dzisiejszymi posiłkami zjedzonymi i planowanymi. (pasztet domowej roboty- drobiowo-wołowo-wieprzowy, a pasta z rana była z tuńczyka, zostały kanapeczki po gościach z wczoraj, trzeba było zjeść ) Wiem, ze nie jest idealna ta rozpiska, ale tak mam dziś dzień rozłożony i nie zdążyłam się lepiej przygotować z zaplanowaniem posiłków w lepszy sposób.

Zwykle mój dzień wygląda tak, że rano o 7.30 coś niedużego jem, żeby nie wyjść bez śniadania + kawa z ekspresu z mlekiem 3,2%.
W pracy zawsze ok. 9 maślanka naturalna zmiksowana z bananem i jakimiś owocami, czasem dorzucam jakieś orzechy albo otręby. Często sok marchewkowy jednodniowy kupiony- teraz już wiem, ze za dużo w tym cukrów prostych.
Czasem drugie śniadanie w postaci kanapki kupionej- teraz chce się na swoje przekąski przerzucić.
Obiad - tu różnie, zazwyczaj domowy, rzadziej pierś z kurczaka z kaszą i surówką z pobliskiego kebaba.
Czasem jeszcze jakieś owoce- wiem już, że lepiej na warzywa się przerzucić.
W domu kolacja, często twaróg, jajka lub serek wiejski. I kilka kostek czekolady

Próbuję zacząć od 30%B/ 30%T/ 40%WW. Wyszło 23%B/ 27%T/ 50%WW... ech

[atenaz]

Napisane przez Erena

No to spóźnione wszystkiego najlepszego
I powodzenia - wrzucaj treningi i michę, będziemy pomagać

Thx

[nolose]

Również składam spóźnione życzenia - osiągnięcia celów
Co mi się rzuciło w oczy w Twoim jadłospisie, to:
warzyw nie wliczamy! poza korzeniowymi i strączkowymi,
mało białka na śniadanie, staraj się po nocy gdzieś 20-30g,
spróbuj rozkładać równiej po posiłkach b/t/w, bo masz spore skoki,
za mało pełnowartościowego białka: z mięsa, ryb, jaj (ewentualnie strączków),
w posiłku 4. a w sumie też 1. i 2. nie ma praktycznie białka.
Czytałaś http://www.sfd.pl/-t752315.html ?

[atenaz]

Napisane przez nolose

Również składam spóźnione życzenia - osiągnięcia celów
Co mi się rzuciło w oczy w Twoim jadłospisie, to:
warzyw nie wliczamy! poza korzeniowymi i strączkowymi,
mało białka na śniadanie, staraj się po nocy gdzieś 20-30g,
spróbuj rozkładać równiej po posiłkach b/t/w, bo masz spore skoki,
za mało pełnowartościowego białka: z mięsa, ryb, jaj (ewentualnie strączków),
w posiłku 4. a w sumie też 1. i 2. nie ma praktycznie białka.
Czytałaś http://www.sfd.pl/-t752315.html ?

Dziękuję za życzenia
Wiem, że warzyw nie wliczamy, chciałam pokazać co tam jadłam w ciągu dnia, że warzywa też... Jutro zrobię poprawnie.
Dzięki za uwagi odnośnie białka, właśnie chciałam zobaczyć jak to się rozkłada przy moim standardowym odżywianiu i gdzie co dodać. Widzę , że białka brakuje, tłuszcze w miarę, węglowodany za wysokie. Wątek z SFD czytałam, ale nie do końca jeszcze przyswoiłam

[Erena]

Jak chcesz pokazać, że jesz warzywa, to możesz robić tak jak np. nolose - wpisuj warzywo, ale np. 1g. Wyświetli 0kcal, a będzie widać, że jadłaś

Na szybkie, niewielkie i bogate w białko śniadanie masz sporo inspiracji w wątku śniadaniowym.

[atenaz]

Napisane przez Erena

Jak chcesz pokazać, że jesz warzywa, to możesz robić tak jak np. nolose - wpisuj warzywo, ale np. 1g. Wyświetli 0kcal, a będzie widać, że jadłaś

Na szybkie, niewielkie i bogate w białko śniadanie masz sporo inspiracji w wątku śniadaniowym.

Dzięki za cenne wskazówki

30.12.2013 poniedziałek

Zaczęłam pierwszy tydzień treningu z piłką dla początkujących z SFD (aerobowy w formie obwodowej):

po 15 powtórzeń jedno za drugim z 30sek przerwa między ćwiczeniami w 2 obwodach, brzuszki po 25 powtórzeń

1. wyciskanie sztangielek płasko - 2x3kg
2. francuskie uginanie rąk siedząc - 3kg
3. wyciskanie sztangielek siedząc - 2x3kg
4. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu - było mi ciężko to zrobić, więc zrobiłam inaczej, leżąc na piłce na brzuchu na przemian podnosiłam ręce z hantlami prostopadle do podłogi po 15 razy każda ręka
5. wznosy z opadu - 3kg - tu muszę uważać, bo czasem boli w krzyżu wtedy
6. przysiad z piłką za plecami - 2x3kg
7. wznosy bioder leżąc na piłce
8. wznosy łydek siedząc na piłce - 3kg
9. odwrotne brzuszki z piłką
10. brzuszki skośne na piłce
11. brzuszki na piłce - te robię na ziemi, bo za bardzo mi się wygina kręgosłup w części krzyżowej i wtedy boli, na stabilnym podłożu robię prawidłowo

Wiem, że przy Waszych ciężarach moje 3kg na rękę to nic Pierwszy kroczek zrobiony

[atenaz]

01.01.2014 środa

Trening: dwugodzinny szybki marsz po lesie

Dieta: znów za mało białka za to próbuję wyeliminować węglowodany w postaci zbóż, bo chyba mi nie służą, ostatnio po dwóch kromkach pełnoziarnistego chleba przez pół dnia miałam wzdęty brzuch jak w 4 miesiącu ciąży zawsze myślałam, że jak mnie wzdyma to po czymś innym, nigdy nie brałam pod uwagę zbóż, teraz czytam i czytam różne rzeczy i chyba spróbuję to sprawdzić

[atenaz]

02.01.2014 czwartek

Dalej trening z SFD z piłką:
po 15 powtórzeń jedno za drugim z 30sek przerwa między ćwiczeniami w 2 obwodach, brzuszki po 25 powtórzeń

1. wyciskanie sztangielek płasko - 2x3kg
2. francuskie uginanie rąk siedząc - 3kg
3. wyciskanie sztangielek siedząc - 2x3kg
4. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu - było mi ciężko to zrobić, więc zrobiłam inaczej, leżąc na piłce na brzuchu na przemian podnosiłam ręce z hantlami prostopadle do podłogi po 15 razy każda ręka
5. wznosy z opadu - 3kg
6. przysiad z piłką za plecami - 2x3kg
7. wznosy bioder leżąc na piłce
8. wznosy łydek siedząc na piłce - 3kg
9. odwrotne brzuszki z piłką
10. brzuszki skośne na piłce
11. brzuszki klasycznie

No i dieta w załączniku, warzyw nie zaznaczałam, tylko ziemniaki. Nadal słabo, w sobotę zrobię zakupy i się lepiej przygotuję z gotowaniem na następny tydzień

[nolose]

Co do treningu, to powiem tylko tyle, że 3kg do wszystkich ćwiczeń to nie bardzo. I jeszcze zapytam: 11. to brzuszki klasyczne, ale na piłce?
A dieta lepiej niż wcześniej bo generalnie bez syfu (zależy tylko, co to ten śledź)
Ale ogólnie mało kcal, tłuszczu! i węglowodanów, białka chyba za dużo.
I lepiej by było, jak byś podzieliła to jednak na posiłki, bo to też jest ważne.
Jeśli wpisywałaś po kolei, to owoce=sporo cukrów prostych późno, nie masz za to żadnego ryżu/kaszy=węglowodanów złożonych.
Poza tym postaraj się ograniczyć nabiał gdzieś do porcji dziennie.
Dobrze, że masz mięso i mam nadzieję, że warzyw sporo

[atenaz]

Napisane przez nolose

Co do treningu, to powiem tylko tyle, że 3kg do wszystkich ćwiczeń to nie bardzo.

no wiem mogę kupić po wypłacie pierwsze hantle, doradzicie jakie obciążenie na początek wziąć? 5-10kg? i gdzie szukać dobrego sprzętu?

Napisane przez nolose

I jeszcze zapytam: 11. to brzuszki klasyczne, ale na piłce?

Klasyczne na ziemi kręgosłup mnie czasem zaboli jak na piłce robię, wtedy schodzę na ziemię, żeby nie zrobić sobie krzywdy ćwiczeniami, muszę chyba dopompować piłkę, może za bardzo sie ugina i stąd problem?

Napisane przez nolose

A dieta lepiej niż wcześniej bo generalnie bez syfu (zależy tylko, co to ten śledź)

śledź z puszki...

Napisane przez nolose

Ale ogólnie mało kcal, tłuszczu! i węglowodanów, białka chyba za dużo.

Wiem, wiem pierwszy tydzień był do sprawdzenia co ja właściwe jadam, powoli dodałam białko do każdego posiłku, teraz myślę o tłuszczach, najgorzej z węglami, bo odstawiłam zboża (pieczywo, kasze, makarony itd.), bo prawdopodobnie po tym mam spuchnięte jelita i wzdęcia od kilku dni tak trzymam dietę, żeby sprawdzić i na razie wszystko ładnie z brzuchem, tylko co zamiast tego wliczać do węgli skoro nie warzywa, których staram się jeść sporo?

Napisane przez nolose

I lepiej by było, jak byś podzieliła to jednak na posiłki, bo to też jest ważne.
Jeśli wpisywałaś po kolei, to owoce=sporo cukrów prostych późno, nie masz za to żadnego ryżu/kaszy=węglowodanów złożonych.
Poza tym postaraj się ograniczyć nabiał gdzieś do porcji dziennie.
Dobrze, że masz mięso i mam nadzieję, że warzyw sporo

Nabiał ograniczyć- tajest!
Ja się z tym ogarnę, muszę tylko tygodniowo rozpisywać co kupić i przyszykować, tak mi było dużo łatwiej, jak wtedy gdy byłam na tej diecie "dopasającej"

Załączam dzisiejsze posiłki + planowana kolacja po treningu (edit.: treningu niet... rozciągnęłam się tylko)

[Erena]

Na pewno jest lepiej, bo brak syfów itp. Kaloryczność wydaje się ok. Ale...

1. Rozkład BWT jest średnio korzystny dla zdrowia. Białka jest zdecydowanie za dużo. Ważysz ok. 60kg, prawda? To nie przekraczaj 120g - to i tak już będzie sporo. Sporo masz też tłuszczu - blisko 50% całości kalorii. Spróbuj je obniżyć do 30-35% - wiadomo, bez paniki jak nie wyjdzie idealnie w tym przedziale, ale na pewno nie 100g przy takiej kaloryczności. Z ogólnych uwag - nadal nie do końca udaje Ci się tak skomponować posiłki, by w każdym było i białko, i węgle i tłuszcze. Masz też niewiele węgli w ogóle, a zwłaszcza złozonych za mało. Spróbuj część owoców zastąpić kaszą, ryżem itp. albo jeść je obok owoców i zobaczyć ile wtedy wyjdzie węglowodanów.

Na koniec dwa upierdliwe pytania. A w zasadzie jedno z dwoma podpunktami: 1. Sok pomarańczowy wyciskany czy z kartonu? 2. Co to jst szynka wiejska? kupna wędlina? bo jeśli tak, to przeczytaj skład.

Co do sprzętu - szukaj na allegro, ebay'u, amazonie. Sugeruj się tym, by można było z czasem dokupić talerze do tych samych hantli i progresować z obciążeniem. Najłatwiej chyba o talerze do gryfu o średnicy 30 mm. Ja zaczęłam od hantli 2x15 kg, teraz doszła sztanga w sumie 30kg, nowe talerze są w bardzo niedalekich planach, bo zaczęło mi brakować.

[atenaz]

Napisane przez Erena

Na pewno jest lepiej, bo brak syfów itp. Kaloryczność wydaje się ok. Ale...

1. Rozkład BWT jest średnio korzystny dla zdrowia. Białka jest zdecydowanie za dużo. Ważysz ok. 60kg, prawda? To nie przekraczaj 120g - to i tak już będzie sporo.

może ustalę sobie z białkiem na początek tak (ok.100-105g białka/dzień):
*śniadanie w domu 7.00- 2 jajka (na różne sposoby) - ok.15g białka
*drugie śniadanie w pracy 10.00- nabiał (np. twaróg pótłusty/ serek wiejski) -ok.20g białka + szklanka maślanki ok.10g białka
*obiad w pracy 14.00- mięso (np. 1pierś z kurczaka) - ok.25g białka
*kolacja 18.00- ryba (np. makrela) - ok.25g białka
*po treningu 21.00- 1 jajko - ok.10g białka

do tego dobiorę odpowiednio węgle i tłuszcze, czy tak może być na początek?

Napisane przez Erena

Sporo masz też tłuszczu - blisko 50% całości kalorii. Spróbuj je obniżyć do 30-35% - wiadomo, bez paniki jak nie wyjdzie idealnie w tym przedziale, ale na pewno nie 100g przy takiej kaloryczności.

Tajest!

Napisane przez Erena

Z ogólnych uwag - nadal nie do końca udaje Ci się tak skomponować posiłki, by w każdym było i białko, i węgle i tłuszcze. Masz też niewiele węgli w ogóle, a zwłaszcza złozonych za mało. Spróbuj część owoców zastąpić kaszą, ryżem itp. albo jeść je obok owoców i zobaczyć ile wtedy wyjdzie węglowodanów.

No własnie pisałam wyżej, że zrezygnowałam na jakiś czas ze zbóż i przetworów (chleb, kasze, makarony, ryż itd.) ze względu częstych wzdęć, żeby sprawdzić czy to może być od tego... dopiero niedawno przeczytałam na polecanym tu blogu o diecie paleo, że to może być od zbóż, których nigdy nie podejrzewałam o to... ale ostatnio zjadłam 2 kromki pełnoziarnistego pieczywa żytniego i spuchł mi brzuch, ze wieczorem to jak w 4 miesiącu ciąży wyglądałam a nie mogło być to nic innego jak mam podbić te węgle zatem?

Napisane przez Erena

Na koniec dwa upierdliwe pytania. A w zasadzie jedno z dwoma podpunktami: 1. Sok pomarańczowy wyciskany czy z kartonu? 2. Co to jst szynka wiejska? kupna wędlina? bo jeśli tak, to przeczytaj skład.

Sok pomarańczowy Marwita z tych kilkudniowych.

Wędlinę dostałam od mamy ze sprawdzonego źródła a normalnie kupuję w Tradycyjnym jadle:

http://www.tradycyjnejadlo.pl/pl/Katalog/

nie lubię takich obślizgłych ze sklepu, a te są fajne, szybciej się zeschną niż zaczną świecić, tylko drogie więc kupuję mniej, ale lepszej jakości, coś za coś

Napisane przez Erena

Co do sprzętu - szukaj na allegro, ebay'u, amazonie. Sugeruj się tym, by można było z czasem dokupić talerze do tych samych hantli i progresować z obciążeniem. Najłatwiej chyba o talerze do gryfu o średnicy 30 mm. Ja zaczęłam od hantli 2x15 kg, teraz doszła sztanga w sumie 30kg, nowe talerze są w bardzo niedalekich planach, bo zaczęło mi brakować.

15kg... się nie podniosę z nimi... o my god może zacznę jednak te 5-10kg

[Erena]

Napisane przez atenaz

No własnie pisałam wyżej, że zrezygnowałam na jakiś czas ze zbóż i przetworów (chleb, kasze, makarony, ryż itd.) ze względu częstych wzdęć, żeby sprawdzić czy to może być od tego... dopiero niedawno przeczytałam na polecanym tu blogu o diecie paleo, że to może być od zbóż, których nigdy nie podejrzewałam o to... ale ostatnio zjadłam 2 kromki pełnoziarnistego pieczywa żytniego i spuchł mi brzuch, ze wieczorem to jak w 4 miesiącu ciąży wyglądałam a nie mogło być to nic innego jak mam podbić te węgle zatem?



15kg... się nie podniosę z nimi... o my god może zacznę jednak te 5-10kg

Przejrzyj DT Xzory - ona jest bezglutenowcem, może Cię zainspiruje

Co do hantli - nie używałam od razu całego obciążenia, a było z czego zwiekszać jak siła wzrosła Jedyny zonk to spore przeskoki ciężaru, bo mają talerze po 1,25 i 2,5 kg, ale nowe talerze są w planach.

[nolose]

Do tego, co napisała Erena, dodam:

Napisane przez atenaz

no wiem mogę kupić po wypłacie pierwsze hantle, doradzicie jakie obciążenie na początek wziąć? 5-10kg? i gdzie szukać dobrego sprzętu?

Hantle to regulowane, żebyś nie mogła zmieniać obciążenie

Klasyczne na ziemi kręgosłup mnie czasem zaboli jak na piłce robię, wtedy schodzę na ziemię, żeby nie zrobić sobie krzywdy ćwiczeniami, muszę chyba dopompować piłkę, może za bardzo sie ugina i stąd problem?

Nie znam się, ale coś mi się wydaje, że brzuszki nie są dobre dla kręgosłupa, więc pomyślałam, że na piłce są w porządku. Także nie wiem, czy dobrze robisz, schodząc na podłogę...

śledź z puszki...

Skład?

Wiem, wiem pierwszy tydzień był do sprawdzenia co ja właściwe jadam, powoli dodałam białko do każdego posiłku, teraz myślę o tłuszczach, najgorzej z węglami, bo odstawiłam zboża (pieczywo, kasze, makarony itd.), bo prawdopodobnie po tym mam spuchnięte jelita i wzdęcia od kilku dni tak trzymam dietę, żeby sprawdzić i na razie wszystko ładnie z brzuchem, tylko co zamiast tego wliczać do węgli skoro nie warzywa, których staram się jeść sporo?

A masz w tej misce kaszę I to akurat z glutenem, może spróbuj na razie opierać się na ryżu, jaglanej i gryczanej, jeśli już chcesz jakieś zboża wykluczać? A poza tym wzdęcia mogą być też od nabiału albo kapusty na przykład. Węgle są też w strączkowych (które również mogą niestety wzdymać).

Nabiał ograniczyć- tajest!
Ja się z tym ogarnę, muszę tylko tygodniowo rozpisywać co kupić i przyszykować, tak mi było dużo łatwiej, jak wtedy gdy byłam na tej diecie "dopasającej"
1. warzywa różne
2. mięso, ryby, jajka, ewentualnie nabiał
3. tłuszcze: do obróbki termicznej masło klarowane, smalec, olej kokosowy; na zimno oleje; awokado, orzechy (ziemne to nie orzechy), pestki
4. kasze, ryż, ziemniaki
5. strączki oprócz soi
6. owoce
posiłek: białko (20-30g) + węglowodany + tłuszcz i oczywiście warzywa
Załączam dzisiejsze posiłki + planowana kolacja po treningu (edit.: treningu niet... rozciągnęłam się tylko)

Oliwki wliczasz, bo to raczej źródło tłuszczy No i aż powtórzę, bo 200g to ogromne ilości - mniej białka, a więcej węglowodanów Wstawiaj miskę, to pomożemy
//edit: O, grzebałam się z wysłaniem i mnie wyprzedziłyście
Upiecz sobie mięso i używaj jako wędliny
Na początku będziesz zapewne miała szybki progres, więc 5-10kg przestanie Ci starczać, szczególnie na nogi. Bardziej opłaca się regulowane, żeby zaraz nie kupować nowych
A co do takiego rozkładu, to w śniadaniu po nocy trochę mało tego białka, a po treningu to już na pewno, powinno być 20-30g i najlepiej nie za dużo tłuszczu (10g, jak czasem/trochę przekroczysz, tragedii nie będzie), bo spowalnia wchłanianie białka. Poza tym do tego, co napisałaś, dojdzie jeszcze białko z kaszy czy ryżu (ok. 5g na porcję). Twaróg/serek + maślanka to nadal sporo nabiału, zamień np. na jakieś placuszki, naleśniki, omlety...

[atenaz]

Napisane przez Erena

Przejrzyj DT Xzory - ona jest bezglutenowcem, może Cię zainspiruje

Co do hantli - nie używałam od razu całego obciążenia, a było z czego zwiekszać jak siła wzrosła Jedyny zonk to spore przeskoki ciężaru, bo mają talerze po 1,25 i 2,5 kg, ale nowe talerze są w planach.

oo dzięki, jak wcześniej czytałam dzienniki to nie zwróciłam na to uwagi

no tak, hantle są regulowane wybaczcie

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez nolose

Do tego, co napisała Erena, dodam:

Nie znam się, ale coś mi się wydaje, że brzuszki nie są dobre dla kręgosłupa, więc pomyślałam, że na piłce są w porządku. Także nie wiem, czy dobrze robisz, schodząc na podłogę...

>> fizjoterapeuta mi powtarza, że jak boli to mam przestać i szukać zamiennika, kiedy nie boli, na razie mam przerwę, ale za jakieś 2tyg się u niego pojawię to popytam

śledź z puszki...

Skład?

>> nie pamiętam, które wzięłam z półki

A masz w tej misce kaszę I to akurat z glutenem

>> bo to było kupione żarcie, grillowana pierś z kurczaka, mieszanka 3 surówek i kasza, i jak niosłam do pracy to mi się pomieszało, więc siłą rzeczy trochę tego zjadłam z surówkami, nie brałam żadnego sosu ani nic do tego, także akurat czyste żarcie było

może spróbuj na razie opierać się na ryżu, jaglanej i gryczanej, jeśli już chcesz jakieś zboża wykluczać? A poza tym wzdęcia mogą być też od nabiału albo kapusty na przykład. Węgle są też w strączkowych (które również mogą niestety wzdymać).

>> poczytam jeszcze co z tym zrobić, dziękuję za rady

1. warzywa różne
2. mięso, ryby, jajka, ewentualnie nabiał
3. tłuszcze: do obróbki termicznej masło klarowane, smalec, olej kokosowy; na zimno oleje; awokado, orzechy (ziemne to nie orzechy), pestki
4. kasze, ryż, ziemniaki
5. strączki oprócz soi
6. owoce

>> to wiem chodziło mi o zrobienie listy posiłków na cały tydzień + zakupy + rozplanować gotowanie

posiłek: białko (20-30g) + węglowodany + tłuszcz i oczywiście warzywa

Oliwki wliczasz, bo to raczej źródło tłuszczy

>> o masz, nie wiedziałam, muszę uważniej patrzeć na składniki odżywcze w dodawanych produktach, żeby uniknąć takich sytuacji

No i aż powtórzę, bo 200g to ogromne ilości - mniej białka, a więcej węglowodanów Wstawiaj miskę, to pomożemy

>> wstawiam wstawiam

//edit: O, grzebałam się z wysłaniem i mnie wyprzedziłyście
Upiecz sobie mięso i używaj jako wędliny
Na początku będziesz zapewne miała szybki progres, więc 5-10kg przestanie Ci starczać, szczególnie na nogi. Bardziej opłaca się regulowane, żeby zaraz nie kupować nowych
A co do takiego rozkładu, to w śniadaniu po nocy trochę mało tego białka, a po treningu to już na pewno, powinno być 20-30g i najlepiej nie za dużo tłuszczu (10g, jak czasem/trochę przekroczysz, tragedii nie będzie), bo spowalnia wchłanianie białka. Poza tym do tego, co napisałaś, dojdzie jeszcze białko z kaszy czy ryżu (ok. 5g na porcję). Twaróg/serek + maślanka to nadal sporo nabiału, zamień np. na jakieś placuszki, naleśniki, omlety...

>> nie cierpię stać przy patelni popatrzę jeszcze po Waszych michach i będę układać swoje

dzięki za rady!

[atenaz]

05.01.2014 niedziela

Dzisiejsze posiłki w załączniku. Trochę mało wyszło

[Erena]

Ale jest lepiej Przede wszystkim o wiele lepsze zestawienie BWT. Spróbuj może tylko podciągnąć białko do 100g.

Baty za chrupkie pieczywo oraz za ilość posiłków i odstępy między nimi

Dawaj jakiś trening!

[atenaz]

Napisane przez Erena

Ale jest lepiej Przede wszystkim o wiele lepsze zestawienie BWT. Spróbuj może tylko podciągnąć białko do 100g.

Baty za chrupkie pieczywo oraz za ilość posiłków i odstępy między nimi

Dawaj jakiś trening!

Wiem, że nie jest idealnie walczę.

[atenaz]

07.01.2014 wtorek

Rano to zupa krem brokułowo-szpinakowa na bazie rosołu, zagęszczona mlekiem kokosowym i śmietaną i obsypana parmezanem, rozbiłam na pojedyncze, bo nie wiedziałam jak inaczej policzyć kaloryczność

Zaznaczyłam tez planowaną kolację, wiem, ze banan i gruszka jest na noc, ale nie mam czym pobić węgli po treningu i w ogóle większość węgli z dnia poszło na kolację ale trochę lepiej rozkład B/W/T

Trening rozpiszę jak juz wykonam, trochę z ciężarkami i TRXem poćwiczę

Edit:
15 wypadów do przodów na każdą nogę z obciążeniem 2x3kg
15 wypadów na bok na każdą nogę z obciążeniem 3kg
80 przysiadów bez obciążenia
na TRXie po 15 razy z maks. obciążeniem te 4 cwiczenia na dole strony (plecy, klatka, biceps, triceps)
http://img690.imageshack.us/img690/6758/83759060.jpg
i jeszcze ćwiczenie na dole po prawej
http://www.blogilates.com/wp-content...mantrainer.jpg