Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-29, 09:56   #1
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Question

Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej


Wiec w skrocie: moja tesciowa jest wdowa, bez znajomych, nie jest mobilna i mieszka na przyslowiowym koncu swiata. Ja rozumiem, ze nie mozna jej zostawic samej, tym bardziej, ze podupadla na zdrowiu. Czasem konieczne jest zrobienie z nia zakupow, podrzucenie do fryzjera, pomoc w pracach. W zwiazku z tym jezdzimy do niej raz w tygodniu.
Problem polega na tym, ze ja za kazdym razem podczas tych wizyt czuje sie jak piate kolo u wozu. Mozna tez powiedziec, ze tesciowa nie traktuje mnie powaznie, raczej jako taki dodatek do meza.
Gdy czegos potrzebuje, to pyta o to jego (!), nie mnie, nawet jak cos potrzebuje ode mnie. Ja stoje obok, a ona sie pyta meza, czy G. (czyli ja) moglabym to i tamto .
Ogolnie uwaza chyba, ze powinnam rzucic wszystko i zostac gospodynia domowa, bo ona tez nia byla. Czesto podkresla tez, jak to dzisiaj kobietom sie w glowach poprzewracalo i biedny maz po pracy jeszcze w sprzataniu pomagac musi...
Ostatnio bylismy na urlopie i zawiezlismy jej nasze rosliny, zeby je podlewala. Kiedy wrocilismy to zachwalala, jak to te rosliny dzieki niej odzyly, no ok. Ale najlepsze bylo to, kiedy zatrzymala sobie jedna roslinke, bo ona chce ja doprowadzic do zakwitniecia i potem mi ja odda. Tak jakby probowala mi udowodnic, jaka wspaniala jest ogrodniczka, a ja nie. Powiedzialam jej, ze w ogole moze sobie zatrzymac ta rosline. Ja nie mam czasu ani ambicji konkurowania z nia w tej dziedzinie.
Powzielam wiec postanowienie: nie mam ochoty co tydzien tam jezdzic. Nie dosc, ze trace pol dnia na te wizyty, to nie czerpie z nich przyjemnosci. Zaproponowalam wiec mezowi, zeby jezdzil tam co ktorys raz sam. Jesli bedzie potrzebna jakas konkretna pomoc, to chetnie przyjade, ale nie chce mi sie tracic czasu na siedzenie przy kawie i wysluchiwaniu jej madrosci.
I wtedy rozpetal sie dramat .
Maz chyba uwaza, ze moja decyzja spowoduje jakies powazne spiecie i w ogole tego nie rozumie. A ja nie rozumiem, ze jako 35-letnia osoba nie mam prawa do samostanowienia. Bo ja JEMU nie bronie mu tych wizyt, ale MNIE tesciowa doprowadza do szalu i chce te wizyty po prostu ograniczyc.
I teraz sama nie wiem, czy powinnam sie nagiac i dla swietego spokoju tam z nim jezdzic czy po prostu postawic na swoim i wywolac burze.
Jak Wy postapilybyscie w tej sytuacji?
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:09   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez Glosna_woda Pokaż wiadomość
Wiec w skrocie: moja tesciowa jest wdowa, bez znajomych, nie jest mobilna i mieszka na przyslowiowym koncu swiata. Ja rozumiem, ze nie mozna jej zostawic samej, tym bardziej, ze podupadla na zdrowiu. Czasem konieczne jest zrobienie z nia zakupow, podrzucenie do fryzjera, pomoc w pracach. W zwiazku z tym jezdzimy do niej raz w tygodniu.
Problem polega na tym, ze ja za kazdym razem podczas tych wizyt czuje sie jak piate kolo u wozu. Mozna tez powiedziec, ze tesciowa nie traktuje mnie powaznie, raczej jako taki dodatek do meza.
Gdy czegos potrzebuje, to pyta o to jego (!), nie mnie, nawet jak cos potrzebuje ode mnie. Ja stoje obok, a ona sie pyta meza, czy G. (czyli ja) moglabym to i tamto .
Ogolnie uwaza chyba, ze powinnam rzucic wszystko i zostac gospodynia domowa, bo ona tez nia byla. Czesto podkresla tez, jak to dzisiaj kobietom sie w glowach poprzewracalo i biedny maz po pracy jeszcze w sprzataniu pomagac musi...
Ostatnio bylismy na urlopie i zawiezlismy jej nasze rosliny, zeby je podlewala. Kiedy wrocilismy to zachwalala, jak to te rosliny dzieki niej odzyly, no ok. Ale najlepsze bylo to, kiedy zatrzymala sobie jedna roslinke, bo ona chce ja doprowadzic do zakwitniecia i potem mi ja odda. Tak jakby probowala mi udowodnic, jaka wspaniala jest ogrodniczka, a ja nie. Powiedzialam jej, ze w ogole moze sobie zatrzymac ta rosline. Ja nie mam czasu ani ambicji konkurowania z nia w tej dziedzinie.
Powzielam wiec postanowienie: nie mam ochoty co tydzien tam jezdzic. Nie dosc, ze trace pol dnia na te wizyty, to nie czerpie z nich przyjemnosci. Zaproponowalam wiec mezowi, zeby jezdzil tam co ktorys raz sam. Jesli bedzie potrzebna jakas konkretna pomoc, to chetnie przyjade, ale nie chce mi sie tracic czasu na siedzenie przy kawie i wysluchiwaniu jej madrosci.
I wtedy rozpetal sie dramat .
Maz chyba uwaza, ze moja decyzja spowoduje jakies powazne spiecie i w ogole tego nie rozumie. A ja nie rozumiem, ze jako 35-letnia osoba nie mam prawa do samostanowienia. Bo ja JEMU nie bronie mu tych wizyt, ale MNIE tesciowa doprowadza do szalu i chce te wizyty po prostu ograniczyc.
I teraz sama nie wiem, czy powinnam sie nagiac i dla swietego spokoju tam z nim jezdzic czy po prostu postawic na swoim i wywolac burze.
Jak Wy postapilybyscie w tej sytuacji?
ja bym nie jeździła cały czas i wypunktowałabym, z jakiego powodu konkretnie.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:15   #3
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ja bym nie jeździła cały czas i wypunktowałabym, z jakiego powodu konkretnie.
Wypunktowalam mezowi. On uwaza, ze przesadzam, bo "ona taka po prostu jest" ale nie robi tego zlosliwie. Ja to rozumiem, ale pomimo to cholernie mecza mnie te wizyty . Tesciowa jakos tak potrafi wszystko zaowalowac, ze wychodzi w koncu na to, ze ja sie czepiam a ona chciala dobrze.
Mam tez czasem ochote po prostu pobyc sama.
Co mnie najbardziej irytuje to fakt, ze moj maz tak tragizuje, jakbym popelniala jakas zbrodnie. Ze co on jej powie? Ja mowie: po prostu, przekaz jej moje pozdrowienia, powiedz, ze jakby co - chetnie jej pomoge, ale ze nie chce tam jezdzic w co tydzien.
On uwaza, ze psuje dobre relacje. A ja jestem zmeczona ta kobieta i jej oczekiwaniami .
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:16   #4
201605161428
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

A nie mozecie isc na kompromis? Np. jezdzilabys z mezem raz w miesiacu.
201605161428 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:26   #5
green way
Zadomowienie
 
Avatar green way
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce
Wiadomości: 1 003
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Nie daj sie przerobić mężowi i rób tak, jak Tobie jest wygodnie. Jak dla mnie raz na miesiąc w zupełności wystarczy, biorąc pod uwagę, że to on jest jej synem i to na nim spoczywa obowiązek opieki. A przede wszystkim nie daj się wykorzystywać mężowi, bo jesr dorosły i sam powinien dać sobie radę z matką, bez przyzwoitki do towarzystwa...
green way jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:26   #6
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

niech koleś odetnie w końcu pępowinę. może powiedzieć, że sprzątasz w domu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:33   #7
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez TheUnlike Pokaż wiadomość
A nie mozecie isc na kompromis? Np. jezdzilabys z mezem raz w miesiacu.
No wlasnie o to mi chodzi.
Nigdy nie twierdzilam, ze na oczy nie chce jej widziec czy cos, chce te wizyty ograniczyc albo byc tylko wtedy, kiedy jest rzeczywiscie taka potrzeba.
Co mnie szokuje, to postawa mojego meza, ktory nawet w nocy zle spal z tego powodu . Pamietam jak kiedys mialam bardzo bolesny okres i powiedzialam mu, ze chce odpoczac w domu. Absolutnie nie i nie, wpakowal mnie do auta z tymi bolami bo przeciez sobie moge odpoczac u tesciowej na lezaku.
Ja ma wrazenie, ze on sie boi, ze ona sobie zle o mnie pomysli.
Co mnie jeszcze zabolalo to to, ze on zaczal dramatyzowac, ze na lozu smierci przysiegal ojcu, ze sie matka bedzie opiekowal.
No spoko, ale czy ja mu zabraniam?
Przeciez on moze tam regularnie jezdzic. Ja z kolei nie mam takiej potrzeby.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-29, 10:36   #8
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Problemem jest nie teściowa, a mąż i jego nieodcięta pępowina. Co innego opieka nad matką, a co innego życie w trójkącie z mamusią. Bo w tej chwili to matka jest dla niego priorytetem, a nie Ty i Twój punkt widzenia.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:44   #9
201701121500
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 664
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Już niech twój mąż nie będzie takim maminsynkiem. Świat się kończy, bo on mamusi raz w tygodniu żony nie przywiezie do towarzystwa. Do towarzystwa, a nie jak sama zauważyłaś - do pomocy w ważnych sprawach! Jak on za mamusią tęskni, to nie znaczy że wszyscy muszą tęsknić (za jego mamusią).

Jak mówi, że ty psujesz dobre relacje to powiedz, że ona ci psuje dobry humor i zostajesz w domu, biodrem zrośnięci nie jesteście, niech jedzie sam. Przyzwyczai się.

Cytat:
Napisane przez Glosna_woda Pokaż wiadomość
Co mnie szokuje, to postawa mojego meza, ktory nawet w nocy zle spal z tego powodu .
Torze drogi, biedak źle spał bo niedobra żona nie chciała odwiedzić mamusi... Ty, ale on tak od zawsze?
201701121500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:46   #10
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Zgadzam się, problemem jest mąż.

Ja powiedziałam ostatnio, że nie będę w najbliższym czasie w ogóle jeździć do teściów, bo mi teściowa już skutecznie ciśnienie podniosła. Powiedziałam, że oczywiście może jeździć sam, nie widzę problemu - to jego rodzice, ale ja się tam pojawiać nie muszę.

Zrozumiał, nie widzi problemu

I ja nie wiem, mówisz mu, że czujesz się jak 5 koło u wozu na tych wizytach, że ona Cię traktuje jak powietrze itd. a on co na to, nie widzi tego?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 10:58   #11
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez green way Pokaż wiadomość
Nie daj sie przerobić mężowi i rób tak, jak Tobie jest wygodnie. Jak dla mnie raz na miesiąc w zupełności wystarczy, biorąc pod uwagę, że to on jest jej synem i to na nim spoczywa obowiązek opieki. A przede wszystkim nie daj się wykorzystywać mężowi, bo jesr dorosły i sam powinien dać sobie radę z matką, bez przyzwoitki do towarzystwa...
Pocieszylas mnie.
Czuje, ze niejako utkwilam w towarzystwie meza, bo moja rodzina jest daleko i to ja przeprowadzilam sie tu do niego. I dlugo dalam sie urabiac w system, w jakim oni zyja.
Nie ukrywam, ze chcialam sie tez przypodobac jego rodzinie.
Oni bardzo skarzyli sie na poprzednia partnerke meza i nie ukrywam, ze ja chcialam pokazac, ze jestem lepsza (tak, moj blad) i tanczylam tak, jak oni mi zagrali.
Teraz nie mam juz sil udawac, ze mi to wszystko pasuje.
Chce miec prawo do glosu, do wlasnego postepowania, nawet jesli wszyscy uznaja, ze jednak jestem zolza.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Zgadzam się, problemem jest mąż.

Ja powiedziałam ostatnio, że nie będę w najbliższym czasie w ogóle jeździć do teściów, bo mi teściowa już skutecznie ciśnienie podniosła. Powiedziałam, że oczywiście może jeździć sam, nie widzę problemu - to jego rodzice, ale ja się tam pojawiać nie muszę.

Zrozumiał, nie widzi problemu

I ja nie wiem, mówisz mu, że czujesz się jak 5 koło u wozu na tych wizytach, że ona Cię traktuje jak powietrze itd. a on co na to, nie widzi tego?
Nie widzi tego, niestety. W ogole twierdzi, ze jego mama od razu mnie polubila i ze mnie zawsze chwali, takze przed innymi.
(Mozliwe, bo do tej pory bylam takim pokornym cieleciem, nic tylko chwalic.)
A traktowanie jak powietrze? No coz, on uwaza, ze powinnam z nia o tym porozmawiac.
Ale moje rozmowy z nia koncza sie tym, ze ona odwraca to tak, jakbym byla rozpieszona "miastowa", ktora na sile szuka problemow.
Wydaje mi sie, ze mezczyzni nie widza takich drobnych zlosliwosci, wbijania szpil, podtekstow.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-29, 11:11   #12
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

raczej nie chcą zobaczyć. to on powinien z nią porozmawiać.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:15   #13
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez Glosna_woda Pokaż wiadomość
Nie widzi tego, niestety. W ogole twierdzi, ze jego mama od razu mnie polubila i ze mnie zawsze chwali, takze przed innymi.
(Mozliwe, bo do tej pory bylam takim pokornym cieleciem, nic tylko chwalic.)
A traktowanie jak powietrze? No coz, on uwaza, ze powinnam z nia o tym porozmawiac.
Ale moje rozmowy z nia koncza sie tym, ze ona odwraca to tak, jakbym byla rozpieszona "miastowa", ktora na sile szuka problemow.
Wydaje mi sie, ze mezczyzni nie widza takich drobnych zlosliwosci, wbijania szpil, podtekstow.
Niekoniecznie mężczyźni, po prostu ludzie nie zawsze zwracają baczną uwagę na teksty/gesty drugiej osoby. Poza tym coś, co mnie np. niesamowicie irytuje, mój mąż puszcza mimo uszu, z prostego powodu: ja moja teściową znam kilka lat, a on prawie 30 i pewne rzeczy już olewa.

Poza tym to też kwestia podejścia do życia, ja zwracam dużą uwagę właśnie na czyjeś teksty/gesty/miny, widzę jakie ktoś ma podejście do mnie, jakie intencje itd. Mój mąż wiele rzeczy olewa i się tak nie skupia na tym.

Taki przykład: ostatnio dyskusja o wyborze imienia dla naszego dziecka. Mówimy, że podoba nam się imię X, na co ona: aha.......... Ale wiecie, Y to jest NAPRAWDĘ ŁADNE imię.
Bo Y to imię jej ojca i sobie wymyśliła, że super będzie jak po dziadku syna nazwiemy.

Mój mąż to olał, a ja to odebrałam jako kolejną próbę wtrącania się do naszego życia (po licznych tego typu tekstach, jak np.: wybieramy się na wakacje w miejsce X, ale 'powinniśmy jechać do Y, bo tam jest pięknie) - czyli jak widać kwestia podejścia.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:33   #14
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Niekoniecznie mężczyźni, po prostu ludzie nie zawsze zwracają baczną uwagę na teksty/gesty drugiej osoby. Poza tym coś, co mnie np. niesamowicie irytuje, mój mąż puszcza mimo uszu, z prostego powodu: ja moja teściową znam kilka lat, a on prawie 30 i pewne rzeczy już olewa.

Poza tym to też kwestia podejścia do życia, ja zwracam dużą uwagę właśnie na czyjeś teksty/gesty/miny, widzę jakie ktoś ma podejście do mnie, jakie intencje itd. Mój mąż wiele rzeczy olewa i się tak nie skupia na tym.

Taki przykład: ostatnio dyskusja o wyborze imienia dla naszego dziecka. Mówimy, że podoba nam się imię X, na co ona: aha.......... Ale wiecie, Y to jest NAPRAWDĘ ŁADNE imię.
Bo Y to imię jej ojca i sobie wymyśliła, że super będzie jak po dziadku syna nazwiemy.

Mój mąż to olał, a ja to odebrałam jako kolejną próbę wtrącania się do naszego życia (po licznych tego typu tekstach, jak np.: wybieramy się na wakacje w miejsce X, ale 'powinniśmy jechać do Y, bo tam jest pięknie) - czyli jak widać kwestia podejścia.
Jest jeszcze jedna kwestia. Jestem osoba dosyc nadwrazliwa i przyznaje, ze dosyc czesto czuje sie urazona. Maz sie tego uczepil i twierdzi, ze mam tendencje do nadinterpretacji, ze powinnam niektore rzeczy olac, bo niektore wypowiedzi wcale nie sa skierowane do mnie. I ze sama obie utrudniam zycie.
Ja mu po czesci przyznaje racje, ale z drugiej strony nie potrafie inaczej. Taki przyklad. Tesciowa uwaza ludzi, ktorzy uzywaja wielu przypraw za idiotow, bo kiedys to ludzie uzywali tylko pieprzu i soli i bylo dobrze . Ja wlasnie uzywam wielu egzotycznych przypraw i ona dobrze o tym wie. Nie jestem jakos wielce obrazona ale no... dziwnie sie czuje.
Maz natomiast nie. Ma inny prog wrazliwosci i nie zwraca na takie "drobiazgi" uwagi.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:36   #15
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Ale doslownie powiedziała przy Tobie, że uważa takich ludzi za IDIOTÓW?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:47   #16
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

mnie by wkurzał sam fakt, że chcąc czegoś ode mnie, zwraca się do niego. jakbym była niewidzialna
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 11:55   #17
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ale doslownie powiedziała przy Tobie, że uważa takich ludzi za IDIOTÓW?
Tak. Powiedziala to tak przypadkiem, bo byla rozmowa na temat tych wszystkich programow w tv na temat gotowania. Na co ona, ze tylko idioci kupuja i uzywaja tych wszystkich przypraw. Tylko sie zasmialam.
W sumie to taki maly przyklad, ale te drobne nieprzemyslane wypowiedzi sie kumuluja a moja tolerancja konczy.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:02   #18
tikkirimali
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 64
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Znam wiele takich przypadkow, gdzie tesciowa zachowuje sie tak jak Twoja. Byc moze dogaduje Ci z nudow. Nie daj sie jej, sprobuj olewac, moze w koncu sama przestanie.
Starsi ludzie maja w glowach pewne schematy i juz tego nie zmienisz. Ona uzywa soli i pieprzu i dla niej to jest normalne. Ja poznalam kiedys starsza kobiete z Indii, ktora wlasnie stwierdzila, ze ja jestem dziwna bo gotowalam kalafiora z sola zamiast go smazyc z tona roznych przypraw. :P
tikkirimali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:11   #19
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
mnie by wkurzał sam fakt, że chcąc czegoś ode mnie, zwraca się do niego. jakbym była niewidzialna
Tak, to jest nastepny bardzo wazny punkt.
Nie wiem, kiedy sie to zaczelo i ciezko jest mi to udowodnic. Tesciowa traktuje mnie jako dodatek do meza. Moze dlatego, ze sama zawsze byla na uslugi rodziny? Nigdy nie pracowala, zajmowala sie domem, mezem i dziecmi. Zawsze na wszystko sie zgadzala. Nic dziwnego, ze nie traktuje innych kobiet jak odrebnych istot.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-29, 12:11   #20
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

No cóż, to w takim razie nie Ty jesteś przewrażliwiona, tylko Twój mąż nie widzi tych przytyków, przykre to.

Nieodcięta pępowina ewidentnie..
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:37   #21
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Jeździłabym raz na jakiś czas - wtedy, kiedy miałabym ochotę albo teściowa zadzwoniła i o coś tam poprosiła (np. żeby jej powiesić firanki, itp.)
Niech mąż nie histeryzuje i tu stanowczo bym mu to zakomunikowała.
Może pojechać sam, a Ty w tym czasie zajmiesz się własnymi sprawami.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:42   #22
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Wygląda na to, że mąż ma nieodciętą pępowinę. Spróbuj mu uświadomić, że przesadza - może te przysięgi na łożu śmierci ojca i takie tam na niego teraz wpływają, chce żeby relacje z matką były najlepsze jak się da, a obawia się, że ona się obrazi jak nie będziesz u niej co tydzień.

Musi zrozumieć, że wszyscy jesteście dorośli, Wy macie swoje gospodarstwo, jesteście rodziną, i to żona powinna być dla męża najważniejsza, bo inaczej w związku będą problemy.

Podkreśl, że rozumiesz, że jego mamą się trzeba zająć, ale nie widzisz sensu w jeżdżeniu tam co tydzień we dwoje, jeśli potem nudzisz się pół dnia sądząc z nią kawę. Jak trzeba będzie zrobić generalne porządki, okna umyć, choinkę jej ubrać czy co tam będzie do zrobienia, to pojedziesz i pomożesz. Jak nic nie będzie trzeba, to raz na miesiąc i tak pojedziesz, ot tak dla podtrzymania relacji. Ale nie masz ochoty bywać tam co tydzień, masz inne pomysły na spędzenie tego czasu, masz też prawo odpocząć w samotności raz na jakiś czas, możesz się źle czuć, możesz chcieć coś konkretnego zrobić w weekend.

Jeśli mimo to będzie dramatyzował i marudził, to będziesz musiała zacisnąć zęby i np. jeździć z nim co drugi tydzień jakiś czas, potem rzadziej - sam zobaczy, że świat się nie zawalił.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:47   #23
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
No cóż, to w takim razie nie Ty jesteś przewrażliwiona, tylko Twój mąż nie widzi tych przytyków, przykre to.

Nieodcięta pępowina ewidentnie..
A tu nie jestem pewna. Zrelacji moich kolezanek wynika, ze kobiety sa jednak bardziej przewrazliwione, nadinterpretuja, biora sobie do serca. Moj maz w roznych innych sytuacjach (np. zawodowych) tez nie wychwytuje pewnych rzeczy albo to zlewa. Moim zdaniem mezczyzni opieraja swoje myslenie na konkretach a nie na podtekstach.
Na przyklad. Jego mama twierdzi, ze mnie lubi. No to w czym problem? A no w tym, ze ja czuje, ze nie do konca tak jest. Wyczuwam to w podtekstach, zachowaniach, jej reakcjach na mnie. On tylko rejestruje to, co ona powiedziala ergo--> jego mama mnie lubi i nie ma problemu.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Wygląda na to, że mąż ma nieodciętą pępowinę. Spróbuj mu uświadomić, że przesadza - może te przysięgi na łożu śmierci ojca i takie tam na niego teraz wpływają, chce żeby relacje z matką były najlepsze jak się da, a obawia się, że ona się obrazi jak nie będziesz u niej co tydzień.

Musi zrozumieć, że wszyscy jesteście dorośli, Wy macie swoje gospodarstwo, jesteście rodziną, i to żona powinna być dla męża najważniejsza, bo inaczej w związku będą problemy.

Podkreśl, że rozumiesz, że jego mamą się trzeba zająć, ale nie widzisz sensu w jeżdżeniu tam co tydzień we dwoje, jeśli potem nudzisz się pół dnia sądząc z nią kawę. Jak trzeba będzie zrobić generalne porządki, okna umyć, choinkę jej ubrać czy co tam będzie do zrobienia, to pojedziesz i pomożesz. Jak nic nie będzie trzeba, to raz na miesiąc i tak pojedziesz, ot tak dla podtrzymania relacji. Ale nie masz ochoty bywać tam co tydzień, masz inne pomysły na spędzenie tego czasu, masz też prawo odpocząć w samotności raz na jakiś czas, możesz się źle czuć, możesz chcieć coś konkretnego zrobić w weekend.

Jeśli mimo to będzie dramatyzował i marudził, to będziesz musiała zacisnąć zęby i np. jeździć z nim co drugi tydzień jakiś czas, potem rzadziej - sam zobaczy, że świat się nie zawalił.
I dokladnie tak to widze.
Maz wlasnie sie zbiera i jedzie beze mnie. Ale cale przedpoludnie argumentowal, ze to nie zadna pepiwina, tylko ze on taka wdziecznosc czuje i ze w sumie powinien robic o wiele wiecej niz robi. I ze czuje i tak wyrzuty sumienia, bo jego rodzice wiele mu poswiecili i umozliwili. I ze inni robia dla rodzicow jeszcze wiecej, np. widuja sie codziennie, jezdza razem na wakacje. I ze jego matka jest i tak malo wymagajaca.
To wszystko prawda, ale... co to ma wspolnego ze mna?
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:53   #24
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

ale co takiego im zawdzięcza? wychowanie i dawanie kasy, przez xx lat to konsekwencja rozmnażania. nie znam dorosłych ludzi, którzy nie mieszkając z rodzicami widują się z nimi codziennie i jeżdżą jeszcze na wakacje
jak czuje taką wdzięczność to niech sam ją okazuje, bo ty nie masz być za co 'wdzięczna'.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 12:58   #25
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Twój facet, to dupa wołowa, kompletnie nie szanujący Twojego zdania. On chyba jeszcze nie rozumie, że wy teraz tworzycie rodzinę.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 13:07   #26
201701121500
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 664
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez Glosna_woda Pokaż wiadomość
To wszystko prawda, ale... co to ma wspolnego ze mna?
Być może to:
Cytat:
Napisane przez Glosna_woda Pokaż wiadomość
Tesciowa traktuje mnie jako dodatek do meza. Moze dlatego, ze sama zawsze byla na uslugi rodziny? Nigdy nie pracowala, zajmowala sie domem, mezem i dziecmi. Zawsze na wszystko sie zgadzala. Nic dziwnego, ze nie traktuje innych kobiet jak odrebnych istot.
Ty się lepiej męża spytaj, czy on aby mamusinych poglądów nie podziela.
201701121500 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 13:24   #27
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Ja to się dziwię, że ty zawsze musisz z nim przyjeżdżać. Kurde przecież są różne sytuacje np. bolesny okres, o którym wspominałaś, czy chociażby gorszy humor/nastrój, chęć wypoczynku po pracy lub zrobienia czegoś. Nie zawsze się ma czas na regularne odwiedzanie kogoś. U mnie w rodzinie kuzynka odwiedzała teściową z mężem, czasami wpadał do niej sam mąż, a czasami (z własnej chęci) sama kuzynka ot tak na kawę, pogadać. Chyba lepiej odwiedzać kogoś rzadziej niż częściej i sobie kogoś do końca obrzydzić.

Pogadałabym jeszcze raz z mężem. Niech nie będzie takim histerykiem, masakra. Tak jakbyś raz nie przyjechała, miało popsuć relacje twoje z jego matką na zawsze.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 13:26   #28
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
ale co takiego im zawdzięcza? wychowanie i dawanie kasy, przez xx lat to konsekwencja rozmnażania. nie znam dorosłych ludzi, którzy nie mieszkając z rodzicami widują się z nimi codziennie i jeżdżą jeszcze na wakacje
jak czuje taką wdzięczność to niech sam ją okazuje, bo ty nie masz być za co 'wdzięczna'.
Heh, ten temat tez przerabialismy. Ale on twierdzi, ze ja tego nie rozumiem, bo pochodze z toksyczej rodziny (to prawda!) i mam skrzywiony obraz normalnej relacji.
To prawda, ja wychowalam sie w rodzinie patologicznej i tez dlugo czulam sie zobowiazana odczuwac ta "wdziecznosc". Dopiero w doroslym zyciu udalo mi sie ograniczyc wplyw rodziny i rodzicow.
Dlatego nie chce sie wpakowac w podobne uzaleznienia z jego rodzina.
On mowi, ze jego rodzice go zawsze wspierali i on czuje sie zobowiazany sie odwdzieczyc i ze ja tego nie potrafie zobaczyc bo mialam w domu tak a nie inaczej.
Tylko ze ja widze, ze on tez nie do konca z przyjemnoscia tam jezdzi, raczej, bo tak trzeba i nalezy, no i ta wdziecznosc .
Nie wiem jakimi argumentami go przekonac, bo on jest takim "grzecznym chlopcem", ze sama czuje sie, jak bym go podburzala przeciwko matce.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 13:31   #29
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Oboje bardzo przesadzacie.

1. Nie chcesz jeździć to nie jeździj. W życiu bym się nie zgodziła na cotygodniowe obowiązkowe wycieczki do teściowej tylko po to by posiedzieć na krześle i pogapić się na nią.
Nudzisz się, nie masz w tym żadnej przyjemności, to Twoj wolny dzień - marnujesz czas.

Chyba, że jesteście związkiem wszystko musimy robić razem, do sklepu razem, na silkę razem, no to wtedy lekko problem.
Albo męzowi naprawdę zależy bo lubi mieć wsparcie. Wtedy brałabym sobie jakąś swoją robotę do zrobienia. No ale on mamę szczerze kocha i zakładam, że lubi spędzać z nią czas, nie potrzebuje kogoś kto odwala gościnę za niego.
Ogolnie słabe jest, że tyle czasu przeznaczanie na nią, jesli nie jest to konieczne. Powinniście mieć też czas dla siebie i w tym dla każdego z Was osobno.

2. No i co z tego, że gada o tej soli czy zwraca się do Ciebie nie bezpośrednio.
Każdy ma prawo miec swoje zdanie.
Uważam, że każdy kto uważa, że trzeba być idiotą bo lubi coś innego niż on sam, jest właśnie idiotą. Co mnie obchodzi co teściowa mysli o uzywaniu przeze mnie i do mojego jedzenia papryki jeśli ja ją lubię.

A to zwracanie się do męża traktowałabym jako dziwactwo.
No sorry, przecież Ci chyba nie mówi na boku, za plecami męża, ''ty szmato, nienawidzę cię, wynoś mi się stąd''?

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Cytat:
I ze inni robia dla rodzicow jeszcze wiecej, np. widuja sie codziennie, jezdza razem na wakacje. I ze jego matka jest i tak malo wymagajaca.
Nie znam nikogo kto by się aż tak pieścił z samodzielnymi rodzicami.
Owszem, wspólne wyjazdy młodych i teściów się zdarzają, ale gdy chcą tego wszystkie osoby, bo np. się lubią, albo babcia pomoże przy wnukach i młodzi są zadowoleni, a wszyscy mają wybor, ile czasu spędzają razem a ile sami czy we dwójkę, a nie dlatego, że ktoś jest komuś winien jakąś opiekę. Idealny przepis na skrochamlony urlop w takiej sytuacji.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-08-29 o 13:33
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-29, 13:34   #30
201703061347
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 476
Dot.: Wielki dramat z powodu odmowy odwiedzin u tesciowej

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Pogadałabym jeszcze raz z mężem. Niech nie będzie takim histerykiem, masakra. Tak jakbyś raz nie przyjechała, miało popsuć relacje twoje z jego matką na zawsze.
No dokladnie . Mogila, kaplica, koniec swiata, armagedon. Nie pojmuje tego i dlatego postanowilam tu zapytac, czy moze ja cos zle robie. Bo on reaguje jakby swiat sie walil i to jest dla mnie czerwona lampka. Ale przez chwile dalam sie nabrac, ze przeciez inne rodziny to Bog wie jak blisko ze soba zyja.
Ja o tym wiem, ale dla mnie to kwestia umowna. Niektorzy mieszkaja z rodzicami/tesciami i codziennie jedza wspolny obiad, inni widuja sie raz do roku w Swieta. Ja czuje, ze przez te wszystkie lata po prostu sie poswiecalam, zeby byl spokoj. A teraz po prostu dojrzewam do decyzji, stawiam granice i... pojawil sie problem.
201703061347 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-31 00:23:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:45.