co się stało z moderatorami?????

[zlosliwiec]

Napisane przez joasiak1

Jako osoba niemieszkająca w stolicy, dla której atmosfera panująca na Wizażu to ważna sprawa z racji ilości spędzaniu tu czasu i przywiązania, którym darzę to miejsce, mam pytanie - czy to spotkanie oznacza, że wszystkie wyjaśnienia (ewentualne wyjaśnienia...) padną właśnie tam, a nam, maluczkich przedstawi się jedynie koncowy rezultat tych ustaleń do zaakaceptowania...?

A może ja czegoś nie zrozumiałam i to spotkanie ma charakter czysto towarzyski niezwiązany z tą sytuacją i problemem...? A jeśli tak, to dlaczego znajduje się w tym wątku?

Spotkanie ma na celu spotkanie się. Nie ma porządku obrad poza może rodzajem spożywanych płynów.

Jeśli będą pytania, pojawią się zapewne i odpowiedzi; Czy będą to ustalenia Wielkich, które potem będą przedstawione Maluczkim? Nie wiem, czy osoby, które zechcą się z nami spotkać chętnie przyjęłyby nazwę Wielkich w negatywnym kontekście, jaki tutaj przedstawiłaś.

[mech]

Jeśli można (?) ja też się pojawię. Jestem na Wizażu od lat i to miejsce stało się dla mnie ważne. Przywiązałam się A dziś całą noc śniła mi się bitwa z Wizażankami w roli głównej Więcej tak nie chcę... niewyspanie źle robi na... na wszystko źle robi

[AgaZ]

Napisane przez joasiak1

Jako osoba niemieszkająca w stolicy, dla której atmosfera panująca na Wizażu to ważna sprawa z racji ilości spędzaniu tu czasu i przywiązania, którym darzę to miejsce, mam pytanie - czy to spotkanie oznacza, że wszystkie wyjaśnienia (ewentualne wyjaśnienia...) padną właśnie tam, a nam, maluczkich przedstawi się jedynie koncowy rezultat tych ustaleń do zaakaceptowania...?

A może ja czegoś nie zrozumiałam i to spotkanie ma charakter czysto towarzyski niezwiązany z tą sytuacją i problemem...? A jeśli tak, to dlaczego znajduje się w tym wątku?

Myślę, że ze wględów choćby organizacyjnych, takie spotkanie wszystkich zainteresowanych czy pokrzywdzonych stron jest niemożliwy.
Nie wiem jaki charakter będzie miało to spotkanie. Ja i Zło wyjaśniliśmy już wszystko. Padły przeprosiny, pewne deklaracje. Natomiast na razie nie widzę chęci dialogu wśród moderatorów.
Dla mnie osobiście jednak wciąż istnieje problem. Problem władzy, kompetencji, wyraźnych zasad. I prawdę mówiąc zamiast napastliwej krytyki, oczekiwałabym teraz konstruktywnych rozwiązań.

[joasiak1]

Napisane przez zlosliwiec

Spotkanie ma na celu spotkanie się. Nie ma porządku obrad poza może rodzajem spożywanych płynów.

Jeśli będą pytania, pojawią się zapewne i odpowiedzi; Czy będą to ustalenia Wielkich, które potem będą przedstawione Maluczkim? Nie wiem, czy osoby, które zechcą się z nami spotkać chętnie przyjęłyby nazwę Wielkich w negatywnym kontekście, jaki tutaj przedstawiłaś.

Nie jestem pewna, czy zostałam zrozumiana.
Chodziło mi o prostą rzecz: problem, który się pojawił, pojawił się na Wizażu i w jakiś sposób dotyczy wszystkich Wizażanek i byłoby miło i w porządku, gdyby wszystkie z nas mogłby się dowiedzieć, jak problem został rozwiązany, a nie tylko wybrana grupka, która pojawi się na tym spotkaniu.
Tylko tyle miałam na myśli.

[joasiak1]

Napisane przez AgaZ

Myślę, że ze wględów choćby organizacyjnych, takie spotkanie wszystkich zainteresowanych czy pokrzywdzonych stron jest niemożliwy.
Nie wiem jaki charakter będzie miało to spotkanie. Ja i Zło wyjaśniliśmy już wszystko. Padły przeprosiny, pewne deklaracje. Natomiast na razie nie widzę chęci dialogu wśród moderatorów.
Dla mnie osobiście jednak wciąż istnieje problem. Problem władzy, kompetencji, wyraźnych zasad. I prawdę mówiąc zamiast napastliwej krytyki, oczekiwałabym teraz konstruktywnych rozwiązań.

Kurczę chyba przegapiłam te wyjaśnienia... W takim razie chyba muszę się cofnąć kilka stron i poczytać jeszcze raz.
Jeśli tak, to odwołuję moje pytanie.
No i trzymam kciuki za porozumienie z Moderatorkami, bo lepszych juz chyba nie uda się znaleźć:-(

[AgaZ]

Napisane przez joasiak1

Nie jestem pewna, czy zostałam zrozumiana.
Chodziło mi o prostą rzecz: problem, który się pojawił, pojawił się na Wizażu i w jakiś sposób dotyczy wszystkich Wizażanek i byłoby miło i w porządku, gdyby wszystkie z nas mogłby się dowiedzieć, jak problem został rozwiązany, a nie tylko wybrana grupka, która pojawi się na tym spotkaniu.
Tylko tyle miałam na myśli.

Też tak uważam. Miejscem na rozwiązywanie problemów powinien być wizaz i otwarte forum. Na spotkaniu można można się uściskać, pogodzić, upić itp...

[cheetah]

Napisane przez joasiak1

Nie jestem pewna, czy zostałam zrozumiana.
Chodziło mi o prostą rzecz: problem, który się pojawił, pojawił się na Wizażu i w jakiś sposób dotyczy wszystkich Wizażanek i byłoby miło i w porządku, gdyby wszystkie z nas mogłby się dowiedzieć, jak problem został rozwiązany, a nie tylko wybrana grupka, która pojawi się na tym spotkaniu.
Tylko tyle miałam na myśli.

Alez produkujecie niepotrzebne problemy. Spotkanie ma na celu spotkania sie, napicia sie dobrego piwa i zjedzenia golonki! SPOTKANIE TOWARZYSKIE!

Osobiscie nie sadze, zeby po kilku piwach pojawialy sie ustalenia czekogolwiek niz tego, czy napic sie kolejnego piwo

Cheetah

p.s. "Problem" jesli jakis byl, to zostal juz rozwiazany i jesli teraz jeszcze ktos ma problem, to jest to tylko i wylacznie jego problem juz.

[cheetah]

Napisane przez joasiak1

Kurczę chyba przegapiłam te wyjaśnienia... W takim razie chyba muszę się cofnąć kilka stron i poczytać jeszcze raz.
Jeśli tak, to odwołuję moje pytanie.
No i trzymam kciuki za porozumienie z Moderatorkami, bo lepszych juz chyba nie uda się znaleźć:-(

No. Amen.

Cheetah

[zlosliwiec]

Do moderatorów mam prośbę o wejście na BO:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ewpost&t=92648

(link nie działa dla normalnych użytkowników).

Podejmijmy próbę dialogu

[Jelonek]

Cieszę się, że wszystko zaczęło się wyjaśniać. Padło wiele gorzkich słów, których być może niektórzy będą w niedalekiej przyszłości żałować.
Mam nadzieję, że modzi wrócą, a wizaż będzie taki jak przed tą aferą, choć to trudne do zrobienia.

Ps. Jelon na spotkaniu się nie pojawi (niespodzianka ), ale krótki opis ktoś musi mi zdać! Będę męczyć ile wlezie, fotki mile widziane
Zabieram się do pracy, życząc wszystkim miłego dnia

[agabil1]

nie miałam ostatnio czasu wczytać się w bardziej konfliktowe wątki na wizażu-siedzę tylko na MM.
Wczoraj pobieżnie przeczytałam wątek odnośnie sprawy Złośnicy i moderatorek. Jest mi cholernie (przepraszam ale musiałam) przykro . Od jakiegoś czasu wizaż zmienia się , dąży do jakiejś desktrukcji. Zwykle nie uczestniczę w wątkach konfliktowych, gdy mam jakieś ale czy pretensje-gryzę się w język. Coraz częściej zaglądając tu włos jeży mi sie na głowie. Wiele sytuacji totalnie mnie zaskakuje, bulwersuje czy wręcz sprawia przykrość ale wolę odpuścić sobie.
Odnośnie sprawy Złośnicy mam identyczne poglądy jak Cheetah, Ines i Rachela. Niepotrzebnie wszyscy tak to rozkręcili, ulegli emocjom... Żadnego zrozumienia dla drugiej ze stron
W ostatnich tygodniach niejednokrotnie chciałam zrezygnować z moderowania MM ( zresztą jak widzę mam zastępstwo ), czuję się tu zbędna. Jednakże przed podjęciem tej decyzji zwykle powstrzymywał mnie ogromny sentyment do tego miejsca i wiele sympatii dla wizażanek.

[vilandra]

Napisane przez AgaZ

Myślę, że ze wględów choćby organizacyjnych, takie spotkanie wszystkich zainteresowanych czy pokrzywdzonych stron jest niemożliwy.
Nie wiem jaki charakter będzie miało to spotkanie. Ja i Zło wyjaśniliśmy już wszystko. Padły przeprosiny, pewne deklaracje. Natomiast na razie nie widzę chęci dialogu wśród moderatorów.
Dla mnie osobiście jednak wciąż istnieje problem. Problem władzy, kompetencji, wyraźnych zasad. I prawdę mówiąc zamiast napastliwej krytyki, oczekiwałabym teraz konstruktywnych rozwiązań.

W któryms z swoich postów w tym wątku, napisałam, że jak "góra" wykona ze swoje strony gest, znak pokoju to dziewczyny obrócą ten incydent w niepamiec. Zarówno jedna jak i druga strona bedzie miec lekcje/nauczke i .....koniec sprawy. Przeprosiła Aga, przeprosił złoś a dziewczyny nadal zawziete jak pitbulle Drogie moderatorki ,mimo całej sympati do Was, nierozumiem skąd w was tyle zawziętości?! Szkoda na to życia, wiosna wkrótce....
Abstrachując od całej tej sprawy, AgusZ podziwiam Cię za spokój, zrównoważenie, za stonowany ton wypwiedzi i umijejetność wypowiedzi bez ubliżania, epitetów, złosliwości. Niejedna Wizażanka powinna sie od Ciebie TEGO własnie nauczyć

Ze Złosiem potwierdzacie regułe, że przeciwieństwa sie przyciągają

[agabil1]

Napisane przez vilandra

W któryms z swoich postów w tym wątku, napisałam, że jak "góra" wykona ze swoje strony gest, znak pokoju to dziewczyny obrócą ten incydent w niepamiec. Zarówno jedna jak i druga strona bedzie miec lekcje/nauczke i .....koniec sprawy. Przeprosiła Aga, przeprosił złoś a dziewczyny nadal zawziete jak pitbulle Drogie moderatorki ,mimo całej sympati do Was, nierozumiem skąd w was tyle zawziętości?! Szkoda na to życia, wiosna wkrótce....
Abstrachując od całej tej sprawy, AgusZ podziwiam Cię za spokój, zrównoważenie, za stonowany ton wypwiedzi i umijejetność wypowiedzi bez ubliżania, epitetów, złosliwości. Niejedna Wizażanka powinna sie od Ciebie TEGO własnie nauczyć

Ze Złosiem potwierdzacie regułe, że przeciwieństwa sie przyciągają

vilandro, święte słowa

[ufcio]

rece opadaja.
wole wizaz kiedy bylo to gora 300 osob. kiedy byly trzy fora na krzyz, a na głownej nie migala mi non stop reklama sklepu. kiedy admin nie musiał uzywac swojej "wladzy" (he he) do banow. kiedy moderatorzy,tzn. sam, aga, gaga, opiekowali sie swoimi forami. kiedy, do jasnej cholery bylo tu milo i sympatycznie. a teraz sie dowiaduje, ze osoby ktore najwiecej wniosly na wizaz odchodza, a jednej osobie nikt nie raczy odpowiedziec.
radze sie opamietac.

[Little_Shee]

Napisane przez vilandra

W któryms z swoich postów w tym wątku, napisałam, że jak "góra" wykona ze swoje strony gest, znak pokoju to dziewczyny obrócą ten incydent w niepamiec. Zarówno jedna jak i druga strona bedzie miec lekcje/nauczke i .....koniec sprawy. Przeprosiła Aga, przeprosił złoś a dziewczyny nadal zawziete jak pitbulle Drogie moderatorki ,mimo całej sympati do Was, nierozumiem skąd w was tyle zawziętości?! Szkoda na to życia, wiosna wkrótce....
Abstrachując od całej tej sprawy, AgusZ podziwiam Cię za spokój, zrównoważenie, za stonowany ton wypwiedzi i umijejetność wypowiedzi bez ubliżania, epitetów, złosliwości. Niejedna Wizażanka powinna sie od Ciebie TEGO własnie nauczyć

Ze Złosiem potwierdzacie regułe, że przeciwieństwa sie przyciągają

zgadzam się jak najbardziej. Zarówno AgaZ jak i Złoś przeprosili, bezsensu to wszytsko ciągnąć dalej, do niczego to nie prowadzi. Każdy dostał jakąś nauczkę i myślę, że następnym razem każdy też pomyśli dwa razy zanim coś napisze...

[nan]

Napisane przez agabil1

nie miałam ostatnio czasu wczytać się w bardziej konfliktowe wątki na wizażu-siedzę tylko na MM.
Wczoraj pobieżnie przeczytałam wątek odnośnie sprawy Złośnicy i moderatorek. Jest mi cholernie (przepraszam ale musiałam) przykro . Od jakiegoś czasu wizaż zmienia się , dąży do jakiejś desktrukcji. Zwykle nie uczestniczę w wątkach konfliktowych, gdy mam jakieś ale czy pretensje-gryzę się w język. Coraz częściej zaglądając tu włos jeży mi sie na głowie. Wiele sytuacji totalnie mnie zaskakuje, bulwersuje czy wręcz sprawia przykrość ale wolę odpuścić sobie.
Odnośnie sprawy Złośnicy mam identyczne poglądy jak Cheetah, Ines i Rachela. Niepotrzebnie wszyscy tak to rozkręcili, ulegli emocjom... Żadnego zrozumienia dla drugiej ze stron
W ostatnich tygodniach niejednokrotnie chciałam zrezygnować z moderowania MM ( zresztą jak widzę mam zastępstwo ), czuję się tu zbędna. Jednakże przed podjęciem tej decyzji zwykle powstrzymywał mnie ogromny sentyment do tego miejsca i wiele sympatii dla wizażanek.

Ago, z całym szacunkiem, rozumiem, że to my jesteśmy winne. Chciałabym Ci przypomnieć, że wybrałyśmy najdyskretniejszy z możliwych sposób załatwienia bulwersującej nas sprawy. Ostatnie czego sobie życzyłam to wywlekanie tego na forum publiczne. W odpowiedzi zostałam pozbawiona funkcji moderatora, co zdziwiło Hybris - powstał ten wątek. Nie zarzucaj mi proszę braku zrozumienia dla drugiej ze stron, gdyż właśnie tym się kierowałyśmy podejmując naszą decyzję o urlopie.

[hybris]

Napisane przez vilandra

W któryms z swoich postów w tym wątku, napisałam, że jak "góra" wykona ze swoje strony gest, znak pokoju to dziewczyny obrócą ten incydent w niepamiec. Zarówno jedna jak i druga strona bedzie miec lekcje/nauczke i .....koniec sprawy. Przeprosiła Aga, przeprosił złoś a dziewczyny nadal zawziete jak pitbulle Drogie moderatorki ,mimo całej sympati do Was, nierozumiem skąd w was tyle zawziętości?! Szkoda na to życia, wiosna wkrótce....
Abstrachując od całej tej sprawy, AgusZ podziwiam Cię za spokój, zrównoważenie, za stonowany ton wypwiedzi i umijejetność wypowiedzi bez ubliżania, epitetów, złosliwości. Niejedna Wizażanka powinna sie od Ciebie TEGO własnie nauczyć

Ze Złosiem potwierdzacie regułe, że przeciwieństwa sie przyciągają

A nie wydaje Ci się, że te przeprosiny padły z 250 postów za późno i po bardzo jednoznacznej przygrywce? Wcale się Moderatorkom nie dziwię.

[monyczkaaa]

co dospotkania, może i ja się na nim pojawię co prawda do Wawy daleka droga ale muszę w końcu rodzinkę odwiedzić mam tylko nadzieję, że Zło nie powita mnie z tasaczkiem w ręku

[vilandra]

Napisane przez hybris

A nie wydaje Ci się, że te przeprosiny padły z 250 postów za późno i po bardzo jednoznacznej przygrywce? Wcale się Moderatorkom nie dziwię.

.....ale padły. Przprosiny, wyjasnienia i propozycja spotkania.Po co posty liczyć?Moze do 250 postu aga była zajeta obowiązkami domowymi, robieniem zakupów, dziecmi etc. Toz to człowiek nie cyborg

[guia]

Wydaje mi się, że w życiu codziennym mamy wystarczająco dużo stresów i nieprzyjemnych sytuacji. Po co wprowadzać je tutaj?
Czy nie wymagamy zbyt wiele od Wizażu? Przecież to tylko miejsce w sieci (owszem, cudowne miejsce w sieci), którym operują zwykli ludzie, a nie nieomylni bogowie. Pech chciał, że Złośnica trafiła na gorszy dzień Szefostwa.. i "ruszyła maszyna'' Powstał jakiś komediodramat ze Złośliwcem jako naczelnym czarnym charakterem. Nie chcę tu mówić kto jest ten zły, a kto ten dobry, bo kompletnie nie rozumiem takiego podziału na role. "Góra" przesadziła, Wizażanki przesadziły, Złośnica poszkodowana, Zło obsmarowany.. Czyli mamy remis
Kochani kłótnie będą zawsze, bo Wizaż to skupisko setek różnych charakterów. Czasami warto jest jednak wyłączyć komputer.. Wdech i wydech.. Dziesięć razy..
Wczoraj z wielkim przejęciem czytałam ten wątek, aż wszystkie moja naczynka powyłaziły na wierzch A dzisiaj już zupełnie inaczej na niego patrzę. Nawet nie jestem zła o ten tekst Złośliwca, że nie szanuje Wizażanek. Bo wiem, że to nie jest prawda. Gdyby tak było, zupełnie inaczej wyglądałyby relacje admin-user.
Ehh.. duma to czasem bardzo kłopotliwa rzecz

[Ines1985]

O, spotkanko sie szykuje

Tez bym wpadla ale nie za duzo nas bedzie ? W razie czego wezmie mnie ktos na kolana ?

Pozwole sobie jeszcze cos skomentowac: ciagle w tym watku przewija sie cos w rodzaju "mozecie mnie za to zbanowac", "pewnie zaraz dostane bana ale..." itp.
To bez sensu.
Tym bardziej ze zazwyczaj mowicie to na zasadzie "powiem szczerze co mysle, chociaz pewnie dostane bana".
Juz nie robcie z wizazu miejsca gdzie za kazda szczera wypowiedz dostaje sie bana!
Bez przesady

[agabil1]

Napisane przez nan

Ago, z całym szacunkiem, rozumiem, że to my jesteśmy winne. Chciałabym Ci przypomnieć, że wybrałyśmy najdyskretniejszy z możliwych sposób załatwienia bulwersującej nas sprawy. Ostatnie czego sobie życzyłam to wywlekanie tego na forum publiczne. W odpowiedzi zostałam pozbawiona funkcji moderatora, co zdziwiło Hybris - powstał ten wątek. Nie zarzucaj mi proszę braku zrozumienia dla drugiej ze stron, gdyż właśnie tym się kierowałyśmy podejmując naszą decyzję o urlopie.

nan, z całym szacunkiem -ale gdzie napisałam że winne jesteście Wy? Tak jak wspomniałam , uważam ze Złośnica została potraktowana niesprawiedliwie i to ze ujęłyście się za nią w PM , dyspretnie i na poziomie bardzo się Wam chwali. Przypuszczam że gdybym była w temacie wcześniej zrobiłabym podobnie (niestety nie zostałam o niczym ponformowana i wgłębiałam się w sprawę pobieżnie dopiero od wczorajszego dnia). Nie rozumiem natomiast wielu wypowiedzi tutaj, nie chodzi mi o Was-macie prawo do wyjaśnień , macie prawo czuć żal .
Mam na myśli inne wizażanki, które korzystając z okazji zaczęły rzucać ostrymi i często nieprzemyślanymi chyba oskarżeniami w kierunku adminów. Tego nie rozumiem.

[vilandra]

Napisane przez guia

Wydaje mi się, że w życiu codziennym mamy wystarczająco dużo stresów i nieprzyjemnych sytuacji. Po co wprowadzać je tutaj?
Czy nie wymagamy zbyt wiele od Wizażu? Przecież to tylko miejsce w sieci (owszem, cudowne miejsce w sieci), którym operują zwykli ludzie, a nie nieomylni bogowie. Pech chciał, że Złośnica trafiła na gorszy dzień Szefostwa.. i "ruszyła maszyna'' Powstał jakiś komediodramat ze Złośliwcem jako naczelnym czarnym charakterem. Nie chcę tu mówić kto jest ten zły, a kto ten dobry, bo kompletnie nie rozumiem takiego podziału na role. "Góra" przesadziła, Wizażanki przesadziły, Złośnica poszkodowana, Zło obsmarowany.. Czyli mamy remis
Kochani kłótnie będą zawsze, bo Wizaż to skupisko setek różnych charakterów. Czasami warto jest jednak wyłączyć komputer.. Wdech i wydech.. Dziesięć razy..
Wczoraj z wielkim przejęciem czytałam ten wątek, aż wszystkie moja naczynka powyłaziły na wierzch A dzisiaj już zupełnie inaczej na niego patrzę. Nawet nie jestem zła o ten tekst Złośliwca, że nie szanuje Wizażanek. Bo wiem, że to nie jest prawda

A która z nas nie palneła jakies głpoty w chwili emocji. Nie zawsz uda sie w porę w jezyk gryźć

Napisane przez guia

Gdyby tak było, zupełnie inaczej wyglądałyby relacje admin-user.
Ehh.. duma to czasem bardzo kłopotliwa rzecz

[hybris]

Napisane przez vilandra

.....ale padły. Przprosiny, wyjasnienia i propozycja spotkania.Po co posty liczyć?Moze do 250 postu aga była zajeta obowiązkami domowymi, robieniem zakupów, dziecmi etc. Toz to człowiek nie cyborg

Vilandro, to argumentacja typu "moje na wierzchu". Owszem, rozumiem, że Aga mogła być zajęta, natomiast nie rozumiem, że Złoś był zbyt zajęty, żeby przeprosić, natomiast znalazł czas szydzić? Oj, pokrętna logika.
Sama pisałam na początku, żeby wypowiadający się ważyli słowa, po potem ciężko będzie się z tego wycofać. I niestety - miałam rację, co widać na załączonej ilustracji.

[zlosliwiec]

Napisane przez KasiaKatarzynka

chodziło mi głównie o fakt, że skoro my musimy się trzymac jakiegoś regulaminu w sposobie wypowiadania się, to ładnie by było gdyby i Zły się tego trzymał,

bo jak zauważyłam, nieraz zdaża mu się plunąć jadem, sprowokować, a później "wylatuje" osoba sprowokowana,
zaś w naszym [czyt. Wizażanek] przypadku stara się wyeliminować to plucie jadem, które często jest wyolbrzymiane zresztą a ostatnio dodał, że nei sprowokowane, lecz prowokujące będą ponosiły konsekwencje

Nadal nalegam do przesłania mi linków, w których pluję jadem a następnie wyrzucam słusznie rozgniewane osoby z forum. Z wypowiedzi wnioskuję, że jest ich naprawdę wiele...

[zlosliwiec]

Napisane przez hybris

Vilandro, to argumentacja typu "moje na wierzchu". Owszem, rozumiem, że Aga mogła być zajęta, natomiast nie rozumiem, że Złoś był zbyt zajęty, żeby przeprosić, natomiast znalazł czas szydzić? Oj, pokrętna logika.
Sama pisałam na początku, żeby wypowiadający się ważyli słowa, po potem ciężko będzie się z tego wycofać. I niestety - miałam rację, co widać na załączonej ilustracji.

Szydzić z czego? Z nazywania mnie nikim? Z uwag odnośnie mojej niewielkiej inteligencji? Z nazwania mnie i Agnieszki "małżeństwem oszustów"?

Sorry, ale jestem tylko facetem i mój testosteron nie pozwala mi nie "szydzić" z takich uwag.

[hybris]

Napisane przez vilandra

A która z nas nie palneła jakies głpoty w chwili emocji. Nie zawsz uda sie w porę w jezyk gryźć

Zapewne każdemu się to zdarzało. A cała "afera" nie powstała wokół Złosiowego "palnięcia głupoty", tylko wokół nieumiejętności przyznania się do błędu. A to zasadnicza różnica.

[hybris]

Napisane przez zlosliwiec

Szydzić z czego? Z nazywania mnie nikim? Z uwag odnośnie mojej niewielkiej inteligencji? Z nazwania mnie i Agnieszki "małżeństwem oszustów"?

Sorry, ale jestem tylko facetem i mój testosteron nie pozwala mi nie "szydzić" z takich uwag.

Nie Złośliwcze. Nie z nazwania Cię "nikim" a Was "małżeństwem oszustów". Chodzi mi o Twoje pierwsze wypowiedzi. Wszedłeś do tego watku butny i zacięty, na zasadzie "pokażę, kto tu rządzi". Rozumiem testosteron i te klimaty. Ale Twoja postawa rozkręciła całą akcję, nie postawa moderatorek. Choć patrząc na cały wątek przez pryzmat socjotechniki - należy Ci się Nobel.

[Złośnica81]

Do wszystkich, który są tak zniesmaczeni i ubolewają nad zachowaniem moderatorek :

Gdy dostałam wiadomość o braku szacunku, sugestię urlopu (drugą...) , mail od AgiZ i "odpowiedź" od Magi stwierdziłam, że przecież nie będę pchać się oknem tam, gdzie mnie nie chcą.
Potem rozpętała się cała akcja - a ja w zasadzie dalej czuję niesmak.

Najpierw Zło idzie w zaparte, ale pisze wyraźnie, że olał userkę, nazywa wyproszenie mnie "pierdółką" (miłe...) i zarzuca mi rzeczy, których absolutnie nie robiłam.

Ciągle uważam, że niektóre kłamstwa, jakie padły na mój temat w tym wątku, określenie mnie jako "persona non grata" , blokowanie - były działaniami bardzo, bardzo nie fair.

Wydaje mi się też, że POWINNO być widać - i w wątku, w korespondencji, kto wysławiał się w jaki sposób, w jaki sposób kto reagował i jak się odnosił do strony przeciwnej. Gdyby stosować regulamin ( ) Zło dostałby parokrotnego bana za prowokacje.

Sprawy PNG nie poruszamy, ale faktem jest, że ciągle się tak czuję Na przeprosiny nie odpowiedziałam, bo i co? AgoZ, nie wiem, czy jestem w stanie do końca zrozumieć.
Wiem, że admin chciał się mnie pozbyć z portalu, reakcja Zło i Agi pokazała, że było im to na rękę. Trochę byłam zaskoczona, bo w ciągu tego czasu, przez jaki tu jestem, nigdy nie działałam przeciw portalowi, utrzymywałam jakiś poziom wypowiedzi i sądzę, że zasługiwałam na zaufanie.

Nie widzę nikogo, kto pastwiłby się nad Złośliwcem.

Sama nie wiem jeszcze co zrobię. Byłam tu potraktowana zdecydowanie jako PNG, wiem, że "góra" ma do mnie takie podejście i boli mnie to, że gdyby nie przyjaźń z dziewczynami, które moderują - nie tylko nie otrzymałabym ZADNYCH przeprosin, ale odeszłabym stąd wg sugestii admina.

[vilandra]

Napisane przez hybris

Vilandro, to argumentacja typu "moje na wierzchu". Owszem, rozumiem, że Aga mogła być zajęta, natomiast nie rozumiem, że Złoś był zbyt zajęty, żeby przeprosić, natomiast znalazł czas szydzić? Oj, pokrętna logika.
Sama pisałam na początku, żeby wypowiadający się ważyli słowa, po potem ciężko będzie się z tego wycofać. I niestety - miałam rację, co widać na załączonej ilustracji.

Przeczytałam cały wątek, jakimi epitetami obrzucano Złosia, przecież to nie gówniarz, dorosły, powazny facet. Wymagamy szacunku.......
Nie bronie Złosia bo sam mi sie kiedys naraził, zarzuzając ze personalizuje cielaczki ( wątek o wegetariniźmie)czego mu nie zapomne przenigdy ale nigdy nie bym go nie obraziła obrzucając nie wybrednymi epitetami.