mamasierpniowa- kłopotów ciąg dalszy.

[mamasierpniowa2]

cv już się zajęłam, dziękuję Layla, jutro wkleję ponownie żebyście oceniły , może faktycznie ten uniwersystet odstrasza nazwą bo przecież to bardzo dobra uczelnia.
Co masz na myśli pisząc że mam predyspozycje?Ja tego nie widzę.

W sprawie alimentów robię rekonesans, w tej chwili te kilka dni a moze i miesiecy nic juz tu nie zmieni bo i tak nie wiem gdzie on jest. W przyszłym tygodniu będę się widziała z adwokatem to z nim porozmawiam, przez tel. to zadna rozmowa.

Sliweczko, no właśnie zawsze płacił, przed wyjazdem dał mi podwójną kwotę, póki co nic nie wskazuje na to ze miałby nie płacic ale jego sytuacja też moze się przecież zmienic. Ja nie wiem co robić z tym tematem.

Luba, z tego co sie dowiadywałam nie mogę prowadzic zadnych kursów bez odpowiednich kwalifikacji i wszystko musi być formalnie organizowane.

[mamasierpniowa2]

poprawiłam, prosze o sprawdzenie

[201711281320]

Moim zdaniem to CV jest w porządku. Jeszcze tylko trzeba by zmienić zdjęcie. I ja osobiście zostawiłbym pełną nazwę KUL-u, bo to jest znana, renomowana uczelnia, a teraz samo "Uniwersytet Lubelski" brzmi jakby to była jakaś nic nie warta prywatna szkoła wyższa, o której nikt nie słyszał...
Jakbym zobaczyła takie cv to na pewno nie pomyślałabym, że osoba do której należy buja w obłokach. Już sama informacja o prowadzeniu działalności gospodarczej to raczej wyklucza.

Szkoda, że dzisiaj utalentowane osoby, które kształcą się w kierunkach artystycznych muszą tak zmieniać cv, żeby za dużo sztuki w nim nie było, bo są zaraz szufladkowane jako niekonkretni marzyciele...

[ajah]

W CV :
Powinno być Wydział Humanistyczny zamiast Wydział humanistyczny

Przy koloniach letnich zostawiłabym organizatorka, wyrzuciłabym uczestniczka

Wycięłabym znajomość języka angielskiego na poziomie podstawowym- to poziom znajomości języka, która pracodawcy się raczej nie przyda

Przy biegłej obsłudze urządzeń biurowych można dopisać jakich konkretnie

[invisible_01]

W nazwie kierunku nie może być: "Wydział humanistyczny kierunek :historia sztuki" - nie ma tam ani przecinka ani niczego. Jeśli już to: Wydział Humanistyczny - kierunek: historia sztuki". KUL nie jest może jakąś bardzo prestiżową uczelnią, ale Uniwersytet Lubelski nic mi nie mówi, to też jest oficjalna nazwa tej uczelni? Nie jest tak, że jedyna oficjalna nazwa to Katolicki Uniwersytet Lubelski?

[Klarissa]

Ja bym wyrzuciła info o wolontariacie, nic nie wnosi tak na prawdę, jest zbyteczne, a drugie pytanie - co to jest "asystentka branża ubezpieczeniowa"? Brzmi jak dla mnie nie po polsku

[Layla79]

Jak dla mnie bardzo fajne cv. Konkretne. Poza tym, od siebie moge napisac, ze liczy sie tylko pierwszych 20 cv przeslanych mailem od razu po ogloszeniu w wyborczej, czyli wyslane o 6 rano. Na kazde ogloszenie ludzie przysylaja srednio 500 cv nawet na male ogloszenia. Dla mnie im krotsze cv, tym lepsze, w mailu przewodnim trzeba dopisac wyrazy szacunku, ja innych nigdy nie czytalam i w naglowku nazwa firmy. Poza tym, dla Ciebie, mamo najlepsza bylaby chyba jakas posada urzędowa, od dawna tam niezle placa i godziny od do, bez nadgodzin. Mam nadzieje, ze Ci sie uda dostac fajna prace, najlepiej chyba pytac po znajomych, zawsze jak ktos poleci, to latwiej. Trzymaj sie

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez mamasierpniowa2

Niestety mała musi chodzić do tego żłobka w którym była do tej pory, jest tylko jedna dobra wiadomość- dzwoniła dziś pani kierownik z informacją, że planuje od poniedziałku przemieścić małą do grupy starszaków bo mała tam będzie się lepiej czuła, a tam sa inne opiekunki, zakładam że lepsze.

Udało się?

[mamasierpniowa2]

dziekuję za opinie odnośnie cv. Chodzę na różne rozmowy ale póki co bez rezultatów bo są to zazwyczaj prace zmianowe. Zostało mi już mało czasu.

Córka niestety chodziła tydzień do żłobka, póżniej musiałam iść na zwolnienie bo była chora, teraz pochodziła 4 dni od poniedziałku i znów jest chora, w nocy miała 40 stopni goraczki i leje jej się z nosa. W poniedziałek mam kolejna rozmowę , wzięłam w pracy urlop ale dziecka do żłobka już nie wyślę bo i tak jej nie pozwolą zostac i znów nie mam z kim jej zostawić już nie mówiąc o tym ze muszę wziąć kolejne zwolnienie.
W taki sposób nie utrzymam żadnej pracy jeśli juz ją znajdę.
Nie mam już pomysłów jak to rozwiązać.

[Miramej]

Napisane przez mamasierpniowa2

Córka niestety chodziła tydzień do żłobka, póżniej musiałam iść na zwolnienie bo była chora, teraz pochodziła 4 dni od poniedziałku i znów jest chora, w nocy miała 40 stopni goraczki i leje jej się z nosa. W poniedziałek mam kolejna rozmowę , wzięłam w pracy urlop ale dziecka do żłobka już nie wyślę bo i tak jej nie pozwolą zostac i znów nie mam z kim jej zostawić już nie mówiąc o tym ze muszę wziąć kolejne zwolnienie.
W taki sposób nie utrzymam żadnej pracy jeśli juz ją znajdę.
Nie mam już pomysłów jak to rozwiązać.

Zdrówka dla Róży

A może jako niania? Miałabyś córkę w domu, przy okazji mała miałaby kontakt z dziećmi.

[mamasierpniowa2]

Myślałam juz o tym.
Pytanie jest takie czy jakaś mama jest skora do tego zeby jej dziecko przebywało z dzieckiem opiekunki. Ja bym się obawiała, ze wieksza uwaga będzie kierowana na dziecko opiekunki, to oczywista obawa moim zdaniem. Po drugie moje dziecko ciągle choruje a niefajnie by było zarazic inne dzieci. Dodatkowo z dwójką maluchów ciężko wyjść na spacer( 2 wózki?)
Ja byłabym chętna się tego podjąć ale nie sądzę by był na to popyt. Ja jako matka nie chciałabym takiej opiekunki.

Jak myślicie- mała ma goraczkę, zielonego gila i mokry kaszel. Leczyc ją w domu czy jechać do lekarza. Jak pojadę to znów jej dadzą antybiotyk a ostatni skończyła brać chyba 2 tyg. temu.
Mam wapno, supremin, neosine, witaminę c i witaminę d, inhalator, wodę morską i flegaminę.

[201711281320]

Ja bym chyba jeszcze nie jechała. Zależy też od tego jak długo gorączka będzie się utrzymywać. Spróbuj ją trochę podleczyć w domu. Podawałabym neosine na poprawienie odporności, witaminy i syrop wyksztuśny. Inhalacje też nie zaszkodzą. Wietrz często mieszkanie, podkarm ją trochę i może się obejdzie bez antybiotyku.

Dużo zdrowia życzę

A o pracy niani też już pisałam ci gdzieś. Sporo mam w ten sposób zarabia czyli jednak chętni są. Spróbuj dać ogłoszenie, nic nie stracisz. A córka jak nie będzie musiała chodzić do żłobka być może nie będzie tak często chorować.

[mamasierpniowa2]

dzięki Śliweczko.
Miałam z nią jechać ale śnieg pada i szkoda mi jej takiej rozpalonej zabierać na ten mróz.Wczoraj kaszel wydawał mi się suchy i pojechałam kupic Supremin, dziś juz sama nie wiem czy jest mokry czy suchy. Jeśli jest jednak suchy a podam małej flegaminę to jej nie zaszkodzę?

Ogłoszenie juz jest wstawione na jeden z portali, dodatkowo opłaciłam wyróżnienie ogłoszenia. Póki co zero odzewu

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Mamosierpniowa, ale takie ogłoszenie w necie niewiele Ci da. Poprzyklejaj ogłoszenia w sklepach, na słupach w Twoim mieście. My tak robimy gdy chcemy wynająć pokój.

[Miramej]

Napisane przez mamasierpniowa2

Myślałam juz o tym.
Pytanie jest takie czy jakaś mama jest skora do tego zeby jej dziecko przebywało z dzieckiem opiekunki. Ja bym się obawiała, ze wieksza uwaga będzie kierowana na dziecko opiekunki, to oczywista obawa moim zdaniem. Po drugie moje dziecko ciągle choruje a niefajnie by było zarazic inne dzieci. Dodatkowo z dwójką maluchów ciężko wyjść na spacer( 2 wózki?)
Ja byłabym chętna się tego podjąć ale nie sądzę by był na to popyt. Ja jako matka nie chciałabym takiej opiekunki.

Jak myślicie- mała ma goraczkę, zielonego gila i mokry kaszel. Leczyc ją w domu czy jechać do lekarza. Jak pojadę to znów jej dadzą antybiotyk a ostatni skończyła brać chyba 2 tyg. temu.
Mam wapno, supremin, neosine, witaminę c i witaminę d, inhalator, wodę morską i flegaminę.

Dobrze, że mimo sceptycyzmu, postanowiłaś sprawdzić

Ja bym podawała leki przeciwgorączkowe, dużo ciepłego picia, (herbata z lipy, malinowa, z sokiem malinowym, z czarnego bzu), inhalacje z Nebu-dose, a syrop świetny jest Hedelix. Witaminę C też, pod warunkiem, że masz tę odmianę, która działa

[mamasierpniowa2]

Może coś jest nie tak z tym ogłoszeniem, wklejam poniżej:


witam serdecznie.

Jestem samotną mamą 20-miesięcznej dziewczynki, po studiach wyższych.Skończyłam kurs pierwszej pomocy potwierdzony zaświadczeniem z Europejskiego Centrum referencyjnego, jestem w stanie udzielic pomocy dziecku w każdym przypadku.
Chetnie przyjmę dziecko do opieki na czas pracy rodziców.Mam w pełni zabezpieczone mieszkanie( bramka w drzwiach do kuchni, zaślepione gniazdka, zabezpieczone rogi mebli), mam nowe łózeczko w którym moja córka nie chce spać( śpi ze mną) , dom jest w pełni wyposażony( zabawki, nocnik, autka, hulajnoga, wózek itd..)
Posiadam zdolnosci manualne, skończyłam szkoły o kierunku plastycznym, potrafię zorganizować dzieciom czas w sposób pomysłowy i ciekawy( wylepianki, układanki, zajecia rozwijające mała motorykę)
Mam doświadczenie w kontakcie z dziećmi niepełnosprawnymi( oraz z rodzin dysfunkcyjnych)-prowadziłam oraz organizowałam wycieczki dla takich dzieci w ośrodku " Nadwarciański Gród" w Nałęczu Wielkim.
Państwa dziecko miałoby kontakt z rówieśnikami( z moją bardzo kontaktową córeczką)a ja nie musiałabym zawozic córki do złobka gdzie dziecko bardzo źle się adaptuje.
Mam 30 lat, nie palę, nie piję alkoholu, nie mam zwierząt, jestem bardzo odpowiedzialna, posiadam prawo jazdy i samochód.Mieszkam w samym centrum miasta.
W razie potrzeby chętnie prześlę cv.

Mam cebion a do inhalacji zwykłą sól fizjologiczną.

[201711281320]

Ja bym to ogłoszenie skróciła, nie wszystkim będzie się chciało tyle czytać
Zostawiłabym same konkrety. Może coś takiego?

Witam serdecznie.

Jestem mamą 20-miesięcznej dziewczynki i chetnie przyjmę dziecko do opieki na czas pracy rodziców.
Mam wyższe wykształcenie, skończyłam kurs pierwszej pomocy potwierdzony zaświadczeniem z Europejskiego Centrum Referencyjnego.

Mam w pełni zabezpieczone mieszkanie. Posiadam nowe, nieużywane łózeczko. Dom jest wyposażony w niezbędne dla dzieci akcesoria.

Posiadam zdolnosci manualne, skończyłam szkoły o kierunku plastycznym, potrafię zorganizować dzieciom czas w sposób pomysłowy i ciekawy.
Mam doświadczenie w kontakcie z dziećmi niepełnosprawnymi oraz z rodzin dysfunkcyjnych.
Państwa dziecko miałoby kontakt z moją córką, która jest bardzo kontaktowa i przyjaźnie nastawiona do innych dzieci.

Mam 30 lat, nie palę, nie piję alkoholu, nie mam zwierząt, jestem bardzo odpowiedzialna, posiadam prawo jazdy i samochód.Mieszkam w samym centrum miasta.
W razie potrzeby chętnie prześlę cv.

Jak ktoś się zainteresuje to zadzwoni po więcej szczegółów.

I też zrobiłabym jeszcze krótszą wersję do rozwieszenia gdzieś na mieście. Najlepiej z odrywanym numerem telefonu.

[monarika]

Napisane przez Miramej

Dobrze, że mimo sceptycyzmu, postanowiłaś sprawdzić

Ja bym podawała leki przeciwgorączkowe, dużo ciepłego picia, (herbata z lipy, malinowa, z sokiem malinowym, z czarnego bzu), inhalacje z Nebu-dose, a syrop świetny jest Hedelix. Witaminę C też, pod warunkiem, że masz tę odmianę, która działa

przepraszam za OT ale są odmiany wit C, które działają i które nie działają?

[Miramej]

Napisane przez monarika

przepraszam za OT ale są odmiany wit C, które działają i które nie działają?

W zasadzie nazwa witamina C to powinna być ta przyswajalna forma, czyli kwas L-askorbinowy. Ale np. na Cebionie nie napisali, że to to, tylko, że kwas askorbinowy, a ten ma 4 izomery, z których działa właśnie forma L. Jeśli wprost nie podają, że to kwas L-askorbinowy, to tam mogą być pozostałe 3 izomery, czyli wielkie nic. To tak w skrócie, jest mnóstwo danych na ten temat.

[invisible_01]

Napisane przez mamasierpniowa2

Może coś jest nie tak z tym ogłoszeniem, wklejam poniżej:


witam serdecznie.

Jestem samotną mamą 20-miesięcznej dziewczynki, po studiach wyższych.Skończyłam kurs pierwszej pomocy potwierdzony zaświadczeniem z Europejskiego Centrum referencyjnego, jestem w stanie udzielic pomocy dziecku w każdym przypadku.
Chetnie przyjmę dziecko do opieki na czas pracy rodziców.Mam w pełni zabezpieczone mieszkanie( bramka w drzwiach do kuchni, zaślepione gniazdka, zabezpieczone rogi mebli), mam nowe łózeczko w którym moja córka nie chce spać( śpi ze mną) , dom jest w pełni wyposażony( zabawki, nocnik, autka, hulajnoga, wózek itd..)
Posiadam zdolnosci manualne, skończyłam szkoły o kierunku plastycznym, potrafię zorganizować dzieciom czas w sposób pomysłowy i ciekawy( wylepianki, układanki, zajecia rozwijające mała motorykę)
Mam doświadczenie w kontakcie z dziećmi niepełnosprawnymi( oraz z rodzin dysfunkcyjnych)-prowadziłam oraz organizowałam wycieczki dla takich dzieci w ośrodku " Nadwarciański Gród" w Nałęczu Wielkim.
Państwa dziecko miałoby kontakt z rówieśnikami( z moją bardzo kontaktową córeczką)a ja nie musiałabym zawozic córki do złobka gdzie dziecko bardzo źle się adaptuje.
Mam 30 lat, nie palę, nie piję alkoholu, nie mam zwierząt, jestem bardzo odpowiedzialna, posiadam prawo jazdy i samochód.Mieszkam w samym centrum miasta.
W razie potrzeby chętnie prześlę cv.

Mam cebion a do inhalacji zwykłą sól fizjologiczną.

Musisz popracować nad interpunkcją, no i w tego typu tekstach polskie znaki są moim zdaniem obowiązkowe. Kiedy czytam ogłoszenie bez polskich znaków i z brakującymi przecinkami, taka osoba wydaje mi się od razu mniej profesjonalna. W ogóle nie odpowiadam na ogłoszenia o pracę napisane w ten sposób, bo mam wrażenie, że skoro firma ogłoszenia pisze niedbale, to inne rzeczy też robi po łebkach. Nigdy nie wiesz, kto będzie czytał Twoje ogłoszenie, więc dokładność i precyzja nie zaszkodzą.

[Layla79]

A ja bym napisala w skrócie:
Profesjonalna niania oferuje opiekę nad dziecmi.
W planie zajęc liczne zabawy plastyczne, wspolne lepienie z masy solnej, teatrzyki dla dzieci, wspolne zabawy muzyczno-ruchowe w domowym przedszkolu.
referencje, kurs udzielania pierwszej pomocy.
adres ul. ...
telefon

Dla mnie brzmialoby weselej i atrakcyjniej.
I jeszcze wkleilabym jakies zdjecie, ktore sugerowaloby takie domowe przedszkole, ludzie sa wzrokowcami. Jakies wesole kolorowe zwierzatka, cos z kreskowek z jakims logo opieka nad dziecmi.

[bestka]

Napisane przez Layla79

A ja bym napisala w skrócie:
Profesjonalna niania oferuje opiekę nad dziecmi.
W planie zajęc liczne zabawy plastyczne, wspolne lepienie z masy solnej, teatrzyki dla dzieci, wspolne zabawy muzyczno-ruchowe w domowym przedszkolu.
referencje, kurs udzielania pierwszej pomocy.
adres ul. ...
telefon

Dla mnie brzmialoby weselej i atrakcyjniej.
I jeszcze wkleilabym jakies zdjecie, ktore sugerowaloby takie domowe przedszkole, ludzie sa wzrokowcami. Jakies wesole kolorowe zwierzatka, cos z kreskowek z jakims logo opieka nad dziecmi.

Dokładnie tak. Też bym napisała coś krócej, komu się będzie chciało czytać elaboraty na temat tego, że córka nie chce spać w swoim łóżku i inne jakieś tam mało ciekawe szczegóły. To tylko ogłoszenie, a szczegóły prześlesz w cv. Na pewno nie pisałabym o tym, że jestem samotną mamą, i że możesz udzielać pomocy, i pominęłabym informację o dzieciach niepełnosprawnych, to wszystko jakoś za poważnie i smutno brzmi, wszystkie szczegóły możesz podać w rozmowie bezpośredniej w razie czego. Poczytaj sobie może inne ogłoszenia na gumtree i napisz to jeszcze raz, ja tak radzę. Jak bym była zainteresowana to bym Twoje ogłoszenie pominęła, a zainteresowałabym się tym od Layli, bo jest ciekawe i wesołe, i na temat

[201711281320]

Napisane przez Layla79

A ja bym napisala w skrócie:
Profesjonalna niania oferuje opiekę nad dziecmi.
W planie zajęc liczne zabawy plastyczne, wspolne lepienie z masy solnej, teatrzyki dla dzieci, wspolne zabawy muzyczno-ruchowe w domowym przedszkolu.
referencje, kurs udzielania pierwszej pomocy.
adres ul. ...
telefon

Dla mnie brzmialoby weselej i atrakcyjniej.
I jeszcze wkleilabym jakies zdjecie, ktore sugerowaloby takie domowe przedszkole, ludzie sa wzrokowcami. Jakies wesole kolorowe zwierzatka, cos z kreskowek z jakims logo opieka nad dziecmi.

Tak, to ogłoszenie brzmi zachęcająco

[mamasierpniowa2]

dziękuję za sugestie. Już poprawiłam ogłoszenie po swojemu.
Na pewno nie pisałabym o tym, że jestem samotną mamą, i że możesz udzielać pomocy,

a dlaczego miałabym nie napisać że jestem z dzieckiem sama? To jakiś powód do wstydu czy jak?
Jestem potencjalnie lepiej zorganizowana od osób które dzielą obowiązki z innymi, a poza tym gdyby ktoś zdecydował się oddać dziecko pod moją opekę nie musiałby sie martwic ze po domu będzie się pałętał jakis facet.

Udzielanie pierwszej pomocy to bardzo cenna umiejetnosc opiekunki

pominęłabym informację o dzieciach niepełnosprawnych

tego to juz naprawdę nie wiem jak skomentować. Co jest w tym smutnego? Dzieci niepełnosprawne też jeżdżą na wakacje i dobrze sie bawią , opieka nad nimi jest pozornie taka sama jak nad dziecmi zdrowymi

[invisible_01]

Napisane przez mamasierpniowa2

dziękuję za sugestie. Już poprawiłam ogłoszenie po swojemu.
Na pewno nie pisałabym o tym, że jestem samotną mamą, i że możesz udzielać pomocy,

a dlaczego miałabym nie napisać że jestem z dzieckiem sama? To jakiś powód do wstydu czy jak?

Nie bądź taka drażliwa. To żaden wstyd, ale ja również pominęłabym tę informację. Tak samo jak nie pisałabym, że jestem rozwódką, w separacji, że mam męża, ale jeździ tirami i jest w domu tylko jeden weekend w miesiącu albo że mój mąż/partner pracuje 8:00-19:00. Uważam, że Twój stan cywilny i to, czy wychowujesz dziecko sama, czy z babcią, ciotką i sąsiadką nie powinno interesować tych mam, tylko Twoje doświadczenie.

A, i bycie samotną matką wcale nie oznacza, że w Twoim życiu nie ma żadnego faceta, nie wiem, skąd to wzięłaś.

[Miramej]

Napisane przez mamasierpniowa2

Jestem potencjalnie lepiej zorganizowana od osób które dzielą obowiązki z innymi, a poza tym gdyby ktoś zdecydował się oddać dziecko pod moją opekę nie musiałby sie martwic ze po domu będzie się pałętał jakis facet.

Hmmm, ten "pałętający się po domu jakiś facet" to w pełnej rodzinie jest mąż lub partner, niezłe podejście

[pani-jesień]

Napisane przez bestka

Dokładnie tak. Też bym napisała coś krócej, komu się będzie chciało czytać elaboraty na temat tego, że córka nie chce spać w swoim łóżku i inne jakieś tam mało ciekawe szczegóły. To tylko ogłoszenie, a szczegóły prześlesz w cv. Na pewno nie pisałabym o tym, że jestem samotną mamą, i że możesz udzielać pomocy, i pominęłabym informację o dzieciach niepełnosprawnych, to wszystko jakoś za poważnie i smutno brzmi, wszystkie szczegóły możesz podać w rozmowie bezpośredniej w razie czego. Poczytaj sobie może inne ogłoszenia na gumtree i napisz to jeszcze raz, ja tak radzę. Jak bym była zainteresowana to bym Twoje ogłoszenie pominęła, a zainteresowałabym się tym od Layli, bo jest ciekawe i wesołe, i na temat

Akurat informację o ukończeniu kursu pierwszej pomocy uważam za ważną. Nie kasowałabym tego z ogłoszenia

[vretka]

Mamosierpniowa, niepotrzebnie się unosisz. Nie chodzi o to, czy coś jest powodem do wstydu czy nie, ale o to, że nie są to informacje kluczowe, które warto zamieszczać w ogłoszeniu. Oczywiście można o tym wspomnieć już później w trakcie ewentualnych rozmów, ale wcześniej nie ma moim zdaniem sensu. W cv też nie podaje się stanu cywilnego i nie umieszcza się listy współdomowników

[ajah]

Napisane przez mamasierpniowa2

dziękuję za sugestie. Już poprawiłam ogłoszenie po swojemu.
Na pewno nie pisałabym o tym, że jestem samotną mamą, i że możesz udzielać pomocy,

a dlaczego miałabym nie napisać że jestem z dzieckiem sama? To jakiś powód do wstydu czy jak?
Jestem potencjalnie lepiej zorganizowana od osób które dzielą obowiązki z innymi, a poza tym gdyby ktoś zdecydował się oddać dziecko pod moją opekę nie musiałby sie martwic ze po domu będzie się pałętał jakis facet.

Udzielanie pierwszej pomocy to bardzo cenna umiejetnosc opiekunki

pominęłabym informację o dzieciach niepełnosprawnych

tego to juz naprawdę nie wiem jak skomentować. Co jest w tym smutnego? Dzieci niepełnosprawne też jeżdżą na wakacje i dobrze sie bawią , opieka nad nimi jest pozornie taka sama jak nad dziecmi zdrowymi

Pomijając poprawki jezykowe wg mnie ogłoszenie całkiem spoko- jeśli zamieszczone na portalu profilowym dla niań; jeśli ogłoszenie w miejscu odpowiednika słupa ogłoszeniowego zbyt opisowe.
Można zawrzeć to wszystko konkretnej.

Większość informacji jest istotna dla osoby poszukującej niani.

Co do Twoich wątpliwości kto by oddał dziecko pod opiekę osobie zajmującej się swoicm dzieckiem lub innym w tym samym czasie: np. ja; gdy ta osoba jest profesjonalna, nie widzę problemu faworyzowania.
Jeśli ty uważasz, ze możesz swoje dziecko faworyzować, to może sprawę lepiej dwa razy przemyśleć.

To na różowo to sprawa strasznie naciągana.

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez mamasierpniowa2

Myślałam juz o tym.
Pytanie jest takie czy jakaś mama jest skora do tego zeby jej dziecko przebywało z dzieckiem opiekunki. Ja bym się obawiała, ze wieksza uwaga będzie kierowana na dziecko opiekunki, to oczywista obawa moim zdaniem. Po drugie moje dziecko ciągle choruje a niefajnie by było zarazic inne dzieci. Dodatkowo z dwójką maluchów ciężko wyjść na spacer( 2 wózki?)
Ja byłabym chętna się tego podjąć ale nie sądzę by był na to popyt. Ja jako matka nie chciałabym takiej opiekunki.

Jak myślicie- mała ma goraczkę, zielonego gila i mokry kaszel. Leczyc ją w domu czy jechać do lekarza. Jak pojadę to znów jej dadzą antybiotyk a ostatni skończyła brać chyba 2 tyg. temu.
Mam wapno, supremin, neosine, witaminę c i witaminę d, inhalator, wodę morską i flegaminę.

Super że działasz, że ogłoszenie już poszło

ALE

co zamierza w sytuacji gdy Twoje lub cudze dziecko będzie chore?

Jako mama, która chciałaby skorzystać z usług takiej niani, oczekiwałabym, że dziecko nie zarazi się niczym podczas pobytu u niani, a jednocześnie niania będzie zajmować się moim dzieckiem kiedy ono będzie chore (tu jest dla mnie jedyny plus w stosunku do żłobka).
Bo jeżeli moje dziecko będzie chore, nie będę mogła posłać go do niani, a jednocześnie nie będę mogła przyprowadzić do niani kiedy jej dziecko będzie chore, to nie jest to atrakcyjna forma stałej opieki nad dzieckiem.

Może sprawdzić się za to jako opieka weekendowa, nocna.

Osobiście byłam zainteresowana taką formą opieki kiedy syn nie dostał się do państwowego żłobka i każda z niań z którą rozmawiałam przyjmowała do siebie tylko zdrowe dzieci, ale kiedy jej dziecko było chore, zawoziła swoje np. do babci.

A co do wózka. Córka chyba chodzi, to po co wózek? Możecie wychodzić blisko domu i wtedy tylko młodsze dziecko w wózku.
Widziałam kiedyś kobietę z dwoma wózkami. Dla mnie kosmos.
Ewentualnie gdybyś chciała się tym zająć na poważnie, można by zainwestować w wózek rok po roku używany.


Co do samej treści ogłoszenia.
Ja akurat lubię rozbudowany opis.
Nie mam nic przeciwko samotnym matkom, ale podkreślanie tego w ogłoszeniu zapala mi alarmową lampkę, że samotna = zgorzkniała, niepogodzona ze swoim losem, możliwe że zazdroszcząca osobom w szczęśliwych związkach.
Nigdy nie pomyślałabym że mama-niania będzie faworyzowała swoje dziecko. Może dlatego, że ja zajmując się dziećmi wszystkie traktuję na równi jak swoje i tak samo nagradzam i karzę. Ale czytając że córka śpi z Tobą mam obawę, że jednak będziesz więcej uwagi jej poświęcać.
Jeśli jesteś gotowa zostać nianią dla niepełnosprawnego dziecka, to info o doświadczeniu w tej materii zostawiłabym.