Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

[bossy]

Napisane przez Prudencja

Nie chcę Cię martwić, ale wrzesień to nie jest najlepszy czas na szukanie pokoju w warszawie. Zjezdza się wtedy cale mnostwo studentów i naprawdę cięzko znaleźć cokolwiek wolnego (nie wspominając już o stawianiu jakichs wymagań typu przystepna cena czy cicha okolica). Być może się mylę, ale to są moje doświadczenia sprzed trzech lat, które wspominam jako istny koszmar. Jeśli chcesz zmienić pokój, to wg mnie powinnaś to zrobić w sierpniu. Broń Boże we wrześniu czy w październiku.

ja chcę od września, więc szukać będę w sierpniu

[201701300931]

Ariena kiecka nie w moim guście, ale na Tobie ślicznie leży Dobrze widzę w odbiciu, że okularki nosisz? Będziesz je miała na ślubie czy na soczewki się przerzucasz?

Angielski za mną, na szczęście poszło dobrze Strasznie mi się podoba to, że tam ciągle musimy mówić

[bossy]

i powiem Wam w sumie, że ja szukałam 2 lata temu we wrześniu, jakoś ok 19 września i było sporo ogłoszeń i nawet pokoje za 500-600zł się trafiały.

[Coma_]

Hej dziewczyny i ja się dołączę zwłaszcza, że forum biznesowe jest mi najbliższe

Ariena - sukna śliczna, zazdroszczę (ślubu) też czasem już bym chciała

Danaeee - jesteśmy na tym samym poziomie z anglika też moim marzeniem jest FCE (chciałabym go zdać do końca 2011 roku) i wreszcie zaczęłam się uczyć, bo wcześniej tylko bimbałam sobie na ten cały angliszański, oj ja głupia

Bossy - szukaj pokoju jak najszybciej, we wrześniu są niezłe jaja, bo podobno studenci biorą wszystko co ludzie-dziwacy chcą wynająć (strychy, komórki itp. często na obrzeżach Wwy).
Też szukałam 2 lata temu, ale miałam spore problemy - dużo zależy od szczęścia!

[pumas]

no wlasnie tez zauwazylam, ze Ariena ma bryle Choc mysllam, ze nie nosi, tylko soczewy.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

W Krakowie nawet wynajmuja piwnice, garaze i komorki, jak mowi Coma. Szok, za takie badziewie trzeba zaplacic co najmniej 500 zl - we wrzesniu!

[201701300931]

W ogóle od poniedziałku boli mnie głowa i nie chce przejść Jestem zmasakrowana przez to, nie mam na nic siły ani ochoty, często jest mi słabo z bólu. A nic z tym nie mogę zrobić, bo tabletki średnio na mnie działają...

[bossy]

no nie wiem. dosyć dużo studentów ma podpisane umowy na rok,właśnie do końca września/października.

[Ariena]

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Szczerze to już nie pamiętam jak ta suknia wyglądała bo kupowałam ją w grudniu chyba. Zapomniałam że ona jest taka szeroka, tutaj tego nie widać ale kurde jakby miała ze dwa metry szerokości i miałam wrażenie że ledwo się mieściłam w tej przymierzalni. To jeszcze nie jest tak jak ma być, bo wnerwia mnie ta wierzchnia warstwa zachodząca na koronkę ale mają to poprawić by było bardziej ukośnie. Zostały mi już tylko pończochy i pas do kupienia i finito jeśli chodzi o mój ubiór.

Pumas strasznie jestem ciekawa tego twojego projektu.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez Danaeee84

W ogóle od poniedziałku boli mnie głowa i nie chce przejść Jestem zmasakrowana przez to, nie mam na nic siły ani ochoty, często jest mi słabo z bólu. A nic z tym nie mogę zrobić, bo tabletki średnio na mnie działają...

To może od tych upałów. A ja kurde nabawiłam się kobiecej infekcji na basenie chyba i też od paru dni szlag mnie trafia. Nie mówiąc o tym że na noc muszę używać długiej tuby z kremem i wiadomo gdzie... Nienawidzę czegoś takiego, aż się cała trzęsę gdy mam to zaaplikować i czuję się jakbym była nie wiadomo jak chora. Mam taki uraz po tym jak kiedyś miałam nadżerkę usuwaną i zemdlałam z bólu.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez Danaeee84

Ariena kiecka nie w moim guście, ale na Tobie ślicznie leży Dobrze widzę w odbiciu, że okularki nosisz? Będziesz je miała na ślubie czy na soczewki się przerzucasz?

Napisane przez pumas

no wlasnie tez zauwazylam, ze Ariena ma bryle Choc mysllam, ze nie nosi, tylko soczewy.

Na co dzień noszę bryle a soczewki okazjonalnie.

[Teczowaa]

Dziewczyny, ale jestem zryta... Właśnie wróciłam z mojego sklepu, układałam towar na świeżo poskładanych meblach Zrobiłam ok połowy, jutro część dalsza. Jeszcze jutro czeka mnie wyjazd na giełdę odzieżową, ciekawe czy coś fajnego tam znajdę. A tymczasem lecę się wynorać

[Ariena]

A ja bym chciała sklepik z bielizną, rajstopami itp. Nie ma u mnie na osiedlu takiego i mnie to denerwuje. Tak samo nie ma rybnego a by się przydał, no ale nie chciałabym mieć sklepu rybnego.

[Coma_]

Ja marzę o własnej księgarni/księgarnio-kawiarni

[Teczowaa]

Napisane przez Ariena

A ja bym chciała sklepik z bielizną, rajstopami itp. Nie ma u mnie na osiedlu takiego i mnie to denerwuje. Tak samo nie ma rybnego a by się przydał, no ale nie chciałabym mieć sklepu rybnego.

Haha rybnego też nie chciałabym mieć Ciekawa jestem co skłania ludzi do zakładania takiego interesu

Napisane przez Coma_

Ja marzę o własnej księgarni/księgarnio-kawiarni

Dziewczyny, no to do dzieła Realizujcie to co byście chciały

[Ariena]

Napisane przez Coma_

Ja marzę o własnej księgarni/księgarnio-kawiarni

Też fajne.

[pumas]

Ariena, sukienka nie wyglada na jakos szczegolnie duza! Wygladasz w niej dobrze
Jakos nie wyobrazalam sobie Ciebie w okularach, no prosze.
Projekt nieskromnie powiem jest ciekawy, mnie sie bardzo podoba. Kurcze, strasznie jestem ciekawa, czy cos z tego wyjdzie, mysle, ze do 2 tyg. powinnam wiedziec...
Ja od dluzszego czasu nie bylam na basenie ani nie kapalam sie w jeziorze, bo sie brzydze. Brzmi to dziwnie, ale wlasnie z powodu ew. infekcji nie mam ochoty tam chodzic. A kiedys chodzilam 3-4 razy w tyg. regularnie.
Jakos przecierpisz, jak ktos ma sklonnosci do takich infekcji, to niestety musi bardzo uwazac.
Moja gin mowi, zeby zawsze wkladac tampona, jak sie idzie na basen czy nad jezioro, bo to blokuje dostawanie sie bakterii. Moze cos w tym jest.

Ludzie zakladaja sklepy rybne z potrzeby rynku, po prostu

Teczowa, fajnie jest tak tworzyc swoj wlasny sklepik. To bardzo cieszy. Niestety jednak taki biznes to ciezki kawal chleba, albo wyjdzie, albo wtopisz mase pieniedzy. To tak w ramach pumowego pocieszenia hehe.

Dana, to moze przejdz sie do lekarza, nawet internisty? Moze cos Ci doradzi. Choc ja sadze, ze to przez pogode. Mnie tez boli glowa codziennie ostatnio, a nie mam z tym problemu. No ale nie boli mnie tak, zebym nie mogla funkcjonowac.

Jade o 10 na dzialke z kolezanka, troche wygrzac tyłek (choc jestem tak czarna, ze opalanie mi nie w glowie). Ale piesek moj sie ucieszy, przynajmniej bedzie mial duzo miejsca do gonitwy

[titina]

pumas - trzymam kciuki żeby z projektem się udało !

Ariena - A ja cię nie pochwalę bo nie cierpię sukien ślubnych

Teczowaa - powodzenia, choć wiem że ciężko Ci będzie.

bossy - zdecydowanie szukaj pokoju w sierpniu, we wrześniu to już za późno.

Danaeee84 - łączę sie z Tobą w bólu, też mam gorszy okres,


A mój zapał jakoś z okazji upałów i braku ciekawych ogłoszeń na razie ostygł. Zdecydowanie mniej CV wysyłam, dorabiam sobie tylko coby się jakoś utrzymać i tyle....

[201701300931]

Już biegałam swego czasu po lekarzach. Nic mi nie jest. Prócz tego, że przynajmniej raz w tygodniu boli mnie głowa, czasami przez kilka dni i tabletki nie pomagają, czasami jest mi niedobrze albo słabo z bólu. I tyle

Znowu mnie mąż dobija, bo dla Niego takie szukanie pracy to abstrakcja. Swoją dostał po pierwszym wysłanym CV bez żadnego doświadczenia. I nie wie i nie chce zrozumieć, jakie to jest uczucie, jak wysyłasz kilka CV dziennie i nie masz żadnego odezwu

[Coma_]

Napisane przez Danaeee84

Już biegałam swego czasu po lekarzach. Nic mi nie jest. Prócz tego, że przynajmniej raz w tygodniu boli mnie głowa, czasami przez kilka dni i tabletki nie pomagają, czasami jest mi niedobrze albo słabo z bólu. I tyle

Znowu mnie mąż dobija, bo dla Niego takie szukanie pracy to abstrakcja. Swoją dostał po pierwszym wysłanym CV bez żadnego doświadczenia. I nie wie i nie chce zrozumieć, jakie to jest uczucie, jak wysyłasz kilka CV dziennie i nie masz żadnego odezwu

Mój facet też w wielu aspektach mnie nie rozumie, bo sam tego nie przeżył...
np. opłaty -rachunki, czynsz itp. (płaci mu wojsko)
np. szukanie pracy (studiuje i nie musi pracować bo dostaje żołd)
np. zdobywanie doświadczenia na poczet przyszłej pracy po studiach (on ma pracę po ztudiach zagwarantowaną)

[Ariena]

Napisane przez pumas

Moja gin mowi, zeby zawsze wkladac tampona, jak sie idzie na basen czy nad jezioro, bo to blokuje dostawanie sie bakterii. Moze cos w tym jest.

To może faktycznie tak trzeba. Za każdym razem jak wychodziłam z basenu to czułam jak się woda wylewa ze mnie i nie dziwię się że dostałam tego świństwa.

Napisane przez titina

Ariena - A ja cię nie pochwalę bo nie cierpię sukien ślubnych
A mój zapał jakoś z okazji upałów i braku ciekawych ogłoszeń na razie ostygł. Zdecydowanie mniej CV wysyłam, dorabiam sobie tylko coby się jakoś utrzymać i tyle....

O tyyy!
A gdzie sobie dorabiasz?

Napisane przez Danaeee84

Znowu mnie mąż dobija, bo dla Niego takie szukanie pracy to abstrakcja. Swoją dostał po pierwszym wysłanym CV bez żadnego doświadczenia. I nie wie i nie chce zrozumieć, jakie to jest uczucie, jak wysyłasz kilka CV dziennie i nie masz żadnego odezwu

Mój TŻ też nie umie tego zrozumieć. Jemu pracę załatwił kolega z roku ze studiów i to w czymś co lubi i pracuje sobie już tam 4 lata. A wcześniej był na jednej rozmowie (też po znajomości) i go facet prawie że wyśmiał bo miał źle CV napisane, nie miał doświadczenia, zresztą to była pierwsza rozmowa kwalifikacyjna w jego życiu i chyba ostatnia jak na razie. Wiem, że teraz ciężko by mu było szukać pracy, nie wie jak się zachowywać na rozmowach itp, po prostu byłaby masakra dla niego jeszcze gorsza niż moja. Jednak pracuje i nie rozumie tego że można wysyłać po 10 CV dziennie i mieć zero odzewu, albo chodzić na rozmowy i nic. To mnie w sumie denerwuje bo ja miałam już koło 100 rozmów w życiu i siedzę na bezrobociu a on miał koło 5 w życiu i ma dobrą pracę. (licząc łącznie z pracą w Anglii bo w Polsce to może miał 2)

Napisane przez Coma_

Mój facet też w wielu aspektach mnie nie rozumie, bo sam tego nie przeżył...
np. opłaty -rachunki, czynsz itp. (płaci mu wojsko)
np. szukanie pracy (studiuje i nie musi pracować bo dostaje żołd)
np. zdobywanie doświadczenia na poczet przyszłej pracy po studiach (on ma pracę po ztudiach zagwarantowaną)

Sami tego nie przeżyli to nie wiedzą. Mi TŻ mówi żebym brała cokolwiek, a tu ****...nawet cokolwiek jest ciężko złapać. Może mam ulotki rozdawać, no paranoja, bez przesady.

[kycia1]

Yo Dziewoje

Własnie dostałam przelew z dotacji. Jutro ide zakladac firme hihihi: jupi:. Rozmawiałam przed chwilą z Panem, ktorego firma bedzie robiła mi sklep i grafik juz zaczyna pracowac nad jego wygladem . Alez sie ciesze

lalalaaaaaaaaaaaa

P.S Umieram z tego gorąca... Porazka totalna, Egipt nam sie zrobił

[Coma_]

Napisane przez kycia1

Yo Dziewoje

Własnie dostałam przelew z dotacji. Jutro ide zakladac firme hihihi: jupi:. Rozmawiałam przed chwilą z Panem, ktorego firma bedzie robiła mi sklep i grafik juz zaczyna pracowac nad jego wygladem . Alez sie ciesze

lalalaaaaaaaaaaaa

P.S Umieram z tego gorąca... Porazka totalna, Egipt nam sie zrobił

Prawdziwy sukces! Gratulacje
Ja siedzę w klimie w pracy większość dnia. Nie ma tego złego im więcej pracuje tym dłużej siedzę w chłodzie i tym więcej zarabiam

[titina]

Napisane przez Ariena

O tyyy!
A gdzie sobie dorabiasz?

A to różnie, troszkę pracuję jako Tajemniczy klient. Sprzedaje różne niepotrzebne rzeczy na allegro, przy okazji robię porządki i zbędne pierdołki lądują też na gratyzchaty. Wypełniam tez od czasu do czasu ankiety, zbieram nakrętki z coli i wymieniam na doładowanie do telefonów, a ostatnio nawet złom byłam oddać

[Ariena]

A ja się pokłóciłam z TŻ ostro i ryczę.

[pumas]

Titina, wow, pomysle o takim dorabianiu, bo to swietny pomysl. Mi zlom otworzyli 50 m od domu, to bym nie musiala targac przez pol miasta hehe. Gorzej, ze zlomu brak :P

Ariena, Dana, Coma - zaskocze was, bo moj facet jest wyrozumialy w tej kwestii, bo jemu tez nie szlo na rozmowach i tez wysylal mase CV. Ostatecznie zostal zatrudniony po znajomosci, ale tez ma swoja firme, z ktorej ma niezle dochody. Wiec tak naprawde tylko 2 razy pracowal u kogos i raz go zwolnili po 3 mies. Wiec g*** wie na temat ciezkiej pracy. No ale, jedni maja lepiej, inni maja gorzej, ja nie narzekam mimo, ze kokosow nima. Za to jest piekna pogoda, z ktorej powinnysmy sie cieszyc, a nie narzekac, ze nam sie egipt zrobil!!!! Dzisiaj dzien spedzilam na dzialce z kolezanka, byl grill, bylo opalanie, bylo oblewanie sie wodą, wariacje inne Takze wszystko dzieki pogodzie

Kycia, wow, gratuluje tej dotacji. Otwierasz sklep z ciuchami ?



Arienko, o co? Nie rycz, szkoda urody

[Jula]

A ja dziś poszłam na basen miejski. Popływałam, opaliłam się Poza tym ciąg dalszy remontu w domu... czekam aż się to skończy i będę mogła cieszyć się porządkiem...

[pumas]

Oooo baseeeen.... Marzy mi sie Ale chyba nie taki miejski nawet nie wiem, gdzie u mnie w miescie takie sa :/ Tez mam remont, ale na chwile mam przerwe, w sobote pewnie znowu jakies malowanie...

[kycia1]

Napisane przez Coma_

Prawdziwy sukces! Gratulacje
Ja siedzę w klimie w pracy większość dnia. Nie ma tego złego im więcej pracuje tym dłużej siedzę w chłodzie i tym więcej zarabiam

Dziękuję Kochana. Heheheh niezle z tym zarabianiem, nie ma co :FD

Napisane przez titina

A to różnie, troszkę pracuję jako Tajemniczy klient. Sprzedaje różne niepotrzebne rzeczy na allegro, przy okazji robię porządki i zbędne pierdołki lądują też na gratyzchaty. Wypełniam tez od czasu do czasu ankiety, zbieram nakrętki z coli i wymieniam na doładowanie do telefonów, a ostatnio nawet złom byłam oddać

I na czym dokładnie polega praca Tajmniczego Klienta? Opiszesz dokładnie ?

Napisane przez Ariena

A ja się pokłóciłam z TŻ ostro i ryczę.

Nie rycz, mała . No co Ty . Szkoda urody, make up sie rozpłynie niepotrzebnie. A on i tak za godzine zapomni o co poszło

Napisane przez pumas

Titina, wow, pomysle o takim dorabianiu, bo to swietny pomysl. Mi zlom otworzyli 50 m od domu, to bym nie musiala targac przez pol miasta hehe. Gorzej, ze zlomu brak :P

Ariena, Dana, Coma - zaskocze was, bo moj facet jest wyrozumialy w tej kwestii, bo jemu tez nie szlo na rozmowach i tez wysylal mase CV. Ostatecznie zostal zatrudniony po znajomosci, ale tez ma swoja firme, z ktorej ma niezle dochody. Wiec tak naprawde tylko 2 razy pracowal u kogos i raz go zwolnili po 3 mies. Wiec g*** wie na temat ciezkiej pracy. No ale, jedni maja lepiej, inni maja gorzej, ja nie narzekam mimo, ze kokosow nima. Za to jest piekna pogoda, z ktorej powinnysmy sie cieszyc, a nie narzekac, ze nam sie egipt zrobil!!!! Dzisiaj dzien spedzilam na dzialce z kolezanka, byl grill, bylo opalanie, bylo oblewanie sie wodą, wariacje inne Takze wszystko dzieki pogodzie

Kycia, wow, gratuluje tej dotacji. Otwierasz sklep z ciuchami ?



Arienko, o co? Nie rycz, szkoda urody

Dziekuje. Tak Kochana, ale nie ze zwykłymi ciuchami jak np sa w Ptaku, Tuszynie itd, Nie, nie . Jedyne co bedzie je łaczyło to ew, cena , bo ceny chce miec na kazda kieszen, zeby kazda klientka znalazła cos dla siebie . Ubrania bardzo dobore jakosciowo, zadnej tandety. Dostawców szukałam po całym swiecie przez kilka lat , wiec selekcja jest. Dodatkowo mam mozliowsc zwrotu towaru, gdy mnie nie zadowoli, a badziewa wciskac Klientowi nie bede. Sklep, gdzie Klientka moze sie ubrac sie od stop do głów . To tak ogólnie.

Napisane przez Jula

A ja dziś poszłam na basen miejski. Popływałam, opaliłam się Poza tym ciąg dalszy remontu w domu... czekam aż się to skończy i będę mogła cieszyć się porządkiem...

U mnie w miescie basen zawalony po prostu. Tyle ludu . To słonce mnie odstrasza, ja nie umiem np caly dzien na sloncu siedziec , a moj Tz tak, nawet na chwile nie wejdzie do cienia

[bossy]

oj Dziewczyny.. piszę, że będę szukała W SIERPNIU, żeby mieć OD WRZEŚNIA. a nie, że we wrześniu będę szukała. a każda mi, że tylko nie szukaj we wrześniu. nie mam zamiaru już przeglądam i są od września i myślę, że w 2 tyg sierpnia pojawi się więcej więc sobie coś znajdę.

ja dziś po pierwszym dniu. podpisałam umowę o pracę, o zakazie konkurencji i trylion oświadczeń. w biurowcu mega przyjemnie, super klima. na koniec dnia poszłam zobaczyć gdzie będę konkretnie pracowała i jutro na 9 już do pracy.

[pumas]

Bossy, opowiedz cos wiecej plis ! Ciekawa bylam caly dzien, co tam u Ciebie. Od poczatku, jak to bylo, co robilas itd. czy zakaz masz na jakis konretny okres po odejsciu z pracy, czy prosto z tej nie mozesz isc do konkurencji ?

Kycia, to fajnie ! Ciuchy sa super, cale zycie w ciuchach pracowalam, poza tym rozkrecalam tez sklep, ale to strasznie ciezki kawal chleba, takze zycze duzo powodzenia, cierpliwosci i dobrych klientow !

[bossy]

Napisane przez pumas

Bossy, opowiedz cos wiecej plis ! Ciekawa bylam caly dzien, co tam u Ciebie. Od poczatku, jak to bylo, co robilas itd. czy zakaz masz na jakis konretny okres po odejsciu z pracy, czy prosto z tej nie mozesz isc do konkurencji ?

przyszłam było jeszcze kilku praktykantów i 2 dziewczyny do pracy, w czym jedna do pracy we wrocławiu. najpierw dali nam przejściówki potem opowiadali o firmie a następnie przedstawiciele każdego departamentu przychodzili poopowiadać. o 12:25 była godzinna przerwa na lancz i chodzenie po departamentach potem znów spotkania, oddanie podpisanych umów (umowa o zakazie konkurencji obowiązuję tylko podczas stosunku pracy).

hm co byś jeszcze chciała wiedzieć?

[pumas]

eeeeee to dobrze, bo juz myslalam, ze obowiazuje Cie po odejsciu z pracy przez jakis okres, np. rok. To jest przegiecie, zamykanie drogi zdolnym ludziom, ktorych chce przejac konkurencja.

poznalas juz swoich kolegow, z ktorymi bedziesz pracowac? W ogole co to za stanowisko i czym dokladnie bedziesz sie zajmowac?