Jak znaleźć pracę-wątek dla tych,którzy naprawdę CHCĄ PRACOWAĆ

[Aninek]

Za namową pewnych osób i pod wpływem pewnego wątku zakładam ten.
Jest tu miejsce dla osób bezrobotnych,które chętnie poszukają rad i sposobów na znalezienie pracy; jest tu miejsce dla osób pracujących,które udzielą cennych rad, a czasem konstruktywnej krytyki

NIE MA tu miejsca dla osób,które uważają,że praca jest tylko po znajomości,że wszystko jest ustawione,że nie ma potrzeby zwiększać swoich kwalifikacji itp.,bo pracy i tak się nie dostanie

Jako pozytywny przykład na rozpoczęcie wątku: spotkałam znajomego z pracy w call center.Chłopak po studiach zdecydował się iść na kurs spawania,dostał 2 tygodnie po ukończeniu kursu pracę (na normalną umowę),jest zadowolony,ponieważ dobrze zarabia.Nie bał się działać i zmienić swojego życia

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=1064

link z innego wątku dot. CV-może się przydać

[stokrotka1404]

Napisane przez Aninek

Za namową pewnych osób i pod wpływem pewnego wątku zakładam ten.
Jest tu miejsce dla osób bezrobotnych,które chętnie poszukają rad i sposobów na znalezienie pracy; jest tu miejsce dla osób pracujących,które udzielą cennych rad, a czasem konstruktywnej krytyki

NIE MA tu miejsca dla osób,które uważają,że praca jest tylko po znajomości,że wszystko jest ustawione,że nie ma potrzeby zwiększać swoich kwalifikacji itp.,bo pracy i tak się nie dostanie

Jako pozytywny przykład na rozpoczęcie wątku: spotkałam znajomego z pracy w call center.Chłopak po studiach zdecydował się iść na kurs spawania,dostał 2 tygodnie po ukończeniu kursu pracę (na normalną umowę),jest zadowolony,ponieważ dobrze zarabia.Nie bał się działać i zmienić swojego życia

Fajnie ze nowy wątekPowodzonka

[Aninek]

Napisane przez stokrotka1404

Fajnie ze nowy wątekPowodzonka

Nie dziękuję

[pumas]

Aninek, dziękuję. Wątek na pewno się przyda, dołożymy starań, by były w nim konkrety, pozytywna atmosfera i życiowe rady
Moja koleżanka została z dnia na dzień zwolniona po kilku latach bycia kierownikiem sklepu. Załamała się, bo nawet szef nie raczył wręczyć jej wypowiedzenia, tylko jakiś podrzędny pracownik.
Dałam jej namiary na kilka miejsc, w których szukali pracowników.
Schowała dumę do kieszeni, bo ze stanowiska kierownika, spadła na zwykłego sprzedawcę, ale powiedziała, że teraz najważniejsze to bycie w obiegu i jakiekolwiek pieniądze, a potem i tak się ułoży.
Wiecie, jaki był finał? Taki, że dziewczyna zarabia więcej niż w poprzedniej pracy i pracuje na o niebo lepszych warunkach socjalnych, a do tego jest doceniana, idzie z uśmiechem do pracy i (ja to wiem yhyy, ona jeszcze nie), szykuje się awans

[Aninek]

Napisane przez pumas

Aninek, dziękuję. Wątek na pewno się przyda, dołożymy starań, by były w nim konkrety, pozytywna atmosfera i życiowe rady
Moja koleżanka została z dnia na dzień zwolniona po kilku latach bycia kierownikiem sklepu. Załamała się, bo nawet szef nie raczył wręczyć jej wypowiedzenia, tylko jakiś podrzędny pracownik.
Dałam jej namiary na kilka miejsc, w których szukali pracowników.
Schowała dumę do kieszeni, bo ze stanowiska kierownika, spadła na zwykłego sprzedawcę, ale powiedziała, że teraz najważniejsze to bycie w obiegu i jakiekolwiek pieniądze, a potem i tak się ułoży.
Wiecie, jaki był finał? Taki, że dziewczyna zarabia więcej niż w poprzedniej pracy i pracuje na o niebo lepszych warunkach socjalnych, a do tego jest doceniana, idzie z uśmiechem do pracy i (ja to wiem yhyy, ona jeszcze nie), szykuje się awans

Mój TŻ odszedł ze mną z call center-on był tam jako informatyk; teraz pracuje w świetnej firmie,zarabia dobrze,atmosfera jest o niebo lepsza,ma umowę o pracę-to dla mnie żywy dowód na to,że najważniejsze jest pasjonować się swoim zawodem,wtedy zawsze się uda. Dodam,że dopiero teraz zaczął studia,więc jakoś i bez nich się da.

[pumas]

Pewnie, że bez studiów się da, jest wiele przykładów. Trzeba tylko mieć coś w głowie, chęci i trochę szczęścia
Będę tu wrzucać co jakiś czas informacje na temat miejsc pracy, na które nie ma ogłoszeń w internecie, nie tylko w małopolsce, ale i w całej Polsce, w miarę mojej "tajnej" wiedzy

[anka_res]

Melduje sie i ja nieco zmeczona ale jestem i mam nadzieje ze bedzie mozna pogadac i o pracy i troche o mydle i powidle

Chcialam przytoczyc historie od siebie z pracy, optymistyczna. Wielekroc padalo stwierdzenie ze pomaga motywacja, umiejetnosc sprzedania sie na rozmowie i to oczywiscie prawda. Ale zeby nie bylo ze bez tego sie jest skreslonym....

Przyszla do mnie praktykantka, dziewczyna starala sie o prace ale raz ze brak doswiadczenia a dwa ze nie byla zbyt przebojowa. Nie ten typ ze wypada dobrze na rozmowach, bardziej bierna. Bierna ale jednak uparta skoro praca nie to starala sie o staz czy praktyki i kadry sie laskawie zgodzily

Widac ze nie byla super doswiadczona, ale tez bardzo chetna do pomocy, brala jakies zmudne zadania jak byla okazja. Oczywiscie dbalysmy o to zeby jej kierownicy o tym wiedzieli i efektem ze byla pod reka akurat, gdy na raz dwa potrzebna byla osoba na zastepstwo (to taka umowa ktora malo kto chce, a nieslusznie w sumie, choc rozumiem czemu) to dostala ja ona. Czemu? Bo juz byla pod reka i w strukturze. Tak, ze nawet osoba nieprzebojowa moze i cieszylam sie dla niej bo ja tez sie staralam zeby ja chwalic do przelozonych - bylo za co, chocby za chec.

[Aninek]

ie

Napisane przez pumas

Pewnie, że bez studiów się da, jest wiele przykładów. Trzeba tylko mieć coś w głowie, chęci i trochę szczęścia
Będę tu wrzucać co jakiś czas informacje na temat miejsc pracy, na które nie ma ogłoszeń w internecie, nie tylko w małopolsce, ale i w całej Polsce, w miarę mojej "tajnej" wiedzy

To super.

Ma ktoś pomysł,jak mogę pomóc koleżance znaleźć pracę?Ma 2letnie dziecko,mieszka w 90tysięcznym mieście,gdzie z pracą jest naprawdę niezbyt ciekawie, w razie potrzeby ma gdzie zostawić dziecko.Nie mogą wrócić tutaj, do Poznania,bo jej mąż ma dobrą pracę w okolicy.Staram się jej pomóc,ale kończą nam się pomysły,gdzie wysyłać CV: tutaj największym "problemem" dla pracodawców jest dziecko i 2letnia przerwa w pracy...

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez anka_res

Melduje sie i ja nieco zmeczona ale jestem i mam nadzieje ze bedzie mozna pogadac i o pracy i troche o mydle i powidle

Jestem za

[Dink]

Dopisuję się do wątku. Tamten drugi wątek (Bezrobotni łączmy się) trochę podczytywałam, ale było tam za dużo narzekania co mnie dołowało, tutaj mam nadzieję że poczytam o konstruktywnych radach.
Od trochę ponad 3 miesięcy szukam pracy w średniej wielkości mieście, liczę na wysyp ogłoszeń w tym roku i że znajdę niedługo pracę

[Choji]

Hej,
to i ja się dołączę Miło będzie coś miłego poczytać !

[malina19]

super pomysł na wątek, liczę na poztywną atmosferą

[Aninek]

Napisane przez Dink

Dopisuję się do wątku. Tamten drugi wątek (Bezrobotni łączmy się) trochę podczytywałam, ale było tam za dużo narzekania co mnie dołowało, tutaj mam nadzieję że poczytam o konstruktywnych radach.
Od trochę ponad 3 miesięcy szukam pracy w średniej wielkości mieście, liczę na wysyp ogłoszeń w tym roku i że znajdę niedługo pracę

Grunt to pozytywne nastawienie,podobno.

Mnie się udało znaleźć pracę w bibliotece,choć nie miałam nawet zerowej wiedzy na temat systemów bibliotecznych.Dostałam umowę-zastępstwo,uczono mnie wszystkiego (powiedzmy,ponieważ w trakcie okazało się,że dostaję celowo złe lub niepełne informacje),przeszłam jeszcze specjalistyczny kurs i choć sama z tej pracy zrezygnowałam,mam i doświadczenie, i certyfikat odnośnie tego specjalnego systemu.

Przy okazji-zgadzam się z Anką i Pumas o tym,ile znaczą języki,przeklinam siebie,że opuściłam się w angielskim,ale nadrabiam...i uczę się od postaw włoskiego,ale to do celów zawodowych już.

[anka_res]

Napisane przez malina19

super pomysł na wątek, liczę na poztywną atmosferą

Przyznam szczerze ze natknelam sie na tamten watek gdy szukalam pracy, ale staralam sie go nie czytac bo balam sie ze sie zdoluje i to mi naprawde utrudni robienie czegokolwiek. Daltego nie zgadzam sie ze ktokolwiek komukolwiek pomaga wzajemnie sie uzalajac (a juz na pewno nie osobom w depresji) no ale to moje zdanie i nie kazdy sie musi z nim zgadzac.

[Coma_]

Aninek gratuluję wątku!

Cześć Pumas Pamiętasz jak kilka lat temu poprawiałaś moje CV? Czy Twój wątek umarł śmiercią naturalną, czy wciąż dostajesz jakieś maile z prośbą o zerknięcie na CV?

Ok - teraz moja historia a'propos tematyki wątku, a co

Studiuję i przez pięć ostatnich lat imałam się pracy typowo studenckich - gastronomia, praca w sklepie, infolinie itp. W Wwie o taką pracę nie jest zbyt trudno. Pomimo, że żadna praca nie hańbi, miałam już trochę dość takiej tymczasowości, braku elastyczności, ciągłego braku czasu na pracę, zaniedbywania studiów, marnej kasy i dziwnych wymagań pracodawców... Kryzys przyszedł gdy wzięłam drugi kierunek i... jak gdyby nigdy nic wywalili mnie z dnia na dzień z pracy (kolejny sklep) z powodu braku dyspozycyjności. Wbrew pozorom mogłam pracować sporo jak na dwukierunkowca, bo na pół etatu, ale trafiłam na mało przyjaznych pracodawców (wcześniej z tym wymiarem czasu nigdy nie miałam problemów). Oczywiście szukałam nowej pracy, ale wiedziałam, że i tak będę miała problem z dyspozycyjnością i przede wszystkim... z satysfakcją z wykonywanej pracy.

Całkiem niedawno znalazłam pracę zdalną (pisanie tekstów), która wydawała mi się niemożliwa do zdobycia, zwłaszcza dlatego, że ogłoszenia o takich pracach po prostu nigdzie się nie pojawiają. Zrobiłam akcję wysyłki maili "na farta" do różnych firm z danej branży - piękny mail + CV + LM, weszłam chyba na wyżyny własnej autoreklamy. Łącznie wysłałam ok. 40 takich maili! Odpowiedź nadeszła z kilku firm i po paru rozmowach kwalifikacyjnych oraz po wykonaniu kilku zleceń nawiązałam stałą współpracę z dwoma firmami. Od wysłania maili do rozpoczęcia pracy minęły dwa miesiące. W ciągu ostatniego tygodnia zarobiłam więcej niż przez miesiąc pracy na pół etatu w sklepie. Poza tym jest to praca, która mnie bardzo satysfakcjonuje i mam nadzieję, że utrzymam ją przynajmniej do końca studiów.

Podsumowując: polecam pchać się do pracy drzwiami i oknami na wszelkie sposoby (niekoniecznie z ogłoszenia), a nie czekać aż szczęście się do nas uśmiechnie i praca nam spłynie z nieba Dla chcącego nic trudnego!

[Aninek]

Napisane przez anka_res

Przyznam szczerze ze natknelam sie na tamten watek gdy szukalam pracy, ale staralam sie go nie czytac bo balam sie ze sie zdoluje i to mi naprawde utrudni robienie czegokolwiek. Daltego nie zgadzam sie ze ktokolwiek komukolwiek pomaga wzajemnie sie uzalajac (a juz na pewno nie osobom w depresji) no ale to moje zdanie i nie kazdy sie musi z nim zgadzac.

Ja tam napisałam 2-3 posty i przestałam czytać,coś mi nie pasowało...teraz wiem,że zareagowałam na to narzekanie i nakręcanie się.Mnie bardziej mobilizują przykłady ludzi,którym się udało, a nie powtarzanie po raz milionowy,że bez znajomości nie ma nic...

[spacja_]

Melduję się i ja Obecnie szukam pracy w szkole (co mam nadzieję, nie jest do końca walką z wiatrakami) wpadłam na pomysł (tzn był to pomysł, którejś z dziewczyn z wątku dla bezrobotnych, a ja skorzystałam ) żeby papiery rozsyłać bezpośrednio do dyrektorów pocztą. To moim zdaniem daje szansę, że na nie spojrzą. W przypadku szkół w których byłam osobiście cv zwijały panie z sekretariatu i odkładały do segregatora (niektóre już przy mnie). Sądzicie, że to dobry pomysł?

[201701300931]

Ja od siebie mogę dodać pomysł stworzenia elektronicznego CV Kiedyś mi chodził po głowie taki pomysł, ale nie miałam kompletnie pomysłu jak się zabrać. No i na studiach koleś kazał nam stworzyć na zaliczenie przedmiotu elektroniczne portfolio. Poczytało się trochę o tym, stworzyło się to na serwisie blogowym i jest. Dzięki temu zostałam kiedyś zaproszona na rozmowę, na którą nie spełniałam kompletnie wymagań. Ale prezes firmy był zafascynowany tą stroną. Może pomóc

[Coma_]

Napisane przez spacja_

Melduję się i ja Obecnie szukam pracy w szkole (co mam nadzieję, nie jest do końca walką z wiatrakami) wpadłam na pomysł (tzn był to pomysł, którejś z dziewczyn z wątku dla bezrobotnych, a ja skorzystałam ) żeby papiery rozsyłać bezpośrednio do dyrektorów pocztą. To moim zdaniem daje szansę, że na nie spojrzą. W przypadku szkół w których byłam osobiście cv zwijały panie z sekretariatu i odkładały do segregatora (niektóre już przy mnie). Sądzicie, że to dobry pomysł?

Ja uważam, że bardzo dobry! Tracisz stosunkowo niewiele (ksero, opłaty pocztowe), a możesz zyskać bardzo dużo. Nawet gdyby się nie udało... to doświadczenie jest tym, co dostajesz, kiedy nie dostajesz tego czego chcesz

[Aninek]

Napisane przez spacja_

Melduję się i ja Obecnie szukam pracy w szkole (co mam nadzieję, nie jest do końca walką z wiatrakami) wpadłam na pomysł (tzn był to pomysł, którejś z dziewczyn z wątku dla bezrobotnych, a ja skorzystałam ) żeby papiery rozsyłać bezpośrednio do dyrektorów pocztą. To moim zdaniem daje szansę, że na nie spojrzą. W przypadku szkół w których byłam osobiście cv zwijały panie z sekretariatu i odkładały do segregatora (niektóre już przy mnie). Sądzicie, że to dobry pomysł?

Ja tak kiedyś wysyłałam,ale na maile sekretariatów...jak znajdziesz mail bezpośrednio do dyrekcji,wysyłaji zawsze za potwierdzeniem Fakt,że na 200 maili dostałam 5 odpowiedzi,ale to było dobre 5 lat temu,powinno coś się zmienić w kulturze odpisywania

Jestem ślepa kura,myślałam,że pocztą elektroniczną...
Pomysł jeszcze bardziej popieram!

[Choji]

Napisane przez Danaeee84

Ja od siebie mogę dodać pomysł stworzenia elektronicznego CV Kiedyś mi chodził po głowie taki pomysł, ale nie miałam kompletnie pomysłu jak się zabrać. No i na studiach koleś kazał nam stworzyć na zaliczenie przedmiotu elektroniczne portfolio. Poczytało się trochę o tym, stworzyło się to na serwisie blogowym i jest. Dzięki temu zostałam kiedyś zaproszona na rozmowę, na którą nie spełniałam kompletnie wymagań. Ale prezes firmy był zafascynowany tą stroną. Może pomóc

Właśnie sobie wyobraziłam jak wszystkie pędzą nagle na blogspota czy inną stronę blogową i zaczynają skrobać

[vanadis]

Napisane przez Coma_

Aninek gratuluję wątku!

Cześć Pumas Pamiętasz jak kilka lat temu poprawiałaś moje CV? Czy Twój wątek umarł śmiercią naturalną, czy wciąż dostajesz jakieś maile z prośbą o zerknięcie na CV?

Pumas chyba będziemy Cię trochę męczyć, czy dalej jesteś w stanie w wolnym czasie zerknąć na kilka CV proszących Cię o rady ?

Napisane przez Danaeee84

Ja od siebie mogę dodać pomysł stworzenia elektronicznego CV Kiedyś mi chodził po głowie taki pomysł, ale nie miałam kompletnie pomysłu jak się zabrać. No i na studiach koleś kazał nam stworzyć na zaliczenie przedmiotu elektroniczne portfolio. Poczytało się trochę o tym, stworzyło się to na serwisie blogowym i jest. Dzięki temu zostałam kiedyś zaproszona na rozmowę, na którą nie spełniałam kompletnie wymagań. Ale prezes firmy był zafascynowany tą stroną. Może pomóc

A możesz coś więcej na ten temat napisać ? Jestem zainteresowana

I bardzo się ciesze z tego wątku Tamten był pełny 'wrogości' a tu już widzę, że może być świetna atmosfera

[spacja_]

Napisane przez Coma_

Ja uważam, że bardzo dobry! Tracisz stosunkowo niewiele (ksero, opłaty pocztowe), a możesz zyskać bardzo dużo. Nawet gdyby się nie udało... to doświadczenie jest tym, co dostajesz, kiedy nie dostajesz tego czego chcesz

No i koperty, trochę tego będzie bo każda szkoła w moim mieście (i innych w pobliżu) otrzyma moje papiery Mam nadzieję, że ktoś się na mnie skusi.

Napisane przez Aninek

Ja tak kiedyś wysyłałam,ale na maile sekretariatów...jak znajdziesz mail bezpośrednio do dyrekcji,wysyłaji zawsze za potwierdzeniem Fakt,że na 200 maili dostałam 5 odpowiedzi,ale to było dobre 5 lat temu,powinno coś się zmienić w kulturze odpisywania

Jestem ślepa kura,myślałam,że pocztą elektroniczną...
Pomysł jeszcze bardziej popieram!

Też kiedyś na maile wysyłałam do poradni PP, ale nikt się nie odezwał.

[zabciajs]

Jestem i ja

Cały czas podczytywałam Was na tamtym wątku, ale słabo się od wczoraj udzielam, bo chora jestem.
Sądzę, że wątek trafiony Nie dołujący, a pomagający będzie

[malina19]

Napisane przez anka_res

Przyznam szczerze ze natknelam sie na tamten watek gdy szukalam pracy, ale staralam sie go nie czytac bo balam sie ze sie zdoluje i to mi naprawde utrudni robienie czegokolwiek. Daltego nie zgadzam sie ze ktokolwiek komukolwiek pomaga wzajemnie sie uzalajac (a juz na pewno nie osobom w depresji) no ale to moje zdanie i nie kazdy sie musi z nim zgadzac.

oj to prawda, szczerze powiedziawszy tamten wątek ostatnio tylko podczytywałam, od dłuższego czasu nie miałam już najmniejszej ochoty udzielać się w nim . Pamiętam jak kiedyś napisałam że planuje się przekwalifikować - w określoną branże, natychmiast dostałam odpowiedź po co jak nie ma po tym pracy

Napisane przez Aninek

Ja tam napisałam 2-3 posty i przestałam czytać,coś mi nie pasowało...teraz wiem,że zareagowałam na to narzekanie i nakręcanie się.Mnie bardziej mobilizują przykłady ludzi,którym się udało, a nie powtarzanie po raz milionowy,że bez znajomości nie ma nic...

dokładnie tak

jeśli ktoś mógłby zerknąć w moje CV czy też w LM byłabym wdzięczna

[Aninek]

Spacja,a jakiego przedmiotu chcesz nauczać?
Myślę,że się uda taka samodzielna aktywność jest dobrze widziana,gdybym ja tak szukała rok temu pracy,myślę,że znalazłabym szybciej...ograniczałam się do sprawdzenia ogłoszeń i wysyłania 1-2CV w tygodniu...chyba też niezbyt paliłam się do pracy Grunt to nastawienie.

[zollla]

Napisane przez spacja_

Melduję się i ja Obecnie szukam pracy w szkole (co mam nadzieję, nie jest do końca walką z wiatrakami) wpadłam na pomysł (tzn był to pomysł, którejś z dziewczyn z wątku dla bezrobotnych, a ja skorzystałam ) żeby papiery rozsyłać bezpośrednio do dyrektorów pocztą. To moim zdaniem daje szansę, że na nie spojrzą. W przypadku szkół w których byłam osobiście cv zwijały panie z sekretariatu i odkładały do segregatora (niektóre już przy mnie). Sądzicie, że to dobry pomysł?

Moja współlokatorka tak zrobiła z tym, że do dyrektorów poprawczaków i innych ośrodków bo była po resocjalizacji.
Udało się!

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Trzeba się tylko liczyć z tym, że w szkołach najwięcej osób przyjmują czerwiec-sierpień....

[Aninek]

Napisane przez zollla

Moja współlokatorka tak zrobiła z tym, że do dyrektorów poprawczaków i innych ośrodków bo była po resocjalizacji.
Udało się!

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Trzeba się tylko liczyć z tym, że w szkołach najwięcej osób przyjmują czerwiec-sierpień....

Ale rozmowy mogą już się odbywać...moja znajoma dostała pracę od listopada zdaje się,w szkole.

[Ula_87]

Hej Wam,
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to chętnie pomogę przy pisaniu CV i LM, lub podeślę przykładowy.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu pracy

[201701300931]

Napisane przez vanadis

A możesz coś więcej na ten temat napisać ? Jestem zainteresowana

Po prostu elektroniczne CV. Stworzyłam sobie różne kategorie i wchodząc na daną zakładką jest wszystko opisane. O wiele bardziej szczegółowo niż w CV. Dodatkowo jakiś cel zawodowy, opis swojej osoby itp. itd. Trochę siedziałam nad tym No i musiałam przypilnować (bo robiłam na blogspocie), żeby każda notatka miała tę samą datę, żeby wszystko było w odpowiedniej kolejności.

Na internecie są jakieś przykłady, z których my też korzystaliśmy na studiach. Generalnie mało nam się udało znaleźć o tym e-portfolio. Ale jak wpiszesz takie hasło, to coś tam się wynajdzie.

[malina19]

jeśli chodzi o szkoły, to jest taka prawda że najwięcej zatrudniają nowych pracowników w okresie wakacyjnym, ale...ale... z powodu róznych przyczyn losowych, zdrowotnych pracę można też dostać w trakcie trwającego semestru. Pamiętam jak chodziłam do LO (jak dawno:b rzydal:), moja wychowawczyni i zarazem nauczycielka języka polskiego zaszła w ciąże i niestety trochę źle się czuła (nawet nie pamiętam czy nie była zagrożona ), dlatego w listopadzie, przyjeli nową nauczycielkę (podejrzewam że była to dziewczyna zaraz po studiach, młodziutka - dała jeszcze sobei wejśc na głowę). Dlatego nie jest niemożliwością dostać pracę w szkole w trawjącym roku szkolnym

Jeśli jeszcze chodzi o pracę w szkole, to chyba raz do roku (wydaje mi się że w wakacje) odpowiedni wydział urzędu miasta wysyła wszytskie cv do wszytskich szkół na danym terenie (nie wiem czasem czy nawet nie na terenie całego województwa).