Zazdroszcze kobietom w ciązy i młodym mamom

[Blondgirl18]

Witajcie,
Bardzo trudno mi o tym pisac. Z nikim na ten temat nie rozmawiam, bo wiem ze nikt mnie nie zrozumie. Moze niektorym wyda sie to glupie, ale tak wlasnie jest. To trwa juz od ponad roku. Mam 19 lat, skonczylam lo zdalam mature, dostalam sie na studia. Mam chlopaka, 3 lata temu zaczelismy sie kochac, ja przez ten caly czas biore tabletki antykoncepcyjne. Jakis rok temu zaczelam dostrzegac dziewczyny w moim wieku (niektore to nawet moje kolezanki z poprzednich szkol) spacerujace z wuzeczkami. Za kazdym razem gdy widze cos takiego to cos mi sie robi w srodku. Strasznie im zazdroszcze. Caly czas o tym mysle, nie moge spac po nocach. To mnie przesladuje. Wiem ze to jeszcze nie czas bo nie mam odpowiednich warunkow, zeby zapewnic dziecku dobre warunki bytowe. Najpierw studia, potem praca. Ale czy inne dziewczyny, ktore "wpadly" mialy lepsze warunki? Oczywiscie, ze nie, a mimo to jakos sobie radza i wygladaja na szczesliwe i zadowolone kiedy spaceruja ze swoimi dziecmi. Myslalam nawet zeby porozmawiac o tym z psychologiem, ale wstydze sie, bo jestem pewna ze mnie nie zrozumie. Poradzcie cos wy wiecie duzo na ten temat. Zauwazylam, ze kiedy nie widze tego zjawiska na wlasne oczy bedac na ulicy czy w sklepie jest mi lzej bo wtedy tak nie mysle o tym. Jednak gdy to sie pojawia czuje sie okropnie, jestem zla, rozdrazniona i czasami nawet mam lzy w oczach nie mowiac juz ze do konca dnia nie mysle o niczym innym. Mam wtedy chec jak najszybciej uciec z tego miejsca do domu, zamknac sie w swoim pokoju i ryczec. Jak to mowi przyslowie CZEGO OCZY NIE WIDZA TEGO SERCU NIE ZAL. Pozdrawiam wszystkich forumowiczow.

[platek]

Wiem co czujesz bo sama tak mialam. Jestem starsza od Ciebie o piec lat i prawdopodobnie jestem w ciazy , pragnelam dzidziusia juz od dawnai zagladalam w kazdy wozek . Musisz poczekac jestes bardzo mloda, wszystko jeszcze przed Toba. Musisz tez myslec o swoim chlopaku, moze on nie jest jeszcze gotowy na dziecko, rozmawialas z nim o tym? Zobaczysz pojdziesz sie dalej uczyc, pozniej znajdziesz prace i bedziesz mogla zdecydowac sie na dziecko, bo bedziesz wiedziala, ze zapewnisz mu wszystko. Badz cierpliwa, wiem po sobie, ze to bardzo trudne. Powodzenia

[Anett_]

BlondGirl Moim skromnym zdaniem, nie Masz powodu do smutku czy nostalgii,a juz zdecydowanie nie ma w tym co piszesz nic dziwnego, czy też niezrozumiałego. Instynkt macierzyński to potężna sił, i wcale nie musi pojawiać się w jakimś okreslonym metrykami okresie życia
Według mnie, rodzi się w Tobie, a to jest powód do szczęścia. Z twojego postu wynika, iz zdajesz sobie sprawę z tego, ze Dziecko nie jest zabawką, chwilowym słodkim kaprysem, lecz oprócz radości, odpowiedzialnością, która będzie trwać do końca zycia. Wiesz, ze na dziecko nadchodzi odpowiedni moment, ale nie ma niczeo złego w pragmnieniu go. Sądzę, ze powinnaś swoje odczucia w tej chwili ukierunkować na obserwację- młodych mam, dzieci
i zbierania takich oglądowych doswiadczeń Może ciut poczytać,zapoznać się z "teoretyczna stroną" sprawy, by potem, gdy nadejdzie czas, móc korzystac ze zgromadzonej wiedzy. Może w czasie wakacji , Pomyślisz o opiece nad dzieckiem kogos z rodziny? lub znajomych? To także ciut praktyki i szansa na przebywanie z dziećmi Wierz mi, to także daje mnóstwo radosci! A gdy nadejdzie czas na Dziecko Twoje i Twojego Partnera, wykorzystasz zdobyte doświadczenie.
Dziewiętnascie lat, to piękny moment życia, przed Toba studia, szlifowanie samej siebie,Twój czas,który juz nigdy nie wróci Ale nie stoi na przeszkodzie, by teoretycznie wykorzystac budzące sie w Tobie uczucia
i potrzebe dziecka

[ggoraa]

mialam jak ty- poprostu budzi sie w tobie macierzynstwo.nic madrego ci teraz nie napisze, bo jestem chora i moje szre komorki nie chca za bardzo pracowac. ja aby przygluszyc te moje uczucia kupilam sobie najpierw psa, potem kroilka- to byl po pierwsze wspanialy egzamin czy potrafie sie zajac kims malym i slabym, a po zapelnilo troche moja pustke (ktora wyniknela z braku dziecka). zdalam sobie wtedy sprawe, ze nie jestem jeszce gotowa. moze to i glupie, moze pomyslicie, ze porownywanie zwierzat do dziecko jest chore. ale dla mnie to byl dobry sprawdzian.obecnie moja potrzeba bycia mama zmienila sie, dojrzalam. jak bylam w twoim wieku to odprawialam modly, aby byc mama, na dzien dzisiejszy wiem, ze bylam za mloda.