Kierunek- dietetyka .... przyjmę każdą informację na jej temat :)

[Maaja]

Witam
Za rok piszę maturę. Jestem w klasie biologiczno-chemicznej. Zastanawiam się nad studiami... ale zupełnie nie wiem co mam wybrać. Jestem niezdecydowana No ale od jakiegoś czasu zaczęłam czytać o dietetyce. No i od razu rodzi się mnóstwo pytań i obaw. Mam problem z tym ponieważ nie jestem osobą która uczy się nie wiadomo jak. Nie lubię się uczyć. Dlatego boję się, że się nie dostanę i że sobie nie poradzę. Ogólnie nie wiem jak bardzo dietetyka jest trudna.
Wiem że powinnam wziąć się do pracy i zacząć się porządnie uczyć ale co roku sobie wmawiam że w następnej klasie będzie lepiej a tu już niedługo zacznie się 3 klasa LO a ja nadal średnia ledwo 4.0 albo poniżej...
W tym roku na koniec z biologii miałam dobry a z chemii bardzo dobry... no ale już z matmy i polskiego dostateczny...
Tak jak pisałam wcześniej nie jestem osobą która lubi się uczyć i ma jakiś taki dar do nauki No niestety.... jestem leniem
Liczę na to że są tu osoby które studiują dietetykę i mniej więcej mnie oświecą jakie to są studia... bo naczytałam się w internecie różnych komentarzy które jeszcze bardziej zwiększyły mój lęk. Czytałam że na 70 osób na drugi rok zostało tylko 20

A interesuje mnie Kraków

[viva91]

Napisane przez Maaja

W tym roku na koniec z biologii miałam dobry a z chemii bardzo dobry... no ale już z matmy i polskiego dostateczny...

no i bardzo dobrze - jeśli wiesz na co chcesz iść to w liceum postaw tylko na przedmioty które będą Ci się liczyć w rekrutacji na studia. to że będziesz mieć 5 z polskiego przy składaniu podań na dietetyke będzie mieć małe znaczenie, największe szanse będa miały osoby z dobrym wynikiem właśnie z chemii i biologii

[agusia8524]

Hej
ja skończyłam dietetykę, ale dwuletnią policealną, poziom hmmm średni, natomiast nas bylo malo i zależalo im na utrzymaniu grupy, więc myślę, że normalnie, na studiach łatwo nie jest. Przede wszystkim czy chcesz pracować w tym zawodzie?
Jesli tak to czy wolisz szpital, czy np gabinet typowo "odchudzający"?
Pamiętaj, że w Twoich rękach będzie zdrowie drugiej osoby, więc jeśli chcesz po bumelować to nie jest dobry kierunek...
Równocześnie studiowałam pedagogikę i muszę stwierdzić, że są to raczej lajtowe studia...ale jak mówiłam studia studiami, a ważniejsze jest to gdzie chcesz po nich pracować.
A i popieram przedmówczynię
Powodzenia

[Gandi]

Ja po liceum spróbuję dostać się na dietetykę na SGGW i mogę ci powiedzieć, czego już się dowiedziałam. Podobno pierwszy rok takich studiów to właściwie sama chemia, więc musisz naprawdę ją lubić i być z niej dobra. Ponoć dopiero później dochodzą elementy nauki o żywieniu człowieka itp. Maturę można składać z chemii lub biologii, najlepiej oczywiście rozszerzoną.
Ja planuję zdawać maturę z chemii, chociaż aktualnie jestem w klasie humanistycznej i boję się trochę rozszerzenia z niej. Dodatkowo nasłuchałam się, że wiele osób po dietetyce, nie może znaleźć pracy w zawodzie.

[Osiak]

Napisane przez Maaja

Witam
Za rok piszę maturę. Jestem w klasie biologiczno-chemicznej. Zastanawiam się nad studiami... ale zupełnie nie wiem co mam wybrać. Jestem niezdecydowana No ale od jakiegoś czasu zaczęłam czytać o dietetyce. No i od razu rodzi się mnóstwo pytań i obaw. Mam problem z tym ponieważ nie jestem osobą która uczy się nie wiadomo jak. Nie lubię się uczyć. Dlatego boję się, że się nie dostanę i że sobie nie poradzę. Ogólnie nie wiem jak bardzo dietetyka jest trudna.
Wiem że powinnam wziąć się do pracy i zacząć się porządnie uczyć ale co roku sobie wmawiam że w następnej klasie będzie lepiej a tu już niedługo zacznie się 3 klasa LO a ja nadal średnia ledwo 4.0 albo poniżej...
W tym roku na koniec z biologii miałam dobry a z chemii bardzo dobry... no ale już z matmy i polskiego dostateczny...
Tak jak pisałam wcześniej nie jestem osobą która lubi się uczyć i ma jakiś taki dar do nauki No niestety.... jestem leniem
Liczę na to że są tu osoby które studiują dietetykę i mniej więcej mnie oświecą jakie to są studia... bo naczytałam się w internecie różnych komentarzy które jeszcze bardziej zwiększyły mój lęk. Czytałam że na 70 osób na drugi rok zostało tylko 20

A interesuje mnie Kraków

Że ja się tak spytam...skoro nie lubisz się uczyć, jesteś leniem itp. to po co idziesz na studia? Ja bez złośliwości, serio pytam Nie każdy musi mieć wyższe wykształcenie w tym kraju, nie ma takiego obowiązku.

Jestem absolwentką studiów licencjackich na tym kierunku na specjalizacji klinicznej. Mnóstwo chemii( chemia żywności, biochemia żywności, analiza i ocena jakości żywności), przedmioty medyczne typu: anatomia, fizjologia, kliniczny zarys chorób, biologia medyczna, genetyka, farmakologia, kwalfikowana pierwsza pomoc . No i wiadomo, te żywieniowe we wszystkich maściach i odmianach. Plus 20 tygodni praktyk w wakacje podczas całego toku studiów.

Nie polecam tego kierunku jeśli na przykład masz słabe nerwy. Miałam praktyki w szpitalu, zgodnie ze specjalizacją i codziennie rano chodziłam na wizyty, oglądałam wszystkie przypadki( choć ja to z zainteresowaniem ), ale były dziewczyny które mdlały, bo nie spodziewały się że coś takiego będą na tych studiach oglądać.

Musisz mieć dużą wiedzę, przynajmniej na specjalizacji klinicznej o naprawdę wielu chorobach, o interakcjach leków z żywnością, normach żywienia dla poszczególnych grup ludności. I pamiętaj również że dobry dietetyk ma pacjentów, a nie klientów. Ponosisz więc odpowiedzialność za czyjeś zdrowie.

P.s No i ta przyszłościowość tego kierunku w ty kraju...no cóż jeszcze nie nadeszła, o pracę jest bardzo ciężko

[yousuck]

Dziewczyny, a czy któraś z Was jest/miała do czynienia z osobami, które są po dietetyce i mają tytuł trenera osobistego? Czy to zwiększałoby szansę na sukces zawodowy?

[oineso]

Jestem po dietetyce i powiem jedno: jeżeli potrafisz i masz gdzie znaleźć pracE w tym zawodzie, to spokojnie dasz radę. W tym kraju jest ciężko "wyżyć" z takiego zawodu... niestety. Późniejsza praca wymaga skrupulatności, zrozumienia, taktu i konsekwencji.

[201605011933]

Ja zdecydowałam że pójdę na dietetykę 2-3 lata temu, niestety w trakcie tego czasu kierunek stał się tak popularny że zrezygnowałam bo bałam się że będzie tak jak z fizjoterapią - zawód niby przyszłościowym, ale produkuje bezrobotnych.

Pamiętam jak wszyscy się ze mnie śmiali i pytali co to za kierunek i co chcę po nim robić, natomiast na dietetykę poszło 6 koleżanek z klasy (byłam na biol-chemie)

Z tego co czytałam, nie są to łatwe studia, bo mnóstwo chemii, głównie organicznej, anatomii, fizjologii człowieka. No i wszystkie składniki żywności, jakieś tam emulgatory itp. musisz mieć oczywiście w małym palcu. Na pewno są to jedne z łatwiejszych studiów na Akademii Medycznej, więc nie przesadzałabym znowu z taką szałową trudnością

[zielonamorelka]

ja o dietetyce zaczelam myslec juz w gim dlatego poszlam na biol chem
w tym roku bede pisac mature
ale po tym co tu czytam to musze sie dobrze zastanowic bo niby bardzo lubie sie uczyc o zywieniu i czlowieku ale co z tego jak pozniej pracy nie znajde?o ile przetrwam chemie hehe

[NaturalWomen]

Napisane przez Osiak

Że ja się tak spytam...skoro nie lubisz się uczyć, jesteś leniem itp. to po co idziesz na studia? Ja bez złośliwości, serio pytam Nie każdy musi mieć wyższe wykształcenie w tym kraju, nie ma takiego obowiązku.

Pomyślałam o tym samym, może wybierz studium o kierunku dietetyk. Zawsze to trzy lata krócej.

[marta5666]

Napisane przez Maaja

Witam
Za rok piszę maturę. Jestem w klasie biologiczno-chemicznej. Zastanawiam się nad studiami... ale zupełnie nie wiem co mam wybrać. Jestem niezdecydowana No ale od jakiegoś czasu zaczęłam czytać o dietetyce. No i od razu rodzi się mnóstwo pytań i obaw. Mam problem z tym ponieważ nie jestem osobą która uczy się nie wiadomo jak. Nie lubię się uczyć. Dlatego boję się, że się nie dostanę i że sobie nie poradzę. Ogólnie nie wiem jak bardzo dietetyka jest trudna.
Wiem że powinnam wziąć się do pracy i zacząć się porządnie uczyć ale co roku sobie wmawiam że w następnej klasie będzie lepiej a tu już niedługo zacznie się 3 klasa LO a ja nadal średnia ledwo 4.0 albo poniżej...
W tym roku na koniec z biologii miałam dobry a z chemii bardzo dobry... no ale już z matmy i polskiego dostateczny...
Tak jak pisałam wcześniej nie jestem osobą która lubi się uczyć i ma jakiś taki dar do nauki No niestety.... jestem leniem
Liczę na to że są tu osoby które studiują dietetykę i mniej więcej mnie oświecą jakie to są studia... bo naczytałam się w internecie różnych komentarzy które jeszcze bardziej zwiększyły mój lęk. Czytałam że na 70 osób na drugi rok zostało tylko 20

A interesuje mnie Kraków

Kierunek-dietetyka? Więc kieruj się tutaj, skonsultuj, zapytaj... dietetyk Kraków - www.centrum-dietetyki.eu