2007-12-10, 17:15 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Oosba,która ściąga,bo nic nie umie-lub ta,której pożyczasz notatki ,bo na zajęcia nie chodzi,sama pod sobą dołek kopie-a Ty zwiększasz swoje szanse na dobre wyniki,które w przyszłości zaprocentują. I to jest dobra taktyka . Uważam inaczej .
__________________
|
|
2007-12-10, 18:06 | #122 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Chii, filozofia brr sama na pedagogice przez to przechodzę, paskudztwo nie widzę też niczego złego w pomaganiu (nie w sensie: dam ci ściągnąć na kolokwium mczy examinie, ale: pożyczę notatek, wytłumaczę, żebyś mogła się tego nauczyć) "dzieciatej" koleżance- to napewno nie jest proste wychowywać dziecko,a z drugiej strony uczyć się, zdawać examiny itp. , a nie każdy nauczyciel jest wyrozumiały. nie mówię tu o dawaniu komukolwiek "luzów", ale jeżeli dziewczyna nie dała rady przyjść na zajęcia czy nie nauczyła się, bo maluch jej cięzko zachorowal, a chce zdawać poprawkę, to dobijanie zdaniem typu "a na zabawę w mamusię ma pani czas" jest bardzo nie na miejscu..
jeżeli dziewczynie zależy na studiach, to da radę pogodzić naukę z dzieckiem, nawet jakby miało się zdarzyć,że zda examin za drugim podejściem. nie jeden bezdzietny student zdaje dopiero za drugim podejściem. o wiele więcej jest osób, ktore notorycznie nie chodzą na wykłady czy ćwiczenia "bo im się nie chce",a potem chodzą i proszą o notatki... a ściągania na studiach nie rozumiem... przecież nikt nas nie zmusza do tego, żeby studiować! nie chcesz się uczyć, to nie blokuj temu, któremu uda się bez ściągania pozdawać examiny. i tu się zgodzę z awią "kierunek studiow wybieramy sami, to, co chcemy wiec sciaganie nie jest fair."
__________________
po prostu Milena Edytowane przez sugar_kitty Czas edycji: 2007-12-10 o 18:26 Powód: dopisek:) |
2007-12-10, 18:32 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: ściąganie w szkole
Chii - zycie to nie supermarket, nie wybierasz sobie TYLKO tego, co ci sie podoba.
nauka do 18 roku zycia jest obowiazkowa - studia juz nie. I tak, jak scisle umysly zawsze beda mialy problemy z polskim, tak humanisci z matą i fizyka. a studia to inna para kaloszy. Tez mam przedmioty, które mnie malo interesuja - jak pedagogika, dydaktyka czy teoria uczenia sie i nauczania. Zgodzilam sie na nie wybierajac ten kierunek studiow - dlatego sie na nie ucze, a nie sciagam. O mnie w szkole jest system amerykanski, same cwiczenia, zero wykladow, wszystko obowiazkowe, male grupki - u nas jest 12 osob. wykladowcy znają cie z imienia, nazwiska, wypowiedzi i tego, co nagryzmolisz na tescie. sciagnie jest wyrokiem smierci, tylko z nieznaną datą wykonania - jak cię złapią.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
2007-12-10, 18:40 | #124 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
__________________
Przemoknięte serca miast I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem Bo choć zapomniał o nas świat Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei |
|
2007-12-10, 18:40 | #125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: ściąganie w szkole
właśnie to mnie rozbraja. Nie dość, że studia na ściagach, to jeszcze do tego np. drugi kierunek, też na ściągach. A potem to same Einsteiny ; imprezy, praca, życie prywatne, i studia, w rzeczywistości gdzieś w tle, i nieważne, że 'skopiowane'. Grunt, że paniska, jaka ta młodzież dzisiaj wspaniała...
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-12-10, 19:37 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ściąganie w szkole
A na medycynie to nawet nie powinno być poprawek.
Lekarz jak saper-nie powinien się mylić,bo co to za lekarz,który na poprawkach jechał -strach do takiego trafić. Wiem,bardzo to optymistyczne,ale może kiedyś wejdzie w życie .
__________________
|
2007-12-10, 19:47 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
|
Dot.: ściąganie w szkole
ja ściągałam, ale rzadko, bałam się,że nauczyciel mnie wyczai, więc uczyłam się, poza tym byłam często pytana, więc tak czy owak ambicja nie pozwalała mi na brak wiedzy, byłam "kujonem", raz zerżnęłam z premedytacją, jak zależało mi na 5 z chemii na koniec gimnazjum, napisałm w domu wzory na kartce wypisanym długopisem i rypałam na teście końcowym.
Tak z innej beczki..słyszałam że w Stanach, jak jest sprawdzian, nauczycielka wychodzi swobodnie wtedy na kawę, ma wolne, bo wie, że tam dzieciaki nie ściągają..dlaczego?proste ..bo to JA, a nie TY, musze dostac się na studia... |
2007-12-10, 20:32 | #128 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 134
|
Dot.: ściąganie w szkole
ściągałam w pierwszej i drugiej klasie technikum, w trzeciej i teraz w maturalnej nie ściągam, bo wolę się naukać tego, co muszę jakoś ostatnio mi nauka łatwiej wchodzi. Nie myślałam, czy ściąganie jest dobre czy złe, po prostu jest i tyle i było dla mnie bardzo proste, nigdy się nie bałam, a jak już mnie przyłapali, to mówiłam, ze nie ja i że nie ściagałam, jak każdy chyba a tak na marginesie to gdzieś słyszałam, że jak się pisze ściągi to się wiedza utrwala, więc nie jest źle pozdrawiam maturzystów 2008
|
2007-12-10, 20:43 | #129 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Miałam maxa za tą definicję Cytat:
Właśnie wtedy ma prawo się mylić i uczyć na błędach, by potem ich już nie popełnić. |
||
2007-12-10, 20:52 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ściąganie w szkole
Więc w czym problem,żeby nauczyć się tak,żeby zdać za pierwszym podejściem .
__________________
|
2007-12-10, 20:57 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Przecież po to są studia, żeby się czegoś nauczyć. Mam nadzieję, że twoje życzenie się nie spełni
__________________
edit 29 |
|
2007-12-10, 20:59 | #132 |
Zadomowienie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Zazwyczaj nie ściągam, gdyż uważam, że to nie fair.
Owszem, czasem się zdarzy. W ciągu 9 lat nauki ściągnęłam może ze 3 razy. Ale nie od kogoś, miałam ściągę. Ostatnio ściągałam w zeszły czwartek. Miałam gotowca napisanego w książce, pisaliśmy rozprawkę, a że ja nie czytałam książki... No własnie. Ale to był 1 raz w gimnazjum, a już je kończę. Nie lubię ściągać, robię to tylko w "awaryjnych" sytuacjach i źle się z tym czuję...
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2007-12-10, 21:03 | #133 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Dlaczego przerażam ?? Lekarz to najbardziej odpowiedzialny zawód na świecie.Powierzając mu swoje zdrowie i życie ,chcę być pewna,że jest to specjalista z wysokimi kwalifikacjami i wiedzą ,a nie taki,który 'jechał' na ściągach i poprawkach-bo już chyba zaczynam rozumieć,skąd te błędy w sztuce lekarskiej ,filmowane ukrytą kamerą reporterów Uwagi.
__________________
|
|
2007-12-10, 21:07 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: ściąganie w szkole
pewnie że sciągałam, kiedy sie tylko dało i nadal ściągam
zalezy to też od przedmiotu, nauczyciela i mojego stosunku do przedmiotu. jesli n-el daje przyzwolenie to trzeba korzystac, jesli nie-trzeba sie pouczyc, nawet jesli mam szaucnek do n-la, a daje on przyzwolenie-sciagam jesli przedmiot jest fajny, interesuje mnie to chce jak najwiecej sie dowiedziec i zapamietac, zbędne mi są sciągi. a wiekszosc wiedzy w naszych szkolach jest malo praktyczna i zbedna jesli cos okaze sie przydatne w przyszlosci-wroce do ksiazek
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
2007-12-10, 21:12 | #135 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
Często spotykam się ze znajomymi, obecnie są na 5 roku i ich podejście do przyszłego zawodu jest jak najbardziej dojrzałe. Widzę jak iskrzą się im oczy, gdy opowiadają, że komuś pomogli. Wiem, że bardzo dużo się uczą i NIE ŚCIĄGAJĄ.
__________________
edit 29 |
|
2007-12-10, 21:13 | #136 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: ściąganie w szkole
1. Czasami ściągam, jak nie dam rady wkuć do końca materiału.
2. Nikomu się do tego nie przyznaję, jest mi wstyd, że idę na łatwiznę
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
2007-12-10, 21:25 | #137 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
__________________
WYMIANKA |
|
2007-12-10, 21:30 | #138 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: ściąganie w szkole
Teraz też mnie to śmieszy, ale sporo ryzykowałam. Ja chyba lubię też tą adrenalinę. Nikt mnie jeszcze nie złapał i czekam na ten pierwszy raz.
Ściąganiem jakoś się nie przechwalam, bo to nie powód do dumy. Ale wole szczerze przyznać, że coś tam zjechałam, niż kłamać, że się tego wyuczyłam. |
2007-12-10, 21:31 | #139 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: ściąganie w szkole
Hahahaha
Ja przeważnie ściągam na biologii... Tzn. raz ściągałam- z enzymów trawiennych i witamin, bo był bardzo obszerny materiał i nie wyrobiłam się z nauką Jutro piszę chemię, ale dam radę- tak myślę A co do poprawek na medycynie- czasem zapomni się czegoś, duży materiał, stres, przemęczenie- i już leżysz z egzaminem. Po to są studia, żeby mieć czas na błędy. Ilu dobrych lekarzy, na pewno, pooblewało egzaminy. Nie ma ludzi wszechmocnych i wszechwiedzących- każdemu moż się zdarzyć walnąć babola i nie zdać egzaminu
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
2007-12-10, 21:42 | #140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: ściąganie w szkole
no nie szalejmy z tym brakiem poprawek.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-12-10, 21:53 | #141 |
Rozeznanie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Ech jak trafiłaś Ja właśnie skończyłam się tego uczyć i już się boję na jutrzejszą kartkówkę, a potem na sprawdzian . Ale ściągi nie zrobię . Materiał jest koszmarny, wszystko mi się miesza .
__________________
The chances of finding someone like you. http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/ |
2007-12-10, 21:54 | #142 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rok 1984
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: ściąganie w szkole
Freso, ale lekarze popełniają błędy, nawet ci, którzy mieli dyplom z wyróżnieniem i zero poprawek na studiach, bo są po prostu ludźmi, a nie maszynami. Wprowadzenie zasady, o ktorej mówisz jest utopią nie do zrealizowania.
__________________
bezdomni.pl ------------------------------------------------------------- Od lutego w USA [off-line] |
2007-12-10, 22:04 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: ściąganie w szkole
no a przede wszystkim, jest nieco ;-) bez sensu.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-12-10, 22:05 | #144 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Rok 1984
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: ściąganie w szkole
Nie chciałam tak dosadnie, ale "co prawda, to prawda"
__________________
bezdomni.pl ------------------------------------------------------------- Od lutego w USA [off-line] |
2007-12-10, 22:18 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: ściąganie w szkole
I znowu to ja wyszłam na tą niedobrą.
Fresiaku, peace V
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2007-12-11, 08:10 | #146 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
|
Dot.: ściąganie w szkole
zgadzam się z Alchemią, każdy ma prawo do poprawek,nawet student medycyny, czy lotnictwa czy czegos jeszcze. jest wiele zawodów odpowiedzialnych za nasze życie, równie dobrze mogłabys bać się własnego TZ za kółkiem, bo okazuje się, że nie zdał na prawko 2 razy. Ja wiem,że nie raz poprawka nie tyle pozwala drugi raz nauczyc się czegoś,ale zrozumieć, niekiedy na egazminie,szczególnie ustnym, okazuje się,e coś źle rozumiemy i wykładowaca daje tą szansę, aby jeszcze raz poznać problem.
Co do podejścia do, wg mnie egoistycznego, ściągania, sądzę, że pomoc komuś mniej zdolnemu to nie przestępstwo. Ja zawsze dawałam ściągać, mimo, że kogos nie lubiłam, ktos był chamski czy może lenił się zwyczajnie. co mi szkodzi? nic, ja wiem, ja posiadam wiedzę,a oni nie..ta przewaga już mi wystarczyła |
2007-12-11, 11:59 | #147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: ściąganie w szkole
Cytat:
uważam, że amerykański system-zero wykładów,same ćwiczenia i małe grupy to dobry system.. żaden obobok nie przejdzie przez takie studia i jest pewność że każdy cośtam umie. Przydałoby się to na mojej uczelni... napewno byłabym bardziej systematyczna i bardziej bym się starała. Zizou, filozofia to specyficzny kierunek -z pozoru niepotrzebne rzeczy np. co to jest byt, istnienie, materia i inne filozoficzne bzdety nie przydadzą się normalnemu człowiekowi..ale to jest właśnie podstawa moich studiów a zapełniacze się zdażają.. i nawet nie jest ukrywane to, że są to tylko zapełniacze.. wykładowca żeby zarobić musi tyle a tyle godzin przepracować-proste. Po prostu wolałabym uczyć się czegoś związanego z moim kierunkiem np. negocjacji czy PR a nie czegoś czego jeszcze niedawno nie było w programie ale jest żeby pani profesor X miała grafik zapełniony... co do studentów medycyny po części zgadzam się z Fresą, że powinno być rygorystycznie bo to odpowiedzialny zawód... ale bez przesady człowiek popełnia błędy i po to jest poprawka by nauczył się lepiej niż poprzednio i zdał. Natomiast uważam, że dyplomy medycyny powinni dostawać tylko najlepsi i i ch wiedza powinna być pod koniec porządnie weryfikowana...
__________________
31maj 2013 HANIA |
|
2007-12-11, 12:34 | #148 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ściąganie w szkole
Czasami sciagam.
Nigdy nie zostalam przylapana na sciaganiu
__________________
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia. Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka. Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda. Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna. Zbyt czysta dla brudnych, a dla czystych za brudna. Spróbuj się domyślić gdzie to mam. |
2007-12-11, 13:08 | #149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: ściąganie w szkole
|
2007-12-11, 13:10 | #150 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Londyn/Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: ściąganie w szkole
Ściągnęłam na egzaminie z historii Polski - jeden, jedyny raz w życiu. Co samo w sobie jest dowodem na to, że nie uważam ściągania za coś szczególnie dobrego . Wolałam nauczyć się wszystkiego i zaliczyć sprawdzian samodzielnie. Inna sprawa, że nie obchodzi mnie, czy inni korzystają ze ściąg, ich sprawa, nie potępiam zupełnie
A co do mojego egzaminu z historii na studiach, ściągałam bo: a. zawsze nienawidziłam historii i ten egzamin był dla mnie złem koniecznym, a oblać nie chciałam. b. wykładowca od 7 lat daje te same pytania nna egzaminie dla pierwszego roku , nienauczenie się odpowiedzi do gotowego testu, który wszyscy ludzie na roku widzieli byłoby wręcz głupotą. O! |
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:04.