AMUN- Przesyłka kartek co święta.

[Impersona]

Zakładam ten wątek, ponieważ pewnie takich osób jak ja trochę jest i może ktoś podobnie jak ja ma wątpliwości.
Pewnie wiele z Was spotkało się lub dostało kiedyś przesyłkę do organizacji AMUN- Artystów Malujących Ustami i Nogami. Przesyłka nie jest zobowiązująca i nie trzeba za nią płacić, jednak zawsze zaznaczone jest, że można przesyłać 22,50.
Ich świąteczne kartki bardzo lubię, kalendarze też, myślałam, że to fajnie, że ktoś pomaga artystom, którzy mimo tragedii życiowych mają pasje i talent. Dlatego też od lat płaciłam z nadwyżką za ich przesyłki, kupowałam też ich inne artykuły np. puzzle.
Niedawno TŻ pokazał mi artykuł, gdzie napisano, że AMUN to firma składająca się z osób całkiem zdrowych, które korzystają z prac kalekich artystów, fundują im obozy malarskie, dokładają pieniądze do różnych akcji, ale też w dużej mierze po prostu biorą te pieniądze dla siebie, więc na samych malarzy idzie niewielka część zysków.
I tu moje wątpliwości- kupować/ nie kupować? Z jednej strony firma kręci i oszukuje ludzi. Z drugiej- gdyby nie oni, pewnie ci kalecy malarze nie mieliby w ogóle nic. Poza tym zawsze to promują talenty osób, o których może nikt by nie usłyszał.
Co o tym sądzicie? Czy Wy też kupujecie co święta ich przesyłki?

[Fresa]

Napisane przez Impersona

Zakładam ten wątek, ponieważ pewnie takich osób jak ja trochę jest i może ktoś podobnie jak ja ma wątpliwości.
Pewnie wiele z Was spotkało się lub dostało kiedyś przesyłkę do organizacji AMUN- Artystów Malujących Ustami i Nogami. Przesyłka nie jest zobowiązująca i nie trzeba za nią płacić, jednak zawsze zaznaczone jest, że można przesyłać 22,50.
Ich świąteczne kartki bardzo lubię, kalendarze też, myślałam, że to fajnie, że ktoś pomaga artystom, którzy mimo tragedii życiowych mają pasje i talent. Dlatego też od lat płaciłam z nadwyżką za ich przesyłki, kupowałam też ich inne artykuły np. puzzle.
Niedawno TŻ pokazał mi artykuł, gdzie napisano, że AMUN to firma składająca się z osób całkiem zdrowych, które korzystają z prac kalekich artystów, fundują im obozy malarskie, dokładają pieniądze do różnych akcji, ale też w dużej mierze po prostu biorą te pieniądze dla siebie, więc na samych malarzy idzie niewielka część zysków.
I tu moje wątpliwości- kupować/ nie kupować? Z jednej strony firma kręci i oszukuje ludzi. Z drugiej- gdyby nie oni, pewnie ci kalecy malarze nie mieliby w ogóle nic. Poza tym zawsze to promują talenty osób, o których może nikt by nie usłyszał.
Co o tym sądzicie? Czy Wy też kupujecie co święta ich przesyłki?

Impersono, czyli jest to tak jak z fundacjami, pomagają, ale nie za darmo.

Czy kupisz zależy tylko od Ciebie, ale co zwróciło moją uwagę to słowa, że na samych malarzy idzie niewiele...

[layla_lbn]

Do mojej mamy firmy przychodzi tego zawsze bardzo dużo i od artystów i od wioski SOS i pewnie wielu innych, ktorych nawet nie kojarze. Zawsze placi. Bo? Bo przyszło-żeby odesłać trzeba iść na poczte, kupić znaczek etc. etc. niby niewiele, a nie ma na to czasu, szczegolnie przed swietami. Nie zapłacić jak już przyszło jakos tak nie wypada . Fakt, na pewno fundacja nie pracuje za darmo, ale widac "cos tam" robi-nawet te wyjazdy dla artystów-to "juz coś".


Jakoś nieskładnie mi się dziś pisze-senny dzień

[ever-dream]

Oni dobrze wiedzą co robią. To jest dobry chwyt. Wiele razy już sprawdzony. "Przyślemy Ci kartki, jak nie chcesz to nie musisz płacić, ale jesteśmy niepełnosprawni więc jak nie zapłacisz to nie masz serca". Może i ostre słowa, ale miałam taką tematykę na studiach i wiem, że jest to jeden z najbardziej opłacalnych obecnie chwytów marketingowych.
Gdyby te kartki były rozprowadzane w inny sposób - chętnie bym kupiła, ale nie lubię jak testuje na mnie się różne zabiegi marketingowe i ma za ciemną masę, która się na wszystko nabierze

[Fresa]

Aha, czyli te kartki przychodzą na adres domowy (z imieniem i nazwiskiem adresata) i albo trzeba iść na pocztę, żeby je odesłać albo zapłacić?

[Impersona]

Napisane przez Fresa

Aha, czyli te kartki przychodzą na adres domowy (z imieniem i nazwiskiem adresata) i albo trzeba iść na pocztę, żeby je odesłać albo zapłacić?

Przychodzą na adres domowy lub formowy, na konkretne dane, ale napisane jest, że nie trzeba za nie płacić, nawet jak się je sobie zostawi. Czyli- nie płacisz, ale zwracać nie musisz. Z tym, że jednak jak się czyta ten list, to ludzie często płacą.
Od niedawna w liście jest adnotacja, że AMUN jest wydawnictwem ,a nie instytucją charytatywną, jednak myślę, że wielu ludzi myśli, że pieniądze w większej mierze idą na artystów.

Załączam treść listu dołączanego do przesyłek.

[Fresa]

Napisane przez Impersona

Przychodzą na adres domowy lub formowy, na konkretne dane, ale napisane jest, że nie trzeba za nie płacić, nawet jak się je sobie zostawi. Czyli- nie płacisz, ale zwracać nie musisz. Z tym, że jednak jak się czyta ten list, to ludzie często płacą.
Od niedawna w liście jest adnotacja, że AMUN jest wydawnictwem ,a nie instytucją charytatywną, jednak myślę, że wielu ludzi myśli, że pieniądze w większej mierze idą na artystów.

Załączam treść listu dołączanego do przesyłek.

Aha... właściwie to myślę podobnie jak koleżanka:

Napisane przez ever-dream

Oni dobrze wiedzą co robią. To jest dobry chwyt. Wiele razy już sprawdzony. "Przyślemy Ci kartki, jak nie chcesz to nie musisz płacić, ale jesteśmy niepełnosprawni więc jak nie zapłacisz to nie masz serca". Może i ostre słowa, ale miałam taką tematykę na studiach i wiem, że jest to jeden z najbardziej opłacalnych obecnie chwytów marketingowych.
Gdyby te kartki były rozprowadzane w inny sposób - chętnie bym kupiła, ale nie lubię jak testuje na mnie się różne zabiegi marketingowe i ma za ciemną masę, która się na wszystko nabierze

[layla_lbn]

Napisane przez Fresa

Aha, czyli te kartki przychodzą na adres domowy (z imieniem i nazwiskiem adresata) i albo trzeba iść na pocztę, żeby je odesłać albo zapłacić?

Teoretycznie płacić nie musisz
Ale to jest takie graie a uczuciach, dostajesz kartki, gdzieś tam apisae, ze warte są tyle i tyle, ale placic nie musisz, ale jak nie zaplacisz, ani nie odeslesz, to czujesz się trochę jakbyś okradała tych biedych ludzi, dokładie tak jak napisała Wizazaka:

Napisane przez ever-dream

Oni dobrze wiedzą co robią. To jest dobry chwyt. Wiele razy już sprawdzony. "Przyślemy Ci kartki, jak nie chcesz to nie musisz płacić, ale jesteśmy niepełnosprawni więc jak nie zapłacisz to nie masz serca". Może i ostre słowa, ale miałam taką tematykę na studiach i wiem, że jest to jeden z najbardziej opłacalnych obecnie chwytów marketingowych.
Gdyby te kartki były rozprowadzane w inny sposób - chętnie bym kupiła, ale nie lubię jak testuje na mnie się różne zabiegi marketingowe i ma za ciemną masę, która się na wszystko nabierze

Edit: za długo pisałam posta

[Impersona]

No i właśnie stąd moje wątpliwości- bo z jednej strony- wiem, że to zwykła manipulacja i zabiegi marketingowe, a z drugiej- jednak coś tam na tych kalekich artystów idzie.
I dlatego też zastanawiam się jak inni- jednak płacą z myślą o artystach, czy nie dają się naciągać?

[Fresa]

Napisane przez Impersona

No i właśnie stąd moje wątpliwości- bo z jednej strony- wiem, że to zwykła manipulacja i zabiegi marketingowe, a z drugiej- jednak coś tam na tych kalekich artystów idzie.
I dlatego też zastanawiam się jak inni- jednak płacą z myślą o artystach, czy nie dają się naciągać?

Do mnie takie coś nie przychodzi, ale gdyby przyszło to bym nie zapłaciła

[jodame]

Nie dostaję takich przesyłek.
Myślę, że gdybym dostała to odesłałbym lub zostawiła nie płacąc. No, chyba że uznałabym, że praca jest na tyle interesująca, że warto wydać daną kwotę -lepiej bym się czuła )

Skoro firma wysyła darmowe przesyłki, to na pewno ją na to stać i nawet gdyby nikt nie zapłacił, to i tak nie straciliby na tym. Nie wierzę, że nadszarpują budżet w nadziei, że ludzie będą uczciwi i zapłacą a zysk będzie można przeznaczyć na niepełnosprawnych. Poza tym artyści na pewno otrzymują tyle samo za zrobienie pracy niezależnie od tego, czy ludzie zapłacą za taką przesyłkę czy nie. -to argumenty przeciw wyrzutom sumienia.

Jeśli nie ma się zamiaru pomagania potrzebującym bardziej sensownie, aktywnie, to dlaczego nie zapłacić tych 22,50zł, nawet jeśli wiemy, że do artysty trafi jedynie 5 zł? 5 zł to zawsze więcej niż nic, a do tego te kursy i wyjazdy dla tych ludzi.

[Fresa]

Napisane przez jodame

Nie wierzę, że nadszarpują budżet w nadziei, że ludzie będą uczciwi i zapłacą a zysk będzie można przeznaczyć na niepełnosprawnych.

Ale o jakiej ludzkiej uczciwości mowa, skoro ludzie tego nie zamawiają? jak nie zamawiają to nie muszą płacić i z uczciwością nie ma to nic wspólnego.

[jodame]

Napisane przez Fresa

Ale o jakiej ludzkiej uczciwości mowa, skoro ludzie tego nie zamawiają? jak nie zamawiają to nie muszą płacić i z uczciwością nie ma to nic wspólnego.

Masz rację, mało precyzyjnie to ujęłam.
Chodziło mi o to, że niektórzy dostając taką przesyłkę (która w założeniu nie jest upominkiem) mogą poczuć się niezręcznie -ładna rzecz, ale "wypadałoby" zapłacić (każdy inaczej zinterpretuje "wypadałoby" i sam oceni/poczuje czy chce zapłacić czy nie). I na te wyrzuty sumienia, chęć zadośćuczynienia firma liczy.

Nie twierdzę, że ktoś kto nie płaci jest nieuczciwy. - bo o to Ci chyba chodziło, prawda?

[Fresa]

Napisane przez jodame

Masz rację, mało precyzyjnie to ujęłam.
Chodziło mi o to, że niektórzy dostając taką przesyłkę (która w założeniu nie jest upominkiem) mogą poczuć się niezręcznie -ładna rzecz, ale "wypadałoby" zapłacić (każdy inaczej zinterpretuje "wypadałoby" i sam oceni/poczuje czy chce zapłacić czy nie). I na te wyrzuty sumienia, chęć zadośćuczynienia firma liczy.

Nie twierdzę, że ktoś kto nie płaci jest nieuczciwy. - bo o to Ci chyba chodziło, prawda?

I dlatego właśnie ja bym nie zapłaciła. Jak będę chciała wspomóc to sama znajdę, a nie takie wymuszanie i wzbudzanie wyrzutów sumienia jeszcze

[Klaudis1144]

Wiesz, moim zdaniem to trochę tak jak z Owsiakiem. Dużo ludzi krytykuje go i ma w d. całą orkiestrę. Ale powiem Ci, że mi kompletnie nie przeszkadza to, że zabierze sobie część tych pieniędzy. A niech ma chłopina, tego ilu dzieciom pomógł nie można zapominać. Mam rodzinę w szpitalu i cały "świetny i drogi" sprzęt pochodzi z WOŚ. To był taki mały ot

[spray]

Paczki z kalendarzami i kartkami przychodzą nam z AMUN-u regularnie. Cztery razy zapłaciliśmy przelewem za ten prezent, bo wzruszyła nas szczytna idea wydawnictwa. Potem napisaliśmy jednak, ze rezygnujemy i odesłaliśmy ich przesyłkę na adres zwrotny. (Uczciwie, prawda?) Nie pomogło. AMUN nadal sle nam paczki i chyba ma w nosie, że ich nie chcemy. Jak chcą robić nam dalej takie prezenty to proszę bardzo. Nie będę za to płaciła, bo niczego nie zmamawiałam.
Poza tym jakiś czas temu było dosyć głośno o naciągactwie AMUNu, która okazała się być firmą komercyjną, nie mającą zbyt wiele wspólnego z osobami niepełnosprawnymi. Ile w tym było prawdy - nie wiem, fakt jest jednak taki, że nie mam ochoty płacić dalej za ich przesyłki.

[Impersona]

Napisane przez Klaudis1144

Wiesz, moim zdaniem to trochę tak jak z Owsiakiem. Dużo ludzi krytykuje go i ma w d. całą orkiestrę. Ale powiem Ci, że mi kompletnie nie przeszkadza to, że zabierze sobie część tych pieniędzy. A niech ma chłopina, tego ilu dzieciom pomógł nie można zapominać. Mam rodzinę w szpitalu i cały "świetny i drogi" sprzęt pochodzi z WOŚ. To był taki mały ot

Ale WOSP to co innego. On robi naprawdę kawał dobrej roboty, wymierny i nikt mi nie powie, że bierze sobie więcej, niż daje na cele, na które głosi że zbiera.
Natomiast tu chodzi o to, że to wydawnictwo kreuje swój wizerunek jako stowarzyszenie artystów kalekich, a okazuje się, że to firma całkiem zdrowych ludzi, którzy tylko małą część przeznacza na tych, którymi się promuje.
Można powiedzieć- fajnie, przecież pomagają tym artystom. Tylko, że oni nie mówią ile na co przeznaczyli. Artystów mają niewielu i tak naprawdę nawet jak opłacają im obozy, wynagradzają publikowane prace itd., to jest to niewielka część zysków i jest to manipulowanie uczuciami i chęci pomocy ludzi, którzy nie są świadomi, że tak naprawdę ich pieniądze pójdą w dużej części do kieszeni takiego pana prezesa wydawnictwa.

spray - no właśnie też czytałam dużo o tej aferze niedawno i stąd też wątek.

[jodame]

Napisane przez Impersona

Ale WOSP to co innego.

WOŚP nie wciska się nikomu do domu, nie osacza i nie jest nachalny -z wyjątkiem tego jednego dnia Nie zasypuje nikomu skrzynki pocztowej toną serduszek z sugestią, że "można" za nie zapłacić.


Nie wiem ile Owsiak bierze dla siebie, ale ile by to nie było, to i tak dałabym pieniądze, bo wiem, że On naprawdę pomoże ludziom, działa, wspiera, zrobił naprawdę mnóstwo dobrego, przejął rolę państwa w tej działce (bo był taki wakat ;/).
Nie wymagam od niego, żeby robił to wszystko za darmo, albo za najniższą krajową -w końcu to jego praca i misja, "bogaty"="szczęśliwy"=bar dziej efektywny w akcjach WOŚP

[asiulkaa]

Do firmy w której pracuję kartki przychodzą systematycznie, są całkiem ładne, nie wiedziałam że ta firma to komercja, ale zauważyłam już dawno że większość kartek które wysyłają jest malowana przez obcokrajowców, tak więc nie dosyć ze daje się zarobić zdrowym ludziom to ta część która przeznaczona jest na niepełnosprawnych w dużej mierze ląduje za granicą.

[maliszenka]

Sama mam dziecko niepełnosprawne,więc wiem jak działają Fundacje. Mój syn także jest pod opieką Fundacji i gdyby nie to,to pewnie dziś nie byłoby na stać na rehabilitację. Także zanim kogokolwiek się oskarży o oszustwo,warto zapoznać się bliżej z problemem.
AMUN to wydawnictwo z Raciborza i także co roku ich wspieram. Wklepałam sobie kilkoro autorów kartek z internetu i się przekonałam, że faktycznie są to osoby niepełnosprawne. W bardzo prosty sposób można to sprawdzać, a poczta"pantoflowa" jest jak głuchy telefon i nie warto się na niej opierać. Strasznie drażniące jest to, że ludzie wolą ufać plotką niż zwyczajnie pomóc drugiemu człowiekowi. A czy człowiek jest z Polski czy z zza granicy to dla mnie nie ma znaczenia,wszyscy jestesmy ludźmi. I powiem wam, że szybciej nam pomogą własnie obcokrajowcy niż nasze Panstwo. Tyle na ten temat

[asiulkaa]

Tyle że Amun to nie jest żadna fundacja tylko spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nastawiona na zysk.
Nie rozumiem dlaczego tak na nas naskakujesz że niby nie chcemy pomóc? Właśnie chcemy aby pieniądze przez nas wydane szły na pomoc niepełnosprawnym, a nie na czyjś biznes. Niestety tu widać że sporo pieniędzy idzie na wysyłanie kartek których odbiorca nie chciał i za nie nie zapłaci, poza tym firma nie podaje ile procent pieniędzy przeznacza na niepełnosprawnych.
Co do obywatelstwa, to na kartce są podpisy polaków i pismo jest od polki co sugeruje odbiorcy że pomaga polakom, a jednak okazuje się że większość kartek jest obcokrajowców, niestety takie działanie sugeruje że intencje jednak nie są zbyt czyste.

[Revy_]

http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/...nt_doc_id=8101

Wątek ma już swoje lata, ale nadal wyświetla się na pierwszej stronie w Google. Zapytajcie najpierw samych zainteresowanych, zamiast bazować jedynie na szukających sensacji dziennikarzach. Czytajcie również wszelkie artykuły w całości, bo z tego co widzę po niektórych powyższych komentarzach były czytane same nagłówki i wyboldowane fragmenty.