Kosmetyki M.A.C. cz.10

[XminorXlosX]

Widzę, ze jak już tak rozmawiacie o podróbach z tej samej taśmy, to też coś opowiem- nie wierzyłam w takie coś, póki w pracy nie spotkałam gościa, który nadzorował przebudowę pieca w fabryce w Chinach. Jak wrócił, to mówił, że był tam trzaskany pewien model Samsunga. Kiedyś oryginalnego, dla Samsunga, obecnie już "pod chińską banderą" dokładnie z tych samych taśm produkcyjnych tylko w wypadku kosmetyków nie wiadomo, czy nie zmieniają standardów składników do środka, dlatego boję się zamówić coś z ali nawet dla zabawy

[be_zludna]

Światło mi się wszędzie odbija, nie mogę zdjęć zrobić, przy świetle dziennym machnę. W każdym razie... dostałam dziś Relentlessly red, cudowna

[Izabellina]

Napisane przez earthpace

Nie wiem gdzie MAC produkuje kosmetyki, na szmince, którą mam przy sobie widnieje Kanada.

Nie przegladalam wszystkich ale u mnie przewija sie przede wszystkim Kanada i USA, mam jeden puder made in Italy

[GretchenSp]

A jednak będzie pomadka Caitlyn Jenner: http://www.temptalia.com/mac-x-caitl...for-april-2016

[GlamKitty]

Napisane przez GretchenSp

A jednak będzie pomadka Caitlyn Jenner: http://www.temptalia.com/mac-x-caitl...for-april-2016

Kylie Jenner, Kendal Jenner... Ja juz ich nie ogarniam!

[GretchenSp]

Napisane przez GlamKitty

Kylie Jenner, Kendal Jenner... Ja juz ich nie ogarniam!

Dużo ich tam, to fakt. Niespecjalnie mnie interesuje ta rodzina, ale pamiętam, że gdy zrobiło się głośno o zmianie płci Caitlyn, to gruchnęła też wieść, że MAC zrobi z nią kolekcję. I okazuje się, że było w tej plotce jednak trochę prawdy

[OlaM]

Yyyyy, chyba mnie nie ciągnie do zakupu

[Corii]

Napisane przez GretchenSp

A jednak będzie pomadka Caitlyn Jenner: http://www.temptalia.com/mac-x-caitl...for-april-2016

Na pewno nie kupiezreszta kolor nie moj

[earthpace]

Napisane przez GretchenSp

Dużo ich tam, to fakt. Niespecjalnie mnie interesuje ta rodzina, ale pamiętam, że gdy zrobiło się głośno o zmianie płci Caitlyn, to gruchnęła też wieść, że MAC zrobi z nią kolekcję. I okazuje się, że było w tej plotce jednak trochę prawdy

A to jest ojciec Kardashian? bo ja trochę mało ogarniam..

[GlamKitty]

Napisane przez GretchenSp

Dużo ich tam, to fakt. Niespecjalnie mnie interesuje ta rodzina, ale pamiętam, że gdy zrobiło się głośno o zmianie płci Caitlyn, to gruchnęła też wieść, że MAC zrobi z nią kolekcję. I okazuje się, że było w tej plotce jednak trochę prawdy

O kurcze. Moze jestem ograniczona, ale dla mnie to skuteczna antyreklama Chociaz kolor wydaje sie ladny, jednak dosc wtorny i wykonczenie cremesheen tez nie zacheca

[Corii]

Napisane przez earthpace

A to jest ojciec Kardashian? bo ja trochę mało ogarniam..

Taaaa

[GlamKitty]

Napisane przez earthpace

A to jest ojciec Kardashian? bo ja trochę mało ogarniam..

Z tego co wygooglowalam - jest ojcem Kendall i Kylie, a jego zona z poprzedniego malzenstwa ma Kim i jeszcze trojke dzieci.

Ja totalnie nie ogarniam tych modnych celebrytow, gwiazd. Tyle ich teraz jest. Szkoda, ze MAC nie zaprosi do wspolpracy Beyonce albo Jennifer Lopez... Wykupilabym wszystko, nawet w murzynskich odcieniach

[kicia555]

Napisane przez GretchenSp

A jednak będzie pomadka Caitlyn Jenner: http://www.temptalia.com/mac-x-caitl...for-april-2016

serio nie ma ciekawszych gwiazd do współpracy

Napisane przez be_zludna

Światło mi się wszędzie odbija, nie mogę zdjęć zrobić, przy świetle dziennym machnę. W każdym razie... dostałam dziś Relentlessly red, cudowna

podoba mi się,ale wiem czy nie jest zbyt podobna do Impassioned

Napisane przez Izabellina

Nie przegladalam wszystkich ale u mnie przewija sie przede wszystkim Kanada i USA, mam jeden puder made in Italy

też mam m.in róż z Alluring Aquatic made in Italy

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez vine

A zatem pierwszymi wrażeniami na temat paletki Zaca Posena mogę się już podzielić
Starałam się użyć wszystkich cieni choć troszkę, no ale nie chciałam zrobić sobie z oczu dyskoteki, więc niektórych użyłam tak tylko ociupinę i nie widziałam ich w pełnej akcji. Za parę dni mogę dodać pełniejsze wrażenia - jeśli ktoś w ogóle jest zainteresowany, bo chyba tylko ja się tak mocno zajawiłam na tę paletkę

Kryśka miała rację, że środkowy cień w górnym rzędzie ma słabszą pigmentację i jest dość suchy. Trzeba kilka razy go dołożyć, żeby uzyskać dobry efekt, więc to jest na pewno minus. Za to sam kolor tego cienia jest obłędny (tym bardziej szkoda, że skopali formułę). Pozostałe cienie są kremowe, mięciutkie i nie miałam z nimi żadnych problemów. Nie osypują się (poza tym wspomnianym, bo jego trzeba dołożyć sporo), ładnie się nakładają. Świetnie się blendują i naprawdę pasują do siebie nawzajem (jak to na paletkę przystało ). Oczywiście to totalnie indywidualna kwestia, ale ja osobiście jestem zachwycona kolorystyką - jest po prostu idealna dla mnie, do chłodnej karnacji i zielonych oczu. Pasuje mi tu każdy jeden kolor, więc liczba kombinacji, które można uzyskać, jest spora. Z przyjemnością w najbliższych dniach pobawię się w inne kombinacje kolorystyczne, póki co baaardzo się cieszę, że kupiłam tę paletkę

dziękuję za pamięć
wstępnie czuję się skuszona

[earthpace]

Wg mnie Impassioned jest bardzo podobna do RR. Różnica między nimi jest ledwo dostrzegalna (przynajmniej na moich ustach, dosyć mocno napigmentowanych), przy przyjrzeniu się bliżej w RR wybijają cieple czerwone w róż podtony, jest mocniejsza, bardziej jaskrawa i ciut cieplejsza. Impassioned jest bardziej w koral a RR mocniej w czerwień. No i różnica w wykończeniu.

[be_zludna]

Napisane przez earthpace

Wg mnie Impassioned jest bardzo podobna do RR. Różnica między nimi jest ledwo dostrzegalna (przynajmniej na moich ustach, dosyć mocno napigmentowanych), przy przyjrzeniu się bliżej w RR wybijają cieple czerwone w róż podtony, jest mocniejsza, bardziej jaskrawa i ciut cieplejsza. Impassioned jest bardziej w koral a RR mocniej w czerwień. No i różnica w wykończeniu.

Impassioned jakie ma? Ja właśnie na retro swoje pierwsze polowalam, teraz chce kolejne, ale najpierw Flaming
Przystępuje do robienia zdjęć

[earthpace]

Ja bym była ciekawa jakiejś odschoolowej kolekcji tematycznej np. filmowej typu Aniołki Charliego (raczej stara wersja) albo Sex w wielkim mieście. Parę różnych szminek "dla kazdego". Fajne też są kolekcje w stylu Faerie Whispers albo Flamingo gdzie jest jeden klimat i coś można sobie wybrać. Fakt, że szminka od kobiety, która kiedyś była mężczyzną, który spłodził i wychował całą rzeszę "wyrafinowanych" celebrytek, średnio zachęca To taka moja prywatna opinia

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez be_zludna

Impassioned jakie ma? Ja właśnie na retro swoje pierwsze polowalam, teraz chce kolejne, ale najpierw Flaming
Przystępuje do robienia zdjęć

Amplified. Lubię maty, bo dają fajny efekt i wydaje mi się, że powiększają usta, ale ampli jest jednak praktyczniejsze zwłaszcza jak ktoś ma często "bad lips day"

[kicia555]

Napisane przez earthpace

Wg mnie Impassioned jest bardzo podobna do RR. Różnica między nimi jest ledwo dostrzegalna (przynajmniej na moich ustach, dosyć mocno napigmentowanych), przy przyjrzeniu się bliżej w RR wybijają cieple czerwone w róż podtony, jest mocniejsza, bardziej jaskrawa i ciut cieplejsza. Impassioned jest bardziej w koral a RR mocniej w czerwień. No i różnica w wykończeniu.

za retro właśnie za bardzo nie przepadam a i nie lubię mieć podobnych szminek przy takich ilościach kosmetixów

Napisane przez be_zludna

Impassioned jakie ma? Ja właśnie na retro swoje pierwsze polowalam, teraz chce kolejne, ale najpierw Flaming
Przystępuje do robienia zdjęć

też czekam na Flaminga

[be_zludna]

Wybaczcie jakość, ale telefon za nic ne chciał złapać ostrości na tej świecącej naklejce podróbki, w każdym razie napisy ma te same co oryginał, tylko świeci się.

Oczywiście po lewej podróbka, po prawej oryginał.

Zdj 1
podróbka ma większą zatyczkę i bez tych drobinek (wiecie same, jak opakowanie błyszczy), dół jak w oryginale, ale góra jest większa, lekka jak piórko. Napis jest jaśniejszy i dość szybko się ściera, wystarczy solidnie potrzeć palcem. W ofertach często ktoś pisze, że mu się napis starł - to od razu śmierdzi.

Zdj 2
Tak jak wyżej, naklejka jest błyszcząca, na oryginale bardziej matowa, poza tym wygląda identycznie, poza tym, że kod jest nadrukowany. Jak ktoś bardzo by chciał, to może uda mi się aparatem normalnym zdjęcie zrobić.

Zdj. 3
Wielkość ta sama, po prostu nierówno je ułożyłam
Na podróbie zupełnie inny napis, większa i cieńsza czcionka i o wiele wyżej umiejscowiony, wg mnie to najbardziej rażąca rzecz. Poza tym często na tym srebrnym wypukłym na "skuwce" jest takie jakby łącznie, jakby to srebrne nie było jednym kawałkiem.

Zdj. 4
Niby mat, a wściekle się błyszczy aż odbija porządnie światło. Do tego ma tłoczenie, jakie na oryginale nie występuje. Nie robiłam swatcha, ale wykończenie CYY - mat, w podróbce lustre. Do tego taki sztuczny zapach kokosa. W pierwszym momencie ok, ale przy usiłowaniu zrobienia porządnych zdjęć, zaczął mnie dusić.

Największa różnica to ten napis, naklejka może nie robić różnicy, jak ktoś uchwyci ją tak, że się nie świeci. No i ta zakrętka jest inna niż oryginału, odrobinę większa, bardziej pękata. Jeśli za to macie z nimi do czynienia na żywo, to od razu rozpoznacie, MAC oryginalny jest cięższy, tamta jest leciutka, zrobiona najwyraźniej z plastiku gorszego sortu.

Voila. Jak jeszcze chcecie coś zobaczyć, to mogę dorzucić zdjęcia.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez kicia555

za retro właśnie za bardzo nie przepadam a i nie lubię mieć podobnych szminek przy takich ilościach kosmetixów



też czekam na Flaminga

ja też,to moje ostatnie zakupy w tym roku jeśli chodzi o róże

[GretchenSp]

Napisane przez be_zludna

Wybaczcie jakość, ale telefon za nic ne chciał złapać ostrości na tej świecącej naklejce podróbki, w każdym razie napisy ma te same co oryginał, tylko świeci się.

Oczywiście po lewej podróbka, po prawej oryginał.

Zdj 1
podróbka ma większą zatyczkę i bez tych drobinek (wiecie same, jak opakowanie błyszczy), dół jak w oryginale, ale góra jest większa, lekka jak piórko. Napis jest jaśniejszy i dość szybko się ściera, wystarczy solidnie potrzeć palcem. W ofertach często ktoś pisze, że mu się napis starł - to od razu śmierdzi.

Zdj 2
Tak jak wyżej, naklejka jest błyszcząca, na oryginale bardziej matowa, poza tym wygląda identycznie, poza tym, że kod jest nadrukowany. Jak ktoś bardzo by chciał, to może uda mi się aparatem normalnym zdjęcie zrobić.

Zdj. 3
Wielkość ta sama, po prostu nierówno je ułożyłam
Na podróbie zupełnie inny napis, większa i cieńsza czcionka i o wiele wyżej umiejscowiony, wg mnie to najbardziej rażąca rzecz. Poza tym często na tym srebrnym wypukłym na "skuwce" jest takie jakby łącznie, jakby to srebrne nie było jednym kawałkiem.

Zdj. 4
Niby mat, a wściekle się błyszczy aż odbija porządnie światło. Do tego ma tłoczenie, jakie na oryginale nie występuje. Nie robiłam swatcha, ale wykończenie CYY - mat, w podróbce lustre. Do tego taki sztuczny zapach kokosa. W pierwszym momencie ok, ale przy usiłowaniu zrobienia porządnych zdjęć, zaczął mnie dusić.

Największa różnica to ten napis, naklejka może nie robić różnicy, jak ktoś uchwyci ją tak, że się nie świeci. No i ta zakrętka jest inna niż oryginału, odrobinę większa, bardziej pękata. Jeśli za to macie z nimi do czynienia na żywo, to od razu rozpoznacie, MAC oryginalny jest cięższy, tamta jest leciutka, zrobiona najwyraźniej z plastiku gorszego sortu.

Voila. Jak jeszcze chcecie coś zobaczyć, to mogę dorzucić zdjęcia.

Jeśli ktoś nigdy nie miał pomadki MACa i nie może porównać z innym egzemplarzem, to może dać się nabrać.
Ja trafiłam raz na podróbę różu, mogę też wrzucić zdjęcia poglądowe - bo chyba jeszcze ją mam. Tym, co od razu rzucało się w oczy była jak gdyby wyblakła naklejka na spodzie oraz niedomykające się wieczko. Sam produkt pachniał też bardzo chemicznie, choć np. jeden z moich nabytków z kolekcji Archie Girls (nie pamiętam teraz, czy beauty powder czy róż - ale raczej ten pierwszy) też szczególnie przyjemnego zapachu nie ma Jednak w przypadku podróbki zdecydowanie bardziej rzuca się to w nos.

[Corii]

Odpuszczam Flamingo Park całkiem. Za to nabywam z Velvetease jednak Reddy to Go. Uwielbiam je za trwałosć, no uwielbiam i tyle

[earthpace]

Cori a Ty chyba coś wspominałaś o nowym podkładzie z Chanela? Fajny jest, jak Ci służy?

[Corii]

Napisane przez earthpace

Cori a Ty chyba coś wspominałaś o nowym podkładzie z Chanela? Fajny jest, jak Ci służy?

Ano wspominałam, w sumie jest super, ale zbywam, bo jednak wolę bardziej kryjące typu Remarcable, Pro Long, Nourishing
Ale jak ktoś szuka satynowego to szanelka polecic moge z cała moca

[earthpace]

Napisane przez Corii

Ano wspominałam, w sumie jest super, ale zbywam, bo jednak wolę bardziej kryjące typu Remarcable, Pro Long, Nourishing
Ale jak ktoś szuka satynowego to szanelka polecic moge z cała moca

Dzięki, ale to jest taka satyna w stylu mineralize MAC'a?

[Corii]

Napisane przez earthpace

Dzięki, ale to jest taka satyna w stylu mineralize MAC'a?

Z tego co pamiętam, to Mineralize mi robił masakre na twarzy - w sensie bombka, słabiutkie krycie plus spływanie po 2-3 h.
Natomiast szanelek krycie od niego ma na pewno lepsze, nie spływa, jest trwały, nie bombkuje, ale daje zdrowy glow, rozswietla buzię. Jesli sie swiecimy w ciagu dnia, wystarczy przypudrowac. Buzia naprawde wyglada bardzo ładnie. Gdybym miała idealna cerę, to byłby mój numero uno

[neath]

Napisane przez OlaM

Drugie zdjęcie bez lampy.

Moja nalepka jest prawie taka sama, tylko kod jest też nadrukowany białą czcionką (tak samo w Warm Soul).

Napisane przez be_zludna

Światło mi się wszędzie odbija, nie mogę zdjęć zrobić, przy świetle dziennym machnę. W każdym razie... dostałam dziś Relentlessly red, cudowna

Napisane przez GretchenSp

A jednak będzie pomadka Caitlyn Jenner: http://www.temptalia.com/mac-x-caitl...for-april-2016

Wydaje się być czymś w okolicach Mehr z Cremesheenowym wykończeniem. czyli nic dla mnie

Napisane przez Corii

Odpuszczam Flamingo Park całkiem. Za to nabywam z Velvetease jednak Reddy to Go. Uwielbiam je za trwałosć, no uwielbiam i tyle

A ja czekam, lista mi się nie zmieniła na razie Szkoda, że wczoraj nie było jeszcze testerów, to nie miałam jak pomacać.

Napisane przez Corii

Ano wspominałam, w sumie jest super, ale zbywam, bo jednak wolę bardziej kryjące typu Remarcable, Pro Long, Nourishing
Ale jak ktoś szuka satynowego to szanelka polecic moge z cała moca

Ja Szanela nie polecam, tzn. jest w porządku, ale to nic specjalnego. No i coś mi po nim wyskoczyło

Nourishing wchodzi mi w pory koło nosa w połowie dnia Może powinnam nakładać jakąś bazę?

Ciekawa jestem nowego Touche Eclat

[be_zludna]

Ja we wtorek zawitam do salonu MACa we Wro z nadzieją, że już będzie FP

[Corii]

Zeby nie było ze sie bezpodstawnie zachwycam kredko-szminkami - na focie Anything Goes - perfekcyjny czerwono-rózowy

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez Corii

Zeby nie było ze sie bezpodstawnie zachwycam kredko-szminkami - na focie Anything Goes - perfekcyjny czerwono-rózowy

WOW

[Merys]

Napisane przez Corii

Zeby nie było ze sie bezpodstawnie zachwycam kredko-szminkami - na focie Anything Goes - perfekcyjny czerwono-rózowy

Cudo.