Zazdrośnice część 71 :D

[Promyk03]

Witam
wpadłam życzyć wszystkiego najlepszego na rok 2015
spełnienia marzeń Pociechy z mężów, narzeczonych, chłopów oraz z dzieci i żeby szczęście i zdrowie dopisywało przez cały 2015 rok

[aleksandrettaa]

Wszystkiego dobrego w nowym roku wam życzę!

Jak tam macie jakieś postanowienia noworoczne? Ja mam mało oryginalne bo schudnąć 10 kg, pojechać na wakacje i znaleźć prace.

[majasn]

Napisane przez aleksandrettaa

Wszystkiego dobrego w nowym roku wam życzę!

Jak tam macie jakieś postanowienia noworoczne? Ja mam mało oryginalne bo schudnąć 10 kg, pojechać na wakacje i znaleźć prace.

wszystkiego co najlepsze w nowym roku!

ja ma bardzo podobne postanowienia: schudnąć i w tym wytrwać na dobre, pojechać na fajne wakacje, przeczytać dużo książek, przestać żyć pracą i więcej czasu spędzać z bliskimi..

[Jovisse]

Wszystkiego najlepszego dla Was Dziewczyny w Nowym Roku Oby wszystkie postanowienia się spełniły!
Dla mnie to też będzie ważny rok, oby się wszystko udało tak, jak sobie to planuję

[najfajniejsza]

moje postanowienia: wrócić do biegania i schudnąć, obronić się w końcu i więcej czytać

[margueri]

DZIEWCZYNY SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU, SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ ZARÓWNO TYCH ZAWODOWYCH, JAK I PRYWATNYCH!!!

Jak Wam minął sylwester? Ja się jakoś pozbierać nie mogę a kawa już nie działa

U mnie tradycyjne postanowienia:
- przeprowadzić się w końcu
- wrócić do wagi i wyglądu przed ślubu
- lepsza praca
- wakacje
- i tak po cichu marzę o dziecku...

[raingirl]

Ja mam tylko jedno postanowienie - nie poddać się. Jak to się uda to może i cała reszta też.
Bardzo fajny Sylwester był, w sumie pierwszy od 2011 bez dołków - niby tylko we dwójkę z P. i w domu, ale miło czas spędziliśmy.

[aleksandrettaa]

U nas sylwester nawet udany. Buła zaliczyła pierwszą imprezę bo byliśmy chwilę (do 21 ) u kuzyna tż.

Czasem nie wiem czy ikea to błogosławieństwo czy czyste złooo

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Czasem nie wiem czy ikea to błogosławieństwo czy czyste złooo

Zło. Straszne zło. A największym złem jest to, że nie ma jej w Szczecinie. Ponoć (znowu) mają ją budować niedługo, ale ja podobne teksty słyszę od dzieciństwa, więc już jakby mniej mnie jarają.

[aleksandrettaa]

Napisane przez raingirl

Zło. Straszne zło. A największym złem jest to, że nie ma jej w Szczecinie. Ponoć (znowu) mają ją budować niedługo, ale ja podobne teksty słyszę od dzieciństwa, więc już jakby mniej mnie jarają.

Czytałam, ze maja sklep online mieć wiec jest nadzieja dla Szczecina

[najfajniejsza]

Napisane przez aleksandrettaa

Czytałam, ze maja sklep online mieć wiec jest nadzieja dla Szczecina

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Tylko nie to
trudno, nie będzie wesela... wszystkie oszczędności przepadną

[arrakis]

a moja przyjaciolka pracuje w IKEI i ma tam znizke pracownicza czas sie umowic na zakupy

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Tylko nie to
trudno, nie będzie wesela... wszystkie oszczędności przepadną

Maja otwierać w 2016 wiec może zdążysz z weselem a potem przepuscisz kasę z prezentów ślubnych

[Jovisse]

Napisane przez aleksandrettaa

Maja otwierać w 2016 wiec może zdążysz z weselem a potem przepuscisz kasę z prezentów ślubnych

To jest dobry plan

A tak a propos kasy weselnej - słyszałyście o takim zwyczaju, że przy roznoszeniu zaproszeń daje się parze młodej pieniądze do koperty? Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałam, a ostatnio moja teściowa powiedziała, że u nich w rodzinie to tradycja...

[aleksandrettaa]

Napisane przez Jovisse

To jest dobry plan



A tak a propos kasy weselnej - słyszałyście o takim zwyczaju, że przy roznoszeniu zaproszeń daje się parze młodej pieniądze do koperty? Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałam, a ostatnio moja teściowa powiedziała, że u nich w rodzinie to tradycja...

Widać "u nich w rodzinie" bo pierwszy raz słyszę o czymś takim.

[peach_passion]

Napisane przez Jovisse

To jest dobry plan

A tak a propos kasy weselnej - słyszałyście o takim zwyczaju, że przy roznoszeniu zaproszeń daje się parze młodej pieniądze do koperty? Ja się nigdy z czymś takim nie spotkałam, a ostatnio moja teściowa powiedziała, że u nich w rodzinie to tradycja...

pierwsze słyszę

[aleksandrettaa]

Swoją drogą to jakiś głupi zwyczaj. Normalnie jak ktoś nie ma kasy to nie idzie na wesele albo kupuje tani upominek a tutaj to przyjdzie ktoś prosić i czy pójdziesz na wesele czy nie to z kasy trzeba wyskoczyć.

[peach_passion]

no właśnie dzwne... to ta kasa w kopertach (jakie wytyczne) to już zamiast prezentu czy dodatkowo? jeśli dodatkowo, a pewnie tak, to jakie sumy ludzie tam wkładają?

nie no, jakby ktos przyszedł do mnie z zaproszeniem i czułabym tą presję dania kasy, to chyba wolałabym wcześniej zabarykadować drzwi

serio, nie ogarniam. skojarzylo mi się z zabawą "zbieranie na wózek" (? chyba tak to się nazywa, nie wiem - nie miałam styczności), czyli traktowanie gości jak skarbonkę bez dnia czy tego chcą, czy nie

[majasn]

Napisane przez peach_passion

no właśnie dzwne... to ta kasa w kopertach (jakie wytyczne) to już zamiast prezentu czy dodatkowo? jeśli dodatkowo, a pewnie tak, to jakie sumy ludzie tam wkładają?

nie no, jakby ktos przyszedł do mnie z zaproszeniem i czułabym tą presję dania kasy, to chyba wolałabym wcześniej zabarykadować drzwi

serio, nie ogarniam. skojarzylo mi się z zabawą "zbieranie na wózek" (? chyba tak to się nazywa, nie wiem - nie miałam styczności), czyli traktowanie gości jak skarbonkę bez dnia czy tego chcą, czy nie

O to to, z tym samym mi się taki "zwyczaj" kojarzy u nas dj chciał zrobić zbieranie na wózek, ale go uświadomiłam, że nie będziemy wyciągać z gości ile się da. Wierszyków o kasę też nie pisaliśmy, bo znamy sytuację finansową naszej rodziny i wiedzieliśmy, że nie każdy ma.
Tak czy inaczej ja bym nie czuła się komfortowo jakby ktoś mi "płacił" za zaproszenie na ślub..i też pierwszy raz o tym słyszę..

[aleksandrettaa]

U nas tez nie było zbierania na wózek ani wierszyków o kasie. Dla mnie takie żebry są w złym guście.

[raingirl]

Zbieranie na wózek to jakaś żenada Byłam raz na weselu, gdzie było coś takiego - płacenie za możliwość zatańczenia z PM jakoś mi się z prostytucją głupio skojarzyło

U nas wierszyk o kasie został "wymuszony" przez Rodziców, głównie Teściów - ja stanęłam na głowie, żeby był jak najbardziej normalny, ale i tak jakoś głupio mi było. Niemniej cieszę się, że dostaliśmy w prezencie np. piękne kieliszki. Większość rodziny i tak planowała nas obdarować kopertą, z tego co się później dowiedziałam.
Te wierszyki to swoją drogą też mają różny kaliber - niektóre są w miarę znośne, inne po prostu chamskie. Najlepiej mi zapadł w pamięć taki, w którym było coś mniej więcej w ten deseń "nasza przyszłość jest świetlana, waszymi pieniędzmi budowana".

[aleksandrettaa]

Napisane przez raingirl

Zbieranie na wózek to jakaś żenada Byłam raz na weselu, gdzie było coś takiego - płacenie za możliwość zatańczenia z PM jakoś mi się z prostytucją głupio skojarzyło



U nas wierszyk o kasie został "wymuszony" przez Rodziców, głównie Teściów - ja stanęłam na głowie, żeby był jak najbardziej normalny, ale i tak jakoś głupio mi było. Niemniej cieszę się, że dostaliśmy w prezencie np. piękne kieliszki. Większość rodziny i tak planowała nas obdarować kopertą, z tego co się później dowiedziałam.

Te wierszyki to swoją drogą też mają różny kaliber - niektóre są w miarę znośne, inne po prostu chamskie. Najlepiej mi zapadł w pamięć taki, w którym było coś mniej więcej w ten deseń "nasza przyszłość jest świetlana, waszymi pieniędzmi budowana".

Jak zawsze daje kopertę choćby dlatego, ze nie mam problemu z szukaniem prezentu to po takim wierszyku dałabym prezent na te świetlana przyszłość

[raingirl]

Napisane przez aleksandrettaa

Jak zawsze daje kopertę choćby dlatego, ze nie mam problemu z szukaniem prezentu to po takim wierszyku dałabym prezent na te świetlana przyszłość

Szczotkę do czyszczenia WC na przykład ja bym proponowała.

[majasn]

Ja dziękuję. Masakra z tym wierszykiem. My dostaliśmy praktycznie same koperty. A szkoda, bo miałam nadzieję na sztućce albo jakieś fajne szkło..mam bzika na punkcie kieliszków i zawsze mi mało

[peach_passion]

my też same koperty (niektóre puste), a też wolałabym np. komplet porządnych ręczników czy pościeli, na które samej szkoda mi wydać kasę

[raingirl]

Napisane przez peach_passion

my też same koperty (niektóre puste), a też wolałabym np. komplet porządnych ręczników czy pościeli, na które samej szkoda mi wydać kasę

Kurczę, ale to przykre aż. :/

[margueri]

Napisane przez peach_passion

my też same koperty (niektóre puste), a też wolałabym np. komplet porządnych ręczników czy pościeli, na które samej szkoda mi wydać kasę

Eh ludziska...wolałabym dać skromny prezent, w najgorszym wypadku samą kartkę z życzeniami, niż tak zrobić...
U nas był jeden osobnik co nic nie przyniósł (pewnie wyjdę na materialistkę ), nawet róży za parę zł...

My dostaliśmy oprócz kopert prezenty rzeczowe, m.in. od mojego świadka piękne sztućce, będziemy mieć pamiątkę


Dziewczyny znacie jakąś skuteczną dietę na schudnięcie do początku lutego z 3-4 kg? Wiem szaleństwo, ale muszę schudnąć, bo chcę wyglądać jak milion dolarów problem jest, bo nie mam jak ćwiczyć...

[peach_passion]

marg, na diecie dukana schudniesz na pewno, ale nie wiem czy będą efekty wizualne, bo pewnie "spadnie" tylko woda. w każdym razie nie polecam. byłam kiedys na tej diecie ze 3 dni i nie był to dobry pomysł

co do kopert, były chyba takie 3 - 2 z kartkami (podpisane), a jedna nie. najbardziej przykro (?) było mi w przypadku jednej pary z rodziny tż, która przyjechała chyba z 3 dni przed ślubem, zostali jeszcze po ślubie, spali u teściów oczywiście traktowani jak goście, a nie dali ani grosza. tez nie chce wyjść na materialistkę, ale ja bym się ze wstydu spaliła
były pary, które dały np. 50-100 zł i ok dla mnie, rozumiem. jak ktoś nie ma kasy, to np. daje choćby kwiaty czy wino, ale przyjechać na prawie tygodniowe wczasy na czyjś koszt to już dla mnie chamówa

[margueri]

Peach muszę schudnąć wizualnie za odchudzanie i treningi wezmę się, ale dopiero po przeprowadzce, a wyłaszczyć się muszę wcześniej

Co do prezentów mam takie samo zdanie, nie masz środków kup na co cię stać, nawet złamanego kwiatka ale nie dawaj pustej koperty lub z pociętą gazetą lub w ogóle pojaw się bez niczego...

[majasn]

My dostaliśmy parę kartek bez kasy i chyba ze trzy niepodpisane, ale mi to akurat nie przeszkadzało, bo naprawdę zależało mi na obecności tych wszystkich osób. Bardzo się ucieszyłam natomiast z prezentów danych prosto z serca- moja ciocia z kuzynką zrobiły nam skrzynię skarbów, w której były saszetki z bilonem i banknotami, list w takiej szklanej szkatule, nasze zdjęcia i butelki ręcznie zdobione naszymi zdjęciami z podróży. W ogóle całą skrzynia była zrobiona i ozdobiona własnoręcznie przez moją ciocię i to piękny prezent. Nasi przyjaciele dali nam model żaglowca do sklejenia..ale były osoby, które nic nam nie dały, ale świetnie się z nami bawiły i to było cenniejsze. Aaaaa i z kwiatów nigdy w życiu bym nie zrezygnowała na rzecz wina czy totolotka. Pokój pełny kwiatów zdarza się chyba tylko raz w życiu i jest to naprawdę piękny widok.