Moja narzeczona nie chce ze mna zamieszkac - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-22, 20:44   #1
Robert19866
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3

Moja narzeczona nie chce ze mna zamieszkac


Czesc,

Mam na imie Robert i mam 27 lat i zdecydowałem sie tutaj wstawic post poniewaz chce poznac opinie innych osob bo sam juz tego nie rozumiem.


Otóz jestem w zwiazku z Moja Karolina 6 lat poznalismy sie w naszej rodzinnej miejscowosci , po 4 latach postanowiłem sie wyprowadzic od rodziców i kupic mieszkanie w miejscowosci oddalonej o 15 km odrazu chce zaznaczyc ze decydujac sie na ten krok miałem na mysli to ze będziemy mieli gdzie mieszkac po slubie i ze wzgledu na moje prace.

Karolina ma 26 lat od 2 lat jestesmy narzeczeństwem i juz jakis czas temu proponowałem zeby sie do Mnie przeprowadziła i zebysmy razem zamieszkali itp. Ja wiem ze jestem gotowy na to zeby byc mezem i ojcem ale widze ze strony Karoliny brak jakich kolwiek planów na dalsze zycie , zyje chwila jakos to bedzie a mnie to poprostu irytuje bo wiem ze mi zalezy zeby w zyciu cos osiaganac a jej to jakos tak zwisa i niewiem czym to jest spowodowane, Ona mieszka u rodziców i zaczynam dostrzegać ze jej to odpowiada , przyjeżdża do mnie we wtorki i w sobotę i zostaje do niedzieli ale Mi to już nie wystarcza, Planujemy ślub a raczej Ja planuje bo z jej strony to nie czuje żadnego wsparcia itp po prostuje zachowuje się tak jak by ja to nie dotyczyło i jej jest dobrze tak jak jest teraz ze przyjedzie na parę dni a czasami godzin żadnych obowiązków itp a Ja nie potrzebuje jej dlatego żeby mi zrobiła jeść czy wyprała czy posprzątała itp bo Ja naprawdę sobie dobrze radze z obowiązkami w domu wkońcu mieszkam już 2 lata sam wiec nie było innej opcji ale dobrze sie z tym czuje Tylko zebysmy juz byli razem w ciagu całego tygodnia. Ja jestem fanatykiem sportu i lubie sobie pojechac czy isc na ,piłke nozna, zuzel ,kosza i zawsze mowie czy idzie ze man to ze nie Ja to nie interesuje itp a Karolina to najchetniej by siedziala cały dzien w domu z komupterem.

Dlatego juz niewiem co mam zrobic z tym wszystkim czy to ze mna jest cos nie tak czy z Karolina .

Moze ktos mi cos podpowie. ?

Pozdrawiam
Roberto
Robert19866 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 21:30   #2
karo__
Raczkowanie
 
Avatar karo__
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 43
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Porozmawiać. Jak my mamy Ci podpowiedzieć, dlaczego dziewczyna nie chce z Tobą zamieszkać- tych powodów może być mnóstwo- błahych, poważnych, dużych i małych.
Co to znaczy, że planujemy ślub, a raczej ja planuję. Ona tego ślubu nie chce? Robiliście wspólne plany na przyszłość? Ustaliliście co będzie po ślubie? Planowaliście to wspólne mieszkanie jak już będziecie małżeństwem (chociażby podczas luźnych rozmów)? Czynicie jakieś poważne kroki związane z małżeństwem, czy tylko gdybacie?
Usiądź i zapytaj, innej recepty nie ma.
karo__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 23:36   #3
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Ciężko mi Ci pomóc, bo tego typu związki, że dziewczyna przyjeżdża do mnie, uprawiamy seks, oglądamy filmy, słuchamy muzy, przytulamy się i rozmawiamy, albo razem gdzieś wychodzimy, to norma. I jestem z tego powodu bardzo zadowolony i nie chcę tego zmieniać. Nie wyobrażam sobie dziewczyny u mnie na stałe, bo lubię sobie czasem sprowadzać przygodnie napotykane partnerki. Jesteś pewien, że potrzebujesz tego małżeństwa?
Widocznie on potrzebuje małżeństwa skoro się oświadczył.
I wyobraża sobie partnerkę na stałe skoro jest z nią wiele lat.
Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Poza tym dobrze zrozumiałam że masz dziewczynę i oprócz tego sprowadzasz przygodnie napotkane partnerki ? Nic tylko pogratulować...

Autorze, może ona wcale nie jest pewna tego że chce z Tobą spędzić resztę życia? Skoro sam mówisz że nie przykłada się do planowania ślubu. Jest też opcja że to "wieczna dziewczynka", na garnuszku u rodziców jest jej po prostu wygodnie i przeraża ją wizja usamodzielnienia się.

Pogadaj z nią. Zapytaj się wprost dlaczego nie chce z Tobą mieszkać. Tylko bez oskarżeń, wyrzutów i tym podobnych.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 00:00   #4
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez Robert19866 Pokaż wiadomość
Czesc,

Mam na imie Robert i mam 27 lat i zdecydowałem sie tutaj wstawic post poniewaz chce poznac opinie innych osob bo sam juz tego nie rozumiem.


Otóz jestem w zwiazku z Moja Karolina 6 lat poznalismy sie w naszej rodzinnej miejscowosci , po 4 latach postanowiłem sie wyprowadzic od rodziców i kupic mieszkanie w miejscowosci oddalonej o 15 km odrazu chce zaznaczyc ze decydujac sie na ten krok miałem na mysli to ze będziemy mieli gdzie mieszkac po slubie i ze wzgledu na moje prace.

Karolina ma 26 lat od 2 lat jestesmy narzeczeństwem i juz jakis czas temu proponowałem zeby sie do Mnie przeprowadziła i zebysmy razem zamieszkali itp. Ja wiem ze jestem gotowy na to zeby byc mezem i ojcem ale widze ze strony Karoliny brak jakich kolwiek planów na dalsze zycie , zyje chwila jakos to bedzie a mnie to poprostu irytuje bo wiem ze mi zalezy zeby w zyciu cos osiaganac a jej to jakos tak zwisa i niewiem czym to jest spowodowane, Ona mieszka u rodziców i zaczynam dostrzegać ze jej to odpowiada , przyjeżdża do mnie we wtorki i w sobotę i zostaje do niedzieli ale Mi to już nie wystarcza, Planujemy ślub a raczej Ja planuje bo z jej strony to nie czuje żadnego wsparcia itp po prostuje zachowuje się tak jak by ja to nie dotyczyło i jej jest dobrze tak jak jest teraz ze przyjedzie na parę dni a czasami godzin żadnych obowiązków itp a Ja nie potrzebuje jej dlatego żeby mi zrobiła jeść czy wyprała czy posprzątała itp bo Ja naprawdę sobie dobrze radze z obowiązkami w domu wkońcu mieszkam już 2 lata sam wiec nie było innej opcji ale dobrze sie z tym czuje Tylko zebysmy juz byli razem w ciagu całego tygodnia. Ja jestem fanatykiem sportu i lubie sobie pojechac czy isc na ,piłke nozna, zuzel ,kosza i zawsze mowie czy idzie ze man to ze nie Ja to nie interesuje itp a Karolina to najchetniej by siedziala cały dzien w domu z komupterem.

Dlatego juz niewiem co mam zrobic z tym wszystkim czy to ze mna jest cos nie tak czy z Karolina .

Moze ktos mi cos podpowie. ?

Pozdrawiam
Roberto
Chyba nie za dobrze się dobraliście, macie inne sposoby spędzania czasu, Tobie przeszkadza to, że dziewczyna do niczego nie dąży (o ile dobrze zrozumiałam z pogrubionego tekstu). Bardzo dużo Was różni, a Ty chcesz mając te wszystkie obiekcje zamieszkać razem. W sumie to może i dobrze kombinujesz, bo jakby miało się coś rozpaść, to pod wspólnym dachem proces przyspieszysz weryfikując dużo rzeczy.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-07-23 o 00:02
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 00:18   #5
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

W sumie sam sobie odpowiadasz... ja nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto ma do wszystkiego obojętny stosunek...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 00:20   #6
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Moje partnerki wiedzą o sobie, w tym sensie, że niczego przed nimi nie ukrywam. Zupełnie nie rozumiem Twojego oburzenia. Niektóre z nich znają się nawet osobiście.
No to bardzo miło tylko większość społeczeństwa takie zachowanie nieco dziwi
Partnerki o wielkich sercach. Wszyscy kochają wszystkich. Jak przyjemnie.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 00:39   #7
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Jaki sens ma zmuszanie ludzi do miłości i bycia razem? Małżeństwo to swego rodzaju przymus, tak? Jeśli się z kimś jest, to wyłącznie dlatego, że jest nam z tym kimś dobrze. Gdy przestaje być dobrze, to jaki sens ma trwanie w związku? W moim życiu kobiety pojawiają się i znikają z własnej woli. Nie czuję się w mocy ograniczać niczyjej wolności, ani nie mam takiej potrzeby.
Żaden. Ale autor myśli inaczej, a Ty robisz offtop w jego wątku chyba chcąc wejść na forum z przytupem po prostu
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-23, 00:48   #8
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Off-topic? W żadnym razie. Przedstawiłem swój punkt widzenia w kontekście jego problemu. Tym samym umożliwiłem mu spojrzenie na zarysowaną przez niego sytuację z nieco innej perspektywy.
Poligamisty. Myślisz, że nagle rozszerzysz jego horyzont czy w jakim sensie podpowiedziałeś?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 00:59   #9
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Błąd terminologiczny. Poligamia to małżeństwo z więcej niż jedną kobietą. Tymczasem ja nie pozostaję w związku małżeńskim z żadną ze swoich partnerek.
Tak wiem. Niemniej "kochasz się" z nimi wszystkimi, a on kocha tylko swoją Karolinę.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 01:22   #10
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Nie chcę być przesadnie przekorny, ale ta 'miłość na wyłączność' bardzo często zawodzi. Nawet sprawy sobie nie zdajesz jak wiele moich byłych kobiet wraca do mnie po jakimś czasie po takich związkach z innymi facetami - okaleczone emocjonalnie, szukające ciepła i kogoś, kto z nimi zwyczajnie porozmawia.
No widzisz..próbujesz tutaj rozważać sens miłości na wyłączność, uświadamiać nieuświadomionych. Nie to nurtowało autora, nie o to pytał.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 02:04   #11
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

O poliamorysta, rozumiem, że partnerce również pozwalasz na swobodę seksualną, bo w przeciwnym razie jesteś hipokrytą. I ja nie mam nic przeciwko takim układom, jeśli obie strony są w nich na tych samych warunkach i nikt do niczego nikogo nie zmusza.
Ale to off-top... i pewnie znając to forum jesteś po prostu kolejnym trollem.

Co to problemu przedstawionego przez autora. Być może trochę inaczej patrzycie na świat. Być może twoja narzeczona zwyczajnie nie jest na to gotowa. Być może mieszkanie razem przed ślubem nie jest zgodne z jej światopoglądem. Powodów może być wiele, zatem trzeba porozmawiać.

Myślę, że z żadnym z Was nic nie jest "nie tak". Tylko chyba znaleźliście się na różnych etapach życia. Ty chcesz już mieszkania, ślubu, dzieci, a ona być może nie jest na to gotowa. Może czuje się niezrealizowana i myśli, że małżeństwo ją już całkiem "uziemi".

Nie musi też podzielać Twoich zainteresowań, skoro sport jej nie interesuje to trudno. Miło jeśli para ma takie same zainteresowania, ale jeśli nie, też nie ma tragedii. Może rzeczywiście woli zamiast oglądać mecz, posiedzieć przed komputerem.

No i oczywiście istnieje opcja, że ona czuje, że "to nie jest to", ale boi się powiedzieć Ci o tym. Trudno chcieć zamieszkać z drugą osobą, planować ślub itd. jeśli nie jesteśmy pewni czy to "ten/ta jedyny/a".

Edytowane przez Kalini
Czas edycji: 2013-07-23 o 02:07
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-23, 05:11   #12
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Nie wiem jak to było z tą twoją wyprowadzką ale wydaje mi się, że takie rzeczy się konsultuje. Nie rozmawialiście o tym? 15 km dla niektórych mało dla innych konieczność dojazdu do pracy, rodziny, znajomych. Być może ona wolałaby mieszkanie w tej miejscowości, w której mieszka? Być może akurat to mieszkanie jej się nie podoba. Nie wiem, powodów może być miliard poza wymienionym "nie jest gotowa, jest na innym etapie życia". Nie sądzę aby inne spędzanie czasu i zainteresowania miały wpływ na wspólne mieszkanie. To chyba normalne że mieszkając razem jedno pójdzie sobie na mecz a drugie posiedzi w domu przed komputerem bo w sumie ileż można cały czas siedzieć razem? Dla mnie różne zainteresowania to jedynie plus. Aczkolwiek ciężko coś powiedzieć znając tak byle jak opisaną sytuację.

Obstawiam, że autor się już więcej nie odezwie ale to co napisałam zostanie w czeluściach Internetu na wieki wieków. Amen.
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 07:31   #13
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Bez przesady z ta miejscowoscia, 15 km da sie przejechac w 20 minut autobusem, samochodem jeszcze szybciej. To nie jest zadna znaczaca odleglosc, ani w jezdzie do pracy ani w odwiedzaniu rodziny.

Wydaje mi sie autorze, ze Twoja Karolina po prostu jeszcze nie dorosla. Byc moze nie jest to kwestia braku milosci do Ciebie, ale mam wrazenie, ze myslisz dobrze - jest jest ok tak, jak jest. Mieszka sobie u rodzicow, o nic sie nie martwi, ma narzeczonego wiec pierscionkiem przed kolezankami moze sie pochwalic, nie ma zadnych trosk, nie musi sama sie martwic o siebie ani brac odpowiedzialnosci za zalozenie z Toba oddzielnego domu. Jedynym wyjsciem w tej sytuacji wydaje mi sie naprawde szczera rozmowa, nakierunkowana na wyjasnienie tego, jak ona wyobraza sobie Wasza przyszlosc. Jesli chce, to daj jej czas do namyslu, ale w zadnym razie nie odpuszczaj - niech to prowadzi do jej okreslenia, jak wyobraza sobie Was w najblizszym czasie, i w dalszych latach; kiedy chce sie zdecydowac na wspolne mieszkanie i kiedy chcialaby wziac slub. Dla mnie to srednio do pomyslenia, zeby po 6 latach zwiazku i przyjetych oswiadczynach nie potrafic sie okreslic - nie wiem co powinienes zrobic jesli sie okaze, ze Twoja narzeczona "nie jest gotowa". Masz prawo zrobic z tym co chcesz. Ale najpierw porozmawiaj i stanowczo wymagaj prawdziwych i sensownych odpowiedzi.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 07:56   #14
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Aż dziw, że nie padło tu hasło "Piotrusia Pana", bo to typowy żeński odpowiednik tej postawy.
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 08:28   #15
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

mary - jak powiedziałam dla jednego to tylko 15km dla innego konieczność dojeżdżania.. 20 minut powiadasz? jeżeli miasto w którym mieszka obecnie jest miastem np wojewódzkim jak Warszawa czy nawet Lublin (w którym ja mieszkam) to zapewniam Cię że w 20 minut to nawet nie zdążysz przejechać jednego przystanka czasami bo na autobus się czeka.. busy też nie jeżdżą co 5 minut chociaż w sumie to zależy z jakiej miejscowości ale też nawet jak jeżdżą co 15 minut z Puław do Lublina to po drodze się nie zatrzymują bo są całe wypchane.. ja pamiętam jak mój eks TŻ mieszkał właśnie 15km od mojego miasta.. i to była taka zapchajdziura że busa do którego mogłam wejść miałam co 2-3h.. do tego dojazd gdzie przy wlocie do miasta istne korki i żeby być u niego np na 15:00 musiałam zacząć się szykować ok 11:00 uwzględniając rozkład busów i dojechania bądź dojścia na niego.. siedzisz tam te 15km od większego miasta i nie masz gdzie dupy ruszyć bo np nie masz samochodu żeby podjechać sobie na zakupy, do kina, na uczelnie czy gdziekolwiek..

jak już powiedziałam to tylko takie gdybanie bo w sumie to nie wiadomo nawet z jakiej miejscowości do jakiej się przeprowadził.. być może z mniejszej do większej.. być może zupełnie nie o to chodzi.. ale autor i tak się nie odezwie więc można gdybać i książkę na ten temat pisać..
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 10:00   #16
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Off-topic? W żadnym razie. Przedstawiłem swój punkt widzenia w kontekście jego problemu. Tym samym umożliwiłem mu spojrzenie na zarysowaną przez niego sytuację z nieco innej perspektywy.
być może dziewczyna autorka ma podbny stosunek do ciebie,ale co w związku z tym skoro jest im nie po drodze?
po co mu zrozumienie innego toku rozumowania, skoro on nie przyjmuje do wiadomości innej możliwości.
on chce związku na poważnie,z deklaracjami,dziecmi i legalizacją związku.skoro dziewczyna jest obojetna to może czas pomyślec nad sensem związku?
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 10:11   #17
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez RiverPhoenix Pokaż wiadomość
Oczywiście. Łatwo się domyślić, że to musi działać w obydwie strony. Nie zrozum mnie źle, już nie raz spotykałem się z krytyką wobec takiej postawy, ale z biegiem czasu i kształtowania swojego światopoglądu doszedłem do wniosku, że ograniczanie wolności, czy to swojej czy innych ludzi, w sferze tak delikatnej jak uczucia, musi wcześniej czy później prowadzić do rozczarowania i zdrady. Dlatego moim zdaniem lepiej w ogóle wykluczyć te pojęcia z relacji damsko-męskich. Sam wcześniej byłem uwikłany w kilkanaście 'klasycznych' związków 'na wyłączność' - cierpiałem zarówno ja, jak i moje partnerki. Jaki w tym sens? Jesteśmy ze sobą, bo chcemy, czy jesteśmy ze sobą 'za karę'?

BTW, Skoro już druga osoba uważa, że ta dyskusja przeradza się w off-topic, to może lepiej na tym poprzestańmy.
Radzę poczytać o miłości pod kątem biologicznym, bo związki poliamoryczne nie mają z nią nic wspólnego. Gdy się zakochasz, sam będziesz chciał związku ''na wyłączność''.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 10:53   #18
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Żaden. Ale autor myśli inaczej, a Ty robisz offtop w jego wątku chyba chcąc wejść na forum z przytupem po prostu

Laislo, przypuszczam, ze chlopiec z ktorym probujesz dyskutowac to weekendowy rasista, ktory spamowal forum pare dni temu.
Szkoda chyba czasu Twego .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 10:55   #19
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41916148]Laislo, przypuszczam, ze chlopiec z ktorym probujesz dyskutowac to weekendowy rasista, ktory spamowal forum pare dni temu.
Szkoda chyba czasu Twego .[/QUOTE]

Też od razu pomyślałam, że to on.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-23, 12:54   #20
Panna Meg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 30
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez Robert19866 Pokaż wiadomość
Czesc,

Mam na imie Robert i mam 27 lat i zdecydowałem sie tutaj wstawic post poniewaz chce poznac opinie innych osob bo sam juz tego nie rozumiem.


Otóz jestem w zwiazku z Moja Karolina 6 lat poznalismy sie w naszej rodzinnej miejscowosci , po 4 latach postanowiłem sie wyprowadzic od rodziców i kupic mieszkanie w miejscowosci oddalonej o 15 km odrazu chce zaznaczyc ze decydujac sie na ten krok miałem na mysli to ze będziemy mieli gdzie mieszkac po slubie i ze wzgledu na moje prace.

Karolina ma 26 lat od 2 lat jestesmy narzeczeństwem i juz jakis czas temu proponowałem zeby sie do Mnie przeprowadziła i zebysmy razem zamieszkali itp. Ja wiem ze jestem gotowy na to zeby byc mezem i ojcem ale widze ze strony Karoliny brak jakich kolwiek planów na dalsze zycie , zyje chwila jakos to bedzie a mnie to poprostu irytuje bo wiem ze mi zalezy zeby w zyciu cos osiaganac a jej to jakos tak zwisa i niewiem czym to jest spowodowane, Ona mieszka u rodziców i zaczynam dostrzegać ze jej to odpowiada , przyjeżdża do mnie we wtorki i w sobotę i zostaje do niedzieli ale Mi to już nie wystarcza, Planujemy ślub a raczej Ja planuje bo z jej strony to nie czuje żadnego wsparcia itp po prostuje zachowuje się tak jak by ja to nie dotyczyło i jej jest dobrze tak jak jest teraz ze przyjedzie na parę dni a czasami godzin żadnych obowiązków itp a Ja nie potrzebuje jej dlatego żeby mi zrobiła jeść czy wyprała czy posprzątała itp bo Ja naprawdę sobie dobrze radze z obowiązkami w domu wkońcu mieszkam już 2 lata sam wiec nie było innej opcji ale dobrze sie z tym czuje Tylko zebysmy juz byli razem w ciagu całego tygodnia. Ja jestem fanatykiem sportu i lubie sobie pojechac czy isc na ,piłke nozna, zuzel ,kosza i zawsze mowie czy idzie ze man to ze nie Ja to nie interesuje itp a Karolina to najchetniej by siedziala cały dzien w domu z komupterem.

Dlatego juz niewiem co mam zrobic z tym wszystkim czy to ze mna jest cos nie tak czy z Karolina .

Moze ktos mi cos podpowie. ?

Pozdrawiam
Roberto


Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość

Wydaje mi sie autorze, ze Twoja Karolina po prostu jeszcze nie dorosla. Byc moze nie jest to kwestia braku milosci do Ciebie, ale mam wrazenie, ze myslisz dobrze - jest jest ok tak, jak jest. Mieszka sobie u rodzicow, o nic sie nie martwi, ma narzeczonego wiec pierscionkiem przed kolezankami moze sie pochwalic, nie ma zadnych trosk, nie musi sama sie martwic o siebie ani brac odpowiedzialnosci za zalozenie z Toba oddzielnego domu. (...) Dla mnie to srednio do pomyslenia, zeby po 6 latach zwiazku i przyjetych oswiadczynach nie potrafic sie okreslic
Też tak myślę.

Rozumiem, że każdy jest inny, ale po takim czasie bycia razem ja nie wyobrażam sobie, jak mogłoby mi być "wszystko jedno" i nie angażowałabym się w przygotowania do ślubu czy wspólne mieszkanie. To znaczy rozumiem, że może ma powód, żeby nie zamieszkiwać z Tobą teraz, bardziej martwić powinna chyba taka ogólna obojętność... Zwłaszcza, że kobiety zwykle szaleją z przygotowaniami przedślubnymi Jeśli jest się pewnym drugiej osoby, to człowiek (nawet po dłuższym stażu związku) leci jak na skrzydłach i bardzo mu zależy, żeby związek utrwalić. Tak, jak już to ktoś napisał, nie wyobrażam sobie bycia z osobą, której jest obojętne lub która nie dąży do realizacji planów na przyszłość. Może dziewczyna przyzwyczaiła się do takiego stanu rzeczy i nie chce niczego zmieniać, być może niestety macie inne wyobrażenie o przyszłości...

Reasumując, ja bym Tobie, Roberto, radziła szczerze pogadać i trochę się zdystansować w tej relacji. Nie warto skakać i rozwijać przed tą osobą nowych szans, jeśli ona praktycznie nic nie daje od siebie, nie wkłada nic w ten związek. Takie związki nie wróżą nic dobrego, wiem, co mówię. Pomyśl czasem tylko o sobie, urządź sobie w jakiś weekend męską wyprawę (zamiast siedzieć z dziewczyną, kiedy akurat jej się chce) i przemyśl wszystko. Może jak trochę się wstrzymasz, to akurat ona zmobilizuje się do działania...?
Jeśli chcesz się wyżalić czy spytać o damski punkt widzenia, to polecam się na PW życzę Ci powodzenia, napisz nam czasem, jak się mają sprawy ze zdecydowaniem Karoliny



Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
No to bardzo miło tylko większość społeczeństwa takie zachowanie nieco dziwi
Partnerki o wielkich sercach. Wszyscy kochają wszystkich. Jak przyjemnie.
Hahaha, uwielbiam ten komentarz, rozbawił mnie niezmiernie
Panna Meg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 12:59   #21
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka223 Pokaż wiadomość
Widocznie on potrzebuje małżeństwa skoro się oświadczył.
I wyobraża sobie partnerkę na stałe skoro jest z nią wiele lat.
Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Poza tym dobrze zrozumiałam że masz dziewczynę i oprócz tego sprowadzasz przygodnie napotkane partnerki ? Nic tylko pogratulować...

Autorze, może ona wcale nie jest pewna tego że chce z Tobą spędzić resztę życia? Skoro sam mówisz że nie przykłada się do planowania ślubu. Jest też opcja że to "wieczna dziewczynka", na garnuszku u rodziców jest jej po prostu wygodnie i przeraża ją wizja usamodzielnienia się.

Pogadaj z nią. Zapytaj się wprost dlaczego nie chce z Tobą mieszkać. Tylko bez oskarżeń, wyrzutów i tym podobnych.
a może ona się boi wspolnego mieszkania, slubu i chcialaby to odłozyć najdalej jak sie tylko da? pogadaj z nią dlaczego nie chce, w końcu jestes facet, powinienies postawić sprawę jasno i nie dać się zbywać jakimis argumentami.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 13:10   #22
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;41913537]mary - jak powiedziałam dla jednego to tylko 15km dla innego konieczność dojeżdżania.. 20 minut powiadasz? jeżeli miasto w którym mieszka obecnie jest miastem np wojewódzkim jak Warszawa czy nawet Lublin (w którym ja mieszkam) to zapewniam Cię że w 20 minut to nawet nie zdążysz przejechać jednego przystanka czasami bo na autobus się czeka.. busy też nie jeżdżą co 5 minut chociaż w sumie to zależy z jakiej miejscowości ale też nawet jak jeżdżą co 15 minut z Puław do Lublina to po drodze się nie zatrzymują bo są całe wypchane..[/QUOTE]
No ja wlasnie dojezdzalam tyle do Lublina, ze Swidnika. Wiele lat i o roznych porach. Zajmowalo mi to 20 minut PKS-em Mozna ustalic jeden bus o jednej godzinie, ktorym sie jezdzi, i juz. Wiele nawet szkolnej mlodziezy dojezdza codziennie w ten sposob do szkoly, wiec tym bardziej dorosly czlowiek jest w stanie dojechac do pracy i poswiecic na to pol godziny. Nie znam nikogo, kto pracuje 5 minut piechotka od domu, a jakos wszyscy zyja.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 13:54   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;41916148]Laislo, przypuszczam, ze chlopiec z ktorym probujesz dyskutowac to weekendowy rasista, ktory spamowal forum pare dni temu.
Szkoda chyba czasu Twego .[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Też od razu pomyślałam, że to on.
Nie trafiłam chyba na niego wcześniej..W ogóle ostatnio wysyp facetów o niecodziennych poglądach

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Panna Meg Pokaż wiadomość
(...)

Hahaha, uwielbiam ten komentarz, rozbawił mnie niezmiernie
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 14:14   #24
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez Devo Nod Pokaż wiadomość
Czasem warto zadać sobie pytanie dlaczego zdrowe i pożyteczne poglądy są uznawane za "niecodzienne", a te szkodliwe - za normę.

Po co nowy nick i nowe konto?
Aha już widzę.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-07-23 o 14:15
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 14:39   #25
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Nie trafiłam chyba na niego wcześniej..W ogóle ostatnio wysyp facetów o niecodziennych poglądach
To nie są nowi faceci, tylko to ciągle ten sam, już z 15 kont miał w ciągu ostatnich paru dni i na każde ma bana bo w różnych wątkach pisał np. ze murzynki to obleśne małpy, ze chciałby zabić murzyna z żoną, że nienawidzi Europejek itp. bzdety. Ale widze ze zalozyl kolejne konto.

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Devo Nod Pokaż wiadomość
Nowy nick? Jestem na tym forum po raz pierwszy.
Taaa pewnie, widac ze to x-naste Twoje konto tutaj w ciagu ostatnich paru dni.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 20:46   #26
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez Devo Nod Pokaż wiadomość

Najwidoczniej mylisz mnie z kimś innym, kotek. Kocham białe kobiety, jak mógłbym nienawidzić Europejek?
Idź na spacer, spotkaj się ze znajomymi, pograj w siatkówkę, wypij piwo, spal papierosa i nie wiem co jeszcze, ale przestań zaśmiecać to forum swoimi bzdurnymi postami!

Naprawdę aż tak ci się nudzi żeby zakładać milion kont dziennie na babskim forum?
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 20:52   #27
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka223 Pokaż wiadomość
Idź na spacer, spotkaj się ze znajomymi, pograj w siatkówkę, wypij piwo, spal papierosa i nie wiem co jeszcze, ale przestań zaśmiecać to forum swoimi bzdurnymi postami!

Naprawdę aż tak ci się nudzi żeby zakładać milion kont dziennie na babskim forum?
Dziewczyna go rzuciła i teraz chce się zemścić na wszystkich kobietach świata
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 21:32   #28
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Radzę poczytać o miłości pod kątem biologicznym, bo związki poliamoryczne nie mają z nią nic wspólnego. Gdy się zakochasz, sam będziesz chciał związku ''na wyłączność''.
Tzw. miłość pod kątem biologicznym dąży przede wszystkim do rozmnożenia gatunku - a jest to łatwiejsze, posiadając wielu/wiele partnerów/partnerek.
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 22:05   #29
Robert19866
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

A wiec przeprowadzięłm sie do wiekszego miasta , w naszym rodzinnym miescie niema nic to miasto tak jak mowi to moja Mama jest dla starszych ludzi i rzeczywiscie tak jest. Karolina ma samochód wiec z tym transportem nie jest problem.

No własnie Ja juz niewiem jak mam sobie to wszystko poukładac niewiem naprawde bo wydaje mi sie ze Ona jest jeszcze nie gotowa na a z drugiej strony wydaje mi sie ze dziewczyna 25 letnia juz powinna wiedziec czego chce od zycia i co chce z nim zrobic itp a Ja jestem juz naprawde gotowy na to zeby stworzyc cos fajnego i miec fajna rodzine i oczywiscie bajtla

Tylko czuje ze tylko Mi na tym zalezy zeby stworzyc rodzinne i sie ustatkowac i to mnie własnie przerazam ze jestesmy naprawde długi czas razem i nic sie nie posuwa dalej.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;41912390]Nie wiem jak to było z tą twoją wyprowadzką ale wydaje mi się, że takie rzeczy się konsultuje. Nie rozmawialiście o tym? 15 km dla niektórych mało dla innych konieczność dojazdu do pracy, rodziny, znajomych. Być może ona wolałaby mieszkanie w tej miejscowości, w której mieszka? Być może akurat to mieszkanie jej się nie podoba. Nie wiem, powodów może być miliard poza wymienionym "nie jest gotowa, jest na innym etapie życia". Nie sądzę aby inne spędzanie czasu i zainteresowania miały wpływ na wspólne mieszkanie. To chyba normalne że mieszkając razem jedno pójdzie sobie na mecz a drugie posiedzi w domu przed komputerem bo w sumie ileż można cały czas siedzieć razem? Dla mnie różne zainteresowania to jedynie plus. Aczkolwiek ciężko coś powiedzieć znając tak byle jak opisaną sytuację.


Obstawiam, że autor się już więcej nie odezwie ale to co napisałam zostanie w czeluściach Internetu na wieki wieków. Amen.[/QUOTE]





Zgadza sie konsultowalismy to Ona była z tego faktu zadowolona i sama mowila ze po slubie nie bedziemy sie nigdzie tułac tlyko bedziemy mieli swoje mieszkanie itp ale to było 2 lata temu :/

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Dojazd do miejsca gdzie teraz mieszkam to jest max 15 minut.

Tylko Ja juz mam 27 lat i ile jeszcze mam czekac Ja z Karola nie jestem od 1-2 lat tylko od 6 to szmat czas ale ile mozna ? Kazdy ma jakies pragnienia i chce cos miec swojego itp. Ja np chciałbym widziec w domu Moja familie jak wracam z pracy :p
A narazie to widze mojego persa

Bardzo Dziekuje za wszystkie wpisy
Robert19866 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-23, 23:11   #30
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Moja narzeczona niechce ze mna zamieszkac

Robert trzeba bylo kuć żelazo póki gorące
Jak miałam 21 lat to też marzyła mi się biała sukienka, wspólne mieszkanko, gotowanie obiadów i inne tego typu rzeczy. Już 2-3 lata później nie chciałam nawet o tym słyszeć. Przypomniałam sobie o swoich nastoletnich marzeniach, celach, rzeczach które chciałam osiągnąć i nie miałam ochoty zostawać kurą domową.

Porozmawiaj ze swoja dziewczyną. Jej cele życiowe też mogły się zmienić. 2 lata to szmat czasu.
Cytat:
z drugiej strony wydaje mi sie ze dziewczyna 25 letnia juz powinna wiedziec czego chce od zycia i co chce z nim zrobic itp a Ja jestem juz naprawde gotowy na to zeby stworzyc cos fajnego i miec fajna rodzine i oczywiscie bajtla
nie mam pojecia co to bajtel - kojarzy mi się z bajglem ale 25 letnia dziewczyna (zreszta facet tez) nie ma obowiązku wiedzieć czego chce od życia. Często w tym wieku ma się jeszcze za mało życiowych doświadczeń by wiedziec na pewno jak chcemy spędzić reszte zycia.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-07-23 o 23:15
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.