2013-08-10, 23:04 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
|
Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Witam
Proszę o pomoc, wszelkie rady, pomysły, podpowiedzi, odpowiedzi na pytanie czy mój lęk przed zdradą jest słuszny czy tylko świruję i tworzę problem tam gdzie go nie ma. Z góry dziękuję za cierpliwość tym z Was, którzy dobrną do końca i jakoś pomogą A oto sytuacja: Związek niezbyt długi - nieco ponad 2 lata, jak najbardziej zdrowy, wszystko na swoim miejscu, jest i sielanka z księciem z bajki i kłótnie: ogniste, emocjonalne ale zazwyczaj konstruktywne. Wtedy pojawiła się pewna dziewczyna - jego koleżanka. On z racji wykonywanego zawodu ma często do czynienia z młodymi, zdolnymi, często ładnymi dziewczynami, ale nigdy nie miałam z tym problemu. Ale ta pewna dziewczyna to było coś innego. Mówił o niej dużo dobrych rzeczy, dziwnie dużo. Intuicja mi mówiła, że tym razem jest coś nie tak. Powiedziałam o tym - oczywiście zapewniał, że "ja i tylko ja" i nie mam o co się niepokoić, że to po prostu fajna dziewczyna, materiał na przyjaciółkę. W końcu okazało się, że zataił przede mną służbowy wyjazd z nią. Kiedy prawda wyszła na jaw, przepraszał mnie, że nie powiedział, mówił, że myślał, że lepiej zrobi jak mi nie powie, skoro mnie to zadręcza. To oczywiście zburzyło całe moje zaufanie. Zasugerowałam, że chciałabym przeczytać ich korespondencję. Bez chwili namysłu zgodził się i powiedział, że jeśli coś nie będzie mi odpowiadało mam dać znać. I nie odpowiadało mi, ani trochę. Były to długie rozmowy, często późną porą. Mnóstwo prawienia sobie komplementów, przeważnie z jej strony, ale on nie pozostawał dłużny. Wyglądało to dla mnie jak rozmowy dwójki zauroczonych w sobie ludzi, którzy lada moment zakochają się w sobie. Tak jak prosił - dałam o tym znać i byłam bliska zakończenia związku. On stwierdził, że faktycznie zafascynowała go, ale to było nieświadome i kiedy zorientował się co zaczynało się dziać, przemyślał całą sytuację i uświadomił sobie, że to ja jestem najważniejsza w jego życiu, że nie ma mowy, żeby pokochał inną kobietę. Ona ciągle go zagaduje. Ciągle utrzymują kontakt, on ciągle jest miły, w sensie uprzejmy, ale już bez komplementów i długich rozmów. A mnie ciągle drażni jej obecność w jego życiu. Nie chciałabym żeby była jego przyjaciółką, a on nie chciałby żebym ingerowała w to z kim się przyjaźni. Boję się, że między nimi znowu coś zaiskrzy. No i seria pytań do powyższego: Czy rację mam ja mówiąc, że nie chcę w jego życiu kobiety, z którą jego relacja prawie rozsypała nasz związek? Czy rację ma on, mówiąc, że nigdy mnie nie zdradził, że robi wszystko żebym czuła, że jestem tą jedną i powinnam mu ufać i nie zabraniać mu kontaktu z tą osobą? On wie, że baaardzo nadszarpnął moje zaufanie - czego powinnam od niego oczekiwać, co powinien robić, żeby to zaufanie odbudować? Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi, z góry dziękuję! |
2013-08-10, 23:20 | #2 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Middle of Nowhere
Wiadomości: 233
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Cytat:
Ja natomiast zażądałabym zerwania kontaktów z panną. Cytat:
Patrz pyt. 2 - na początek |
|||
2013-08-10, 23:32 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 355
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
U mnie była podobna sytuacja. Mój mężczyzna miał przyjaciółkę - Magdę. Zanim się poznaliśmy dość sporo imprezowali. Są z tej samej miejscowości.
Po prawie 2 latach nieodzywania się - ona wznowiła kontakt. Oczywiście na początku mi to nie przeszkadzało ale jak zaczął do niej mówić czułe słówka i umawiać się na wspólne wyjścia typu bieganie to trochę mi to działało na nerwy gdyż ze mną nigdy nie chciał biegać. Postawiłam sprawę jasno, że jak jestem ja to nie ma jej. Że musi ograniczyć kontakty do minimum. I tak zrobił. Teraz żyjemy sobie jak dawniej |
2013-08-11, 00:42 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Co jeśli kontakt z tą dziewczyną jest nieunikniony - jest w środowisku, w którym oboje się obracamy. Zerwanie z nią kontaktów wyglądałoby bardzo nienaturalnie i prędko wyszłoby na jaw, że było "zamieszanie".
|
2013-08-11, 01:52 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Mnie na słowa, że powinnaś mu ufać i nie zabraniać kontaktu z tą dziewczyną zapaliłaby się czerwona lampka. Nie jestem za zbaranieniem kontaktu, w ogóle nie jestem za zabranianiem czegokolwiek w związku, w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi; ale jeśli facet najpierw sam przyznaje się, że się zauroczył, a potem uważa, że nie masz podstaw czuć się niepewnie to coś jest nie halo...
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
2013-08-11, 08:25 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 140
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Ja napiszę Ci autorko z własnego doswiadczenia,pewnie wiele dziewczyn sie oburzy.
Wiem,że to trudne,ale ja bym nie robiła nic.Więm z autopsji,że jesli maja byc ze sobą to będąm,,a takie gierki,kontrole i inne próby zatrzymania faceta na nic sie nie zdadzą.Jesli Cie naprawde kocha,to nie odejdzie i bedzie Ci wierny.Jesli pracuja razem to nie możesz rządać,żebny z nią nie rozmawiał,bo to pewnie nie możliwe.Życze dużo cierpliwosci. |
2013-08-11, 09:21 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Ja bym się nie bawiła w poprawność polityczną tylko dała wybór - on albo ja. Jesli ja to proszę o całkowite zerwanie kontaktów.
|
2013-08-11, 09:30 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Poznałam ją, on to od razu proponował, ja na początku trochę się opierałam, a potem przez przypadek samo wyszło. Ona od początku wie, że jesteśmy razem, bardzo mnie polubiła, jest miła i w ogóle.
On twierdzi, że to "zauroczenie" już nie wróci, bo teraz jest czujny na jej nadmierne komplementy i zagadywanie i nie da się, bo za bardzo zależy mu na mnie żeby się temu poddać. Czy to możliwe? Przepraszam za nieskładność tego wszystkiego, ale nigdy nie byłam w takiej sytuacji i jestem trochę zagubiona a wyobrażam sobie, że wśród Was na pewno któraś miała podobne doświadczenie i podzieli się nim. |
2013-08-11, 09:37 | #9 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Tutaj głownie nie chodzi o to, żeby misiaczka zatrzymać na siłę przy sobie, tylko trzymać rękę na pulsie i w razie złego obrotu sytuacji reagować a nie na siłę ślepo wierzyć zapewnieniom, że wszystko jest w porządku, że on woli ją a nie tamtą. Osobiście, też chciałabym żeby facet ochłodził z nią swoje kontakty do minimum, jednocześnie uważnie przyglądałabym mu się czy na pewno dotrzymuje słowa. Tylko czy on jest tego warty, żeby się męczyć w takiej niepewności?
__________________
So crystalline. So pure. Such life saving power when you smile.
いま、会いにゆきます. |
|
2013-08-11, 09:37 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
koleżanko droga, skoro koleś w ogole dał się komuś zauroczyć to jeśli jesteś na tyle łaskawa, że go w dupę nie kopnęłaś, to natychmiast postaw mu ultimatum - sam się przyznał do zauroczenia, zataił prawdę, niech ma.
a jak mu nie pasuje, to odpuść zupełnie na jakies 2 tygodnie, powęsz trochę i jak się okaze ze przy odpuszczeniu on znowu z nia cos kreci to go kopnij w zad bez ostrzeżenia żadnego. |
2013-08-11, 09:54 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
autorko po prostu staraj się by było mu z Tobą jak najlepiej, jśli będzie miał dobrze to nie odejdzie. Lubie powinni być ze sobą bo im razem dobrze a dlatego, ze ich odseparujemy od innych. PS: mam w pracy kolegę z którym też można by pomyśleć że bardzo dobrze się dogaduję, dużo uśmiechów itp. ale on ma żonę i nigdy przenigdy takie rozmowy uśmiechy czy komplementy (jak słuszne to czemu nie mówić?) nie prowadzą w stronę zdrady. Chociaż nie powiem gdyby był wolny inaczej by to wyglądało, ale jest zajęty więc jest miło, lubimy się i koniec. U Twojego faceta może być podobnie, jeśli oczywiście będzie chcial.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
2013-08-11, 10:50 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Wszystko to przypomina argumentację z historii o kociołku. Po pierwsze wcale go nie pożyczałem, a po drugie i tak okazało się, że już wcześniej był dziurawy. Naprawdę nie widzisz, jak się układa to co pogrubiłam? |
|
2013-08-11, 12:44 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 190
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
autorko, ja bym poprosiła chłopaka o ograniczenie ich kontaktu do wyłącznie służbowych spraw.
Często rozmawiam ze swoim chłopakiem na takie tematy i wspólnie się zgadzamy, że w podobnej sytuacji zerwanie kontaktów, lub ich ograniczenie do minimum (jeśli jest to np. w miejscu pracy) jest najlepszym rozwiazaniem. A ponadto rozmowy, i szczerość, że coś zaczyna się dziać, gdyż lepiej tłumić takie sprawy w zarodku. Nie zazdroszczę sytuacji, ale wierzę, że wszystko u was będzie dobrze i takie sytuacje są do wyjaśnienia i rozwiązania. powodzenia
__________________
|
2013-08-11, 12:59 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Mam niezły mętlik w głowie. Jest mnóstwo szczerych rozmów między nami, on cały czas zapewnia, że jeśli tego chcę to on może ograniczyć kontakty z nią do minimum, ale z drugiej strony nie spodziewał się, że będąc ze mną w związku będzie musiał rezygnować z innych przyjaźni na którym mu zależy. I jestem w kropce, bo sama nigdy nie chciałam wychodzić na zaborczą, czy stawiającą takie ultimatum. Ale jak kobieta słyszy, że facet ZROBIŁBY dla niej wszystko, ale nie chciałby... Sama nie wiem. On twierdzi, że się stara ograniczyć tę znajomość do minimum. A minął już miesiąc i wciąż słyszę, że to przyjaciółka i nie chciałby z tego rezygnować. Ona zastrzegała rzekomo na początku, że po prostu jest taka ekstrawertyczna, że taki ma charakter, ale nie ma nic na rzeczy i nie próbuje go poderwać ani nic. Jakoś tego nie mogę kupić - jak kobieta będzie chciała poderwać zajętego faceta, to pewnie byłby jej pierwszy krok - uśpić jego czujność. A może przesadzam. nie wiem, pomóżcie |
|
2013-08-11, 13:04 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
|
2013-08-11, 14:00 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
No cóż, nie mogłabym być z takim facetem. Jestem osobą z ogromnym zaufaniem, nigdy nie miałam tego typu problemów, nie kontroluję, nigdy nie sprawdzałam faceta, ale moim zdaniem zachowanie Twojego chłopa jest niestosowne + kłamstwa. Parszywy manipulant jeszcze robi z Ciebie wariatkę, bo Ci się nowa dziwna znajomość nie podoba.
Stanowczo powiedziałabym, że albo ograniczenie kontaktów, albo koniec związku.
__________________
27.08.2016 |
2013-08-11, 14:29 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
No ja na twoim miejscu zażądałabym urwania wszelkiego kontaktu, tylko skoro z nią pracuje, to może byc ciężko. Jakiś czas temu był tu wątek, w którym autorka napisała, że mąż powiedział iż nie rozmawia ze swoją współpracownicą, a się okazało że ona jakieś plany ich spotkania układa.
Nie wiem czy ja bym potrafiła zaufac, wiedząc że oni cały czas razem pracują |
2013-08-11, 14:52 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
oszukał Cię i przyznał, że zauroczył tą dziewczyną, więc masz pełne prawo czuć się o niego zazdrosna. jeśli postawisz mu ultimatum 'ona albo ja', nie okażesz się zaborcza, tylko zadbasz o swój psychiczny komfort, którego brak pewnie odbił by się wkrótce na Waszym związku. ufać należy rozsądnie.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie zechcę. |
2013-08-11, 15:40 | #19 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Ale cały czas próbuję sobie wyobrażać tę sytuację z jego punktu widzenia. Gdzieś w głowie siedzi pytanie - co jeśli to wszystko to prawda, jeśli naprawdę nie ma już nic na rzeczy między nimi a on próbuje wszystkiego innego poza zrywaniem z nią kontaktu, żeby zapewnić mnie, że jestem najważniejsza. Na co powinnam uważać? Co może być sygnałem, że naprawdę wciąż jest coś nie tak? Chyba nie mogę bazować wszystkiego na swoich lękach, obawach. Rety, zasypuję Was tymi pytaniami, ale dziękuję za wszystkie odpowiedzi, powoli się w głowie układa |
|
2013-08-11, 15:47 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
ja też bym zażądała zakończenia znajomości. Jeśli się zauroczył to ta dziewczyna może mącić w Twoim związku ciągle. Mnie się wydaje, że on sam nie chce urywać znajomości bo "noż widelec coś z tego wyjdzie". Weź ostro postaw sprawę. Przecież nikt nie każe mu być nieuprzejmym, ale bez komplementów, bez wspólnego pisania i zagadywania. Nie wygląda to dobrze niestety
---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ---------- Cytat:
Jeśli sam nie urwał kontaktu z własnej woli to po prostu powiedz mu, ze Ty sobie tego zyczysz dla dobra waszego związku. Co do pogrubionego, gdyby nie było między nimi nic to nie miałby powodu do tego, zeby nie zrywać z nią kontaktu. Przecież nic ich nie łączy
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
2013-08-11, 15:53 | #21 | ||||||||||||||||||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
To teraz czas na opinię faceta co do Twojego problemu
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Strach zawsze jest, ale jak zdał sobie sprawę z tego co się działo to teraz będzie mniej "podatny". Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Podsumowując: Nie bronię Twojego partnera i uważam, że to co zrobił (okłamał Cię) jest niedopuszczalne w związku, ale też staram się postawić w jego sytuacji. |
||||||||||||||||||||
2013-08-11, 16:03 | #22 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- A i myślę, zę problemem nie jest to , ze oklamal Autorkę, ale że się zauroczył. Dla wielu facetó to nie ma znaczenia 'zauroczenie' dopiero zdradą jest kontakt fizyczny. Więc wyobraź sobie czy w porządku byłyby dla Ciebie pocałunki Twojej dziewczyny +ciągly kontakt z tym kolesiem, który zachowuje się tak jak wcześniej. Ciągle zagaduje, proponuje wyjścia. Mnie się zdaje, że każdy normalny facet by zareagował.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
||
2013-08-11, 16:08 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Dziewczyna widzi, że ma w zasięgu fajnego faceta i chce go odbić.
Zależnie od tego, jak wam się układa w związku, uda jej się lub nie. Teraz musisz się zastanowić co tak naprawdę was łączy. Facet flirtował, pozwalał na to, by dziewczyna próbowała go uwieść. Ok, to na pewno poprawia męskie ego, ale z drugiej strony stawia mur niedomówień z obecną partnerką (czyli Tobą). Nie dziwię się, że jesteś zazdrosna. Uczucie jest adekwatne do sytuacji. Mozna się zastanawiać, czy ona jest przyjaciółką w sensie dosłownym, czy jednak trzyma ją przy sobie, jako polepszającą ego admiratorkę? Jeśli on tego nie rozumie, nie widze przyszłości w waszym związku. Bo ktoś w nim jest małym egocentrykiem nie umiejącym się powstawić w roli drugiej połówki.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2013-08-11, 16:13 | #24 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Cytat:
@EDIT: Praktycznie jeżeli ten facet się zauroczył w swojej "przyjaciółce" a mimo to nie doszło do żadnego kontaktu fizycznego to jak dla mnie okazał się być wierny Edytowane przez Mistoffelees Czas edycji: 2013-08-11 o 16:16 |
||
2013-08-11, 16:36 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Obym nigdy nie trafiła na takiego pana jak ty, co niczego złego nie widzi z zauroczeniu się inną osobą Dlaczego napisałeś, że ona naruszyła jego zaufanie? W jaki sposób niby? |
|
2013-08-11, 16:50 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Chociażby wymagając pokazania jej rozmów z gg. Tak samo jak żądanie ograniczenia kontaktów bo "coś się może stać". Wytłumacz mi w takim razie co jest złego w zauroczeniu się kimś? Jak zacznę rozmawiać z dowolną przyjaciółką i w pewnym momencie zacznie mi się podobać to jest to moja wina? Nie mam na to wpływu kto mi się podoba a kto nie, o tym decyduje nasz mózg, choć czasem widzę, że nie wszyscy potrafią z niego korzystać Jedyne co w takiej sytuacji można zrobić to pozostanie wiernym osobie którą się naprawdę kocha. |
|
2013-08-11, 16:58 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
|
|
2013-08-11, 17:07 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Mistofellees- wszystko OK dopóki to działa w dwie strony. Skoro Ty możesz mieć piękne przyjaciółki o ślicznej figurze, długich włosach czy czym tam sobie zapragniesz , w których się możesz zauroczyć, możesz z nimi flirtować, prawić im komplementy a Twoja partnerka nie może robić o to jazd- to tak samo Twoja partnerka może mieć przystojnego wysokiego przyjaciela, który rzuca pod jej adresem wyszukane komplementy, a ona nie pozostaje mu dłużna.
oboje nie uznajecie tego za zdradę, w relacji wszystko OK- wszyscy szczęśliwi więc jest dobrze Natomiast jeśli autorce zaczyna coś przeszkadzać to oznacza, że jednak nie wszystko jest tak jak powinno być. W momencie gdy kobiecie zapala się w głowie lampka wypadałoby jednak zaufać intuicji a nie przekonywać się, że to nie zdrada, nic nie zrobił, wszystko mi pasuje. Ja na przykład na miejscu autorki bym faceta zostawiła. Bo dla mnie wszystko zmierza w jednym kierunku to raz, dwa- nie wierzę w przyjaźń damsko-męską, trzy- nie wybaczyłabym kłamstwa.
__________________
Edytowane przez _Marta_M_ Czas edycji: 2013-08-11 o 17:09 |
2013-08-11, 17:17 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Dla mnie tego pana dyskwalifikuje to, że zataił wyjazd z ową ślicznotą przed swoją kobietą. Nawet, jeśli nie mógł nie pojechać ze względów zawodowych, to uczciwość nakazuje o tym drugą stronę poinformować. A tak, to niestety, ale dla mnie pan ma coś za uszkami.
Oczywiście, jak jest się w związku, to nagle nie stajemy się upośledzeni i ślepi, zawsze istnieje ryzyko, że w kimś się - bez złej woli - zauroczymy. Ale od nas zależy, czy gdy - tak jak facet Autorki - zorientujemy się, że coś jest nie tak, to co zrobimy później. Dla mnie w takiej sytuacji jest oczywiste, że zrywam kontakt z taką osobą, jeśli zależy mi na związku. Po prostu, by nie kusić losu. Nawet, gdyby był to najlepszy przyjaciel od piaskownicy, nie można być ,,trochę lojalnym" tak samo jak nie można być ,,trochę w ciąży". Autorko, to, że facet Ci pokazał rozmowy, o niczym nie świadczy. Cholera wie, co się podziało na tym wyjeździe, a może też głupi nie jest i zdaje sobie sprawę, że włamanie na fejsa/maila to nawet dla dzieciaka średni wyczyn. Ja bym była wyczulona. I na Twoim miejscu bym też miała takie rozkminy. Pytanie tylko, czy jest się sens - bo w imię czego - tak męczyć. |
2013-08-11, 17:28 | #30 | ||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?
Cytat:
Cytat:
- Nie mam takich przyjaciółek, a nawet gdybym miał to ja jestem z tych ludzi, dla których wygląd jest sprawą drugorzędną. Najważniejszy jest charakter - Nigdy nie flirtowałem z innymi kobietami niż te o które się naprawdę starałem. - Moja partnerka ma takich przyjaciół ale z nimi nie flirtuje Cytat:
Cytat:
Co do trzeciego i pierwszego to się zgodzę. Do drugiego nie jestem do końca przekonany. Jak powiedziałem człowiek nie jest istotą nieomylną i uczy się całe życie :P |
||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:42.