Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-10, 23:04   #1
Panna Poziomka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5

Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?


Witam
Proszę o pomoc, wszelkie rady, pomysły, podpowiedzi, odpowiedzi na pytanie czy mój lęk przed zdradą jest słuszny czy tylko świruję i tworzę problem tam gdzie go nie ma. Z góry dziękuję za cierpliwość tym z Was, którzy dobrną do końca i jakoś pomogą

A oto sytuacja:
Związek niezbyt długi - nieco ponad 2 lata, jak najbardziej zdrowy, wszystko na swoim miejscu, jest i sielanka z księciem z bajki i kłótnie: ogniste, emocjonalne ale zazwyczaj konstruktywne. Wtedy pojawiła się pewna dziewczyna - jego koleżanka. On z racji wykonywanego zawodu ma często do czynienia z młodymi, zdolnymi, często ładnymi dziewczynami, ale nigdy nie miałam z tym problemu. Ale ta pewna dziewczyna to było coś innego. Mówił o niej dużo dobrych rzeczy, dziwnie dużo. Intuicja mi mówiła, że tym razem jest coś nie tak. Powiedziałam o tym - oczywiście zapewniał, że "ja i tylko ja" i nie mam o co się niepokoić, że to po prostu fajna dziewczyna, materiał na przyjaciółkę. W końcu okazało się, że zataił przede mną służbowy wyjazd z nią. Kiedy prawda wyszła na jaw, przepraszał mnie, że nie powiedział, mówił, że myślał, że lepiej zrobi jak mi nie powie, skoro mnie to zadręcza. To oczywiście zburzyło całe moje zaufanie. Zasugerowałam, że chciałabym przeczytać ich korespondencję. Bez chwili namysłu zgodził się i powiedział, że jeśli coś nie będzie mi odpowiadało mam dać znać.
I nie odpowiadało mi, ani trochę.
Były to długie rozmowy, często późną porą. Mnóstwo prawienia sobie komplementów, przeważnie z jej strony, ale on nie pozostawał dłużny. Wyglądało to dla mnie jak rozmowy dwójki zauroczonych w sobie ludzi, którzy lada moment zakochają się w sobie.
Tak jak prosił - dałam o tym znać i byłam bliska zakończenia związku. On stwierdził, że faktycznie zafascynowała go, ale to było nieświadome i kiedy zorientował się co zaczynało się dziać, przemyślał całą sytuację i uświadomił sobie, że to ja jestem najważniejsza w jego życiu, że nie ma mowy, żeby pokochał inną kobietę.
Ona ciągle go zagaduje. Ciągle utrzymują kontakt, on ciągle jest miły, w sensie uprzejmy, ale już bez komplementów i długich rozmów. A mnie ciągle drażni jej obecność w jego życiu. Nie chciałabym żeby była jego przyjaciółką, a on nie chciałby żebym ingerowała w to z kim się przyjaźni. Boję się, że między nimi znowu coś zaiskrzy.

No i seria pytań do powyższego:
Czy rację mam ja mówiąc, że nie chcę w jego życiu kobiety, z którą jego relacja prawie rozsypała nasz związek?
Czy rację ma on, mówiąc, że nigdy mnie nie zdradził, że robi wszystko żebym czuła, że jestem tą jedną i powinnam mu ufać i nie zabraniać mu kontaktu z tą osobą?
On wie, że baaardzo nadszarpnął moje zaufanie - czego powinnam od niego oczekiwać, co powinien robić, żeby to zaufanie odbudować?

Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi, z góry dziękuję!
Panna Poziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-10, 23:20   #2
Enfant Terrible
Raczkowanie
 
Avatar Enfant Terrible
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Middle of Nowhere
Wiadomości: 233
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
No i seria pytań do powyższego:
Czy rację mam ja mówiąc, że nie chcę w jego życiu kobiety, z którą jego relacja prawie rozsypała nasz związek?
Masz rację.

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Czy rację ma on, mówiąc, że nigdy mnie nie zdradził, że robi wszystko żebym czuła, że jestem tą jedną i powinnam mu ufać i nie zabraniać mu kontaktu z tą osobą?
A skąd niby ktokolwiek poza nim ma wiedzieć, że nie zdradził itd?
Ja natomiast zażądałabym zerwania kontaktów z panną.

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
On wie, że baaardzo nadszarpnął moje zaufanie - czego powinnam od niego oczekiwać, co powinien robić, żeby to zaufanie odbudować?
To Ty sama nie wiesz czego masz oczekiwać?
Patrz pyt. 2 - na początek
Enfant Terrible jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-10, 23:32   #3
jjaamm
Raczkowanie
 
Avatar jjaamm
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 355
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

U mnie była podobna sytuacja. Mój mężczyzna miał przyjaciółkę - Magdę. Zanim się poznaliśmy dość sporo imprezowali. Są z tej samej miejscowości.
Po prawie 2 latach nieodzywania się - ona wznowiła kontakt.
Oczywiście na początku mi to nie przeszkadzało ale jak zaczął do niej mówić czułe słówka i umawiać się na wspólne wyjścia typu bieganie to trochę mi to działało na nerwy gdyż ze mną nigdy nie chciał biegać.

Postawiłam sprawę jasno, że jak jestem ja to nie ma jej. Że musi ograniczyć kontakty do minimum.
I tak zrobił.
Teraz żyjemy sobie jak dawniej
__________________
Rok zleciał... czas na drugi! GP na UP Wrocław!

MY
jjaamm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 00:42   #4
Panna Poziomka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Co jeśli kontakt z tą dziewczyną jest nieunikniony - jest w środowisku, w którym oboje się obracamy. Zerwanie z nią kontaktów wyglądałoby bardzo nienaturalnie i prędko wyszłoby na jaw, że było "zamieszanie".
Panna Poziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 01:52   #5
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Co jeśli kontakt z tą dziewczyną jest nieunikniony - jest w środowisku, w którym oboje się obracamy. Zerwanie z nią kontaktów wyglądałoby bardzo nienaturalnie i prędko wyszłoby na jaw, że było "zamieszanie".
Znacie się? Jedynym rozwiązaniem, jeśli nie chcesz z gościem zrywać jest sprawne "wepchnięcie się" między nich. Czy to ma sens zależy głównie od tego na ile on naprawdę był szczery mówiąc, że wybiera Ciebie, a na ile to tylko jego/Twoje wishful thinking.

Mnie na słowa, że powinnaś mu ufać i nie zabraniać kontaktu z tą dziewczyną zapaliłaby się czerwona lampka. Nie jestem za zbaranieniem kontaktu, w ogóle nie jestem za zabranianiem czegokolwiek w związku, w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi; ale jeśli facet najpierw sam przyznaje się, że się zauroczył, a potem uważa, że nie masz podstaw czuć się niepewnie to coś jest nie halo...
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 08:25   #6
aiden81
Raczkowanie
 
Avatar aiden81
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 140
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Ja napiszę Ci autorko z własnego doswiadczenia,pewnie wiele dziewczyn sie oburzy.
Wiem,że to trudne,ale ja bym nie robiła nic.Więm z autopsji,że jesli maja byc ze sobą to będąm,,a takie gierki,kontrole i inne próby zatrzymania faceta na nic sie nie zdadzą.Jesli Cie naprawde kocha,to nie odejdzie i bedzie Ci wierny.Jesli pracuja razem to nie możesz rządać,żebny z nią nie rozmawiał,bo to pewnie nie możliwe.Życze dużo cierpliwosci.
aiden81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 09:21   #7
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Ja bym się nie bawiła w poprawność polityczną tylko dała wybór - on albo ja. Jesli ja to proszę o całkowite zerwanie kontaktów.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-11, 09:30   #8
Panna Poziomka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Poznałam ją, on to od razu proponował, ja na początku trochę się opierałam, a potem przez przypadek samo wyszło. Ona od początku wie, że jesteśmy razem, bardzo mnie polubiła, jest miła i w ogóle.
On twierdzi, że to "zauroczenie" już nie wróci, bo teraz jest czujny na jej nadmierne komplementy i zagadywanie i nie da się, bo za bardzo zależy mu na mnie żeby się temu poddać. Czy to możliwe?

Przepraszam za nieskładność tego wszystkiego, ale nigdy nie byłam w takiej sytuacji i jestem trochę zagubiona a wyobrażam sobie, że wśród Was na pewno któraś miała podobne doświadczenie i podzieli się nim.
Panna Poziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 09:37   #9
V i x e n
Raczkowanie
 
Avatar V i x e n
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 170
GG do V i x e n
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez aiden81 Pokaż wiadomość
Ja napiszę Ci autorko z własnego doswiadczenia,pewnie wiele dziewczyn sie oburzy.
Wiem,że to trudne,ale ja bym nie robiła nic.Więm z autopsji,że jesli maja byc ze sobą to będąm,,a takie gierki,kontrole i inne próby zatrzymania faceta na nic sie nie zdadzą.Jesli Cie naprawde kocha,to nie odejdzie i bedzie Ci wierny.Jesli pracuja razem to nie możesz rządać,żebny z nią nie rozmawiał,bo to pewnie nie możliwe.Życze dużo cierpliwosci.
Po części masz rację, że jak będzie chciał z nią być to żadne wymyślne sposoby go nie zatrzymają. Jedna tutaj coś się zaczyna niepokojącego dziać a facet wciska jej kit, że nie ma się czym martwić. Jeśli autorka nie będzie w tej sprawie nic robić, to jest bardzo duża szansa, że w niedługim czasie będzie chodzić z dorodnym porożem na głowie a facet nadal będzie ją zapewniał, że nic złego się nie dzieje.

Tutaj głownie nie chodzi o to, żeby misiaczka zatrzymać na siłę przy sobie, tylko trzymać rękę na pulsie i w razie złego obrotu sytuacji reagować a nie na siłę ślepo wierzyć zapewnieniom, że wszystko jest w porządku, że on woli ją a nie tamtą.

Osobiście, też chciałabym żeby facet ochłodził z nią swoje kontakty do minimum, jednocześnie uważnie przyglądałabym mu się czy na pewno dotrzymuje słowa. Tylko czy on jest tego warty, żeby się męczyć w takiej niepewności?
__________________
So crystalline. So pure. Such life saving power when you smile.

いま、会いにゆきます.

V i x e n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 09:37   #10
Maninja
Raczkowanie
 
Avatar Maninja
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 276
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

koleżanko droga, skoro koleś w ogole dał się komuś zauroczyć to jeśli jesteś na tyle łaskawa, że go w dupę nie kopnęłaś, to natychmiast postaw mu ultimatum - sam się przyznał do zauroczenia, zataił prawdę, niech ma.

a jak mu nie pasuje, to odpuść zupełnie na jakies 2 tygodnie, powęsz trochę i jak się okaze ze przy odpuszczeniu on znowu z nia cos kreci to go kopnij w zad bez ostrzeżenia żadnego.
Maninja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 09:54   #11
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez aiden81 Pokaż wiadomość
Ja napiszę Ci autorko z własnego doswiadczenia,pewnie wiele dziewczyn sie oburzy.
Wiem,że to trudne,ale ja bym nie robiła nic.Więm z autopsji,że jesli maja byc ze sobą to będąm,,a takie gierki,kontrole i inne próby zatrzymania faceta na nic sie nie zdadzą.Jesli Cie naprawde kocha,to nie odejdzie i bedzie Ci wierny.Jesli pracuja razem to nie możesz rządać,żebny z nią nie rozmawiał,bo to pewnie nie możliwe.Życze dużo cierpliwosci.
dobrze mówisz.
autorko po prostu staraj się by było mu z Tobą jak najlepiej, jśli będzie miał dobrze to nie odejdzie. Lubie powinni być ze sobą bo im razem dobrze a dlatego, ze ich odseparujemy od innych.

PS: mam w pracy kolegę z którym też można by pomyśleć że bardzo dobrze się dogaduję, dużo uśmiechów itp. ale on ma żonę i nigdy przenigdy takie rozmowy uśmiechy czy komplementy (jak słuszne to czemu nie mówić?) nie prowadzą w stronę zdrady. Chociaż nie powiem gdyby był wolny inaczej by to wyglądało, ale jest zajęty więc jest miło, lubimy się i koniec. U Twojego faceta może być podobnie, jeśli oczywiście będzie chcial.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-11, 10:50   #12
WDM
Rozeznanie
 
Avatar WDM
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Witam
Proszę o pomoc, wszelkie rady, pomysły, podpowiedzi, odpowiedzi na pytanie czy mój lęk przed zdradą jest słuszny czy tylko świruję i tworzę problem tam gdzie go nie ma. Z góry dziękuję za cierpliwość tym z Was, którzy dobrną do końca i jakoś pomogą

A oto sytuacja:
Związek niezbyt długi - nieco ponad 2 lata, jak najbardziej zdrowy, wszystko na swoim miejscu, jest i sielanka z księciem z bajki i kłótnie: ogniste, emocjonalne ale zazwyczaj konstruktywne. Wtedy pojawiła się pewna dziewczyna - jego koleżanka. On z racji wykonywanego zawodu ma często do czynienia z młodymi, zdolnymi, często ładnymi dziewczynami, ale nigdy nie miałam z tym problemu. Ale ta pewna dziewczyna to było coś innego. Mówił o niej dużo dobrych rzeczy, dziwnie dużo. Intuicja mi mówiła, że tym razem jest coś nie tak. Powiedziałam o tym - oczywiście zapewniał, że "ja i tylko ja" i nie mam o co się niepokoić, że to po prostu fajna dziewczyna, materiał na przyjaciółkę. W końcu okazało się, że zataił przede mną służbowy wyjazd z nią. Kiedy prawda wyszła na jaw, przepraszał mnie, że nie powiedział, mówił, że myślał, że lepiej zrobi jak mi nie powie, skoro mnie to zadręcza. To oczywiście zburzyło całe moje zaufanie. Zasugerowałam, że chciałabym przeczytać ich korespondencję. Bez chwili namysłu zgodził się i powiedział, że jeśli coś nie będzie mi odpowiadało mam dać znać.
I nie odpowiadało mi, ani trochę
.
Były to długie rozmowy, często późną porą. Mnóstwo prawienia sobie komplementów, przeważnie z jej strony, ale on nie pozostawał dłużny. Wyglądało to dla mnie jak rozmowy dwójki zauroczonych w sobie ludzi, którzy lada moment zakochają się w sobie.
Tak jak prosił - dałam o tym znać i byłam bliska zakończenia związku. On stwierdził, że faktycznie zafascynowała go, ale to było nieświadome i kiedy zorientował się co zaczynało się dziać, przemyślał całą sytuację i uświadomił sobie, że to ja jestem najważniejsza w jego życiu, że nie ma mowy, żeby pokochał inną kobietę.
Ona ciągle go zagaduje. Ciągle utrzymują kontakt, on ciągle jest miły, w sensie uprzejmy, ale już bez komplementów i długich rozmów. A mnie ciągle drażni jej obecność w jego życiu. Nie chciałabym żeby była jego przyjaciółką, a on nie chciałby żebym ingerowała w to z kim się przyjaźni. Boję się, że między nimi znowu coś zaiskrzy.

No i seria pytań do powyższego:
Czy rację mam ja mówiąc, że nie chcę w jego życiu kobiety, z którą jego relacja prawie rozsypała nasz związek?
Czy rację ma on, mówiąc, że nigdy mnie nie zdradził, że robi wszystko żebym czuła, że jestem tą jedną i powinnam mu ufać i nie zabraniać mu kontaktu z tą osobą?
On wie, że baaardzo nadszarpnął moje zaufanie - czego powinnam od niego oczekiwać, co powinien robić, żeby to zaufanie odbudować?

Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi, z góry dziękuję!

Wszystko to przypomina argumentację z historii o kociołku. Po pierwsze wcale go nie pożyczałem, a po drugie i tak okazało się, że już wcześniej był dziurawy.

Naprawdę nie widzisz, jak się układa to co pogrubiłam?
WDM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 12:44   #13
jacoco
Raczkowanie
 
Avatar jacoco
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 190
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

autorko, ja bym poprosiła chłopaka o ograniczenie ich kontaktu do wyłącznie służbowych spraw.

Często rozmawiam ze swoim chłopakiem na takie tematy i wspólnie się zgadzamy, że w podobnej sytuacji zerwanie kontaktów, lub ich ograniczenie do minimum (jeśli jest to np. w miejscu pracy) jest najlepszym rozwiazaniem. A ponadto rozmowy, i szczerość, że coś zaczyna się dziać, gdyż lepiej tłumić takie sprawy w zarodku.

Nie zazdroszczę sytuacji, ale wierzę, że wszystko u was będzie dobrze i takie sytuacje są do wyjaśnienia i rozwiązania.
powodzenia
__________________
jacoco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 12:59   #14
Panna Poziomka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
autorko po prostu staraj się by było mu z Tobą jak najlepiej, jśli będzie miał dobrze to nie odejdzie. Lubie powinni być ze sobą bo im razem dobrze a dlatego, ze ich odseparujemy od innych.
No właśnie to też jest pytanie. Z jednej strony słyszy się, że o ukochane osoby trzeba się cały czas starać, nie tak, że jest mój i już, tylko cały czas starać się o siebie. A z drugiej strony mówi się o miłości bezwarunkowej, pełnej akceptacji. Nie wiem do jakiego stopnia to odpuścić i "niech się dzieje" a do jakiego stopnia walczyć o to. Nie ukrywam - zależy mi, bo wiem jak dobrze jest na wielu innych płaszczyznach w tym związku.
Mam niezły mętlik w głowie.
Jest mnóstwo szczerych rozmów między nami, on cały czas zapewnia, że jeśli tego chcę to on może ograniczyć kontakty z nią do minimum, ale z drugiej strony nie spodziewał się, że będąc ze mną w związku będzie musiał rezygnować z innych przyjaźni na którym mu zależy. I jestem w kropce, bo sama nigdy nie chciałam wychodzić na zaborczą, czy stawiającą takie ultimatum. Ale jak kobieta słyszy, że facet ZROBIŁBY dla niej wszystko, ale nie chciałby... Sama nie wiem. On twierdzi, że się stara ograniczyć tę znajomość do minimum. A minął już miesiąc i wciąż słyszę, że to przyjaciółka i nie chciałby z tego rezygnować.
Ona zastrzegała rzekomo na początku, że po prostu jest taka ekstrawertyczna, że taki ma charakter, ale nie ma nic na rzeczy i nie próbuje go poderwać ani nic. Jakoś tego nie mogę kupić - jak kobieta będzie chciała poderwać zajętego faceta, to pewnie byłby jej pierwszy krok - uśpić jego czujność.
A może przesadzam.
nie wiem, pomóżcie
Panna Poziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 13:04   #15
WDM
Rozeznanie
 
Avatar WDM
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 980
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Ale jak kobieta słyszy, że facet ZROBIŁBY dla niej wszystko, ale nie chciałby...
To nie jest mu nawet szczerze przykro
WDM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 14:00   #16
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

No cóż, nie mogłabym być z takim facetem. Jestem osobą z ogromnym zaufaniem, nigdy nie miałam tego typu problemów, nie kontroluję, nigdy nie sprawdzałam faceta, ale moim zdaniem zachowanie Twojego chłopa jest niestosowne + kłamstwa. Parszywy manipulant jeszcze robi z Ciebie wariatkę, bo Ci się nowa dziwna znajomość nie podoba.

Stanowczo powiedziałabym, że albo ograniczenie kontaktów, albo koniec związku.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 14:29   #17
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

No ja na twoim miejscu zażądałabym urwania wszelkiego kontaktu, tylko skoro z nią pracuje, to może byc ciężko. Jakiś czas temu był tu wątek, w którym autorka napisała, że mąż powiedział iż nie rozmawia ze swoją współpracownicą, a się okazało że ona jakieś plany ich spotkania układa.
Nie wiem czy ja bym potrafiła zaufac, wiedząc że oni cały czas razem pracują
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 14:52   #18
sistermorphine
Rozeznanie
 
Avatar sistermorphine
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 883
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

oszukał Cię i przyznał, że zauroczył tą dziewczyną, więc masz pełne prawo czuć się o niego zazdrosna. jeśli postawisz mu ultimatum 'ona albo ja', nie okażesz się zaborcza, tylko zadbasz o swój psychiczny komfort, którego brak pewnie odbił by się wkrótce na Waszym związku. ufać należy rozsądnie.
__________________
Dopóki mogę iść o własnych siłach,
pójdę tam, gdzie
zechcę.


sistermorphine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 15:40   #19
Panna Poziomka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 5
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez sistermorphine Pokaż wiadomość
oszukał Cię i przyznał, że zauroczył tą dziewczyną, więc masz pełne prawo czuć się o niego zazdrosna. jeśli postawisz mu ultimatum 'ona albo ja', nie okażesz się zaborcza, tylko zadbasz o swój psychiczny komfort, którego brak pewnie odbił by się wkrótce na Waszym związku. ufać należy rozsądnie.
Ufać należy rozsądnie - święta prawda.

Ale cały czas próbuję sobie wyobrażać tę sytuację z jego punktu widzenia. Gdzieś w głowie siedzi pytanie - co jeśli to wszystko to prawda, jeśli naprawdę nie ma już nic na rzeczy między nimi a on próbuje wszystkiego innego poza zrywaniem z nią kontaktu, żeby zapewnić mnie, że jestem najważniejsza. Na co powinnam uważać? Co może być sygnałem, że naprawdę wciąż jest coś nie tak? Chyba nie mogę bazować wszystkiego na swoich lękach, obawach.

Rety, zasypuję Was tymi pytaniami, ale dziękuję za wszystkie odpowiedzi, powoli się w głowie układa
Panna Poziomka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-11, 15:47   #20
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

ja też bym zażądała zakończenia znajomości. Jeśli się zauroczył to ta dziewczyna może mącić w Twoim związku ciągle. Mnie się wydaje, że on sam nie chce urywać znajomości bo "noż widelec coś z tego wyjdzie". Weź ostro postaw sprawę. Przecież nikt nie każe mu być nieuprzejmym, ale bez komplementów, bez wspólnego pisania i zagadywania. Nie wygląda to dobrze niestety

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Ufać należy rozsądnie - święta prawda.

Ale cały czas próbuję sobie wyobrażać tę sytuację z jego punktu widzenia. Gdzieś w głowie siedzi pytanie - co jeśli to wszystko to prawda, jeśli naprawdę nie ma już nic na rzeczy między nimi a on próbuje wszystkiego innego poza zrywaniem z nią kontaktu, żeby zapewnić mnie, że jestem najważniejsza. Na co powinnam uważać? Co może być sygnałem, że naprawdę wciąż jest coś nie tak? Chyba nie mogę bazować wszystkiego na swoich lękach, obawach.

Rety, zasypuję Was tymi pytaniami, ale dziękuję za wszystkie odpowiedzi, powoli się w głowie układa
uważam, że gdyby był w porządku i gdybyś Ty była najważniejsza to by zerwał z nią kontakt. I to by był czyn, który o tym świadczy. A nie, Ty się uspokoilas a on dalej sobie spokojnie z panienką kontakt utrzymuje. Kto wie, może po prostu jest już ostrożniejszy?

Jeśli sam nie urwał kontaktu z własnej woli to po prostu powiedz mu, ze Ty sobie tego zyczysz dla dobra waszego związku.

Co do pogrubionego, gdyby nie było między nimi nic to nie miałby powodu do tego, zeby nie zrywać z nią kontaktu. Przecież nic ich nie łączy
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 15:53   #21
Mistoffelees
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

To teraz czas na opinię faceta co do Twojego problemu

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Związek niezbyt długi - nieco ponad 2 lata, jak najbardziej zdrowy, wszystko na swoim miejscu, jest i sielanka z księciem z bajki i kłótnie: ogniste, emocjonalne ale zazwyczaj konstruktywne.
Czy po takim czasie nie znasz swojego partnera? :P

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
W końcu okazało się, że zataił przede mną służbowy wyjazd z nią. Kiedy prawda wyszła na jaw, przepraszał mnie, że nie powiedział, mówił, że myślał, że lepiej zrobi jak mi nie powie, skoro mnie to zadręcza. To oczywiście zburzyło całe moje zaufanie.
Nie bronię faceta, bo uważam, że zachował się jak cham, ale co jeżeli mówił prawdę?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Były to długie rozmowy, często późną porą. Mnóstwo prawienia sobie komplementów, przeważnie z jej strony, ale on nie pozostawał dłużny. Wyglądało to dla mnie jak rozmowy dwójki zauroczonych w sobie ludzi, którzy lada moment zakochają się w sobie.
Rozumiem, iż jeżeli mam przyjaciółkę to nie możemy sobie prawić komplementów?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
On stwierdził, że faktycznie zafascynowała go, ale to było nieświadome i kiedy zorientował się co zaczynało się dziać, przemyślał całą sytuację i uświadomił sobie, że to ja jestem najważniejsza w jego życiu, że nie ma mowy, żeby pokochał inną kobietę.
Co rozumiesz przez "zafascynowała go"? Przyznał się do zauroczenie tą koleżanką?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Ona ciągle go zagaduje. Ciągle utrzymują kontakt, on ciągle jest miły, w sensie uprzejmy, ale już bez komplementów i długich rozmów.
Czyli ma być nieuprzejmy dla swoich przyjaciół?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
A mnie ciągle drażni jej obecność w jego życiu. Nie chciałabym żeby była jego przyjaciółką, a on nie chciałby żebym ingerowała w to z kim się przyjaźni.
Oczywiście kobiety mogą mieć przyjaciół, lecz my nie możemy mieć przyjaciółek. Ja też bym nie chciał by moja druga połówka ingerowała w to z kim się przyjaźnie skoro ja jej pozwalam na wszelkie spotkania z jej starymi/nowymi przyjaciółmi, których najczęściej nie znam. Z resztą nie mógłbym spojrzeć w lustro gdybym jej zabronił.

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Boję się, że między nimi znowu coś zaiskrzy.
Strach zawsze jest, ale jak zdał sobie sprawę z tego co się działo to teraz będzie mniej "podatny".

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Czy rację mam ja mówiąc, że nie chcę w jego życiu kobiety, z którą jego relacja prawie rozsypała nasz związek?
Teoretycznie to Twoje "szperanie" prawie zakończyło Was związek i brak zaufania do swojego partnera (po części słuszne, nie trawię kłamstwa).

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Czy rację ma on, mówiąc, że nigdy mnie nie zdradził, że robi wszystko żebym czuła, że jestem tą jedną i powinnam mu ufać i nie zabraniać mu kontaktu z tą osobą?
Rozumiem Twoje wątpliwości. Tutaj pytanie czy faktycznie tak jest? W sensie nigdy Cię nie zdradził, robi wszystko żebyś czuła się tą jedyną. Jak tak to nie widzę problemu.

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
On wie, że baaardzo nadszarpnął moje zaufanie - czego powinnam od niego oczekiwać, co powinien robić, żeby to zaufanie odbudować?
Ty też nadszarpałaś jego zaufanie :P To tak apropos.

Cytat:
Napisane przez Enfant Terrible Pokaż wiadomość
A skąd niby ktokolwiek poza nim ma wiedzieć, że nie zdradził itd? Ja natomiast zażądałabym zerwania kontaktów z panną.
Cytat:
Napisane przez jjaamm Pokaż wiadomość
Postawiłam sprawę jasno, że jak jestem ja to nie ma jej. Że musi ograniczyć kontakty do minimum.
Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Ja bym się nie bawiła w poprawność polityczną tylko dała wybór - on albo ja. Jesli ja to proszę o całkowite zerwanie kontaktów.
Cytat:
Napisane przez V i x e n Pokaż wiadomość
Osobiście, też chciałabym żeby facet ochłodził z nią swoje kontakty do minimum, jednocześnie uważnie przyglądałabym mu się czy na pewno dotrzymuje słowa.
Cytat:
Napisane przez Maninja Pokaż wiadomość
natychmiast postaw mu ultimatum
Cytat:
Napisane przez jacoco Pokaż wiadomość
autorko, ja bym poprosiła chłopaka o ograniczenie ich kontaktu do wyłącznie służbowych spraw.
Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Stanowczo powiedziałabym, że albo ograniczenie kontaktów, albo koniec związku.
Cytat:
Napisane przez wiktoriol Pokaż wiadomość
No ja na twoim miejscu zażądałabym urwania wszelkiego kontaktu
Cytat:
Napisane przez sistermorphine Pokaż wiadomość
[FONT=Century Gothic][SIZE=2][COLOR=Indigo]jeśli postawisz mu ultimatum 'ona albo ja', nie okażesz się zaborcza
Haha! Gdyby mi moja ukochana wyskoczyła z czymś takim to wolałbym zakończyć związek niż być z kimś kto mi nie ufa a do tego robi ze mnie jakąś zdradliwą i nie kochającą szuję. Oprócz tego sam bym poprosił o zerwanie kontaktów ze wszystkimi jej przyjaciółmi

Cytat:
Napisane przez aiden81 Pokaż wiadomość
Ja napiszę Ci autorko z własnego doswiadczenia,pewnie wiele dziewczyn sie oburzy.
Wiem,że to trudne,ale ja bym nie robiła nic.Więm z autopsji,że jesli maja byc ze sobą to będąm,,a takie gierki,kontrole i inne próby zatrzymania faceta na nic sie nie zdadzą.Jesli Cie naprawde kocha,to nie odejdzie i bedzie Ci wierny.Jesli pracuja razem to nie możesz rządać,żebny z nią nie rozmawiał,bo to pewnie nie możliwe.Życze dużo cierpliwosci.
Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
dobrze mówisz.
autorko po prostu staraj się by było mu z Tobą jak najlepiej, jśli będzie miał dobrze to nie odejdzie. Lubie powinni być ze sobą bo im razem dobrze a dlatego, ze ich odseparujemy od innych.

PS: mam w pracy kolegę z którym też można by pomyśleć że bardzo dobrze się dogaduję, dużo uśmiechów itp. ale on ma żonę i nigdy przenigdy takie rozmowy uśmiechy czy komplementy (jak słuszne to czemu nie mówić?) nie prowadzą w stronę zdrady. Chociaż nie powiem gdyby był wolny inaczej by to wyglądało, ale jest zajęty więc jest miło, lubimy się i koniec. U Twojego faceta może być podobnie, jeśli oczywiście będzie chcial.
Jedyne normalnie Panie tutaj?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Ale cały czas próbuję sobie wyobrażać tę sytuację z jego punktu widzenia. Gdzieś w głowie siedzi pytanie - co jeśli to wszystko to prawda, jeśli naprawdę nie ma już nic na rzeczy między nimi a on próbuje wszystkiego innego poza zrywaniem z nią kontaktu, żeby zapewnić mnie, że jestem najważniejsza. Chyba nie mogę bazować wszystkiego na swoich lękach, obawach.
Facet ma szczęście, że trafiła mu się taka kobieta jak Ty i jeszcze zupełnie go nie skreśliła

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Na co powinnam uważać? Co może być sygnałem, że naprawdę wciąż jest coś nie tak?
Kolejne kłamstwo na pewno będzie takim sygnałem.

Podsumowując: Nie bronię Twojego partnera i uważam, że to co zrobił (okłamał Cię) jest niedopuszczalne w związku, ale też staram się postawić w jego sytuacji.
Mistoffelees jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 16:03   #22
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Panna Poziomka Pokaż wiadomość
Jest mnóstwo szczerych rozmów między nami, on cały czas zapewnia, że jeśli tego chcę to on może ograniczyć kontakty z nią do minimum, ale z drugiej strony nie spodziewał się, że będąc ze mną w związku będzie musiał rezygnować z innych przyjaźni na którym mu zależy. I jestem w kropce, bo sama nigdy nie chciałam wychodzić na zaborczą, czy stawiającą takie ultimatum. Ale jak kobieta słyszy, że facet ZROBIŁBY dla niej wszystko, ale nie chciałby... Sama nie wiem. On twierdzi, że się stara ograniczyć tę znajomość do minimum. A minął już miesiąc i wciąż słyszę, że to przyjaciółka i nie chciałby z tego rezygnować.
a co ma Ci powiedzieć? że nie chce zrywać z nią kontaktu? Przecież byś się wściekła. Chce mieć jabłko i zjeść jabłko... ja to tak widzę. Owszem przyjaciół spoko, trzeba mieć. Ale on ją zna ledwie kilka chwil a już jest jego wielką przyjaciółką? Uważam, zę takie określenie jednak powinno się zachować dla kogoś bardzo wyjątkowego. No i + w przyjaciółce się nie zakochujesz ani nie ma zauroczenia. A tu jednak było. Więc hasło "przyjaciółka" jest dla mnie hasłem wytrych, żeby tylko uśpić TWOJĄ czujność i żebyś się nie czepiała. Mój tż poweidział mi kiedyś, że jak facet poznaje nową osobę i jak nazywa ją "przyjaciółką" i mają baaaardzo częsty kontakt ze sobą to to już nie jest żadna przyjaźń z jego strony, tylko zwykły podryw/zauroczenie. Dlatego nie chciałby, żebym ja miała takich przyjaciół bo wie co to znaczy. [zaznaczam, ze nie mowimy tu o żadnych wieloletnich przyjaźniach!]

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Mistoffelees Pokaż wiadomość
To teraz czas na opinię faceta co do Twojego problemu


Czy po takim czasie nie znasz swojego partnera? :P


Nie bronię faceta, bo uważam, że zachował się jak cham, ale co jeżeli mówił prawdę?


Rozumiem, iż jeżeli mam przyjaciółkę to nie możemy sobie prawić komplementów?


Co rozumiesz przez "zafascynowała go"? Przyznał się do zauroczenie tą koleżanką?


Czyli ma być nieuprzejmy dla swoich przyjaciół?


Oczywiście kobiety mogą mieć przyjaciół, lecz my nie możemy mieć przyjaciółek. Ja też bym nie chciał by moja druga połówka ingerowała w to z kim się przyjaźnie skoro ja jej pozwalam na wszelkie spotkania z jej starymi/nowymi przyjaciółmi, których najczęściej nie znam. Z resztą nie mógłbym spojrzeć w lustro gdybym jej zabronił.

Haha! Gdyby mi moja ukochana wyskoczyła z czymś takim to wolałbym zakończyć związek niż być z kimś kto mi nie ufa a do tego robi ze mnie jakąś zdradliwą i nie kochającą szuję. Oprócz tego sam bym poprosił o zerwanie kontaktów ze wszystkimi jej przyjaciółmi
Postaw się w sytuacji Autorki. Twoja kobieta nagle całymi dniami pisze sobie z jakmiś kolesiem, którego poznała w pracy, bardzo przystojny, inteligenty, elokwentny. Wypowiada się o nim w samych superlatywach. Ten również nie pozostaje dłużny. Zaprasza ją gdzieś na kolacje/do kawiarni/jadą sobie razem na służbowy wyjazd. Potem przyznaje CI się, zę Cie okłamywała i że się w nim zauroczyła i... (żeby łątwiej było Ci to sobie wyobrazić) całowała się z nim. Ale twierdzi, ze te pocałunku nic nie znaczyły, ze tlyko Ciebie kocha. Dajesz jej drugą szansę, ale ona nie chce zerwac z nim kontaktów. I co? rozumiem, że to tolerujesz? Że spoko, przecież może miec przyjaciół?

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Mistoffelees Pokaż wiadomość
Podsumowując: Nie bronię Twojego partnera i uważam, że to co zrobił (okłamał Cię) jest niedopuszczalne w związku, ale też staram się postawić w jego sytuacji.
A i myślę, zę problemem nie jest to , ze oklamal Autorkę, ale że się zauroczył. Dla wielu facetó to nie ma znaczenia 'zauroczenie' dopiero zdradą jest kontakt fizyczny. Więc wyobraź sobie czy w porządku byłyby dla Ciebie pocałunki Twojej dziewczyny +ciągly kontakt z tym kolesiem, który zachowuje się tak jak wcześniej. Ciągle zagaduje, proponuje wyjścia. Mnie się zdaje, że każdy normalny facet by zareagował.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 16:08   #23
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Dziewczyna widzi, że ma w zasięgu fajnego faceta i chce go odbić.
Zależnie od tego, jak wam się układa w związku, uda jej się lub nie.

Teraz musisz się zastanowić co tak naprawdę was łączy.
Facet flirtował, pozwalał na to, by dziewczyna próbowała go uwieść. Ok, to na pewno poprawia męskie ego, ale z drugiej strony stawia mur niedomówień z obecną partnerką (czyli Tobą).

Nie dziwię się, że jesteś zazdrosna. Uczucie jest adekwatne do sytuacji.
Mozna się zastanawiać, czy ona jest przyjaciółką w sensie dosłownym, czy jednak trzyma ją przy sobie, jako polepszającą ego admiratorkę?

Jeśli on tego nie rozumie, nie widze przyszłości w waszym związku. Bo ktoś w nim jest małym egocentrykiem nie umiejącym się powstawić w roli drugiej połówki.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 16:13   #24
Mistoffelees
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez just_me Pokaż wiadomość
Postaw się w sytuacji Autorki. Twoja kobieta nagle całymi dniami pisze sobie z jakmiś kolesiem, którego poznała w pracy, bardzo przystojny, inteligenty, elokwentny. Wypowiada się o nim w samych superlatywach. Ten również nie pozostaje dłużny. Zaprasza ją gdzieś na kolacje/do kawiarni/jadą sobie razem na służbowy wyjazd. Potem przyznaje CI się, zę Cie okłamywała i że się w nim zauroczyła i... (żeby łątwiej było Ci to sobie wyobrazić) całowała się z nim. Ale twierdzi, ze te pocałunku nic nie znaczyły, ze tlyko Ciebie kocha. Dajesz jej drugą szansę, ale ona nie chce zerwac z nim kontaktów. I co? rozumiem, że to tolerujesz? Że spoko, przecież może miec przyjaciół?
Tutaj nie masz dowodów, że doszło do jakiegokolwiek kontaktu fizycznego między nimi. Gdybyś wykreśliła ze swojego postu całowanie to jak najbardziej wybaczyłbym, lecz wcześniej odbyłbym "szczerą" rozmowę z tym Panem

Cytat:
Napisane przez just_me Pokaż wiadomość
A i myślę, zę problemem nie jest to , ze oklamal Autorkę, ale że się zauroczył. Dla wielu facetó to nie ma znaczenia 'zauroczenie' dopiero zdradą jest kontakt fizyczny. Więc wyobraź sobie czy w porządku byłyby dla Ciebie pocałunki Twojej dziewczyny +ciągly kontakt z tym kolesiem, który zachowuje się tak jak wcześniej. Ciągle zagaduje, proponuje wyjścia. Mnie się zdaje, że każdy normalny facet by zareagował.
Tak jak mówiłem bez pocałunków nie widzę nic złego, poza kłamstwem z którym nie wiem czy bym się pogodził.

@EDIT: Praktycznie jeżeli ten facet się zauroczył w swojej "przyjaciółce" a mimo to nie doszło do żadnego kontaktu fizycznego to jak dla mnie okazał się być wierny

Edytowane przez Mistoffelees
Czas edycji: 2013-08-11 o 16:16
Mistoffelees jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 16:36   #25
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Mistoffelees Pokaż wiadomość
Tutaj nie masz dowodów, że doszło do jakiegokolwiek kontaktu fizycznego między nimi. Gdybyś wykreśliła ze swojego postu całowanie to jak najbardziej wybaczyłbym, lecz wcześniej odbyłbym "szczerą" rozmowę z tym Panem


Tak jak mówiłem bez pocałunków nie widzę nic złego, poza kłamstwem z którym nie wiem czy bym się pogodził.

@EDIT: Praktycznie jeżeli ten facet się zauroczył w swojej "przyjaciółce" a mimo to nie doszło do żadnego kontaktu fizycznego to jak dla mnie okazał się być wierny

Obym nigdy nie trafiła na takiego pana jak ty, co niczego złego nie widzi z zauroczeniu się inną osobą

Dlaczego napisałeś, że ona naruszyła jego zaufanie? W jaki sposób niby?
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 16:50   #26
Mistoffelees
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez wiktoriol Pokaż wiadomość
Obym nigdy nie trafiła na takiego pana jak ty, co niczego złego nie widzi z zauroczeniu się inną osobą

Dlaczego napisałeś, że ona naruszyła jego zaufanie? W jaki sposób niby?
Obym nigdy nie trafił na kobietę jak Ty co pozostawanie wiernym uważa za zdradę

Chociażby wymagając pokazania jej rozmów z gg. Tak samo jak żądanie ograniczenia kontaktów bo "coś się może stać".

Wytłumacz mi w takim razie co jest złego w zauroczeniu się kimś? Jak zacznę rozmawiać z dowolną przyjaciółką i w pewnym momencie zacznie mi się podobać to jest to moja wina? Nie mam na to wpływu kto mi się podoba a kto nie, o tym decyduje nasz mózg, choć czasem widzę, że nie wszyscy potrafią z niego korzystać Jedyne co w takiej sytuacji można zrobić to pozostanie wiernym osobie którą się naprawdę kocha.
Mistoffelees jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 16:58   #27
wiktoriol
Raczkowanie
 
Avatar wiktoriol
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez Mistoffelees Pokaż wiadomość
Obym nigdy nie trafił na kobietę jak Ty co pozostawanie wiernym uważa za zdradę

Chociażby wymagając pokazania jej rozmów z gg. Tak samo jak żądanie ograniczenia kontaktów bo "coś się może stać".

Wytłumacz mi w takim razie co jest złego w zauroczeniu się kimś? Jak zacznę rozmawiać z dowolną przyjaciółką i w pewnym momencie zacznie mi się podobać to jest to moja wina? Nie mam na to wpływu kto mi się podoba a kto nie, o tym decyduje nasz mózg, choć czasem widzę, że nie wszyscy potrafią z niego korzystać Jedyne co w takiej sytuacji można zrobić to pozostanie wiernym osobie którą się naprawdę kocha.
No tak, ja rozumiem że można się kimś zauroczyc, ale to sprawia ogromną przykrośc drugiej stronie i myśle że urwanie kontaktu to spokój psychiczny dla ukochanej osoby + niepogłębianie zażyłości z tą trzecią.
wiktoriol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 17:07   #28
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Mistofellees- wszystko OK dopóki to działa w dwie strony. Skoro Ty możesz mieć piękne przyjaciółki o ślicznej figurze, długich włosach czy czym tam sobie zapragniesz , w których się możesz zauroczyć, możesz z nimi flirtować, prawić im komplementy a Twoja partnerka nie może robić o to jazd- to tak samo Twoja partnerka może mieć przystojnego wysokiego przyjaciela, który rzuca pod jej adresem wyszukane komplementy, a ona nie pozostaje mu dłużna.

oboje nie uznajecie tego za zdradę, w relacji wszystko OK- wszyscy szczęśliwi więc jest dobrze


Natomiast jeśli autorce zaczyna coś przeszkadzać to oznacza, że jednak nie wszystko jest tak jak powinno być. W momencie gdy kobiecie zapala się w głowie lampka wypadałoby jednak zaufać intuicji a nie przekonywać się, że to nie zdrada, nic nie zrobił, wszystko mi pasuje.

Ja na przykład na miejscu autorki bym faceta zostawiła. Bo dla mnie wszystko zmierza w jednym kierunku to raz, dwa- nie wierzę w przyjaźń damsko-męską, trzy- nie wybaczyłabym kłamstwa.
__________________


Edytowane przez _Marta_M_
Czas edycji: 2013-08-11 o 17:09
_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 17:17   #29
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Dla mnie tego pana dyskwalifikuje to, że zataił wyjazd z ową ślicznotą przed swoją kobietą. Nawet, jeśli nie mógł nie pojechać ze względów zawodowych, to uczciwość nakazuje o tym drugą stronę poinformować. A tak, to niestety, ale dla mnie pan ma coś za uszkami.

Oczywiście, jak jest się w związku, to nagle nie stajemy się upośledzeni i ślepi, zawsze istnieje ryzyko, że w kimś się - bez złej woli - zauroczymy. Ale od nas zależy, czy gdy - tak jak facet Autorki - zorientujemy się, że coś jest nie tak, to co zrobimy później. Dla mnie w takiej sytuacji jest oczywiste, że zrywam kontakt z taką osobą, jeśli zależy mi na związku. Po prostu, by nie kusić losu. Nawet, gdyby był to najlepszy przyjaciel od piaskownicy, nie można być ,,trochę lojalnym" tak samo jak nie można być ,,trochę w ciąży".

Autorko, to, że facet Ci pokazał rozmowy, o niczym nie świadczy. Cholera wie, co się podziało na tym wyjeździe, a może też głupi nie jest i zdaje sobie sprawę, że włamanie na fejsa/maila to nawet dla dzieciaka średni wyczyn. Ja bym była wyczulona. I na Twoim miejscu bym też miała takie rozkminy. Pytanie tylko, czy jest się sens - bo w imię czego - tak męczyć.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-11, 17:28   #30
Mistoffelees
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 4
Dot.: Lęk przed zdradą- słuszny, czy to tylko wymyślanie sobie problemów?

Cytat:
Napisane przez wiktoriol Pokaż wiadomość
No tak, ja rozumiem że można się kimś zauroczyc, ale to sprawia ogromną przykrośc drugiej stronie i myśle że urwanie kontaktu to spokój psychiczny dla ukochanej osoby + niepogłębianie zażyłości z tą trzecią.
Zgadzam się co do wszystkiego ujętego w tym poście, ale w tym wypadku kompletne urwanie kontaktu jest raczej niemożliwe, więc postanowiłem odrzucić ten pomysł, szczególnie, że podobno jej partner ograniczył już stosunki a problem wciąż występuje.

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Mistofellees- wszystko OK dopóki to działa w dwie strony. Skoro Ty możesz mieć piękne przyjaciółki o ślicznej figurze, długich włosach czy czym tam sobie zapragniesz , w których się możesz zauroczyć, możesz z nimi flirtować, prawić im komplementy a Twoja partnerka nie może robić o to jazd- to tak samo Twoja partnerka może mieć przystojnego wysokiego przyjaciela, który rzuca pod jej adresem wyszukane komplementy, a ona nie pozostaje mu dłużna.
Rozumiem, iż jest to tylko swego rodzaju przykład ale sprostuję lekko sprawę żeby ulżyć swojemu sumieniu:
- Nie mam takich przyjaciółek, a nawet gdybym miał to ja jestem z tych ludzi, dla których wygląd jest sprawą drugorzędną. Najważniejszy jest charakter
- Nigdy nie flirtowałem z innymi kobietami niż te o które się naprawdę starałem.
- Moja partnerka ma takich przyjaciół ale z nimi nie flirtuje

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Natomiast jeśli autorce zaczyna coś przeszkadzać to oznacza, że jednak nie wszystko jest tak jak powinno być.
Bez obrazy ale zazwyczaj zarówno facetowi jak i kobiecie niewiele trzeba aby coś zaczęło przeszkadzać

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
W momencie gdy kobiecie zapala się w głowie lampka wypadałoby jednak zaufać intuicji a nie przekonywać się, że to nie zdrada, nic nie zrobił, wszystko mi pasuje.
Tutaj się nie zgodzę. Człowiek nie jest istotą nieomylną. Jak byłem mały wydawało mi się, że kobiety wydalają mocz przez odbyt i byłem do tego święcie przekonany aż do gimnazjum, gdzie podzieliłem się swoją "wiedzą". Nie było fajnie...

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość
Ja na przykład na miejscu autorki bym faceta zostawiła. Bo dla mnie wszystko zmierza w jednym kierunku to raz, dwa- nie wierzę w przyjaźń damsko-męską, trzy- nie wybaczyłabym kłamstwa.
Co do trzeciego i pierwszego to się zgodzę. Do drugiego nie jestem do końca przekonany. Jak powiedziałem człowiek nie jest istotą nieomylną i uczy się całe życie :P
Mistoffelees jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:42.