Choroby przenoszone droga plciowa

[leenna]

Drogie dziewczyny, mam pewien problem.
Strasznie boje sie ze zaraze mojego chlopaka jakas choroba.
Jestem dziewica, ale mam za sobą petting (glownie to ja bylam strona bierna) z pewnym chlopakiem ktory mial duzo partnerek. To bylo ponad 3 lata temu. Probowal tez wcisnac mi penisa w pochwe, na szczescie w prezerwatywie. Robilam testy na hiv, hcv, hbv -ujemne. Po tym odetchnelam z ulga, mialam isc zaszczepic sie przecwiw hbv, bo czesto chodze do dentysty, a od specjalisty dowiedzialam sie ze u stomatologa mozna sie zarazic jednak dopadlo mnie lekkie przeziebienie i ze szczepienia nici. Teraz chodze z dziurami, bo boje sie zarazenia, tego ze bede musiala dlugo czekac na test a najbardziej boje sie nie tyle o zdrowie moje co mojego chlopaka, ktorego bardzo kocham. Nie uprawiamy seksu, ale moj chlopak dazy do pieszczot intymnych. Ja nie bo ciagle mam w glowie ze go czyms zaraze. Nie umiem z nim o tym pogadac, bo boje sie jego reakcji, a wiem ze on bardzo dba o swoje zdrowie w kazdym aspekcie. On zna moje przeszle doswiad. seksualne, ja znam jego, wie tez ze czesto chodze do dentysty. Moja mama pracuje w sluzbie zdrowia i uwaza ze przesadzam. Boje sie tez hpv, ale test jest za drogi jak na mnie, a w dodatku ginekolodzy ze wzgl na moje dziewictwo maja problem z badaniem dopochwowym, bo wije sie z bolu i sobie odpuszczaja. Moj gin. powiedzial zebym juz dala sobie spokoj z tym netem i czytaniem o chorobach, wyluzowala sie itp, ale przecierz choroby weneryczne to jest powazna, smiertelna sprawa, a ja im bardziej kocham tym bardziej boje sie ze go skrzywdze. Wiem, to brzmi jak paranoja. Ostatnio zapomnialam prania z pralki wyciagnac lokatorka mi majtki na miske wyciagnela, wkurzylam sie, bo w tej misce sa prane szmaty, ale nie mialam juz sil i je zalozylam, teraz boje ze mam hbv, bo na szmatach mogla byc krew i znowu bede sie bac ze chlopak mi zanurkuje w majtki, hbv moze przetrwac miesiacami i na pewno woda i proszek go nie zniszcza. Ja nawet szczczoteczke do zebow nowa kupuje jak mi upadnie we wspolnej lazience, maszynki do golenia nie zostawiam.
Teraz to co napisalam wydaje mi sie chore, ale sprawa mi sie wydaje warta przesady.
Prosze ostroznie ze slowami, bo momentami strasznie sie obwiniam.
Pomocy

[ralzuk]

Z chłopakiem gadaj, łatwiej będzie mu Ciebie zrozumieć, jeśli to dobry gość, to wykaże zrozumienie... Eh, ale co tu można Tobie doradzić... Chyba nic, sam walczyłem z takim paranoicznym stresem jednej osoby i nie udało się tego zwalczyć... Codziennie ktoś ginie na ulicy, czy kierowca, pasażer czy pieszy, nieraz ktoś kogoś morduje, kradnie, ale nie chowasz się przez to w piwnicy, co? ; ) Nawet jeśli uważasz, że jest prawdopodobieństwo zarażenia się czy coś, to nie możesz tego tak brać do siebie, bo w ten sposób sobie większą krzywdę robisz tak jak byś zrobiła sobie, gdybyś dla bezpieczeństwa przestała wychodzić z domu... Studiujesz może kierunek lekarski?

[Individualist]

Nie rozumiem chyba.. Robiłaś testy i jest ok. Więc w czym problem?
Zarazić możesz się prawie wszędzie, gdybyśmy tak na wszystko patrzyli to nie robilibyśmy nic z sobą no bo można się zarazić.
Nie chodzenie do stomatologa z dziurami też zdrowia Ci nie poprawi. Skoro sporo osób mówi Ci że przesadzasz to może faktycznie tak jest?

[miedzior]

wiesz mi się wydaje ,że masz serio duża paranoje. nie możesz się tak zamykać na świat i świrować, przy tym odbierasz sobie no i chłopakowi tą piękną rzecz jaką jest seks i zbliżenie intymne. Jeżeli się przebadałaś i wszystko jest ok to spokojnie. Wokoło nas jest mnóstwo bakterii, w jedzeniu, w łóżku, na przedmiotach. Ja jednak myśle,ze nie warto nadto dokładnie tego analizować,bo jest to ponad nami.

[elvegirl]

Napisane przez leenna

Teraz to co napisalam wydaje mi sie chore, ale sprawa mi sie wydaje warta przesady.

Ja wychodzę z założenia, że nie można dać się zwariować, wystarczy obserwować swój organizm, regularnie się badać i tyle. Nawet jeśli się zachoruje, to wcześnie wykryta choroba oznacza wcześnie podjęte leczenie.

A uzębienie radzę Ci wyleczyć, ani to estetyczne (całować się? fuj), ani zdrowe (nieleczone zęby mogą wyrządzić mnóstwo szkód w całym organizmie, aż dziwne że przy Twojej fobii nie dotarłaś do tej informacji).

[ralzuk]

No i właśnie problem w tym, jak przejść z takiego nadracjonalizmu połączonego z pesymizmem na racjonalizm. ; p

[elvegirl]

Napisane przez leenna

ginekolodzy ze wzgl na moje dziewictwo maja problem z badaniem dopochwowym, bo wije sie z bolu i sobie odpuszczaja

Pierwsze słyszę o próbie przeprowadzenia badania dopochwowego, przy wiedzy że pacjentka jest dziewicą.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez ralzuk

No i właśnie problem w tym, jak przejść z takiego nadracjonalizmu połączonego z pesymizmem na racjonalizm. ; p

Fobie się leczy, ale ciekawe czy taką też...

[201605300922]

Na idiotów-ginekologów trafiłaś, gdy byłam dziewicą lekarze ZAWSZE mnie badali przed odbyt i nikt z tego problemu nie robił. Ale ten, który Ci kazał się ogarnąć i przestać wymyślać kolejne choroby ma 101% racji. Na marginesie, nieleczone problemy z zębami mogą powodować wiele groźnych powikłań w całym organizmie, z problemami z sercem włącznie, więc może jednak zamiast się przerażać wszystkim po prostu zadbaj o to, na co masz wpływ.

Masz paranoję z tymi chorobami, ale to taką prawdziwą, fragment o lęku, że zaraziłaś się HBV bo na szmacie mogła być krew... Gdyby tak się można tym było zarazić, to wszyscy byśmy mieli tego wirusa. Na tej samej zasadzie osoba, która jechała przed Tobą autobusem i miała HBV mogła sobie przed wyjściem wyciskać pryszcze i nie umyć rąk, potem Ty dotknęłaś tego ręką i co? No proszę Cię. Tak, wszystkimi wirusami, które wymieniłaś, można się zarazić u dentysty, kosmetyczki, tatuażysty i tak dalej. I o ile z tych dwóch ostatnich można zrezygnować, to z dentysty czy lekarza już nie bardzo.

Idź do psychologa, bo to jest chyba część jakiegoś większego problemu jaki ze sobą masz. Każdy się w jakiś tam sposób boi takich rzeczy, ale Ty masz obsesję, która zaczyna nad Tobą przejmować kontrolę.

[201605061003]

Napisane przez elvegirl

Pierwsze słyszę o próbie przeprowadzenia badania dopochwowego, przy wiedzy że pacjentka jest dziewicą.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Sama byłam badana dopochwowo będąc dziewicą i zapewniam Cię, że to nic dziwnego. Stosuje się wtedy mniejsze wzierniki.

[czarna_maciejka]

Napisane przez leenna

Drogie dziewczyny, mam pewien problem.
Strasznie boje sie ze zaraze mojego chlopaka jakas choroba.
Jestem dziewica, ale mam za sobą petting (glownie to ja bylam strona bierna) z pewnym chlopakiem ktory mial duzo partnerek. To bylo ponad 3 lata temu. Probowal tez wcisnac mi penisa w pochwe, na szczescie w prezerwatywie. Robilam testy na hiv, hcv, hbv -ujemne. Po tym odetchnelam z ulga, mialam isc zaszczepic sie przecwiw hbv, bo czesto chodze do dentysty, a od specjalisty dowiedzialam sie ze u stomatologa mozna sie zarazic jednak dopadlo mnie lekkie przeziebienie i ze szczepienia nici. Teraz chodze z dziurami, bo boje sie zarazenia, tego ze bede musiala dlugo czekac na test a najbardziej boje sie nie tyle o zdrowie moje co mojego chlopaka, ktorego bardzo kocham. Nie uprawiamy seksu, ale moj chlopak dazy do pieszczot intymnych. Ja nie bo ciagle mam w glowie ze go czyms zaraze. Nie umiem z nim o tym pogadac, bo boje sie jego reakcji, a wiem ze on bardzo dba o swoje zdrowie w kazdym aspekcie. On zna moje przeszle doswiad. seksualne, ja znam jego, wie tez ze czesto chodze do dentysty. Moja mama pracuje w sluzbie zdrowia i uwaza ze przesadzam. Boje sie tez hpv, ale test jest za drogi jak na mnie, a w dodatku ginekolodzy ze wzgl na moje dziewictwo maja problem z badaniem dopochwowym, bo wije sie z bolu i sobie odpuszczaja. Moj gin. powiedzial zebym juz dala sobie spokoj z tym netem i czytaniem o chorobach, wyluzowala sie itp, ale przecierz choroby weneryczne to jest powazna, smiertelna sprawa, a ja im bardziej kocham tym bardziej boje sie ze go skrzywdze. Wiem, to brzmi jak paranoja. Ostatnio zapomnialam prania z pralki wyciagnac lokatorka mi majtki na miske wyciagnela, wkurzylam sie, bo w tej misce sa prane szmaty, ale nie mialam juz sil i je zalozylam, teraz boje ze mam hbv, bo na szmatach mogla byc krew i znowu bede sie bac ze chlopak mi zanurkuje w majtki, hbv moze przetrwac miesiacami i na pewno woda i proszek go nie zniszcza. Ja nawet szczczoteczke do zebow nowa kupuje jak mi upadnie we wspolnej lazience, maszynki do golenia nie zostawiam.
Teraz to co napisalam wydaje mi sie chore, ale sprawa mi sie wydaje warta przesady.
Prosze ostroznie ze slowami, bo momentami strasznie sie obwiniam.
Pomocy

Wtf?

[Shira Yuki]

Napisane przez leenna

Drogie dziewczyny, mam pewien problem.
Strasznie boje sie ze zaraze mojego chlopaka jakas choroba.
Jestem dziewica, ale mam za sobą petting (glownie to ja bylam strona bierna) z pewnym chlopakiem ktory mial duzo partnerek. To bylo ponad 3 lata temu. Probowal tez wcisnac mi penisa w pochwe, na szczescie w prezerwatywie. Robilam testy na hiv, hcv, hbv -ujemne. Po tym odetchnelam z ulga, mialam isc zaszczepic sie przecwiw hbv, bo czesto chodze do dentysty, a od specjalisty dowiedzialam sie ze u stomatologa mozna sie zarazic jednak dopadlo mnie lekkie przeziebienie i ze szczepienia nici. Teraz chodze z dziurami, bo boje sie zarazenia, tego ze bede musiala dlugo czekac na test a najbardziej boje sie nie tyle o zdrowie moje co mojego chlopaka, ktorego bardzo kocham. Nie uprawiamy seksu, ale moj chlopak dazy do pieszczot intymnych. Ja nie bo ciagle mam w glowie ze go czyms zaraze. Nie umiem z nim o tym pogadac, bo boje sie jego reakcji, a wiem ze on bardzo dba o swoje zdrowie w kazdym aspekcie. On zna moje przeszle doswiad. seksualne, ja znam jego, wie tez ze czesto chodze do dentysty. Moja mama pracuje w sluzbie zdrowia i uwaza ze przesadzam. Boje sie tez hpv, ale test jest za drogi jak na mnie, a w dodatku ginekolodzy ze wzgl na moje dziewictwo maja problem z badaniem dopochwowym, bo wije sie z bolu i sobie odpuszczaja. Moj gin. powiedzial zebym juz dala sobie spokoj z tym netem i czytaniem o chorobach, wyluzowala sie itp, ale przecierz choroby weneryczne to jest powazna, smiertelna sprawa, a ja im bardziej kocham tym bardziej boje sie ze go skrzywdze. Wiem, to brzmi jak paranoja. Ostatnio zapomnialam prania z pralki wyciagnac lokatorka mi majtki na miske wyciagnela, wkurzylam sie, bo w tej misce sa prane szmaty, ale nie mialam juz sil i je zalozylam, teraz boje ze mam hbv, bo na szmatach mogla byc krew i znowu bede sie bac ze chlopak mi zanurkuje w majtki, hbv moze przetrwac miesiacami i na pewno woda i proszek go nie zniszcza. Ja nawet szczczoteczke do zebow nowa kupuje jak mi upadnie we wspolnej lazience, maszynki do golenia nie zostawiam.
Teraz to co napisalam wydaje mi sie chore, ale sprawa mi sie wydaje warta przesady.
Prosze ostroznie ze slowami, bo momentami strasznie sie obwiniam.
Pomocy

tu tylko wizyta u psychiatry może pomóc,bo masz obsesję .to nie hipochondria,ale to już obsesja

[Kalini]

Dziewczyno masz paranoję/nerwicę natręctw, bądź jeszcze coś innego. Wybierz się może do psychologa i psychiatry i to nie jest złośliwość, a to nieleczone może się pogłębiać.

[Hayley__]

niektóre choroby mozesz i w publicznym wc złapać. niestety. po czesci Cie rozumiem, bo sama bardzo sie boje chorob tego typu (zwłaszcza hiv) ale Ty juz wpadasz w paranoje... troche luzu.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

psychiatra nie, ale psycholog jest dobrym pomysłem, bo faktycznie trąci to już hipochondria a ona moze zrujnowac Ci zycie..

[Kalini]

Napisane przez Hayley__

niektóre choroby mozesz i w publicznym wc złapać. niestety. po czesci Cie rozumiem, bo sama bardzo sie boje chorob tego typu (zwłaszcza hiv) ale Ty juz wpadasz w paranoje... troche luzu.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

psychiatra nie, ale psycholog jest dobrym pomysłem, bo faktycznie trąci to już hipochondria a ona moze zrujnowac Ci zycie..

Ale boisz się zarażenia hiv w normalnych sytuacjach?

Ja uważam, że zawsze pierwszym lekarzem, który diagnozuje psychikę powinien być psychiatra. To lekarz, który stwierdzi czy wystarczy psychoterapia czy potrzebne są leki, a przede wszystkim nazwie przypadłość, ma ku temu większe kompetencje, niż psycholog. Poza tym poradzi psychoterapeutę, w tym zawodzeni bardzo łatwo trafić na szarlatana czy partacza (owszem w przypadku psychiatry też jest takie ryzyko, ale wielokrotnie mniejsze).

[vainilla]

Dla mnie to masz nerwicę natręctw jak nic

Jak się tak boisz to na HBV się zaszczep, na HCV chyba nie ma szczepionki, na HIV też nie. Ani na HPV

ale Polska to naprawdę kraj w którym nie ma dużo tego syfu a młodsze pokolenie nawet nie miało się gdzie zarazić żółtaczką bo przychodnie i szpitale z roku na rok coraz bardziej "czyścieją". Także wyluzuj

[Gwiazdeczka1978]

Masz nerwicę wg mnie, powinnas isc do lekarza, bo sama nie minie, a zapewne się nasili.

[201605300922]

Napisane przez vainilla

Dla mnie to masz nerwicę natręctw jak nic

Jak się tak boisz to na HBV się zaszczep, na HCV chyba nie ma szczepionki, na HIV też nie. Ani na HPV

ale Polska to naprawdę kraj w którym nie ma dużo tego syfu a młodsze pokolenie nawet nie miało się gdzie zarazić żółtaczką bo przychodnie i szpitale z roku na rok coraz bardziej "czyścieją". Także wyluzuj

NA HCV i HIV nie ma, ale na HPV jest jak najbardziej.

Akurat z tym, że w Polsce nie ma tego syfu się nie zgodzę. Bardzo dużo osób w Polsce jest nosicielami HBV i HCV, tylko o tym nie wiedzą, bo się nie badają. I owszem, młodsze pokolenie też miało gdzie się zarazić, wystarczy że stomatolog za krótko sterylizował narzędzia albo pielęgniarka z oszczędności szczepiła kilka osób tą samą igłą czy nie zmieniała rękawiczek w szpitalu (smutne, ale prawdziwe), czy tak jak w słynnej stacji dializ, nie zmieniała wężyka od dializy. Nie trzeba być ćpunem albo prostytutką, żeby coś takiego złapać. ALE WZW C jest wyleczalne, o czym nie wszyscy wiedzą, niestety nie ma nic na zakażenie HIV.

[201607040940]

Jeżeli obawiasz się że Twój poprzedni partner Cię czymś zaraził to możesz sobie jeszcze zrobić biocenozę pochwy i "wyjdzie" Ci czy masz grzybka/ czy jakąś bakterię, wtedy zrób posiew i będziesz wiedziała jak paskudztwo przeleczyć. Wydaje mi się że przesadzasz, może Twój lęk przed zakażeniem jest tak na prawdę obawą przed współżyciem? Przemyśl to sobie, bo Twój (chyba) 1-szy kontakt był niespecjalnie udany i może to jest ten problem.

[mariposa1988]

To jest chorba psychiczna .

[fankapsychiatrii]

Napisane przez leenna

Drogie dziewczyny, mam pewien problem.
Strasznie boje sie ze zaraze mojego chlopaka jakas choroba.
Jestem dziewica, ale mam za sobą petting (glownie to ja bylam strona bierna) z pewnym chlopakiem ktory mial duzo partnerek. To bylo ponad 3 lata temu. Probowal tez wcisnac mi penisa w pochwe, na szczescie w prezerwatywie. Robilam testy na hiv, hcv, hbv -ujemne. Po tym odetchnelam z ulga, mialam isc zaszczepic sie przecwiw hbv, bo czesto chodze do dentysty, a od specjalisty dowiedzialam sie ze u stomatologa mozna sie zarazic jednak dopadlo mnie lekkie przeziebienie i ze szczepienia nici. Teraz chodze z dziurami, bo boje sie zarazenia, tego ze bede musiala dlugo czekac na test a najbardziej boje sie nie tyle o zdrowie moje co mojego chlopaka, ktorego bardzo kocham. Nie uprawiamy seksu, ale moj chlopak dazy do pieszczot intymnych. Ja nie bo ciagle mam w glowie ze go czyms zaraze. Nie umiem z nim o tym pogadac, bo boje sie jego reakcji, a wiem ze on bardzo dba o swoje zdrowie w kazdym aspekcie. On zna moje przeszle doswiad. seksualne, ja znam jego, wie tez ze czesto chodze do dentysty. Moja mama pracuje w sluzbie zdrowia i uwaza ze przesadzam. Boje sie tez hpv, ale test jest za drogi jak na mnie, a w dodatku ginekolodzy ze wzgl na moje dziewictwo maja problem z badaniem dopochwowym, bo wije sie z bolu i sobie odpuszczaja. Moj gin. powiedzial zebym juz dala sobie spokoj z tym netem i czytaniem o chorobach, wyluzowala sie itp, ale przecierz choroby weneryczne to jest powazna, smiertelna sprawa, a ja im bardziej kocham tym bardziej boje sie ze go skrzywdze. Wiem, to brzmi jak paranoja. Ostatnio zapomnialam prania z pralki wyciagnac lokatorka mi majtki na miske wyciagnela, wkurzylam sie, bo w tej misce sa prane szmaty, ale nie mialam juz sil i je zalozylam, teraz boje ze mam hbv, bo na szmatach mogla byc krew i znowu bede sie bac ze chlopak mi zanurkuje w majtki, hbv moze przetrwac miesiacami i na pewno woda i proszek go nie zniszcza. Ja nawet szczczoteczke do zebow nowa kupuje jak mi upadnie we wspolnej lazience, maszynki do golenia nie zostawiam.
Teraz to co napisalam wydaje mi sie chore, ale sprawa mi sie wydaje warta przesady.
Prosze ostroznie ze slowami, bo momentami strasznie sie obwiniam.
Pomocy

Ogólnie, to bardzo odpowiedzialne podejście do kontaktów z inną osobą, tyle,że pominęłaś kilka chorób, którymi realnie mogłaś sie zarazić , a wyolbrzymiasz mozliwości zakażenia tam gdzie ich nie ma.