Strefy wolne od dzieci?

[OYE]

Napisane przez Hadassah

No przecież napisałam, że większość moich doświadczeń (jako dziecko) to wakacyjne sprawy - gdzie do restauracji idzie się zjeść, zazwyczaj obiadokolację, a nie pobyć. Każdy ma prawo być zmęczony i głodny a dzieciaki potrafią to okazać np. płaczem czy marudzeniem. Nie rozumiem, wg ciebie do restauracji chodzi się tylko wypoczętym (i może najedzonym jeszcze ?). Miejsce przyjazne dzieciom łatwo rozpoznać - jest plac zabaw, krzesła dla dzieci. Więc za logiczne uważam, żeby powstały lokale od tego umownego 15 czy 18 r.ż.

jak jestesmy na wakacjach i dzieci sa bardzo zmeczone to sa inne opcje, pizza, kanapki, cos na wynos lub poprostu obiad do pokoju w hotelu. Nie biore zmeczonych dzieci do resteuracji to nie zadna przyjemnosc dla mnie i dla nich.
Tak do resteuracji chodze tylko jak dzieic sa wypoczete, bo inaczej to nie jest przyjemne i szkoda wydawac $$$ na resteuracje.

[201712071518]

Napisane przez OYE

dokladnie i jak ja uwielbiam jak ten dorosly wstaje i za kazdym razem jak wstaje lapie moje siedzenie, przy czym zaczepia mnie za wlosy lub budzi bo wlasnie zasnelam



lub np nastepny dorosly co jest taki dorosly ze jego tluszczyk przelewa sie na moja storne, juz wole dziecko obok a juz oczywiscie nie moge zapomniec o tym panu obok jak spi to chrapie tak ze go slychac na caly samolot

jak latam to zakladam ze luksusy to tylko w pierwszej klasie

no to musisz naprawdę dużo latac - mnie przy lotach średnio 8x w miesiącu nigdy się to nie zdażyło - czego nie można powiedzieć o wrzeszczących dzieciaczkach

to nie bierzesz tych super wyciszających słuchawek???

[201710120930]

tematy dzieciowe zawsze maja branie na wizażu
no ale
wizażanki mają jedyną i niepowtarzalną okazję wystapić w Dragons' Den .przedstawiś swój pomysł strefy ; i już tylko trzepać kasiorę

tak poważnie nie zastanowiło Was dlaczego takich lokali nie ma,albo w minimalnej liczbie ?naprawdę restauratorzy nie chcą trzepać kasiury bo nie chcą podpaść mamuśce? ;
ja tam wiem ze biznes to biznes.nie ma zmiłuj się
ale droga wolna otwierajcie swoje strefowe interesa pod np młodzież-prosze soczek i 6 słomek a nie pod pod rodzinkę 2+ dwoje lub troje dzieci sory bachory

[PaniPedagog]

Napisane przez CzasKomety

Rozwiń swoją myśl, proszę.

Chcielibyście, żeby Wasi rodzice byli dyskryminowani przez to, że mają Was? Pewnie, że można iść wtedy do innej knajpy takiej przyjaznej dzieciom, ale jak akurat matka ma ochotę na kotleta akurat z tej restauracji? Wprowadźmy może jeszcze strefy wolne od ładnych/brzydkich bo jedni nie chcą patrzeć na drugich i odwrotnie?
Przecież tu nie chodzi o same dzieci, ale o rodziców, którzy nie potrafią się zachować i albo wyjść na chwilę z płaczącym dzieckiem, albo go uspokoić, albo pozwalają kopać ludzi przy stoliku obok czy inne takie. Nie o dzieci chodzi, ale o rodziców - powinna być co najwyżej strefa wolna od idiotów. Nie widzę sensu jakichkolwiek ograniczeń dla zdrowo myślących ludzi przez to, że maja dzieci.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez ŁAJKA

tematy dzieciowe zawsze maja branie na wizażu
no ale
wizażanki mają jedyną i niepowtarzalną okazję wystapić w Dragons' Den .przedstawiś swój pomysł strefy ; i już tylko trzepać kasiorę

tak poważnie nie zastanowiło Was dlaczego takich lokali nie ma,albo w minimalnej liczbie ?naprawdę restauratorzy nie chcą trzepać kasiury bo nie chcą podpaść mamuśce? ;
ja tam wiem ze biznes to biznes.nie ma zmiłuj się
ale droga wolna otwierajcie swoje strefowe interesa pod np młodzież-prosze soczek i 6 słomek a nie pod pod rodzinkę 2+ dwoje lub troje dzieci sory bachory

No dokładnie.

[_vixen_]

A ja akurat uważam, że dzieci nie trzeba brac ze sobą dosłownie wszędzie, zwłaszcza tych najmniejszych, biegających, które z racji wieku nie są w stanie wysiedzieć godziny w jakiejs knajpie. I rozumiem, że mogą one innym przeszkadzać, bo mi moje też przeszkadza , jak chce wszędzie łazić, brudzi się, wyjście z takim maluchem to jest męczarnia Ale i tak wychodzimy czasem, bo lubimy i w końcu jakoś to małe musi się obycia nauczyć.

[Luba]

Napisane przez _vixen_

A ja akurat uważam, że dzieci nie trzeba brac ze sobą dosłownie wszędzie, zwłaszcza tych najmniejszych, biegających, które z racji wieku nie są w stanie wysiedzieć godziny w jakiejs knajpie. I rozumiem, że mogą one innym przeszkadzać, bo mi moje też przeszkadza , jak chce wszędzie łazić, brudzi się, wyjście z takim maluchem to jest męczarnia Ale i tak wychodzimy czasem, bo lubimy i w końcu jakoś to małe musi się obycia nauczyć.

Panu Bogu świeczke i diabłu ogarek
"dzieci nie trzeba brać wszędzie" ale "i tak wychodzimy czasem, bo lubimy" i dziecko się musi obyć w świecie

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez ŁAJKA

tematy dzieciowe zawsze maja branie na wizażu
no ale
wizażanki mają jedyną i niepowtarzalną okazję wystapić w Dragons' Den .przedstawiś swój pomysł strefy ; i już tylko trzepać kasiorę

tak poważnie nie zastanowiło Was dlaczego takich lokali nie ma,albo w minimalnej liczbie ?naprawdę restauratorzy nie chcą trzepać kasiury bo nie chcą podpaść mamuśce? ;
ja tam wiem ze biznes to biznes.nie ma zmiłuj się
ale droga wolna otwierajcie swoje strefowe interesa pod np młodzież-prosze soczek i 6 słomek a nie pod pod rodzinkę 2+ dwoje lub troje dzieci sory bachory

nie znasz się, restauratorzy niedługo się obudzą i wyjda naprzeciw palącym potrzebom wizażanek

[_vixen_]

Uważam, że dzieci powinno się zabierać w takie bardziej swojskie miejsca, a nie do restauracji ęą.

[201710120930]

Napisane przez Luba

nie znasz się, restauratorzy niedługo się obudzą i wyjda naprzeciw palącym potrzebom wizażanek

To bedzie ogólnokrajowa pobudka.rewolucja!
obudzą się restauratorzy, właściciele galerii i linii lotniczych i kolejowych,deweloperzy będą budować tylko dla bezdzietnych a ..szkoły bedą tylko dla nauczycieli itp itp


no i ja czekam aż w końcu się obudzą Aga i Złoś bo ja np sobie nie życzę na wizażu zarejestrowanych powyżej 2008.o !

[201712071518]

Napisane przez ŁAJKA

To bedzie ogólnokrajowa pobudka.rewolucja!
obudzą się restauratorzy, właściciele galerii i linii lotniczych i kolejowych,deweloperzy będą budować tylko dla bezdzietnych a ..szkoły bedą tylko dla nauczycieli itp itp


no i ja czekam aż w końcu się obudzą Aga i Złoś bo ja np sobie nie życzę na wizażu zarejestrowanych powyżej 2008.o !

to akurat juz jest tylko nie w Polsce

[201710120930]

Napisane przez stupid-girl

to akurat juz jest tylko nie w Polsce

daj linka.tak z ciekawości

[Luba]

Gdzieś mi się cos takiego obiło o uszy, ale w zwiazku z Wielką Brytanią chyba.
I tak pomysłam, że ja bym się bała, bo co bedzie jak jednak będę miała dziecko kiedyś? Wysiedlą mnie?

[201712071518]

Napisane przez Luba

Gdzieś mi się cos takiego obiło o uszy, ale w zwiazku z Wielką Brytanią chyba.
I tak pomysłam, że ja bym się bała, bo co bedzie jak jednak będę miała dziecko kiedyś? Wysiedlą mnie?

w większości są to osiedla/bloki dla emerytów, lub ludzi +50.
na pewno sa takie we Francji i Szwajcarii.
I żeby było sprawiedliwe są tez wolne od psów

co do linii lotniczych to na pewno takie możliwości daje Air Asia, Etithad, Air Singapore, Air Malaysia, jakieś linie japońskie i z tego co wiem z praktyki pewne pole manewru daja linie, gdzie można wybrac miejsca (najczęściej dzieci skupia się w jednej części samolotu)

Podejrzewam, że w przypadku domów i osiedli umowa jest tak skonstruowana, że po prostu bardziej się opłaca wyprowadzić niż płacić kary za ''miecie'' dzieci.

[Luba]

Napisane przez stupid-girl

w większości są to osiedla/bloki dla emerytów, lub ludzi +50.
na pewno sa takie we Francji i Szwajcarii.
I żeby było sprawiedliwe są tez wolne od psów

50tka to też jeszcze nie taka pewna granica.

E, myslałam, ale takie coś to już od dawna w Stanach jest, dla emerytów. Tak jak i wycieczki tylko dla emerytów itd. Zreszta w niemczech to też jest.
To jednak coś innego niż typowe osiedle czy blok dla bezdzietnych, bo tu większa rolę odgrywa wiek a nie dzietnośc.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ŁAJKA

tak poważnie nie zastanowiło Was dlaczego takich lokali nie ma,albo w minimalnej liczbie ?naprawdę restauratorzy nie chcą trzepać kasiury bo nie chcą podpaść mamuśce? ;
ja tam wiem ze biznes to biznes.nie ma zmiłuj się
ale droga wolna otwierajcie swoje strefowe interesa pod np młodzież-prosze soczek i 6 słomek a nie pod pod rodzinkę 2+ dwoje lub troje dzieci sory bachory

10/10


Mam kilkuletnie doświadczenie w tej branży i młodzież oraz ludzie przychodzący na biznesową kawkę czy lunch to najmniejsza i przynosząca najniższe dochody grupa klientów.

[201712071518]

Napisane przez Luba

50tka to też jeszcze nie taka pewna granica.

E, myslałam, ale takie coś to już od dawna w Stanach jest, dla emerytów. Tak jak i wycieczki tylko dla emerytów itd. Zreszta w niemczech to też jest.
To jednak coś innego niż typowe osiedle czy blok dla bezdzietnych, bo tu większa rolę odgrywa wiek a nie dzietnośc.

no niby tak, ale raczej rodzice +50 z małymi dziećmi to raczej rzadkość niż reguła.
Rodzice TŻ mi mówili, że u nich (gdzieś w okolicach Nicei) jest takie mini osiedle i po prostu jest taki wymóg przy podpisywaniu umowy - brak dzieci i brak zwierząt ''wychodzących". Pytałam co by było gdyby jednak pojawiło się dziecko (np dłuższa opieka przy chorobie czy śmierci rodziców itp), to wtedy musiałaby być zgoda administratora osiedla i mieszkańców (cokolwiek to w praktyce oznacza)
W Szwajcarii to jest już w ogóle kosmos w niektórych gminach - bo lista ograniczeń i obostrzeń jest długa i dziwna (np u mojego TŻ - zakaz posiadania psów o masie ciała większej niż 10kg), że nie wspomnę o dziwnych zarządzeniach w poszczególnych budynkach (i tak - można wprowadzić zakaz najmu dla rodzin z dziećmi)


a swoją droga nie wiem jak jest teraz, ale kiedyz był zakaz wpuszczania dzieci poniżej chyba 1,20 do hal makro - i pamiętam, że wywoływało to bulwers rodziców - mimo, że zakaz był w trosce o bezpieczeństwo dzieci

[OYE]

Napisane przez stupid-girl

co do linii lotniczych to na pewno takie możliwości daje Air Asia, Etithad, Air Singapore, Air Malaysia, jakieś linie japońskie i z tego co wiem z praktyki pewne pole manewru daja linie, gdzie można wybrac miejsca (najczęściej dzieci skupia się w jednej części samolotu)

w tych liniach nie ma lotow bez dzietnych, jest tylko opcija ze mozna wybrac miejsce w czesc samolotu oznaczone jako cicha czesc
I tak mozna dodac Air Asia i Air Malaysia akcje calyc zas ida w dol.....i tak od kad wprowadzili strefy bez dzieci.....ciekawe

A Etihad nie ma miejscowek wolnych od dzieci tylko zamienil stewardesy na nianie, kazdej dal szkolenie na temat psychologi dziecka.
---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez stupid-girl

no to musisz naprawdę dużo latac - mnie przy lotach średnio 8x w miesiącu nigdy się to nie zdażyło - czego nie można powiedzieć o wrzeszczących dzieciaczkach

to nie bierzesz tych super wyciszających słuchawek???

teraz juz mniej ale byly czasy ze co tydzien, zmienilam prace

ale te wszsytkie przypadki byly w Lotcie US-Warszawa, a najlepszy przypadek ja w tym samolocie nie lecialam z rodziny byl ktos, jak Lot musial awaryjnie londowac w Islandi bo 2 panow tak sie napilo ze jeden uderzyl Stewardese bo chciala ich uciszyc

Suchawki to podstawa, najlepsze ma Bose wyciszajace.

[201607050913]

Napisane przez stupid-girl

no niby tak, ale raczej rodzice +50 z małymi dziećmi to raczej rzadkość niż reguła.
Rodzice TŻ mi mówili, że u nich (gdzieś w okolicach Nicei) jest takie mini osiedle i po prostu jest taki wymóg przy podpisywaniu umowy - brak dzieci i brak zwierząt ''wychodzących". Pytałam co by było gdyby jednak pojawiło się dziecko (np dłuższa opieka przy chorobie czy śmierci rodziców itp), to wtedy musiałaby być zgoda administratora osiedla i mieszkańców (cokolwiek to w praktyce oznacza)
W Szwajcarii to jest już w ogóle kosmos w niektórych gminach - bo lista ograniczeń i obostrzeń jest długa i dziwna (np u mojego TŻ - zakaz posiadania psów o masie ciała większej niż 10kg), że nie wspomnę o dziwnych zarządzeniach w poszczególnych budynkach (i tak - można wprowadzić zakaz najmu dla rodzin z dziećmi)


a swoją droga nie wiem jak jest teraz, ale kiedyz był zakaz wpuszczania dzieci poniżej chyba 1,20 do hal makro - i pamiętam, że wywoływało to bulwers rodziców - mimo, że zakaz był w trosce o bezpieczeństwo dzieci

Pamietam to, chyba nawet wiecej niz 1,20 bo sama nie moglam wejsc a skoro pamietam to taka mala nie bylam. Bylo mi potwornie przykro.

No ale tez makro nie mialo alternatywy dla tych dzieci w konsekwencji rodzice rezygnowali z zakupow. Podobno kwestia bezpieczenstwa, karton na kartonie i moglo zie zwalic na dzieciaka jak z dolu potracil.

[201712071518]

Napisane przez OYE

w tych liniach nie ma lotow bez dzietnych, jest tylko opcija ze mozna wybrac miejsce w czesc samolotu oznaczone jako cicha czesc

A Etihad nie ma miejscowek wolnych od dzieci tylko zamienil stewardesy na nianie, kazdej dal szkolenie na temat psychologi dziecka.
---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------



teraz juz mniej ale byly czasy ze co tydzien, zmienilam prace

ale te wszsytkie przypadki byly w Lotcie US-Warszawa, a najlepszy przypadek ja w tym samolocie nie lecialam z rodziny byl ktos, jak Lot musial awaryjnie londowac w Islandi bo 2 panow tak sie napilo ze jeden uderzyl Stewardese bo chciala ich uciszyc

Suchawki to podstawa, najlepsze ma Bose wyciszajace.

no ja nie pisałam, że są LOTY bez dzieci - tylko, że są strefy w samolocie bez dzieci. Air Singapore chyba w ogóle nie wpuszcza dzieci do pierwszej klasy o ile dobrze kojarzę?

a to nie było, że chcieli otworzyć okno i się przewietrzyć i dopiero jak stewardessa chciała ich uciszyć to zrobili dym?
Z pijanymi to jest w ogóla inna inszość- w końcu nawet Depardieu się wysikał na środku samolotu a lotniska zarabiają grubą kasę na sprzedaży alkoholu na terminalach więc raczej prohibicji nie wprowadzą (a szkoda). Poza tym loty (szczególnie LOTem) do stanów to zwykle są "wesołe" samoloty (szczególnie jak lecą górale podbić sobie pobyt) - w lufie na tej samej trasie o dziwo problem jest duzo mniejszy (chyba, że są chinczycy bo oni robią bydło jeszcze chyba gorsze niż dzieci)
Tyle, że o ile w przypadku pijanych jak przegną kończy się lądowaniem to w przypadku wrzeszczących, kopiących, rzygających dzieci nie robi sie nic, a jak zaprotestowałam ostatnio przeciwko zmianie miejsca (na które miałam rezerwację) bo stewardessa chciała mnie przesadzić obok matki z dzieckiem zostałam zjechana jak bura suka.
Ja się nawet tym dzieciom nie dziwię, że się ''drą" bo to naturalna instynktowna reakcja wyrównująca ciśnienie w uszach, ale kurczę no też płacę za bilet (i to więcej niż to dziecko) podobnie jak inni pasażerowie, którzy ''zabijają" takich krzykaczy wzrokiem.
I dla nich i dla samych tych dzieci i ich umordowanych rodziców naprawdę byłoby lepiej gdyby istniały takie strefy - tym bardziej, że ludzią sa skłonni dopłacac za bilet byle nie siedziec koło dziecka.

u mnie słuchawki nie zdają egzaminu - owszem na ''zwykłe'' odgłosy z samolotu są ok, natomiast wysokich tonów o natęzeniu ponad 100 db nie tłumią

w innych sytuacjach (sklepy, restauracje itp) dzieci mi nie przeszkadzają - bo tam mogę po prostu wyjść, zmienić miejsce itp - w samolocie czuję się jak skazaniec na galerze

[Luba]

Napisane przez stupid-girl

no niby tak, ale raczej rodzice +50 z małymi dziećmi to raczej rzadkość niż reguła.
Rodzice TŻ mi mówili, że u nich (gdzieś w okolicach Nicei) jest takie mini osiedle i po prostu jest taki wymóg przy podpisywaniu umowy - brak dzieci i brak zwierząt ''wychodzących". Pytałam co by było gdyby jednak pojawiło się dziecko (np dłuższa opieka przy chorobie czy śmierci rodziców itp), to wtedy musiałaby być zgoda administratora osiedla i mieszkańców (cokolwiek to w praktyce oznacza)
W Szwajcarii to jest już w ogóle kosmos w niektórych gminach - bo lista ograniczeń i obostrzeń jest długa i dziwna (np u mojego TŻ - zakaz posiadania psów o masie ciała większej niż 10kg), że nie wspomnę o dziwnych zarządzeniach w poszczególnych budynkach (i tak - można wprowadzić zakaz najmu dla rodzin z dziećmi)


a swoją droga nie wiem jak jest teraz, ale kiedyz był zakaz wpuszczania dzieci poniżej chyba 1,20 do hal makro - i pamiętam, że wywoływało to bulwers rodziców - mimo, że zakaz był w trosce o bezpieczeństwo dzieci

Ja serio myslałam, że chodzi o osiedla bez ograniczen wiekowych ale dla bezdzietnych. To o czym piszesz jest dość znane i mnie nie dziwi w ogóle.
Zresztą u mnie też pełno zakazów i nakazów, też są budynki w kórych nie wynajmuje się mieszkan rodzinom z dziecmi, czy ze zwierzętami czy bez ślubu

[201712071518]

Napisane przez mineralka bez gazu

Pamietam to, chyba nawet wiecej niz 1,20 bo sama nie moglam wejsc a skoro pamietam to taka mala nie bylam. Bylo mi potwornie przykro.

No ale tez makro nie mialo alternatywy dla tych dzieci w konsekwencji rodzice rezygnowali z zakupow. Podobno kwestia bezpieczenstwa, karton na kartonie i moglo zie zwalic na dzieciaka jak z dolu potracil.

nie, nie - chodziło o to, że w makro ciągle pracują wózki widłowe (w czasie gdy ludzie robią zakupy) a z takiego wózka widac dopiero od 1,20m od ziemi. (nie pamiętam dokładnie ile to było cm dokładnie). a wózki w makro nie miały ''siodełka'' dla dziecka bo z założenia to była hurtownia a nie sklep detaliczny dla ''zwykłych'' obywateli.

[Karinio]

Napisane przez ŁAJKA

tematy dzieciowe zawsze maja branie na wizażu
no ale
wizażanki mają jedyną i niepowtarzalną okazję wystapić w Dragons' Den .przedstawiś swój pomysł strefy ; i już tylko trzepać kasiorę

tak poważnie nie zastanowiło Was dlaczego takich lokali nie ma,albo w minimalnej liczbie ?naprawdę restauratorzy nie chcą trzepać kasiury bo nie chcą podpaść mamuśce? ;
ja tam wiem ze biznes to biznes.nie ma zmiłuj się
ale droga wolna otwierajcie swoje strefowe interesa pod np młodzież-prosze soczek i 6 słomek a nie pod pod rodzinkę 2+ dwoje lub troje dzieci sory bachory

Dobry pomysł.
No,bo nie czytają wizażyku i wizażanek sfrustrowanych wsrętnymi bachorami

[OYE]

Napisane przez stupid-girl

no ja nie pisałam, że są LOTY bez dzieci - tylko, że są strefy w samolocie bez dzieci. Air Singapore chyba w ogóle nie wpuszcza dzieci do pierwszej klasy o ile dobrze kojarzę?

a to nie było, że chcieli otworzyć okno i się przewietrzyć i dopiero jak stewardessa chciała ich uciszyć to zrobili dym?
Z pijanymi to jest w ogóla inna inszość- w końcu nawet Depardieu się wysikał na środku samolotu a lotniska zarabiają grubą kasę na sprzedaży alkoholu na terminalach więc raczej prohibicji nie wprowadzą (a szkoda). Poza tym loty (szczególnie LOTem) do stanów to zwykle są "wesołe" samoloty (szczególnie jak lecą górale podbić sobie pobyt) - w lufie na tej samej trasie o dziwo problem jest duzo mniejszy (chyba, że są chinczycy bo oni robią bydło jeszcze chyba gorsze niż dzieci)
Tyle, że o ile w przypadku pijanych jak przegną kończy się lądowaniem to w przypadku wrzeszczących, kopiących, rzygających dzieci nie robi sie nic, a jak zaprotestowałam ostatnio przeciwko zmianie miejsca (na które miałam rezerwację) bo stewardessa chciała mnie przesadzić obok matki z dzieckiem zostałam zjechana jak bura suka.
Ja się nawet tym dzieciom nie dziwię, że się ''drą" bo to naturalna instynktowna reakcja wyrównująca ciśnienie w uszach, ale kurczę no też płacę za bilet (i to więcej niż to dziecko) podobnie jak inni pasażerowie, którzy ''zabijają" takich krzykaczy wzrokiem.
I dla nich i dla samych tych dzieci i ich umordowanych rodziców naprawdę byłoby lepiej gdyby istniały takie strefy - tym bardziej, że ludzią sa skłonni dopłacac za bilet byle nie siedziec koło dziecka.

u mnie słuchawki nie zdają egzaminu - owszem na ''zwykłe'' odgłosy z samolotu są ok, natomiast wysokich tonów o natęzeniu ponad 100 db nie tłumią

w innych sytuacjach (sklepy, restauracje itp) dzieci mi nie przeszkadzają - bo tam mogę po prostu wyjść, zmienić miejsce itp - w samolocie czuję się jak skazaniec na galerze

co do linii lotniczych to na pewno takie możliwości daje Air Asia, Etithad, Air Singapore, Air Malaysia,

jakieś linie japońskie i z tego co wiem z praktyki pewne pole manewru daja linie, gdzie można wybrac miejsca (najczęściej dzieci skupia się w jednej części samolotu)

przez pierwse zdanie zrozumialam ze te linie napewno daja mozliwosci tylko dla bezdzietnych jak osiedla 50+

nei wiem dokladnie jak bylo z tymi facetami bo siostra TZ siedziala dosc daleko od nich takze nie widziala dokaldnie co sie dzieje

nie wiadomo czy ty placisz wiecej,d zieci do 2 lat placa mniej ale tylko jak siedza na kolanach a jak chcesz dla nich siedzenie to placisz pelna taryfe, w lotcie jest 10% znizki ALE to tez zalezy jaka taryfe placisz, bo tez moga byc przypadki ze to dziecko zaplacilo za swoj bilet wiecej niz Ty

sa sposoby na to by dziecko nie plakalo przy ladowaniu czy startowaniu

i jak niby te strefy maja pomoc rodzicom? skupic wszystkie palcze w jedym miejscu i chcesz mi powiedziec ze nie bedzie slychac na caly samolot? a co jeszcze dzieci lubia plakac jak widze ze inne placza, takze przez siadanie wszsytkich w jedym rejonie jak jedno zacznie plakac to poprostu zacznie reszta

[Karinio]

Napisane przez Luba

Panu Bogu świeczke i diabłu ogarek
"dzieci nie trzeba brać wszędzie" ale "i tak wychodzimy czasem, bo lubimy" i dziecko się musi obyć w świecie
nie znasz się, restauratorzy niedługo się obudzą i wyjda naprzeciw palącym potrzebom wizażanek

Lubie to

Napisane przez ŁAJKA

To bedzie ogólnokrajowa pobudka.rewolucja!
obudzą się restauratorzy, właściciele galerii i linii lotniczych i kolejowych,deweloperzy będą budować tylko dla bezdzietnych a ..szkoły bedą tylko dla nauczycieli itp itp


no i ja czekam aż w końcu się obudzą Aga i Złoś bo ja np sobie nie życzę na wizażu zarejestrowanych powyżej 2008.o !

Taa w podskokach,już to widze

[OYE]

Napisane przez Luba

\


nie znasz się, restauratorzy niedługo się obudzą i wyjda naprzeciw palącym potrzebom wizażanek

tyle restauracij pada, biedni nie wiedza ze wystarczy zrobic dla bezdzietnych i sukcess gwarantowany

[201712071518]

Napisane przez OYE

[B]

przez pierwse zdanie zrozumialam ze te linie napewno daja mozliwosci bycia bez dzieci tak jak osiedla dla 50+ bez dzieci ale dobra nie wazne

nei wiem dokladnie jak bylo z tymi facetami bo siostra TZ siedziala dosc daleko od nich takze nie widziala dokaldnie co sie dzieje

nie wiadomo czy ty placisz wiecej,d zieci do 2 lat placa mniej ale tylko jak siedza na kolanach a jak chcesz dla nich siedzenie to placisz pelna taryfe, w lotcie jest 10% znizki ALE to tez zalezy jaka taryfe placisz, bo tez moga byc przypadki ze to dziecko zaplacilo za swoj bilet wiecej niz Ty

sa sposoby na to by dziecko nie plakalo przy ladowaniu czy startowaniu

na pewno któras z linii (albo Singapore albo malaysian) nie sprzedaje rodzicom z dzieckiem biletów do 1 klasy - wtedy masz gwarancję.
w zasadzie chyba tylko A380 i 747 dają możliwość w klasie ekonomicznej całkowitego odseparowania dzieci od reszty pasażerów.
a co do osiedli/domów wolnych od dzieci to nawet Luba napisała, że owszem są takie obostrzenia, że nie mogą mieszkać dzieci, zwierzęta czy psy albo pary bez dzieci.

a co do biletów to na rejsówkach zniżki są do 90% na niemowlęta (do 2 roku życia) - i szczerze nie kojarzę sytuacji, żeby dziecko w takim wieku miało osobne siedzenie (bo musi byc wtedy specjalny fotelik - a dziecko chyba do poł roku musi być obowiązkowo na kolanach rodziców) .
A co do taryf to jest to oczywistośc o której nie wspomniałąm (tak samo ja mogę kupić bilet dzień przed odlotem i zapłacić wiecej niż np klasa biznes przy rezerwacji z rocznym wyprzedzeniem - szczególnie na krótkich trasach) - po prostu przy tych samych taryfach dziecko ma zawsze zniżkę.

możesz rozwinąć? - czytałam wypowiedź jakiejś sławy pediatrycznej, która stwierdziła, że jest to instynktowne (chodziło o niemowlaki).
Ja nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby w czasie podejścia małe (czyli tak na oko do 2 lat) dziecko obecne na pokładzie nie płakało...

[shonyen]

jeśli chodzi o restauracje bez dzieci - jestem na bardzo tak!

zresztą, jak tylko mogę, szukam miejsc, gdzie dzieci nie będzie.
swego czasu założyłam na plotkowym temat o miejscach na urlop, gdzie nie będzie dzieciarni, to poleciał na forum podróżowe bez ani jednego posta

jestem za tym, żeby wzorem hoteli zagranicznych i w Polsce powstawały miejsca na wypoczynek tylko dla dorosłych. do tej pory znalazłam jedno, ale wolałabym mieć większy wybór

[201712071518]

Napisane przez OYE

przez pierwse zdanie zrozumialam ze te linie napewno daja mozliwosci tylko dla bezdzietnych jak osiedla 50+

nei wiem dokladnie jak bylo z tymi facetami bo siostra TZ siedziala dosc daleko od nich takze nie widziala dokaldnie co sie dzieje

nie wiadomo czy ty placisz wiecej,d zieci do 2 lat placa mniej ale tylko jak siedza na kolanach a jak chcesz dla nich siedzenie to placisz pelna taryfe, w lotcie jest 10% znizki ALE to tez zalezy jaka taryfe placisz, bo tez moga byc przypadki ze to dziecko zaplacilo za swoj bilet wiecej niz Ty

sa sposoby na to by dziecko nie plakalo przy ladowaniu czy startowaniu

i jak niby te strefy maja pomoc rodzicom? skupic wszystkie palcze w jedym miejscu i chcesz mi powiedziec ze nie bedzie slychac na caly samolot? a co jeszcze dzieci lubia plakac jak widze ze inne placza, takze przez siadanie wszsytkich w jedym rejonie jak jedno zacznie plakac to poprostu zacznie reszta

no ale mimo wszystko chyba lepiej jak te płaczące dzieci będą w jednym przedziale/pokładzie niż porozsiadane po całym samolocie i tak jak piszesz nawzajem nakręcające się płaczem.

[Luba]

Ja Ci rozwinę. Dzieci płaczą, bo im się "uszy zatykają" i nie mogą sobie z tym poradzić, wystarczy w czasie startu i lądowania dać im sok ze słomka.

[201710120930]

czy się to komu podoba czy nie dzieci to ogromny rynek zbytu
to są naprawdę ogromne pieniądze.jak grzyby po deszczu powstają usługi stricte 'pod dzieci'
ile by ich nie było zawsze będzie mało.wszędzie komplety.cóż sfiksowane mamuśki dają zarabiać
ostatnio moja młoda była zaproszona na urodziny gdzie była animatorka.swoją drogą świetna sprawa. dziewczyna była kapitalna a maluchy zachwycone.animatorka ma kalendarz prawie zapełniony do końca 2014.wyobrażacie to sobie!

piszę tylko tak.po prostu niektórzy sobie wyobrażają ze wykopsać dzieciory i juz full sukces. niestety ale częsciej jest dokładnie odwrotnie