2013-12-16, 04:40 | #631 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Doszłam do dziewiątek strony wątku.
1200 zł rata kredytu przez 12 miesięcy na 25 lat to wychodzi 350 tys. gość narobił 120 tys długu heloł, jakie niby oprocentowanie ma ten kredyt?!
__________________
27.08.2016 |
2013-12-16, 09:33 | #632 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
"Byłam u TŻ-a. Nadrobiłam wątek. Nic nowego poza "zgadzam się" nie widziałam. Tzn były tak pytania którejś użytkowniczki która próbowała sobie liczyć te długi na różne sposoby ale niech mi owa Wizażanka wybaczy nie będę tego pisała po raz enty. Dziękuję jej za posta i powiem, że nawet się uśmiałam z jej rad bo nie wie o czym mowa, nie potrafi czytać ze zrozumieniem a coś tam próbuje radzić.
Okej. Byłam u TŻ-a i jedyny progres to taki, że ani razu nie krzyknął, nie denerwował się. Przeprowadziliśmy też poważną rozmowę i zapowiedziałam mu, że ja mu matkować nie będę. Jest dorosły ma swój rozum niech robi co uważa. Poza tym rozmawialiśmy o moim DDA i nerwicy. Chciałabym powiedzieć, że wszystko wróciło do normy ale 3 dni to zdecydowanie za mało aby to stwierdzić." Ja się zmywam z tego wątku jak i pare osób, bo to nie mieści się w moich możliwościach pojmowania. Na koniec tylko dwa pogrubione: Nie wiem do kogo się odnosisz bo kilka osób pisało o finansach, ale wybacz, śmiej się ile chcesz, ale niestety sama nie orientujesz się w tym lepiej od przypadkowej osoby z forum. Dziewczyny mają tyle taktu, że to z Ciebie się nie śmieją, a próbują Ci to uświadomić w zamian Twojego taktu całkowity brak. O co chodzi z tym krzyczeniem? Mam rozumieć, że wcześniej krzyczał na Ciebie z powodu własnych problemów za to, że chcesz mu nieba przychylić . Czy dowiemy się jeszcze w tym wątku, że uderzyć też mu się zdarza. Bo ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że TŻ wrzeszczy na mnie, bo ma "stres" i "zły humor" kiedy ja NIC nie zrobiłam. Życzę Ci mimo wszystko powodzenia, tylko nie zapomnij o tym co pisałam o rozdzielności, porada prawnika w tej sytuacji byłaby nie do przecenienia. Pozdrawiam Edytowane przez elamem Czas edycji: 2013-12-16 o 09:35 |
2013-12-16, 10:09 | #633 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Ja jestem strasznie uczulona na takich typów jak chłopak autorki. Osobiście znam jednego takiego, który dosłownie potrafił matkę i ojca w bambuko zrobić byle jemu samemu było wygodnie i byle sprawa się nie wydała, a jego laska dawała mu jeszcze kasę na paliwo. Kombinator i oszust pierwszorzędny.
Jedyna rada to tylko i wyłącznie zostawić typa. Bo jestem pewna że on się nie wyleczy ze swojej ciągotki do hazardu. Będzie w uśpieniu na czas spłaty kredytu, a jak się kredyt spłaci, facet poczuje że się odkuł, zacznie się od nowa. |
2013-12-16, 11:11 | #634 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
A chodzi o kredyt na kupę kasy, by spłacić jego zabawę pod zastaw jej domu. Do Ciebie naprawdę nie dociera waga tej sytuacji, waga tego oszustwa, tego kłamstwa. Zastanów się. Skoro bez mrugnięcia okiem naciąga mamę na tak wielki kredyt - myślisz, że Ciebie nie oszukuje/nie oszuka? Przecież to mistrzunio krętactwa. Naprawdę wierzysz, że przed oszukaniem Ciebie się zastanowi? No, zastanowi. Jak to zrobić, byś się nie dowiedziała. Ładnie mu wyszło z kredytem na setki tysięcy, myślisz, że w mniejszych sprawach trudniej jest oszukiwać innych? Szczerze mówiąc gorzej już chyba być nie może, nic gorszego ten pan zrobić nie mógł. Jak Ty w ogóle na niego patrzysz bez obrzydzenia? Straszne, jak można tak matkę oszukiwać? Jak można być dziewczyną takiego - wiedzieć o tym i nadal z nim być! I też się zastanawiam nad tym bratem w szpitalu, 30 km od domu matki, do którego Twój chłopak musi jeździć na prośbę matki. Który to z tych mieszkających zagranicą, mających gdzieś sprawy matki? ---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ---------- O tego brata pytam. Edytowane przez coffee Czas edycji: 2013-12-16 o 11:12 |
|
2013-12-16, 11:29 | #635 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Zgadzam się z rembertową. Ten wątek wzbudza obrzydzenie jak żaden inny.
Ciągnie swoj do swego: autorka i jej misio są siebie warci. Obydwoje bez kręgoslupa moralnego. Ona dodatkowo bardzo naiwna. Oj, tu nic dobrego sie nie wydarzy. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-12-16, 11:41 | #636 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Masakra. Na początku myślałam, że Autorka jest normalna tylko zagubiona, bo ulokowała uczucia w takim a nie innym chłopaku i że może zrozumie coś z naszych wpisów albo uda się do psychologa albo cokolwiek, ale jak wyszła sprawa kredytu i domu matki, która nic o tym nie wie, to po prostu załamka Koleś robi rodzoną matkę w konia, a Autorka dzielnie go wspiera, ciekawe czy jak matka podpisywała papiery, to też stałaś obok i kontrolowałaś czy wszystko OK
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
2013-12-16, 11:44 | #637 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Dawno żaden wątek mnie tak nie oburzył. |
|
2013-12-16, 12:26 | #638 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
a ja uwazam ze autorka nie ma obowiazku mowienia matce TZta o tym ALe powinna go cisnac zeby sie przyznal.
Poza tym na jej miejsca nie chcialabym byc z facetem ktory robi swoich bliskich w bambuko na grube setki tysiecy.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2013-12-16, 13:12 | #639 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Co za wątek, cóz, dostarczył mi rozrywki. Nie wiem, co sie dziewczyny tak oburzacie i produkujecie,dziewczyna jest swiadoma w co wchodzi, nie przeszkadza jej to, glowny problem jej nie rusza, bo jej problemem jest to jak uchylic nieba misiowi, tak, zeby sie na nia nie wydzierał wiec sama sobie na ten problem odpowiedziała- brak magnezu i odpowiedniej diety i misio bedzie jak nowonarodzony Misio najprawdopodobiej ma doła poniewaz jest zadłuzony i nie ma za co grac.
|
2013-12-16, 13:33 | #640 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
|
2013-12-16, 14:01 | #641 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
"Kreatywność " takich łajz nie zna granic: akurat coś dla naiwnej panienki ku rozważeniu "moja przyszłość z ...":
http://www.tvn24.pl/katowice,51/prze...ad,379972.html I zgadzam się: dawno na wizażu nie było równie obrzydliwego, ohydnego wątku z tak beznadziejnym typem. Dziewczyna zapłaci straszliwą cenę; żal za to nieświadomej matki tej hazardowej łajzy. |
2013-12-16, 14:15 | #642 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
|
|
2013-12-16, 14:23 | #643 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44181003]Ale z kolejnych postów wyszło, że dziewczyna wszystko wie i również bierze udział chociażby w wykorzystywaniu matki, aby wziąć kredyt. Co więcej padają hasła, że matka już długo nie pożyje to i dom będzie należał do ukochanego! (nie wnikam teraz w kwestie zachowków itp). Piszę to po raz kolejny, ale jest to dla mnie wyjątkowo wstrętne jest pisanie, że ok 75 letnia matka długo nie pożyje, więc będzie dom itp. Ja bym tutaj nie krytykowała tylko chłopca - dziewczyna wszystko wie i widzi i zgadza się na to! obydwoje są obrzydliwymi typami, bez grama moralności.[/QUOTE]
- no i dlatego zapłaci za swoje własne obrzydliwości, bo pasuje do tej łajzy - cenę straszliwą, tyle ze jest zbyt niemądra, by zdać sobie sprawę, ze wdepnęła w gówno. Trafił swój na swego-oboje w tym szambie utoną. Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-12-16 o 14:27 |
2013-12-16, 14:27 | #644 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
racja, nieco opacznie zinterpretowałam Twoją poprzednią wypowiedź.
|
2013-12-16, 22:26 | #645 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
W końcu misio musi mieć na swój wybitny, ale wróć ;-), już nie tak wybitny, biznesik. ---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ---------- Cytat:
|
|||
2013-12-17, 14:53 | #646 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
ja nie wiem jak autorka sobie to wyobraża, ale ciekawe co będzie jak zabraknie kilka razy te 1200 na ratę (25 lat to jest kupa czasu). Już nie chcę się odnosić do tego, że matka nie wie o kolosalnym kredycie na jej domu, bo nie mam słów na to.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2013-12-17, 18:30 | #647 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
dlatego też miś ma doła bo w glebi serduszka czuje, że zafundowal mamuśce niezłe tango na linie, którego ta nawet nie przeczuwa ; wystarczy, że chłopak w którymś momencie się złamie, wejdzie w ciąg hazardu i po pierwsze, nie będzie miał już czego zastawić, po drugie mama będzie miała przekichane; brak pracy i problemy z tym związane to bywa jedno; obowiązek trzymania się w ryzach przez ćwierć wieku lub do czasu nim pan wyjdzie na prostą to jest drugie. Facet jest ''eks''-hazardzistą raptem od paru miesięcy, to jest krótki staż jeśli chodzi o ufanie swoim popędom , a depresje nie dają mu spokoju.
I dlatego też autorka nie rozumie skali problemu, myśli, że na misia huknie że nie jest jego matką albo wyciągnie misia do parku na rolki i gitara ;-); ma zresztą szczęscie, że nie jest jego matką, matkę nieźle chłopak już urządził. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-12-17 o 18:32 |
2013-12-18, 13:58 | #648 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
dziewczyny, dostałam odpowiedź z citi banku:
Witam serdecznie, Nawiązując do Pani zgłoszenia odnośnie kredytu konsolidacyjnego pragnę poinformować, że tak jak najbardziej taką ofertę posiadamy. Najdłuższy okres kredytowania uzależniony jest od wieku kredytobiorcy( do 70 roku życia) oraz kwoty kredytu jest to max 20 lat. Minimalna kwota kredytu to 40 tys. max do 750 tys . zł. plus jeszcze pytania jaka kwota mnie interesuje, wartość nieruchomości, etc, etc, żeby mogli mi powiedzieć jaką kwotę max mogę otrzymać odnosząc się do tematu, to autorka powiedziała, że ona wie jaka kwota, na ile i ile ma facet spłacać, no i teraz wychodzi, że ona powiedziała, że na 25 lat jest kredyt, a z banku mi piszą, że max do 20. |
2013-12-18, 14:05 | #649 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
|
|
2013-12-18, 14:25 | #650 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
i od razu powiem [jedynie z własnego doświadczenia, żeby nie było] - owszem, jest możliwość negocjowania indywidualnych warunków z doradcą kredytowym, ale ten doradca ma wytyczne, których się musi trzymać. kredyt to produkt, który on ma sprzedać klientowi. takie negocjacje jak wydłużony o 5 lat, poza regulamin kredytowy banku!, okres kredytowania mogą dostać korporacje, albo inni wpływowi klienci, a nie każdy kto nawywijał na automatach i potrzebuje pilnie gotówki
|
2013-12-18, 18:23 | #651 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Grin niezłe śledztwo
Według mnie misiaczek robi autorkę w bambuko że hej ona nie ma bladego pojęcia co on ma za uszami, jakie ma zobowiązania, pewnie ten kredyt to nie wszystko a i następne długi zrobi, bo hazard nie mija jak katar |
2013-12-19, 10:46 | #652 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
|
2013-12-19, 11:08 | #653 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Albo już nie rozumiem kto ten kredycik wziął... |
|
2013-12-19, 11:20 | #654 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
a tak gwoli ścisłości, to z tym np. 70 lat jest tak, że jak masz np 60, to max 10 lat możesz kredytować, tak, żeby ostatnią ratę spłacić w miesiącu, w którym kończysz 70 lat. więc jeśli jego matka jest współkredytobiorcą, to niemożliwe, żeby dostali kredyt i to jeszcze na 25 lat, ponieważ jego matka ze swoim wiekiem nie mieściłaby się w przedziale 18-70 r. ż. w trakcie trwania tego 25letniego kredytu. może być jedynie poręczycielem, czyli typ dostał kredyt na nieruchomość należącą do jego matki, tylko nadal potrzebne są dokumenty poręczyciela, jego podpis, etc, etc, no kurde, nie da się tak, że ups przypadkiem upadła mi kartka na stolik i ups mama przypadkiem postawiła na niej swój podpis perfidnie ją zmanipulował i doprowadził do poręczenia wielkiego kredytu zatajając jego kwotę, aż mi niedobrze jak myślę o tym gnoju |
|
2013-12-19, 11:25 | #655 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Dlatego mam nadzieję, że to jednak trolling. A jak nie to krzyż im na drogę. Są siebie warci
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-12-19, 11:48 | #656 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Straszne. Nie pojmuję jak tak można było zrobić. Ciekawi mnie tylko czy takie wmanipulowanie starszej kobiety w podpisanie kredytu nie jest karalne. Bo skoro ona rzeczywiście nic nie wie, nie zna warunków (tzn. autorka pisała, że mama wie, że jest kredyt, ale nie wie na ile, na co, ile do spłaty) - to wychodzi na to, że została wprowadzona w błąd przez synka, perfidnie i z całą świadomością oszukana. Ciekawa jestem czy mama rzeczywiście nie chciała nic czytać czy synek jej wszystko tak ładnie wytłumaczył, że nie czuła konieczności... Strasznie współczuję tej kobiecie. I tylko jej w całej tej historii. |
|
2013-12-26, 17:33 | #657 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: południowa Polska
Wiadomości: 610
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Dodam tylko , że tak facet oczarował całą naszą rodzinę, że moja mama miała zawał , jak się to wszystko wydało , bo taki szok to był dla niej.
__________________
I poznałam wartość każdego uścisku dłoni, każdego spojrzenia w oczy. Każdego "dzień dobry" i "do widzenia". Każdego uśmiechu . Miałam to szczęście... Zobaczyłam Człowieka w człowieku. |
|
2013-12-26, 18:42 | #658 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2016-06-13, 14:18 | #659 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?
Marne szanse, że chłopak wyjdzie z nałogu.. Żeby uwolnić się od hazardu trzeba tego chcieć, a chłopak autorki raczej na takiego nie wygląda z tego co czytam.. Branie kredytu to czysta głupota
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:49.