Brexit - in or out?

[Mijanou]

Napisane przez agniesiaa

U mnie naprzeciwko pracy, właśnie trwa impreza "chłopców" świętujących wyniki referendum.

Tjaaaaaa. Na ulicy, gdzie mieszka moj TŻ już świętowali ostro

[Vigilant]

No i wyszlismy Ciekawe jaka liczba Polakow wroci do Ojczyzny... Sporo jest tych, ktorzy sa tu za krotko by starac sie o karte stgalego pobytu... Dopiero bedzie problem w Polsce z robota, masakra...

[MissChievousTess]

Napisane przez Mileva_

Nie podoba mi się to.

Gdy ludzie zaczną wracać (a spora część wróci na pewno), zacznie się bezrobocie, jakiś kryzys poemigracyjny, frustracje to się to może skończyć BARDZO ŹLE. Nawet już nie tyle gospodarczo, co społecznie.

Mnie się też to nie podoba, ale tak poważnie- nie mój cyrk, nie moje małpy. Jak ktoś już jest w UK i jest ogarnięty to może myśleć o przeprowadzce do Szkocji.
Poza tym giełda krwawi, więc jak ktoś ogarnia temat to można na tym zarobić.
Na dłuższą metę tragedii nie będzie. Polacy za pracą zawsze migrowali i wierzę, że i takie problemy ogarną. Moja rodzina migruje od pokoleń. Wiem, że nawet takie coś nie sprawi, że przestanie. Polacy dadzą radzę. A Brytole to ciepłe kluchy, więc oni już niekoniecznie ogarną ten bajzel na własnym podwórku który właśnie zrobili. Np. jak im samochody podrożeją to będą inaczej śpiewać jeśli chodzi o suwerenność, wolność wyboru itd.
Podobnie jak Polacy przestaną dokładać im te 7 mld funtów do PKB co roku. Albo brać kredyty na studia, na mieszkanie.

[Vigilant]

[QUOTE=Onnaa88;62181341]Za pracę mogli by się zabrać w końcu,a do ciężkiej pracy fizycznej to się w ogóle nie kwapią.Co ciekawe u nas zaczyna się robić to samo za najniższą nikt pracować nie chce.Jeszcze kilka lat temu na biurko w mojej pracy mnóstwo CV obecnie żeby znaleźć pracownika na dłużej coraz ciężej,a ofert pracy bardzo dużo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]

W UK za najnizsza sie utrzymasz, w Polsce nie ma opcji, dziwi Cie to ?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Mileva_

Nie podoba mi się to.

Gdy ludzie zaczną wracać (a spora część wróci na pewno), zacznie się bezrobocie, jakiś kryzys poemigracyjny, frustracje to się to może skończyć BARDZO ŹLE. Nawet już nie tyle gospodarczo, co społecznie.

Myślisz, że tak dużo wróci? Myślę, że nad powrotem będą zastanawiać się głównie Ci, którzy są tam krótko i nie mają np. prawa pobytu stałego (ktoś wie ile to % z Polaków na Wyspach?).
Ale zgadzam się, że Ci którzy tu wrócą będą mieli problemy. Podobno wyjechało 850k Polaków, a mamy chyba już ponad milion Ukraińców, którzy poniekąd wypełniają tą lukę. Więc z pracą będzie ciężko, a nie oszukujmy się, nie wyjechali tam tylko świetnie wykształceni/z niezłymi kwalifikacjami, którzy poradzą sobie tak czy siak. Ogólnie będzie ciężko...
Ale Ci którzy tam zostaną też lekko nie będą mieli - obawiam się, że nastroje antyimigranckie będą rosły w siłę...

[MissChievousTess]

Napisane przez Vigilant

No i wyszlismy Ciekawe jaka liczba Polakow wroci do Ojczyzny... Sporo jest tych, ktorzy sa tu za krotko by starac sie o karte stgalego pobytu... Dopiero bedzie problem w Polsce z robota, masakra...

Nie tragizujmy. Problem dotyczy emigracji po 2012, więc szacuje się, że 100 tys. Polaków. Damy radę. Polska to duży kraj. Niemcy też.
100 tys ludzi to nie jest znów tak dużo by rynek pracy nie wchłonął.

[Merys]

Nastroje odnośnie brexitu są bardzo negatywne, ja zawsze staram się podchodzić do wszystkich informacji z dystansem. Widzę po Polakach mieszkających tutaj, że się prostu boją, ponieważ są zalewani samymi negatywnymi informacjami. Za wcześnie mówić cokolwiek na ten temat, bo zmiany potrwają co najmniej 2 lata, jeśli nie dłużej.
Ktoś wspomniał że EU będzie blokować gospodarkę GBR, tylko po co? Zobaczcie jak wychodzą Niemcy na sankcjach z Rosją. Każdemu jest na rękę żeby tą współpracę kontynuować, a to że warunki trochę się zmienią? Gospodarka dostosuje się prędzej czy później. Po każdych zmianach jest strach, ale za wcześnie jest by mówić że UK nie będzie nadawała się do życia... Wielka Brytania jest trzecią gospodarką w europie z koneksjami na całym świecie. Jak EU będzie utrudniać to USA/Azja wejdzie do gry o większą stawkę.

Co do stwierdzenia "kto będzie pracował na zasiłki".
Ludzie którzy chcą pracować -a nie brać zasiłki. Bo tylko tacy będą wpuszczani.

Na pewno będzie ciężej, ale czy źle? To się dopiero okaże.

[Mijanou]

Napisane przez Vigilant

W UK za najnizsza sie utrzymasz, w Polsce nie ma opcji, dziwi Cie to ?

Dla mnie i tu i tam to wegetacja za tę najniższą. Była już o tym cała dyskusja na 500+. Nie ma się czym ekscytować.

[201606270916]

Napisane przez Mileva_

Nie podoba mi się to.

Gdy ludzie zaczną wracać (a spora część wróci na pewno), zacznie się bezrobocie, jakiś kryzys poemigracyjny, frustracje to się to może skończyć BARDZO ŹLE. Nawet już nie tyle gospodarczo, co społecznie.

Zależy jak będą wyglądać te powroty. Znam takie przypadki że w Polsce to musi być duży dom, praca w tej samej miejscowości (w której bezrobocie jest ogromne a pracę to się prawie że dziedziczy), praca fizyczna odpada bo to ujma dla absolwenta studiów - a w Anglii ten sam człowiek wynajmuje pokój i zasuwa w knajpie, i jaki szczęśliwy. Jeśli ludzie uciekli przed bezrobociem i zamierzają wrócić w to samo miejsce no to sytuacja będzie wyglądała tragicznie.

Część i to pewnie niemała na pewno będzie emigrować dalej, część... uwzględniając wybór nowego miejsca w Polsce ma jakieś szanse.

Na pewno nie na rękę dla rządu jest żeby wrócili tu wszyscy Bo to "ściąganie Polaków do kraju" to taka tam bajka. Chcemy ściągnąć, robim co możem, ale w sumie lepiej żeby nie przyjechali i tłumaczyć się że to poprzedni rząd ich zniechęcił do powrotu. Bo masowe powroty, wzrost bezrobocia, większe zapotrzebowanie na zasiłki i 500+ za dobrze wyglądać nie będą.

[Onnaa88]

Napisane przez Vigilant

Nie nie dziwi i oczywiście się z Tobą zgadzam,że nikt tu nie chce pracować za tak niska pensje.
Tylko martwi mnie to,że gdyby Anglia wyszła z Unii mogło by więcej Polaków wrócić i wtedy znów na jedno miejsce w pracy było by tysiąc chętnych i kochany pracodawca straszył by,że na Twoje miejsce jest tysiąc chętnych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;62182386]Myślisz, że tak dużo wróci? Myślę, że nad powrotem będą zastanawiać się głównie Ci, którzy są tam krótko i nie mają np. prawa pobytu stałego (ktoś wie ile to % z Polaków na Wyspach?).
Ale zgadzam się, że Ci którzy tu wrócą będą mieli problemy. Podobno wyjechało 850k Polaków, a mamy chyba już ponad milion Ukraińców, którzy poniekąd wypełniają tą lukę. Więc z pracą będzie ciężko, a nie oszukujmy się, nie wyjechali tam tylko świetnie wykształceni/z niezłymi kwalifikacjami, którzy poradzą sobie tak czy siak. Ogólnie będzie ciężko...
Ale Ci którzy tam zostaną też lekko nie będą mieli - obawiam się, że nastroje antyimigranckie będą rosły w siłę...

Nawet lekarze wyjeżdżają do UK,już nie wspomnę że znam osoby po 2 kierunkach studiów i z doktoratem które wyjechały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vigilant]

Mowimy tez o ludziach siedzacych na zasilkach, tych napewno cofna do kraju. No nie wiem, jak dla mnie juz jest lipa z robota w kraju, co dopiero jak dojedzie ludzi. Mnie to tam rybka, ja nie musze i nei mam zamiaru wracac, ale sporo jest ludzi, ktorzy beda musieli kupic bilet w jedna strone... i to nie sami, maja male dzieci... Troszke lipnie zaczynac znow od poczatku. Chociaz z 2ej strony dzieki BREXIT rynek pracy sie odetka, przynajmniej na tych pracach za stawki minimalne, czy te do ktorych kwalifikacji wielkich nie trzeba i stawki moga poszybowac w gore...

[201606270916]

Napisane przez Vigilant

W UK za najnizsza sie utrzymasz, w Polsce nie ma opcji, dziwi Cie to ?

Przejrzyj sobie wątek o 500+. Za minimalną nigdzie nie ma szału. Za jedzenie, chemię, ubrania zapłacisz podobnie - ale za wynajem, usługi, komunikację miejską, telefon zapłacisz dużo więcej. I tak Ci się to rozejdzie i tak. W obu przypadkach może nie starczyć nawet na wynajęcie kawalerki w dużym mieście. W obu przypadkach leczenie kanałowe zęba to kosztowy dramat.

[Onnaa88]

Napisane przez Krolowa Julianna

Zależy jak będą wyglądać te powroty. Znam takie przypadki że w Polsce to musi być duży dom, praca w tej samej miejscowości (w której bezrobocie jest ogromne a pracę to się prawie że dziedziczy), praca fizyczna odpada bo to ujma dla absolwenta studiów - a w Anglii ten sam człowiek wynajmuje pokój i zasuwa w knajpie, i jaki szczęśliwy. Jeśli ludzie uciekli przed bezrobociem i zamierzają wrócić w to samo miejsce no to sytuacja będzie wyglądała tragicznie.

Część i to pewnie niemała na pewno będzie emigrować dalej, część... uwzględniając wybór nowego miejsca w Polsce ma jakieś szanse.

Na pewno nie na rękę dla rządu jest żeby wrócili tu wszyscy Bo to "ściąganie Polaków do kraju" to taka tam bajka. Chcemy ściągnąć, robim co możem, ale w sumie lepiej żeby nie przyjechali i tłumaczyć się że to poprzedni rząd ich zniechęcił do powrotu. Bo masowe powroty, wzrost bezrobocia, większe zapotrzebowanie na zasiłki i 500+ za dobrze wyglądać nie będą.

Też znam takie przypadki,bo tu ledwo co się utrzymał albo rodzina mu pomagała.
Nawet te kilka lat doświadczenia nie dało mu godnej pensji,więc wolał wyjechać i tam czuje się lepiej mimo pracy fizycznej ale przynajmniej nie marnuje sobie lat i coś z tej pracy ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[michal100]

Napisane przez Merys

Nastroje odnośnie brexitu są bardzo negatywne, ja zawsze staram się podchodzić do wszystkich informacji z dystansem. Widzę po Polakach mieszkających tutaj, że się prostu boją, ponieważ są zalewani samymi negatywnymi informacjami. Za wcześnie mówić cokolwiek na ten temat, bo zmiany potrwają co najmniej 2 lata, jeśli nie dłużej.
Ktoś wspomniał że EU będzie blokować gospodarkę GBR, tylko po co? Zobaczcie jak wychodzą Niemcy na sankcjach z Rosją. Każdemu jest na rękę żeby tą współpracę kontynuować, a to że warunki trochę się zmienią? Gospodarka dostosuje się prędzej czy później. Po każdych zmianach jest strach, ale za wcześnie jest by mówić że UK nie będzie nadawała się do życia... Wielka Brytania jest trzecią gospodarką w europie z koneksjami na całym świecie. Jak EU będzie utrudniać to USA/Azja wejdzie do gry o większą stawkę.

Co do stwierdzenia "kto będzie pracował na zasiłki".
Ludzie którzy chcą pracować -a nie brać zasiłki. Bo tylko tacy będą wpuszczani.

Na pewno będzie ciężej, ale czy źle? To się dopiero okaże.

Jeśli Niemcy i Francja pójdą na "ostre" starcie gospodarcze to może być różnie. Poza tym mogą się zamknąć w "klubie euro" kraje,które już je mają i to Brytyjczycy będą mieć problem a nie kontynent. Zawsze może być tak,że rdzeń UE zechce postraszyć inne kraje,które zechcą pójść śladem W.B.,że to będzie nieopłacalne dla nich. Ale co będzie to nikt nie wie...
Co do USA to zależy kto wygra wybory - jeśli Trump to lepiej dla Brytyjczyków. Bo jeśli wygra Clinton to może być różnie.Jak wcieli w życie groźbę Obamy o byciu "ostatnim w kolejce" to będzie problem.

[Vigilant]

Napisane przez Krolowa Julianna

Przejrzyj sobie wątek o 500+. Za minimalną nigdzie nie ma szału. Za jedzenie, chemię, ubrania zapłacisz podobnie - ale za wynajem, usługi, komunikację miejską, telefon zapłacisz dużo więcej. I tak Ci się to rozejdzie i tak. W obu przypadkach może nie starczyć nawet na wynajęcie kawalerki w dużym mieście. W obu przypadkach leczenie kanałowe zęba to kosztowy dramat.

Zyje w Anglii i widze co ile kosztuje, nie ma porownania z Polska jesli chodzi o ceny jedzenia, telefonu, paliwa i ubran w Uk to sa grosze w porownaniu do Polski. Jeasli chodzi 0 mieszkania to zalezy gdzie kto chce mieszkac, jesli chca w Londynie to wiadomo, ze ceny sa kosmiczne. Sa jednak miasta mniejsze i ceny nie sa wysokie... No moze jesli ktos zarabia te smieszne 1200 funtow i chce sam wynajac mieszkanie bez partnera to moze byc ciezko, ale ogolnie jest duzzzzooo taniej.

[Onnaa88]

Napisane przez Vigilant

Zyje w Anglii i widze co ile kosztuje, nie ma porownania z Polska jesli chodzi o ceny jedzenia, telefonu, paliwa i ubran w Uk to sa grosze w porownaniu do Polski. Jeasli chodzi 0 mieszkania to zalezy gdzie kto chce mieszkac, jesli chca w Londynie to wiadomo, ze ceny sa kosmiczne. Sa jednak miasta mniejsze i ceny nie sa wysokie... No moze jesli ktos zarabia te smieszne 1200 funtow i chce sam wynajac mieszkanie bez partnera to moze byc ciezko, ale ogolnie jest duzzzzooo taniej.

Tutaj niektóre osoby wiedzą swoje i takie gadanie nie ma sensu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Zgadzam się ze jest dużo taniej bo mam TŻ i znajomych od których dostanę kosmetyki i ciuchy dużo taniej niż w Polsce,koleżanka sama wynajmuje mieszkanie zarabia trochę więcej niż najniższa i radzi sobie świetnie w Polsce nie była w stanie się sama utrzymać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mileva_]

Napisane przez MissChievousTess

Mnie się też to nie podoba, ale tak poważnie- nie mój cyrk, nie moje małpy. Jak ktoś już jest w UK i jest ogarnięty to może myśleć o przeprowadzce do Szkocji.
Poza tym giełda krwawi, więc jak ktoś ogarnia temat to można na tym zarobić.
Na dłuższą metę tragedii nie będzie. Polacy za pracą zawsze migrowali i wierzę, że i takie problemy ogarną. Moja rodzina migruje od pokoleń. Wiem, że nawet takie coś nie sprawi, że przestanie. Polacy dadzą radzę. A Brytole to ciepłe kluchy, więc oni już niekoniecznie ogarną ten bajzel na własnym podwórku który właśnie zrobili. Np. jak im samochody podrożeją to będą inaczej śpiewać jeśli chodzi o suwerenność, wolność wyboru itd.
Podobnie jak Polacy przestaną dokładać im te 7 mld funtów do PKB co roku. Albo brać kredyty na studia, na mieszkanie.

Z tego, co kojarzę, mieszkasz w Polsce? Jeśli tak, to nastroje społeczne jak najbardziej mogą być twoimi małpami - niestety.

Twoja rodzina - tak. Ale mnóstwo emigrantów jest takich, jak opisałam niżej. I tu może być duży problem.

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;62182386]Myślisz, że tak dużo wróci? Myślę, że nad powrotem będą zastanawiać się głównie Ci, którzy są tam krótko i nie mają np. prawa pobytu stałego (ktoś wie ile to % z Polaków na Wyspach?).
Ale zgadzam się, że Ci którzy tu wrócą będą mieli problemy. Podobno wyjechało 850k Polaków, a mamy chyba już ponad milion Ukraińców, którzy poniekąd wypełniają tą lukę. Więc z pracą będzie ciężko, a nie oszukujmy się, nie wyjechali tam tylko świetnie wykształceni/z niezłymi kwalifikacjami, którzy poradzą sobie tak czy siak. Ogólnie będzie ciężko...
Ale Ci którzy tam zostaną też lekko nie będą mieli - obawiam się, że nastroje antyimigranckie będą rosły w siłę...[/QUOTE]

Myślę, że duża część może być do tego zmuszona. W Anglii nie mieszkałam bardzo długo, ale wystarczająco, by przyjrzeć się ludziom i jakieś podstawowe tendencje wyłowić. Kto w znacznej mierze wyjechał po 2004? Ano ludzie najsłabiej wykształceni, którzy nie mogli znaleźć w Polsce żadnej pracy. W UK zaczepili się na produkcji czy zmywaku i na tym rozwój zakończyli. Po kilku latach w innym kraju niektórzy nie potrafią sami załatwić czegokolwiek w agencji pracy, jedyne słowo jakie znają to "hałs" (autentyk), bo przebywają w enklawach samych Polaków. Nie widzę, jak tego typu ludzie pędzą załatwiać sobie obywatelstwo czy inne prawo stałego pobytu. Mimo to po ewentualnym powrocie poziom życia znacznie im spadnie i nie wierzę, by się to nie odbiło na nastrojach, które mogą skutkować zachowaniami niekoniecznie pokojowymi. Tym bardziej, że wchodzi kwestia Ukraińców, o których pisałaś, a do których ten gatunek ludzi może się okazać niekoniecznie życzliwie nastawiony. A Ukraińcy z kolei w kasze sobie dmuchać nie dadzą i konflikt gotowy.

Dodatkowo, jeśli ktoś jest w wieku około 25+, to myślę że może zauważyć, o ile bardziej nasze społeczeństwo zrobiło się tolerancyjne w ciągu ostatnich kilkunastu lat (nie w sensie bitnych byczków, którzy się ostatnio aktywowali, ale w sensie tolerancji na odmienność - inny wygląd, upodobania, muzykę - takie z pozoru drobnostki). To też jest jedna z pochodnych tej fali migracji - przywyknięcie do inności.

Co do nastrojów antyimigranckich - myślę, że Polacy - ci gorzej zasymilowani - mogą oberwać jako grupa słabsza od imigrantów muzułmańskich, których ponoć Brytyjczycy już się boją bo zrobiło się ich zwyczajnie za dużo i wątpliwe, by to opanowali.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

błagam, to nie jest wątek o utrzymaniu w uk tylko o brexicie i jego konsekwencjach. Nie offtapujcie, albo piszcie na szaro.
Znowu zrobi się z tego burdel jak na 500+

[201606270916]

Napisane przez Vigilant

Zyje w Anglii i widze co ile kosztuje, nie ma porownania z Polska jesli chodzi o ceny jedzenia, telefonu, paliwa i ubran w Uk to sa grosze w porownaniu do Polski. Jeasli chodzi 0 mieszkania to zalezy gdzie kto chce mieszkac, jesli chca w Londynie to wiadomo, ze ceny sa kosmiczne. Sa jednak miasta mniejsze i ceny nie sa wysokie... No moze jesli ktos zarabia te smieszne 1200 funtow i chce sam wynajac mieszkanie bez partnera to moze byc ciezko, ale ogolnie jest duzzzzooo taniej.

Porównując kwotowo po przeliczeniu na jedną walutę to jest taniej, w porównaniu z wysokością wypłaty to tak wypada to jedzenie inaczej

Ale u nas dwie osoby z minimalną też spokojnie sobie wynajmą nawet w dużym mieście. Tak samo w Polsce w małych miejscowościach są niższe ceny najmu. Po prostu dalej nie widzę dużego pola do manewru dla singla z pensją mnimalną - niezależnie od tego czy jest w Polsce, Anglii czy Kanadzie. Problemem jest brak chęci ze strony pracodawców do dobrowolnego podnoszenia wypłat. Nie wysokość samej minimalnej. Jak podnosi wypłaty tylko dlatego że musi to w pierwszej kolejności patrzy żeby to sobie zrekompensować.

[Onnaa88]

Napisane przez Vigilant

Mowimy tez o ludziach siedzacych na zasilkach, tych napewno cofna do kraju. No nie wiem, jak dla mnie juz jest lipa z robota w kraju, co dopiero jak dojedzie ludzi. Mnie to tam rybka, ja nie musze i nei mam zamiaru wracac, ale sporo jest ludzi, ktorzy beda musieli kupic bilet w jedna strone... i to nie sami, maja male dzieci... Troszke lipnie zaczynac znow od poczatku. Chociaz z 2ej strony dzieki BREXIT rynek pracy sie odetka, przynajmniej na tych pracach za stawki minimalne, czy te do ktorych kwalifikacji wielkich nie trzeba i stawki moga poszybowac w gore...

U mnie właśnie bardzo dużo pracy i niskie bezrobocie więc czemu twierdzisz,że jest lipa z pracą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vigilant]

Napisane przez Krolowa Julianna

Nie ma szans na takie wizy. Jeśli jesteśmy w stanie na kimś zarobić to nie będziemy mu blokować wjazdu do kraju. Począwszy od turystyki, skończywszy na firmach z oddziałami zarówno w PL jak i GB. Oni nie potraktują naszych wiz jako "trudno, trzeba zdobyć". Raczej jako "walcie się, pojedziemy gdzie indziej".

Co innego w drugą stronę Nam bardziej zależy żeby pojechać do nich niż odwrotnie

Popieram Wizy Polakom napewno dowala, jak mieszkancom Indii... daja im mozliwosc pracy pod warunkiem otrzymania z gory okreslonej kwoty wynagrodzenia i tak powinno byc, nie bedzie palatajstwa

[201606270916]

Napisane przez MissChievousTess

Nie tragizujmy. Problem dotyczy emigracji po 2012, więc szacuje się, że 100 tys. Polaków. Damy radę. Polska to duży kraj. Niemcy też.
100 tys ludzi to nie jest znów tak dużo by rynek pracy nie wchłonął.

W zależności od tego do których części Polski te osoby będą chciały wracać. Jak do swojej wsi pośród pól i lasów z rekordowym bezrobociem w województwie to będzie przypał.

[Vigilant]

[QUOTE=Onnaa88;62183366]U mnie właśnie bardzo dużo pracy i niskie bezrobocie więc czemu twierdzisz,że jest lipa z pracą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/

Pytanie tylko jakie sa zarobki... jak dla mnie sa smieszne . No coz, gdyby tak rozowo z praca bylo to ludzie by nie wyjezdzali.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Mileva_

^

zgadzam się, że jak już Polacy zaczną wracać, to będzie źle i to nie tylko pracowo - ekonomicznie, ale też społecznie. Nie mam co do tego złudzeń, bo frustracja będzie rosnąć i nie wiadomo jakie znajdzie ujście :/ no, ale zobaczymy jak to będzie i ile faktycznie Polaków będzie zmuszonych do powrotu..

[MissChievousTess]

Napisane przez Krolowa Julianna

W zależności od tego do których części Polski te osoby będą chciały wracać. Jak do swojej wsi pośród pól i lasów z rekordowym bezrobociem w województwie to będzie przypał.

No samobója to nikt z odrobiną zdrowego rozsądku chyba nie będzie sobie strzelał.
Za pracą migruje się tam, gdzie jakaś praca jest.
Z ciekawostek z ostatniej chwili- w mediach społecznościowych ponoć powstał projekt ogłoszenia niepodległości Londynu.
Także świat się kończy, może i UK wyjdzie z Unii, ale może być tak, że odzyskują wolność straci też swoją stolicę i centrum finansowe.
Ktoś przytomnie przypomniał, że taki scenariusz przewidział już dawno De Gaulle. Mnie taki rozwój wypadków nie widzi. Oby tylko Polska uczyła się na cudzych błędach, a nie pragnęła je powtarzać.
A ekonomicznie damy radę. Serio. Jest gdzie szukać pracy. Jak ktoś nie chce do Niemiec to można migrować w kierunku Czech na przykład. W samej Polsce też tragedii nie ma.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Wydaje mi sie, ze jak juz to beneficiarze. Watpie, zeby wyzbywali sie pracujacych ludzi. Zreszta nie maja ku temu podstaw. Za to ciekawi mnie sytuacja, jak zacznie sie palic grunt pod nogami Anglikom na zasilkach, bo skad wezma na nie pieniadze po wyjsciu z UE

[Onnaa88]

[QUOTE=Vigilant;62183471]

Napisane przez Onnaa88

U mnie właśnie bardzo dużo pracy i niskie bezrobocie więc czemu twierdzisz,że jest lipa z pracą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/

Pytanie tylko jakie sa zarobki... jak dla mnie sa smieszne . No coz, gdyby tak rozowo z praca bylo to ludzie by nie wyjezdzali.

Też tak sądzę,wyjeżdżają i wykształceni i Ci po szkole zawodowej.
Jak ktoś ma punkt zaczepienia to ucieka jak tylko może.
Ktoś tu napisał,że Polacy zawsze emigrowali,zgodzę się ale czy na taką skalę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Wiecie co mnie ciekawi? Co o tym wszystkim myśli Królowa. Naprawdę. Ciekawa jestem.

[Onnaa88]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;62183506] zgadzam się, że jak już Polacy zaczną wracać, to będzie źle i to nie tylko pracowo - ekonomicznie, ale też społecznie. Nie mam co do tego złudzeń, bo frustracja będzie rosnąć i nie wiadomo jakie znajdzie ujście :/ no, ale zobaczymy jak to będzie i ile faktycznie Polaków będzie zmuszonych do powrotu..[/QUOTE]
A ktoś zastąpi tych Polaków a Angli?
To mnie najbardziej zastanawia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ajah]

Napisane przez Merys

Nastroje odnośnie brexitu są bardzo negatywne, ja zawsze staram się podchodzić do wszystkich informacji z dystansem. Widzę po Polakach mieszkających tutaj, że się prostu boją, ponieważ są zalewani samymi negatywnymi informacjami. Za wcześnie mówić cokolwiek na ten temat, bo zmiany potrwają co najmniej 2 lata, jeśli nie dłużej.
Ktoś wspomniał że EU będzie blokować gospodarkę GBR, tylko po co? Zobaczcie jak wychodzą Niemcy na sankcjach z Rosją. Każdemu jest na rękę żeby tą współpracę kontynuować, a to że warunki trochę się zmienią? Gospodarka dostosuje się prędzej czy później. Po każdych zmianach jest strach, ale za wcześnie jest by mówić że UK nie będzie nadawała się do życia... Wielka Brytania jest trzecią gospodarką w europie z koneksjami na całym świecie. Jak EU będzie utrudniać to USA/Azja wejdzie do gry o większą stawkę.

Co do stwierdzenia "kto będzie pracował na zasiłki".
Ludzie którzy chcą pracować -a nie brać zasiłki. Bo tylko tacy będą wpuszczani.

Na pewno będzie ciężej, ale czy źle? To się dopiero okaże.

kto będzie pracowal na zasiłki pobierane przez Brytyjczyków- tego dotyczyło pytanie.

Zgadzam się, że POlacy czują się zagrożeni. Od rana krąży mnóstwo plotek, informacji. Niektórzy już dostali info, że firmy dla których pracują będą się zwijać z UK w przeciągu kolejnych 2lat.


Pomijając kwestie związane z gospodarką, interesują mnie kwestie swobody podróży. Mam rónież obawę co do wzrostu negatywnych zachowań wobec przyjezdnych.